ďťż
Strona początkowa UmińscyOtwarcie Moto Sezonu 2010 Domaąa-Valkov 14-15.Maj (Slowacja)Czy ktoś znalazł może 30.04.2010 telefon w Collegium Minus?XXII Zlot Motocykli i Weteranów - Szklarska Poręba 2010Zloty,spotkania,imprezy,rozpoczecia sezonu itp.2010 r.EYe Financial Challenger - VI edycja 2009/2010KONKURS EYe on Tax V edycja 2009/2010PLATINI- czyli co zmienia w pucharach od 2010 roku...Niedziela 06.05.2010 - "orszak pogrzebowy"Najważniejsze informacje o Średzkim Rozpoczęciu Sezonu 2010Otwarcie sezonu w Kościanie-10 kwietnia 2010
 

Umińscy

Ok, jesteśmy po losowaniu grup eliminacyjnych, do samych eliminacji jeszcze trochę czasu, ale już można podyskutować o składach poszczególnych grup

Skład grup el. MŚ w strefie europejskiej:

grupa 1: Portugalia, Szwecja, Dania, Węgry, Albania, Malta

grupa 2: Grecja, Izrael, Szwajcaria, Mołdawia, Łotwa, Luksemburg

grupa 3: Czechy, Polska, Irlandia Płn., Słowacja, Słowenia, San Marino

grupa 4: Niemcy, Rosja, Finlandia, Walia, Azerbejdżan, Liechtenstein

grupa 5: Hiszpania, Turcja, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Armenia, Estonia

grupa 6: Chorwacja, Anglia, Ukraina, Białoruś, Kazachstan, Andora

grupa 7: Francja, Rumunia, Serbia, Litwa, Austria, Wyspy Owcze

grupa 8: Włochy, Bułgaria, Irlandia, Cypr, Gruzja, Czarnogóra

grupa 9: Holandia, Szkocja, Norwegia, Macedonia, Islandia

I co, jak to oceniacie? Jakie mamy szanse? Która grupa najłatwiejsza/najtrudniejsza?



grupa 1: Portugalia, Szwecja, Dania, Węgry, Albania, Malta

B trudna grupa

i Anglicy znowu nigdzie nie awansuja nasz grupa jest do wyjscia ale trzeba troche popracowac ogolnie grupy sa bardzo wyrownane bo w zadnej z grup nie ma zdecydowanie najsilniejszej ekipy wiec eliminacje beda ciekawe co jest dla nas bardzo dobre, bedzie co ogladac
Generalnie się zgadzam z Jacolem , chociaż oprócz naszej najłatwiejsza jest chyba grupa 2 - tam wszystkie zespoły z Grecją włącznie moglibyśmy ograć.

Fajnie, że nie trafiliśmy z koszyka 3 Danii i z koszyka 1 Niemców, bo wtedy by było bardzo ciężko... Nie możemy głupio tracić punktów w meczach ze słabszymi rywalami, bo Czesi raczej takich wpadek nie będą mieć, a potem będzie ich ciężko dogonić.... ale ja osobiście cieszę się, że to właśnie z nimi jesteśmy w grupie, bo nigdy nie widziałem na żywo żadnego meczu Polska - Czechy, a moim zdaniem teraz te 2 ekipy grają futbol na podobnym poziomie, może z lekkim wskazaniem na Czechów - ale u siebie ich na pewno możemy pokonać, a i można się pokusić na niespodziankę na wyjeździe No i kibice będą mieć blisko do Czech, a to spory plus

I ja w przeciwieństwie do Jacola bardziej niż Słowenii bałbym się Irlandii Płn. - grają twardy, solidny futbol i nawet u siebie pewnie ich nie pokonamy wyżej jak 1:0 - a trzeba bardzo uważać na wyjeździe, bo oni pokazali w 2 poprzednich eliminacjach, że na swoim terenie są bardzo groźni - pokonali Anglię, Hiszpanię, Szwecję i Danię! Jedno albo 2 zwycięstwa to jeszcze może być przypadek, ale 4? Na pewno nie...

No i jeszcze słowo o Anglikach - mają farta, bo mogli trafić na Niemcy albo Włochy, a mają Chorwację, na której będą chcieli się odegrać... Chorwacja już chyba drugi raz nie sprawi niespodzianki na Wembley - ale z drugiej strony w grupie mają też Ukrainę i Białoruś, a tych lepiej nie lekceważyć

No i ciekawe jak sobie poradzi Portugalia - już mając w grupię Polskę i Serbię strasznie się męczyli, to co będzie ze Szwecja i Danią?

W każdym razie zapowiada się na to, że już podczas eliminacji będzie sporo emocji



No i ciekawe jak sobie poradzi Portugalia - już mając w grupię Polskę i Serbię strasznie się męczyli, to co będzie ze Szwecja i Portugalią?

? ;P
Dzięki za zwrócenie uwagi na błąd, już poprawiłem. To z rozpędu było
Szwecja i Dania to kelnerzy, tyle że z lepszej restauracji W ogóle ta grupa jest słabiutka, nie wiem co w niej widzicie...

W ogóle ta grupa jest słabiutka, nie wiem co w niej widzicie...

Mówisz o grupie 1?

Słaba nie słaba, nam się ze Szwecją i Danią gra bardzo ciężko, więc lepiej dla nas, że na nich nie trafiliśmy
Myślę, że trafiliśmy do optymalnej, jeśli chodzi o umiejętności polskich piłkarzy, grupy. Czekają nas jednak trudne eliminacje. Na pewno mecze z Czechami będą najtrudniejsze, jednak o awansie będą decydowały mecze z Irlandią Płn., Słowacją i Słowenią. Z tej trójki najbardziej obawiałbym się (podobnie jak jacol) Słowenii! No, ale czas pokaże czy miałem rację.

Jeśli chodzi o inne grupy to już nie mogę się doczekać reważnu Anglików z Chorwatami

@Joey - a gdzie Ty chcesz oglądać te wszystkie "ciekawe" mecze? Na TVP Sport?
Los się do nas uśmiechnął, po raz kolejny mamy "grupę marzeń", tylko czy uda się to wykorzystać. Jeśli będą grać chociaż w takim stylu jak obecnie, to z palcem w nosie są w stanie ją przejść. Wiadomo, że Czesi grają bardzo dobrze i ich się obawiam, ale tak właściwie tylko ich, więc jestem dobrej myśli.
No i mam dylemat, bo zawsze kibicowałem Czechom . Grupę szczerze mówiąc mamy bardzo przyjemną. Myślę, że nie powinniśmy mieć problemu z wyjściem, choć czeka nas ciężka przeprawa z Czechami i moim zdaniem z Irlandią pn. Choć nawet jak nie wyjdziemy z grupy, a wyjdą Czesi, to wcale się nie obrażę, bo i tak będę miał komu kibicować na MS (wiem... ale ze mnie patriota ).
jakby z ławki naszymi piłkarzami dowodziła 'polska myśl szkoleniowa' to bym drżał... ale mamy Leo, so relax, krok, po kroczku :]
A ja nie wiem komu kibicować... Zawsze, poza Polską, trzymałam kciuki właśnie za Słowację, Czechy, Irlandię Północną i Słowenię Ale chyba jednak wypada kibicować własnemu państwu. Choć jak dla mnie może przejść każdy (no, może poza San Marino).

@Joey - a gdzie Ty chcesz oglądać te wszystkie "ciekawe" mecze? Na TVP Sport?

Na Polsacie Sport masz zawsze 3-4 mecze reprezentacyjne LIVE, nie mow ze nie masz P.Sport

BTW niezle losowanie bylo w Azji! Korea PN z PD w jednej grupie, a Australia, Chiny i Irak to chyba najwieksza grupa smierci tych eliminacji. Chinczyki po Pekinie 2008 beda miec niezla reprezentacje, Irak jest mistrzem Azji, a Australia to juz uznana w swiecie marka. Bedzie co ogladac na Guandongu i CCTV-5
Ta, ja przy tej ilości kanałów, którą obecnie dysponuje to obejrzę tylko jak się zmieniają cyferki na livescore, emocje gwarantowane.
grupa calkiem calkiem nam sie trafila a angole znowu z chorwacja :d czuje ze to beda dobre mecze ... pozdrawiam
Trzekol Twoja Anglie to np na canal+ a czesc na eurosporcie ;p dla chcacego nic trudnego
Losowanie niezłe... szczególnie że Czesi nie są już tak mocni jak na Euro 2004 i raczej lepsi nie będą, choć podobno mają wicemistrzowską na świecie (a może w Europie? jak ktoś wie to niech na pisze) drużynę w U-21, więc może w 2008/9 będą dalej mocni Irlandia Pn miała teraz dobre eliminacje... a Słowacy tez są w miarę solidni (dużo piłkarzy w Bundeslidze) Chyba nie ma powodu piać peanów na cześć losowania... Prawda jest taka, że jak będziemy grać słabo to nic na nie pomorze nawet słabi rywale (patrz el. ME'04), więc trzeba liczyć tylko na siebie
Grupa, do której trafiliśmy jest pro:D Mecz z Czechami - będzie ciężko, ale przyjemnie będzie obejrzeć mecz z sąsiadami:) a z pozostałych drużyn najb. obawiałabym się właśnie Irlandii Płn. A resztę spotkań raczej powinniśmy wygrać

Czesi [...] podobno mają wicemistrzowską na świecie (a może w Europie? jak ktoś wie to niech na pisze) drużynę w U-21
Mają wicemistrza świata U-20.
Nasza grupa jest dobra pod każdym względem.
lZ każdym jesteśmy w stanie wygrać.
lWszędzie będzie blisko, więc terminarz nie będzie odgrywał większej roli.
lZ tego samego względu możemy liczyć na liczne grupy swoich kibiców.
lNa Wy-ach możemy liczyć dodatkowo na obecność emigrantów ekonomicznych.

brakowało mi u polskich kibiców na serbskiej Marakanie, dominujących na trybunach, by wołali "gracie u siebie" może w przyszłorocznych eliminacjach częściej będzie można to usłyszeć na meczach wyjazdowych
jestem o tym głęboko przekonany
Pozwolę sobie wrzucić wyniki losowania z innych stref:

CONCACAF
grupa 1A Dominica/Barbados - USA
grupa 1B Turks i Caicos/Saint Lucia - Gwatemala
grupa 1C Bermudy/Kajmany - Trynidad i Tobago
grupa 1D Aruba/Antigua i Barbuda - Kuba

grupa 2A Belize/Saint Kitts i Nevis - Meksyk
grupa 2B Bahamy/Brytyjskie Wyspy Dziewicze - Jamajka
grupa 2C Dominikana/Portoryko - Honduras
grupa 2D Kanada - Saint Vincent i Grenadyny

grupa 3A Amerykańskie Wyspy Dziewicze/Grenada - Kostaryka
grupa 3B Surinam/Montserrat - Gujana
grupa 3C Salwador/Anguilla - Panama
grupa 3D Nikaragua/Antyle Holenderskie - Haiti.

