UmiĹscy
Jak myslicie, czy to co teraz obserwujemy, to poczatek polskiej dwupartyjnosci? Dwa bloki: PiS vs PO? I gdzies po srodku, jako jezyczek u wagi, SLD?
Na pewno PiS ukradl gigantyczna czesc elektoratu LPR i SO. PSL zostal praktycznie zabity.
PO natomiast w wyborach przyciagnela wielu stronnikow SLD, SdPL i PD. Czy na trwale tylko...
Mamy wiec wizje tych 2 duzych sil w parlamencie, ktore standardowo, palaja do siebie nienawiscia. Szczegolnym objawem takiej sytuacji jest Gabinet Cieni. PO ewidentnie chce pokazac, ze to ona jest niczym "ta druga" w parlamencie brytyjskim. Stawia niejako znak rownosci miedzy soba, a caloscia opozycji, spychajac pozostale partie na margines.
Jezeli rzeczywiscie dwupartyjnosc, to dobrze. Chyba jeszcze nikt nie stracil na dwupartyjnosci. To duze rozbicie polityczne najczesciej jest przyczyna klopotow w parlamentach.
Ale podobnie mowiono w 1997 gdy wygral AWS, a potezna opozycje stanowilo SLD. No i sie wszystko rozbilo...
Sam sobie odpowiedziales na pytanie ostatnim zdaniem. Polska nie nadaje sie na system dwupartyjny, sa tu zbyt zroznicowane poglady... A juz system dwupartyjny w postaci PiS vs PO jest odrobine niedorzeczny. Zadyszka Lewicy jest chwilowa, tak jak zadyszka prawicy w 2001 roku... Byc moze nastepne wybory wygra jeszcze PO... ale nastepne juz SLD... Polacy nie lubia zachowywac u wladzy jakiejs partii na dluzej... Zreszta nie wykluczam, ze byc moze wkrotce w obu partiach dojrzeja do koalicji SLD-PO - wymagaloby to odrzucenia konserwatywnego balastu z Platformy, ale istnieje taka mozliwosc.
A co do tego czy sie traci na dwupartyjnosci - to chcialem zauwazyc ze dwupartyjnosc dziala tylko w odpowiednich warunkach i klimacie - u nas bylaby to katastrofa, bo znajac Polakow rzady przechodzilyby z reki do reki co 4 lata i niedaloby sie prowadzic choc odrobine spojnej polityki, bo kazda z partii negowalaby wszystko to co robi druga (oprocz obsadzania wszystkich stanowisk administracji swoimi ludzmi ) U nas nie ma takiego klimatu jak w USA czy w UK, zeby mozna bylo rzadzic przez 10 -20 lat i realizowac swoj program...
Znowu sobie bedziecie dyskutować:) Pozdrawiam
rzady przechodzilyby z reki do reki co 4 lata i niedaloby sie prowadzic choc odrobine spojnej polityki, bo kazda z partii negowalaby wszystko to co robi druga (oprocz obsadzania wszystkich stanowisk administracji swoimi ludzmi Wink ) Eee, a co sie teraz dzieje? Ciagle na zmiane... "opozycja"-SLD-AWS-SLD-PiS-???
Eee, a co sie teraz dzieje? Ciagle na zmiane... "opozycja"-SLD-AWS-SLD-PiS-???
No tak, ale wybor jest wiekszy i przez to ciezko jest przejac absolutna pelnie wladzy- gdybysmy mieli system 2 partyjny to co 4 lata czekalaby nas zmiana konstytucji...
Dlatego bawi mnie ta nienawisc badz niechec wyssana z mlekiem matki do "postkomunistow", skoro nikt z nas nawet nie pamieta PRL - A juz zarzucanie teraz takim ludziom jak Olejniczak czy Napieralski, ze socjalizuja jest autentycznie smieszne... Mnie na bawi. Nie zylem w tamtych czasach, ale duzo czytalem. Nie, mnie PRL ani troche nie bawi i wszystko co jest z nim zwiazane powinno umrzec. SLD to twor w prostej lini wywodzacy sie z PZPR. Do niedawna (rewolty Olejniczaka) dowodzony przez ludzi pelniacych wysokie stanowiska w PZPR.
