ďťż
Strona początkowa UmińscyWspólnota POSŁANIE w Toruniu - www.poslanie.torun.plCiekawa strona wspólnoty Odnowy z WrocławiaETAPY DROGI WE WSPÓLNOCIE CHRZEŚCIJAŃSKIEJGniezno - wspólnota, ktos kto pomoże...Benedykt XVI o wspólnotach w KościeleWspólnota Trudnych Małżeństw SYCHARWspólnoty na www.odnowa.orgkatolickie wspólnoty (strony www)Rodzina - wspólnota niezależnych zgromadzeń.Image Studenta Prawa
 

Umińscy

Witam!

Założyłem ten temat, aby napisać trochę o Ruchu Wspólnot Oblackich NINIWA, do którego należy Wspólnota Metanoia z Lublińca na której spotkania modlitewne już od kwietnia 2005 chodzę.

Na początku krótki wstęp o tym jak zrodził się pomysł powstania Ruchu NINIWA:

Jan Paweł II pozostawił nam wielkie dziedzictwo i konkretne zadania, jakich realizacja jest jeszcze przed nami. Wzywał wiernych, duchownych i świeckich do odpowiedzialności za nową ewangelizację i dzieło misyjne Kościoła. „Musimy na nowo rozpalić w sobie pierwotną gorliwość i pozwolić, by udzielił się nam zapał apostolskiego przepowiadania, które wzięło początek z Pięćdziesiątnicy (...). Kto prawdziwie poznał Chrystusa, nie może zatrzymywać Go dla siebie, lecz winien Go głosić.” (Jan Paweł II, Novo Millenio Ineunte, p.40)

Wyrazem podjęcia tego naglącego wezwania, jest dynamiczny rozwój nowych ruchów i wspólnot Kościoła katolickiego, które odczytując znaki czasu, odpowiadają na aktualne potrzeby i problemy świata u progu XXI wieku.

Jedną z takich wspólnot, powstającą i rozwijającą się w Polsce w ostatnich miesiącach życia Jana Pawła II, jest wspólnota „Niniwa”, której członkowie pragną podjąć dzieło Nowej Ewangelizacji, rozumianej jako „głoszenie Ewangelii zawsze nowej i zawsze niosącej nowość; ewangelizacji, która musi być prowadzona z nową gorliwością, nowymi metodami i z zastosowaniem nowych środków wyrazu”. (Jan Paweł II, Veritatis Splendor, p. 106)


To tyle tytułem wstępu. Teraz przejdę do celów oraz charyzmatu Ruchu NINIWA:

1. Cele wspólnoty „Niniwa”


Cele i duchowość wspólnot Niniwy sprecyzowane zostały w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach przez O. Tomasza Maniurę, Oblata Maryi Niepokalanej i kilka osób świeckich, odczytujących w swym życiu Boże wezwanie do modlitwy, służby, ewangelizacji i budowania wspólnoty. Dzieło to powstaje i rozwija się jako owoc modlitwy, odczytania znaków czasu i zbieżne jest ze wskazówkami ostatniej kapituły generalnej Misjonarzy Oblatów (trwającej w Rzymie w dniach od 30.08 do 28.09.2004 roku), na której powrócono do myśli ich założyciela – św. Eugeniusza de Mazenod, który pragnął, by posługa wobec młodzieży była istotnym rysem zaangażowania i posłannictwa oblatów. (...)