Zasady:
Uczestnicy rywalizacji o trzy miejsce w najbliższym mundialu zostali podzieleni na 12 minigrup. Ich zwycięzcy utworzą trzy grupy po cztery zespoły. Zwycięzcy oraz ekipy z drugich miejsc w grupach awansują do kolejnej rundy kwalifikacji. Następnie sześć drużyn pozostałych w eliminacjach systemem ligowym - każdym z każdym mecz i rewanż - wyłoni trzech finalistów MŚ, a czwarta drużyna finałowego etapu zagra w barażach z piątą drużyną strefy Ameryki Płd.


AFRYKA
Grupa 1: Kamerun, Wyspy Zielonego Przylądka, Tanzania, Mauritius
Grupa 2: Gwinea, Zimbabwe, Namibia, Kenia
Grupa 3: Angola, Benin, Uganda, Niger
Grupa 4: Nigeria, RPA, Gwinea Równikowa, Sierra Leone
Grupa 5: Ghana, Libia, Gabon, Lesotho
Grupa 6: Senegal, Algieria, Liberia, Gambia
Grupa 7: Wybrzeże Kości Słoniowej, Mozambik, Botswana, Madagaskar
Grupa 8: Maroko, Etiopia, Rwanda, Mauretania
Grupa 9: Tunezja, Burkina Faso, Burundi, Seszele
Grupa 10: Mali, Kongo, Sudan, Czad
Grupa 11: Togo, Zambia, Erytrea, Swaziland
Grupa 12: Egipt, Demokratyczna Republika Kongo, Malawi, Dżibuti.

Zasady:
Zwycięzcy 12 grup i osiem zespołów z najlepszym bilansem z drugich miejsc awansuje do kolejnej fazy eliminacji. 20 drużyn utworzy w niej pięć grup, których zwycięzcy awansują do MŚ. RPA ma zapewniony udział w MŚ, ale bierze udział w eliminacjach, ponieważ decydują one także o awansie do Pucharu Narodów Afryki.


AZJA
Grupa 1: Australia, Chiny, Irak, Katar
Grupa 2: Japonia, Bahrajn, Oman, Tajlandia
Grupa 3: Korea Płd., Korea Płn., Jordania, Turkmenistan
Grupa 4: Arabia Saudyjska, Uzbekistan, Liban, Singapur
Grupa 5: Iran, Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Syria

Zasady:
Po dwa czołowe zespoły z każdej z pięciu grup awansują do kolejnej fazy eliminacji, gdzie utworzą dwie grupy po pięć drużyn. Bezpośredni awans do mistrzostw świata uzyskają po dwa pierwsze zespoły obu grup. Zespoły z trzecich miejsc będą rywalizowały w barażu o prawo gry ze zwycięzca strefy Oceanii o awans do MŚ.

W strefie CONCACAF sytuacja dosyć klarowna. Zdecydowanymi faworytami, jak zwykle, są USA i Meksyk. Nie sądzę, żeby ktokolwiek pokrzyżował ich plany. Kto jeszcze? Kostaryka? Honduras? Jamajka? Trynidad i Tobago? Osobiście, mam nadzieję, że będzie to jakaś bardzo egzotyczna drużyna, np. Bermudy, Bahamy czy Antyle Holenderskie! Szkoda, że to tak mało prawdopodobne ;/
Podobnie w Afryce. Na chwilę obecną mamy tyle grup, że wszyscy faworyci powinni awansować bez większego problemu. Jedynie rywalizacja między Nigerią a RPA może wzbudzić większe emocje.
Co zaś się tyczy Azji, na pierwszy rzut oka widać, że grupa 1 jest zdecydowanie najsilniejsza. Australii reklamować nie trzeba, Chiny na pewno dadzą się we znaki, a Irak to, o ile dobrze pamiętam, zwycięzca Pucharu Azji - swoją drogą, dziwi mnie to, co robił w trzecim koszyku, podczas gdy taki Bahrajn, Uzbekistan czy ZEA były w drugim! W porównaniu do tego, Japonia i Arabia Saudyjska mają grupy bajecznie łatwe. Ciekawie na pewno będzie wyglądać pojedynek Korei Południowej z Północną, co wydaje mi się oczywiste


brakowało mi u polskich kibiców na serbskiej Marakanie, dominujących na trybunach, by wołali "gracie u siebie

Ale za to krzyczeli: "Je*ać PZPN" jak zwykle w sytuacjach, kiedy to na pustym stadionie w jakimś kraju siedzi grupka polskich kibiców i słychać dokładnie wszystko, co śpiewają

Może się czepiam, ale...


Kazachstan >= Słowenia

??????????? nie przesadzaj
Moim skromnym zdaniem w mistrzostwach tych proporcje możliwości udziału drużyn poszczególnych kontynentów są mocno zachwiane.

Idealnym rozwiązaniem byłoby:

EUROPA - 16 drużyn
AM.POŁUD. - 5
AFRYKA - 4+RPA
AZJA- 3
OCEANIA - 0,5
CONCACAF - 2,5

Nie ma co ukrywać, że 13 miejsc dla Europy to zdecydowanie za mało. Owszem kraj afrykański jest gospodarzem, ale jakie są wyniki poszczególnych kontynentów w MŚ?

1998 - w 1/4 fianału EUROPA - 6 drużyn, AM. POŁ. - 2 w 1/2 finału EUR - 3, AM.P - 1

2002 - EUR - 4 AFRYKA - 1 AZJA - (wątpliwa Korea) - 1, AM.POŁ - 1 CONCACAF - 1
(słabe mistrzostwa)
2006 - EUR - 6 AM.POŁ. - 2 a półfinały - tzw. EURO 2006.

To obrazuje, że poziom piłki europejskiej oraz dwóch zespołów z Am.Południowej przewyższa resztę i 13 zespołów z Europy, to za mało.
Zgadzam się, na naszym kontynencie futbol jest na najwyższym poziomie i awansować z naszej strefy jest zdecydowanie najtrudniej! Coraz mniej drużyn, z którymi można bez problemu wygrywać... Tyle tylko, że jak z Europy ma być 16 drużyn, to te 3 miejsca trzeba komuś zabrać... komu?

No i w eliminacjach do MŚ w strefie europejskiej zawsze są największe emocje, bo może sie zdarzyć, że jakaś silniejsza ekipa do nich nie awansuje! W innych strefach jest wszystko jasne - wiadomo, że zawsze przejdzie Brazylia, Argentyna i Paragwaj/Urugwaj, w Concacaf Meksyk i USA, w strefie azjatyckiej Korea Płd., Japonia czy Arabia Saudyjska. Jedynie Afryka mnie w poprzednich eliminacjach zaskoczyła, bo zamiast RPA i Nigerii przeszła Angola i Togo, a i Maroko było bliskie wyrzucenia za burtę Tunezji.

W każdym razie dobrze, że mamy jeszcze Mistrzostwa Europy, trzecie najchętniej oglądane widowisko poza olimpiadą i mundialem Na ME mają szansę wykazać się te drużyny, które nie awansują do MŚ
Ja proponuję, żeby na podstawie wyników np. 2 poprzednich mistrzostw świata ustalać liczbę miejsc dla poszczególnych kontynentów. Mianowicie drużyna za zajęcie określonego miejsca zdobywa punkty dla swojego kontynentu. Podliczamy je po imprezie i widać, że np. Afryka miała 2 drużyny w półfinale i zdobyła sobie dodatkowe miejsce, a Europa zawiodła i to miejsce straciła.
Dodatkowo należy zrezygnować z głupiego systemu Co 4 lata inny kontynent w określaniu gospodarza imprezy. Bałbym się samemu pojechać do Brazylii, a co dopiero zabrać tam swoje dziecko.

grupa 3: Czechy, Polska, Irlandia Płn., Słowacja, Słowenia, San Marino Heh, a ktoś zauważył jak słowiańska jest to grupa? 4/6 drużyn to kraje z centralnej Europy. Dla nas właściwie grupa marzeń, nie tylko pod względem trudności, ale i odległości: i na Czechy i na Słowacje blisko.

Za to Czesi muszą mieć ubaw, bo i derby ze Słowacją i mecze z Polską z punktu widzenia kulturowo-historycznego b. ciekawe

Moim skromnym zdaniem w mistrzostwach tych proporcje możliwości udziału drużyn poszczególnych kontynentów są mocno zachwiane.

To teraz z tego samego punktu widzenia o polsce na imprezach

ME 2000- nie bylo nas
MS 2002- ukradliśmy miejsce jakiejs europejskiej druzynie bo wystep to byl zal
ME 2004- zamiast polski pojechala lotwa i:
przegrala z czechami mimo prowadzenia do 78 min
zremisowala z niemcami 0-0
i przegrala ostatni mecz z holdnia 0-3.
ale! zremisowala z niemcami, czesi wygrali ledwo ledwo.
Wiec slusznie ze nas tam nie bylo bo jakbysmy dostali ta grupe to by byl dom po 1 meczu i 4-0 3-0 i 3-0.

MS 2006- zenada, grali u siebie dostali w dupe z ekwadorem, niemcami (wszyscy sie podniecaja ze walczyli jak lwy- pomijam fakt ze caly mecz to byla obrona czestochowy...)

ME 2008?- dania albo norwegia powinni pojechac za nas.

[korekta moderatorska]
zwierzak
Awans na MŚ 2002 sobie wywalczyliśmy, więc nie racical o kradzieży.
Na ME 2004 pojechała Łotwa, bo wyprzedziła nas w eliminacjach. Nie pisz, co by było gdybyśmy to my pojechali do Portugalii, bo to wie tylko Bóg.
MŚ 2006 odbywały się w Niemczech i śpiewy naszych kibiców tego nie zmieniły. W meczu z gospodarzami to im sprzyjało więcej kibiców, a mecz był zagrany naprawdę dobrze. Dopiero wprowadzony w końcówce Dudka odpuścił krycie Odonkora i dostaliśmy bramę.
ME 2008 - brak słów. Tak dobrze zagrane eliminacje a ty racica o czymś, co w futbolu jest minioną epoką, tylko po to, żeby pokazać jak sfrustrowanym malkonentem jesteś.
I nie bądź taki dobry wujek. Miejsce, które sobie wywalczymy na imprezę jest nasze i tylko nam się ono należy, więc nie pisz, że ktoś inny powinien jechać za nas.
Moze nie tak drastycznie w slowach ale zgadzam sie z Legia. Eliminacje sie wygrywa fuksem albo i nie fuksem ale jak sie druzyna nie umie zmotywowac tak jak np. Anglia to jest jej problem. W statystykach futoblu nikt nie bedzie sie zastanawial czy wygralismy czy przegralismy z Portugalia czy z Norwegia czy z San Marino tylko czy pojechalismy na impreze czy nie.

Obiektywnie pewnie odpadly druzyny ktore by z nami wygraly dwumecz ale co z tego? Wygralismy, losowania grup nikt nie ustawial, meczow jak mniemam tez. I tak bylo na kazdej imprezie. A nie takie druzyny jak Polska w fazie grupowej dostawaly 2 mecze w dupe.
Poza tym w eliminacjach do MŚ 2006 graliśmy dobrze, tylko na samym mundialu mieliśmy niestety spadek formy (No i ja nadal będę się upierał, że brak Frankowkiego i Kłosa zrobił swoje). Teraz eliminacje też przeszliśmy w ładnym stylu i wierzę, że Leo tego nie zmarnuje tak jak Janas.

