ďťż
Strona początkowa UmińscyDramat wojenny "Wojna w Iraku" wystawiony 17 listoKto jeszcze narzeka na stan polskich dróg???Studenci prawa za kratkami!oWmordeprzyjęcie na prawo na podstawie średniej z drugiego kierunkuWspĂłlnota Chemin NeufBAPTYŚCINasz rodzinny album.Zaproszenie na Światowy Dzień MłodzieĹźy 2008 do Sydney.Świętej świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i JĂłzefa
 

Umińscy

Co sądzicie o stanie wojennym? Trochę mnie to interesuje, nie tylko dlatego, że zamierzam pisać o tym pracę mgr na historii, ale przede wszystkim dlatego, żeby się dowiedzieć "u źródeł" co sądzą o tym ludzie z moim wieku. Na historii nie mam nawet o co pytać, od razu wiadomo, że nikt tego nie akceptuje, nawet lewaki, których na szczęscie jest baaaaaaardzo niewielu(a nawet i mówimy "Jaruzel i WRON-a na pohybel!!), a co sądzicie o tym wy, prawnicy?

Jak możecie łatwo wywnioskować na podstawie powyższej wypowiedzi, mam do tego jednoznacznie negatyzny stosunek(akceptując powyższe hasło)

Sorry za bląd w ankiecie
odp. "Tak!" znaczy "jestem za".
odp. "Nie!" znaczy "jestem przeciwko".


Sądzimy, że nie ma to jak "bezstronni" studenci historii majacy juz w pelni wyrobione zdanie o czyms, czego jeszcze nawet dokladnie nie omawiali... Cóż, nowy zaciag do IPN nadchodzi...
Pytanie z ankiety w kazdym razie jest kapitalne... Pomijajac blad logiczny za który już przeprosiłeś, to niedługo sie pewnie pojawia pytania w stylu - Czy jesteś za okupacja, czy jesteś za reglamentacja miesa, czy jestes za benzyna na kartki...

No po prostu szatan...

Cóż, nowy zaciag do IPN nadchodzi... Hurra!

Poprawilem pytania ankiety.

Dyskusja IMHO bez sensu. Idz spytaj kogos urodzonego przed 1970 rokiem lepiej. My mozemy sie wypowiadac na ten temat jedynie w sposob emocjonalny.

Moje zdanie kazdy zna, wiec nawet klawiatury zuzywac nie bede

Zreszta, poczytaj sobie m. in. wpisy ludzi kompetentnych historycznie na Historycy.org.


Zreszta, poczytaj sobie m. in. wpisy ludzi kompetentnych historycznie na Historycy.org.

Czy kompetentnych ? Ja także tam pisuje



Czy kompetentnych ? Ja także tam pisuje A ja tylko czytuje.

Parafrazuje wiec: kompetentniejszych niz my-studenci prawa.
W każdym bądz razie z punktu widzenia prawników sprawa jest prosta. Stan wojenny był po prostu nielegalny w świetle obowiązującego wówczas prawa. A zatem generał Jaruzelski jest zwykłym przestępcą. I tyle

Stan wojenny był po prostu nielegalny w świetle obowiązującego wówczas prawa. A zatem generał Jaruzelski jest zwykłym przestępcą. I tyle Zdajesz sobie sprawe, ze tego typu analiza (chociaz prawdziwa) prowadzi do radyklanego splycenia calego problemu?

A na deser - prof. Bartoszewski:

Prof. Władysław Bartoszewski uważa, że generał Wojciech Jaruzelski jest "jednym z największych przestępców w historii Polski". Decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego określił jako "ogromną katastrofę społeczną i klęskę psychologiczną".

Wprowadzony 13 grudnia 1981 roku stan wojenny był - zdaniem prof. Bartoszewskiego - "wielkim wstrząsem". W jego ocenie, stan wojenny przyczynił się także do masowych wyjazdów wykształconych Polaków za granicę. To - jak mówił w rozmowie z PAP prof. Bartoszewski - jest już dziś "nie do naprawienia".

