UmiĹscy
Ostatnimi czasy na wielu forach można spotkać osoby, które propagują swoją sektę.
Bahaizm czym to jest i z czym to się je?
O sobie piszą, że są religią dzisiejszą, wszystkie religie wkładają do jednego worka nawet chrześcijańskie. Jednak jest anty klerykalne, bo piszą o sobie tak:
Wiara bahá’í (bahaizm), najmłodsza niezależna monoteistyczna religia świata.Wiara bahá’i uczy, że prawda religijna jest postępowa a nie ostateczna. Bóg nazywany przez ludzi różnymi imionami – prowadzi ludzkość za pośrednictwem szeregu Uniwersalnych Nauczycieli, którzy kolejno objawiali swoją misję zgodnie z potrzebami czasu i miejsc, w których nauczali. Posłańcy ci przynosili nowe nauki, które z biegiem czasu dały podwaliny nowych cywilizacji. Wśród nich można wymienić wielkich założycieli religii świata jak Kriszna, Mojżesz, Zaratustra, Budda, Chrystus czy Mahomet. Bahaici uznają także dwóch nowych Nauczycieli – Bába i Bahá’u'lláha. Ich nauki dane są ludzkości na dzień dzisiejszy.
Tak więc Chrystus jest dla nich zwykłym człowiekiem a nie Bogiem.
Podstawową zasadą wiary bahá’í jest jedność ludzkości w całej swej różnorodności. Bahaici wywodzą się z różnych środowisk, religii, narodowości, profesji i kultur. Celem wiary bahá’í jest przezwyciężenie wszelkiego rodzaju uprzedzeń i efektywne wspieranie społecznego, duchowego i ekonomicznego rozwoju wszystkich ludzi.
Niby same superlatywy o sobie wypisują.
Ich wierzenia:
Wszystkie narody mają wspólny fundament wiary. Prawda jest jedna i niepodzielna, a wszystkie różnice między narodami pochodzą z ich głęboko zakorzenionych uprzedzeń. Gdyby tylko ludzie poszukiwali prawdy, stwierdziliby, że są jednością.”
Wszyscy ludzie są liśćmi i owocami tego samego drzewa; są oni gałęziami drzewa Adamowego, wszyscy są tego samego pochodzenia. Ten sam deszcz na nich padał, to samo ciepło słoneczne pomagało im rosnąć, ten sam wiatr ich orzeźwiał.”
„Religia powinna zjednoczyć wszystkie serca i sprawić, by wojny i wszelkie spory znikły z powierzchni ziemi, przynieść na świat duchowość i wprowadzić do każdego serca życie
i światło. Jeśli religia staje się przyczyną nieprzyjaźni, nienawiści i podziału, lepiej gdyby nie istniała i odejście od niej byłoby prawdziwym aktem religijnym. Jasne jest, że zadaniem lekarstwa jest uleczenie; jeśli przynosi ono pogorszenie, lepiej jest je odrzucić. Religia, która nie niesie z sobą miłości i jedności, nie jest religią.”
„Możemy wyobrazić sobie religię jako jedno skrzydło, a naukę jako drugie; ptak potrzebuje dwóch skrzydeł do lotu, bo jedno jest niewystarczające. Każda religia, która przeciwstawia się nauce i wiedzie z nią spór, wykazuje ignorancję, a ignorancja jest przeciwieństwem wiedzy.
Religia, która składa się tylko z obrzędów i ceremonialnych przesądów, nie jest prawdą. Starajmy się szczerze być narzędziem pojednania pomiędzy nauką i religią.
To, czego nie może zrozumieć intelekt człowieka, religia też nie powinna akceptować. Religia
i wiedza idą z sobą w parze, a religia sprzeczna z wiedzą nie jest prawdą.”
„Uprzedzenia religijne, rasowe czy sekciarskie niszczą podstawy ludzkości. Wszystkie rozłamy na świecie, nienawiść, wojna i rozlew krwi, są spowodowane przez któreś z tych uprzedzeń.