Ale moja niechec do SLD nie bierze sie wylacznie z jego historii. Ja po prostu nienawidze calosci lewicy i lewicujacej mysli gospodarczej. Dlatego nie lubie PiSu, dlatego nie lubie SLD. I nie gadaj, ze to partia liberalna ekonomicznie.
Chcesz spojrzec mi w oczy i powiedziec, ze 50% podatek od najbogatszych to postulat liberalny. Ze rozdmuchany system zasilkow ZUSow, KRUSow, wszechwladne zwiazki zawodowe i inne "cudenka" lewicy to owoc, z mysli Adama Smitha? Troche smieszne.
Mnie na bawi. Nie zylem w tamtych czasach, ale duzo czytalem. Nie, mnie PRL ani troche nie bawi i wszystko co jest z nim zwiazane powinno umrzec.
Kurcze... to troche straszne zdanie - bo przeciez kto by robil np. zelki Hasbro ktore tak lubie (przeciez cala rasa Niemiecka, a juz napewno wyborcy Hitlera powinni umrzec), czym bysmy jezdzili, skoro trzebaby zabic robotnikow i menadzerow Volkswagena, Mercedesa, Audi...albo przynajmniej zamknac te firmy za wyslugiwanie sie nazizmowi. Kto by nas leczyl skoro fimra Bayer tez by sie nie uchowala. Zreszta to chyba nie az taki problem, przeciez mozemy uznac spalenie Rzymu i zniszczenie imperium zachodnio rzymskiego za akt barbarzynstwa i wszystko z tym zwiazane powinno umrzec... Tyle, ze nie byloby Francji, Hiszpanii, Italii- calej Zachodniej Europy Moge tak mnozyc przyklady, az dojdziemy do tego, ze wszyscy zwiazani z zerwaniem jablka w raju powinni umrzec... Nienawidzic i "usmiercac" jest naprawde latwo, wybaczac o wiele trudniej... Tez czytalem ksiazki na temat PRL.. Moi rodzice byli w Solidarnoci
i mieli w PRL problemy. Ale jakos wybaczyli...Dlatego sorry, ale nie przemawia do mnie argument, ze wszystko zwiazane z tamta epoka powinno umrzec. Ja mam chory poglad, ze owszem, nalezy pamietac, ale nalezy tez isc dalej...
Z przykroscia wiec stwierdzam, ze powinienes w tej chwili nienawidzic calej sceny politycznej od poczatku do konca i nie masz sie z kim pod wzgledem gospodarczym utozsamiac w parlamencie... Alez ja sie nie utozsamiam, bynajmniej. Najblizej mi do programu gospodarczego UPR Ale tej partii w parlamencie nie ma, wiec rzeczywiscie, nikt nie reprezentuje na Wiejskiej moich pogladow.
Przeczysz sam sobie. Mowisz, ze SLD jest partia liberalna, ale do wyborow idzie z haslami lewicowymi? Cos mi tu smierdzi.
Wcale nie przecze... ja takich dzialan nie popieram - wydaje mi sie, ze to Ty zachwalales wychodzenie naprzeciw oczekiwan Polakow. Nie ma sie co oszukiwac - na rzecz kamapni SLD lewicuje, ale jak rzadzi to jest liberalna
Sorry, nie moglem sie powstrzymac, zreszta mialem do tego prawo, bo sam sie wystawiles na strzal mowiac ta bzdure - "wszystko musi zginac" Mialem nadzieje, ze ten mocny zwrot zostanie odczytany we wlasciwy sposob. Gdybym chcial niszczyc wszystko, co zwiazane chociaz najdelikatniej z PRL, to rodzice tez poszliby na odstrzal, nie?:)
I masz babo placek.
