UmiĹscy
No to sobie sama wykrakałam.
Chodzę na taki przedmiot, który się nazywa w wolnym tłumaczeniu - Budowa Unii Europejskiej. No i wyobraźcie sobie, że gdyby nie te środowe wykłady, żyłabym w nieświadomości tego, co dzieje się w naszym kraju.
Pani opowiada o Art. 7 u.1 Traktatu UE
1. Na uzasadniony wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji, Rada, stanowiąc większością czterech piątych swych członków po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie zasad wymienionych w artykule 6 ustęp 1 i skierować do tego Państwa stosowne zalecenia. Przed dokonaniem takiego stwierdzenia Rada wysłuchuje dane Państwo Członkowskie i stanowiąc zgodnie z tą samą procedurą, może wezwać osoby niezależne do przedłożenia w rozsądnym terminie sprawozdania w sprawie sytuacji w tym Państwie.
Rada regularnie bada czy powody dokonania takiego stwierdzenia pozostają aktualne.
No i mówi tak : że kiedy w Austrii rządziła ekstremalna prawica, ZASTANAWIANO się nad zastosowaniem tegoż artykułu. No a jak to wygląda obecnie?
No więc, moi kochani, w Unii Europejskiej JEST PROBLEM. Problemem tym jest Polska rządzona przez braci Kazinsky, ktorzy stoja na czele rzadu antysemickiego. Polska zdaje sie lamac prawa czlowieka poprzez ogolnospoleczna homofobie. Nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze chca oni wprowadzenia kary smierci - ciagnela pani, a ja myslalam, ze wyjde zaraz z siebie. Jeszcze nie wiadomo, co z tym fantem zrobic, na razie nie dzieje sie bowiem nic az tak strasznego, zeby moc zastosowac ten artykul - poza tym silna pozycje zajmuja Niemcy, ktorzy jako jedyny kraj w Europie moga zrobic z Polska porzadek, ale tego nie zrobia,bo Angela Merkel sie boi konflitku (?)
I oczywiscie wiadomo ze nie jest to wina pani, tylko naszego wizerunku i ludzi, ktorzy reprezentuja nas na forum miedzynarodowym, ale przykro bylo slyszec cos takiego. W przyszlym tygodniu wybieram sie do pani z pytaniem, skad bierze takie niusy o Polsce, bo jesli to prawda z ta kara smierci, to ja nie wracam, sorry
No to sobie sama wykrakałam.
Chodzę na taki przedmiot, który się nazywa w wolnym tłumaczeniu - Budowa Unii Europejskiej. No i wyobraźcie sobie, że gdyby nie te środowe wykłady, żyłabym w nieświadomości tego, co dzieje się w naszym kraju.
Pani opowiada o Art. 7 u.1 Traktatu UE
1. Na uzasadniony wniosek jednej trzeciej Państw Członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji, Rada, stanowiąc większością czterech piątych swych członków po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie zasad wymienionych w artykule 6 ustęp 1 i skierować do tego Państwa stosowne zalecenia. Przed dokonaniem takiego stwierdzenia Rada racica dane Państwo Członkowskie i stanowiąc zgodnie z tą samą procedurą, może wezwać osoby niezależne do przedłożenia w rozsądnym terminie sprawozdania w sprawie sytuacji w tym Państwie.
Rada regularnie bada czy powody dokonania takiego stwierdzenia pozostają aktualne.
No i mówi tak : że kiedy w Austrii rządziła ekstremalna prawica, ZASTANAWIANO się nad zastosowaniem tegoż artykułu. No a jak to wygląda obecnie?
No więc, moi kochani, w Unii Europejskiej JEST PROBLEM. Problemem tym jest Polska rządzona przez braci Kazinsky, ktorzy stoja na czele rzadu antysemickiego. Polska zdaje sie lamac prawa czlowieka poprzez ogolnospoleczna homofobie. Nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze chca oni wprowadzenia kary smierci - ciagnela pani, a ja myslalam, ze wyjde zaraz z siebie. Jeszcze nie wiadomo, co z tym fantem zrobic, na razie nie dzieje sie bowiem nic az tak strasznego, zeby moc zastosowac ten artykul - poza tym silna pozycje zajmuja Niemcy, ktorzy jako jedyny kraj w Europie moga zrobic z Polska porzadek, ale tego nie zrobia,bo Angela Merkel sie boi konflitku (?)
