ďťż
Strona początkowa UmińscyPuig Racing Screens Katalog produktów : www.puig.tvPublicystyka w TVReligia TVDo kiedy indeks?Wyścigowe Motocyklowe Mistrzostwa PolskiLuĹşny klimatChełmĹźynianie jak swięte krowyCo widzisz ?? :-)Przymus edukacyjnyRuch Czystych Serc
 

Umińscy

http://kiosk.onet.pl/dlac...96,artykul.html

Ciekaw jestem co wy na temat takich programów.


Dla mnie osobiscie, robienie takich programow to pokazywanie ludzkich wartosci. Dla pieniedzy kobieta pojdzie przed TV do lozka z nie znanym prawie chlopakiem. Po pobycie paru piesiecznym biora ze soba slub. Czy to jest normalnie ? nie wiem moze ja nie jestem normalny ale dla mnie to jest chore. A Ci ludzie bioracy tam udzial jeszce bardziej.
Pzyznam nie czytałem tego artykułu, ale na ten temat moge coś powiedzieć

Szczerze to bym zakazał tego typu programów. Powód zasadniczy - w Szwecji swego czasu jeden koleś popełnił samobójstwo. Nie pamiętam już teraz okoliczności, ale w 100% mało swoje przyczyny w uczestnictwie w tejże "zabawie" Dla mnie to wystarczy.

Teraz można podać setki innych argumentów przeciw.
1. Poziom intelektualny poniżej 0 /for me/.
2. Nie długo będa kamery w "gaciach", bo przeciez trzeba wiedzieć co się dzieje.
3. Szczucie ludzi na siebie - robienie jakiś wydumanych konfliktów /przez stworzenie rywalizacji/.
4. Jedyną miarą życia sukces..... ściśle pojęty oczywiście.
5. Kreowanie sztucznych "bohaterów" - pana Florek nawet zrobił karierę parlamentarną /no comment /.
6. Wspomniana moralność - tychże ludzi tam będących poniżej krytyki....
itd.... itd.....
Nie chce mi się dalej pisać, bo można by jeszcze coś dopisać
A co wy na to zdjecie i jego opis



Uczestnik "Fear Factory" dla 50 tys. dolarów zanurza głowę w pojemniku pełnym robaków.

Jestem ciekaw za 100 tys. gdzie by ta pani byla w stanie wsadzic glowe.


Chyba jednak stara prawda, ze wszystko (prawie) jest na sprzedaz znajduje potwierdzenie. Dla mnie to bardziej rozwinieta forma prostytucji, bo ludzie sprzedaja nie tylko cialo, ale w jakims stopniu czesc swojej osobowosci.
No tam sa podane w tym artukule np. takie programy jak Jakass. Mozna powiedziec, ze jest to smieszne. Ale tak na prawde oni za pieniadze sprawaiaja sobie ogromnu bol. Bijac sie np. palami. lub strzalajac sobie w... z pistoletow na farbe a potem pokazujac siniaki a raczek krwiaki.
Tutaj tak mocno widac, ze wlasnie swiatem rzadzi pienadz. I czlowiek dla kasy jest gotow zrobic wszytko.