(...) Animatorzy wspólnot Niniwy pragną wyjść na poszukiwanie młodych, którzy szukają szczęścia w tym, co w rzeczywistości szczęście odbiera, którzy nie doświadczają miłości Boga i noszą w sobie fałszywy Jego obraz, jak i tych, którzy mówią: „Bóg tak, Kościół nie”.
„Niniwa” jest dziełem, w które włącza się nie tylko młodzież, choć to z myślą o niej powstały pierwsze wspólnoty. W duchowości dzieła inspirowanego charyzmatem oblackim oraz posłannictwem Jana Pawła II, związanym z ewangelizacją, uczestniczą także dorośli, którzy mają możliwość podjęcia zaangażowania modlitewnego, ewangelizacyjnego, misyjnego.
Celem istnienia wspólnoty „Niniwa”, do którego należą wspólnoty istniejące w kilku parafiach w różnych częściach Polski, jest ożywienie życia religijnego i nowa ewangelizacja, która powinna być realizowana w środowisku życia uczestników wspólnot.
Cele ruchu Niniwy, obejmującego młodzież i dorosłych świeckich ewangelizatorów, podzielić możemy na wewnętrzne i zewnętrzne. Do celów określonych jako wewnętrzne należą: osiągniecie dojrzałości ludzkiej i chrześcijańskiej członków, wypracowanie otwartości na drugiego człowieka, pogłębienie świadomości liturgicznej oraz poznanie i życie tradycją chrześcijańską. Cele zewnętrzne to: ewangelizacja w swym środowisku życia według przyjętej metody, zaangażowanie w parafii poprzez przygotowanie młodzieży do sakramentu bierzmowania, a także czynne zaangażowanie w czasie Eucharystii niedzielnej. Kolejne cele zewnętrzne to służba względem poszukujących Boga i tych, których sytuacja woła o nadzieję, oraz posługa na terenach misyjnych i wymagających re – ewangelizacji.
Wspólnoty młodzieżowe „Niniwy” gromadzą się raz w tygodniu na spotkaniach formacyjnych i modlitewnych w parafii, a kilka razy w roku spotykają się na dniach skupienia, jednoczących uczestników wspólnot z różnych miast. Formacja zmierzająca do dojrzałości ludzkiej i chrześcijańskiej, prowadzona we wspólnotach „Niniwy”, spotykających się w parafiach prowadzonych przez Misjonarzy Oblatów Marysi Niepokalanej, może być także realizowana w parafiach prowadzonych przez księży diecezjalnych.


Źródło tekstu: artykuł napisany przez Magdalenę Kudełka, mgr licencjata teologii, mgr pedagogiki, doktorantkę na Wydziale Teologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, należącą do Wolontariatu misyjnego wspólnoty „Niniwa”. Obecnie Magda przebywa na Ukrainie jako osoba świecka na wyjeździe misyjnym w ramach Wolontariatu misyjnego nazwanego "Ewangelizacją dla Europy".

Teraz trochę o naszej formacji duchowej. Naszą formację mamy podzieloną na 4 lata powtarzające się cyklicznie. 1 rok dotyczy modlitwy, 2 rok służby, 3 rok dzielenia się wiarą, a 4 zaproszenia do Wspólnoty.


Jest to po prostu nasza metoda ewangelizacji. Najpierw modlić się, by samemu poznać Boga, doświadczyć tego, że jest się Jego dzieckiem. Modlić się także w intencji kogoś, kogo chcemy przyprowadzić do Boga. Kiedy modlimy się za młodych pogubionych, wtedy sami przygotowujemy się do przyjęcia ich. Na modlitwie otwieramy dla nich nasze serca i chcemy im służyć, dzielić się swoją wiarą by budować z nimi wspólnotę. Drugi krok po modlitwie to służyć człowiekowi, być życzliwym, otwartym, gotowym do świadczenia pomocy, by podzielić się swoją wiarą, opowiedzieć o Jezusie obecnym w naszym życiu i w końcu zaprosić do wspólnoty.Oczywiście nie należy tego rozumieć, że jak przeżywamy rok I to się tylko modlimy, pomijając służbę, dzielenie się czy zaproszenie do wspólnoty. Chodzi o to, że w danym roku formacyjnym szczególnie akcentujemy jeden z wymiarów ewangelizacji i pracujemy szczególnie nad jakością naszej modlitwy, służby czy przepowiadania.Przyjęcie wyżej opisanej metody nie realizuje monastycznej zasady stopniowego wzrostu: kilka lat módl się, studiuj, a dopiero później, gdy będziesz już dobrze przygotowany, możesz ewangelizować. Tutaj ewangelizacja podjęta równocześnie z modlitwą i służbą, doprowadzić może samego chrześcijanina pragnącego dzielić się wiarą do nieustannego nawracania się i otwierania na Ducha Świętego.Droga tak rozumianej ewangelizacji jest bardzo naturalna, nie wymaga od nas zmiany miejsca zamieszkania, pozostawienia naszych dotychczasowych obowiązków, poszukiwania gdzieś daleko możliwości i warunków do dzielenia się przyjaźnią z Bogiem. Bóg w naszej codzienności (tu i teraz) wzywa nas do bycia Jego uczniami, a relacje z ludźmi, które tworzymy i wspólnota, w której modlimy się, rozmawiamy, dzielimy, są miejscami, w których Bóg chce nas prowadzić do świętości.Trzeba pamiętać, że to Duch Święty jest sprawcą ewangelizacji, która jest Jego planem, do którego realizacji nas zaprasza! Porażką w ewangelizacji nie jest sytuacja, kiedy dana osoba odwróci się od nas, nie wejdzie do wspólnoty, nie przyjdzie do Kościoła. Porażką w ewangelizacji jest nie podjąć inicjatywy, odmówić współpracy z Duchem Świętym.

