UmiĹscy
Nie wiedziałem gdzie zamieścic to miałem a widząc, ze jest tutaj takze cos o kongresie dlatego pisze tutaj
Czy wie ktos cos na temat tegorocznych dni mlodych?
Moze konkretniej kieruje sie do Gerwaza I Robiego bo u was bedzie w tym roku ta impreza. Wiece cos na ten temat?
Z tego co ja wiem, to tegoroczny Diecezjalny Dzień Młodych odbywa się w Głogowie w dniach 18-19 września 2004.
Nie wiem skąd jesteś Rasta, ale z naszej Odnowy z Sulechowa będzie jechać autobus (jak się uzbiera dość chętnych). Koszt chyba 13 zł.
Zapisy zaczęły się już w ostatni czwartek u ks. Darka.
Wyjazd jest przeznaczony generalnie dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i studentów, jak powiedział ks. Darek.
A wiecie coś więcej o zespołach jakie będą grały tam
Wiem, ze Przystanek Jezus bedzie prowadził jak w zeszłym roku.
A co dalej
Sprawa wyglada jak przyslowiowy film, czyli NIKT NIC NIE WIE, lacznie z redemptorystami z parafii sw. Klemensa, na ktorej terenie cala akcja sie odbedzie.
Imperium ojca Rydzyka (czyt. namiot ) zostanie rozbity na dawnych terenach wojskowych w poblizu klasztoru redemptorystow przy ul. Sikorskiego.
Jesli chodzi o strone muzyczna, to szkoda, ze nie wiadomo kto zagra... Tak na marginesie - Przystanek Jezus jest OK, ale slysze ich na kazdych DDM (te beda trzecie) i troche mi sie to przejadlo...
A moze zrobimy "koncert zyczen", czyli kogo chcemy uslyszec (moze komus uda sie zgadnac )? Ja chetnie Illuminandi, 2Tm2,3 tez bym nie wzgardzil
Tak na marginesie - ciesze sie, ze odpadna mi koszty wyjazdu No i ze nikt nie wpadl na "genialny" pomysl wprowadzenia biletow, jak to zrobili w tym roku na festiwalu Pokoj i Dobro w Zielonej Gorze. Jego organizatorzy chcieli chyba miec swoj wklad w rozboj, tfu... w rozwoj (;) ) naszej kultury...
[ Dodano: Sob 04 Wrz 2004 15:12 ]
Oooooooooo Gerwaz na Ciebie liczyłem
W tamtym roku byla wiadomo co bedzie bo jechalismy tam glownie na Maleo a teraz nic nie wiedomo.
Przystanek Jezus standardowo obstawia muzycznie i mowisz Gerwaz, ze juz troche sie nudza. No to moge powiedziec, ze maja pare nawych piosenek teraz w swoim wykonaniu. Ostatnio jak bylem na uwielbianu, ktore oni prowadzili to mnie milo zaskoczyli.
Moze sie jedynie znudzic ich styl spiewania ale to juz zalezy kto co lubi.
Illuminandi co to jest
A Tymoteuszem bym sam nie pogardzil....
Przystanek Jezus standardowo obstawia muzycznie i mowisz Gerwaz, ze juz troche sie nudza. No to moge powiedziec, ze maja pare nawych piosenek teraz w swoim wykonaniu. Ostatnio jak bylem na uwielbianu, ktore oni prowadzili to mnie milo zaskoczyli.
Moze sie jedynie znudzic ich styl spiewania ale to juz zalezy kto co lubi.
No to trzymam za slowo, ze zagraja cos nowego, bo chodzilo mi przede wszystkim o repertuar.
Przystanek Jezus jest OK, ale slysze ich na kazdych DDM (te beda trzecie) i troche mi sie to przejadlo...
Pzystanek JEzus tak jak Diakonia Muzyczna nie sa ne DDM po to by dawac koncert lecz po to by pomagac Wam modlic sie spiewem. Mysle ze ks. Robert wie co robi powierzajac strone muzyczna tym grupom.
A co do tego kto bedzie gral na DDM, to slyszalam, ze jakis zewpol z Holandii i jeszcze jakis polski. Nie znam tych zespolow wiec dlatego nie pamietam nazw. Ks. Robert mowi, ze graja swietnie i mlodym sie podobaja. Tagze mysle ze bedzie OK.
W tym tygodniu maja przyjsc na parafie plakaty wiec mysle, ze sie wszystko wyjasni.
No Lubsia sie zna na tym bo ona:
Tak sobie mysle, ze moze Ty Gerwaz jakies wieksze konkrety bys wiedzial na temat DDM.
Tu Martin przyslal wieksze informacje na temat DDM PLAN DDM
A zagraja Fruhstuck (w sobote) i Anastasis (w niedziele)
A co to jest ???