Jak podkreślił, zarówno okres stanu wojennego, jak i osoby, które zdecydowały o jego wprowadzeniu, "zupełnie nie zostały rozliczone". "Owszem, dużo mówiło się o przeżyciach poszczególnych ludzi, był przytaczany straszliwy przykład zbrodni w Kopalni »Wujek«, natomiast ludzie, którzy podjęli decyzję, którzy ją wykonali, w tym członkowie zbrodniczego zespołu najgorszej junty typu »faszystoidealnego«, jak nazywam WRON, nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności" - argumentował.

Jego zdaniem, w Polsce powinien zostać zorganizowany proces sądowy wzorowany na tzw. procesach norymberskich, w których sądzono zbrodniarzy hitlerowskich. Prof. Bartoszewski argumentował, że umożliwiłoby to "rozliczenie tych zbrodni, które były popełnione wobec własnego narodu".

"Ludzie honoru sami znajdują wyjścia z sytuacji, a ludzie, którzy chlubią się swoimi stopniami wojskowymi, ale nie mają honoru, powinni być pociągani do odpowiedzialności karnej przed sądami i trybunałami" - dodał prof. Bartoszewski.

"Kłamstwem" prof. Bartoszewski określił główny argument dla wprowadzenia stanu wojennego, czyli groźbę inwazji wojsk sowieckich na Polskę.

"Nie ma żadnych dowodów na to, że realna była ta alternatywa, to są poglądy. Natomiast tzw. teoria mniejszego zła jest w tym wypadku jedynie uzasadnieniem chęci ocalenia reżimu komunistycznego i własnej władzy na tak długo, jak długo zwierzchnik Związku Sowieckiego Michaił Gorbaczow nie nakazał zmiany kursu" - ocenił.

Prof. Bartoszewski był aktywnym działaczem opozycyjnym, w czasie stanu wojennego został internowany. W 1980 roku współtworzył Komitet Obrony Prześladowanych za przekonania przy KK NSZZ "Solidarność". Wielokrotnie występował przeciw działaniom komunistycznych władz, m.in. podpisując listy protestacyjne intelektualistów do rządu i Sejmu PRL.

no tak...
OJP
a dlugo tak bedziemy rozpamietywac co bylo x lat temu? jakie to bylo zle, jakie fuj i w ogole?
a moze tak zajac sie tym co dopiero bedzie, co?
powszechnie jest przyjete, ze okres 45-89 jest be, ale dlaczego mamy sie w kolko biczowac
kazdego 13tego grudnia, kazde 1ego wrzesnia, kazdego 1 sierpnia. itd...
stan wojenny był, BYŁ i wiecej nie wroci. skonczyl sie w 83 roku

mamy vchui euro do rozdysponowania,
powinnismy zajac sie restruktyryzacja gospodarki,
nauczycielom przydalyby sie podwyzki
mamy dziurawe drogi
brak autostrad
motyla noga PKP
....
wymieniac mozna tak do rana

jestem pelen szacunku dla ofiar stanu wojennego,
ale na listosc boska, P.I.E.R.D.O.L.E.
martyrologie narodowa.
ile k.u.r.w.a. mozna?

Jaruzelski niedlugo umrze i co? nadal zostaniemy z
motyla noga gospodarka,
dziurawymi drogami,
niskimi placami,
wyjezdzajacymi do pracy za granice mlodymi ludzmi
itd...

szkoda, ze czesc mlodych ludzi nadal patrzy wstecz i co roku wspomina
wydarzenia w ktorych nawet nie uczestniczyla.
to mozna zostawic panstwu kaczynskim, oni sie tylko do tego nadaja...

a jak juz chcesz sie tak uzalac nad historia, to lepiej poplacz nad NFI i nad tym, ze
twoi, moi i wasi rodzice zamiast zarobic sporej kasy, zarobili az 120 zl...

to taka mala dygresja

Wielkie ELO rap na blokowiskach.

jestem pelen szacunku dla ofiar stanu wojennego,
ale na listosc boska, P.I.E.R.D.O.L.E.
martyrologie narodowa.
ile k.u.r.w.a. mozna?

Jaruzelski niedlugo umrze i co? nadal zostaniemy z
racica gospodarka,
dziurawymi drogami,
niskimi placami,
wyjezdzajacymi do pracy za granice mlodymi ludzmi

itd...

szkoda, ze czesc mlodych ludzi nadal patrzy wstecz i co roku wspomina
wydarzenia w ktorych nawet nie uczestniczyla.
to mozna zostawic panstwu kaczynskim, oni sie tylko do tego nadaja...

a jak juz chcesz sie tak uzalac nad historia, to lepiej poplacz nad NFI i nad tym, ze
twoi, moi i wasi rodzice zamiast zarobic sporej kasy, zarobili az 120 zl...

to taka mala dygresja


w pełni się pod tym podpisuję!

