UmiĹscy
Szkoda,że tak mało flag w święta narodowe.Po co te miejsca na flagi przy wejściach do klatek schodowych,kiedy nie umieszcza się tam ani jednej flagi.
Druga kwestia to brak zainteresowania uroczystościami patriotycznymi i brak rozmów o patriotyzmie.
I ostatnie to uważanie patriotyzmu za archaiczny i antypatriotyzm o podłożu antypolitycznym,czyli wynikający z braku zaufania do polskich polityków.
Dziękuję,że jest Młodzież Wszechpolska i LPR.Ale akcje: "Kocham Polskę","Kupuj polskie produkty" czy "Flaga w każdym domu"niewiele dadzą,jeśli nie będziemy naszego patriotyzmu wprowadzali w czyn.Wszechpolacy nie wyręczą nas w patriotyzmie,ale tylko podsuną pomysł na współczesny patriotyzm.Obowiązek spoczywa wciąż na nas.
A co to znaczy być patriotą?
Czy potrzebny nam jest patriotyzm romantyczny, czy raczej pozytywistyczny?
Czy patriotą jest maszerujący z flagą wszechpolak, czy raczej cichy społecznik, bez rozgłosu pracujący dla dobra społecznosci lokalnej?
Czy patriotą jest maszerujący z flagą wszechpolak, czy raczej cichy społecznik, bez rozgłosu pracujący dla dobra społecznosci lokalnej?
Obaj.
A co do pytania:
Ale łatwiej być patriota w swej społeczności lokalnej aniżeli ogólnokrajowym.
Kyllyan napisał:
1.A co to znaczy być patriotą?
2.Czy potrzebny nam jest patriotyzm romantyczny, czy raczej pozytywistyczny?
3.Czy patriotą jest maszerujący z flagą wszechpolak, czy raczej cichy społecznik, bez rozgłosu pracujący dla dobra społecznosci lokalnej?
Być patriotą dzisiaj to znaczy bronić tożsamości religijnej i patriotycznej narodu.Dziś nie musi to być walka zbrojna,ale konkretne zaangażowanie:zwykłe wywieszenie flagi,kupowanie polskich produktów,uczestnictwo w wyborach czy świętach narodowych.To nic nadzwyczajnego.Maszerowanie z flagą też,jeśli ktoś jest Wszechpolakiem lub sympatykiem partii politycznej.Powiedziałbym więc,że raczej patriotyzm bardziej pozytywistyczny.Dziś nie trzeba ginąć za kraj.
Ale łatwiej być patriota w swej społeczności lokalnej aniżeli ogólnokrajowym. No i pięknie, to zrozumiałe. Ale to jeszcze pobożne życzenie tylko...
Ale to jeszcze pobożne życzenie tylko...
czemu pobożne tylko...ja bardzo mocno czuje się związana, oraz odpowiedzialna za teren na którym mieszkam. I jeżeli uda mi się podjąć tam prace jako nauczyciel, mam zamiar krzewić to co jest cenne na tym terenie aby nie umarło śmiercią naturalna.
To nie chodzi o jakieś wzniosłe okrzyki "Kocham Polskie", czy "jestem 100% pattriotą"...tylko pokojowe krzewienie dobrych cech danego regionu, promowanie tego, pielęgnowanie. A na pewno cała Polska zyska
ziś nie musi to być walka zbrojna,ale konkretne zaangażowanie:zwykłe wywieszenie flagi,kupowanie polskich produktów,uczestnictwo w wyborach czy świętach narodowych.To nic nadzwyczajnego
To bez sensu. To tak jakbyś powiedział, że aby być prawdziwym katolikiem wystarczy tak niewiele: przejść się w niedzielę do kościółka, zmówić paciorek, zapisać się do kółka różańcowego. A to spłycenie. Liczy się nie tylko postawa zewnętrzna, ale i wewnętrzna. Patriotyzm to moim zdaniem nie tylko działanie dla dobra własnego kraju, czy społeczności lokalnej, ale i szacun do niego, promowanie swojego kraju, jego kultury, tradycji i życie nimi. Jest to "twór" dość złożony. A czy paradowanie z flagą, albo kupowanie polskich produktów to takie znowuż wielkie działanie dla dobra społeczeństwa to nie wiem. Poza tym ta okropna tendencja małpowania wszystkiego co pochodzi z Zachodu... To wszystko rozmywa naszą tożsamość i patriotyzm.
