UmiĹscy
tak sie dzis zastanaiwalem, bo w sumie co roku ktos inny, czy mamy nadal milosza za staroste czy byla jakas abdykacja, czy tez skok przez plot na wladze?
uprzedzam drwala- nie, ja nie chce kandydowac
i po 3 potrzebna w ogole nam ta funkcja?
milosz chyba danal jest bo nie wiem nic o tym zeby zrezygnowal ani o kims kto by zuzurpowal wladze
wiec po kolei
@jacol
1. funkcja zbedna.
2. wg mnie nikt jej obecnie nie piastuje
3. z drugiej strony z drwalem ustalilismy, ze jak dostaniesz sie do samorzadu to automatycznie (prawie ze ex lege) starosta zostajesz Ty
4. a w zwiazku ze jest to funkcja totalnie zbedna - podobnie jak Twoja obecnosc w samorzadzie - nikomu sie krzywda nie stanie z powodu piastowania jej przez Ciebie . nadajesz sie idealnie
4. a w zwiazku ze jest to funkcja totalnie zbedna - podobnie jak Twoja obecnosc w samorzadzie - nikomu sie krzywda nie stanie z powodu piastowania jej przez Ciebie. nadajesz sie idealnie
alez bluznisz, nawet nie dajesz mi szansy wyprowadzic cie z bledu, a od razu rzucasz KALUMNIA!
btw powiedzial to ten co mi liste wydrukowal i sie podpisal jako nr 1:D
ja byc starosta nie chce
a po 3
jakos tak wyszlo ze co rok ktos inny wiec jesli sie miloszn ie obrazi to moze teraz ktos 4 zostanie? tka dla ciaglosci
Formalnie jest cały czas Miłosz, a jak mu ostatnio o tym przypomniałem, to sam się zdziwił, że go jeszcze nikt nie zmienił Możemy nowego wybrać tylko właściwie po co?
bo co roku jest inny toz to tradycja
Zdaje się, że funkcji członka samorządu nie można łączyć z funkcją starosty.
W razie wyboru na starostę należy zrezygnować z członkostwa w samorządzie.
3. z drugiej strony z drwalem ustalilismy, ze jak dostaniesz sie do samorzadu to automatycznie (prawie ze ex lege) starosta zostajesz Ty
nie żeby mi się nie podobało, ale wypadałoby innych spytać o zdanie
Starosta przyda się do organizacji absolutorium i balu, choć Drwal ma wprawę w organizacji i bez bycia starostą.
Hm, a my (V rok) mamy dalej naszą starościnę?
Zdaje się, że funkcji członka samorządu nie można łączyć z funkcją starosty.
W razie wyboru na starostę należy zrezygnować z członkostwa w samorządzie.
mi sie wydaje ze nie ale nvm
po 1 zeby zostac starosta, to trzeba byc chciec wybranym, a ja sie nie zglaszam i nie chce zglosic
po 2 przychylama sie do zdania doris! drwal na staroste! ma duzo czasu, malo zajec, doswiadczenie(gdy nie on ne byloby co snic o polowinkach), zna ludzi z samorzadu, no i najwazniejsze MA WIELKIE SERCE DO PRACY!
ale jak sam mowiles niedlgugo amputuja mu palce od gry na XBoxie 24/7
to nic nie bedzie wadzic
Hm, a my (V rok) mamy dalej naszą starościnę?
mamy, podobno oddaje sie niemieckim turystom. za pieniadze.
jacol rządzi z tylnego siedzenia i potrzebuje tylko frontmana
jacol rządzi z tylnego siedzenia i potrzebuje tylko frontmana
ach jak ty mnie znasz
drwal na szefa!
Zdaje się, że temat o mnie zahacza, spieszę więc z wyjaśnieniami.
Jeśli ktoś chce dorwać się do mojego wirtualnego stołka postąpię jak nie przymierzając gen. Jaruzelski w 1989 i później.
Zdaję sobie sprawę, że byłem i jestem najlepszym starostą jakiego miał kiedykolwiek, jakikolwiek rok prawa i ciężko się wam pogodzić z myślą, że mógłbym zostać zmieniony, ja jednak wyobrażam sobie hipotetyczną sytuację, w której nie jestem już starostą.
Niechaj zadecyduje vox populi!
PS. Jeśli wybierzecie innego (ale osobiście uważam, że czas na inną) to pamiętajcie słowa Ferdynanda Kiepskiego: "Pamiętaj synek ja byłem, jestem i se kurde bede"
to moze .............gola?:D
jest celebrytka, ma milon zdjec i mysle ze bylaby za, co z tego ze jedzie na poil roku na erazmusa, to bedzie jakis interrex w miedzyczasie
Nie no temat wzbudził gorącą dyskusję, uspokójcie emocje! To jest najlepsza odpowiedź ludu na pytanie czy starosta jest w ogóle potrzebny.