ďťż
Strona początkowa UmińscyDni Ewangelizacji Nowej Soli 22-23 września 2006 rokuewangelia sw tomasza -najdokładniejszym zapisem słów JezusaAustralia: Towarzystwo Biblijne będzie ewangelizować na targhttp://www.ewangelizacja.katolicki.eu/forum/Ewangelia wg. Judasza - fałsz czy rzeczywistość (?)Ewangelizacja - szukam odważnych i świadomych chrześcijan:)Ogólnopolska inicjatywa ewangelizacyjna Młodzi - Młodymx. Nikos Skuras. ewangelizator doskonały czy błazen?Noszenie krzyżyka/medalika, formą ewangelizacji (?)Charyzmat głoszenia [Ewangelii] z mocą
 

Umińscy

"Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii"

Dalsze instrukcje:

W piątek (21 XI 2008) o godz 19 w biurze przy kolegiacie św. Anny odbędzie się spotkanie organizacyjne Chrześcijan, którzy chcą:

- doświadczać Miłości i odpowiadać na Nią,
- mówić o Bogu swobodnie, bo co bardziej rzeczywiste od Niego,
- być ludźmi czynu i Słowa,
- podzielić się swoim doświadczeniem Boga,

Spełniasz któreś z kryteriów? Chcesz?
I nie ma "nie chce mi się", bo "się" o nas nie decyduje.

Serdecznie zapraszam wszystkich, którzy nie boją się powiedzieć "Ja chcę".
Do zobaczenia


My też tam będziemy. Zawsze jesteśmy.

My też tam będziemy. Zawsze jesteśmy
Zabrzmiało jak groźba
Ale to dobrze,że "będziecie".

[ Dodano: Pią 21 Lis, 2008 10:28 ]

Ale to dobrze,że "będziecie".
Dzięki nam macie zajęcie.


Zawsze będą ludzie, którym można głosić Ewangelię - mniej lub bardziej "doświadczeni", "oporni", poranieni...

My też tam będziemy. Zawsze jesteśmy.

"My" - to znaczy "kto" ?
Piszesz Heyselu w liczbie mnogiej tak, jakbyś miał przybyć na to spotkanie z jakąś grupą. Może przybliżysz trochę szczegółów, bo trudno twój post zrozumieć?

Pozdrawiam
I zaczęło się!

Jest pięknie, są wielkie plany, będzie się działo

Kolejne spotkanie, ze szczegółami i wszystkim co trzeba już za tydzień.
Przyjdź koniecznie!

są wielkie plany
Wielkie plany - marne efekty .
zobaczymy
Choć faktycznie ewangelizacja masowa generalnie nie może się poszczycić dużym odsetkiem długofalowo nawróconych. Niestety często to chwilowe poruszenie, które nie przekuwa się w konkretne decyzje.

Obyście trafili do jak największej ilości serc i dusz - powodzenia i wspieramy modlitwą
Większości ludziom ostatnie co im potrzeba to słodkie słówka bez pokrycia.
Dokładnie prawdę mówisz. I na tym polega ewangelizacja prawdziwa, żeby stworzyć warunki do doświadczenia Boga i nawiązania/odbudowania z Nim relacji, czego początki mogą mieć miejsce na takich akcjach, a nie pogadać, powygłupiać się słodko mówiąc i składając rączki, żeby po "bożemu" (celowo tak piszę) było...

To bardzo trudne zadanie - zapewnić tym, których sumienie/dusza/serce jak zwał drgnie, warunki do dalszego wzrostu, nawrócenia, wsparcia w czasami przemeblowywaniu swojego życia, poglądów itp.

I na tym polega ewangelizacja prawdziwa, żeby stworzyć warunki do doświadczenia Boga i nawiązania/odbudowania z Nim relacji, czego początki mogą mieć miejsce na takich akcjach, a nie pogadać, powygłupiać się słodko mówiąc i składając rączki, żeby po "bożemu" (celowo tak piszę) było...
Spoko, spoko, mamy plan
Chodziło mi o chociażby umożliwienie opieki w czasie. Chyba wiesz, co mam na myśli. Kilka dni to tylko zaczątek.