Life is brutal...
jeśli można, to chcialabym jeszcze do tematu nawiazac...
dwupartyjnosc w Polsce nie ma szans sie przyjac - po prostu brak takiej tradycji jest tu czynnikiem determinujacym, bo przeciez i w WB i w USA nigdy nie bylo okresu wielopartyjnosci; i jesli o mnie chodzi, to dobrze, bo - choc czasem sie tego nie dostrzega - system dwupartyjny ma sporo wad... a z drugiej strony rozbicie w parlamencie nie musi oznaczac ciaglych kryzysow (co wynika z kultury politycznej, czyli jeszcze dluga droga przed nami)
a jak patrze na to co w tej chwili wyprawia "prawica" (nie jestem pewna, czy mozna uzyc takiego okreslenia) w Polsce, to raczej przewiduje odrodzenie SLD (i to calkiem rychle); i choc nigdy nie sadzilam, ze moglabym poprzec ta partie, to mysle sobie, ze za jakies 8 lat, jak pokolenie oleksego i millera odejdzie definitywnie, taka alternatywa nie bedzie wykluczona...
aha! i jeszcze jedno... UPR jak najbardziej, jesli tylko Korwin-Mikke wycofa sie z zartu o odebraniu prawa wyborczego kobietom... ;p
Wow, wreszcie ktos sie dolaczyl do dyskusji, juz myslalem, ze z moje boje z Loopem beda trwaly do konca swiata
Co do dwupartyjnosci sie zgadzam - mamy takie samo zdanie, co do SLD - to ta partia rzeczywiscie przechodzi przeobrazenie, trzeba tylko patrzec jacy ludzie przychodza w zastepstwie Millera i Oleksego
UPR? Co wy ludzie? Mam nadzieje ze to jakies joki... zreszta Korin teraz jest w platformie korwina-mikke
Korin
to jest były dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu
wiem wiem że to była tylko literówka:)
UPR jak najbardziej, jesli tylko Korwin-Mikke wycofa sie z zartu o odebraniu prawa wyborczego kobietom... Popieram Korwin to czlek szalony, ktory ma monarchistyczne zapedy i takie ekscesy jak bezpieka czy zabranie prawa wyborczego kobietom.
Ale program gospodarczy maja b. dobry I to jest program istniejacy od paru lat, a nie szykowany na kolejne wybory, heh.
4 jeszcze parę fajnych propozycji Na ich stronie www jest caly program.
http://www.pjkm.pl/infopage.php?a=view&id=8
Mi sie podoba pomysl likwidacji zwiazkow zawodowych Oczywiscie, nierealny, nie ma powrotu do kapitalizmu przeszlosci, ale jakze pieknie brzmi.
1.Chce obnizenia podatków (drastycznego lub wogóle ich zlikwidowania) O ile dobrze pamietam chce wprowadzic jedno podymne. Kolejny nierealny postulat. Ale ogolny kierunek rozwoju - ograniczenie ucisku fiskalnego - w jak najlepszym kierunku.
A ja jakos wciaz w PO wierze, choc juz mniej, niz na poczatku. Niech zywi nie traca nadziei
A system dwupartyjny - podzielam zdanie poprzednikow - na razie chyba nie ma z czego go stworzyc. Poza tym jest na to zdecydowanie za wczesnie. Ale w perspektywie chyba popieram
Program gospodarczy UPR i Mikkego choc tak slodko i fajnie brzmiacy jest niedopracowany i bardzo utopijny... Nie do wprowadzenia w Polsce przez najblizsze... 1000 lat
a ja w Januszku (tak, jest bliski mojemu sercu... <rotfl>) cenie najbardziej to, ze jako jedyny polski polityk ODPOWIADA NA PYTANIA:
- Jest Pan za kara smierci?
- Jestem.
i tyle. pytanie i odpowiedz. innych politykow na to nie stac, bo zawsze wygrywa strach przed utrata elektoratu. i choc jestem przeciw "karze ostatecznej", to za to wlasnie Korwin-Mikke mialby moj glos. mialby, gdyby glosowanie na niego nie bylo... strata glosu. niestety
Ciekawe bylo jedno z hasel UPR-PJK-M: "Nie boj sie stracic glosu!". A chyba widze nie jestem jedynym, ktory bal sie stracic glos.
I powiem Wam wiecej - dopiero teraz, glosujac na PO, czuje, ze glos stracilem.