Poszukaj i posluchaj, bo co ja bede tlumaczyl
Jdno mnie interesuje chce spotkac jak w tamtym roku osobiscie Boga, doswiadczyc Go.
Ja zawsze wymiekam na spowiedziach podczas DDM... Mocne wrazenia, bo ksieza sa przygotowani i maja czas (a przynajmniej sie staraja), wiec mozna konkretniej przedstawic swoje problemy i wspolnie poszukac jakiegos rozwiazania.
fakt, najfajniesza spowiedz mialem na DDM w zielonce 2 lata temu. wtedy czarny zapodal mi taka rade:
kazde negatywne uczucia staraj sie skonwertowac na pozytywne: np. jak cos cie wnerwia, to sie smiej z tego, jak cie starzy wkurzaja, to wspolczuj im, ze nie potrafia cie zrozumiec i takie tam.. jak ktos zainteresowany to chetnie pogadam o tym, bo chociaz zazwyczaj takie wskazania wchodza mi jdnym uchem a wychodza drugim to to bylo dosc mocno i zostalo mi pomiedzy uszami [/list]
A co Ty na to, że jak byłemw tamtym roku u spowiedzi na DDM ksiadz, ktory mnie spowiadal znal wszytskie moje grzechy. Ja mu tylko przytaknalem. To bylo cos niesamowitego. Doswiadczylem tego bardzo mocno.
Ja oceniam tegoroczne DDM za zdecydowanie gorsze niz zeszloroczne.
No a moim zdaniem była to jedna z najlepszych imprez chrzesijańskich (a już na pewno najlepsza na jakiej byłem) - ale tu trzeba zaznaczyć mówie o całości o trzech dniach nie tylko o sobocie i niedzieli.
Dopracowane technicznie i duchowo - dopiete na ostatni guzik - po prostu wypas na maxsa, wszyscy których znam (a było ich sporo) maja dokładnie takie samo zdanie ). Bez problemu spotkałem tam Jezusa
Co do oprawy muzycznej była świetna, choć moim zdaniem sobotni zespół grał lepiej od Anastasis no ale to już kwestia gustu
ps. szkoda że nie udało nam się spotkać, no ale co tam może innym razem
Pozdrawiam
Ja wprawdzie w tym roku nie byłem na DDM, ale za to byłem w 2001 w Głogowie i w 2002 w Zielonej.
I bardzo miło wspominam DDM Głogów'2001. Szczególnie sobotę rano jak było wstępne spotkanie w Grodowcu k.Głogowa. Nie było tam głośnych zespołów, było za to więcej skupienia. Mi szczególnie podobał się śpiew Akatystu wraz z diakonią muzyczną. To było coś!
Podobnie bardzo mi się podobał marsz przez miasto w niedzielę (przy deszczu). Też miał swój kilmat.
Za to Zielona'2002 była już bardziej nastawiona na koncerty. Nie abym był im przeciwny, bo to też fajna forma ewangelizacji (pewno nawet lepsza niż marsz przez miasto, czy droga krzyżowa z Głogowa'2001), ale mi bardziej podobał się Głogów'2001.
Szkoda, że w tym roku znów tam nie byłem (ale ponoć jestem już za stary ) Ale duchem wciąż młody
No a moim zdaniem była to jedna z najlepszych imprez chrzesijańskich (a już na pewno najlepsza na jakiej byłem) - ale tu trzeba zaznaczyć mówie o całości o trzech dniach nie tylko o sobocie i niedzieli.
Ja musze przyznać, że DDM nie podobały by mi się tak bardzo gdybym nie był na spotkaniach piątkowych, naprawdę uwielbiam słuchać bs. Edwarda Dajczaka i jego słowo naprawdę do mnie dotarło i mnie poruszyło, po prostu się nie nudziłem (choć zmęczenie podróżą dawało o sobie znać i ciężko mi było się skupić) Ja mogę jedynie powiedzieć, że dla mnie DDM to trzy dni, nie dwa
Martin skoro mówisz że byłeś przez trzy dni, widziałeś naszą fotkę to nie zauważyłeś mnie w piątek lub sobotę rano gdy było tak mało osób Szkoda
Martin skoro mówisz że byłeś przez trzy dni, widziałeś naszą fotkę to nie zauważyłeś mnie w piątek lub sobotę rano gdy było tak mało osób Szkoda
No tak zdjęcie a live to dwie rózne rzeczy - w sobote to pod koniec już nawet łaziłem po namiocie recytując "czy ktoś jest z sulechowa?? Szukam Sluechów, czy ktos widział Sulechów?? " no ale nic to nie dało - no trudno może kiedy indziej uda nam sie spotkac
No martin mam wsumie dola bo napisalem Ci SMS a raport o doreczeniu jeszce nie dostalem. A kiedy dzwonilem ta pani o przyjaznym glosie mowi, ze abonent jest nie osagalny no a mam swiadka, ze spotkac sie chcialem bo gadalem nawet z Rafikiem. Ja bylem od soboty ale z Rafikiem mialem sie z Toba spotkac szkoda ale mam nadzieje, ze sie to nam uda.
