ďťż
Strona początkowa UmińscyKonferencja "Magia - cała prawda" Poznań 31.01.200Targi edukacyjne w Poznaniu - 16-18 luty 2007X zlot Porsche-Tor Poznań 5,6-09-2009Texas Holdem Poznan CupKoncert The Cinematic Orchestra w Poznaniu!Malta Festival Poznań 2010Spotkanie informacyjne ELSA PoznańRozpoczęcie sezonu POZNAŃ 2010JAZZ z Chicago w Poznaniu.Gdzie na Sylwestra w Poznaniu ???!!!
 

Umińscy

Jak szacujecie, ile kosztować was będzie miesięczne utrzymanie w Poznaniu? Oczywisicie bierzemy pod uwagę WSZYSTKIE wydatki
Druga sprawa, planujecie złapać jakąś pracę? ;>


Ok. 1000 zł. I na I roku warto załapać pracę bo jest mnóstwo wolnego czasu.
oj jak WSZYSTKIE wydatki to chyba 1000zł nie wystarczy
Odgrzewam temat i ponawiam pytanie Wprawdzie sama już studiuję, ale zostałam zapytana o to przez parę osób chcących iść do Poznania... no i miałam problem z odpowiedzią.

Przede wszystkim: ile kosztuje wynajem pokoju/mieszkania? (najlepiej czegoś większego na kilka osób) Niestety, sama mam to szczęście że nie wynajmuję i nie umiem tego totalnie oszacować ;|

Bo bilet miesięczny i powroty do domu mamy już policzone, główny problem stanowi właśnie kwestia mieszkania i wyżywienia (chociaż chyba w tych barach mlecznych full obiad kosztuje maks 15 zł?)
Generalnie czy dałoby się wyżyć za ok 1000 zł z mieszkaniem, jedzeniem i innymi potrzebnymi rzeczami? Oczywiście robiąc zakupy w sklepach typu biedronka? Nie wliczam w to za bardzo imprezowania [wszak bawi się dobrze ten komu coś jeszcze zostaje... bądź ma zamożnych kolegów ;p]

I jak to jest z tą pracą? Tzn sama wiem że dużego problemu jakiegoś nie ma i na pierwszym roku jest dużo wolnego czasu, ale co polecacie?


Myślę, że za 1000 zł tak. Miejsce w mieszkaniu studeckim kosztuje około 300-400 zł ( dzielenie z kimś pokoju), natomiast pokoje jednosobowe to 500 do nawet 700/800 zł. Mieszkania 2 pokojowe były w granicach od 1300-1700 zł, jeśli 4 osoby by w takim mieszkały to koszt aż taki duży nie będzie Rozumiem, że teraz dojeżdzasz? Myślisz o pracy, żeby dorobić? Wiem, że za 7.50 za h jest praca w Cyfrze Plus, netii itp i grafik można sobie ustalać jak się chcę, ale nie wiem czy o takiej pracy właśnie myślisz
ja osobiscie uwazam ze 1000 zl to spokojnie, na dobrym poziomie, bez wiekszych szalenstw a zarazem jakiegos oszczedzania. Jak sie dobrze poszuka to mozna w mieszkaniu pokoj jednoosobowy za 500 zl znalezc, gdzie wszystkie oplaty sa w cenie. do tego bilet miesieczny za 40 zl, a reszta do dyspozycji:)
Wynajmuję z kumpelą kawalerkę w centrum, mam miesięczny, czasem gdzieś zjem na mieście, czasem sama ugotuję i przewalam gdzieś 1500 jak nie więcej. Ale w to się wliczają też ciuchy i alk.
Ale to nie ma porównania, bo kawalerki z reguły stoją drożej ;P Taniej wychodzi w mieszkaniu studenckim.

pokoje jednosobowe to 500 do nawet 700/800 zł.

no bez przesady, za takie kwoty to kawalerki są...
pokój 1-osobowy to koszt 450-550 zł (z wszystkim)

mieszkanie 2-pokojowe to zazwyczaj 1000+czynsz+opłaty (zazwyczaj wychodzi ok. 1400 z wszystkim)

Niemniej jeśli znasz sporo osób to pewnie uda Ci się załatwić przez znajomych coś dużo tańszego od ofert z internetu, mi się to już udało dwukrotnie...