I powiem Wam wiecej - dopiero teraz, glosujac na PO, czuje, ze glos stracilem.
miałem nadzieję, że nikt tego nie napisze, ale chyba niestety masz rację, ostatnio przynajmniej też tak czuje...
pomijam kwestie PO wymownym milczeniem...
haslo pamietam. przewijalo sie juz w roznych wczesniejszych wyborach czy referendach, przy czym JKM zwrocil uwage na istotny czynnik wplywajacy na zachowania wyborcow - telewizje! i choc wszedzie media niejako ksztaltuja polityke, to w Polsce - wg JKM - przybralo to karykaturalna forme. ludziom przedstawia sie tylko dwie opcje i to te najbardziej "ekstremalne", np. jesli nie Kwasniewska to Lepper (przy sondazach pre-prezydenckich) czy jesli nie UE to Bialorus (wiadomo przy ktorym referendum...) i cos w tym chyba jest.
miałem nadzieję, że nikt tego nie napisze, ale chyba niestety masz rację, ostatnio przynajmniej też tak czuje... Naturalny efekt zniechecenia polityka i obecnym ukladem parlamentarnym.
a ja w Januszku (tak, jest bliski mojemu sercu... <rotfl>) cenie najbardziej to, ze jako jedyny polski polityk ODPOWIADA NA PYTANIA:
- Jest Pan za kara smierci?
- Jestem.
i tyle. pytanie i odpowiedz. innych politykow na to nie stac, bo zawsze wygrywa strach przed utrata elektoratu. i choc jestem przeciw "karze ostatecznej", to za to wlasnie Korwin-Mikke mialby moj glos. mialby, gdyby glosowanie na niego nie bylo... strata glosu. niestety
Nie masz racji - chcialem zauwazyc ze caly PiS jest glosno za kara smierci i nawet zapowiedzial ze postara sie ja przywrocic po przejeciu wladzy - co jest kompletna bzdura, bo musielibysmy najpierw wystapic z kilkunastu organizacji miedzynarodowych z Unia Europejska wlacznie... "Ujawnionym" zwolennikiem kary smierci jest takze Roman Giertych. To tez swoisty absurd - dwie najbardziej "katolickie" partie w naszym parlamencie sa za kara smierci, mimo ze zabrania im tego religia...a SLD jest przeciwko... ciekawe, co?
Nie masz racji - chcialem zauwazyc ze caly PiS jest glosno za kara smierci i nawet zapowiedzial ze postara sie ja przywrocic po przejeciu wladzy - co jest kompletna bzdura, bo musielibysmy najpierw wystapic z kilkunastu organizacji miedzynarodowych z Unia Europejska wlacznie... "Ujawnionym" zwolennikiem kary smierci jest takze Roman Giertych. To tez swoisty absurd - dwie najbardziej "katolickie" partie w naszym parlamencie sa za kara smierci, mimo ze zabrania im tego religia...a SLD jest przeciwko... ciekawe, co?
chodzilo mi raczej o sam sposob prowadzenia polityki i w tym sensie o odpowiadanie na pytania, a nie o jedna konkretna kwestie... JKM ma po prostu jasna odpowiedz na kazde pytanie i nie mialam jeszcze okazji widziec, zeby jakies pytanie pominal czy zeby udzielil wymijajacej odpowiedzi.
a jesli chodzi o PiS i najwiekszy "wykwit" naszego wydzialu w postaci Romana G., to ich wypowiedzi swiadcza jeszcze bardziej o tym, ze mowia to, co ludzie chca uslyszec (ponad 60% Polakow jest za kara smierci! takie mamy "chrzescijanskie" spoleczenstwo...)
SLD -> faktycznie, ciekawe
SLD -> faktycznie, ciekawe Co w tym ciekawego? Partia lewicowa, nie moze poprzec kary smierci
Ale za co tak zawiedliscie sie na PO? Za te zabawe przy koalicji?
Ale za co tak zawiedliscie sie na PO? Za te zabawe przy koalicji? Za to, ze nie sa lepsi od PiSu.
