UmiĹscy
Jak w temacie. Czy wg Was parlament w obecnym ksztalcie powinien zostac rozwiazany, a nowe wybory rozpisane?
Z jednej strony ja nie widze mozliwosci jakiejkolwiek zmiany, poza tym, ze PiS i SO moglyby miec taka wiekszosc, zeby stworzyc stabilna koalicje.
A z drugiej, jak widze momentami, co PiS robi, to mam ochote pozbyc sie ich jak najszybciej...
Jak w temacie. Czy wg Was parlament w obecnym ksztalcie powinien zostac rozwiazany, a nowe wybory rozpisane?
Z jednej strony ja nie widze mozliwosci jakiejkolwiek zmiany, poza tym, ze PiS i SO moglyby miec taka wiekszosc, zeby stworzyc stabilna koalicje.
A z drugiej, jak widze momentami, co PiS robi, to mam ochote pozbyc sie ich jak najszybciej...
1. Parlament powinien zostać rozwiazany, ale chyba jeszcze nie teraz. Robienie wyborow w obecnej sytuacji jest strata kasy i lepiej poczekac do jesieni. Zreszta to niczego nie zmieni...
2. bo szybciej wyobrazam sobie koalicje PO z SLD niz zeby Doniu sie dogadal z Kaczorami. Nie po tych wszystkich ostrych jatkach w sejmie i w TV. Ale musimy wierzyc ze nasi politycy potrafia sobie po chrzescijansku przebaczyc, przytulic do siebie, ucalowac w policzek i wsio bedzie ok.
3. Loop jestem pod wrazeniem twojego sadu o PiS. Tak trzymac :lol:
1. Parlament powinien zostać rozwiazany, ale chyba jeszcze nie teraz. Robienie wyborow w obecnej sytuacji jest strata kasy i lepiej poczekac do jesieni. Zreszta to niczego nie zmieni...
JS czyli wg Ciebie Kaziu powinnien nadal rządzić? Wydaje mi się że jest to historyczna chwila, JS oddaje władze w ręce kaczek
a tak serio, to mamy trochę pata, rząd jest słaby (żeby nie powiedzieć beznadziejny) nic nie robi (bo i nic nie może zrobić bo nie ma poparcia), a rozpisanie nowych wyborów nic by nie zmieniło (na 99%) bo wyniki pokazują, że układ sił będzie taki sam jak jest. No może bez Romka (to + ale mały).
JS czyli wg Ciebie Kaziu powinnien nadal rządzić? Wydaje mi się że jest to historyczna chwila, JS oddaje władze w ręce kaczek
Chyba cos nadinterpretujesz! Ja nie powiedzialem ze chetnie popatrze jak sie Dorn i Ziobro licytuja w coraz to głupszych pomysłach. I wcale nie sprawia mi przyjemnosci ogladanie mordy Kaczynskiego co dwa dni na pierwszej stronie Wyborczej. Szczerze nienawidze PiSu i gdybym mogl to bym ich wszystkich wyk...ił w kosmos. Ale realistycznie patrzac, wczesne wybory beda sie cieszyc bardzo mala frekwencja, a ci co na Romka głosuja i tak przyjda. Bedzie to samo co było, tylko zmarnujemy pieniadze i czas a poziom zaufania do polityków jeszcze bardziej sie obnizy.
Poczekajmy niech sie wykrwawia stabilizatorzy. Nasze społeczenstwo jest zbyt głupie i potrzebuje czasu zeby przekonac sie kto ponosi odpowiedzialnosc za obecna sytuacje. Spokojnie, jeszcze kaczkom słupki spadna...
korola napisał/a:
Oby:)
No
nabijaci sobie posty dranie
nabijaci sobie posty dranie
nie nabijam sobie postow tylko wyrazam podziw nad lakonicznymi wypowiedziami Koroli :bang:
POlityka to takie szambo ,w którym wszystko jest możliwe ,w końcu jakieś igrzyska panowie nam wyprawili i chwała im za to ,no i jaka promocja ( patrz Financial Times , w którym prawie codziennie są artykuły o Polsce ).Trzeba zrozumieć ,że tak łatwo od koryta nie idzie odejść,taka "lanserka" własnej osoby nigdy w życiu się nie powtórzy ( w przypadku posła od kaleson Cymańskiego)
A w Platformie zobaczymy do wyborów nowego szefa, Tusk czy Komorowski Ja wierze ,że ten 2 ,bo reprezentuje on poglądy neoliberalne,a zarazem jest w nich troszkę konserwatyzmu PIs powinien bać się Komorowskiego na stanowisku szefa PO...
Ha! Dzis Wielki P...awlak pokazal nam nowa, swietlana alternatywe!
Wielka koalicja konstytucyjna PiS+PO+PSL
Z pewnoscia Tusk z Kaczorem sie pokochac nie mogli, ale jak pojawi sie Pawlak i Kalinowski, jako dwa SWATy, to beda dlugie i szczesliwe rzady.