Fajnie zycie reality pokazyuje folm SHOW
Byłem swiadkiem programu Wyspa robinson. Poprostu rzenada. Ludzie zniewoleni wielka nienawiścia do drugiego. Liczy sie tylko kasa.
Ludzie oszaleli i są zaślepieni. Ale to człowiek do tego doprowadził i doprowadza nadal. Zauważcie, że poprzeczkę stawia się coraz wyżej. Ciekawa jestem kto zdoła ją za kilka lat przeskoczyć
Stawia sie coraz wyżej bo nikt Ci nie da pieniedzy za darmo. Niedługo aby wygrać grube pieniądze bedzie trzeba zabić kolege.
Wiem i ubolewam. Boże, widzisz a nie grzmisz?
Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba zaczęły się sprawdzać słowa Jezusa o końcu czasów...
Albo zaczęły się sprawdzać słowa Witkacego, że kiedyś "gówno wypełznie na ulice" (czy jakoś tak).
Bez znaczenia, o to samo chyba chodzi
A co wy na temat "Cała prawda i Miriam"
Nie oglądałam, ale słyszałam. Jak dla mnie porażka.
Jestem ciekaw jak poczuje się zwycięzca kiedy się dowie, że całował i uganiał się za mężczyzną cały program
Dyduś, on już się dowiedział. Był bardzo nie-zachwycony i wkurzony Po co się pchać do takich głupich programów to nie wiem. Wiecie co? W takich programach pokazują bardzo zafałszowany obraz miłości, dlatego uważam że są one bardzo niebezpieczne. Tam miłość sprowadza się tylko do seksu i atrakcyjnego wyglądu... Nie rozumiem jak można się w kimś "zakochać" będąc w jakimś głupim programie, w którym chodzi tylko o to, żeby się "zakochać" na siłę... I to dla pieniędzy, podkreślam dla pieniędzy! Straszne do czego ludzie dla forsy są w stanie zrobić! Nawet "zakochać" się na siłę...
Ja ogólnie nie lubię programów tego typu. Pierwsze chyba jak każdego bardzo mnie zaciekawiały. Nie wiem jak "Cała prawda i Miriam" ale pamiętacie jeszcze "Amazonki" ? Jedna z nich była z Sulechowa(odpadła w pierwszym czy drugim tygodniu) i tak się składa że ją znam...któregoś dnia po wyjściu z programu opowiadała o tym jak reżyser dawał wskazówki co która ma robić, jak się zachować, niktóre sceny były nakręcane po 3 razy. Pic na wodę...i moim zdaniem podobnie jest tu z uczuciami...może nie doskonała ale dość dobra gra aktorska wykorzystywana do celów medialnych. Zły przykład bo tak jak Offieczka napisała promują w tych programach zafałszowany obraz miłości...qrczę wogóle wszystkiego, przecież te osoby nawet nie są sobą!
no tak ale teraz liczy sie tylko kasa, kasa i kasa... nie podobaja mi sie te wszystkie reale... nie ogladalam zadnego i nier mam takiego zamiaru... a ludzie, ktorzy sie sprzedaja telewizji za kase... dzieki, to nie dla mnie... nie bawi mnie to
Ja też nie oglądam RealityTV, bo to wg mnie głupota i strata czasu. Co to tam pokazują jest po prostu żałosne.
Nie widziałem nawet ani jednogo odcinka BigBrothera i wcale tego nie żałuję.
Obejżałem natomiast pierwszy odcinek Amazonek, a to tylko dlatego, że jedna dziewczyna tam występjąca była z Sulechowa, a na dokładkę była moją koleżanką z klasy z LO, jedną z tych, które najlepiej z mojej klasy znałem. No i tylko przez wzgląd na nią obejrzałem ten jeden odcinek Amazonek. Ale po nim powiedziałem sobie, że nawet przez wzgląd na nią nie będę tego oglądał, bo to strata mojego czasu. Żałosne.
to taka dla mnie niemal "prostytucja" czyli sprzedawanie siebie... uczucia pod scenariusz, skompe ubranie pod scenariusz, seks pod scenariusz...
mnie dobijaly rozmowy znajomych jak opowiadali ze jakas tam z jakims sie... teges... obrzydlistwo... bleeeee
Zamiast oglądać reality wole obejrzeć "Na dobre i na złe"
Nooo, Zosia i Kuba się pogodzili
no tak... a w Plebanii ksiadz Artur zaczal sie przejmować losem parafian...
najnowsze doniesienia z seriali? no wlasnie a dlaczego ludzie ofladaja programy real i seriale? te pierwsze to chyba raczej z checi podgladactwa (co to u sasiada sie dzieje w domu) a seriale, zeby pocieszyc sie ze inni maja tez takie problemy jak my i sobie poradzili... albo zaczyna sie zyc problemami z serialu i zapomina sie o swoich...
jak chcecie pogadać o ulubionych serialach to załóżcie nowy temat i tam dzielcie się wrażeniami
Nie podoba się? To nie oglądać!

Wszelkie reality show sprowadzają się do tego, żeby pokazać jak mozno człowiek jest w stanie się upodlić dla kasy i/lub dla sławy. Poziom tego typu programów jest dla mnie żenujący, nie podobają mi się są głupie i działają mi na nerwy.

Ale skoro ludzie chcą oglądać ten szajs to ich sprawa. Co do uczestników takich programów to nikt ich na siłę nie ciągnie, słyszałem, że jedem kolo popełnił samobójstwo (tylko nie wiem czy po reality show , czy tylko po Jerrym Springerze)- i spoko jednego przygłupa mniej.

Ale widać ludzie chętniej oglądają takie rzeczy niż msze czy inne tego typu sprawy- jak chcą to krzyzyk im.

