UmiĹscy
jak wygląda egzamin po 5 semestrach? jakie doświadczenia?
przyłączam się do pytania koleżanki pomóżcie proszę...
U mgra Weyny na ten "egzamin" składa się w zasadzie kilka spraw, bo:
a) trzeba w ciągu ostatniego semestru lektoratu zaliczyć jeszcze raz wszystkie dotychczasowe sprawdziany,
b) trzeba zaliczyć lekturę - czyli przygotować tekst na 30 stron, opowiedzieć o nim, być odpytanym ze słówek, pogadać z mgr'em (klasyka);)
c) jeśli miało się same/prawie same bdb w ciągu całego lektoratu, nie trzeba robić nic więcej;P Jeśli natomiast oceny były inne, razem z lekturą lub odrębnie trzeba zdać egzamin sensu stricto, czyli przygotować się ogólnie ze wszystkich tematów przerabianych przez 2,5 roku, wylosować pytanie/pytania z listy (którą mgr udostępnia odpowiednio wcześniej) i pogadać o nich z panem mgr'em;> Coś mi świta, że być może do tych pytań dochodzą jeszcze jakieś słówka/gramatyka - nie jestem jednak pewna, lepiej niech się wypowie ktoś, kto ten egzamin sensu stricto niedawno zdawał;)
Ogółem, jak to zwykle u mgra Weyny bywa, wszystko przebiega miło i bezstresowo;)