A jeśli można coś dobrego powiedzieć o polskim futbolu, to właśnie o reprezentacji, bo na pewno nie o klubach
Engelowi powołania dyktował v-ce prezes ds. marketingu Zbigniew Boniek, Janas przetrenował piłkarzy na ostatnim zgrupowaniu. Jakoś jestem spokojny, że Leo ich błędów nie powtórzy. Polemizowałbym co do zasadności ewentualnych powołań Franka i Kłosa, ale nie chcę robić offtopu.

parafrazujac to obrazuje poziom polskiej pilki na swiecie i europie- polacy nie powinni jezdzic na takie imprezy kosztem danii czy norwegii czy nawet szkocji.
Jeśli już komuś to miejsce zabraliśmy to Anglikom, bo to zdecydowanie najlepsza drużyna spośród tych, które odpadły.

Plodzilem post i sie forum zjebalo

[korekta moderatorska]
zwierzak

ukradli w "" nie sadzilem ze to tez ci bede musial tlumaczyc holadnia powinna np jechac

w 2006 grali z kostaryka i ekwadorem u siebie, slepy lub gluchy jestes jesli tego nie odnotowales.
z niemcami co to byl za mecz super? obrona czestochowy to jest dla was jakis wzor? 0 rownej walki rowno to z niemcami walczyl boruc, ile polacy strzlow oddali?3?4?a niecmy?15? gdbyy nie boruc byloby 4-0 abo i wiecej
2- nie dudka tylko sobolewski muminkowo bo wylecial z boiska za faul z niczego, zachowal sie jak idiota.

el 2008 takie cudowne??
1-3 finladnia 0-0 finaldnia 1-0 kazachstan 2-0 belgia 0-1 armenia, 1 polowa z kazachstem w warszawie gdzie juz nawet swiatla gasna
to sa mecze gdzie polacy rzeczywiscie zagrali cudowny futrbol, totalnie dominowali, na meczu nie mozna bylo sie nudzic
2-1 2-2 z portugalia i 1-0 w brukseli tobyly mecze dobre reszta

2-1 2-2 z portugalia i 1-0 w brukseli tobyly mecze dobre reszta
Może to właśnie dobry prognostyk, że nasi umieją zmobilizować się na mecze z teoretycznie lepszymi przeciwnikami? Przynajmniej na EURO będzie ciekawie, a w eliminacjach do MŚ dokopiemy Czechom

A co uważasz o liczbie drużyn azjatyckich na mundialu?

A co uważasz o liczbie drużyn azjatyckich na mundialu?

szczerze? mam to gleboko
tak b serio graja bo graja i w 90% szybko odpadaja- jak polska

el 2008 takie cudowne??
1-3 finladnia 0-0 finaldnia 1-0 kazachstan 2-0 belgia 0-1 armenia, 1 polowa z kazachstem w warszawie gdzie juz nawet swiatla gasna
to sa mecze gdzie polacy rzeczywiscie zagrali cudowny futrbol, totalnie dominowali, na meczu nie mozna bylo sie nudzic
2-1 2-2 z portugalia i 1-0 w brukseli tobyly mecze dobre reszta


No ale wygraliśmy tą grupę, a to się liczy

A Anglia nie potrafiła wygrać ani razu z Chorwacją i z Rosją na wyjeżdzie, więc ich problem, że nie jadą!



No ale wygraliśmy tą grupę, a to się liczy



to nie piszcie ze w cudownym stylu
a ktos pisal ze w cudownym stylu?
znow tak sie zlozylo ze liderem grupy byla portugalia na ktorej zdobylismy 4pkt. chociaz to trzeba przyznac ze wygrany mecz u ns to bylo cos! bylismy naprawde lepsi od nich. za to mecze z finlandia to bylo dno. ciezko sie to ogladalo. no i 1pkt. mecz z portugalia 2:2: to byl niewatpliwie sukces chociaz stylowo mecz kulal strasznie. tysiace autow, faulikow, przerywanej gry, ale chyba o to chodzilo. na szczescie przy meczu z armenia kurwowalem tylko przed radiem w aucie bo nie moglem go obejrzec

wygralismy grupe. styl nie jest wazny bo liczy sie wynik. polska nigdy nie bedzie brazylia. mamy szanse zostac taka grecja jakis super-fart i moze cos zdobedziemy.
4 pkt na Portugalii poprzewracały niektórym w głowach... Lepiej zauważyć ze ugraliśmy tylko 1 na Finlandii, 3 na Armenii to chluby raczej nie przynosi... Chłopcy dwa sie sprężyli i teraz ciągle jadą na sławie tych meczów (choć ten drugi to raczej łut szczęścia), co tylko zaciemnia rzeczywistą siłą reprezentacji...
El Cid biadolisz jak zawsze, zero optymizmu i radości z sukcesów naszej reprezentacji

I co z tego, że na Finlandii zdobyliśmy tylko 1 pkt? A Portugalia ile zdobyła w meczach z Finlandią? CAŁE 2 PKT. WOW A z Armenią wszyscy potracili punkty, nikt z nimi nie wygrał w Erewanie, jedynie Kazachstan

A Portugalia ile zdobyła w meczach z Finlandią? CAŁE 2 PKT

To świadczy, że dalej są od nas lepsi
Chciałbym żeby zawsze grali jak z Portugalią, ale od tego meczu już nawwet sie nie zbliżyli do tego poziomu, co mnie martwi... i nie napawa hurraoptymizmem
Proponuje zabawić się w typerów kto wyjdzie z wszystkich grup z I miejsc a kto zagra w barażach:)

Co prawda, rozstrzygnięcia dopiero za dwa lata (niektórzy zakończą już edukację na naszym wydziale) ale forum jest wiecznie żywe!

PRZYKŁAD, bardzo przykładowy
SAN MARINO - awansuje
WYSPY OWCZE - zagra w barażach

GRUPA I: SZWECJA PORTUGALIA
GRUPA II: IZRAEL GRECJA
GRUPA III: POLSKA CZECHY
GRUPA IV: NIEMCY
GRUPA V: HISZPANIA TURCJA
GRUPA VI: ANGLIA CHORWACJA
GRUPA VII: FRANCJA RUMUNIA
GRUPA VIII: WŁOCHY IRLANDIA
GRUPA IX: HOLANDIA SZKOCJA
Racica mnie defetyści. Nie wiem, może to dlatego, że nie miałem w rodzinie ubeków ani tajnych współpracowników, potrafię się cieszyć z sukcesów mojego narodu. A wy, jak tylko wygramy z Portugalią, ujadacie, że z Finlandią przegraliśmy. Jak zdobędziemy mistrzostwo Europy, to pewnie będziecie szczekać, że w grupie tylko zremisowaliśmy z Austrią.

Legia - cenzura przekleństw nie jest po to zeby ja omijac - hamuj się. - przyp. Zkaj

Nie wiem, może to dlatego, że nie miałem w rodzinie ubeków ani tajnych współpracowników, potrafię się cieszyć z sukcesów mojego narodu. A wy, jak tylko wygramy z Portugalią, ujadacie, że z Finlandią przegraliśmy. Jak zdobędziemy mistrzostwo Europy, to pewnie będziecie szczekać, że w grupie tylko zremisowaliśmy z Austrią.

Nie szkuta cieszyc sie z byle stokrotka- awansowali do ME po raz pierwszy lallllllll, powinni tam z 3-4 razy grac juz.

ps. co ty masz z ta komuna?
Ehhh... znowu się zaczyna. A zapowiadał się piękny dzień

Choć do pewnego stopnia muszę zgodzić się z Legią, bo niektórzy faktycznie wciąż narzekają i nie potrafią się cieszyć z oczywistego sukcesu. Rozumiem, że nigdy nie jest tak, by nie mogło być lepiej. Niemniej, to nie jest powód do tego, aby umniejszać każde osiągnięcie. Cieszmy się tym, co mamy, pamiętając, że "w życiu piękne są tylko chwile".
Oczywiscie nalezy sie cieszyc, ze awansowalismy. Przy obecnym stanie polskiego futbolu jest to niesamowita zasluga.

Jesli ktos uwaza, ze nie jest to zaden sukces oznacza to mniej wiecej to, że uważa iż w Polsce tak źle nie jest, że szkolenie młodzieży i uczenie techniki młodych adeptów idzie świetnie. Że trenerzy mają oryginalną myśl szkoleniową i posługują się nowoczesnymi metodami treningowymi...

Skoro jedziecie po organizacji naszego futbolu rowno, to jak mozecie nie doceniac w takich anormalnych warunkach awansu do Euro?!?

to jak mozecie nie doceniac w takich anormalnych warunkach awansu do Euro?!?

1 rzecz ok?
sklad Polski z 2-2 z portugalia:
boruc- cetlic od 3lat
wasilewski- anderlecht-1rok praie
zewlakow- pireus grubo 5lat za granica
jop- moskwa- tez kolo4-5lat
bronowicki- legia
blaszczykowski- borusia, od niedawna
dudka- wisla
lewandowski- szachtar
krzynowek- wolsburg
ebi- on w polsce nie gral nigdy
zurawski- cetlic

zmiany:
golanski-steaua
lobodzisnki- zaglebie
matusiak- NEC

ilu u nas w kadrze gra z polskiej ligi....

wiec 2/3 tego skladu, bo mimo wszystko wasilewski, bronowicki, dudka, lobidzinski, balszczykowski to sa albo gracze polskiej ligi albo opuscili ja w ciagu roku.
reszta gra jak gra nie z uwagi na polska mysl szkoleniowa, krzynowek jak odchodzil do niemiec byl ok ale nie taki dobry jak teraz, zewlakow, jop,boruc
jedynie zurawski gra tam tak samo jak w polsce

[ Dodano: 2007-11-30, 17:19 ]

mamy walczyc z italia, niemcami, hiszpania, tam gdzie sa silne ligi tam 2/3 albo 3/4 gra w klubach tego kraju, szczegolnie wlosi, na ms 2006 tylko zambrotta gral w barcy reszta w serie a.
mamy niewiarygiodnie slaba lige, niewsplmiernie silna kadre(do poziomu ligi) i z tego sie trzeba cieszyc, ale nie mamy szans na rywalizacje z anglia, francja, niemcami itp jesli mlodzi zdolni nie wyjada w wieku 20-22lat na zachod dlatego euro-ok fajnie ciesze sie ze jestesmy ale nie robmy z tego sukcesu wieku, bo bedzie tak jak 2 i 6lat temu.
_________________


chyba pierwszy raz to napiszę, ale zgadzam się w 100% :p

z awansu do ME trzeba się cieszyć, to oczywista sprawa, ale na więcej niż wyjście z grupy patrząc realnie nie mamy chyba co liczyć, choć w sumie cuda się zdarzają, co pokazała nasza wygrana z Portugalią;)
Ja teraz bardzo się cieszę... tylko mam obawy po ME będę musiał mocno płakać przesłanek do złych przeczuć daje mi styl w niektórych meczach

przesłanek do złych przeczuć daje mi styl w niektórych meczach

nieważny styl, kiedy się wygrywa:p

poza tym, jak to mówi Leo - little by little - krok po kroku, nie?

nieważny styl, kiedy się wygrywa:p


Mów tak dalej może wreszcie ktoś zarazi mnie optymizmem
Co za pesymiści.... jeszcze nawet losowania grup nie było, a już wszyscy, mówią, że z niej nie wyjdziemy... A może dostaniemy Austrię, Chorwację i Rumunię?

