UmiĹscy
Znalazlam to tu w Canadzie, moge zamowic kwiatuszka dla cioci w Polsce.
Kwiaty
Too cool
Fajne.
Ale ceny zabójcze, przynajmniej dla Polaków.
Kto to widział, aby bukiet 24 długich róż kosztował 139 EURO = 560 zł
Przecież jak się nie mylę, to najniższa pensja to 820 zł brutto czy jakoś tak, co po odliczeniu podatku daje ok 600 zł.
Normalnie w kwiaciarni za coś takiego zapłaci się ze 139, ale zł.
No ale jak ktoś z zagranicy zamawia, to już nie jest to pewno dla niego takie drogie.
No ale jak ktoś z zagranicy zamawia, to już nie jest to pewno dla niego takie drogie.
Co ty, nigdy bym tyle nie zaplacila. Nawet nie sprawdzalam cen, tylko chcialo mi sie smiac, ze nawet kwiaty mozna zamowic przez internet. Kiedy bylam w POlsce rok temu, moj maz zamowil kwiaty bezposrednio z polskiej kwiaciarni, zaplacil visa i cena byla bardzo przystepna, okolo $20. To rozumiem ale 130 Euro to nawet dla tych co pracuja tu jest pustym smiechem.
plomyku, wszystko mozna zamowic, moja znajoma dostala wielki kosz kwiatow zamowiony przez internet, z tym, ze do tej pory nie wie od kogo, miala pewne podejrzenia, ale pewnosci nie zyskala
moja znajoma dostala wielki kosz kwiatow zamowiony przez internet, z tym, ze do tej pory nie wie od kogo, miala pewne podejrzenia, ale pewnosci nie zyskala
Takim to fajnie...
Ja to już zapomniałam jak to jest dostać kwiatka, jakiegokolwiek nie mówiąc juz o bukiecie z 24 długich róż
Ja to już zapomniałam jak to jest dostać kwiatka, jakiegokolwiek Smutny nie mówiąc juz o bukiecie z 24 długich róż
To ja się lepiej nie wypowiadam...
Witam w klubie
No to się chyba zrobił klub samotnych serc A wszystko zaczęło się od kwiatów
Bo kwiaty sie kojarzą jednoznacznie
Mogę was pocieszyć. Ja też dawno żadnego kwiatka nie dostałem. Oj dawno.
Tylko co to za pocieszenie, że inni nie mają lepiej od nas
Tylko co to za pocieszenie, że inni nie mają lepiej od nas
Niektórzy niestety mają lepiej...
Dawanie kwiatków w doniczce zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem.
Tak jak dawanie zwierząt.
Gdyż wtedy prócz prezentu (czasami nawet i bardzo miłego) daje się też nowy "obowiązek", którego nie można się pozbyć (tyczy się szczególnie zwierząt). Ja dlatego staram się nie dawać "organizmów żywych" na dłużej, gdyż nie wiem czy obdarowywana osoba chciała by się czymś zajmować.
A co do kwiatów doniczkowych to istnieje też niebezpieczeństwo, że będzie się źle chodował, uschnie, zwiędnie czy co gorszego. I co potem za myśli przychodzą? Że obdarowywany się nie cieszył, bo nie należycie się z nim obchodził? A może był nieszczerze dany, bo zwiędnął?
A co do kwiatów doniczkowych to istnieje też niebezpieczeństwo, że będzie się źle chodował, uschnie, zwiędnie czy co gorszego. I co potem za myśli przychodzą? Że obdarowywany się nie cieszył, bo nie należycie się z nim obchodził? A może był nieszczerze dany, bo zwiędnął?
Och, przecież to żaden problem! Kupuje się wtedy ślicznego kaktusa I nawet jak się przez miesiąc tudzież dłużej o nim zapomni, to nic mu się nie stanie Praktyczny kwiatek dla mężczyzn
[ Dodano: Pią 09 Gru, 2005 ]
Heh, Kris... fakt, dawanie zwierzątek może sie wiązać z pewnym ryzykiem, ale kwiatki? Raczej nie widzę aż takiego dużego ryzyka
Polecam Różę Jerychońską
Kwiatek jest wręcz niezaszalny. Można go nie podlewać nawet 3 lata, potem raz podlać. On wtedy wzrośnie i jak się go nie będzie dalej podlewać, to znów zasycha. I tak w kółko. Bardziej odporny od kaktusa
No, a popatrz jaka inteligentna roślinka. Ułatwia zasypianie w pomieszczeniu, w którym się znajduje, pomaga ustrzec się przed wszelkimi insektami, niweluje dym papierosowy.
A wiedziałeś, że nazywa się też tą roślinkę "zamrtwychwstanką"? Ciekawe dlaczego