UmiĹscy
Jak w temacie.
Zbieramy ekipę chętną do wyskoczenia na standardowy mix zabawy, alkoholu i spotkania towarzyskiego jak to bywało wcześniej np. w Browar Pubie czy Muchos.
Tym razem na celownik idzie nowa tancbuda w mieście, czyli Czekolada na Wrocławskiej. Pierwsi szpiedzy już wrócili z misji i donoszą, że było spoko. Pora więc przekonać się samemu.
Wstępnie na pewno idziemy ja i korola wyciągamy też Zkaja i Nepha.
To kto się reflektuje? Zapraszam, zapraszam! Pora rozerwać się na koniec roku akademickiego!
Aham. Termin: środa, godzina 21.00.
A oto stronka tego klubu, dla ciekawych
http://klubczekolada.pl
Podobno dwa parkiety i fajna zabawa więc trzeba sprawdzić Dawno już nie było forumowego wyjścia trochę tanecznego.
No bylo
Parkiet na drugim pietrze to raczej zeby sie ochlodzic i spokojnie pogadac (sic!) niz tanczyc bo tempo oscyluje gdzies przy 20 bpm
Ceny - 5zl za wejscie, 2zl za szatnie, 8zl za piwo, 12zl za wodke z sokiem. Przy barze trzeba uwazac na banknoty bo jakis debil dal tam dmuchawe... jak wam zwieje to zrozumiecie po co barmani trzymaja pieniadze w zebach
Generalnie dla jednych lansersko, dla innych europejsko, ale mi tam sie podobalo. Tylko DJ jakis taki jakby mu dzien wczesniej dali zabawki do reki i troche nie ogarnial sprzetu, ale moze do tej srody sie juz nauczyl
Po wysłuchaniu sugestii Koroli zmieniam godzinę wyjścia na 21
No to co, kto idzie? Dawać, nie uczyć się na egzaminy Odpocząć trzeba!
Dawać, nie uczyć się na egzaminy Odpocząć trzeba
Chyba pora zaczac...
Wszakze do mojego przypadku w tym roku, jak ulal pasuje powiedzienie kto sieje wiatr ten zbiera burze.
No cokolwiek.
Jakby co to wyjście nadal aktualne. Nie mamy zamiaru jakoś szczególnie długo siedzieć jakby co (no chyba, że będzie naprawdę mega-hiper ) więc nawet jeżeli ktoś się uczy do examu, to może wpaść i zrobić sobie trochę przerwy od podręczników.
Wystarczy się stawić w Czekoladzie koło 21 i tyle.
podbijam bezczelnie
To i ja podbiję
Dawno się nie widzieliśmy, trzeba więc trochę posiedzieć, pogadać, chwilę potańczyć i oderwać się od książek. Słyszałam że w środy tam alkohol dla pań za darmo (informacja niepotwierdzona )
Też słyszałam, że od 21 do 23 jest tam open bar.
Btw - wybraliście naprawdę nieciekawy termin
E tam - nie można całe wieczory codziennie siedzieć nad książką Co my, studenci prawa jesteśmy czy co?
do open baru podobno nie idzie sie dopchac (tzn tak bylo pare tygodni temu na starcie klubu) a sama czekolada to podobno niezly lans
kurde no nie wiem czy isc ;p
bendem :transform:
No Suld co się zastanawiasz:) Masz iść! Weź przykład z Silvana
mam takie info co do alkoholu w srode dla pan:kolezanka byla i mowi,ze straszne tlumy, dziewczyny siedza przy barze i sie nie ruszaja,zeby ustapic miejsca, kolejki na kilometry,wiec chyba lepiej jednak isc zaplacic pare zlotych i w spokoju posiedziec
i w spokoju posiedziec w czwartek też była masa ludzi na parkiecie po 24-tej to jak szprotek w puszcze ale za to do baru szło się dostać w miarę szybko
Byliśmy w środę i tłumu nie było - rzeczywście panie wchodzą za darmo i od 21 do 23 dostają prostsze drinki za darmo - kolejki przy barze spore ale dostać się jak najbardziej można było Klub faktycznie trochę lanserski i nam nie przypadła zbytnio do gustu muzyka, ale wyjście udane
Parkiet mniejszy i o odpowiedniej godzinie smierdzi zdecydowanie bardziej niz w akumulatorach, zle ulokowana toalata, a poza tym to wystroj nawet ciekawy, z deczka lansersko ale tez bez przesady, od czasu do czasu sie jakas konkretna osobliwosc trafi. Muzyczne bylo bardzo przecietnie, za to wystroj wnetrze i oswietlenie prezentowalo sie niezle.
Byliśmy w środę i tłumu nie było - rzeczywście panie wchodzą za darmo i od 21 do 23 dostają prostsze drinki za darmo
czyly co? spirytus salicylowy z sokiem pomaranczopodobnym?