Cały świat musi być znany jak jeden kraj, wszystkie narody jak jeden naród, wszyscy ludzie jak należący do jednej rasy. Religie, rasy i narody to wszystko podziały, które zostały stworzone wyłącznie przez człowieka i są konieczne tylko w jego wyobraźni; wobec Boga nie ma Persów, Arabów, Francuzów ani Anglików; Bóg jest Bogiem dla wszystkich i dla Niego każde stworzenie jest takie samo. Musimy być posłuszni Bogu i starać się Go naśladować, i wyzbywając się wszystkich uprzedzeń, zaprowadzić pokój na ziemi.”
„Kobiety mają te same prawa na ziemi, co mężczyźni; są one bardzo ważną częścią tak religii, jak i społeczeństwa. Jak długo kobietom będzie się zabraniało osiągania ich najwyższych możliwości, tak długo mężczyźni nie będą zdolni do osiągnięcia swoich szczytów.”
„Najwyższy Trybunał powinien być wybrany przez narody i rządy wszystkich krajów, a członkowie tych krajów i rządów będą spotykać się w duchu jedności. Wszystkie spory będą rozpatrywane przez ten Sąd, którego zadaniem będzie nie dopuścić do wojny.”
„Religia dotyczy spraw ducha, polityka spraw tego świata. Religia działa w świecie myśli, polityka zajmuje się problemami zewnętrznymi.
Zadaniem kleru jest wychowywać naród, uczyć go, dawać mu wskazówki, w jaki sposób osiągnąć postęp duchowy. W polityce nie ma on nic do zrobienia.”
„Rozwój duchowy może nastąpić tylko przez tchnienie Ducha Świętego. Nieważne, jakie świat materialny robi postępy, nieważne, jak się upiększa; nigdy nie będzie niczym innym jak martwym ciałem, jeśli nie będzie miał duszy, bo tylko dusza ożywia ciało; ciało bez duszy nie ma żadnego znaczenia. Materialne ciało pozbawione tchnienia Ducha Świętego, pozostanie bez życia.”
„Pytasz Mnie o naturę duszy. Wiedz zaprawdę, iż dusza to znak Boga, niebiański klejnot takiego rodzaju, że jego rzeczywistości nie udało się pojąć najbardziej nawet uczonym spośród ludzi, a na rozwiązanie jego tajemnic nie może liczyć żaden, choćby najbystrzejszy, umysł. Spośród wszystkich stworzonych rzeczy jest ona tą najpierwszą, która obwieszcza znakomitość Stwórcy, pierwszą, która rozpoznaje Jego chwałę, trzyma Jego prawdy i w hołdzie oddaje Mu pokłon. Jeżeli dochowa Bogu wierności, to odbije Jego światło i w końcu do Niego powróci. Jeżeli jednak sprzeniewierzy się swojemu Stwórcy, padnie ofiarą swej jaźni i namiętności, i w końcu utopi się w ich toniach.”
Jakoś trudno zauważyć sekciarstwo.
Wyznawcy Wiary Bahá’í ofiarowują regularne wpłaty do funduszu bahaickiego, zgodnie ze swoimi możliwościami oraz środkami. To, czy bahaita dokonuje wpłat, a także ich wielkość, jest całkowicie pozostawiona sumieniu wyznawcy i wynika z miłości, jaką darzy on wiarę bahá’í oraz jej Założyciela, Bahá’u’lláha. Nie jest ważne, jaką sumę dana osoba wpłaca, lecz nastawienie, z jakim ofiarowuje wpłatę. Pisma bahaickie podkreślają, że ofiarowanie wpłat na fundusz ma aspekt duchowy, a nie materialny, dlatego to, co się liczy, to duchowe podejście, hojność oraz stopień poświęcenia.
Pieniądze się dla nich liczą. Oczywiście Biblie tłumaczą do swoich potrzeb. Dla nich Jezus powrócił pod postacią ich założyciela. Niby niewinne, ale ma wiele przeciw Kościołowi Katolickiemu.