Spoko, spoko, mamy plan
I właśnie dlatego efekty oscylują zwykle w okolicach błędu statystycznego .

Większości ludziom ostatnie co im potrzeba to słodkie słówka bez pokrycia.

Czy bez pokrycia? - to tego nie wiem Heyselu. Działanie tego co się przekazuje po przez Ewangelizację nie zależy do człowieka ale od Boga. Do jednego słowo może trafić do drugiego nie trafi, ale jeśli do kogoś może trafić i się taka osoba nawróci to już jest dobry początek, Taki "siew Ewangelizacyjny" może przynieść wiele dobrych owoców - świadków, którzy będą głosić Słowo Boże innym i dzięki temu jeszcze więcej ludzi może zostać zbawionych. Zapewniam ciebie Heyselu, że każda taka nawrócona osoba to naprawdę cenny skarb, dla Boga każdy człowiek jest bardzo ważny, a im więcej osób nawróconych tym więcej osób pójdzie do nieba.

Ty zapewne w to nie wierzysz, ale Ewangelizacja to nie jest tylko mówienie słów bez pokrycia. To słowa, które zmieniają życie człowieka. Sam tego doświadczyłem i wiem, że te słowa działają, wiem, że zmieniają życie na lepsze, ale trzeba uwierzyć w moc ich działania a przede wszystkim trzeba wierzyć, że Bóg będzie działał w życiu człowieka. Im mniej w to wierzymy tym to działanie będzie mniej widoczne lub człowiek tego nawet nie zauważy.Myślimy wtedy, że Bóg nie działa, że Bóg nas oszukał, że słowa z Ewangelizacji to tylko puste słowa. Tak naprawdę pusta była nasza wiara w to, co jest głoszone.
Ci, którzy wierzą w to co jest głoszone i wierzą w moc tego słowa napewno się nie zawiodą.
To Słowo bardzo trudno przyjąć, bardzo trudno je realizować we własnym życiu, bardzo trudno jest wierzyć w jego moc, dlatego tak wiele osób czuje się zawiedzionych lub oszukanych.Bardziej stawiamy na własne możliwości niż na działanie Boga, więc Bóg czuje się niepotrzebny i pozwala człowiekowi realizować swoje plany dając mu wolność, tylko często ta wolność prowadzi człowieka w stronę częstych upadków i problemów z którymi człowiek sobie nie potrafi poradzić i błądzi szukając właściwej drogi a Bóg czeka cierpliwie, kiedy człowiek w końcu zwróci się do Niego o pomoc, wtedy zacznie działać.

Tak więc to dzieło Ewangelizacyjne jest potrzebne, aby wiele osób mogło odnaleźć właściwą drogę, to szansa dla tych, którzy gdzieś się zagubili i nie potrafią sami prosić Boga o pomoc. To szansa na powrót do Tego, który kocha naprawdę, każdego, za darmo, dając każdemu dar, jakiego nigdzie indziej nie kupi ani też nie dostanie, dar, który jest bezcenny. To dar ŻYCIA WIECZNEGO.

Spodziewam się, że może to niewierzących rozbawić, ale mimo, że może to być dla takich osób zabawne to tak naprawdę dla tych, którzy wierzą będzie to czymś, co pozwoli im jeszcze bardziej wejść w bliższe relacje z Bogiem.

Tam gdzie jest Bóg tam jest życie. Taka jest prawda.

Pozdrawiam

Tam gdzie jest Bóg tam jest życie.
A czasami jest śmierć ...
Tylko jeśli po drodze "rogaty" swoje łapki wciśnie i nasze ludzkie postrzeganie rzeczywistości i odczuwanie jej zakłóci i do takiego stanu doprowadzi; czasami bezpośrednio, czasami wykorzystując decyzje ludzi, mniej lub bardziej mylne.

Offtop zaczynamy
To może czas go zakończyć.

KONIEC OFFTOPA.
Ja też chodziłem na wiele takich spotkań.
Ciekaw jestem, co tam uradziliście?
Szczególnie interesują mnie techniki ewangelizacji.

[ Dodano: Czw 11 Gru, 2008 10:53 ]