Za 1000 zł da się pewnie przeżyć, ale raczej bez szału. Żeby (jeżdżąc co tydzień do domu, jedząc na mieście i nie odmawiając sobie niczego) żyć w miarę porządnie to trzeba coś ok. 1050-1150

Rozumiem, że teraz dojeżdzasz?
Dojeżdżanie codziennie 250 km jakoś marnie widzę

zdarzalo mi sie pare-parenascie razy inwentaryzowac rozne empiki, kauflandy itp. robota nudna i nocna, wiec jak na drugi dzien masz cos do roboty kolo 8-10 to troche srednio, ale jak nie to idealnie. platne 10zl/h na reke czyli jak zwroca Ci pozniej podatek to wychodzi kolo 12zł

tylko trzeba isc do firmy posredniczacej w szukaniu takich leszczy do inwentaryzacji i pozniej odpowiednio sie pozapisywac jak sie pojawia jakies oferty.

plus taki, ze nawet jak podasz dane i do Ciebie pani z firmy zadzwoni to mozesz zawsze odmowic. wiec zero zobowiazan, a jak masz czas i ochote to pare zl mozna zarobic.
Ej, ale ja nie mówiłam, że kawalerki są za 700 zł, tylko, że miejsce w pokoju 1osobowym tyle może kosztować
Kawalerki to wiadomo, że od tysiąca.
wszystko zalezy od typu studenta, jeden lubi pojsc do teatru, inny uwalić się z kumplami pod blokiem tudzież w klubie. Inny jeszcze woli za ta kase kupic sobie prenumerate "modego technika":D jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. okolice 1000 trzeba mieć

nie wszyscy są mieszkać w kamienicy

lol... co zlego jest w kamienicach? to najlepsze miejsce do mieszkania zwazywszy, ze na ogol sa one w scislym centrum miasta...
Ja osobiście nie polecam domów jednorodzinnych, szczególnie zimą:)heh. BLOK rządzi:)
co jest złego w wynajmowaniu pokoju w domku jednorodzinnym, zwłaszcza jeśli płacisz stałą kwotę niezależną od opłat?

IMO to dobra całkiem opcja
jeśli niezależną to spoko. gorzej jeżeli są opłaty do podziału. lepiej się pytac w takiej sytuacji czym ogrzewają na zimę. jak gazem, czy prądem to odradzam, bo w przydpadku cieżkiej zimy rachunki są porażające ej, co znaczy to wasze IMO??:)

ej, co znaczy to wasze IMO??:)

In My Opinion?
dzienkuje za wytłumaczenie:)

jeśli niezależną to spoko. gorzej jeżeli są opłaty do podziału. lepiej się pytac w takiej sytuacji czym ogrzewają na zimę. jak gazem, czy prądem to odradzam, bo w przydpadku cieżkiej zimy rachunki są porażające ej, co znaczy to wasze IMO??:)

no takie ogrzewanie występuje raczej niezależnie od typu budownictwa, no może poza wieżowcami z wielkiej płyty gdzie faktycznie się z nim nie spotkałem
Ej, to może ja podzielę się moimi doświadczeniami w mieszkaniu w Poznaniu, w końcu to już prawie trzy lata

Wszystko zależy od tego, co Ci tak naprawdę potrzebne w życiu. Jeśli jednoosobowy pokój w ładniejszym mieszkaniu, imprezy w Buddha Barze i markowe ciuchy, to 1000 zł na bank nie styknie.

Ja mam około 1000*. To znaczy, mieszkam z bratem i za kawalerkę płacimy osiem stów ze wszystkim (w tym internet), Oprócz tego komkarta, ze stówa na fajki, kilkadziesiąt złociszy na imprezy, czasem kupię jakąś książkę w empiku, czasem pójdę do kina, czasem zjem coś na mieście. Standard A jak się chce, to zawsze można dorobić, na promocjach, inwentaryzacjach, za barem.

*) Raz na jakiś czas dostanę ekstra kasę za urodziny, inne imprezy, robotę czy coś w tym stylu, więc czasem jest więcej, wtedy wydaję to na hoobby i przyjemności, np więcej alkoholu

ciężko przeżyć w ludzkich warunkach
Tutaj to pojechałeś
Można zawsze wynająć pokój dwuosobowy i wtedy płacisz od 300 - 350 zł (tak płaciłem rok na piątkowie).
Aha, powyższe oczywiście nie dotyczy sytuacji, w której umiesz sobie sam gotować ("gotowanie" nie oznacza przy tym odgrzewania mrożonek czy klopsików ze słoika) bo wtedy wiadomo, że koszty utrzymania spadają.

Aha, powyższe oczywiście nie dotyczy sytuacji, w której umiesz sobie sam gotować ("gotowanie" nie oznacza przy tym odgrzewania mrożonek czy klopsików ze słoika) bo wtedy wiadomo, że koszty utrzymania spadają.


BTW. Mniejszości? Nie wiedziałem, że prowadzisz statystyki. Dla kogo? OBOP? SMG? KRC?
Dla "Samoobrony" i Mosadu.