Zagłosowałem, że nie mam zdania, bo nie mam zdania. A czy decyzja o Powastaniu Listopadowym była słuszna? A styczniowym? A wielkopolskim? A o walce z niemcami? A warszawskie powstanie? A dlaczego Armia generała Andersa? A dlaczego Ludoe Wojsko Polskie? A dlaczego kartki? A co sądzisz o Gazecie Wyborczej? A jaki egzamin najlepiej zdawac pierwszy? A gdzie jest dziekanat? A po ile ta bułka? A po ile guma do żucia? A jesteś za aborcją? A chui cie to?
marcin - prowokuj do dyskusji w madrzejszy sposob...
Dreh. Lepiej zajmi się wklejaniem obrazków (bardzo wiele jest naprawdę zabawnych i większość kopiuje na dysk) i pisaniem jakiś krótkich (maks jednozdaniowych) postów. Dłuższe wypowiedzi ci wybitnie nie wychodzą. Jeśli chcesz podyskutować na forum o dziurawych drogach, podwyżkach dla nauczycieli, restrukturyzacji gospodarki czy Polskich Kolejach Państwowych to śmiało - załóż temat i będziemy dyskutować, ale to jest temat o stanie wojennym i z wcześniej wymienionymi zagadnieniami nie ma żadnego związku. To, że nie będziemy o nim rozmawiać nie spowoduje, że nagle pojawią się autostrady i będzie cudownie. Choć właśnie takie konkluzje można czasem wysnuć z lewicowego bełkotu. O stanie wojennym rozmawiać można, i nie ma w tym nic złego. Napewno nie zaszkodzi to przyszłości. Wprost przeciwnie - badanie błędów przeszłości pozwala uniknąc ich w przyszłości.

Groźba interwencji to bajeczka wymyślona przez czerwonych aby generał mógł się dziś kreować na meża stanu. Lata 80' to już nie czasy interwencji na Węgrzech czy w Czechosłowacji. W 1956 roku - ZSRR jest silnym państwem, ma wolną rękę, USA jest zajęte bliskim wschodem gdzie "muszkieterowie" rozpoczeli wojne, podobnie jak opinia publiczna świata (która także była wówczas przykuta wydarzeniami w Egipcie). W 1968 roku Amerykanie siedzą we Wietnamie, ma miejsce ofensywa "tet" - nie w głowie im jakaś tam interwencja w Czechosłowacji. . . ZSRR ma wolną rękę i nadal jest silnym państwem.

W 1981 roku ZSRR jest zaangażowane w Afganistanie, rozpoczyna się kryzys, światowa opinia publiczna wobec rozwoju mediów jest dużo bardziej wrażliwa, a społeczeństwa demokracji ludowych dużo bardziej otwarte, Amerykanie mają wolną rękę i cały czas patrzą na ręce sowietom. Rosja Radziecka w życiu nie odważyłaby się na interwencje w takich okolicznościach. Polscy komuniści aby utrzymać stołki i zachamować demokratyzację musieli sobie sami poradzić z tym problemem - i towarzysze z Moskwy dali im to do zrozumienia. No i poradzili. . . no i dobrze zrobili bo już 9 lat później całkiem nieźle na tym wyszli. Tak naprawdę jedyna interwencja jaka nam zagrażała to interwencja desperatów z NRD i Czechosłowacji - bo jakby polecieli nasi towarzysze to ich też.

Zresztą ew. krwawość i tysiące ofiar to już jest konfabulacja. W 1968 nie zginął chyba nikt bo wojska czechosłowackie zostały w koszarach. A kto miałby zginąć u nas skoro, wojsko którym dowodzili towarzysze, także zostałoby w koszarach ? Jak to sobie wyobrażacie ? Ludzie wyszliby z pałami i kamieniami na ulice ? Czy NRDowcy i Czesi zaczeliby strzelać do przypadkowych ludzi na ulicach ? Trzeba pamiętać, że na Węgrzech przemiana zaczeła się u góry. . . a góra dowodziła wojskiem. Dlatego krwawy opór był możliwy.
ale nadal nam mogli zakręcić gaz.

