Umińscy
No tak... wiem ze temat wolnosci słowa wyczerpujaco przedyskutowany byl ostatnio podzczas sporu o Polsat i Szczuke, ale zamierzam alarmowac za kazdym razem gdy ta stara repeta E. Kruk bedzie godzic w niezaleznosc mediow. Zwłaszcza gdy da krwiozercza bestia z menopauza, rzuca sie na moje ulubione TOK FM.
ocoho: http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3227375.html
Kolejna jawna kpina z demokracji.
Hmm, tu z trudem, ale sie musze zgodzic z przedmowca. Ten wierszyk, to idiotyzm, niemniej przyczepianie sie do drugiej wymiany zdan to wiekszy idiotyzm.
Zreszta, czy mowilem juz, ze KRRiT powinna w ogole nie istniec?
Pani Kruk chyba bada grunt, na ile mozna wykorzystac klauzule etyki. Uzasadnienia dzialan KRRiT sa tak naciagane, ze nie chce mi sie wierzyc, aby byly prawdziwe. Troche to wyglada jak kiepski zart.
O ile te pierwsze dzialania nie spotkaja sie z ostrym protestem i oporem zarowno srodowiska jak i spoleczenstwa, to zapewne KRRiT pojdzie dalej.
Niemniej nadal uwazam, ze wolnosc slowa zagrozona nie jest. Dzieja sie dziwne rzeczy, ale jeszcze nie powazne i powodow do wiekszych obaw nie ma.
Wiem ze sprawa sie wydaje błacha, ale od tego sie zaczyna... Loop ma racje ze Kruk sprawdza na ile moze sobie pozwolic i dlatego nie mozna udawac, ze niz sie nie dzieje. Lepiej widziec problem i dmuchac na zimne...
Kurcze, czepiaja sie bez sensu. Tyle.
qrwac o co jej w ogole chodzi? to już nawet nie jest przegiecie co do cenzury, raczej głębokie bekanie tępot±. qrde, żałosne, żałosne..
No to chyba wyrok Trybunalu Konstytucyjnego powinien ludzi (Was ;P ) uspokoic. "Wywalono" zapis o kontroli etycznej.
Kaczor oczywiscie tego samego dnia w RM stwierdzil, ze TK to czesc "ukladu", ale dzis na konferencji prasowej byl bardziej stonowany. Dostali psztyczka w nos i chyba sie podporzadkuja.
To chyba jednak nie ma zagrozenia demokracji, co?
Taaa, ale zastanawiam sie co to bedzie jak sie niedlugo sklad Trybunalu zmieni... Miejmy nadzieje, ze nowi czlonkowie sprostaja zadaniu i beda asertywni... Szkoda, ze nie uchylili calej ustawy, ale i tak lepszy ryc niz nic, fajny wstyd - pierwsza ustawa podpisana przez L. Kaczynskiego okazuje sie miec powazne wady konstytucyjne
Taaa, ale zastanawiam sie co to bedzie jak sie niedlugo sklad Trybunalu zmieni...
Miejmy nadzieje, ze sedziowie ktorzy zostana wybrani bardziej cenia sobie swoja reputacje i nie beda chcieli poswiecic swojej dobrej estymy dla interesów Kaczek. A ten kto pozwolil Lechowi K. na zdobycie tytulu profesora prawa powinien sie puknac w glowe.
Wydaje misie ponadto ze kontrola konstytucyjnosci ustaw i szybkosc reagowania TK powinna byc jakos znowelizowana. Bo teraz trzeba sie zastanowic co zrobic ze 176-oma decyzjami KRRiTV wydanymi w gruncie rzeczy bezprawnie. Chyba ze fucktycznie w sadach administracyjnych sie nudza...
A dzisiaj o 21 w TOK FM "woobie doobie"
Kaczka nie jest prof. prawa tylko dr. hab.
co juz kiedys podkreslila stanowczo jedna z moich bardziej ulubionych posuanek na sejm rp
Joanna Senyszyn. ktora prof. jest, nie pamietam z czego, ale jest. tak wlasnie tym belwederskim
bo kaczka, to jest prof. UG czy gdzie on tam pracowal.
Problem polega na tym, ze nawet jesli Kaczynscy nie wybiera dyspozycyjnych to moga tam wyslac kompletnych kretynow zapatrzonych w jedna opcje, co byloby nawet gorszym rozwiazaniem... Bo tacy nie odwroca sie plecami jak tylko poczuja niezaleznosc, ale beda slepo i fanatycznie popierac wszystkie pomysly braci K...
Pewnie nie sluchacie RM i "Rozmow niedokonczonych" - wiec Was uswiadomie - nawet fani Rydzyka uczestniczacy w audycji zaczynaja krzywo spogladac na PiS i powoli, acz niesmialo tyrac ich na antenie.
To chyba o czyms swiadczy?
