ďťż
Strona początkowa UmińscyInternetZ aparatem w gĂłrach - I konkurs ProGĂłry TeamMy Polacy :)V Niedziela Wielkanocna: 20.IV.2008nie wiedzą, co czyniąStyl forum :)13 marca 2005 - V niedziela Wielkiego PostuĹťycie bez Bogaradio przez internet?modlitwa przez telefon?Intencje róşańcowe
 

Umińscy


Witam
Jesli jestem dobrze poinformowana, to dla kandydatow z nowa matura przewidziana jest rozmowa kwalifikacyjna. Wydaje mi sie, ze w zeszlym roku byly organizowane jakies kursy przygotowujace do niej. Nie wiecie czy w tym roku bedzie cos podobnego?
Z gory dziekuje za wszelkie informacje i pozdrawiam


Taak ale te kursy nic nie dają,to przegląd wiadomości które i tak sama możesz nabyć:)Brałam w takim udział w zeszłym roku.
Jeśli jednak chciałabyś więcej to patrz:
http://www.ppnt.poznan.pl/fundacja/pl/kurs.html


A ja w zadnym kursie udzialu nie bralem, uczylem sie malo, ale czytalem sobie ksiazki spokojnie, ogladalem wiadomosci i sie dostalem
W przyszłym roku piszę maturę. Jestem zaintersowany zajęciami w Pozaniu dodatkowymi. Kosztują on 700 zł. Czy opłaca się na nie chodzić i co ciekwaego można z nich wynieść?

Kosztują on 700 zł. Czy opłaca się na nie chodzić i co ciekwaego można z nich wynieść?

nie oplaca, lepiej kupic dobra ksiazke od historii, ja sam chwale sobie trio Chmaj, Sokol, Wrona za 50zl, gruba ze hoho, polecona mi tutaj na forum za co jeszcze raz bardzo dziekuje



Czy opłaca się na nie chodzić i co ciekwaego można z nich wynieść? Oczywiscie, ze sie nie oplaca. O wiele lepiej sie nauczysz sama A czy cos ciekawego wyniesc mozna? Oczywiscie - jezeli chcesz sie tam czegos nauczyc, to sie nauczysz bez watpienia. Ale to nie jest warte tej kasy

czywiscie - jezeli chcesz sie tam czegos nauczyc, to sie nauczysz bez watpienia. Ale to nie jest warte tej kasy Wink
bedziesz siedziec w sobote i sie nudzic... bezsensu, lepiej na prawde zafundowac sobie za to extra wakacje

W przyszłym roku piszę maturę. Jestem zaintersowany zajęciami w Pozaniu dodatkowymi. Kosztują on 700 zł. Czy opłaca się na nie chodzić i co ciekwaego można z nich wynieść?

Nie, nie oplaca sie tak jak pisali pooprzednicy, Strata czasu i pieniedzy, chyba ze sama nie potrafisz zmusic sie do naauki. Wtedy moze cie to zmobilizuje, ale wiecej nauczysz sie sama.


A co z moim wf? Odopowie mi ktos ?
To, ze wf jest nieobowiazkowy to wiesz. Jezeli masz czas i checi mozesz wybrac pilke nozna, kosza, siatke, reczna, narty, karate, judo i jeszcze wiele innych. Na spotkaniu z wfistami zostaniecie poinformowani o wszystkich mozliwych sekcjach.


100% mozna kupic (nowki).

Wszystkie sa tez do wypozyczenia w uniwersyteckiej bibliotece - ale tam oczywiscie obowiazuje prawo dzungli. Niemniej nie jest zle - ja wypozyczalem juz spory kawalek czasu po otrzymaniu list podrecznikow i udalo mi sie wypozyczyc 60% ksiazek. Jezeli wpadniesz tam szybko, na samym poczatku roku, to pewnie zdobedziesz wszystkie

Poza tym mozna odkupic podreczniki od ludzi z wyzszych lat. Dla przykladu ja kupilem ksiazke, ktora nowa kosztuje 55 zl za 25 zl. Oszczednosc wiec moze byc znaczna. Wystarczy codziennie czytac ogloszenia w HCP - na poczatku roku jest ich multum.

