ďťż
Strona początkowa UmińscySpotkanie informacyjne ELSA PoznańWlasnosc Intelektualna w ELSA :)Październik z ELSA Poznań.ELSA DLA WSZYTSKICHmedyka!Politycznenowe forum o powołaniuPtasia grypa w Toruniu?KrakĂłw - Ewangelizację czas zacząć!Świadectwo pisma chińskiego
 

Umińscy

Co sądzicie o tej organizacji?

Mnie osobiście wkurza, że jedynym argumentem za wstąpieniem doń, są pojawiajace sie na werbunkowych plakatach 'praktyki' (tylko takie widziałem alem ślepawy), 'ciekawe praktyki' i 'praktyki studenckie'... Jakoś głupio mi wstapić do organizacji która oferuje praktyki tylko dlatego ze oferuje praktyki ( )... To mało troche chyba (ach ten wyscig szczurów)... Poza tym, nie potrafie sie dogadać z ludźmi z prawa za bardzo, a tam są tylko ludzie z prawa


oj Asfalt Asfalt, najpierw dowiedz się o co chodzi w takiej organizacji potem oceniaj ~~

tu możesz poczytać o ELSA

w skrócie: statutowo są 3 sekcje: AA (Academic Activities), S&C (Seminary & Conferency) i STEP (nie mam pojęcia czy to skrót ^^ ), dodatkowo mamy sekcję Marketing
OK, no to tak:
AA to działalność naukowa, czyli organizowanie różnorodnych projektów takich jak np. Konkurs Prawa Rzymskiego, PAF (Prawnicza Akademia Filmowa), wyjazdy do więzień/aresztów, Konkurs Krasomówczy, Dni Edukacji Prawniczej itp. itd
S&C - zajmują się przygotowywaniem i obsługą na prawdę dużych projektów, często ogólnopolskich
STEP - (to te praktyki, które tak Cie męczą ) zajmuje się praktykami (Polska/świat)

Marketing - wiadomo, szuka sponsorów

dodatkowo, ale to już zależy (może robić i AA i dyrektor od Human Resources) ELSA organizuje pare razy w roku jakieś imprezy (najczesciej w Akumulatorach)

Nie jest tajemnicą, że poznańska ELSA jest najlepszą w Polsce (nie przesadzam :] )

aha i jeszcze jedno: Asfalt patrz na prawników jak na ludzi (bo wbrew pozorom to też ludzie), powinieneś się wtedy lepiej z nimi dogadywać
dzieki a kiedy sa jakies spotkania??
Rioo! O jejku jej! Nie chciałem żeby tak wyszło, że się nabijam czy staram się wyśmiac ELSĘ. Śmieszy mnie tak samo jak AEGEE I AISEC... Jeszce chyba nie dojrzałem Poza tym, oceniam z punktu widzenia potencjalnego członka - to, że mam taki obraz to już wina waszego... momencik... S&C (dlaczego nie SiK - seminaria i konferencje? Polski aż tak wam przeszkadza?), bo chyba S&C zajmuje się stosunkami społecznymi (tak zwany PR po angielsku ;p)

Angielski gadki typu: chodź na meeting z naszym teamem bo deadline idzie... Strasznie mnie śmieszą I pewnie macie jeszce na spotkaniach 'brainstorming'? HIHIHI

Ponadto wiem mniej więcej jak działają takie organizacje (w jednej z nich w zarządzie jest moja ukochana) i zdaje sobie sprawę, że może to być ciekawe. Ale trzeba być pozytywnie nastawionym. A tego mi wyraźnie brakuje.

Mogę zapytać: co dała Ci ELSA? Jakie umiejętności nabyłeś? (bez napinki oczywiście, ja tylko pytam, nie złośliwie :*)


Po kolei:

spotkania są:
wtorek - AA, 19:30
środa - S&C 18:30
czwartek - STEP, 18:30

wszystko w biurze ELSA, pokój 310 Col Iur

Next:
sekcje mają nazwy po angielsku, bo ELSA jest stowarzyszeniem międzynarodowym (ELSA to European Law Students Asociation), w wielu krajach, są oddziały ELSA, współpracę ułatwia jesli sekcje nazywają się tak samo jesli chodzi o S&C to można o nich mówić 'eSenCja'

osobę od public relations też mamy swoją ^^


Angielski gadki typu: chodź na meeting z naszym teamem bo deadline idzie... Strasznie mnie śmieszą I pewnie macie jeszce na spotkaniach 'brainstorming'? HIHIHI nom mniej więcej