Źródła pochodzą z ich strony: www.bahai.org.pl
I gdzie w tym widzisz cokolwiek z sekciarstwa? Bo z góry nazywasz ich "sektą", mimo, że nie spełniają żadnego (dosłownie: ŻADNEGO!) warunku nazwania sektą. Jedyne, o czym piszesz, to wpłaty - ale wpłaty raz, że nie są monitorowane, kto i ile, dwa, że nie są określone i wymagane kwoty, trzy, że to Ty sama rozliczasz się przed własnym sumieniem, czy dajesz tyle, ile możesz, czy nie.
Nie wspomnę już o tym, że w katolicyzmie też jest przykazanie o "dbaniu o potrzeby materialne Kościoła" - czyli co, KK to też sekta? Bo jeśli, na podstawie powyższych danych, traktujesz nową grupę jak sektę, to, konsekwentnie, KK też tak powinnaś traktować
Więc jasno, konkretnie wypunktuj mi: gdzie tu sekta? W ktorym miejscu grupa ta spełnia warunki sekty?
Ja powiem tylko, że jest to pierwsza nowa grupa religijna, która głosi, moim zdaniem, ZDROWE zasady. Od której zresztą wiele starych religii, z ich uprzedzeniami i fobiami, mogłoby się wieeele nauczyć.
Ponadto, powiedz mi, gdzie widzisz anty-katolicyzm? Otóż nie, ta grupa nie jest anty-katolicka. Głosi INNE od katolicyzmu zasady. Ale, zmartwię Cię: nie każdy wyznaje wojowniczą zasadę "kto nie z nami, ten przeciw nam".
Więc, jeśli rzucasz oskarżenie o ANTY-katolicyzm (a nie nie-katolicyzm, czyli głoszenie prawd po prostu innych), to proszę: udowodnij, lub odwołaj i zamilknij.
Nie liczyłam, że akurat ty napiszesz. Więc mało co twoje zdanie się liczy.
Najwyraźniej nikt z was się nie spotkał z nimi. Więc coś więcej napiszę z odpowiednich źródeł.
BAHAIZM
Ruch religijny, a właściwie sekta Baha'i, liczy już półtora wieku istnienia. Od sześciu lat wyznawców tej sekty można spotkać także w Polsce, choć są jeszcze nieliczni. W Rumunii, Bułgarii, Albanii, Baha'i gromadzi po kilka tysięcy adeptów.
Sekta powstała w 1844 r. w Persji (Iranie), gdy Ali Muhammad Sirazi ogłosił się "Bramą" (Bab) i oczekiwanym przez szyitów immamem. (Szyici, to jeden z głównych odłamów religii muzułmańskiej.) Pozyskał wielu zwolenników, lecz po 6. latach działalności został stracony, a jego wyznawcy rozproszeni. Część babistów utworzyła nowe wspólnoty religijne, z których najsilniejsza okazała się założona przez Bahaullacha wspólnota Baha'i. Bahaullach, oskarżony o działalność wywrotową został deportowany do Turcji i tam rozpoczął działalność na skalę międzynarodową, kierując swe proroctwa do władców europejskich.
Bahaizm nastawiony jest antyklerykalnie, zwalcza nie tylko duchowieństwo szyickie, ale żąda także zamknięcia klasztorów i kościołów chrześcijańskich. Głosząc religijny uniwersalizm, bahaiści zdołali przekonać do siebie w pewnym okresie misjonarzy katolickich, którzy zaczęli uważać sektę za swoiste "przygotowanie ewangeliczne". Okazało się jednak szybko, że bahaizm jest przeciwny chrześcijaństwu i wykazuje postawę agresywną w stosunku do innych wyznań. W Persji do sekty przyłączyło się wielu Żydów, którzy przyczynili się do jej rozwoju w Europie poprzez organizację Powszechne Przymierze Izraelskie.
Na początku XX w. bahaici zaangażowali się po stronie ruchów antyislamistycznych na Bliskim Wschodzie. Wystąpili aktywnie przeciw fundamentalizmowi Chomeiniego. Oskarżają obecnie Iran o prześladowanie swoich współwyznawców, których społeczność liczy tam ok. 300 tys. osób.