Na pewno nie swiadczy o dojrzewaniu polskiego spoleczenstwa, na to potrzeba eonow Po prostu Polacy lubia byc zawistni, wiec tych u wladzy raczej sie nie lubi, no bo dlaczego to oni maja rzadzic, czerpac zyski i swietnie zyc, a nie my (co z tego ze na nich glosowalismy...) PiS oczywiscie sie do tego przyczynia... Nawet rzady AWS a pozniej SLD tak szybko nie zdolaly zniechecic taka rzesze elektoratu do wlasnej partii. Zwykle udawalo sie to po roku, dwoch...
Na pewno nie swiadczy o dojrzewaniu polskiego spoleczenstwa, na to potrzeba eonow Boje sie, ze ukrytym celem "dojrzewania" polskiego spoleczenstwa, jest jakis obraz spoleczenstwa francusko-podobnego, na ktore patrzac z trudem powstrzymuje reakcje wymiotne. Chociaz moge sie mylic.
Ja widze jedno - ludzie powoli, ale bynajmniej nie w jednostkach eonicznych - zaczynaja rozumiec, ze na zadna wladze nie ma co liczyc. Ani na SLD, ani na LPR, ani na PiS, ani na PO, ani na xXx itd.
I nagle spoleczenstwo, nie czekajac na wladze, zaczyna budowac w sobie przedsiebiorczosc. Bo jak nie spadnie manna zasilkow nowych i 10-krotnych bykowych, to jednak jakos trzeba zyc i wykarmic rodzine.
Nie jest to duzo, ale jednak uodparnia na populizmy z jednej strony. Z drugiej oczywiscie na pewno jest czesc ludzi, ktorzy jeszcze silniej uwierza Lepperowi - ale nie oszukujmy sie - Ci sa juz od dawna straceni dla swiata
Cóż w takim razie mamy szczę¶cie że d±ż±c do modelu francuskiego mamy przed soba jeszcze eony Tak tylko sie podepne szybko. Ja musze przyznac, ze z jednej strony ich podziwiam - potrafia sie niesamowicie zorganizowac, zeby o cos walczyc. I na tym podziw sie konczy, na postulaty nawet nie mam sily patrzec.
Najlepiej kwituje to wypowiedz jednego ze strajkujacych studentow (zaczerpnieta z wywiadow zrobionych przez BBC): "Ta ustawa sprawi, ze bede musial pracowac najlepiej jak moge!"
I teraz wracam do marzen: gdyby tak studenci w Polsce sie tak zorganizowali i tak zastrajkowali, walczac o jakies, dla odmiany, pozytywne rzeczy, jak chociazby podatek liniowy, JOW, reforma senatu czy zniesienie KRRiT, zeby wymienic kilka na chybil-trafil
Z jednej strony socjalistyczny strajk = fe, ale w wyrafinowaniu mozna skorzystac z tej broni dla osiagniecia partykularnych celow
I teraz wracam do marzen: gdyby tak studenci w Polsce sie tak zorganizowali i tak zastrajkowali, walczac o jakies, dla odmiany, pozytywne rzeczy, jak chociazby podatek liniowy, JOW, reforma senatu czy zniesienie KRRiT, zeby wymienic kilka na chybil-trafil
Z jednej strony socjalistyczny strajk = fe, ale w wyrafinowaniu mozna skorzystac z tej broni dla osiagniecia partykularnych celow
To zaiste sa marzenia... a skoro takie sa to ja bym wolal sobie pomarzyc o madrych politykach, ktorzy sami by madre rzeczy powprowadzali (choc jak wiadomo nie zgadzamy sie co do JOW ) dzieki czemu nie trzeba by sobie butow zdzierac i popoludnia zajmowac jakims studenckim strajkiem
A marzenia sa to dlatego, ze rzadko zdarzaja sie strajki pelne rozwaznych i madrych postolatow, bedacych prawdziwym dobrem dla calego spoleczenstwa
Ciekawa sprawa... Temat jakos przemknal bokiem? Czyzby PiS wykorzysywal tutaj swoja piekna deklaracje "brak-konfliktow-w-rocznice-smierci-papieza"?
No ale do rzeczy, Newsweek wpadl na trop kolejnego pomyslu PiS... Czy to prawda, czy nie - nie wiadomo.
Art. z wirtualnemedia.pl
Mam nadzieje, ze ten pomysl nie przejdzie. Swoja droga, pomyslowe te chlopaki... Bedziemy czekac na kazdy normalny film na 23? Suuper, to juz nic nie obejrze.
Brak mi slow, moje wyczucie absurdu chyba ostanio sie coraz bardziej rozmywa...
w sensie, ze moj 12 letni kuzyn nie bedzie mogl kupic w kiosku dla swojego ojca Polityki, bo tam czaaem cycki sie pojawiaja. tak?