Najlepszy przyklad: glosowanie nad becikowym, tylko dlatego, zeby uderzyc PiS, ale kosztem sprzeniewierzenia sie calkowicie swojemu programowi.
Popieram Loopa. Jakby w tej chwili nie zlezalo im juz na prowadzeniu dobrej polityki (no bo po co troszczyc sie o narod, skoro narod nie wybral PO), tylko jak najbardziej utrudnic zycie rzadowi. I niewazne jak to sie ma do ich wczesniejszego programu.
Ale u mnie mieli minusa juz duzo wczesniej. Ich zachowanie po pierwszej przegranej, czyli po wyborach parlamentarnych mozna okreslic tylko w jeden sposob - zenua...
Jakbym był w PO działałbym w ten sam sposób.
Za to, ze nie sa lepsi od PiSu.
Wow!
Ich zachowanie po pierwszej przegranej, czyli po wyborach parlamentarnych mozna okreslic tylko w jeden sposob - zenua...
Wow2!
przeciwnikiem PO czuje sie znieslawiony... Rzadam przeprosin
Wow3!
No nieźle, nieźle...
Jakbym był w PO działałbym w ten sam sposób. Heh, tak?
Jezeli becikowe to malo, to mozemy troche wymieniac dalej. Przy czym zaznaczam, ze niestworzenie koalicji to ewidentnie wina PiSu. Nie dziwie sie PO, ze nie chciala dac sie zastraszyc i zagonic do rogu. Przeciez widzimy jak PiS traktuje "partnerow i przyjaciol". Ustawia sie pod murem i daje karteczki do podpisywania kolejnych aneksow...
W innym temacie zarzucilem PO brak zdecydowania i bylo to widac w kampanii. Nie moge przebolec, ze nie odpowiedzieli na spadajace maskotki i znikajace jedzenie. A mieli wszystkie logiczne argumenty, ktore wystarczylo przedstawic w czytelny sposob. Nie zdobyli sie na to, w imie czego - nie wiem - ale duzy minus dostali z gory.
Sytuacje po wyborach prezydenckich, gdy Tusk mowi koalicji nie, Rokita tak, potem Rokita nie, a Tusk tak i w ogole nie wiadomo co sie dzieje.
Nastepnie gabinet cieni, ktory mial byc "powolany w przyszlym tygodniu" przez 1,5 miesiaca. A kiedy go powolano, to z przesadna pompa, traktujac to jak wydarzenie roku. Jakby Rokita rzeczywiscie odbijal sobie za to, ze nie zostal premierem.
Obecnie mamy cien gabinetu cieni. Nie widze zadnych konstruktywnych rozwiazan wyplywajacych z inicjatywy tego nowum polskiej polityki.
Calkowity brak idei na dalsze funkcjonowanie. PO miota sie od nienawidzacej opozycji (becikowe) po racjonalnego przeciwnika, ktory "madre inicjatywy" popiera (Urzad Antykorupcyjny). Nie moze sie nadal odnalezc na scenie politycznej. Niby ciagle gledza o tym, ze sa opozycja, a jeszcze tydzien temu Tusk przebakiwal o mozliwosci koalicji. Jedna wielka kupa sprzecznosci.
Jednego dnia Chlebowski popiera w calosci propozycje reform Gilowskiej, a nastepnego dnia Rokita rowna ja z ziemia, mowiac, ze to krok w dobra strone, ale za malo. Niby podobnie sie wypowiedzieli, ale jakze odmiennie.
PO jest gleboko zagubione. Pomimo 4-letniego doswiadczenia jako partia opozycyjna radzi sobie srednio. Samo nasuwa sie pytanie: jakby wiec wygladaly jej rzady? Czy bylibysmy widzami podobnego spektaklu niezdecydowania, wewnetrznego rozbicia?
Nie moge przebolec, ze nie odpowiedzieli na spadajace maskotki i znikajace jedzenie
No dobra ale co to ma do rzeczy? Chyba ich problem a nie twój. odnoszenie sie do kampanii nie ma merytorycznej wartości. Ponadto to nie partia tylko spece od marketingu spaprała. Ale ten argument jest bezsensu. W ogóle jaka kampania? Co ma do tego kampania?