Ideologia bahaizmu stanowi synkretyczne połączenie wielkich religii: islamu, judaizmu i chrześcijaństwa. Bahaici wierzą w układające się sferycznie inne światy, cząstki wiecznego kosmosu. Są one coraz bliższe Absolutu i stają się udziałem zmarłych. Głównym jednak celem Baha'i jest stworzenie uniwersalnej religii i doprowadzenie do jedności świata i ludzkości. Cel ten realizuje obecnie 4 mln wyznawców, propagując ideę "rządu światowego".
Władze sekty tworzy "Najwyższy Dom Sprawiedliwości" w Haifie. Został tam pochowany Bahaullach, dlatego Haifa jest miejscem pielgrzymek dla bahaistów. Lokalne władze tworzą "Zgromadzenia Duchowe".
Kobiety odgrywają w sekcie znaczną rolę. Bahaizm dąży do ich równouprawnienia. W Indiach, gdzie żyje większość bahaistów, wspólnota krzewi emancypację i anty koncepcję. Celem tych działań jest "wyrwanie" kobiety z kręgu rodziny.
W Polsce, bahaici przystąpili w 1993 r. do realizowania trzyletniego planu rozwoju. Nasz kraj został bowiem uznany jako "ogniwo nowej szansy". Ośrodkiem pozyskiwania adeptów został Poznań. Przygotowano też program penetracji środków masowego przekazu. Na niektórych wyższych uczelniach powstały kluby bahaitów, a "Zgromadzenie Narodowe" tej sekty pragnie uzyskać samodzielność dzięki "rzetelnemu uświadamianiu duchowego aspektu Funduszu Bahaitów".
Sekta posiada dziś wyznawców w strukturach ONZ. w Banku światowym i w zachodniej prasie. Zwraca się głównie do młodzieży, głosi prelekcje w szkołach, a program światowego Pokoju stanowić ma przynętę, przy pomocy której Baha'i ma zamiar zwerbować rzesze młodych ludzi.
Artykuł pochodzi z czasopisma "EFFATHA-Otwórz się!" nr 12(58)/1996 r.; str.372-373.
http://www.effatha.org.pl/sekty/baza/bahaizm.htm
Więc mało co twoje zdanie się liczy.
A Ty jesteś katoliczką, więc Twoje zdanie też mało co się liczy, jest nic niewarte. Niemiłe, ale skoro tak stawiasz sprawę i tak podchodzisz do ludzi... iście katolickie, że tak powiem.
Tak, Drizzt, i napisała to osoba, dla której "Bóg jest miłością"
Akurat ta "sekta" jest duuuuużo mniej niebezpieczna niż wszelkiego rodzaju islamiści. A że mają nierealne cele, coż...
A, czy to nie Chrystus dał odpowiedź na pytanie: "kto jest moim bliźnim?" w przypowieści o Samarytaninie? Jakoś ta "sekta" bardziej to realizuje...
O rety, Drizzt, dla mnie wystarczy, że bahaici mają swoich własnych fałszywych proroków i potężne mauzoleum na górze Karmel, gdzie próbują urządzić swój prywatny raj na ziemi. Sektą ich nazwij, albo tolerancyjnie jakim wyznaniem, ale fakty są takie, że werbują, a Rubinka słusznie ostrzega.
gdzie widzisz anty-katolicyzm?
bo kto nie zbiera, ten rozprasza (por. Mt 12.30)
Cytat:
gdzie widzisz anty-katolicyzm?
bo kto nie zbiera, ten rozprasza (por. Mt 12.30) Dostała byś "pomogła", ale nie ma jak to zrobie to inaczej - dziekuję.
Ależ oni przecież "zbierają" ! Zbierają wszystkich ludzi do jednej wielkiej wspólnoty ponad podziałami!
Tak więc Chrystus jest dla nich zwykłym człowiekiem a nie Bogiem.
Dla mnie sprawa jest prosta:
Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.
2 J 7
Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.
