UmiĹscy
mam takie pytanie do osob ktore juz odbyly praktyke w sadzie jezeli mam miec ja w marcu to mam isc do sadu po przydzial dopiero w marcu czy jak pojde w pn to sie dowiem?? i jak z terminami?? od razu podadza mi wszystkie? mozna sobie troche powybierac terminy czy sa z urzedu przydzielone?? tak sie zastanawiam bo 4-6 marca sa targi na ktorych pracuje i nie wiem czy mam isc czy nie <lol> POZDRO i dzieki
Najpierw zalatwic ze Skapskim i podac mu terminy. Nastepnie pojsc wczesniej do Sadu i dogadac sie z nimi w jakie dni. Nie ma nigdzie obowiazku odbywania praktyk w jednorazowo. Mozna to sobie rozbic na odpowiedajace kazdemu terminy. Na dobra sprawe mozesz pochodzic do Sadu pare dni, a jak bedziesz na targach to owiedziec ze od tego do tego dnia cie nie ma. Nie jestes pracownikiem i ci nie placa, wiec zadnej laski nie robia.
oooo dzieki to musze we wtorek isc do Skąpskiego i ustalic termin, chociaz juz jestem zapisana na marzec to moze lepiej w Sadzie to zalatwie
a a propos Kosowa......zle sie dzieje ;/ mam nadzieje ze zaden wiekszy syf z tego nie wyniknie.....
Jezeli juz zalatwilas sprawe u Skapskiego, podajac termin na marzec, to po prostu zalatw to w Sadzie. Nie musisz tam siedziec 5 dni w tygodniu
A ile dni w tygodniu średnio to wychodzi?
Tyle ile chcesz :p
Mozesz raz w tygodniu, dwa a moze co drugi tydzien. Wszystko do dogadania.
Ale tak żeby wyszło w sumie 22 dni, tak?
Tylko 11 dni terzba wyrobic w sadzie. Pozostale 11 mozna w dowolnym miejscu. 11 dni musisz sie liczyc jako cywilne i 11 jako karne. Jesli ktos jest w kancelarii to licza mu sie te dni jako cywilne praktyki. Wtedy musi odbyc w sadzie 11 dni w karnym wydziale. Odbycie w prokuraturze 11 dni jest liczone jak praktyki karne, Wtedy 11 dni w wydziale cywilnym sadu.
hę? a ja myslalam ze jesli odbede 11 dni w sadzie wywilnym i pojde do kancelarii adwokackiej to zalicza mi to na poczet praktyk w sadzie karnym.... bo za bardzo nie chce tam isc ;/
jeśli miałyby to być praktyki w Pzn to Twoja rola ograniczałaby się głównie do protokołowania :]
(dlatego, wg mnie lepiej robić praktyki w innym [mniejszym] mieście, można wiecej się nauczyć)
ale ja jak najbardziej moge byc protokolantem ;D
Strata czasu. Lepiej cos innego robic niz protokolowanie czy zszywanie akt. Jak mi powiedzial moj sedzia prowadzacy: Panu ta wiedza nie jest potrzebna. Pan nie bedzie pracowal w sekretariacie .
A ja z kolei słyszałam inną opinię - że zszywanie akt jest akurat dobre na początek i że początkujący sędzia nie ma problemów z prawem, tylko właśnie z czynnościami administracyjnymi i dlatego poznanie pracy sekretariatu to przydatna rzecz.
a zreszta protokolant siedzi na tych rozprawach i slucha i widzi jak sad pracuje, moim zdaniem to jest fajna sprawa kiedy np sa rozprawy przy drzwiach zamknietych widzi sie jak walcza pelnomocnicy, na poczatek moze byc jak dla mnie, biorac pod uwage ze w zadnej kancelarii mnie nie chca, to chociaz sąd przygarnie
a po co trzeba iść do dr Skąpskiego? Trzeba się tam wybrać osobiście? bo mi akurat jego dyżur nijak nie pasuje...
Po to, aby zapisal na praktyki i zalatwil zwiazane z praktykami formalnosci.