Pytanie z ankiety w kazdym razie jest kapitalne... Pomijajac blad logiczny za który już przeprosiłeś, to niedługo sie pewnie pojawia pytania w stylu - Czy jesteś za okupacja, czy jesteś za reglamentacja miesa, czy jestes za benzyna na kartki...


. Ale z drugiej strony - czy naprawdę wierzysz, Drogi Marcinie, że coś jest albo białe, albo czarne? Bo ja nie.

A ja tak. Jak mawiał Lechu podczas swojej kampani wyborczej w 90' "Czarne jest czarne, a białe jest białe", a od siebie dodam jeszcze: a czerwone jest czerwone !

a dlugo tak bedziemy rozpamietywac co bylo x lat temu? Tak dlugo, jak beda pojawiac sie ludzie, ktorzy staraja sie falszowac obraz historii, poniewaz prawda jest dla nich _co najmniej_ niewygodna (vide do znudzenia powtarzana propaganda o stojacych przy granicy oddzialach radzieckich... jak to bylo? klamstwo powtorzone n-razy staje sie prawda?).

Dlaczego wiec popieram ludzi z IPNu? Bo probuja sie przekopac przez caly syf PRLu i wyluskac z niego przemilczane fakty - czasem podane w sposob tendencyjny, ok, ale jednak fakty.

Niektorych wielce boli np. informacja o rozmowach Kuronia z SB. A mnie cieszy. Dlaczego? Bo interesuje mnie historia. Prawdziwa, taka jaka byla - nie przekoloryzowana, stylizowana, polityczna.


w pełni się pod tym podpisuję! Ja czesciowo. Bo o fragmencie z gospodarka itd. - jak najbardziej. Ale o historii - nigdy.

Kiedy o historii probuje sie zapomniec, zatuszowac, upolityzowac to mamy efekty takie jak aktualnie w Rosji, gdzie druzgoczaca wiekszosc spoleczenstwa uwaza Stalina za wielkodusznego meza stanu.
Co nie zmienia faktu, że mogli nam zakręcić gaz.
Po co mówić o stanie wojenny? może właśnie po to:


OJP
a dlugo tak bedziemy rozpamietywac co bylo x lat temu? jakie to bylo zle, jakie fuj i w ogole?
a moze tak zajac sie tym co dopiero bedzie, co?
powszechnie jest przyjete, ze okres 45-89 jest be, ale dlaczego mamy sie w kolko biczowac
kazdego 13tego grudnia, kazde 1ego wrzesnia, kazdego 1 sierpnia. itd...
stan wojenny był, BYŁ i wiecej nie wroci. skonczyl sie w 83 roku



a co mieliśmy siedzieć na dupach i zachowywać się jak Żydzi podczas holocaustu?
Żydzi nic nie zrobili? no wiesz, hmm... masz jakieś luki w znajomości historii na poziomie III klasy gimnazjum, no ale cóż, nie miejsce, nie czas.


1) Jaruzelski to wielka świnia,
Ja wolę by każdy miał na ten temat własne zdanie i zaakceptuje każde jeżeli jest oparte na faktach, a róznica polega tylko na ich interpretacji. Ja akurat tego pana nie szanuje, ale póki co IPN jeszcze prowadzi dochodzenie.


2) wszyscy zomowcy to przestępcy (a przynajmniej ci, co im wydawali rozkazy i teraz mają państwowe emerytury po 12 tys, zl)

to wszyscy czy tylko ci z góry? pomyśl o dramatach ludzi, którzy byli w policji, bo chcieli walczyć z przestępcami (tak jak pewnie w przyszłości chcą niektórzy z nas), a rozkazu przecież nie mogli nie wykonać. Zresztą wiele razy było tak, że wojsko czy policja przyłączała się do strajkujących. Nie obrzucaj wszystkich gównem bo to nie ma sensu.

Marcin. Skomentuję krótko. Śmiech na sali.

