ďťż
Strona początkowa UmińscyZagrożenia w sieci!!!!!Kabbala-to zagrożenie???!!!!Narastające zagrożeniaSANBUD Chełmża - materiały BudowlanePoszukuję pilnie materiałówNABOĹťEŃSTWO PIĘCIU PIERWSZYCH SOBÓT MIESIĄCAkonferencja - "Płeć - Miłość - Ĺťycie"KrzyşówkaWaĹźne daty (kalendarium)Forumowi alpiniści
 

Umińscy

Zwykłe surfowanie w celu znalezienia materiałów na WDŻ. I nagle na zasadzie linkowania i google trafiam na ... stronkę dla pedofilów

I cały jadłospis z dnia w gardle

Przecież w podobny sposób mógł każdy na to trafić

Wysłałam linka na komendę, ale czy oni coś z tym zrobią ...


Mi też się zdarzało, i też przesyłałem nie raz na Policję.
Ale nie zdarzyło się, żeby strona była zlikwidowan - a to amerykańskie serwery, a to że brak pornografii jako takiej itd... ;/
Annnika, w taki sposób można na trafić różne stronki , które mogą wnieść spustoszenie w człowieku, jeśli człowiek za tym pojdzie.
Dwa lata temu, miałam duży problem, gdyż nonstop mi wyskakiwały strony pornograficzne i czasmi co chodzi o pedofilię . Nie wiedziałam jak to zablokować
Zmieniłam przeglądarkę internetową i raczej mam spokój
google to wielka niewiadoma, na wszystko mozna trafić ..np. wpisać coś odnośnie Miłości Boga a może wyskoczyć coś odnośnie szatana
Rachel napisała:
Dwa lata temu, miałam duży problem, gdyż nonstop mi wyskakiwały strony pornograficzne i czasami co chodzi o pedofilię . Nie wiedziałam jak to zablokować

U mnie w czerwcu 2005 roku wirus wyświetlał także pornografię, lecz na szczęście nie dziecięcą. Oczywiście nie czekając wezwałem kogoś, kto wirusa wyeliminował na zawsze i zainstalował antywirusowego Avast-a. Od tej pory freedom, bo żadne porno nie wyświetla mi się w komputerze.

[ Dodano: Pon 02 Cze, 2008 08:58 ]



Mi też się zdarzało, i też przesyłałem nie raz na Policję.
Ale nie zdarzyło się, żeby strona była zlikwidowan - a to amerykańskie serwery, a to że brak pornografii jako takiej itd... ;/

Bo prawda jest bolesna - najbardziej prężnie działająca mafią jest - nazwałbym ją - "ogólnoświatowa mafia pedofilska", a politycy w wielu krajach (m.in. w Polsce) wiedzą i w pełni akceptują działalność tych zboczeńców. Co więcej wielu z nich czerpie korzyści z działalności tych plugawców - bądź w formie łapówek - a częśc nawet jako uczestnicy orgii seksualnych z udziałem dzieci. Ofiary, jeśli zdołają się jakimś cudem wyrwać ze szponów pedofili i tak są później likwidowane aby ich zeznania nie pogrążyły "ważnych ludzi". Jedna z ofiar francuskiej gałęzi mafii pedofilskiej po złożeniu zeznań "zginęła w wypadku" (prawdopodobnie na zlecenie tamtejszej prokuratury) ponieważ jej zeznania były tak szokujące iż wiele osób ze szczytów władzy "poleciałoby", w orgiach brali udział ludzie z rządu, z elit biznesowych, wysocy funkcjonariusze policji itp.

Obecnie pedofile przygotowują ludzi na swoje pełne ujawnienie się - temu służą takie strony www jak "mały książe", temu służy partia pedofili jaka parę lat temu powstała w Holandii (i nie została zdelegalizowana mimo wielu protestów), wreszcie temu służy ogólna ochrona pedofili przez władze państw (m.in. Polski, tak, są ukrywane informacje, że wielu naszych polityków to aktywni pedofile) - bo z mediów wiemy, że nawet jak taki pedofil trafi za kratki (a trafia dość rzadko) to staje się to zwykle pod presją mediów, dostaje śmiesznie mały wyrok a w więzieniu jest maksymalnie chroniony.
Smutna prawda.