Zbierając info z różnych źródeł wychodzi na to, że dla odbywania praktyk w jakiejś konkretnej instytucji potrzebne jest porozumienie między uczelnią a daną jednostką. U nas tez tak jest? czy mozemy iść do policji, do jakiegos wydziału kryminalnego, albo dochodzeniowo-śledczego, nie wspomnę juz o laboratotium:)
Oczywiście nie musi to być tak by sie te dni zaliczały na nasze obowiązkowe praktyki zawodowe w sadzie, prokuraturze, kancy. Chodzi o to czy jakos da się wkręcić do Policji chociaż na pare dni by "sobie popatrzeć'
Wie coś ktoś?
pozdr i dzieki
ja tak sobie załatwiałam praktyki przez Biuro Karier- albo sama dzwoniłam do wybranej instytucji, albo oni dzwonili i podpisywali umowę. To było jak studiowałam w Toruniu ale na pewno tu też tak można!
czy mozemy iść do policji, do jakiegos wydziału kryminalnego, albo dochodzeniowo-śledczego, nie wspomnę juz o laboratotium:) Do Policji nie. Próbowałem Policja nie może Cię zatrudnić na praktykę chyba sama w sobie (przynajmniej KWP w Gorzowie, tak mi zastępca komendanta sprawę wyłożył) - musi mieć podpisaną umowę o praktyki z uczelnią. A nasza uczelnia za żadne skarby mi takiej umowy o praktyki z Policją wystawić nie chciała, bo nie współpracuje z Policją na tej płaszczyźnie (przynajmniej z KWP w Gorzowie...).
Natomiast o poszczególnych wydziałach Policji (dochodzeniówka, laboratorium) to zapomnij całkowicie, na praktykę niemożliwe do zrealizowania.
Natomiast spokojnie można załatwić praktyki w którejś z Prokuratur Rejonowych i z tej alternatywy skorzystałem zamiast Policji Pewnie trzeba trafić na dobrego opiekuna, ale mi się udało i baaardzo mile wspominam dwa miesiące chodzenia do Prokuratury Rejonowej - Grunwald Sporo się człowiek może nauczyć, utrwala się szczególnie KPK dobrze. A, właśnie, raczej nie ma sensu iść na taką praktykę przed III rokiem z tego powodu.
Załatwić to można spokojnie samemu - wystarczy napisać proste podanie i złożyć je w dziale kadr Prokuratury Okręgowej, która znajduje się na 3 maja. Na 100% odpowiedź będzie pozytywna i dostanie się skierowanie na praktykę do konkretnej jednostki Prokuratury.
no jeden warunek spełniam: 3 rok juz w sumie za soba:) kurcze, szkoda.. wyczytałam na stronie że studenci albo z UJ albo z Torunia (juz nie pamiętam) załatwili sobie praktyki w Policji w wydziale dochodzeniowym, w nawet wcisnęli się do laboratorium kryminalistycznego...
Tylko nam wiatr w oczy zawsze:)
mimo wszystko z ciekawości zadzownie do KWP Poznań:)
mimo wszystko z ciekawości zadzownie do KWP Poznań:) Dzwoń, spróbować nie zawadzi. Ja pisałem o moich doświadczeniach z KWP w Gorzowie. Może to z powodu tego ogromnego dystansu 132 km od uczelni nie udało mi się nic załatwić a na miejscu można? Warto sprawdzić Trzymam kciuki.
Oczywiście od strony uczelni w sprawach praktyk musisz uderzyć tak czy siak do dr Skąpskiego, czyli pełnomocnika dziekana ds. praktyk. Poza tym jest pracownikiem katedry prawa pracy - takie info jakbyś szukała jego dużurów na www.
Mam bardzo ważne pytanie. Z wcześniejszych komentarzy wynika, że praktykę w sądzie odbywa się w izbie karnej i cywilnej. Moje pytanie jest więc następujące: czy do odbycia praktyki w izbie karnej niezbędne jest uprzednie zdanie egzaminu z postępowania karnego, a do odbycia praktyki w izbie cywilnej egzaminu z postępowania cywilnego???? A może nikt na t nie patrzy??? Za odowiedź z góry dziękuję.
Z tego co wiem nikt na to nie patrzy, w sądzie też niczego od tego nie uzależniali. Ale dobrze jest mieć zdane, bo więcej rozumiesz.
Jestem jedna noga na II roku. Trzeba by się więc zakrecic powoli za jakims praktykami, zacznijmy najpierw od tych w sadzie.
Powiedzcie mi jak sprawa wyglada? Do kogo trzeba się zglosic? Czy jest jakas dluuuga lista chetnych, ograniczona ilosc studentów?