Czepiasz się, że niektórzy z nas - w tym ja - nie mają wyrobionego zdania na temat stanu wojennego, a nóż w kieszeni mi się otwiera, gdy widzę jak dorabiasz sobie do wszystkiego jedną słuszną ideologię,, nawet jeśli nie wiesz, o czym na dobrą sprawę dyskutujesz - vide Fromm.
Żydzi - hmm, Powstanie w Getcie? Umożliwienie Żydom z Europy emigracji do "Ziemi przodków", bo się amerykańscy bali, że będzie ich tam za dużo biednych? Cos jest chyba nie tak, bo to raczej nie jest masowe działanie...

1) Jaruzelski - to jest moja subiektywna opinia, może nie powinienem jej tu prezentować, ale się rzekło. Sorry.

2) A czy słychać o przypadkach przechodzenia milicji czy wojska na stronę strajkujących w stanie wojennym tak jak to bylo podczas czerwca `56? Poza tym tumaczenie "Wykonywałem tylko rozkaz" jest do bani, bo ci, co przechodzili na stronę strajkujących to jakoś nie wykonywali rozkazów...

3) emocje, tzn, odczucia sukiektywne mieszasz z "polityką", czyli tym(w kontekście pracy o agenturze wśród pozn kadry akademickiej), że dla pewnych ludzi coś może być mniej lub bardziej niewygodne? Zastanów się, ok?

4) z czy w pewnym sensie polityka nie wynika z historii?

Gosiu, czy moja "ideologia"( jak ro określilaś) nie jest sluszna? Przecież ona jest jedną spójną logiczną calością, wynikającą z okresu stalinowskiego, której stan wojenny byl kolejnym elementem? A owa calość jest pod wieloma względami obecna dziasiaj? Czy tak ciężko to zauważyć?

Dlatego więc stan wojenny uznaję za niepotrzebny, sprowokowany przez ludzi, którzy panicznie bali się utraty władzy i wyjścia na wierzch ich brudnych interesów, wyrządzający wiele zła nie tylko ludziom, ale i gospodarce, itp.

Dziwi mnie także, dlaczego nie macie wyrobionego zdania na ten temat? Przecież tyle się o tym trąbi w prasie, radiu, telewizji, które na szczęście nie prezentują tylko jednego punktu widzenia, więc można sobie wyrobić zdanie na każdy temat. Zwłaszcza ten.
słodkie i serdeczne: HUI ci w dupe ;**
Pod warunkiem oczywiście, że będzie to zdanie takie jak Twoje, Marcinie, bo inaczej to jesteśmy żydzi i masoni. ble ble ble.
Wiesz marcin_gl21, wez moze jakies Strepsils czy inny Stoperan, ok?

Czemu?

Bo do cholery jasnej, kiedy sie pojawiaja w tym kraju w koncu ludzie, ktorzy probuja odwrocic komunistyczna propagande i nadac slowom takim jak: konserwatyzm, prawica, ruch narodowy ich normalne, pozbawione wypaczen znaczenia, to zawsze znajdzie sie taki ktos (vide Ty), ktory pieknie 2 wypowiedziami zbuntuje przeciwko sobie caly swiat, wpisujac sie idealnie w propagandowy, stereotypowy obraz "nacjonalisty-oszoloma".

I stad sie tez bierze ten miejscami cholernie negatywny wizerunek historykow IPNu. Jednym slowem: gratuluje!

Gdyby nie pewna niepelnosprawnosc formulowania mysli - co zauwazyl juz Gostyn - bralbym Cie za jakas V Kolumne... Ale to jednak chyba wrodzona krotkowzrocznosc.

A potem, motyla noga, na kazdego ko-liberala mowi sie faszysta, moherowy, od Radia Maryja i elektor PiSu (nota bene partii mocno socjalizujacej).

Dlaczego??!!

Idz prac w rzece.

Nie moge, udalo Ci sie mnie zirytowac, gratuluje raz jeszcze. Heh!
Na atak marcina_gl21 nawet nie chce mi sie odpowiadac, to jakie wyciaga wnioski z różnych faktów każdy widzi...

Ale odnośnie IPN

Staram się was przekonać do mojego zdania racjonalnymi argumentami. Jesli macie jakieś, którymi możecie obalić moje, to proszę piszcie. Żeby one tylko nie były histeryczne, apeluję.

Staram się was przekonać do mojego zdania racjonalnymi argumentami. Twoje argumenty nie sa racjonalne. Twoje argumenty sa histeryczne, skrajnie emocjonalne i nieprzemyslane.

