UmiĹscy
Dzisiejsza Ewangelia
Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego; rzekł w przypowieściach: "Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny". Przy tych słowach wołał: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: "Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość.
Łk 8; 4-15
Zastanówcie się Kochani do jakiej grupy należymy
Pokój i Dobro
Zastanówcie się Kochani do jakiej grupy należymy Nie sądze, by ktoś jednoznacznie się określił. Każdego ziarna jest w nas po trochu...
moje ziarno padło na żyzną glebę, ale teraz bez pryskania, dbania i pielęgnacji to nic z niego nie wyrośnie, więc cały czas je pryskam srodkami róznymi i czy wyda plon to sie okaże. Poki co cały czas jakieś zarazy się go czepiają, biedne ziarenko
moje ziarno padło na żyzną glebę, ale teraz bez pryskania, dbania i pielęgnacji to nic z niego nie wyrośnie, więc cały czas je W czasach Pana Jezusa nie było mowy o opryskach...
Pamiętasz słowa z Pisma: "Nie bój się robaczku, Izraelu" i "Wystarczy ci mojej łaski"?
Pamiętasz słowa z Pisma: "Nie bój się robaczku, Izraelu" i "Wystarczy ci mojej łaski"? no niestety Robaczek wciąż zbyt często wątpi w Jego łaskę
Pamiętasz słowa z Pisma: "Nie bój się robaczku, Izraelu" i "Wystarczy ci mojej łaski"?
Niestety te słowa dla mnie obecnie oznaczają jedynie ironię i nieprawdę - albo ja taka felerna...
A we mnie to już tylko to może rosnąć :
Piękne to coś heysel Czy to nie jest czasem jakiś grzybol Jeśli tak to możesz wydawać piękne owocniki
A jam jest: biocierniosmenos zatrutos z łatwos uzależnienos od gieros i innos duperelos
No nie do rozgryzienia hasła
A jam jest: biocierniosmenos zatrutos z łatwos uzależnienos od gieros i innos duperelos raczej pieprzos bez sensos stupidos biomenos.
Czy to nie jest czasem jakiś grzybol
To biomorphic fungi z Master of Orion .
[ Dodano: Pon 08 Paź, 2007 00:00 ]
Ks. Markos nierozumios biomenos zdanios. Pod wpływos kopmuteros i innos dziwnos rzeczos, Bóg schodos u mnos na drugos planos. I tak było dawniej. Od jakiegoś czasu jest o dziwo inaczej, ale i tak wiem, że za jakiś czas będzie wpada. U mnie ciernie mają to do siebie, że pomimo ścięcia odrastają i mutują przybierając rożne formy
A gdy życie się skończy, bilans owoców będzie wynosił zero.
I look for this topic and I think:Po prostu Meksyk. Tu się robios Offtopicos.I czemu tu tyle tych emotek ?
To wątek na konkretny temat.Przejdźmy więc do rzeczy.Jeśli chodzi o odniesienie mojego życia do przypowieści o siewcy to wszystkiego po trochu.Najczęstszym zagłuszaczem są troski doczesne tzn.net,choć czasami staram się robić przerwy w korzystaniu.Miejmy nadzieję,że się uda.A z tym plonem to też bywa różnie.
A w Biomanie jest ten jeden zły typ
Pozwól, że spłycę: Pieprzysz jak mały Kazio po dużym piwie.
Jak znalazł. Do mnie to najbardziej pasuje. W przeszłości zapominałem o Bogu i na pewno zagłuszony pirdołami będę zapominał i popadał w duchową bierność - taką już mam tendencje.
Może są ludzie, którzy potrafią przejść z jednego typu w drugi, ale to nie ja. Przynajmniej zobaczę za jakiś czas BYWAJĄ. Jeśli nie widzisz tego słowa, top może "Paszport Polsatu" ci wystawić, co?
A po drugie: jak nie chcesz na Melmag trafić, to zacznij chwaściory wyrywać, twórz urodzajny areał...
No to dbaj o to, że jak hahniesz, to żeby funkcja przebiegała przez +XY...
Dzięki ks., postaram się nie zapomnieć
EOT
Poza tym, co było wcześniej, chce ci powiedziec, iż chrześcijanin powinien mieć pewną constans w życiu swym duchowym (nie mylić z Konstancją, np ta z "Plebanii" )
Poza tym, co było wcześniej, chce ci powiedziec, iż chrześcijanin powinien mieć pewną constans w życiu swym duchowym jaką constans, constans to jest prosta i nudna lepiej taka która szybko wraca do punktu odniesienia a później znowu biegnie ale innym torem coś jak sprężyną, spirala przestrzenna, moze też być harmoniczna czyli określony jej fragment się powtarza oby nie za często... ....chyba mi odbiło...
już wiem chyba o co chodzi z tą constans...trochę innym tokiem rozumowania poszłam ...a i wiem co to constans
Dodam tylko, ż ejeśli idzie o owoce, 100 krotne, 60 krotne, etc, to jest coś takiego, że ci co wydają plon 100 krotny to męczennicy, a 60 krotny, to ubodzy, sieroty i wdowy...
Ja byłam żyzną glebą, ale wyjałowiałam...
Od czego nawozy - a jak przywróci sie glebie równowagę to z czasem się sama rozkręci