Czy kazdy ma szanse dostac się na prlatyke w sadzie? Trzeba się tam osobiscie udać i ktoś inny się tym zajmuje.
Z góry dziekuje za odpowiedź.
Po I roku praktyki tylko we wlasnym zakresie. Dopiero po III uczelnia ci zalatwia praktyki.
Poza tym, co ty chcesz robic na praktykach, jesli tak naprawde nie masz pojecia o prawie (chyba, ze bylas super i wzielas kilka przedmiotow prawa pozytywnego). Bo na tych historiach konstytucie rzymie etc nie masz co szukac praktyk. Sugeruje pomyslec o tym po II roku.
Post wyglada na prowokacje
Czy kazdy ma szanse dostac się na prlatyke w sadzie?
Ja po I roku wiedzialem mniej o prawie niz sprzataczka w sadzie wiec nawet nie probowalem Wydaje mi sie ze jestem troche bezczelny probujac znalezc praktyki juz po II roku, wiec radze poczekac. Jesli koniecznie nie mozesz na tylku usiedziec to sprobuj moze w Providencie, tam chyba nie warunkuja przyjecia od roku studiow.
EDIT: Jednak na Provident musisz jeszcze rok poczekac, zle mi sie wydawalo
Nie jestes bezczelny. Ja od zakonczenia II roku siedze w kancelarii
Ale I rok to zart
Ne tak mysle, ze moze jednak za wczesnie :transform:
A powiedzcie mi w takim razie, czy kazdy moze tam pracowac, czy musi byc jakas srednia, czy duuzo chetnych? no wiecie...piszcie piszcie :pray:
Bede sie powtarzal. :]
Praktyki obowiazkowe sa dostpene po 3 roku. Sa to praktyki na ktore kieruje pelnomocnik do spraw praktyk. Zalatwia on praktyki w sadach. Nie ma tam zadnego limitu i dla kazdego znajdzie sie miejsce. Jezeli myslisz o praktykach innych niz sad, to musisz je zalatwic we wlasnym zakresie. Mozesz tez przejrzec strone elsy, ktora co roku wywiesza ogloszenie z dostepnymi praktykami. Kazda taka kancelaria czy firma podaje jakie ma wymagania wobec swoich praktykantow. Innym sposobem jest po prostu udanie sie do roznych kancelarii i zlozenie tam swojej aplikacji. Najlepiej w tym celu wziac ksiazke telefoniczna albo poszukac w necie
Wymagania sa rozne, wiec dowiaduj sie u zrodla. Warto popytac znajomych, w jakiej kancelarii jest fajna atmosfera i gdzie mozna sie cos nauczyc,
ja w czerwcu skonczylam drugi rok, a od lipca mam praktyki w kancelarii. jest bardzo fajnie, ale oczywiscie o wielu rzeczach do tej pory nie mam pojecia:) i faktycznie, wakacje po 1 roku lepiej wykorzystac na lezenie na plazy jednak, bo praktyki wtedy bylyby nieporozumieniem
Heh, jestem już po skończonych praktykach, całe 22 dni - zarówno Wydział Cywilny jak i Karny.
Było nawet spoko. Odbywałem je u siebie, w SR Gorzów Wlkp.
Praktyki można załatwić po III roku. Jedyny wymóg to teoretycznie zdana chociaż jedna (obojętnie jaka) procedura. Ale z tego co pamiętam, to nikt tego nie sprawdzał.
Jak to się załatwia? Banalnie.
1. Podejmujesz pod koniec III roku decyzję o praktykach
2. Idziesz do pełnomocnika dziekana ds. praktyk. Aktualnie jest nim dr Skąpski, na codzień pracownik Katedry Prawa Pracy. Oczywiście udajesz się do niego na dyżur. Godziny podane na www WPiA.
3. Uśmiechasz się do doktora, mówisz, że chcesz iść do sądu na praktyki. Podajesz od kiedy, czy na 22 czy 11 dni i do jakiego miasta.
4. Następnego dnia idziesz do dziekanatu i odbierasz swój Dziennik Praktyk (szumna nazwa).
--- teraz cała biurokracja dzieje się za plecami - pełnomocnik ds. praktyk kontaktuje się z sądami, wysyła skierowania na praktyki etc. nic nie trzeba samemu robić, tylko przyjść na gotowe ---
5. Z Dziennikiem Praktyk idziesz wyznaczonego dnia do wyznaczonego Sądu Rejonowego (wydziału kadr) i tam już się Tobą zajmują, przydzielają Ci opiekuna/-ów - to oni organizują Ci w sumie wszystkie obowiązki i przebieg praktyki.