Osobiście nie czuję się jakoś mocno związany z tym stowarzyszeniem Ale ok, co mi dało? Hmm na pewno wiem już jak załatwiać niektóre sprawy, umawiać się z profesorami, poznałem trochę lepiej 'prawniczy' Poznań (gdzie są pewne kancelarie/sądy), poczucie takiej odpowiedzialności za to co się robi, społecznej odwagi no i nowych znajomych W większości znacie ludzi ze swojego roku, bytność w takim stowarzyszeniu umożliwia poznanie nowych ludzi także ze starszych i młodszych lat
o SC mozna tez mowic:
tabsy, dropsy, eski itd
Byłem na aż dwóch spotkaniach organizacyjnych. Było całkiem miło. Troche schizofrenicznie, ale miło. Schizofrenicznie - bo poszli tam zazwyczaj ludzie, którzy szukali środka do samorealizacji, czegoś co zagospodaruje ich potencjał. (Swoją drogą chyba nawet dobrze trafili - ELSA takim miejscem jest) Na spotkaniach zaś, mówiono w większości o piciu piwa i przeszłych "akcjach", które odchodziły. (Też słusznie) Gdzie problem? To wszystko wyszło strasznie sztucznie. Banda spolecznie zorientowanych "działaczy" z wysiłkiem na twarzy odgrywających role cool-dziewczyn, cool-chłopaków. Sam sie bawilem w jakieś dekaefy kiedyś, i takie tam i wiem jak trudno zaprezentować coś "MOJEGO", ciekawie, zachęcająco (nie to samo co ciekawie:P) i SZCZERZE, więc ... troche sie czepiam. Ciągle jednak.. schizofrenicznie. W ogóle chyba mało kto wiedział na początku, że bycie w ELSIE jest profitem samym w sobie. Fajna sprawa, że są jeszcze jakieś wolontariaty na Prawie:>. Mnie odstraszyło JEDNO -> Z tego co słyszałem, miałbym robić za niechciany pośredniak. Tzn. Latać za jakimiś dziwnymi ludźmi, by wydrzeć im, wybiegać, wypłakać od nich... PRAKTYKI (w tej roli jako: najwyższe dobro), potem to posegregować i rozrekalmować. Zachęcić studentów. Wlepić im owe PRAKTYKI (w tej roli: najgorszy szmelc).Tylko ja pytam sam siebie : PO CO? (wiem, że tylko STEP, jedna sekcja etc.) Jaki cel pchania tego kamienia pod góre Syzyfie? Zdobyć praktyki -> bo trudno je zdobyć a przy okazji można nauczyć sie zdobywać:>, rozreklamować praktyki, bo trudno je WLEPIĆ, a przy okazji można nauczyć sie wlepiać:>. Strasznie subiektywne spojrzenie -> mnie to nie bierze:) Ale fajnie, że są ludzie, którym sie CHCE... Dzięki nim, mogą żyć takie jak ja... nieroby:) Wasze zdrowie.
W sumie ELSA Poznan tak sie zachwyca swoim STEPem i ma wielki ubaw z tego, ze nikt nie wie, co ten skrot oznacza.

Wiec psuje zabawe:
Międzynarodowy Program Wymiany Praktyk Studenckich STEP (z ang.
Student Trainee Exchange Programme)

A tak serio, to moze ktos zaciagnalby na Forum ludzi z ELSA-P? Tacy aktywisci jak oni na pewno znalezliby tu sobie miejsce. Moglibysmy oddzielny dzial dla nich przygotowac Na stricte-elsowe dyskusje/ogloszenia

A tak serio, to moze ktos zaciagnalby na Forum ludzi z ELSA-P? Tacy aktywisci jak oni na pewno znalezliby tu sobie miejsce.

w ogólne brakuje tu największych aktywistów roku:)

w ogólne brakuje tu największych aktywistów roku:)
Bo my to sa takie "szare eminencje" I roku, ktore sie nie wyrozniaja, ale i tak o wszystkim decyduja! Vide wybory starosty
poinformuje kogo trzeba a co zrobi Góra tego już nie wiem

a co zrobi Góra tego już nie wiem
przyjdzie do Mahometa czyli do "szarych eminencji":)
A mnie taka rzecz zastanawia.. Podobno w samej ELSIE jest ok 60 osób (w samej poznańskiej oczywiście), a wokół niej kręci się na pewno dużo więcej ludzi.Tacy, jeszcze nie w ELSIE, ale "przyjaciele" O co to chodzi?? Test sprawnościowy? Staż po którym można zostać prawdziwym ELSIAKIEM?;P Bo, z tego, co gdzieś tam podsłuchałam to nie wystarczy zapukać do elsowych bram i zadeklarować swoje członkostwo. Hm..taka elitarna ta ELSA;P

Wszystkie informacje z rodzaju "podsłuchane" dlatego mogą być jakieś przekłamania. Wyrobionej opinii o ELSIE nie mam. Na pewno budzi dużo kontrowersji jak widac;P I na pewno, jak w przypadku każdej organizacji, plusem członkostwa są ludzie, nowi znajomi, praca z ludźmi itd. Zresztą ludzi związanych z ELSĄ których miałam okazję poznać okazała się naprawdę w porządku:)
Statut Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Poland