@Jacol - reprezentacja i kluby, to 2 różne sprawy, taka Francja ma na przykład same gwiazdy, a w MŚ 2002 i ME 2004 zagrali fatalnie, dopiero na ostatnim mundialu coś pokazali.... A my nie mamy gwiazd, ale za to mamy kolektyw. A kolektyw może widowiskowo nie gra, ale potrafi wygrywać, co pokazała chociażby Grecja

bronowicki- legia

Ale to gral Grzegorz a nie Piotr


matusiak- NEC

ech, SC Heerenveen...

Sukces reprezentacji oznacza sukces polskich pilkarzy. Niedomaganie polskich klubow swiadczy o zalosnym poziomie polskiego biznesu nie inwestujacego praktycznie zadnych pieniedzy w sport.

Mów tak dalej może wreszcie ktoś zarazi mnie optymizmem

to nie optymizm, tylko prawda stara jak świat , że zwycięzców się nie sądzi:)

a styl, w jakim wygraliśmy z Belgią równiez mi nie odpowiadał, Benhakerowi też nie, ale wygraliśmy i to się liczy, zresztą my nie Brazylia - nie musimy wygrywać grając piękny futbol, prezentując "pedalskie podskoki i sztuki" etc

mamy walczyc z italia, niemcami, hiszpania, tam gdzie sa silne ligi tam 2/3 albo 3/4 gra w klubach tego kraju, szczegolnie wlosi, na ms 2006 tylko zambrotta gral w barcy reszta w serie a.
mamy niewiarygiodnie slaba lige, niewsplmiernie silna kadre(do poziomu ligi) i z tego sie trzeba cieszyc, ale nie mamy szans na rywalizacje z anglia, francja, niemcami itp jesli mlodzi zdolni nie wyjada w wieku 20-22lat na zachod dlatego euro-ok fajnie ciesze sie ze jestesmy ale nie robmy z tego sukcesu wieku, bo bedzie tak jak 2 i 6lat temu.

Poziom ligy danego kraju nie decyduje o tym, jak gra reprezentacja. Ligę mamy silniejszą od Ekwadoru, tymczasem to on wyszedł z grupy na ostatnich Mistrzostwach Świata. A sytuacja w grupie E? Ghana, w której składzie nie wystąpił żaden zawodnik grający na codzień w tym kraju, gładko ograła Czechy, które w rankingu lig europejskich zajmują 13. lokatę. A taka Brazylia? Porównaj poziom tamtejszej ligi z Premiership, Serie A czy Primera Division. Reasumując: ogarnij się i przestań przeprowadzać obarczone istotnymi błędami wnioskowania z gatunku a fortiori.
Unikam "sportu" bo mnie nie pasjonuje (w takiej skali jak tu obserwowana) i laikiem w tym temacie jestem, ale ja uwazam nasz awans za wielkie "święto" bo to pierwszy, i do tego z pierwszego miejsca. Reprezentacja im silniejszy przeciwnik tym lepiej grała. Pewnie że nie jestesmy zadna potęgą ale wreszcie po kilku latach oczekiwań nasza gre mozna ogladać i czerpac z tego przyjemność zamiast wciaz modlic sie o cud bo tylko tak nasi moga cos strzelic/obronić. Jak ktos wygrywa grupę to awansuje zasłuzenie. I nie ma znaczenia jak dotąd grał ani jakie ma szanse. Ważne jest ile zagrał gdy powinien.

I moja laicka obserwacja: okazało się że klasa naszych zawodników jest znacznie mniej wazna od klasy naszego trenera.
Do pierwszego meczu eliminacyjnego zostały 2 tygodnie (6 września z Słowenią) a tymaczasem nasi w jedynym spotkaniu towarzyskim przed eliminacjami zaprezentowali się baaaardzo słabo. I nie chodzi o sam wynik (porażka 0:1) ale o styl... Graliśmy gorzej niż na Euro, przez cały mecz stworzyliśmy chyba 1 groźna sytuację, a mieliśmy prawie najmocniejszy skład... Nic nie dało przesunięcie Dudki na środek obrony czy powrót Jelenia do kadry, wszyscy zagrali źle, od debiutantów po weteranów kadry, nawet Roger słabo wypadł... Jedynie Fabiański trzymał dobry poziom, ale samymi bramkarzami meczów nie wygramy

Wiadomo, że to "tylko" mecz towarzyski, nie walczyliśmy o punkty, nasi nie są w formie bo się sezon dopiero zaczął itd. Ale jak tak będziemy grać w eliminacjach to możemy sobie co najwyżej powalczyć o pkt z San Marino! LEO WHY??


Rzecznik prasowy reprezentacji Polski Marta Alf w oświadczeniu poinformowała, że selekcjoner Leo Beenhakker podjął decyzję o zawieszeniu na czas nieokreślony piłkarzy Artura Boruca, Dariusza Dudki i Radosława Majewskiego.
Jak napisała w komunikacie, zawieszenie nastąpiło "w konsekwencji niedopuszczalnego i nieodpowiedzialnego zachowania po meczu towarzyskim Ukraina - Polska we Lwowie". W środę polska drużyna przegrała mecz towarzyski 0:1.

W czwartek pojawiła się informacja o wykluczeniu z drużyny narodowej, z powodu rzekomego udziału w imprezie alkoholowej, trzech piłkarzy. Długo nie potwierdzały jej jednak oficjalnie ani władze związku, ani członkowie sztabu reprezentacji.


to chyba komenatrza nie wymaga tylko majewski widze szybko sie w ekipe wkrecil
Bez Majewskiego i Dudki się możemy obejść, ale bez Boruca będzie ciężko... Mam nadzieję, że uderzy się w pierś, przeprosi Beenhakkera i wróci do kadry
Dudka poza kadrą czyli tam gdzie jego miejsce NARESZCIE!!!11
Boruca faktycznie szkoda bo on się liczy za pół naszej reprezentacji ale z drugiej strony może dzięki temu Kuszczak albo Fabiański wreszcie pokażą co potrafią
To jak sie Kuszczak albo Fabiański wyrobią na poziom Boruca to będziemy mieć całą reprezentację

może dzięki temu Kuszczak albo Fabiański wreszcie pokażą co potrafią
Miejmy nadzieję, że Kuszczak
Swoją drogą, myślałem, że Fabiańskiego nie lubisz?
nie lubie bo jest pizdowaty ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

[ Dodano: 2008-08-23, 18:34 ]

nie lubie bo jest pizdowaty ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Mamy Kuszczaka! Poza tym za jakiś czas być może będziemy mogli liczyć na Białkowskiego

Mamy Kuszczaka!
no tak, ale Kuszczaka nie lubi nasz treneiro, więc niestety musimy (ech...) liczyć na Fabiańskiego
kuszczak jest przereklamowany, poza tym zbytnio gwiazdorzy i uwielbia podkreslac, ze jest bramkarzem mu
Zgadzam się z powyższym. Mimo, że jestem fanatycznym fanem ManU i chciałbym Polaka w ich składzie, to uważam, że Kuszczak zwyczajnie nie nadaje się na numer jeden (choć jest z niego porządny rezerwowy...) Ma świetny refleks, co umożliwia mu niesamowite parady w wydawałoby się beznadziejnych sytuacjach, ale jest przeciętny na linii, przy obronie strzałów z dystansów, słaby we wprowadzaniu piłki do gry i naprawdę słaby w grze na przedpolu. Z takim czymś powinien powędrować do jakiegoś West Hamu czy innego Boltonu, ale na ManU to trochę za mało. Na kadrę zapewne też.

Ma świetny refleks, co umożliwia mu niesamowite parady w wydawałoby się beznadziejnych sytuacjach, ale jest przeciętny na linii

no wlasnie refleks powoduje ze sam na sam i na lini bronii dobrze

i na lini bronii dobrze

Tyle że beznadziejne łapanie powoduje, że co jakiś czas wypluwa z siebie piłki na linii... Gdy ktoś pędzi na Ciebie sam na sam, to nikt nie wymaga, abyś strzał złapał, gdy strzelają z dystansu to już to trzeba zrobić. A w tym Kuszczak za pewny nie jest...
hehe nie wymagaj od Kuszczaka takiego łapania wszystkiego "w zęby" jak to robi VDS... na poziomie Edwina jest może z 5 bramkarzy w Europie, minimalnie słabszych kolejnych kilku... i na pewno Borucowi do nich daleko, jest on IMO strasznie przereklamowany przez polskich dziennikarzy, wprawdzie znacznie lepiej gra niż Kuszczak na przedpolu, ale refleks już gorszy, a gaszenie strzałów z dystansu idzie mu niewiele lepiej (zauważcie, że masę rzeczy wybija na rzuty rożne). Gdyby był taki genialny jak się mówi to już dawno grałby w lepszym klubie niż Celtic.

Boruc może ma dużo interwencji... ale to dlatego, że gra w drużynach ze słabą obroną. Gdy na boisku jest ewidentna rzeźnia i kilkanaście celnych strzałów na bramkę, to bramkarz ma wiele okazji się wykazać. Gdy graliśmy z Armenią, ich bramkarz czarował w bramce raz za razem. Czy to znaczy, że jest jakimś genialnym bramkarzem? Nie, po prostu miał więcej okazji do popisów.

Kuszczak jest póki słabszy od Boruca, ale niekiedy broni niesamowite sytuacje, nie bez powodu jego interwencje dwa razy znalazły się na 1. miejscu wśród najlepszych parad sezonu w Premiership. A na pewno jest dużo lepszy od Fabiańskiego.

hehe nie wymagaj od Kuszczaka takiego łapania wszystkiego "w zęby" jak to robi VDS... na poziomie Edwina jest może z 5 bramkarzy w Europie,

Jeśli chce być numerem jeden, to właśnie taki musi być... Kuszczak jest dobrym bramkarzem, tego nie ukrywam, ale do takich klubów jak Real czy ManU się raczej nie nadaje.
Kuszczak jest za słaby na bycie nr 1 w ManU, to oczywiste
(ale pasuje do dobrego klubu - Barcy - bo i tak jest lepszy od Valdesa )

Swoją drogą, ciekaw jestem kogo sir Alex ściągnie po odejściu Edwina. Bo nie wierzę, żeby postawił wtedy na Fostera czy Kuszczaka. Już bardziej prawdopodobne, że pewnego dnia zobaczymy Buffona na konferencji prasowej... trzymającego koszulkę Czerwonych Diabłów

żeby nie offtopować - ciekaw jestem kogo ustawi na szpicy Leo Benhakker. Nie wiem co mu odwaliło na Euro, żeby na tej pozycji wystawiać Smolarka (178cm, 67 kg). Ja bym wystawił Rasiaka (to nie żart xD) albo jakiegoś innego silnego fizycznie wielkoluda o wzroście 2m. Wtedy można by grać na kapę "Błasczykowski skrzydłem, wrzutka górą, baśka i gol" która przyda się naszej reprezentacji gdy nie ma pomysłu na grę - czyli na wszystkich wielkich imprezach... swoją drogą ciekawe, że w eliminacjach gramy ładnie, składnie i wygrywamy, bijemy Portugalię a w finałach takie jaja.

