UmiĹscy
Witka.
Mam taki pomysł na impreze: wynajęty lokalik, ludzie przebrani w ciuchy rodem z lat 30ych w Stanach, czasy prohibicji, kanadyjska whiskey pod płaszczami, cygara, kapelusze, włoska pizza, ryba na wycieraczce, piekne panie- protegowane mafii itp. Co o tym myślicie? Jeżeli ktoś jest chętny i pomysł mu się podoba- zgłaszać się. Impreza prawdopodobnie zamknie się w 40 osobach. Najmilej widziani ludzie z prawa (nie, żebym kogoś dyskryminował )
Pozdrawiam!
No Steff, wreszcie się przemogłeś
Ja się na to piszę i już mam ekipę chętną na tę imprezę. Wpadnę tam jako Michael Corleone z "Ojca chrzestnego"
Impreza musi się odbyć, dlatego wspólnie ze Steffem zachęcam wszystkich
POZDRO!!!
no i mnie tam zabraknąć nie może:PP
jestem za
ja tez chetnie...
lepiej bedzie w przebraniu Jurgena Stroopa
Fajny pomysl Czekamy na dalsze wiesci.
fajnie byloby to zrobic jeszcze przed majowym weekendem.
Niezle, reflektuje rzecz jasna:)
PS. temat przenosze do dzialu Imprezy.
Jakieś konkrety? W 40 osobach? Znaczy, kto pierwszy się zgłosi? Czy jak?
Konkrety będą kiedy zbierze się ekipa, bo bez tego nie ma sensu szukać lokalu itd. To 40 to nie jest jakaś sztywna liczba, rzuciłem tak orientacyjnie, bo myśle, że więcej ludzi ciężko będzie pomieścić w lokalu (to też zależy od lokalu)
a mniejszy skład niż 40 oznacza mniejszy potencjał. Tak naprawdę to każdy, kto będzie miał ochotę przyjść, będzie mógł to zrobić, bardziej chodziło mi o to, że poniżej tej 40ski są mniejsze szanse, że impreza się odbędzie.
Pozdrawiam
No świetnie, widzę mamy wielu imprezowiczów na wydziale. Jak tak dalej pójdzie to zaraz po świętach zaczniemy zbierać wpisy, ustalimy jakąś kwotę i zaczniemy szukać lokalu, ale tylko jeśli na tym forum pomysł ten spotka się z dużym zainteresowaniem!!!
Chętni, wpisujcie się!!!
POZDRO!!!
widzę mamy wielu imprezowiczów na wydziale
Póki co, to bym się nie zachwycał, bo postów zbyt wiele nie ma. Mam nadzieje, że liczba zainteresowanych będzie większa niż liczba postów
Pozdrawiam
ciekawe gdzie ja ciuchy znajdę na to
No wlasnie. I kase na nie
podobno jest fajny lumpeks w okrąglaku, nie byłam, wybiorę się jak znajdę wolną chwilę...czyli pewnie w okolicach lipca /
w każdym razie - polecam tam szukać inspiracji
piekne panie- protegowane mafii
a jak się za taką przebrać???
"rencyma" sie czlowiek zazwyczaj ubiera.
Steff napisał/a:
piekne panie- protegowane mafii
ja sie bardziej zastanawiam kiedy nastepny casting do "make me beautiful"
Panowie mają latwiej, bo od bólu to ubiorą gang, kapelusz i jazdeczka po ryneczku
Niemniej jednak myślę, że kobieca byskotliwość coś tu zaradzi
Ja mam zamiar skorzystać z pomocy znajomej znajomego i wybrać się do teatru.
Obiecuję, że obejrze jakiś film w klimatach Untouchables albo Godfather (btw, slyszeliście, że go zapali po 40u latach? Dziadek ma przejebane, bo jest wydany na niego zaocznie wyrok dożywocia) i napiszę jak się za takową panią przebrać, albo dam jakieś linki.
Piękno ponoć jest relatywne. To tak, żeby pofilozować trochę
Tak czy inaczej, nie chodzi o to, żeby to byly wierne repliki ciuszków z tamtych czasów, tylko żeby w mniejszym lub większym stopniu je przypominaly
Pozdrawiam
a w końcu...gdzieś w środku imprezy...wkroczy...dwuwymiarowy Dick Tracy i to dopiero będzie świetna impreza!!!!!
(od razu mówię, że rezerwuję sobie przebranie się za "Bełkota" )
- jasne, jeśli można się bezczelnie wprosic...:P
Jasne, że można, oby chętnych jak najwięcej.
Pozdrawiam.
to co? kiedy i za ile?
Zaraz bo egzaminie z sądówki 25 dam znać co i jak.
Pozdrawiam
więc impreza raczej po weekendzie? wydaje sie, ze sporo osob wyjechalo juz na dlugi weekend.....lol
Zdecydowanie tak, ja cały czas mam skołataną głowę- tak to jest gdy wchodzi scenariusz: na beforkę, z beforki na imperkę, z imperki na afterkę
Teraz będę miał trochę czasu, więc wezmę sprawy organizacyjne w swoje ręce
Pozdrawiam
więc wezmę sprawy organizacyjne w swoje ręce
Zapomniałeś dodać, że w swoje ciężko spracowane ręce!!!
POZDRO!!!