Znaczy ja wiem, ze polska polityka nie jest najgorsza, nawet w Europie, ale PSL to sie zrobila frakcja niezlych kawalarzy. Najpierw te reklamowki Pawlak "Bestia" Tyson, ktory dlawi PiS, a teraz to...
Ale wracam scisle do tematu.
J. Kaczynski zwolal dzis kolejna konferencje i stwierdzil, ze PiS rozmawial z episkopatem i nuncjuszem, ktorzy stwierdzili, ze nie ma przeszkod miedzy wyborami a wizyta papieza.
Ciekawe co na to PO? Przeciez pielgrzymka to glowny argument Tuska...
PS. Fascynujace jest to, jak czlowiekowi spadaja wymagania. Kiedys chcialem tylko i wylacznie JOW. A teraz, jak pojawila sie szansa na (chociaz!) ordynacje mieszana, to myslalem, ze Tuskowi jaja urwe, kiedy zaglosowali przeciw. Chociaz faktem pewnie jest, ze ustawa przygotowana przez noc to totalny bubel, ale serce mowi, ze taka szansa zmarnowana
O ile dobrze slyszalem ta ustawa z ordynacja mieszana byla tak cienko napisana, ze prawnicy od razu stwierdzili, ze Trybunal Konstytucyjny by ja uchylil, bez sensu wiec ja chyba bylo popierac...
Co do wyborow to tez mam mieszane uczucia... nie chce zeby PiS rzadzil,a PO byloby jednak mniejszym zlem... Tyle że też nic by nie zrobili, bo większości by nie mieli... Gdyby wybrali jedyne w miare rozsadne rozwiazanie dla zyskania wiekszosci - koalicje z SLD to rozpadli by sie na dwie części - tą "liberalna" Tuska i tą "konserwatywna" Rokity, a wiec wiekszosci znowu by nie bylo (zreszta sam Olejniczak stwierdzil ze koalicja z PO jest raczej niemozliwa wiec nie ma o czym gadac)
Wybory bylyby wiec zlym kosztownym i niepotrzebnym rozwiazaniem bo nic by nie zmienily... Tyle, ze wizja czy to samego PiSu, czy też koalicji rządowej PiS- Samoobrona i PSL albo LPR też nie napawa zbytnio optymizmem... Ale PO musi zaglosowac przeciw...taki jest jej interes polityczny i nic tego nie zmieni... A czy to dobrze dla Polski. Osobiscie nie jestem w stanie stwierdzic co byloby mniejszym zlem...
Art. 96.
1. Sejm składa się z 460 posłów.
2. Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.
polecam
http://www.rzeczpospolita.../prawo_a_9.html
czyli każda próba wprowadzenia ordynacji mieszanej bedzie skazana porażke przed TK a zmiana konstutucji raczej niemożliwa chyba że Pawlak pomoże A bez zmiany zasad wybory raczej nie mają sensu. Ciekawe co dalej marcinkiewcz sam czy w społce z lepperem
pozdr[
Dzis spotkalem sie z ciekawa hipoteza przyczyny, dla ktorej PiS dazy do wczesniejszych wyborow... bo chce, zeby PO wygralo.
Czemu?
- wie, ze notowania partii rzadzacej w naszym kraju musza spasc z czasem... a to oznacza radykalne ograniczenie zaplecza politycznego Lecha Kaczynskiego i przekreslenie szans na reelekcje za 5 lat
- kontynuacja powyzszego - partia opozycyjna latwiej "punktuje", dzieki czemu moze spokojniej budowac poparcie dla prezydenta
- PiS chce pokazac, ze w roli "drugiego" zachowaloby sie zupelnie inaczej niz PO - skore do rozmow i ugody
- jako "druga" partia w koalicji moglaby oddac PO nawet wielkie MSWiA, byle dostac dla siebie wazne resorty sprawiedliwosci, skarbu, MON i koordynacje sluzbami specjalnymi - w takim ukladzie latwo zdobywac uznanie w sferach wrazliwych (szybkie poparcie dzieki m. in. reformie sprawiedliwosci) i wbijac sztylet w PO (ktore bedzie dostawalo po tylku za reformy gospodarcze)
- kolejnym dobrodzjestwem "drugiej partii" w koalicji jest wskazywanie palcem na PO, jako winnej bledom rzadu, samemu pozostajac czystym
I pare innych w sumie.
Brzmi to ciekawie, przynajmniej dla mnie Jaroslaw K. wedle tej hipotezy prawdopodobnie od poczatku byl przygotowany na "bycie drugim" i zwyciestwo PiS pokrzyzowalo mu mocno plany. Co moglo byc przyczyna zerwania rozmow koalicyjnych (dezorientacja PiS - isc na kompromisy czy wykorzystac niespodziewana przewage i doic PO) i ogolnego chaosu (stabilizatory/grozba wyborow/koalicja...).
Zobaczymy, czy jest w tym ziarnko prawdy prawdopodobnie niedlugo - miernikiem bedzie fakt, czy Marcinkiewicz poda sie do dymisji...
Chyba na razie sie na to nie zanosi, prawda? On zreszta jest bardziej popularny niz PiS