Ja oceniam tegoroczne DDM za zdecydowanie gorsze niz zeszloroczne
I musze podpisac sie pod opinia Daidossa i mimo iz sobotnie nabozenstwo bylo swietne to te Dni Mlodych byly najgorsze na jakich bylam (a byly to juz moje 4). Nie powiem ze nic nie daly, ze nic nie wniosly, ale spodziewalam sie moze czegos wiecej od ogolnego ich wygladu.
A co do tego co napisal Spirit_of_Martin
Dokładnie sobotnie nabozenstwo bylo extra i zeczywiscie jak Martin mozna bylo spotkac Jezusa. Ogolnie klimat bardziej mi sie podobal w zeszlym roku. Mysle, ze gdyby nie obecnosc tam ks. Waldemara Grzyba, nie bylo by to tak dobrze poprowadzone duchowo.
Powiem tak, na temat muzyki sie nie wypowiem bo to oczywiscie kwestia gustu, ale nawet mi sie podobalo. ale w zeszlym roku bylo o wiele lepiej. Terem lipny zdeczka, chodzi o ten pyl bo jeszce go czuje w gardle Biskup nie koniecznie byl ten co powinien jak dla mnie. Sobotnie naborzenstwo super. Bez wiekszych emocji za co dziekuje Bogu ale niesamowite doswiadczenie Boga. Na niedzielnej mszy zasnalem a ogolnie wydaje mi sie, ze gorzej. To moja opinia
Tak wlasnie wspominalem, ze modlitwa prowadzona przez ks. Grzyba i Godnarskiego byla super.
Co mi sie rzucilo bardzo ?? Multum osob nacpanych siedzacych w namiocie, kupa osob pijanych nawet na noclego w sali. Dali nie takie swiadectwo jakie powinni.
Czyli Mlodzi jeszce nie znaja granic.
Tak wlasnie wspominalem, ze modlitwa prowadzona przez ks. Grzyba i Godnarskiego byla super.
Co mi sie rzucilo bardzo ?? Multum osob nacpanych siedzacych w namiocie, kupa osob pijanych nawet na noclego w sali. Dali nie takie swiadectwo jakie powinni.
Czyli Mlodzi jeszce nie znaja granic.
To sa moje trzecie DDM. I z takich ludzi widzialem i w Zielonej, i w Gorzowie i teraz. Niektorzy traktuja DDM czysto rozrywkowo, ale to mnie nie dziwi - to jest otwarta impreza i przyjezdzaja na nia rozni ludzie - nie tylko z jakis wspolnot religijnych.
No zgodze sie, bo nie chce abys pomysla, ze w Glogowie sa same cpuni i inni. Tylko to sa moja 2 DDM i w Gozrowie mi sie nie rzucilo tak mozno. Siedzialem wiekszosc w namiocie i nie widzialem. A teraz troszq chodzilem i sie naogladalem, nawet zapraszano mnie. Chyba moja lysa glowa tak na nich dziala
No zgodze sie, bo nie chce abys pomyslal, ze w Glogowie sa same cpuni i inni.
Tylko dlatego?
A nie rzucilo ci sie, bo w Gorzowie bylo wiecej przestrzeni i jak ktos chcial zrobic "konkurencyjna" impreze to znajdowal sobie jakies spokojne zaciszne miejsce zdala od namiotu.
Moje wrazenia w skrocie:
Ogolnie niezle. Przynajmniej od strony religijnej w moim przypadku. Przede wszystkim przyjalem wszystko "na zimno", ale utwierdzam sie w decyzji wiary.
Organizacyjnie gorzej niz w Gorzowie.
Muzycznie - zalezy co kto lubi, ale daje rady. W tym roku poszli jednak wylacznie na rockowe klimaty, zarowno w mocniejszej (Anastasis) jak i lagodniejszej (Fruhstuck) wersji. Osobiscie bylem usatysfakcjonowany, ale oczywiscie pewnie nie kazdy, bo rozni ludzie lubia rozna muze.
No i kurzu chyba wiecej niz w Gorzowie 2003 i ZG 2002
Powiedz jeszce jak Ci sie Przystanek jezus podobal ??
Jak mowilem gdzies juz kiedys grali cos nowego
Powiedz jeszce jak Ci sie Przystanek Jezus podobal ??
Jak mowilem gdzies juz kiedys grali cos nowego
No fakt - grali cos nowego. Nie kaleczylo mnie. "Pan jest moim pasterzem" w tej bluesowej wersji szczerze mowiac lubie, ale wlasciwie tylko ten kawalek szczegolnie. Jako podklad muzyczny pod religijne punkty programu sie sprawdzili. Diakonia muzyczna tez niezle