A kiedy go powolano, to z przesadna pompa, traktujac to jak wydarzenie roku.
Przesadna pompa to była po 100 dniach premiera. Gabinet przeszedł bez echa, bo taka rola gabinmetu cieni. Zaznaczono jego obecnośc i straczy.
i w ogole nie wiadomo co sie dzieje.
Jakoś zaczynam w Ciebie wątpić...
Jedna wielka kupa sprzecznosci.
Bzdura
Jednego dnia Chlebowski popiera w calosci propozycje reform Gilowskiej, a nastepnego dnia Rokita rowna ja z ziemia, mowiac, ze to krok w dobra strone, ale za malo. Niby podobnie sie wypowiedzieli, ale jakze odmiennie.
Loop apeluję do Twojej mniej upierdliwej strony...
PO jest gleboko zagubione
Tak!
Ale czy jest alternatywa dla PO? Korwin jest dla mnie zbyt radykalny (no, i te prawa kobiet...), a reszta partii tez raczej nie do przyjecia. PD jakos mnie nie przekonuje. Na lewice przeciez nie zaglosuje. No wiec co pozostaje?
Przesadna pompa to była po 100 dniach premiera. Gabinet przeszedł bez echa, bo taka rola gabinmetu cieni. Zaznaczono jego obecnośc i straczy. Co do tego nie mamy watpliwosci, ze PiS bawi sie w jeden wielki karnawal i rewie kolorow, ku uciesze gawiedzi. Ale gdy obserwowalem te gesty w czasie powolania GC to widzialem cos podobnego. Ministrowie-cienie wbiegali w sportowym gescie na podwyzszenie. Uscisk reki Rokity, wreczenie pseudo-teczki, jeden wielki usmiech i radocha, jakby to PO wybory wygralo.
Po co to wszystko? Mamy juz jeden rzad, ktory tylko operuje blyskotkami, dosc!
Co do samego GC to ja oczekuje po nim funkcjonowanie, a nie pojawienia sie i "bycia"... Odnotowalem tylko kilka ciekawszych wystapien Rzecznik ds. Sprawiedliwosci Julii Pitery. A reszta ogranicza sie do calkowitego krytykowania, bez najmniejszej proby utworzenia alternatywnej wizji rzadow.
Osobiscie, zaznaczajac X, dalem PO duzy kredyt zaufania. W moim mniemaniu zostal roztrwoniony. Jeszcze nie bylo w tej kadencji sytuacji, w ktorej moglbym smialo powiedziec: "Jestem dumny, ze glosowalem na PO". Blisko tego bylo odmowienie koalicji z PiSem oraz olanie calkowicie zamieszania z poniedzialku. Wsio.
Zobaczymy. Moze jak Tusk z Rokita wezma sie w garsc, to cos im zacznie wychodzic.
Gostyn napisał/a:
Zkaj napisał/a:
I powiem Wam wiecej - dopiero teraz, glosujac na PO, czuje, ze glos stracilem.
miałem nadzieję, że nikt tego nie napisze, ale chyba niestety masz rację, ostatnio przynajmniej też tak czuje... Confused
Gostyn nie wiem jak Ci to wyszlo, ale zacytowales Loopa i podpisales cytat moim nickiem!!!!!!!!!!! Zwazywszy, ze jestem przeciwnikiem PO czuje sie znieslawiony... Rzadam przeprosin... zamieszczonych na lamach forum, Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej, Trybuny i oczywiscie "Naszego Dziennika"... Do tego jeszcze 5 tys. na PCK i bedziemy kwita Wink
jak to nie wiesz jak to wysżło, to robota admina:D a on nie jest tylko obserwatorem:D
zgadzam się na przeprosimy w "NIE" "Fakty i Mity" i "Trybunie" a datek mogę przekazać conajwyżej na fundajcę Aleksandra K. w wysokości jakiegoś... 1 gr, no może 5 zł to mu starczy na kolejny metr kwadratowy willi prezydenckiej:D
ale się rozpętała wojna o PO, no proszę proszę... Ja już się nie będe na nich wyżywał, ale jedno mnie boli, oni mieli rządzić dla mojego dobra, obnizać koszty państwa, a bawią się w partyzankę, to ma tyle wspólnego z "konstruktywną opozycją" i "pełną odpowiedzialnością" co ja z "Nie" i "Radiem M". Szkoda, bo to była ostania partia dla, której warto by było pójść do wyborów.