A kserowanie to kradziez, wiec o tym nie wspominam



Podreczniki nie sa drozsze niz na innych studiach. Jednak w bibliotece jest ich za malo, aby starczylo dla wszystkich, wiec sila rzeczy nie obejdzie sie bez kupowania. Na I roku i tak poza prawoznawstwem nie oplaca sie kupowac zadnej innej ksiazki, bo w przeciwienstwie do lat nastepnych moga to byc nawet dosc stare ksiazki. W tych przedmiotach nic sie specjalnie nie zmienia. Natomiast w pozniejszych latach wydaje mi sie, ze nie obejdzie sie bez kupowania nowek. Owszem mozna kupic ksiazke z zeszlego roku, ale starszych to juz nikt nie poleca. Jezeli kupujesz albo wypozyczasz starsza czynisz to na wlasne ryzyko. Prawo ma to do siebie, ze szybko i czesto sie zmienia zatem ksiazki dosc szybko traca na aktualnosci, a nie jest to zadne usprawiedliwienie na egzaminie. Zatem posluzenie sie stara ksiazka po jakiejs wiekszej owelizacji jest zalozeniem sobie petli na szyje.
Mogę nawet jakieś poprowadzić. Za 700 złotych ... ;p
Czyli się nie opłaca. Bo z miesiącem wrześniem w naszej szkole (pochodzę z miasta Gorzow Wlkp.) pojawiają się plakaty ukazuące kursy na UAM. I poprostu od tak się zainteresowałem. Część uczniów udających się na studia, zwałaszcza na kierunki medycyna, prawo itp, gdzie są pewne koligacje i problemy udają się na korki do profesorów lub osób pełniących pewne wpływy. Dlatego moje pytanie brzmi: czy może się opłaca dostać kontakt do jakiegoś profesora który spojrzy przychylniej na kogoś podanie. Sam tych kanałów nie polecam, ale w ostatecznośći trzeba by było zaryzykować i to. Pzdr

no nie moge, w ogole jak mozna tak myslec

rekrutacja jest komputerowa, po prostu program liczy punkty
zaprzyjaznij sie z komputerem, taka moja rada.

rekrutacja jest komputerowa, po prostu program liczy punkty
zaprzyjaznij sie z komputerem, taka moja rada.


Vixen czyli radzisz mi zostać hakerem Nie żartuje. Zauważyłem, że jest to forum bardzo keytyczne i tojest w nim najlepsze. Pzdr. for all

[ Dodano: 2006-08-21, 18:46 ]
Jakie keytyczne (krytyczne?)?
Ja żadnej krytyki nie zauważyłem. No chyba, że ktoś, kto na prawo się wybiera i w przyszłości będzie poważanym prokuratorem/sędzią chce za łapówkę na studia się dostać (bo "czy może się opłaca dostać kontakt do jakiegoś profesora który spojrzy przychylniej na kogoś podanie. Sam tych kanałów nie polecam, ale w ostatecznośći trzeba by było zaryzykować i to." to dla mnie coś jak dawanie łapówki profesorowi, żeby "przychylniej spojrzał na podanie")


Sorry za błędy. Śpieszyłem się.

sa tylko literówki, przynajmniej nie napisałeś "CHaker"
znam osoby, które bedac w klasie maturlnej chodzily na takie korki do doktorkow z naszego kierunku np. do M. Stanulewicza od HPP, rekrutacja jest komputerowa... ale odwolania juz nie....
odwołania NIE dotyczą już obecnie meritum, tylko błędów w trybie rekrutacji więc te wszystkie opowieści o przydatności korków ze względu na odwołania warto wsadzić między bajki
czy ktos sie moze orientuje czy nie zdawanie matury z historii przekresla moja szanse na prawo :?: mam problem bo historii nienawidze nie wiem co robic :cry: pomozcie mi
http://www.amu.edu.pl/nowa.php?linkid=2315

a jak nienawidzisz historii to i tak nieprzebrnelabys przez I rok gdzie przynajmniej jedna historie trzeba zadeklarowac
tzn. oczywiscie prog byl nizszy niz 40,0 (400 pkt%) wiec masz teoretyczne szanse dostac sie z jednym 0