Formuła tych programów się powoli wyczerpuje bo ile można gapić się na kretynów. Żadnego pożytku z tego nie ma, ale i też myślę, że skoro takie programy nie wymagają jakiegoś szczególnego pomyślunku to są ani gorszym ani lepszym elementem papki telewizyjnej.

jedem kolo popełnił samobójstwo


i spoko jednego przygłupa mniej.

No i chociżaby tu różni sie nasze podejście.

Dla mnie każdy człowiek jest wartością, więc oglądanie jak ktoś sie upadla mnie osobiście nie bawi. I jak widzę, jak oglądanie tych bzdetów niszczy inne osoby, wykrzywiajac ich widzenie świata, to też nie sposób temat olać

oglądanie jak ktoś sie upadla mnie osobiście nie bawi.

Mnie jakoś też nie.

Ja uważam, że każdy człowiek zasługuje na uwagę. Przecież nie ma ludzi całkiem złych, w każdym jest coś dobrego.

czyli sprzedawanie siebie... uczucia pod scenariusz, skompe ubranie pod scenariusz, seks pod scenariusz...
http://wiadomosci.wp.pl/w...49&ticaid=11628
śmierć pod scenariusz?
myślę, że jeszcze aż tak człowiek nie upadł, żeby umierać pod scenariusz. A to był po prostu wypadek. Równie dobrze na zawodach strongmanów jak np cos tam dźwigają może to na nich upaść i ich zabić.
Nie no, oczywiście, ze przesadziłam! Popatrz tylko do czego to zmierza...
A co do Strongmanów, to kiedy ciągną np. ciężarówkę, to zawsze jest w niej kierowca, który ma w razie konieczności zahamować, w tej lokomotywie nie było maszynisty:(
To już jest kwestia przezorności i odpowiedzialności. Natomiast jest faktem, ze dla ogladalnosci (tv) i pieniedzy (uczestnicy) sa w stanie zrobic wiele. Ale ze praktycznie nie ogladam tv, wiec mam nadzieje, ze i jak do tego dojdzie, to nie bede tego widzial. Zal mi po prostu takich ludzi, chociaz akurat ta lokomotywa to troche inny przypadek.

chociaz akurat ta lokomotywa to troche inny przypadek
zdarzyło się to na oczach milionów ludzi, a potem ta Tv powtarzała to wielokrotnie...Jasne,że to nie było zaplanowane! Ale wykorzystywanie potem tych materiałów kilka razy?Po co?dla "zobrazownia syt."???
Jest przeciez oczywiste, ze TV cieszy sie z takich incydentow, bo chociaz pojawiaja sie negatywne glosy, to jednak zainteresowanie widzow znacznie wzrasta. Teraz beda wszyscy ogladac, bo "moze cos sie stanie"...

Jest przeciez oczywiste
jest raczej straszne powinienieś napisać!
Żerowanie na nieszcześciu innych jest teraz powszechną praktyką. TV preferuje materialy, ktore beda zwiekszac ogladalnosc, jak widac wiele jest gotowa pokazac...
Jeden dziennikarz był kiedyś na szkoleniu w BBC. Pokazywali relację z jakiegoś krawego zamachu. Prowadzący szkolenie (odnosząc się do relacji) powiedział coś w tym guście: zginęło wiele osób, aby to ludziom (widzom , odbiorcom) uświadomić co się stąło wcale nie potrzeba pokazywać strępów, krwi i flaków. W relacji pokazano w zarysie (bez żadnych drastycznych szczegółow) miejsce tragedi, po czy aby to zobrazować pokazano w bliskim planie dużo, dużo zwalonych na kupę butów aby pokazać wymiar tragedii. Przy wyważonym komentarzu, szerokim planie wywołało to zamierzony skutek. Tak postępowali zawodowcy.

Ale oczywiście kto by dzisiaj starał się o spokojne nie zalatujące gównojadztwem relacje?
Dodajmy do tego wpływ wyobraźni oglądających. Nie muszą widzieć krwawych scen. Wystarczy jak się pokaże jakiś mało drastyczny urywek (np. te buty), wyobraźnia zaczyna sama działać. Ten chwyt stosuje się też w niektórych horrorach Niby nic takiego strasznego nie pokazują, ale człowiek automatycznie sam zaczyna wyobrażać sobie, co może ujrzeć za zamkniętymi drzwiami do których niepewnie zbliża się zastraszony bohater filmu Mimo, że później za nimi nic nie ma
Zgadza sie, ale pokazanie butow wymaga od widza zastanowienia sie, czyli uruchomienia procesu myslowego, natomiast pokazanie drastycznych szczegolow juz tego nie wymaga. Oczywiscie rzecz sie tyczy profesjonalizmu.