I oczywiscie wiadomo ze nie jest to wina pani, tylko naszego wizerunku i ludzi, ktorzy reprezentuja nas na forum miedzynarodowym, ale przykro bylo slyszec cos takiego. W przyszlym tygodniu wybieram sie do pani z pytaniem, skad bierze takie niusy o Polsce, bo jesli to prawda z ta kara smierci, to ja nie wracam, sorry
Gosia:
Dane owej Pani sa nieprecyzyjne, ale PL zawetowalo ustanowienie Europejskiego Dnia Przeciwko Karze Smierci, twierdzac, ze:
1) woli dzien zycia czy cos takiego,
2) polskie spoleczenstwo w polowie jest za kara smierci wiec rzad sie nie moze zgodzic na to (argumentajca oficjalna polskiego MSZ)
Wprowadzenie kary smierci oznaczaloby chyba koniecznosc wystapienia z UE, wiec mimo osobistych pogladow panow Kazinskich nie martw sie, Gosiu, nic na razie z tego nie bedzie. I wracaj
Ale antysemicki rzad? Rozumiem pewne Radio, a i to pewnie nie w calosci, ale rzad chyba sie niczym takim nie zapisal...
Rozumiem pewne Radio, a i to pewnie nie w calosci, ale rzad chyba sie niczym takim nie zapisal... Mamy aktualnie najlepsze stosunki zagraniczne z Izraelem w historii III RP, ale chyba akurat nikogo w UE to nie obchodzi, bo doniesienia o naszym kraju płyną z mediów, a media żerują na skandalach i skandalikach takich jak Radio Maryja. Bywa
Haha, Francuz bedzie Polaka pouczal o antysemityzmie... No kto jak kto...
To przecież oczywista oczywistośc. Wiedza o danym kraju zawsze sklada sie z pewnego rodzaju półprawd, przekłaman i generalizacji, które z kolei wynikaja ze starań dyplomacji danego kraju nad jego wizerunkiem. Przeciez my tez bez grzechu nie jestesmy - u niektórych jawny antyamerykanizm łączy się z przesadą, inni też zapewne gotowi przyrównywac Rosje do któregoś kręgu piekła. Natychmiastowa riposta Drwala na temat Francuzów i antysemityzmu też o czymś świadczy i rownież opiera się na niesprecyzowanych informacjach i generalizacji. A że rząd PiS o swój wizerunek zadbal, tak jak pan Giertych to nie ma co się dziwić, że tak nas postrzegają. Oczywiście wkurzające to jest, ale nie jestesmy tu bez zadnej winy i teraz trzeba żmudnie ten wizerunek odbudowywac. Bo zaperzać się i obrażać nie ma co - niewiele nam pomoże świadomość, że jesteśmy niesłusznie oczerniani, skoro przynosi to takie szkody.
Natychmiastowa riposta Drwala na temat Francuzów i antysemityzmu też o czymś świadczy i rownież opiera się na niesprecyzowanych informacjach i generalizacji.
Statystycznie rzecz biorac bardziej prawodopodobne jest to, ze losowo wytypowany Francuz bedzie antysemita, niz gdybys takie losowanie przeprowadzil w Polsce. Stwierdzenie to bazuje na liczbie zajsc o podlozu antysemickim. A jesli chodzi o MSZ to ten francuski tez jest szalony w postaci Bernarda Kouchnera, tak to jest jak sie komuniste do rzadu zaprasza...
A porownamy sobie poważanie jakim cieszy sie Kouchner w świecie, a jakim cieszy się Fotyga? I kto jest bardziej szanowany? Kto ma wiecej sukcesów na polu dyplomacji?
Fotyga przynajmniej nie wypowiada wojny Iranowi ani nie obrabia tylka sojusznikom z NATO u, bylo nie bylo, "wroga" w sensie bytu pozasojuszniczego.
EOT, to nie ma nic wspolnego z Sokratesem ani z tym jak nas postrzegaja za granica.
Wydzieliłem, można dyskutować dalej
Tyle, że nie ma z kim. Problem z wizerunkiem na świecie polega na tym, że trzeba go naprawiać i dbać o niego, niezależnie czy nas postrzegają prawdziwie czy nieprawdziwie. Zaperzanie się i twierdzenie, że inni też mają swoje za uszami niewiele nam w tej sytuacji da.