Przyklady?


Tak, nigdy nie ma czegoś takiego jak "wahać się", "czekać" bo to jest niemożliwe, zawsze jakaś racja będzie silniejsza od innej.

wybacz, ale od razu widać, że historyk z ciebie będzie prowincjonalny. Bo co to za historyk, który uznaje tylko czarne albo białe(vide Loop - to nie hasło Lecha tylko Krzaklewskiego!).


uczciwy i sprawny proces jak choćby Zyta Gilowska LOL, tu dopiero smiech na sali.

Sprawny proces, w ktorym sedzina nagle, na koncu, dziwi sie, ze proces byl transmitowany live? Nie widziala kamer, he? I absurdalny wyrok, twierdzacy, ze nie byla, ale wszyscy mysla, ze byla? No, wspanialy przyklad...

dreh ja wychodze, idziesz ze mną?
Cóż musiałem mieć naprawde dziwne podręczniki do historii - w moich Jaruzelskiego, Gierka czy Kiszczaka nie oceniano wcale pozytywnie.

chodzi o to, że Gilowska mogła się bronić, a taki szary obywatel umieszczony na liście agentów zostanie potraktowany przez sąd inaczej. Zanim dojdzie do jakiejkolwiek rozprawy, już go osądzą znajomi, sąsiedzi, pracodawca.


przy okrągłym stole pierwszym garniturem ze strony ówczesnych władz był Kiszczak mój drogi! Heh, to szybko tlumacze, ze akapit (wyliczanka) nie byl o obradach okraglego stolu, tylko o komunistach z PRLu ogolnie. Nie zdziwilo Cie umieszczenie tam siepaczy czy Rokossowskiego?


Tylko, ze po 1989 nie dokonalismy dokladnej rewizji historii wytworzonej przez "zwyciezcow" z 1945... W tym problem.

nie dokonaliśmy - fakt. Powinniśmy - też fakt. Ale nie takimi metodami, nie w taki sposób. Bo obecnie prawda historyczna staje się zabawką w rękach polityków podczas kampanii wyborczej. Wyjasnieniu spraw powinno przyświecać coś więcej niż oczyścić, rozliczyć, ukarać. Może raczej - wyjaśnić, rzetelnie opisać i pokazać ku przestrodze dla przyszłych pokoleń?


PS. Zkaj, wyluzuj, bo Twoj poprzedni post troche zbyt histeryczny jak na Ciebie...


I kto to mówi? Cóż, widocznie w taki stan musiała mnie wprowadzić Twoja niezmacona wiara w IPN. :woot4:

A odbrazowianie? Wezmy np. Kuronia i jego czerwone harcerstwo. Fakt. Czy wlasnie rzucilem sie z nienawiscia na niego? Hmm?
Rozmowy z SB? Do czasu artu byly tajemnica Poliszynela. Wiecej - kazdy kto smial tak powiedziec wyzywany byl od oszolomow (bo jak tak mozna kalac pamiec Kuronia-bohatera!?).


od oszołomów tak i bardzo dobrze. Bo wypowiadając się o Kuroniu warto by troche o nim poczytać, a potem wydawać sądy. Jego czerwone harcerstwo było oddolnym czynem społecznym, zagospodarowaniem czasu dla biednych dzieciaków, których Kuroń uczył wolnomyślicielstwa, otwartości, dyskusji. Było to wolne od jakiejkolwiek indoktrynacji! I gdyby ktoś choć troche się zainteresował życiorysem Kuronia czy oględnie mówiąc działalnością opozycji w tych latach, wiedziałby o rozmowach z SB.
poszłem przyszłem i wyszłem

(vide Loop - to nie hasło Lecha tylko Krzaklewskiego!)

Otóż żadnego z nich, tylko Wałęsy kandydującego w wyborach na Prezia w 1999 roku...