6. Pod koniec praktyki wypełniasz Dzienniczek, dajesz go do podpisu opiekunowi, dajesz do podbicia pracownikowi w kadrach. Jak opiekun/-owie są mili i mają coś dobrego do powiedzenia, to nawet mogą krótką opinię na końcu Dzienniczka napisać.
Wszystko.
Można jeszcze dodać, że z połowy obowiązkowych 22 dni można się zwolnić. Jeżeli chcemy się zwolnić z Wydziały Karnego, to trzeba nam odbyć na własną rękę praktyki w prokuraturze w co najmniej wymiarze 11 dni roboczych. Natomiast z Wydziału Cywilnego można się zwolnić praktyką w kancelarii radcowskiej bądź adwokackiej (pewnie notarialnej też). Z zaświadczeniem o takiej dodatkowej-zwalniającej praktyce pewnie trzeba się udać do pełnomocnika ds. praktyk, który nam ten okres odfajkuje.
Zwolnić się można jednak tylko z połowy. Zawsze jakieś 11 dni w sądzie będzie obowiązkowe.
---
Co się robi w sądzie? Zależy od opiekuna. Ja w Wydziale Karnym pisałem non-stop projekty wyroków (sentencje) i uzasadnień do wyroków. Kawał roboty, ale niesamowicie pouczające. Szczególnie jak Sędzia pomaga na bieżąco i się interesuje tym, co tam robisz. A potem zabierze na rozprawę w danej sprawie.
W Wydziale Cywilnym za to siedziałem dużą część czasu w sekretariacie nad bzdurami - od szycia akt, wysyłania nakazów zapłaty, przeglądania akt do pisania własnych pism i chodzenia na rozprawy.
Niektórzy sędziowie pozwalają też praktykantom protokołować. Ale wszystko "na czarno", bo to nielegalne Potem pod protokołem podpisuje się teoretyczny i właściwy protokolant, nie praktykant, heh
Ogólnie pewnie wszędzie jest inaczej. Wszystko zależy od opiekuna, jaki zostanie przydzielony i sądu do jakiego się trafi.
Zapewne warto iść do sądów w mniejszych miejscowościach - o ile to możliwe. Tam zawsze wszelkiej maści aplikantów i praktykantów jest mniej, a roboty zawsze sporo. O wiele większa jest szansa, że dostanie się coś ciekawego i merytorycznego do robienia, a ponadto ktoś się Wami szczerze zainteresuje.
Niektórzy sędziowie pozwalają też praktykantom protokołować. Ale wszystko "na czarno", bo to nielegalne Potem pod protokołem podpisuje się teoretyczny i właściwy protokolant, nie praktykant, heh
to cos sie zmienilo od kwietnia?? ;> bo ja jak chodzilam do SR w Poznaniu to normlanie protokolowalam i podpisywalam sie pod protokolem.....tj te pare razy kiedy mnie tam wyslali bo generlanie zszywalam akta ;/
ale moj kolega cale 11 dni w wydziale karnym protokolowal i tez normlanie sie podpisywal pod protokolem.....
a swoja droga jesli porzucilam praktyke w sadzie to tez musze dr Skapskiemu powiedziec?? bo dżilion razy wiecej pożyteczniejszych rzeczy robie w kancelarii
[ Dodano: 2008-08-16, 23:26 ]
W kpc to jeszcze nie jest tak jasno sformułowane nawet, ale w kpk o ile pamiętam dość wprost to określono. Poza tym u nas w sądzie mieli jakąś wewnętrzną instrukcję, że praktykantom nie wolno protokołować. Ale zdarzały się przyjemne odstępstwa
W zasadzie nie planuję sobie skracać tych 22-dniowych praktyk, ale tak czy siak zastanawia mnie, czy z Wydziału Cywilnego może zwolnić też odbycie praktyki w jakiejś kancelarii po II roku, czyli bez zdanej jakiejkolwiek procedury?
zastanawia mnie, czy z Wydziału Cywilnego może zwolnić też odbycie praktyki w jakiejś kancelarii po II roku, czyli bez zdanej jakiejkolwiek procedury? Wymóg zdanej procedury istnieje tylko dla podjęcia praktyki w sądzie, nie ma żadnego wymogu (o ile wiem) jeżeli chodzi o zwolnienia. Nie jest to więc raczej żadna przeszkoda
nie widze zadnych przyjemnych aspektow w protokolowaniu...
bylem w jednym z najmniejszych rejonow w Polszcze i z tego powodu nie moglem protokolowac. bo tam kazdy adwokat i kazdy prokurator wie
kto jest pracownikiem sekretariatu. o aplikantach nie ma co mowic.
dlatego szczesliwie ominela mnie ta zmudna praca klepania w klawiature, bo
szczerze mowiac nie lubie tego.