Ja bym wystawił Rasiaka (to nie żart

lezacego sie nie kopie


Wtedy można by grać na kapę "Błasczykowski skrzydłem, wrzutka górą, baśka i gol" która przyda się naszej reprezentacji gdy nie ma pomysłu na grę

Ale po co nam w meczach towarzyskich bramki zdobywane tak spartanska metoda? Mecze te sa chyba od tego zeby sie zgrac, a nie wygrac.
igel, wiadomo, że nie byli niepokonani (chociaż z tą Finlandią to przecież grali, gdy Leo jeszcze nie zbudował drużyny) tylko chodziło mi o to, że grali zupełnie inny futbol - i to lepszy - niż na turnieju, gdzie nie pokazali nic. Gdyby tak grali w eliminacjach to by zajęli może 4,5 miejsce.

Diabeu, litości... Jesteś gorszy niż Gmoch a teorie masz z dupy... Jeszcze napisz że Kuszczak powinien być "na szpicy" bo jest wysoki i do tego blondyn...;/

Nie chodzi mi o towarzyskie, tylko o mecze w turniejach typu MŚ czy Ojro

To teraz jeszcze dowiedz sie ile w tych meczach nietowarzyskich Rasiak bramek nastrzelal a nastepnie usiadz i zamilknij do 1 pazdziernika gdy zaczniesz narzekac jak to koledzy cie bija...
ale hejt =]
super, nie ma to jak dyskusja na poziomie.

Znam opinie o Rasiaku, widziałem jego mecze zarówno z klubie jak i reprezentacji. To, że Rasiak nigdy nie błysnął w reprezentacji to nie znaczy, że nigdy tego nie zrobi. Napisałem tylko, że można by spróbować bo pasuje do stylu gry reprezentacji i tyle. Wiadomo, że jest wielu lepszych technicznie od niego, chodziło mi głównie o wzrost (na pewno wygrywałby więcej pojedynków główkowych niż Ebi Smolarek). Zauważ, że w tych meczach, które uznawano za największe sukcesy w eliminacjach na szpicy zawsze stał silny i wysoki napastnik (w meczu z Portugalią w Chorzowie właśnie Rasiak, w meczu z Begią u nich - Matusiak).

zresztą nieważne, Zwierzak zbubluj wszystko od mojej poprzedniej wypowiedzi.

Dział 'sport' jest daleko poza moją jurysdykcją Pozdrawiam
Zwierzak
Już się nie kompromituj. Rasiak ma 29 lat na karku, 37 meczów rozegranych w kadrze. Nie przypominam sobie, żeby w którymkolwiek błysnął. Moim zdaniem ma to samoco miał Warzycha - nie potrafi grać w kadrze i tyle.
też prawda

[ Dodano: 2008-08-28, 12:44 ]
Dyskusja na poziomie?! No ktos Cie musi uświadomić... To że nie błysnął w żadnym klubie w którym grał oznacza że już nie błyśnie i jak dla mnie sprawa Grzegorza Rasiaka powinna zostać zamknięta. Styl gry reprezentacji zmienia się co chwilę, starczy że krzynówek i smolarek zagraja mecz miesiąca i już o wrzutkach na główke nie ma mowy.

W ogóle nie wiem o co Ci chodzi... W jakim graju dobiera się napastników po wzroście a nie po tym ile bramek strzelają;/ I w ogóle styl reprezenacji... dobre sobie... Ten styl sie chyba nazywa "Bezzstyl"....

na upartego - w klubach strzela

no blagam, w jakich klubach? lepiej spojrz jak strzelal, kiedy gral w premiership

Igiel - capisci jeśli już:D
Rasiak złamał rękę więc choćbyśmy chcieli to nie zagra

to nie herezja, ale czysty idiotyzm. wtedy zostaje tylko jeden wariant gry, ktory kazdy przeciwnik moze bez problemu rozczytac. capisco?

mi chodziło o to, żeby go wstawiać gdy drużyna zaczyna bez przerwy wrzucać górne piłki (jest to czytelny wariant ale skoro drużyna i tak to już robi...)

posiadanie innego zdania to nie idiotyzm. Ktoś napisał, że Crouch strzelał dużo goli w Premiership a Rasiak nie. Ale pomyślcie - czy my mamy chociażby jednego napastnika strzelającego dużo goli w Serie A/Premiership/La Liga? Nie. Żurawski wyleciał z Celticu, Matusiak nie poradził sobie w Palermo a i w Heerenven grzeje ławę. Saganowski gra w Championship i rzadziej gra w 1. składzie niż Rasiak. Brożek ma ten sam problem co Rasiak, czyli nie gra w kadrze tak dobrze jak w klubie. Co do Piszczka - brakuje mi informacji.

Smolarek w Racingu strzela jako jedyny ale z tego co pamiętam gra na skrzydle lub jako cofnięty napastnik (a zatem nie na szpicy - ale jeśli źle pamiętam to tego zdania nie ma)

nie mam nic więcej do dodania.

Igiel - capisci jeśli już:D

wybacz, chcialem blysnac znajomoscia jezyka obcego i jak zwykle motyla noga z tego wyszedl


czy my mamy chociażby jednego napastnika strzelającego dużo goli

Mamy Wichniarka z Bundesligi. Leo to nie wystarczy.
Diabeu, wariant o którym piszesz, z wrzutkami na głowę Rasiaka próbował już w wielu meczach zastosować Janas i nic z tego nie wyszło... Raz, że taka gra jest bardzo przewidywalna, dwa, że Rasiak to jednak nie Crouch, czy Koller, którzy potrafią się przepychać w polu karnym żeby dojść do piłki i oddać strzał.

Gra w powietrzu na pewno nie jest naszą mocną stroną (kiedy ostatnio zdobyliśmy gola głową? Pamięta ktoś??) więc zostaje gra kombinacyjna i podania prostopadłe do jakiegoś szybkiego napastnika - to się sprawdzało, jak był Frankowski, Niedzielan czy niedawno Smolarek. Wg mnie lepiej szukać kogoś takiego niż wysokiego, ale powolnego napastnika.
Jack bardzo dobrze napisał - szkoda tylko, że nasza reprezentacja gra tak w eliminacjach a w turniejach po prostu chyba nie ma pomysłu na grę (i stąd tyle wrzutek górą). No ale podczas Euro i tak wyglądało to lepiej niż na MŚ 2006...

A faktycznie, o Wichniarku zapomniałem - szkoda, że Leo mu nie ufa bo warto by go wypróbować


Mamy Wichniarka z Bundesligi. Leo to nie wystarczy.
Jak się Lewandowski rozkręci to nie będziemy potrzebowali nikogo innego
No poczekajmy jeszcze trochę z takimi ocenami - bo tak wszyscy reagowali na Piechnę, a później na Jarkę. Na razie Lewandowski imponuje zmysłem do strzelania goli, ale musi jeszcze pokazać dobrą grę z piłką.
poza tym to nadal tylko polska liga, ktora - nie oszukujmy sie - nie jest najsilniejsza co pokazuje chocby zestawienie druzyn z lm z ostatnich kilku lat

bo tak wszyscy reagowali na Piechnę

Tak lekko liczac to on byl chyba 10 lat, czyli cale pilkarskie pokolenie starszy gdy debiutowal w kadrze



Tak lekko liczac to on byl chyba 10 lat, czyli cale pilkarskie pokolenie starszy gdy debiutowal w kadrze


Chodziło naturalnie o jaranie się napastnikami, którzy strzelają parę goli w polskiej lidze.


Dreh albo Candle powinni Ci lekcje zgryźliwości zaserwować, bo sobie nie radzisz.

Bede uczyl sie przez praktyke.

Jak dla mnie ktos kto strzela dla LKSu musi byc megagwiazda Ta druzyna to delikatnie mowiac nie jest samograj Zreszta przyklad z Jarka jest nietrafiony o tyle ze to nie byl pupilek Leo, on powolal Zahorskiego ktory przebudzil sie dopiero po powolaniu, a i brak bylo jakiejs gigantycznej presji ze strony mediow na powolanie Jarki. Taka presja jest przy Brozku i Zienczuku, a z zagranicy przy Wichniarku i Jeleniu.


Zreszta przyklad z Jarka jest nietrafiony o tyle ze to nie byl pupilek Leo, on powolal Zahorskiego ktory przebudzil sie dopiero po powolaniu, a i brak bylo jakiejs gigantycznej presji ze strony mediow na powolanie Jarki. Taka presja jest przy Brozku i Zienczuku, a z zagranicy przy Wichniarku i Jeleniu.

I co z tego? Patrzyłeś w ogóle o czym rozmawialiśmy? O młodym Lewandowskim. Że dla Inkwizytora jest nadzieją polskiej piłki, który będzie świetnie na szpicy grał i skończą się nasze problemy z napadem. Na to ja stwierdziłem, że trzeba poczekać i zobaczyć jak się Lewandowski rozwinie, jak ustabilizuje formę, bo tak samo ludzie zachwycali się kideyś i wiązali nadzieje z bramkostrzelnymi Jarką i Piechną. To było jedyne kryterium dla porównania - strzelanie w jakimś krótkim odstępie czasu paru bramek. Nic więcej. Ani wiek, ani presja dziennikarska, ani nic innego. Więc wyluzuj.
omg tak se rzuciłem hasło dla jaj a wy tu od razu do gardeł sobie skaczecie

@Zkaj - to trzeba bylo napisac Janczyk a nie Piechna, wtedy bym zrozumial porownanie
No i mamy wymęczony remis ze Słowenią... nie wiem jak was, ale mnie już zaczyna wkurzać, kiedy nie możemy sobie poradzić z drużynami takimi jak Austria, Ukraina czy Słowenia, nawet grając u siebie i przed pogromem ze strony tych reprezentacji ratują nas non stop bramkarze

Graliśmy w tym roku chyba z 10 meczów i jedyny jaki nam wyszedł to ten z Czechami. Pozostałe spotkania to wymęczone remisy z zespołami pokroju Macedonii czy porażki. Dzisiaj i tak było widać jakiś postęp bo graliśmy dobrze przez jakieś 20 minut, potem już grali tylko Błaszczykowski i Fabiański, reszta asystowała.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba najlepiej by było zrezygnować z walki o MŚ, bo tylko szkoda nerwów, a nawet jak jakimś cudem awansujemy to i tak damy plamę i tylko zabierzemy miejsce jakiemuś ciekawszemu zespołowi...