Myślę, że akurat dyplomacja ma na wizerunek Polski wpływ dość niewielki (choć to tylko moje zdanie). Opinie ludzi są kreowane w znacznym stopniu przed media czy prasę, a ona z różnych powodów (ale głównie politycznych) jest wrogo nastawiona do obecnych rządów w Polsce. Bo nie oszukujmy się, że 80% najważniejszych tytułów w Niemczech, Francji czy Hiszpanii ma lewicowy charakter - le monde przykładowo swego czasu nazywał Sołżniecyna hitlerowcem i kolaborantem, powtarzając brednie z moskiewskiej Prawdy, nie wspominając już o bronieniu na swoich łamach lewicowego zbrodniarza Pol Pota. .. trudno się więc dziwić, że dziś gdy mamy prawicowy rząd (tak go chyba można nazwać) jego wizerunek na zachodzie jest kreowany tak, a nie inaczej. Dyplomacja nawet kierowana się przez raczej niekompetentną w moim mniemaniu Fotygę ma niewielki wpływ na takie zdania o Polsce - bo jakimi dysponuje instrumentami, które pozwalałyby dotrzeć do 250 mln obywateli państw UE ?
Nie zgadzam się z prostego powodu - Polska nie jest jedynym krajem w którym działa rząd prawicowy, a tylko z działań rządu Kaczyńskich naśmiewa się tak intensywnie cała Europa. Naturalne jest, że dziennikarze każdą bzdure, gafę, absurd popelniany przez kaczorów nagłasniają tak aby się jeszcze lepiej sprzedały gazety, ale nie zmienia to faktu, że to właśnie oni i Fotyga dostarczają tematu swoim zachowaniem, a nie dziennikarze te tematy biorą z nieba.
Sama dyplomacja ma ogromny wplyw. Bo nawet jesli Fotyga nie dociera do 250 mln obywateli, to dziennikarze widzący niekompetencje Fotygi docieraja. Dodatkowo dziennikarze pytaja o komenarz politykow europejskich również zatrwożonych/obrażonych przez działania polskiej dyplomacji, którzy również przyjmują negatywne stanowisko wobec polski przez to jak przez Fotyge zostali potraktowani. I znowu nie chodzi o to, czy komentujący zbytnio wyolbrzymiają problemy, które aż tak poważne nie są - chodzi o to że opinia idzie w świat, a powstaje przez działania naszej polityki zagranicznej.
Masz po części rację, ale zauważ iż prawica może oznaczać prawicę albo tych, którzy siedzą po prawej. Przykładowo nawet w WKB(b) była frakcja lewicowa(komunizm wojenny, Trocki) i prawicowa(NEP, Bucharin). W wielu krajach UE rządzi tamtejsza prawica, ale nie są to raczej konserwatyści bo takie idee w Europie wymierają. Niemieckiej CDU dużo bliżej jest do Lidu anieżeli PO czy Pis. . . konserwatywna prawica w Europie, sprzeciwiająca się aborcji, wroga eutanazji, małżeństwom homoseksualnym, kładąca duży nacisk na idee narodowe już na zachodzie prawie nie istnieje, a jeśli już to raczej cieszy się wrogością większości mediów i złą prasą.
konserwatywna prawica w Europie, sprzeciwiająca się aborcji, wroga eutanazji, małżeństwom homoseksualnym, kładąca duży nacisk na idee narodowe już na zachodzie prawie nie istnieje, a jeśli już to raczej cieszy się wrogością większości mediów i złą prasą.
Przesadzasz z tym ze nie istnieje i przesadzasz z tym ze cieszy sie zla prasa, bo ma wlasne media. Tobie raczej chodzi o fundamentalne odmiany tych konserwatystow, ktore poważaniem nie cieszą się nigdzie. I bardzo dobrze.
A Kaczyńscy są wg Ciebie fundamentalnymi konserwatystami ? To jak nazwiemy władze Iranu albo Arabii Saudyjskiej lub np. ortodoksyjnych Żydów ? Fundamentalnymi konserwatystami są np. JKM czy oszołomy (to dobrotliwe określenie) z kółka zachowawczo-monarchistycznego, ale trzeba przyznać że takie ugrupowania są marginesem na całym świecie prócz pojedynczych krajów.
Ej, ale od monarchizmu mi wara, bo to jest coś zupełnie innego i nie na tę dyskusję.
A Kaczyńscy są wg Ciebie fundamentalnymi konserwatystami ?
Napewno nie są konserwatystami.