1 J 4, 2-3
MSA, nie o takie zbiory chodzi. polecam lekturę ewangelii
Zbierają, zbierają... Niektórzy z nich nawet znaczki zapewne wielu numizmatyków wyznaje bahaizm.
Doskonale zdajecie sobie sprawę, że zinterpretowałem podany fragment tak, żeby mi pasował do tezy. Co było bajecznie proste. Tak samo Kościół sobie to interpretuje, żeby mu pasowało do jego doktryny.
= fragment sam w sobie jest bezużyteczny.
Omyk => Twój post jest bez sensu, przykro mi
Natomiast ocenianie innej religii przez pryzmat własnej jest bardzo fajne. Tak robili np. Rzymianie - nie kłania się przed Jupiterem to jest ZŁY, szykujcie lwy!
W sumie, to gdyby pogaństwo było lepiej zorganizowane i zjednoczone, to dalej byśmy mieli świątynie Junony, a na forach byłyby tematy: "UWAGA: Niebezpieczna sekta Chrześcijan werbuje!"
Ale niestety, pluralizm zwykle przegrywa z dobrze zorganizowaną akcją w imię pojedyńczej idei .
MSA => kurcze. Ale serio? No to mi też przykro
Ale niestety, pluralizm zwykle przegrywa z dobrze zorganizowaną akcją w imię pojedyńczej idei .
A historię i oceny piszą zwycięzcy. Niestety.
A historię i oceny piszą zwycięzcy. Niestety.
O nie, to jest bardzo dobrze!. < wykonuje powszechnie znany gest >.
Omyk => No przeczytaj kilka razy swój post i ogólny tok wątku... Jakoś tak... Ni z gruchy ni z pietruchy .
Omyk => No przeczytaj kilka razy swój post i ogólny tok wątku... Jakoś tak... Ni z gruchy ni z pietruchy .
Ok, ale dopiero jak mi się będzie bardzo nudzić Post o zbieraniu = odpowiedź na Twoje info o wielkiej jedności którą wypracowują bahaici.
[ Dodano: Wto 20 Lip, 2010 17:39 ]
Niezupełnie, ale ponieważ jesteś płci żeńskiej to nie wytłumaczę tego . Pewnych rzeczy się nie da zrobić
MSA, a to co miało być? jakiś seksistowski dojazd bo nie masz argumentów? żenada
Mój umysł pracuje skrajnie logicznie, przy czym w pewnych sprawach dokonuje zimnych kalkulacji - i np. nie jest dla niego problemem, że zginie 3mln ludzi, jeżeli ostatecznie wyjdzie to na +.
Natomiast umysł omyk pracuje bardziej kobieco i typowo "sucha" logika do niego nie dotrze.
Tzn. mam nadzieję, że zaprotestuje głośno, jeśli napiszę, że skoro bahaici są tacy źli to trzeba wszystkich wyrżnąć w pień, póki jest ich mało, aby ocalić ludzkość od upadku.
Seksistowskie byłoby napisanie o wyższości jednej płci nad drugą, a tu niczego takiego nie ma.
Mój umysł pracuje skrajnie logicznie, przy czym w pewnych sprawach dokonuje zimnych kalkulacji - i np. nie jest dla niego problemem, że zginie 3mln ludzi, jeżeli ostatecznie wyjdzie to na +.
podany przykład nie dotyczy logiki ale moralności: jeśli obowiązuje zasada moralna, iż cel nie uświęca środków, to logiczne jest, iż nie można opowiedzieć się za śmiercią owych 3mln ludzi. i ocalenie ich jest tutaj kwestią logiki i konsekwencji a nie jakiegoś sentymentu, jak zdajesz się nielogicznie sugerować.
Seksistowskie byłoby napisanie o wyższości jednej płci nad drugą, a tu niczego takiego nie ma.
seksistowskie było sugerowanie, iż omyk cię nie zrozumie, bo logiczne myślenie jest poza jej zasięgiem
Zaprotestuję, ale przez wzgląd na Ewangelię. Ziarna pszenicy mają wzrastać razem z chwastami, a dzieci światłości razem z synami zatracenia.