Widocznie 40 mln ludzi to za mało, żeby znaleźć wśród nich 11 dobrych piłkarzy

[ Dodano: 2008-09-06, 19:47 ]
Mizeria zarówno na boisku jak i na trybunach, euro dla Wrocławia - LOL.
No co chcesz, ze jeden sektor zaczal sie w polowie meczu bawic sektorowka z "O" i od razu ze "lol"?
polacy grali tak jak grali za polskich trenerow ;[
a ten karny to był na miarę Howarda Webba
Karny akurat jak najbardziej sluszny. A propos Howarda Webba to Austria wczoraj znowu dostala karnego po zamieszaniu po rzucie roznym Tym razem troche bardziej zasluzonego.

Czytam sobie wiadomości na wp i muszę Wam powiedzieć że takiej dawki agresji już dawno nie widziałem...

Leo:

Jestem albo dobry, albo zły. Wygram, to mówią: "Jestem z tobą, zawsze byłem twoim poplecznikiem". Przegram, to wbijają mi nóż w plecy. Plują na mnie, a ja mam udawać, że pada deszcz? Pier... to! - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Leo Beenhakker.

Drużyna nie wygląda najlepiej. Gdzieś ulotniła się pewność siebie. To widać.

Ależ to my byliśmy pierwszymi niezadowolonymi z remisu we Wrocławiu! Zła atmosfera? To bzdury. Jesteśmy rozczarowani, ale atmosfera jest świetna. Wiem, że są wciąż ludzie, którzy chcą tę atmosferę tworzyć. Ile ja się naczytałem głupich rzeczy po meczu ze Słowenią. Ale zostawmy to. Coś wam powiem. W czasie spotkania we Wrocławiu na trybunach siedziało sześciu moich piłkarzy. W rzędzie za nimi siedzieli faceci z ambicjami, którzy chcą dostać się do władzy w PZPN. Spytajcie chłopaków, co mówili. Oni byli szczęśliwi, że nie wygraliśmy! Czy to jest normalne? To jest właśnie ta wasza atmosfera. Nie niszczmy wszystkiego przez pier... remis ze Słowenią!

Sam powiedział pan, że to nie jest wymarzony wynik. Na dodatek z gry w kadrze rezygnują kolejni piłkarze.

Wichniarek? To nie jest jego decyzja! Absolutnie. I ja jej nie akceptuję. Jeśli on rezygnuje z gry w kadrze, powinien powiedzieć o tym mnie. Tak zrobili Bąk i wcześniej Sobolewski. To jest scena dla gości wokół Wichniarka. To walka pomiędzy potencjalnymi nowymi członkami zarządu PZPN, a tymi, którzy są teraz. Tak samo jest z menedżerami piłkarzy. (...)

Denerwuje się pan?

Jestem albo dobry, albo zły. Wygram, to mówią: "Jestem z tobą, zawsze byłem twoim poplecznikiem". Przegram, to wbijają mi nóż w plecy. Plują na mnie, a ja mam udawać, że pada deszcz? Pier... to! Wiem teraz, że muszę odejść, bo to jest jedyne rozwiązanie problemów polskiej piłki. Prawda? Piechniczek musiał odejść. Wójcik został zwolniony i świetnie. Engel to samo. Czy futbol w Polsce miał się potem lepiej? Zwolnią mnie i przyjdzie Kasperczak, pobędzie do 2010 roku, zwolnią i jego, przyjdzie następny. Od dwudziestu lat to samo. Czy to są dobre rozwiązania? Zmienili Janasa na mnie. Jest lepiej?


a tu znany i lubiany Tomaszewski:

Kiedy dwa miesiące temu dowiedziałem się, że mecz ze Słowenią zostanie rozegrany na stadionie Śląska, powiedziałem, że to sabotaż. Dlaczego? Dlatego że nasza reprezentacja potrzebuje wsparcia tego dwunastego zawodnika - pisze w swoim blogu w serwisie "Weszlo.com" były bramkarz reprezentacji Polski, Jan Tomaszewski.

- A we Wrocławiu jest kameralny obiekt i kibice, którzy kadry od lat nie widzieli i najwidoczniej nie wiedzą, jak stworzyć wspaniałą atmosferę. Choć z drugiej strony zachowali się jak należy – od roku oglądamy pogrzeb reprezentacji Polski prowadzonej przez Beenhakkera. A na pogrzebie trzeba się odpowiednio zachowywać...

Tak przechodzę do sprawy sportowej. Kiedy rok temu Beenhakker został wybrany człowiekiem roku, ironicznie pytałem: - Ciekawe, czy zostanie wybrany za rok, po mistrzostwach Europy? Bo przed wielkim turniejem równie dobrze takie zaszczyty mogły spłynąć na Engela i Janasa. Wtedy jednak nikt nie chciał mnie słuchać, za to wciąż przypominano moją wypowiedź z początku pracy Beenhakkera w Polsce – że Holendra trzeba deportować!

Przypominam, że powiedziałem to, gdy okazało się, że Beenhakker pracuje bez pozwolenia na pracę. I dziś to podtrzymuję! Jego należy DEPORTOWAĆ. Jak najszybciej! Dwa lata temu dziennikarze mnie za te słowa wyśmiali, teraz sami chcą się Holendra pozbyć – trzeba było myśleć wcześniej, teraz możecie płakać i płacić! A dosadniej – możecie mu naskoczyć i go w dupę pocałować, bo ma kontrakt.

Za co mu płacimy? Za fuszerkę, za sportowe oszustwo. To co się dzieje z polską kadrą, woła o pomstę do nieba. Jeśli jako jedyny napastnik wystawiany jest ktoś, kto w klubie przymierzany jest do prawej obrony, to nie jest to sabotaż – to jest zwykłe bękart! Jeśli nie powołuje się Wichniarka, Jelenia, wcześniej Zieńczuka, czyli zawodników bramkostrzelnych, to jest to gra do własnej bramki!

Wiecie jak teraz nazywam Beenhakkera? To jest holenderski Sabała, czyli facet od opowiadania bajek. Robi ludziom wodę z mózgów, myśli, że przyjechał do dziczy i czarny lud wszystko kupi. Dwa miesiące temu Brożek się nie nadawał, a teraz twierdzi, że "czas na Brożka"? Kpi sobie czy co? Teraz zamyka trening przed San Marino i mówi, że to "kluczowy mecz". Jezu! Kluczowy mecz z San Marino? Czy wszyscy zwariowali? Z San Marino to Orły Górskiego teraz, zaraz, dziś by nie przegrały! Bo byśmy serce na boisku zostawili!

Jeszcze słów kilka o Wichniarku - i brawo, i prawidłowo, że zrezygnował! Tylko, że za późno. Takich zawodników się nie sprawdza, takich zawodników się wstawia. Sprawdzać można juniorów, a nie kogoś, kto jest po trzydziestce i umie grać w piłkę. Poza tym co to za kitowanie, że Wichniarek się nie sprawdził przez 45 minut z Czechami. Czy ktoś mi powie, jaki był wynik do przerwy w tamtym meczu? 2:0 dla Polski! To co, nie sprawdził się?

Kochani rodacy! Chcecie wciąż płacić podatek od złudzeń i budzić się z ręką w nocniku? Proszę bardzo, ja wysiadam! Mam dość koncepcji Beenhakkera, czyli... antykoncepcji!


Jeszcze trochę i sobie tam wszyscy po ryjach dadzą
hehe. fajne te wypowiedzi. nie ma co.

tomaszewski jak zwykle. a beenhakker mowi jak kazdy trener, ktoremu nie idzie. chociaz pewnie prawda jest taka ze faktycznie pzpn i atmosfera w polskim srodowisku pilkarskim nie pomaga.

ale najsmieszniejsze w tym wszystkim jest gargamel o san marino. ostatnia duzyna w rankingu fifa (po reorganizacji naliczania pkt; ex aequo z jakimis innymi potegami, ktorych nazw nie potrafie powotrzyc), ktora wygrala jeden mecz w historii (towarzystki z lichtensteinem), w ktorej gra dwoch zawodowcow a reszta to zwykli faceci, ktorzy w wolnym czasie, po pracy trenuja sobie dla zabawy. a zewlakow w tv mowi, ze teraz w europie kazdy umie sie bronic i nawet na taka druzyne trzeba znalezc sposob. a beenhakker zamyka trening przed meczem z san marino. no po prosto: o racica!

a zewlakow w tv mowi, ze teraz w europie kazdy umie sie bronic
każdy? jak widzę dziury w naszej obronie to jakoś nie jestem przekonany
w koncu graja z rownymi sobie piekarze szwece itp itd

szokkkkkkkkkkk szkoda ze im nie daimos na to 1-0 powinni to w dupe dzis dostac to moze zrozumieja ze uprawiaja inna dyscypline sportu nasi kopacze niz tam za zachodnia i wschodnia granica.

wojtkowiak w 1 skladzie.... najwieksze drewno lecha w obronie gra w kadrze to chyba tez ukazuje bezradnosc tego kraju w tym sporcie

a jak pisalem ze kranemy miejsca na euro i ms to mnie wyzywali!
dzis jestem za san marino zeby wyjasc ponad pewien poziom trzeba siegnac dna, mulu, a porazka z Sm albo remis czyms takim bedzie

wojtkowiak w 1 skladzie.... najwieksze drewno lecha w obronie gra w kadrze

Daj spokoj, Grzesiu niezle gra, nie wiem czy zdrowy Kikut bedzie mial pierwszy plac. Najwieksze drewno to Kucharski.
wyobrazcie sobie sytuacje:
gramy sobie jak co tydzien, w pewnym momencie przychodzi ktos, kto nas ustawia i mowi kazdemu co ma robic na boisku. Tak powstala reprezentacja san marino =] tez im kibicowalem ;p

btw - obejrzalem sobie pare filmikow z bramkami naszych w eliminacjach ME... nie wiem co sie z nimi stalo, brak jakiejkolwiek gry pozycyjnej, nikt nie wychodzi na wolne pole, dobrze ze B. stawia na mlodych i stosunkowo malo znanych bo widac ze im sie (jeszcze) chce.
to jest i tak nic z tym co sie wydarzylo w szwajcarii (z luksemburgiem) i portugalii (90-93)
Po życiu w mieście najlepszego futbolu na świecie zapomniałam, że istnieje jeszcze taki twór jak polska reprezentacja, gdzie wszyscy oprócz bramkarza i naturalizowanego Brazylijczyka robią na boisku tylko sztuczny tłok.

Wczoraj kibicowałam San Marino z tych samych powodów co jacol, chciałam by wreszcie nasi sięgnęli dna, by mogli się później od niego odbić. Wygraliśmy, ale nie ma powodów do radości.
Co do trenera, to nie sądzę, by długo miejsce zagrzał. A i on po wypowiedziach Laty, Tomaszewskiego, pozwie Borka, ma pewnie dosyć polskiego piekiełka.

