ďťż
Strona początkowa UmińscyPrzedsionek kościoła jest cool, po co wchodzić dalej...grzech,spowiedz co dalej?Tak/nie uczestnicze dalej w modlitwie!co dalej z forum?I co dalej?Ile zarabia bioenergoterapeuta ?Nowy planopłata rekrutacyjnaLuĹşny klimatBure Misie
 

Umińscy

24 sierpnia uczestniczylam we Mszy św., lektor czytał Ewangelię i zostalo we mnie to jedno slowo ,,chodź". Nie wiem dokladnie dlaczego akurat to ,,chodź" nie daje mi spokoju? Przypuszsczam, ale chce to od kogos uslyszec.



24 sierpnia uczestniczylam we Mszy św., lektor czytał Ewangelię i zostalo we mnie to jedno slowo ,,chodź". Nie wiem dokladnie dlaczego akurat to ,,chodź" nie daje mi spokoju? Przypuszsczam, ale chce to od kogos uslyszec. Mt 9:9 Bw
"I odchodząc stamtąd, ujrzał Jezus człowieka, siedzącego przy cle, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: Pójdź za mną. A on wstał i poszedł za nim." Ale pamiętaj:
Mt 7:21 Bw
"Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie."
Dzieki, moze masz racje
Zdarzyło mi się juz kiedyś, że jedno słowo kołowało w głowie... dokończenie pojawiło się w innej sytuacji miesiąc poźniej daj Bogu i sobie czas


to prawda, potrzebuje jeszcze troche czasu
Mnie za każdym razem przy czytaniu tego fragmentu Ewangelii, polecenie "Pójdź za mną" oraz natychmiastowa reakcja celnika "wstał i poszedł" długo pozostają w pamięci i refleksji. To jeden z fragmentów, które mocniej do mnie przemawiają.

Mnie za każdym razem przy czytaniu tego fragmentu Ewangelii, polecenie "Pójdź za mną" oraz natychmiastowa reakcja celnika "wstał i poszedł" długo pozostają w pamięci i refleksji. To jeden z fragmentów, które mocniej do mnie przemawiają.

Teraz jest czas działania. Nie ma chwili do stracenia. Dziś Pan Jezus pewnie do nie jednego i nie jednej powiedziałby: Maszeruj, albo giń!
Gorzej, jak ktoś ma siłę jedynie zginąć.

Gorzej, jak ktoś ma siłę jedynie zginąć.
Ale życie nieraz uczy nas, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło już być gorzej

Teraz jest czas działania. Nie ma chwili do stracenia.
Tia. Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie ja, to kto?
Wez pod uwage to, ze moga istniec pewne przeszkody uniemozliwiajace dzialanie

,,(...) weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!"
2Tm 1;8


Słowa zachęty, oraz postawa Autora - nie ma wątpliwości, iż się da: Allejuja i do przodu
Czym sie rozni powołanie od wybrania? Mozna byc powołanym a nie wybranym?
EWANGELISTA MATEUSZ napisał

Wszyscy w Chrystusie powołani jesteśmy do Nieba. Wybraństwo zaś dotyczy tych, którzy na powołanie odpowiadają, chcąc współpracować z łaską Pana.


EWANGELISTA MATEUSZ napisał

    l22,1 A Jezus znowu w przypowieściach mówił do nich:
    l22,2 Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi.
    l22,3 Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
    l22,4 Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!
    l22,5 Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa,
    l22,6 a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali.
    l22,7 Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
    l22,8 Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni.
    l22,9 Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie.
    l22,10 Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami.
    l22,11 Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny.
    l22,12 Rzekł do niego: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? Lecz on oniemiał.
    l22,13 Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
    l22,14 Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych.
    l22,15 Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie.

Wszyscy w Chrystusie powołani jesteśmy do Nieba. Wybraństwo zaś dotyczy tych, którzy na powołanie odpowiadają, chcąc współpracować z łaską Pana.


zeby sie zaangazowac to trzeba byc dojrzalym, nie zapominaj o tym, a niektorzy chca byc małymi dziecmi

Herman - byc dojrzalym to nic innego jak powiedziec Bogu TAK , do tego nie potrzeba niczego wiecej jak swoim rozumem powiedziec swojej WOLI - chce nasladowac Chrystusa. Reszte pojdzie samo- zapewniam z autopsji. Masz racje , ze ktos chce byc dzieckiem i fajnie , niech tylko dopowie DZIECKIEM BOZYM i tylko tyle. To sprawdzony nie tylko przeze mnie cudowny SPOSOB na udane-nie mylic - latwe- zycie.!!! Ale nic co malo koszytuje nie ma wiekszej wartosci.

zeby sie zaangazowac to trzeba byc dojrzalym, nie zapominaj o tym, a niektorzy chca byc małymi dziecmi
Ale o co chodzi? Bo jakoś nie potrafię załapać związku.
Natomiast temat uważam za bardzo wżny- WRACAMY DO ŹRÓDEŁ- . Wlwśnie nieustanne wracanie do źródel pozwoli zapobiegać wtórnemu analfabetyzmowi. Nowa ewangelizacja moim zdaniem to nic innego jak ponowne nauczanie wiary z powodu jej zapomnienia. Czasami wydaje sie, że rzeczy podstawowe są proste ale to nieprawda , gdyż zapomniane powodują utrate wiary.

Herman - byc dojrzalym to nic innego jak powiedziec Bogu TAK , do tego nie potrzeba niczego wiecej jak swoim rozumem powiedziec swojej WOLI - chce nasladowac Chrystusa. Reszte pojdzie samo- zapewniam z autopsji. Masz racje , ze ktos chce byc dzieckiem i fajnie , niech tylko dopowie DZIECKIEM BOZYM i tylko tyle. To sprawdzony nie tylko przeze mnie cudowny SPOSOB na udane-nie mylic - latwe- zycie.!!! Ale nic co malo koszytuje nie ma wiekszej wartosci.

Myslisz, ze przecietny, normalny czlowiek moze tak powiedziec? Wiesz na co sie decydowalaby taka osoba? Według mnie, na zycie w jednym wielkim meczenstwie.
Zycie wielu ludzi jest bardzo ciezkie i jeszcze mieliby wybrac tak trudna droge? Nie wiem kto tak potrafi. Wiekszosc ludzi zyjac w swiecie idzie droga Krzyza i bardzo cierpia.
Wydaje mi sie, ze do tego potrzebuja łaski Bożej, ktora wspomagalaby ich do tego, azeby chcieli wybrac to dobro. Nie wiem czy dzisiaj ktos tak potrafi?

Myslisz, ze przecietny, normalny czlowiek moze tak powiedziec? Pytanie, czy człowiek ten chce być tylko przeciętny?