Hmm, a gdyby "odrabiać" te praktyki w kancelarii, to czy dzienik praktyk też jest konieczny? Ja zaczłam praktykę tak trochę na dziko, nie mając zadnych papierów z uczelni i nie wiem, czy teraz (już pod koniec tej praktyki) nie jest za późno na zdobywanie takich rzeczy (w wakacje ktoś się tym w ogóle zajmuje?)
praktyk w kancelarii nie musisz zglaszac
wystarczy ze pokazesz od nich zaswiadczenie
poza tym zawsze mozesz sie z nimi umowic
zeby wpisali ci praktyki do dziennika "trochę pozniej"
czyli jak juz bedziesz go miala.
Dzięki drehu:)
Dziennik dostałam dziś prawie bezproblemowo w naszym wspaniałym sekretariacie. Co prawda bez podpisu prof. Romula, ale pani sekretarka powiedziała, że tego podpisu tam w ogóle nie trzeba (?).
Qrka, z tytułów poszczególnych kolumn w dzienniku wnioskuję, że czas zapełniać je radosną tfurczością na temat darmowej pracy, heh;>
Nie jesy potrzebny. ja nie mialem, oddalem, mam zaliczone
Tworczosc wlasna. TYlko podpis i pieczatka nie twoja:P
Tworczosc wlasna. TYlko podpis i pieczatka nie twoja:P
I to jest właśnie ten ból;P
witam serdecznie.
Zaczynam się orientować, co z tymi praktykami, i mam takie pytanko: w związku z tym, że moją przygodę z prawem kranym planuję zakończyć na egz z karnego na II roku, czy można zrobić taki myczek: praktyki w wydziale cywlinym zaliczam zupełnie normalnie, w sądzie, a w wydziale karnym - poprzez zakończony staż u radcy prawnego (mam zaświadczenie). Szczerze to nie za bardzo chce mi się powrócić do karnego (a kpk nie zdawałem), by pobabrać się w tym 11 dni...
Pozdrawiam
praktyki w kancelarii zwalniają z wydziału cywilnego, ew. porozmawiaj z dr Skąpskim
haha wydział cywilny jest wlasnie przesrany z tego co wiem, bo na wokande rzadko pojdziesz, glownie siedzisz i przewalasz teczki
za to w karnym jest calkiem ok, zalezy od okresu, ilosci urlopow itd. Ja mialem 8 dni protokolowania i 3 dni w sekreteriacie mniej wiecej. Da sie przezyc.
razy wiecej pożyteczniejszych rzeczy robie w kancelarii
[ Dodano: 2008-08-16, 23:26 ]
za to w kpk jest wprost w przepisie kto moze byc protokolantem wiec dokonujac odpowiedniej wykladni i takichtam...
ej serio nie widze nic fajnego w protokolowaniu.
zdecydowanie lepiej siedziec na widowni i przegladac kpk stosownie do tego co mowi sedzia
a nie bezmyslnie klepac w klawikord, to co sedzia podyktuje...
no tak, ale lepiej siedziec i klepac protokol, niz siedziec i 8 godzin przy biurku i robic porzadek w kilkudziesieciu teczkach z karnego wykonawczego
najlepsze jest zadanie pt. skserowac wyrok, ktory trzeba najpierw wypiac z akt, a zeby to zrobic trzeba powyrywac wszystkie inne pisma z teczki i z powrotem je pozniej powpinac, bo wyroki leza na koncu i takich teczek np 60 do zrobienia
nie wiem jak wyglada odbycie "karnej" praktyki w prokuraturze wiec sie nie wypowiadam...
no dobra, fakt, lepiej klepac w klawikord niz kserowac
ale jesli wybierze sie jakis maly rejon jak np Żnin
no to ani klepania w klawikord ani kserowanie po 8 godzin
bo wokandy najczesciej do 12 i fajrant
w sekretariacie to jedynie kawka z sympatycznymi paniami.