Recepta jest taka - Listkiewicz powinien odejść, Tomaszewski i Lato się zamknąć, Borek zająć się rzetelnym dziennikarstwem, a Wołowski, Gmoch i inni odejść na emeryturę. Holendra możnaby zmienić na kogoś tańszego. Skoro i tak nie ma efektów, to lepiej mniej płacić;) I nie będzie niczego, a co:p

Po życiu w mieście najlepszego futbolu na świecie

Petersburg? =]
Heh, niewiele wczoraj zabrakło, żeby San Marino objęło prowadzenie, udało się wygrać, ale skoro nawet z nimi tak się męczyliśmy, to już widzę za miesiąc mecze z Czechami i Słowacją... Szkoda gadać. O wiele więcej emocji jest w innych grupach - chociażby mecz Finlandii z Niemcami czy Portugalii z Danią...


gdzie wszyscy oprócz bramkarza i naturalizowanego Brazylijczyka robią na boisku tylko sztuczny tłok.
a Brazylijczyk wczoraj grał? bo go coś nie widziałem...

a Brazylijczyk wczoraj grał? bo go coś nie widziałem...

chodzi o mecze w ogóle, a nie o wczoraj
Drugie 45min wygladalo tak jak powinno... prowadzenie, San Marino zero akcji, a ze bramek nasi nie wbili to inna sprawa...

zastanawiam sie ilu z tych malkontentow kiedykolwiek zagralo mecz na duzym boisku i wie na czym polega taktyka... Ja bym sie nawet nie zdziwil jakby rozgrywanie pilki w obronie bylo elementem przygotowan do meczu z Czechami i Slowacja, tak jak i gra dlugimi podaniami-inna sprawa ze na tym klepichu grac klepke ciezko, pilka podskakiwala, podania tak zwane koczkodany trudne do opanowania

Leo musi zostac! nawet z T&T druzyne zrobil to i z naszych cos sklepie znowu
poprzednio mielismy na starcie wtope z finlandia wiec moze to sie jakos pouklada
gralem pare razy na duzym boisku 11v11 i faktem jest ze gra sie zupenie inaczej niz na malym 5v5, ale co to za argument? ja nie zamierzam zarabiac na zycie kopaniem pilki. podobnie pilkarze san marino.
a nasi to podobno zawodowcy. co do boiska, ktore jest klepiskiem. to akurat druzyny takie jak polska na takim boisku powinny wypadac lepiej. przeciez nasi zawodnicy i tak nie umieja dryblowac ani genialnie przyjmowac pilek. z podaniami podobnie. takie boiska przeszkadzaja najbardziej. zawodnikom typu c.ronaldo.

jedynym pozytywem jest to ze czesi zremisowali z irlandia polnocna i tez chyba nie sa w najwyzszej formie. a slowacja przegrala ze slowania, z ktora nam udalo sie zremisowac wiec sa szanse na kolejne 4pkt chyba

kolejny raz mamy latwa grupe. chyba nawet latwiejsza niz ta do me.

a porownywac wtopy z finlandia do terazniejszych slabych wystepow nie mozna. bo wtedy beenhakker dopiero co przyszedl i zastal kadre jaka zastal, jeszcze nie bardzo znal polska pilke. teraz juz zna wszystkich pilkarzy, ktorzy do kadry sie nadaja lub mogliby sie nadawac a i wie jak nasi pilkarze potrafia grac a czego na boisku po prostu nie wykonaja.

teraz juz zna wszystkich pilkarzy, ktorzy do kadry sie nadaja

wszystkich trzech =]

Drugie 45min wygladalo tak jak powinno... prowadzenie, San Marino zero akcji, a ze bramek nasi nie wbili to inna sprawa...

zastanawiam sie ilu z tych malkontentow kiedykolwiek zagralo mecz na duzym boisku i wie na czym polega taktyka... Ja bym sie nawet nie zdziwil jakby rozgrywanie pilki w obronie bylo elementem przygotowan do meczu z Czechami i Slowacja, tak jak i gra dlugimi podaniami-inna sprawa ze na tym klepichu grac klepke ciezko, pilka podskakiwala, podania tak zwane koczkodany trudne do opanowania

Leo musi zostac! nawet z T&T druzyne zrobil to i z naszych cos sklepie znowu


czlowieku o czym ty mowisz? zaraz powiesz ze poziom gry sie wyrownal i piekarze z san marino moga wygrac z kazdym, stad wygrana luksemburga ze szwajcaria.
Roznica pomiedzy polska a san marino powinna wygladac jak ta w meczu barcelona wisla, gdzie spokojnie moglobyc z 8-0. Ogladajac mecz LM bylo widac ze ci ludzie uprawiaja inny sport. a polacy nie wybijali sie wiele na tle SM. w pierwszych 30min gdyby nie kolory koszulek to bym nie wiedzial ktorzy to polska a ktorzy to san marino.

Gralem tez 11 na 11 na boisku, my sie nie nie madrzymy ze jestesmy lepsi, ale na boga skoro im za to placa i to nawet niezle to niech graja w ta pilke sensownie. bo grali jak myszki.

a co do leo, fajnie ze awansowal do EURO, ale w sumie poza wygrana z POR 2-1 i remisem 2-2 niczego nie osiagnal nawet z holandia nie wygrla zadnego meczu na MS trener idealnie pasuje do naszej druzyny, ktora opisal stec ze pilkarze sa jak hokeisci za dobrzy na dywizje b a za slabi na a. on tez awansowac do MS czy ME umie, ale na duzej imprezei sie siwy gubi.

A o bezradnosci naszego futbolu swiadczy np zmiana w 30min kowalczyka na krzynowka. to po co powolal np garncanczyka, jesli byl tak slaby ze ani nie wyszedl w 1 skladzie ani sie na zmiane nie nadawal, podobne syt byly na euro.
Z pustego nawet salomon nie naleje, ja zycze awansu czechom a my niech w barazach wpadniemy na jakas rosje , chorwacje itp i wklepe. bo nie widze sensu zeby te kopacze mialy leciec do RPA, bo miedzy ich wystepami w 2002 2006 i 2008 nie zauwazylem wielkiej roznicy, wiec nie zajmujmy miejsca druzynom ktore moga tam cos zawojowac.
lol porwnanie meczu Pol-San Marino do Barcelona - Wisla eee... a wygrana Wisly 1:0 ? xD

a w poprzednim poscie mialem na mysli:

druga polowa meczu wygladala w ten sposob ze San Marino nie istnialo na boisku, nie mialo akcji, a nasi nie potrafili tego wykorzystac, lecz to inna sprawa. Co by zmienil wynik 8:0 ? Kogo by zadowolil tak naprawde? Kto by o tym pamietal? Gralem glupie 8 lat na duzym boisku i jakos potrafie sobie wyobrazic ze rozgrywanie pilki przez obroncow i gra dlugimi podaniami mogla byc elementem przygotowania do nastepnego meczu (z Czechami z ktorymi jakos przewagi w srodku pola miec nie bedziemy raczej...). San Marino jak najbardziej do eksperymentow i treningu sie nadaje.

Co do Leo... Byly trener Ajaxu Amsterdam, Realu Madryt, selekcjoner repr Holandii... Naszym najlepszym trenerem jest H.Kasperczak, ktory jednak nic nie osiagnal w Ligue 1, a Afryka i Europa to pilkarskie 2 światy i chodz go szanuje, to jednak uwazam Benhałera za lepszego fachowca. Kogos tanszego? hmm a czy Leo rzeczywiscie zarabia AZ TYLE?

Problemem nie jest trener ale dzialacze i dziennikarze... nie wspominajac o profesjonalizmie polskich pilkarzy ogolnie nie tylko w sensie reprezentacyjnym. Przyklad? Boruc, Majewski, Dudka, wczesniej pseudokontuzje Jelenia, wypowiedzi Kuszczaka, super-Matusiak, Garguła itd...

San Marino jak najbardziej do eksperymentow i treningu sie nadaje.

ciekaw jestem co by bylo gdyby bylo w tej 2min 1-0

co do leo nie kwestionuje jego zdolnosci, sa trenerzy i zawodnicy ktorzy z kadra grac nie potrafia a sa swietni (do euro 2008 cesc np) i odwrotnie.
leo umie grac ajaxami realami ale juz kadra nie bardzo.

najlepszy trener wg mnie to hiddink czego nie prowadzi osiaga sukces czy to hol w 98 czy koera czy rosja czy psv.

afryka inny swiat hmm czy taka polska jest w stanie sobie poradzic z taka nigeria wks czy nawet egiptem? watpie, to juz nie jest banda dzikusow biegajaca tylko do pilki co bylo widac juz w styczniu podczas ANC, zreszta moze za 4 lata ktos z czarnego kontynentu wejdzie do wielkiej 4.

a co do treningu z san marino.... francuzi wlosi a co dopiero np niemcy z takimi ekipami "trenuja" w inny sposob
Francuzi? graja tak toporna pilke, ze sie na nich patrzec nie da, nie wspominajac o tym ze z MŚ wracali razem z nami jeszcze niedawno, a na ME cos pokazali ? 1:3 ze slaba (podobno) Austria ...

Niemcy... calkiem niedawno zremisowali z Wyspami Owczymi w rewnazu wygrywajac 2:1 co nie przeszkodzilo im dojsc do finalu MŚ...

Afryka to inny sposob gry i taktyka... lub czesto jej brak-co nie zmienia faktu, iz talentow na miare swiatowa tam wiele :]

licza sie mecze w pazdzierniku - wtedy wiele druzyn pokaze co i jak

Francuzi? graja tak toporna pilke, ze sie na nich patrzec nie da, nie wspominajac o tym ze z MŚ wracali razem z nami jeszcze niedawno, a na ME cos pokazali ? 1:3 ze slaba (podobno) Austria ...

Hm ale jakos awansowali na te turnieje, a 2 lata temu mieli nawet 2 miejsce na MS, a gdzie wtedy byla polska ? powolujesz sie na 2002 i 2008 ale juz o 2006 zapomniales niewspominajac o 98 i 2000
taka fr ma to do siebie ze (jak i niemcy)moze wtopi z jakas austria ale z taka italia czy portugalia potrafi wygrac nie raz na 40 lat i od razu jest sukces swiatowy jak to mialo miejsce 2 lata temu

niemcy w ostatnich 2 latach zaszli najdalej bo nie ma 2 druzyn ktore by w 2006 i 08 graly w 1/2 na obu tych imporezach poza dojczami.

afryka inny fakt- tylko ze w tych dobrych ekipach 2/3 z nich jak nie wszyscy graja w.........europie po drugie to juz nie jest dzikie bieganie za pilka. popatrz kto ich trenuje i skad.

mecze w pazdzierniku ..hm jakos mi sie wydaje ze czesi sie bardzije beda potrafili spiac na ten mecz, bo lepsi jakby nie patrzec sa tymbardziej ze im b. lezy euro a nie MS

[ Dodano: 2008-09-14, 22:19 ]
przyjemnosc sie powtarza, sie powtarza?

co do Afryki bede sie upieral-eurosport = African Nations Cup = nie raz ogladalem piekna gra moze i tak, przygotowanie fizyczne, technika jak najbardziej ale taktyka nie...

a co do sukcesow... to znajac sytuacje w klubie pilkarskim "od srodka" to sukcesem jest awans, sukcesem jest wychowanie jednego dobrego pilkarza-choc z reguly to on "sie wychowuje" niz "jest wychowankiem"

a mistrza swiata i tak chce!