Otóż, to co obecnie robi IPN to jest jeden, wielki smiech na sali. Zero obiektywizmu, zero etyki, zero uczciwej pracy. Obecny IPN sprzeniewierza się zasadom jakimi winni kierować się rzetelni naukowcy. Własne - wydawane lekką ręką sądy i wyroki formułują jedynie na podstawie esbeckich teczek z magazynów instytutu. Skoro promuje się skrzywiony obraz historyczny zawarty w teczkach, to mamy prawdziwy chichot esbecji zza grobu. taka teczka to w większości stek bzur, którymi karmi się obecnie IPN, a które uznaje za wyrocznię. Zamiast tego mogliby zaprosić na rozmowy świadkó tych wydarzeń, póki tacy świadkowie jeszcze żyją. Niestety dla ludzi pokroju obecnej włądzy czy IPN takie zachowanie byłoby zbyt trudne, tak to jest keidy szuka się prostych prawd,


Hmm, IPN tak postępuje? No cóż, przecieki to nie to samo, co praca większości z nich.

a ja myślałam, że nasze pokolenie, które czasów PRL-u nie pamięta (bądź pamięta bardzo niewiele), będzie potrafiło bez emocji, przkłamań (w lewą lub prawą stronę) odkryć historię...ale nie...ciekawe ile będziemy musieli jeszcze czekać...

dziadek Jaruzelski powinien mieć proces - tu się zgodzę, ale jestem przeciwna wsadzaniu go do więzienia czy coś w tym stylu.

Poza tym nie ma czegoś takiego jak prawda historyczna- zawsze jest to prawda jednych albo drugich, zwycięzców czy zwyciężonych. Tak przynamniej mawiał mój nauczyciel historii w liceum.


Nie. Jaruzel powinien siedzieć za udowodnione i postawione mu zarzuty.

Oczywiście sprawę rozwiązałaby jego śmierć, podobnie jak Pinocheta (a może model "rumuński" - Ceaucaescu - jeśli tak to się pisze), ale czy to jest wyjście jedyne? Chyba nie, on powinien ponieść karę za popełnione przez sebie przestępstwa w świetle ówczesnego prawa.

[ Dodano: 2006-12-15, 00:05 ]

a ja myślałam, że nasze pokolenie, które czasów PRL-u nie pamięta (bądź pamięta bardzo niewiele), będzie potrafiło bez emocji, przkłamań (w lewą lub prawą stronę) odkryć historię...ale nie...ciekawe ile będziemy musieli jeszcze czekać...

Nienawiść i niechęć dziedziczy się z mlekiem matki Mówię tu zarówno o nienawiści lewackich pojebów do prawicowych oszołomów jak i odwrotnie... No i centrowej niechęci do wszystkich Ale to w końcu osłabnie. Prawda jest taka, że nie jesteśmy jedynymi, którzy ze swoją przeszłością i jest "obiektywnym" zaanalizowaniem mają problemy... Popatrzmy na Niemców, którzy naprawde solidnie probowali sie oczyscic z nazistowskiego widma, a to widmo i tak teraz zahacza o ich historie... Dlatego moim ulubionym okresem historycznym jest średniowiecze, tam już tak wielkich emocji nie ma
Dzisiaj jest 25 rocznica śmierci górników z kopali "Wujek"

[*][*][*][*][*][*][*][*][*]

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

A ostatnio przecież znaleziono dowody wskazujące, że to Kiszczak wydał rozkaz strzałów, i co? nadal chodzi na wolności i nic sobie z tego nie robi...
No i chodzi na wolności i nic sobie z tego nie robi.

Kiedy o historii probuje sie zapomniec, zatuszowac, upolityzowac to mamy efekty takie jak aktualnie w Rosji, gdzie druzgoczaca wiekszosc spoleczenstwa uwaza Stalina za wielkodusznego meza stanu.
okolo polowa niemcow deklaruje pozytywny stosunek do historii (w tym III rzeszy)
co 3 niemiec zaluje ze tereny, ktore uzyskala polska po II wojnie swiatowej, nie naleza do niemiec

(zaslyszane w radiu)

co 3 niemiec zaluje ze tereny, ktore uzyskala polska po II wojnie swiatowej, nie naleza do niemiec
ja też żałuję, że np. Lwów nie należy do Polski i co z tego? czy to znaczy że gdyby trafiła się okazja to chwyciłbym za karabin i pobiegł mordowac Ukraińców? nonsens
No cóż, jaśli Niemcy robią film o Stoczni Gadańskiej i pokazują strjakujących w takim świetle to nie ma co się dziwić, że tym bardziej sądzą oni to, co sądzą...