Na wydziale mojego brata jeden z wykładowców okazał się pedofilem, na jego dysku znaleziono sporo zdjęć i filmów, najprawdopodobniej też je rozpowszechniał.

Po roku wrócił na uczelnię. Ma 2-letniego synka. Nie zostały mu odebrane prawa rodzicielskie.

Bo prawda jest bolesna - najbardziej prężnie działająca mafią jest - nazwałbym ją - "ogólnoświatowa mafia pedofilska"
Czyli klimat teorii spiskowych ...



Podobnie zakłamane prawo jak u nas
Prawo nie jest tożsame z tymi, którzy je egzekwują. Partia pedofili została powołana zgodnie z prawem obowiązującym w Holandii. Tak więc zasadnym jest raczej stwierdzić, że prawo jest złe, a nie zakłamane.
Rozumiem też, że na potwierdzanie swoich rewelacji nie dasz ani jednego źródła. Zatem EOF.

Tak. Podobnie zakłamane prawo jak u nas - np: propagowanie ideologii totalitarnych jest zabronione, a takie wszawe i sparszywiałe bandy łysych dresiarzy jak oNR istnieją sobie w świetle prawa, organizują swoje "parady faszyzmu" sieją nienawiść i wydają czasopisma. I jest OK. To jeszcze pół biedy, bo jednak faszyzm nie ma u nas szans i czasem się ich ściga.
Gorzej że pozwala się na swobodną (i tego już nikt nie ściga) propagandę komunizmu (patrz grupa Sierakowskiego oraz dodatek "Europa" Dziennika).

Proponuję pominąć tu offtopowe uwagi na temat faszyzmu itp.
Czyżby faszyzm nie był zagrożeniem ?

[ Komentarz dodany przez: Rachel: Pon 09 Cze, 2008 17:06 ]
Masz rację, ale w pierwszym poście wyraźnie pisałam o pedofilii i o tym w sumie był temat - zmienię tytuł i po krzyku.
Ja myślę że nie ma zagrożenia materiałami pedofilskimi - ich krąg odbiorców jest bardzo wąski i zdefiniowany.
Istotnym zagrożeniem są producenci tych materiałow, którzy wykorzystują dzieci.
I tu masz rację - najgorsze że nasze władze uważają problem za marginalny...
Nie jestem entuzjastą "naszych władz" ale... na czym opierasz swoją opinię w tej sprawie ?
Były jakiś czas temu duże naloty w kilku miastach.
Na podstawie przypadku z mojego miasta...u gościa znaleźli dziecięce hard porno, znaleźli do kogo wysyłał, od kogo dostawał i wypuścili ze względu na niską szkodliwość. Nadal wykłada na państwowej uczelni.
Ze względu na niską szkodliwość ?!!!
No, to nie przekonałaś...

Kurcze...
Znam osobiście, dwóch pedofilmów. Jeżeli tak można rzec, jeden już zaprzestał tego procederu a drugi walczy z tymi skłonnościami.
Ale ogólnie, ten pierwszy wolał, raczej bezpośredni kontakt z ofiarą aniżeli jakieś zdjęcia.A teraz z tym nikt nic nie zrobi, bo nie maja dowodów aby oskarżyć.
Więc , odnosnie materiałów, to jedni mogą przesyłać, a inni w celach ostrożności przekazywać z ręki do ręki. I nie da się wykryć każdego , który sie dopuścił takiego czynu.

A nad kwestią szkodliwoności ... to nie ma lekkiej, troszkę cięższej... jest tylko duża szkodliwość.

I nie da się wykryć każdego

każdego nie, ale sporo już


Czyżby faszyzm nie był zagrożeniem ?