[ Dodano: 2006-02-16, 21:35 ]
jak to nie wiesz jak to wysżło, to robota admina:D a on nie jest tylko obserwatorem:D
Bana, bana mu za oskarzanie milosciwie nam panujacemu Administratorowi, chwala mu na wieki...
Tak sie wygrywa gre polityczna, tak sie wygrywa wybory i zwolennikow. I to nie jest dobre, to nie jest madre - ale to jest urok demokracji - tak naprawde o wyniku decyduje lud - a jak wiemy jego wiekszosc ma zadania roszczeniowe i przekonac do siebie mozna tylko w ten sposob... Ja jestem w 100% swiadomy, ze tak sie prowadzi polityke. Ale czy, kurka, musi mi sie to podobac? Nie, bo jestem w jakiejs malej mierze idealista. Dlatego tez, nie pcham sie do polityki i wole wypowiadac sie z pozycji laika
Tak sie wygrywa gre polityczna, tak sie wygrywa wybory i zwolennikow. I to nie jest dobre, to nie jest madre - ale to jest urok demokracji - tak naprawde o wyniku decyduje lud - a jak wiemy jego wiekszosc ma zadania roszczeniowe i przekonac do siebie mozna tylko w ten sposob...
Tak!
Ja jestem w 100% swiadomy, ze tak sie prowadzi polityke. Ale czy, kurka, musi mi sie to podobac? Nie, bo jestem w jakiejs malej mierze idealista. Dlatego tez, nie pcham sie do polityki i wole wypowiadac sie z pozycji laika
Loop - tu się z Toba zgodzę. Jest to obleśne, ale juz pisałem, że: "Jakbym był w PO działałbym w ten sam sposób." Chyba jestem już szują na tyle że olałbym w swej pysze sprawy kraju. No bo jakby nie patrzeć PO jest pokazowa - tak sie jednak wygrywa wybory...
Myślę, że skoro groźba przyspieszonych wyborów (a przecież sondaże dodają punkty PO wciąż) oddalona to PO się uspokoi (po tych nieszczęsnych ulgach prorodzinnych miejmy nadzieje) i przestanie robić kampanie (skuteczną) i weźmie się do roli odpowiedzialnej opozycji - takiej Loop'owej, idealistycznej i dobre (i straci resztki procentów w sondażach).
Kredyt zaufania jeszcze mam, bo:
Niesiołowski jest śmieszny.
Tuska mi żal.
Rokita ma fajny akcent.
Komorowski wygląda jak miły miś.
Jak im nie ufać?!
A gostyn kolego miły, w moim narcyzmie stwierdzic muszę, z satysfakcją:
Kredyt zaufania jeszcze mam, bo:
Niesiołowski jest śmieszny.
Tuska mi żal.
Rokita ma fajny akcent.
Komorowski wygląda jak miły miś. A Hanna Gronkiewicz-Waltz?
Dodam jeszcze: Rokita ma fajne imiona. Rokita ma fajne kapelusze
Natomiast Komorowski raczej wyglada jak Krzys, ktory sie urwal z "Kubusia Puchatka" i poznal heteroseksualny wymiar erotyzmu, a do tego fast foody.
Natomiast Komorowski raczej wyglada jak Krzys, ktory sie urwal z "Kubusia Puchatka" i poznal heteroseksualny wymiar erotyzmu, a do tego fast foody
Parsknąłem na głos i obudziłem chałupę:D Dobre, naprawdę dobre:D:D:D
Niesiołowski jest śmieszny.
Tuska mi żal.
Rokita ma fajny akcent.