Źródło tekstu: http://www.niniwa.com/

Można zadawać pytania w tym wątku w razie potrzeby uzyskania więcej informacji o Ruchu NINIWA. na stronie głównej NINIWY można znaleźć m.in. galerię zdjęć z naszych wydarzeń Wspólnotowych, a także można zagłosować na naszą stronę na kilku toplistach (buttony do głosowania są w dziale Linki).

Zapraszam do zaglądania na naszą stronę.

Pozdrawiam
Dominik
[/quote]


I oczywiscie wszystko za udokumentoweana zgoda Ks. Ordynariusza.
Mozna wiedziec jakiego?
Strona piękna jak poranek wiosenny, plany ambitne...cóż, pogratulować tylko!

A jakie są owoce Waszej działalności? Podzielcie się...przy okazji. Ostatecznie to...po owocach się poznajemy, nie zaś po szeroko rozpiętych gałęziach i gałązkach krzewu z natury dobrego, ale jakże często - nie owocującego jak trzeba...Życzę Wam z serca, abyście zawsze przynosili owoce słodkie, a nie cierpkie i aby Ogrodnik nigdy nie musiał kłopotać się Wami

"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, ktory widzi w ukryciu, odda tobie." Mt 6,6 -

-do mnie jakoś wciąż te słowa przemawiają bardziej, ale to nic... Życzę Wam prawdziwej METANOI w ramach NINIWY.

Ps. Pozdrowienia dla Pani Magdy, przebywającej obecnie na wyjeździe misyjnym w ramach Wolontariatu misyjnego nazwanego "Ewangelizacją dla Europy"
Będę pamiętać ...w swojej izdebce, zapewniam..
W drugi listopadowy weekend będziecie chyba mieli zjazd jakiś w Krakowie:>
Waszymi plakatami przysłoniliście ogłoszenia mojego koła naukowego

Jak nie wyjadę, to się zjawię. Chyba że bedziecie chcieli pieniędzy od biednego studenta



W drugi listopadowy weekend będziecie chyba mieli zjazd jakiś w Krakowie:>
Waszymi plakatami przysłoniliście ogłoszenia mojego koła naukowego

Jak nie wyjadę, to się zjawię. Chyba że bedziecie chcieli pieniędzy od biednego studenta


tak jest zjazd w Krakowie ;] pieniądze to będą chyba jedynie za nocleg i przejazd pociagiem papieskim z Krk do Kalwarii zebrzydowskiej i spowrotem, zresztą plan spotkania jest choćby na stronie http://www.niniwa.com/

zapraszamy ;]

p. s. Sivis my się znamy z wyplynnaglebie.pl ;] pzdr

[ Dodano: Wto 28 Paź, 2008 23:27 ]