ďťż
Strona początkowa UmińscyOtwarcie Moto Sezonu 2010 Domaąa-Valkov 14-15.Maj (Slowacja)Czy ktoś znalazł może 30.04.2010 telefon w Collegium Minus?XXII Zlot Motocykli i Weteranów - Szklarska Poręba 2010Zloty,spotkania,imprezy,rozpoczecia sezonu itp.2010 r.EYe Financial Challenger - VI edycja 2009/2010KONKURS EYe on Tax V edycja 2009/2010PLATINI- czyli co zmienia w pucharach od 2010 roku...Niedziela 06.05.2010 - "orszak pogrzebowy"Najważniejsze informacje o Średzkim Rozpoczęciu Sezonu 2010Otwarcie sezonu w Kościanie-10 kwietnia 2010
 

Umińscy

Powoli zaczyna się już odliczanie dni do kolejnej, 20-tej już edycji Maltafestival! Ten rok zapowiada się naprawdę super. Na wstępie w repertuarze Jacquesa Brela wystąpi świetny zespół Czesław Śpiewa. Potem będzie równie gorąco: warsztaty Tańca współczesnego Les Balettes, spektakle artystów flamandzkich, czy mój faworyt: Charlotte Gainsbourg! Wybieracie się? Chyba warto. W końcu to wizytówka Wielkopolski.


Jakie będą najlepsze przedstawienia na tegorocznym MaltaFestivalu? wobór jest ogromny. Paweł Dobrowolski, współpracujący z Teatrem studio, poleca:

Gdybym miał zarekomendować trzy spektakle do obejrzenia na tegorocznej Malcie na pewno na pierwszym miejscu znalazłaby się trylogia „Sad Face/ Happy Face” Jan Lauwers i jego Needcompany z Brukseli. W Polsce właściwie nikt takiego teatru nie robi. Lauwers tworzy teatr utkany z historyjek, opowiastek, strzępków fabuł opowiedzianych wprost, bezpośrednio, twarzą do widza. Wyrażonych tańcem, wyśpiewanych piosenką, często na granicy kiczu i sentymentalizu, z gitarą, bez żenady, ale z ogromną dawką pozytywnej energii i autoironii. Do śmiania się i płakania na przemian. „Sad Face/ Happy Face” składa się z trzech autentycznych, bardzo emocjonalnych i bardzo osobistych historii – inspirowanych najczęściej biografią Lauwersa, bądź któregoś z członków jego międzynarodowej grupy. Jest w nich i krytyka zachodniej cywilizacji, i nadzieja ocalenia przez sztukę, i niezachwiana wiara w miłość. Lauwers swoje widowiska buduje na bezpośrednim przekazie, żywiole opowiadania i najbardziej elementarnej chęci skomunikowania się z drugim człowiekiem. To teatr autorski w najmocniejszym tego słowa znaczeniu, w którym granica między życiem a sztuką bez przerwy zostaje zakwestionowana. Needcompany od kilku lat odwiedza najważniejszy teatralny festiwal w Awinionie i konsekwentnie poszerza grono swoich wielbicieli. Wszystkie jego spektakle – a miałem to okazję oglądać na żywo – wywołują żywiołowe reakcje widzów i stają się prawdziwymi festiwalowymi hitami."

a ja polecam razem z nim - i zapraszam na www.malta-festival.pl