[ Dodano: 2008-10-14, 18:48 ]
Najbardziej na temat będzie chyba tylko wyrażenie: RZAL I BUL!

W jedną minutę stracić to na co się tak ciężko pracowało. Ja rozumiem, że śliska murawa, że nieporozumienie, że cokolwiek, ale na takim poziomie zrobić błąd z podwórkowej piłki w 85 minucie? No po prostu jak Cech na mistrzostwach. Borubar przestał być świętym - dopóki sobie pozwalał na szmaty w mało ważnych meczach Celticu to mało kogo to obchodziło. Ale teraz przegrał nam mecz eliminacji. Niefajnie.
Podobno najlepszym się zdarza...
Niemniej, ta bramka była tak oczywistym błędem Boruca, że ciężko cokolwiek więcej tu napisać. Tak jak był najlepszym zawodnikiem na euro, tak teraz po prostu zawalił cały wynik. Co nie zmienia faktu, że nasi zagrali przeciętnie. Widocznie nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Borubar zawalił jednego gola, a nie cały wynik, drugą bramkę zawaliła cała obrona, która jak to u nas bywa się zagapiła.
jak zobaczylem pierwsza bramke dla Slowacji to od razu przyszedl mi na mysl awatar ona...
gdyby nie bylo pierwszej bramki dla slowacji to nie bylo by i drugiej
Dokładnie tak.
Cóż, 3 zwycięstwa oraz 1 remis po 4 kolejkach byłyby ogromnym sukcesem i sporym krokiem do przodu. Niemniej, dzięki temu będzie ciekawiej, biorąc pod uwagę, że Słowacja ma 9pkt a trzy drużyny po 7pkt (chyba nikt nie wierzy w to, że San Marino urwie punkty Czechom? ).
Dlaczego San Marino miałoby nie urwać punktów Czechom? dla mnie to są jakieś przesądy. Nas San Marino prawie zamęczyło i prawie nam strzeliło gola, a my ledwie im dwie (nasi zachodni sąsiedzi dosyć niedawno wkopali im 13-0 a potem im się znudziło...). San Marino to bardzo ambitna drużyna która nie ma nigdy kompletnie nic do stracenia, a jak się okazuje - nawet kiedy nie trenują mogą być groźni dla Polski. A Polska, jak wiadomo pokonuje Czechy i to prawie takim samym wynikiem jak San Marino.

Po remisie Portugalii z Albanią remis San Marino z Czechami już by mnie tak nie zaskoczył.
san marino raz zdobylo punkty w meczach o stawke bo grali z lichtensteinem wiec nie spodziewal bym sie ze namieszaja
nikt nie zabrania wierzyc w cuda, ale pewne rzeczy sie po prostu nie dzieja. san marino juz pewnie napsulo krwi kilku zespolom ale ostatecznie zawsze z nimi przegrywalo. irlandia lub irlandia polnocna meczyla sie kiedys strasznie w san marino ale kilka minut przed koncem strzelili na 1:0.
san marino to nawet nie albania, ktora moze czasem cos z kims zremisowac. jedynym pozytywnym wynikiem reprezentacji san marino jest mecz z lichtensteintem ale o ile mi wiadomo wtedy san marino tez pkt nie zdobylo bo byl to mecz towarzyski.
wiec nie oszukujmy sie. beda mieli okragle 0pkt i nikomu nic nie odbiora. ale pomeczyc i napsuc krwi moga

Dlaczego San Marino miałoby nie urwać punktów Czechom? dla mnie to są jakieś przesądy. Nas San Marino prawie zamęczyło i prawie nam strzeliło gola, a my ledwie im dwie (nasi zachodni sąsiedzi dosyć niedawno wkopali im 13-0 a potem im się znudziło...). San Marino to bardzo ambitna drużyna która nie ma nigdy kompletnie nic do stracenia, a jak się okazuje - nawet kiedy nie trenują mogą być groźni dla Polski. A Polska, jak wiadomo pokonuje Czechy i to prawie takim samym wynikiem jak San Marino.

Polska pokonuje Czechy, a 3 dni później przegrywa ze Słowacją San Marino to 2 zawodowców (grających w 2 czy 3 lidze włoskiej) + 9 amatorów. Dla nich sukcesem jest przegranie różnicą nie większą niż 2 goli To, że my się z nimi tak męczyliśmy (a z kim się w tym roku nie męczyliśmy oprócz Czechów? ) nie oznacza, że oni są dobrzy, tylko nasi to dziady

Co do ostatniego nieszczęsnego meczu ze Słowakami - 1 bramkę zawalił Boruc, 2 obrona. Ale nie ma co zwalac calej winy na Borubara, bo obrona spała przez cały mecz i gdyby nie śliska murawa i wyjątkowo rozregulowane celowniki Słowaków, przegrywalibyśmy dużo wcześniej. Straciliśmy szansę na bardzo ważne 3 pkt i bardzo możliwe, że ten mecz będzie nas kosztowac utrate szans na awans do MŚ. Niby jeszcze 6 spotkan, ale wyjazdy gramy z Czechami, Irlandią Płn. i Słowenią i tam będzie ciężko wywalczyc punkty.

urzekla mnie ta okladka kiedy ja zobaczylem na reklamie w tramwaju dzisiaj
Boruc już w kadrze wybronił tyle strzałów, że nawet jak będzie puszczać takie szmaty w każdym meczu przez najbliższe 10 lat to i tak wciąż będzie dobry;]
to ze duzo zrobil dla nas nie znaczy ze ma grac w kazdym meczu i wpuszczac mega babole w 85 minucie kiedy jest 1-0 w meczach o stawke
No i jesteśmy po pierwszym wiosennym meczu eliminacyjnym naszych "orłów". Jak grali, nie trzeba mówić, ci którzy oglądali dobrze wiedzą, ci którzy nie oglądali niech się cieszą bo nie stracili 90 minut z życia. Dno totalne + metr mułu!! Żeby to była jeszcze przegrana po ciężkim boju, gdzie było dużo składnych akcji + wola walki. Ale dziś nie było ani pierwszego ani drugiego... Irlandczycy zagrali słabo, ale my tragicznie! Wszystkie 3 bramki to prezent od Borubara bądź obrońców którzy albo potykali się o własne nogi albo podawali prosto do Irlandczyków. W pomocy i ataku było niewiele lepiej, a to co się dziś działo dobrze obrazuje sytuacja, gdzie Krzynówek w 93 minucie dostał kartkę za.... przedłużanie meczu!! Przy stanie 2:3

Zawsze uważałem, że mimo wszystko powinno się cieszyć z tego, jak drużyna awansuje na turniej, nawet jak potem da ciała, ale po dzisiejszym meczu sądzę, że o wiele lepiej będzie jak nie awansujemy i oszczędzimy sobie dalszych rozczarowań! Zresztą szansa na awans i tak są już minimalne.

I jeszcze jedno - po Euro sądziłem, że powinno się dać jeszcze szansę Benhakkerowi, ale dzisiaj miarka się przelała. Widać, że facet nie ma teraz komletnie pomysłu jak prowadzić naszą reprezentację... zamiast próbować gry kombinacyjnej, są podania w pole karne do których nikt nie dochodzi bo mamy za niskich graczy. Już Janas tego próbował z Rasiakiem, a jak się to skończyło, dobrze wiemy... I w ogóle tylko 1 napastnik przeciw słabym Irlandczykom... WTF?

Od zakończenia eliminacji do Euro 2008 regularnie dostajemy baty, czy to z Ukrainą, Słowacją czy Irlandią Płn. Nawet z San Marino się męczymy jak nigdy. Jedynie z Czechami coś pograliśmy, ale 2 dobre mecze w roku (z czego 1 to towarzyski) to trochę mało. Leo, Panu już dziękujemy!
Leo dogra te el. MS do konca, a potem Smuda

Od zakończenia eliminacji do Euro 2008 regularnie dostajemy baty, czy to z Ukrainą, Słowacją czy Irlandią Płn. Nawet z San Marino się męczymy jak nigdy. Jedynie z Czechami coś pograliśmy, ale 2 dobre mecze w roku (z czego 1 to towarzyski) to trochę mało. Leo, Panu już dziękujemy!

a co ma trener? z pustego salomon nie naleje tutaj hidink by mial problem olbzymi inna sprawa kogo z ligi powoluje leo :DDD

pogodzmy sie z tym ze w tym sporcie polacy to sa nie swiatowi ale europejscy sreniacy rzeklbym pizdy

oby nie awansowali bo tylko znowu bylaby zenada na ms


Przynajmniej okładka jest aktualna

Ciekawe co da w poniedziałek SE i Fakt
Wiec generalnie tak analizujac to REALNIE tabela wyglada tak:

1. Slowenia 14
2. Slowacja 12
3. Czechy 11
4. Irlandia Pn. 10
5. Polska 10
6. San Marino 0

Polska musi wygrac u siebie z Irlandia i Slowacja, a ze Slowenii przywiezc remis, w Czechach spokojnie mozemy przegrac. Przy w miare realnym ukladzie innych spotkan (ciezko prognozowac na 5 meczow przed koncem, nie bede przepisywal wszystkich moich typow ) tabela moze wygladac tak:

1. Czechy 21
2. Polska 17
3. Slowacja 17
4. Slowenia 15
5. Irlandia Pn. 14
6. San Marino 0

A wiec nie jest tak zle. Mozna sie zalapac na baraze, choc tu duzo bedzie zalezec od bezposrednich spotkan, czy moze raczej bilansu bramek. Nie jestem pewien co decyduje na koniec o kolejnosci, chyba jednak bilans, a w tym jestesmy jednak niestety slabi... Takze 8:0 w srode z kelnerami!!! Co z tego ze jest pewno zapis w regulaminie, ze nie licza sie strzelone bramki najslabszej druzynie
ale miernota =]

Boruc już w kadrze wybronił tyle strzałów, że nawet jak będzie puszczać takie szmaty w każdym meczu przez najbliższe 10 lat to i tak wciąż będzie dobry;]

Wielki znowu wykrakał

Najzabawniejsze w tym meczu jest to, że gdyby nie totalne szmaty Boruca to moglibyśmy go jeszcze przypadkiem wygrać. Ale tak szczerze mówiąc to obydwie ekipy grały cienko. Problem polega na tym, że my jednak chcielibyśmy być na trochę wyższym poziomie niż Irlandia Północna...
Szkoda tylko, że na wlasne życzenie tracimy szanse na awans nawet z pierwszego miejsca, bo mamy naprawdę dobrą grupę, a dodatkowo rywale też gubią punkty. Pomyślcie co by bylo, gdybyśmy mieli w grupie Hiszpanię zamiast Czechów, Danię zamiast Slowenii i Armenię zamiast San Marino Z taką dyspozycją mielibyśmy okrągle 0 pkt
Ile można zarobić stawiając u buków na Armenię? Przy takiej grze naszych to pewny zarobek