ďťż
Strona początkowa UmińscySpotkanie Odnowy na Jasnej Górze ( 16-17 maj)17 kwietnia 2005 - IV Niedziela Wielkanocna17 lipca 2005 - XVI niedziela zwykłaMiędzyzdroje 14 - 17.8.200917 urodziny BOLA! :DDRAMATYCZNIE PILNE OGLOSZENIE WPK WS BLEDOW W DEKLARACJACHIndianie w Ameryce i ich dramat."Wojna Światów" - Oj będzie się działo - gorąco poWyrok skazujący za wystawe "Wybierz Życie"Stan wojenny
 

Umińscy

Dramat wojenny: "Wojna w Iraku" wystawiony w dniu 17 listopada 2007 w Shoutboxie tegoż forum:

AKT I:Spory na forum ONZ.

Polonium: Hi , I'm American. I don't like terrorism. I like peace !
Polonium: Peace is beautiful,is wonderfull. War is dangerous,maybe nuclear.
Rachel: Rachel raczej nie może być Duzym Terrorystą ... a ty być Amerykanin.. to strzeż się Małego Terrorysty
Polonium: My Amerykanie mamy F-16 i CIA.
aRachel: wy najpierw narobicie na świecie paniki... a my działamy a wy nie wy zawsze po czasie ....
nieszka: Amerykanie najlepiej zabijają swoją głupotą
Rachel: w czymś muszą być lepsi od Polaków
Polonium: Rachel napisała: w czymś muszą być lepsi od Polaków . Otóż tak. U nas w America mamy Microsoft i system Windows. Poza tym podpisaliście Trakt Północnoatlantycki,do którego należycie od niedawna. Więc, gdy napadnięto na nas to poprosiliśmy o pomoc Waszych żołnierzy.
Polonium: A teraz za wszystko winicie nas Amerykanów.
Tamciulam: Nie bądź taki hej do przodu bo Cię sznurówki wyprzedzą

AKT II: Na froncie.

Polonium:Jako Amerykanów czasem nas ponoszą te imperialne dążenia.Poza tym NATO wymaga,byście towarzyszyli nam w Iraku.
Rachel: i co z tego ?
Tamciulam: ja nie kumam
Rachel: Tumiciulam, nie wchodz w droge, bo terrorysta wrócił
Tamciulam: nie Tumciulam tylko TAMCIULAM
Rachel: wybacz mi , jakoś mi się literki przekrecają...
Tamciulam: nie wybacze
Rachel: a to uważaj..na latające bombki
Tamciulam: groźba???
Rachel: eee tam groźba... ja słów na wiatr nie rzucam....tylko coś skuteczeniejszego
Tamciulam: "dobre, dobre... "
Polonium: Spokojnie.My Amerykanie zaraz wyślemy naszych żołnierzy,by coś zrobili z tym buntem.
Polonium: A wy Polacy pomożecie nam w razie konieczności. O.K. ?
Rachel: taaaa najpierw panika a później działanie z opóźnieniem o kilka lat
Rachel: noo i zdecydowane działania , jak potrzebna jest ropa do lamp naftowych
Tamciulam: Nie POlacy nie pomożemy
Rachel: he he Polska sie wycofuje z działań zaczepnych ?
Tamciulam: z działąń zaczepnych nie ale odmawiamy pomocy
Rachel: hmmm a kogo chcecie zaczepiać ??
Polonium: Jak tak można. A my Wam pozwoliliśmy wejść do NATO.Robiliśmy wszystko,by przed ZSRR Was chronić. Czy to nasza wina,że ZSRR nie dopuścił naszej pomocy do Was ? Rozważcie tą kwestię raz jeszcze.
Tamciulam: no jak to kogo? USA oczywiscie
Polonium: Wiemy,że iraccy cywile cierpią.
Tamciulam: a czy to nasza wina, że was nie dopuścili?
Polonium: Polscy żołnierze się buntują przeciw nam Amerykanom i chcą nas pozostawić na froncie samych.Condollezza Rice wielokrotnie nam mówiła : W Iraku jest coraz gorzej .
Tamciulam: my tez wimy... ale to nie z naszej winy... My Iraku nie zaczepialismy
Rachel: no , ale nic nie robicie aby było mniej tego cierpienia.... i dlatego my pokazujemy świtu co tak na serio tam wyczyniacie.
Polonium: ZSRR zarzucał nam imperializm i dlatego Polska nie otrzymała wsparcia.
Tamciulam: no no oczywiscie...chcieć to móc
Polonium: nic nie robimy,by pomóc cywilom ? Przecież tam wszędzie miny.Chcemy pomóc,ale działania wojenne nam to utrudniają.ONZ pomoże.
Tamciulam: no to właśnie chodzi o to, żeby pomagać wtedy kiedy są utrudnienia, a nie kiedy jest cud miód
Polonium: Angażujemy się w tą wojnę z terroryzmem i nie mamy czasu by gadać o ropie.Sytuacja wymyka nam się z rąk.Żołnierze giną.
Rachel: Amerykanie się pchają tam gdzie sa niepotrzebni ... i robia dużo bałaganu a wojska sprzymierzone musza po nich sprzątac.
Tamciulam: popieram, Rachel
Polonium: To wojna. Za dużo spraw na głowie. Już niby okres spokoju i znowu kolejny zamach. Nam tylko na Husajnie zależało.
Rachel: taaaa a ropa to co... zapomieliście o co walczycie. Wymyka się wtedy jak człowiek nie ma czystych intencji
Polonium: Owszem nasza wina. Ale my nie wysadzaliśmy szybów naftowych.
Tamciulam: a kto je tam wsadził? Moze POlska?
Rachel: a czemu to czyniono... aby nie wpadły wasze rączki .
Polonium: No tak,a my potem przez wiele dni gasiliśmy. Przecież środowisko żeście zdewastowali. My wam nie chcieliśmy kraść ropy.
Polonium: Dobrze,Irakijczycy. Pomożemy wam. Przepraszamy w imieniu Ameryki za tą wojnę.
Rachel: taaa se mów a ja ci uwerze. Zdewastowane to macie sumnienia przez relatywizm i nie tylko.
Polonium: Ale my prosimy o warunki pokoju na serio. Nie chcemy żadnej ropy,bo po co nam.
Rachel: Hmmm
Rachel: ide na narade z władzami

EPILOG. Wszelka wojna zgubę niesie, gdy za łupem lata nań się.

Polonium: W epillogu Irak pertraktuje i określa warunki pokoju.
Polonium: I jaki jest wynik negocjacji.Będzie pokój ,czy nic z tego ?
Polonium: Historia sama odpowiedź przyniesie.Spektakl uznaję za zakończony.

Wystąpili : Polonium jako Amerykanin / Rachel jako Irakijczyk,"Mały terrorysta" / Tamciulam jako Polak / Nieszka tylko raz jako obserwator z ramienia ONZ.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do komentowania naszego spektaklu.Thanks.


Zaskoczyłeś mnie, że wogóle to zachowałeś