ďťż
Strona początkowa UmińscyGdzie szukać orzecznictwa sądów rejonowych i okręgowych???Pomocy, nie wiem gdzie znaleźć budynek...gdzie w Krakowie Msza o uzdrowienie wewnetrzne ?Gdzie są ECTSy za przedmioty z grupy C?Spowiedź generalna - jak, kiedy, gdzie?Gdzie odbywają się zajęcia?PAŹDZIERNIK - co, gdzie i jak?Gdzie zajecia?Gdzie jest reszta??Gdzie jest Sulechów? :)
 

Umińscy

Ja ostatnio byłem w Alibi i jestem bardzo zadowolony ale jestem ciekawy gdzie polecalibyście spędzić sylwestra w tym roku??


Nie wiem.
Nie liczy sie miejsce a towarzystwo.
Zreszta ja nie przepadam za sylwesterm wymog zabawy na pokaz i wszystkich na raz nieee, nie lubie jak sie mnie "zmusza" ze tego dnia musi byc superterefere i fajnie i w ogole swietnie.
Ja pewnie jak pójdę na imprezę zoganizowaną przez jakiś znajomych, albo razem wynajmiemy schronisko gdzieś tam i sami sobie zrobimy fajnego sylwestra.
Przychylam się do zdania jacola - nie ważne gdzie lecz z kim. Wolę się bawić z ludźmi których bardzo lubię niż z obcymi.

ja ide spac o 11


Tak też można Moja babcia tak robi
mozna tez spedzic wieczor z tvp1

mozna tez spedzic wieczor z tvp1 albo tvp2. Ale osobiście nie polecam. Jednak miło jest spotkać się z przyjaciółmi i pobawić w ciekawym miejscu.
A ja jeszcze nie wiem gdzie. W tym roku wyjątkowo pomysłu nie mam ;x
mnie się marzy jakaś impreza w stylu lat 60. albo 70... ale pewnie i tak wyląduję na jakiejś domówce i nawet nie doczekam północy, bo wcześniej zjadę pod stół

ie doczekam północy, bo wcześniej zjadę pod stół

Z klubami jest różnie, w grudniu rezerwacje są dosyć drogie no i ciężko się do fajnego lokalu załapać... Generalnie najlepsze są wg mnie wspólne imprezy z wypróbowanymi znajomymi, czy to w domu któregoś z nich, czy też wynajętym schronisku/domku, tak jak napisał wyżej Zwierzak.

3 lata temu spędzałem z kilkoma znajomymi sylwka w samym centrum - pod Zamkiem i muszę stwierdzić, że było całkiem fajnie. Tłum, który najpierw wspólnie odlicza, a potem nawzajem sobie składa życzenia ma swój klimat, tylko łatwo zostać oblanym przypadkowym szampanem
Ale generalnie polecam tym, którzy jeszcze w mieście na sylwku nie byli, a nie mają żadnego pomysłu, gdzie się udać.
Sylwester jest zdecydowanie za głośny ostatnio.

Spędzić chciałbym go z jedną z dwóch osób.

A tak to zgadzam się z Jacolem. Zabawa na pokaz.
Co do tego, czy jest na pokaz czy nie.... dla mnie sylwester jest imprezą, która ma na celu symboliczne pożegnanie starego roku i powitanie nowego, z którym wiąże się jakieś plany, nadzieje itd. Więc hucznie spędzic sylwka można - co nie znaczy, że od razu leżeć pod stołem, a potem obudzić się rano na kacu i stwierdzić, że nic się nie pamięta... (A mam kumpli, którzy tak lubią - potem im opowiadamy, czego to nie robili przez te kilka godzin, a oni nie mają możliwości, żeby to zweryfikować ).
W najgorszym wypadku w Sylwestra wsadzę zimne ognie do szklanki, usiądę przed lustrem z szampanem i odliczę sobie ostatnie 10 sekund roku z TVP1... A w najlepszym razie spędzę niezapomnianego Sylwestra w grupie starych znajomych i będę się bawił wyśmienicie. Jak widać, to nie widać dokładnie:P
a ja spedze sylwestra z PR2 Polskiego Radia oraz PR Bis.
niestety stety nie mam telewajzora.

ale nie zrobie tego, co Zkaj rok temu o nie!
nie wejde na foruna o 0:00 i nie bede tu skladal zyczen
a ja sie na pewno chce porzadnie wyspac i miec sily na nowy rok
a ja jade na Jamna z DA. pierwszy raz. podobno swietna impreza, bez dymu fajkowego, ktory mnie wytraca z rownowagi. i jakby nie patrzec -to jest prawie na szczycie gory:D -niskiej, bo troche ponad 500m, ale zawsze:)
choc poprzednie 4 sylwki ze znajomymi z LO tez byly swietne...:)
A ja nie wiem co robie. Swoja droga wroze dym, antychryst nr 1 na forum tete-a-tete z zagorzalym duszpasterzem
zapraszam do CUBA LIBRE nowo otwartej knajpy przez mojego znajomego