Komorowski wygląda jak miły miś.
nie lubie Tuska, imo sporo jest jego winny w wyborczej porażce, JMR jest bardziej medialny i popularny, choć na premiera by się nie nadawał. Co to za diabeł, ni chłop, ni baba Jan Maria Rokita.
Tyle do skomentowania, a nie chce mi sie cytowac... mimo ze fajnie jest jak jest nas wiecej to latwiej bylo polemizowac z samym Loopem
O monarchii mowilem z ironia, wydaje mi sie ze to wynikalo z tekstu... O Asfalcie jako szefie sluzb specjalnych zreszta tez...
Loop kiedy ja bylem idealista i mowilem ze PD prowadzil wlasnie taka idealistyczna rozsadna kampanie bez demagogi, populistycznych hasel, lodowek i zabawek to wtedy byles na stanowisku, ze trzeba sie przypodobac ludowi i zdolac do niego dotrzec - teraz jestes temu jednak przeciwny - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia?
Asfalt - zgadzam sie z Gostyniem, ze Tusk przegral troche przez to jaki jest. Mimo swietnych spotow reklamowych przegral jako malo wyrazisty kandydat, taki kandydat bez wyrazistych pogladow. Jest to wielkie pytanie, kto bylby lepszym prezydentem L.K. czy Tusk... Ale mnie nie pytajcie, ja jestem z tych niepopularnych wsrod ludu porabancow ktory ma pewnosc ze najlepszym prezydentem bylby Cimoszewicz...
Niesiolowskiego nie lubie od dawna - czasami przegina, jest ordynarny, facet z klasa moglby sie zachowywac troche lepiej...
Rokita ma dziwne poglady jak dla mnie i zle wyglada w kapeluszu. Za to the besciak dla mnie bylo zaglowanie tymi imionami - kiedy byl w SKL to byl Janem Maria, kiedy przyszedl do PO to ostal sie ino Jan
Loop porownanie Komorowskiego rzeczywiscie swietne
Gostyn - PiS jest dobry w te klocki, ale nie ma sie co martwic. Rzad zawsze jest lubiany na poczatku kadencji, a ten ponadto ladnie umie utrzymac ta popularnosc. Ale kryzysy nadejda, nadejda prawdziwe problemy, bezrobocie i tak dalej. Nadejda skandale... I sie sypnie- taki juz urok polskiej polityki...
Moj problem polega na tym, że też mam nie wyraziste poglądy. Dlatego głosowałem na Tuska. Tylko krowa nie zmienia poglądów a ja mam 20 lat i potrzebowałem kogoś, kto potrafi zmienić swoje zasady, gdy będzie to z jakiegoś punktu widzenia konieczne.
Gdzie jest napisane, że prezydent ma mieć wyraziste poglądy? Moim zdaniem nawet lepiej, gdy myśli o dobru państwa a nie kieruje sie wlasnymi przekonaniami.
A Cimoszewicz karmi żubra.
Loop kiedy ja bylem idealista i mowilem ze PD prowadzil wlasnie taka idealistyczna rozsadna kampanie bez demagogi, populistycznych hasel, lodowek i zabawek to wtedy byles na stanowisku, ze trzeba sie przypodobac ludowi i zdolac do niego dotrzec - teraz jestes temu jednak przeciwny - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia? Argh! Juz raz wyjasnialem, robie to ostatni raz. Pisalem tylko o jednej rzeczy w tym kontekscie: dekomunizacji i tlumaczylem, ze to dla mnie jeden z warunkow, ktore musi spelnic partia idaca do wyborow. Po prostu spoleczenstwo widac dojrzalo juz do tego, abo przeprowadzic rozliczenie z przeszloscia. Natomiast PD reprezentowala przeciwne stanowisko.
Natomiast spotu ze znikajacymi lodowkami nie uwazam za jakis populistyczny. Jest to po prostu bardzo sprytna, uargumentowana socjotechnika. Pokazanie w najprostszy, ze sposobow, co mysli PiS o programie podatkowym PO. Dlaczego PO nie zrobila jakiegos prostego spotu, w ktorym takze w prosty, ale kulturalny sposob nie wyjasnila, podajac rzeczowe argumenty i kalkulacje, ze to bzdura?