Weście się postarajcie o ustalenie tematu przewodniego, OK
To już nastąpiło.
Wg mnie, polskie prawo rzeczywiście pobłaża wielu sprawom, również i pedofilii.
Przykładem tego są choćby reklamy...

na jego dysku znaleziono sporo zdjęć i filmów,
Widać nie umiał się posłużyć programem TrueCrypt i jego możliwością utworzenia zaszyfrowanego ukrytego woluminu .



Zacząłbym najpierw od jego skuteczniejszego egzekwowania. Jak na razie tylko zaostrzają wszyscy, ale nic z tego nie wynika, skoro nie jest egzekwowane.
Jedno drugiemu nie przeszkadza.
Dobrze, ale w Polsce, jak w każdej rzeczywistości po drugiej stronie lustra, najwięcej się mówi o zaostrzaniu prawa, a znacznie mniej o jego skutecznym egzekwowaniu. Pewno dlatego, że łatwiej jest uchwalić nowe przepisy, ale znacznie trudnej zając się kulejącym wymiarem sprawiedliwości, który ma je egzekwować.

ak na razie tylko zaostrzają wszyscy, ale nic z tego nie wynika, skoro nie jest egzekwowane. A pamiętasz motyw z panią Najfeld i tym gejem w TVN 24? Ona facetowi wypunktowała, że porno treści szerzy, a on, i wszyscy jego strone trzymający wyszydzili kobietę.
Dwa: ile treści porno pojawia się w sieci, w prasie? Nie wiem, czy jest ktoś w mocy to kontrolowac...

[ Dodano: Sob 14 Cze, 2008 00:16 ]

A pamiętasz motyw z panią Najfeld i tym gejem w TVN 24? Ona facetowi wypunktowała, że porno treści szerzy, a on, i wszyscy jego strone trzymający wyszydzili kobietę.
Bo to jest legalne co on robi, mimo tego jak obrzydliwie by tego nie określić. To, że ona została wyśmiana to co innego.


Bo to jest legalne co on robi, mimo tego jak obrzydliwie by tego nie określić. No i tu mamy problem zasadniczy, albowiem wg prawa Ewangelii niemoralne prawo nie obowiązuje. Poza tym, nawet w antyku wiedziano, iż deprawowanie młodych należy potępiać (vide Sokrates i pseudo zarzuty przeciw niemu)


albowiem wg prawa Ewangelii niemoralne prawo nie obowiązuje.
Ja bym to ujął tak, jeżeli treści pornograficzne pojawiają się w strefie niedostępnej publicznie (trzeba się zalogować i zaakceptować zasady) to jest to w porządku. Jeżeli są ludzie, którzy chcą komuś pokazać swoje cztery litery i znajdą sie tacy, którzy chcą popatrzeć to jest to ich prywatna sprawa. Możesz potępić, nazwać odpowiednio - gwarantuje Ci to prawo do wolności słowa (tak, wiem, że na zachodzie jest ono łamane), ale nie możesz tego zakazać.


Ja bym to ujął tak, jeżeli treści pornograficzne pojawiają się w strefie niedostępnej publicznie (trzeba się zalogować i zaakceptować zasady) to jest to w porządku. U mnie uczniowie w szkole puszczają sobie porno filmiki na komórkach, właśnie z tych serwisów, gdzie logowanie jest konieczne, a nawet płatne...
A rodzice, nie reagują ? Nie wiedzą ?
Nawet nie wszyscy, ale chociaż część ...
Szczerze mówiąc - nie mam takiej wiedzy. Przypuszczam, że niektórzy wiedzą i w sumie nawet zadowolenie wyrażają, bo dzieciak przynajmniej nie kradnie ani się nie bije...