W ELSA są:

....
Rozdział 3
Członkowie Stowarzyszenia
§ 9.
Członkowie
Członkowie Stowarzyszenia dzielą się na:
1) członków zwyczajnych,
2) członków-seniorów,
3) członków honorowych,
4) członków wspierających,
5) członków-uczestników Międzynarodowego Programu Wymiany Praktyk Studenckich (członków-uczestników programu STEP).
...


pewnie chodziło Ci o osoby starające się o członkostwo, by być członkiem ELSA trzeba spełnić 3 warunki:
a) odbyć szkolenie ze statutu (może być przey piwku )
b) złożyć deklarację o chęci wstąpienia
c) 3 miesiące w miarę skromnych możliwości działać, być aktywnym, pokazywać się na zebraniach or sth

potem zbiera się Zarząd i decyduje czy przyjąć takiego delikwenta. <jak sie idzie do pracy to też najpierw jest okres próbny >

z tego co wiem, nie jest nas już ponad 60, tylko 40+

PS: przekazałem dalej, by ktoś się tu zjawił, kto wie więcej niż ja
hmm prawie jak Wielka Loża Masońska Obrządku Szkockiego lub te amerykanskie korporacje studenckie z filmów.

a tak na prawde, co to jest ELSA ?
ELSA = European Law Students Association

o to czy Ci chodziło, czy to znowu jakaś żaluzja była?
Witajcie!

Skoro padły tu pytania o działalność ELSA - odsyłam do naszej strony internetowej: www.poznan.elsa.org.pl - tu znajdziecie wszystkie informacje.

Aby nie pojawiały się niepotrzebnie informacje typu "słyszałem, że oni", "a podobno"... zapraszam do zobaczenia nas "na żywo", jesteśmy w każdy wtorek w godzinach dyżuru wydziałowego w pok. 310 w Collegium Iuridicum. Nasze zebrania (poszczególnych sekcji) są otwarte dla wszystkich, którym chce się coś robić.

Ze swej strony serdecznie zapraszam.

A przy okazji pozdrawiam

Maciej Szewczyk
Maciej Szewczyk to jest gość!
Gosc to jest, wiec moglby sie zarejestrowac
ELSA to EUropean Law Student Association

Ludziska, jak Wy sie nawzajem podburzacie. To co sie dzieje wokol Elsa i to co o niej mowia to tylko mity!
Nie ma zadnych problemow by sie do ELSA dostac. Jesli pobedziesz 3 miesiace daja Ci czlonkowstwo. Czemu po 3 miesiacach? Zeby nie przychodzili ludzie znikad, ktorzy sie zjawiaja raz na pol roku i chca miec "czlonka" Co jak co, ale jeszcze w CV sie ceni wpis: bylem w ELSA.

Ja poszlam do ELSA na II roku. Nie bylo zadnych problemow. Okazalo sie, ze jest tam duza czesc moich znajomych z roku. Smiesznie bylo: jestes w Elsa?! Ja tez!

Poza ty, moze tego nie zauwazacie, ale Elsa dziala. Oprocz spotkan sa rozne konferencje (pewnie nawet braliscie w nich udzial a nie wiecie!!!), wyjazdy do zakladow karnych i konkursy, w ktorych, o dziwo, startuja dziesiatki studentow naszego wydzialu. Praktyki to tylko wycinek dzialalnosci ELSA.

Zanim posluchacie glupich glosow o "elitaryzmie ELSA", sami to sprawdzie, a nie dawajcie poglos plotkom. Ja sprawdzilam i wiem, ze to jest tylko glupie gadnie zeby zabic czas na przerwach.
BTW chyba sie zapisze w przyszlym roku jak bedzie opcja. Bo nudno ;P
Tez tak sie zastanawiam, zawsze ciekawy wpis w CV i nowych ludzi mozna poznac. Ale obecne lenistwo i niesmialosc mnie jakos powstrzymaly w tym roku, choc na spotkanie organizacyjne sie nawet wybralam.

wpis w CV Najlepsza przyneta
Dostaliśmy info z pierwszej ręki i się rozjaśniło, mity upadły:D

Ale mnie nurtuje jeszcze jedna rzecz... ta hmm... "sztuczność". Czy integrowanie się z przyszłymi samonakręcalnymi prawnikami nie powoduje jakiegoś skostnienia, nie grozi wypaczeniem myślenia i zawężeniem horyzontów?

Wiem wiem, jestem uprzedzony (ku mojemu zaskoczeniu, nie tylko ja;))

Ale wielki "rispekt:D" dla wszystkich, którzy chcą coś robić!

pozdrawiam znad logyki