UmiĹscy
Hej, chciałabym spróbować dostać się na Erasmusa na 3 roku (wg. nowego planu studiów), ale zastanawiam się, czy nie jest to bezsensowny pomysł...
W programie na ten rok jest: cywil II, prawo admin, postępowanie karne, kryminalistyka, prawo handlowe, prawo ochrony środowiska i publiczne prawo gospodarcze -razem z lektoratem wychodzi najwięcej godzin z całych studiów.
Zatem czy byłoby rozsądnym wybywać na cały rok po to, by uczyć się przedmiotów bądź co bądź ogólnych i całkiem oderwanych od naszego programu studiów? I zaliczać wszystko później po uczeniu się na własną rękę?
Biorąc pod uwagę rozkład przedmiotów najlepszy na wymianę wydaje się 5 rok-ale to chyba już trochę późno na taki wojaż, prawda?
Wiem, że teraz są wakacje i nie myśli się o takich rzeczach, ale biorąc pod uwagę mój francuski to jeśli ma być wystarczający to muszę nad nim przysiąść, a w takiej sytuacji nie wiem czy warto...
sorry, ale pytanie o to, czy warto sie uczyc jezykow obcych zawsze brzmi glupio.