A co do kobiecej logiki... Uważaj, panie spec, bo życie Cię jeszcze niejednym zaskoczy.
Logika i matematyka stanowi podstawę mojej moralności względem ogólnych procesów. Śmierć 3mlnów dla ocalenia 4mln jest naturalna. I tak wszyscy umrzemy. I to jest zimna kalkulacja, o której wspomniałem.
Omyk ma wszystkie potrzebne informacje aby zrozumieć o co chodziło - zarówno w tamtym poście, jak i moim komentarzu wychwytującym, hmm "niedopasowanie".
I zrozum, że kobietom (jeśli są kobietami, bo niektóre są obecnie bardziej męskie od facetów) nie wytłumaczy się pewnych rzeczy. Problem w tym, że od razu się zaczyna "sugerujesz że jesteśmy głupie!!!?". To nie jest kwestia czy coś jest lepsze czy gorsze, to tak jakby wkurzać się, że woda jest mokra. I proszę, nie zaczynaj o tym debaty podpierając się badaniami "naukowców".
Uwierz mi, gdybym chciał zadać cios jej ego i samoświadomości, albo zwyczajnie obrazić dawno bym to zrobił, atakując w najczulszy punkt.
EDIT: Zauważ, że omyk użyła formy "kobieca logika". A kobieca logika =/= logika. Inaczej nie musiałaby pisać "kobieca".
Zwróć uwagę na całkowity brak emotikonów w poście.
Wracając do tematu: Stawiam tezę, iż Bahaici mają rację i realizują posłannictwo Boga, natomiast KK został opanowany przez Szatana i stopniowo wiedzie ludzi do złego. Stosuje zaawansowane metody werbunkowe, zastraszanie piekłem i banicją społeczną. Kurczowo próbuje utrzymać swoje wpływy. A, i jeszcze nic nie robi z pedofilią w swoich szeregach.
Zabolało? Dokładnie na takiej zasadzie obrażacie Bahaitów. Przykro mi, że tego nie widzicie. W tym momencie oszczędzę wam cytatu o belce w oku...
edit: Edycja tekstu zgodnie z zasadami ortografii j. polskiego - omyk
Śmierć 3mlnów dla ocalenia 4mln jest naturalna. I tak wszyscy umrzemy. I to jest zimna kalkulacja, o której wspomniałem.
W ten sposób Jezus umarł za Ciebie, jak wyprorokował niechcący arcykapłan Kajfasz:
Jest to drugie zwrócenie uwagi dotyczące tej samej kwestii
...i bardzo zgrabne zrzucenie podstawowej kwestii, którą postawił MSA, na dalszy plan
MSA, powiem Ci prosto jak człowiek do człowieka. Pisz przez tą dużą literę. Wprawdzie nie rozumiem szumu - bo jeżeli coś jest wartościowe, to żadne duże i małe litery mu niestraszne, bo nie musi podbudowywać wizerunku tytułami i wielkimi literami - ale skoro tak chcą, niech będzie, nie ma co stawać na przekór.
Ok, dawno byłem w szkole . Niech więc będzie i KK, w tej formie i jako skrót.
Omyk - nadal akcentujesz różnice między logiką mężczyzn i kobiet. I bardzo dobrze, bo to 2 zupełnie różne rzeczy .
Drizzt - niczego celowo nie zrzucałam na dalszy plan, odpowiedziałam na to, co dostrzegłam wymagającego odpowiedzi
MSA - czytasz to, co chcesz przeczytać, przekomarzasz się, dobrze wiedząc, że co innego mam na myśli. I po co taka gadka?:) Do czegoś prowadzi?
O, właśnie to był piękny przykład "logiki w kobiecym wydaniu" . Skończmy to, bo weszliśmy na nieprzekraczalną w najbliższym czasie granicę - mniejsza o to, z czego ona wynika.
Proszę, kwiatuszek na zgodę: @}-,-`-.
A właśnie, ktoś się poczuł poruszony porównaniem KK do złego ducha, a Bahaitów do działania bożego i ma ochotę skomentować ?