na Mlynskiej tez tak do 13 wokandy i fajrant, a polowa rozpraw sie nie odbywa i jest odraczana wiec mozna ksiazke sobie spokojnie poczytac;)
ale przypomnialo mi sie... nieno najgorzsze w karnym jest drukowanie kart karnych do KRK, juz wole stac przy tasmie i pakowac paste do zebow do pudelek ;P
oczywista, to tylko 11 dni wiec pakowanie pasty do zebow da sie przezyc.
słuchajcie, czy ktos wie, kto jest teraz pełnomocnikiem ds. praktyk? bo nie wiem do kogo sie udac ;D
mgr Anna Korytowska, pokoj bodajze 315a, sprawdz sobie dyzury na prawo.amu.edu.pl
dzieki
dla zainteresowanych:
Dyżury
wtorek godz. 11:30-12:30,
piątek 12:30-14:00 (s. 315a)
czy nie oreitnujecie się może czy można pominąć pelnomocnicka do spraw praktyk, samemu udac się po dzienniczek praktyk i na własną rekę załatwić praktyki, a następne udać sie jedynie po wpis do indeksu?
Dzięki za informacje.
Jasne, przez uczelnie zalatwia sie "nieco" dluzej Wiec polecam zalatwianie samemu.
Bardzo mi to odpowiada:) dzięki
Uscisle, nie wiem jak w sadzie (pewnie tez sie da), ale sam zalatwialem w prokuraturze i cala procedura trwala pare dni, podczas gdy normalnie czeka sie z miesiac.
Nie przesadzaj z tym miesiącem. Nawet przez uczelnię można wszystko załatwić w kilka dni
A czy jest może ktoś zoreintowany jak to jest właśnie z sądem, potrzebne jest jakieś skierowanie z uczelni? odebrałam juz dzienniczek praktyk i szcerze mówiąc wolałabym drogą nieoficjaną odbyć praktyki w sądzie bez żadnego kierowania, czy ktoś już tego próbował?nie narażę się na nie dokonanie wpisu przez pełnomocnika do spraw praktyk?
wybralem sie jakies 2tygodnie temu do pani mgr korytowskiej. zapytalem jak to w ogole dziala z tymi praktykami. i wyszlo tak:
powiedzialem, ze chce je odbyc w sadzie rejonowym w lesznie w lipcu.
wiec pani mgr na jakiejs swojej kartce zapisala nazwe sadu i termin 1lipca.
powiedziala tylko, ze mam 1 lipca przyjsc do dzialu kadr i ustalic juz na miejscu dokladnie co jak gdzie i kiedy.
pozniej poszedlem po dziennik praktyk i tyle.
a! w indeksie jeszcze sprawdzila mi pani mgr czy mam zaliczone kpk lub kpc.
w sumie zajelo mi to jakies 10minut
czyli jak ktos nie wzial (bo studia tego nie wymagaja), to ma lipe
z tego co mi mowil Inquisitor to wyglada to tak:
przed 4 rokiem sprawdzaja czy masz zaliczone kpk lub kpc. a na 4 roku juz nie. praktyki sa obowiazkowe, a kpk i kpc nie wiec i tak musza Cie na jakies gdzies skierowac
nie trzeba miec ani kpk zdanego ani kpc (potwierdzone doświadczalnie) tyle ze jaki sens ma praktyka wtedy ?
wierz mi ze obsluga ksera bez znajomosci kpc to zupelnie inna bajka =]
jak się dałeś wygonić do kserowanie to cóż ja na to poradzę :]
To zależy czy obsługujesz ksero - jak dobrze trafisz to możesz pisać uzasadnienia jak Loop
to ja już wolałbym ksero
Akurat pisanie wyroków i uzasadnień to świetna sprawa. Jeżeli jeszcze masz opiekuna, który poświęci czas, żeby wszystko dobrze przedyskutować i omówić.
Naprawdę, prawa karnego i procedury karnej nauczyłem się dopiero na praktyce w prokuraturze a potem sądzie.
co zrobic jak pelnomocnikowi ds praktyk mowilo sie ze chce sie isc do sadu na 11 dni do wydzialu karnego, a w sadzie maja umowe z uniwerkiem na 22 dni nudnych i lipnych praktyk?
czy sa jakies konsekwencje gdy zrobie te 11 dni dostane za nie pieczatke w wydziale karnym a pozniej po prostu nie zglosze sie juz wiecej do sadu? ktos to sprawdza?
nie ma wymogu zrobienia 22 dni w sadzie. robisz 11 dni w karnym 11 dni w kancelarii albo 11 dni cywilnym i 11 w karnym albo 11 w cywilnym i 11 w prokuraturze.