A rodzice, nie reagują ? Nie wiedzą ?
Nawet nie wszyscy, ale chociaż część ...

usłyszałam kiedyś z ust nlki, że dziecko potrzebuje prywatności, nie mozna kontrolować mu komórki, czy archiwum gadu ... co za bzdura! nie będę kontrolowała, ani czytała listów od koleżanek, nie bedę siedziała w jednym pokoju z towarzystwem ( przeze mnie znanym) dziecka w jednym pokoju, ale komórka? internet? co to, to nie, nie dajmy się zwariować.... Uważam, że to w ogóle nie jest potrzebne dziecku. Kiedyś był jeden telefon na całą wieś i nikt nie miał problemu z komunikacją, a teraz? 6ciolatek już ma komórkę.

Zaśmiecę może, ale nie raz zastanawiam się gdzie są rodzice, do mnie na gg pisało dziecko, poprostu sama dodawała do kontaktów losowo wybrane numery i się odzywała. Przesiadywała całe popołudnia na gadu gadu i zagadywała obcych ludzi, kłąmała mi, że mama wie i ma wszystko pod kontrolę, nawet uważała, że mama siedzi przy niej i czyta o czym i z kim pisze. Głupiutkie zdiewczę, bo zamieściło swój nr gg na "Naszej Klasie" więc widziałam nazwisko, adres, skontaktowałam sie z rodzicami telefonicznie, myślicie, że się przejęła ów mamusia? - absolutnie! przeprosiła tylko, że córeczka mi głowę zawracała, w ogóle nie zrozumiała o co mi chodzi. ehhhhh
W pierwszej kolejności należaloby się za rodziców zabrać.

W pierwszej kolejności należaloby się za rodziców zabrać. Tak jak w 99% innych kwestiach...
To, o czym piszesz Danielo, jest porażające...
Jak tu się później nie dziwić, że dochodzi do uprowadzeń, zaginięć, etc?
Pedofilia w internecie w konwencji FPP
Może należałoby zadać pytanie jak można przeciwdziałać tego typu zjawiskom docierając do korzenia problemu, skąd się biorą tacy zagubieni ludzie na świecie ?

Przecież nikt się taki nie rodzi?
Nie jest to w planie Bożym dla świata.

Moja opinia jest taka, że przyczyna leży w braku kochającej wspólnoty braci, gdzie można by doświadczyć prawdziwej miłości.

Przecież taki człowiek w jakimś momencie swego życia zostaje odrzucony, zanim zostanie pedofilem, czy kimś innym z podobnej kategorii osób odrzuconych

A kto w Polsce go nie przyjął jak nie katolicy czy inni chrześcijanie?
Widocznie w jego parafii nie było środowiska w którym mógłby się realizować a zatem poszedł tam gdzie go przyjęli, żeby uciec przed światem, który go odrzucił.

A zatem najlepszym sposobem na pedofilie to wspólnota pełna miłości braterskiej, tak żeby nikt więcej nie został pedofilem.

Nie jest to w planie Bożym dla świata.
Mam ku temu wątpliwości, Talmidzie. Wg twej logiki ( i wielu innych ludzi też), wszystko, co sprzeciwia się ludzkiemu pojmowaniu jest wbrew Bożego zamysłu, w tym m.in choroby, wojny, przestępstwa, etc. A ja sądzę, że Bóg dopuszcza to wszystko, by człowiek miał możność wybierać i trwale (co daj Bóg) opowiadać się za tym, co nie tylko od Boga pochodzi (łaska zbawienia) ale też to, co wpisuje się w Opatrzność Bożą (okoliczności życia człowieka - co określa się również teologicznie zdaniem, iż łaska buduje na naturze). Przykład: obojętny religijnie człowiek zetknął się na przykład za pomocą sieci i wskutek lektury naszych tu dywagacji, z tematem pedofilii. Ocenił to jako naganne, co więcej, zaczął poszukiwać odpowiedzi na inne kwestie, wpisując w to również pytanie o Boga. Nie wykluczone, że w dalszym rozwoju wypadków, odnajdzie łaskę wiary. I co wówczas? Powie kto, że to za podszeptem złego człowiek uwierzył?
Żeby nie offtopować odpowiem księdzu w nowym wątku.

http://forum.ewangelizacj...p=116956#116956