Karny też można odrobić w kancelarii, ale tylko adwokackiej. Wiem to z doświadczenia, dziewczyna z V roku przy mnie dziennik praktyk uzupełniała i wymyślaliśmy razem co tam można wpisać karnistycznego do rozkładu dnia w kancelarii adwokackiej, która prowadzi jedną sprawę karną na rok
Oczywiście tak czy siak 11 dni obowiązkowo w sądzie, ale może to być obojętnie - cywil lub karny. Pozostałe 11 można odrobić w kancelarii lub prokuraturze.
a kto co tam wypelnia w tym dzienniku praktyk. bo musialbym go zabrac moze w koncu do sadu i cos tam podbic czy podpisac.
kto to jest "Zakładowy Kierownik Praktyk"? ten ktos od praktyk w sadzie? czy ten ktos od praktyk na uczelni?
Sam wypelniasz. Oni podpisuja i przybijaja pieczatke. Zakladowy kierownik praktyk to ta osoba, ktora ma w sadzie/kancelarii podpisac ci dziennik.
wiem ze nie ma wymogu odbycia calosci praktyk w sadzie. chodzilo mi o to czy sa jakies konsekwencje tego ze nie stawie sie do sadu na praktyki w wydziale cywilnym (chce je odrobic w kancelarii), mimo ze uczelnia z sadem podpisala umowe na nie?
nie
czy trzeba cos wpisywac w dzienniku praktyk na str 2-3(przebieg praktyk) a jak tak to co nalezy wpisac w rubryce "podstawa skierowania"?
bede musial odszukac dziennik praktyk i cos tam madrego powypisywac. ma ktos moze do udostepnienia jakies zdj lub skan, zebym nie musial nad tym myslec?
Na str. 2-3 nic nie piszemy. Za to musimy wypełnić strony od 4-19 (w zależności ile tygodni praktykowaliśmy;]).
To po co są strony 2-3? Co się z nimi robi?
pewnie nic, ja tylko uzupelnialem te tabelke w poprzek 2 stron z rozkladem tygodniowym
może na wydziale jest to uzupełniane, nie mam pojęcia
A gdzie ma mi się podpisać ktoś tam z sądu/prokuratury?
w tej poprzecznej tabelce "podpis zakladowego kierownika praktyk" czy jakos tak (przynajmniej tam sie wpisali w prokuraturze, w sadzie procz tego wpisali sie w jakies inne tabelki).
Czy do zaliczenia praktyk w kancelarii też trzeba miec porozumienie czy wystarczy przedłożyć wypełniony dziennik?
wystarczy wypełniony i podpisany dziennik
Dziękuję ślicznie:)
Czy ktoś się orientuje, czy jest jakiś limit godzin, które trzeba spędzić w sądzie, czy wystarczy po prostu 11 dni? Sędzia każe mi przychodzić na 9, puszcza o 14 i tak wpisuje do dziennika
nie oddawalem jeszcze dzennika na uczelni ale mam tam zupelna dowolnosc. sporo dni po 5h wlasnie od 9 do 14 ale bywa tez 2h raz czy dwa i kilka razy 3h.
Ciesz się jak Cię puszcza wcześnie, liczą się dni
w Poznaniu bywa i po 8 godzin wiec sie ciesz
mnie czasami o 12 puszczali jak z wokandy jakaś sprawa spadła
ogólnie polecam Sąd Rejonowy w Śremie (na wydziale karnym chodzi się w zasadzie tylko na salę rozpraw, na cywilnym jest dużo roboty i przed 16 nie wypuszczą)
Nie polecam Środy Wielkopolskiej, cywilnego przynajmniej. 8 godzin dziennie przystawiania pieczątek. Polecam za to tamtejszą prokuraturę, z całego serca!
Czy jeśli odbyłem praktyki w te wakacje to muszę mieć wpis w indeksie od pani koordynator zanim oddam go do dziekanatu?
tak
a ja indeks juz oddalem i do pani koordynator pojde jak mi go oddadza