Irlandczycy kochają swój kraj i są z niego dumni.My też kochajmy nasz naród tak jak oni własny.I nie można twierdzić,że to paradowanie z flagą jest małpowaniem Zachodu.tu chodzi o nowoczesny patriotyzm.Wolę ideę Wszechpolskości.Już lepiej niech w niej trwam.W dzisiejszym świecie i w sieci zaczyna się powoli wojna światopoglądowa.
wojna światopoglądowa.
woja światopoglądowa trwa od dawna moim zdaniem. A każdy uważa że jego słusznośc jest słuszniejsza od innych
A ta wojna to odnośnie stwierdzenie kiedy kto bardziej jest patriota czy bardziej jest kosmopolitą ?
Nie.
Bo nie mogę kochać czegoś, co budzi we mnie odrazę. Państwo socjalne; pozornie świeckie, czczące kogoś, kogo ukrzyżował wspaniały naród Rzymski lat 2000 temu; z tendencją do wysówania żądań miast zastanowienia się chwilę nad ich zasadnością (choćby "a co mi ta Unia da?") itd itd itd.
Patriotyzm? W stosunku do czego? Jakby państwo było w pełni świeckie, w 100% zliberalizowane, nie demo****yczne to byłbym patriotą. Nie mam czego kochać.
I wcale nie jest mi z tego powodu źle.
[ Dodano: Sob 09 Cze, 2007 01:15 ]
Pamięta ktoś ten wiersz?
Kto ty jesteś?
Polak mały.
Jaki znak twój?
Orzeł biały?
Gdzie ty mieszkasz?
Między swymi.
W jakim kraju ?
W polskiej ziemi.
Czym dla ciebie?
Mą Ojczyzną.
Czym zdobyta?
Krwią i blizną.
Czy ją kochasz?
Kocham szczerze.
A w co wierzysz?
W Polskę wierzę.
Czy obecnie w szkołach uczą go jeszcze?
Mnie uczyli. W latach '80 :] Ale to była ta zUa Polska, co nie
Wiersz ten jest ponadczasowy.Dziś gdy mamy dekomunizację możemy ze spokojem być patriotami.I nie kojarzmy wszystkiego z komunizmem bo to społeczna paranoja będzie.Wiersz jak widać jest apolityczny i z żadnym ustrojem nie jest powiązany.
Bycie patriotą, według mnie, nie jest przybieraniem statycznej, niezmiennej postawy. Patriota potrafi elastycznie dostosować się do środowiska, w którym przebywa i zdolny jest do zręcznego wypowiadania się na temat swej Ojczyzny. Nie koniecznie musi przemawiać za nim argument siły, lecz inteligencji i dyplomacji, którą naprawdę wiele można zdziałać. Pewnie, że łatwiej jest być patriotą w jakieś mniejszej społeczności niż w skali kraju, no ale trzeba pamiętać, że naszą Ojczyzną, tą 'wielką' jest POLSKA, a nie tylko dzielnica czy miasto.
A co sądzicie o przymusowej służbie wojskowej? Czy to też przejaw patriotyzmu?
A co sądzicie o przymusowej służbie wojskowej? Czy to też przejaw patriotyzmu?
Przymusowa służba wojskowa nie jest najwłaściwszą formą aktywności patriotycznej, bo tak naprawdę żołnierzom nie wpaja się miłości do Ojczyzny, lecz tylko 'suche' metody walki. Do wojska powinno iść się z radością, przekonaniem o tym, że coś dobrego dla kraju się zrobi etc. A przymus często rodzi niechęć, więc patriotyzm rodzony z niechęci nie jest ani skuteczny, ani dobry.
Do wojska powinno iść się z radością, przekonaniem o tym, że coś dobrego dla kraju się zrobi etc. A przymus często rodzi niechęć, więc patriotyzm rodzony z niechęci nie jest ani skuteczny, ani dobry.
Z jednej strony to fakt. Z drugiej zaś lipa. Bo wg mnie, niegdyś wojsko było "bierzmowaniem" dla chłopaka, który stawał się odpowiedzialnym mężczyzną.
Mnie akurat do wojska nie wzięli.Przynajmniej nie byłem sytuacją zmuszony do skłamania.
A książeczkę wojskową mam.
Mój patriotyzm miał mieć inny charakter,bo tak zdecydował los.Służyć Ojczyźnie można też w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży.W Młodzieży Wszechpolskiej i jakiejś partii prawicowej także.
Z jednej strony to fakt. Z drugiej zaś lipa. Bo wg mnie, niegdyś wojsko było "bierzmowaniem" dla chłopaka, który stawał się odpowiedzialnym mężczyzną.
Wojsko to lipa. Zawsze mnie rozwalały takie teksty "staniesz się mężczyzną". Z tego co mi kumole opowiadali to koszmar. Raz akurat w dniu przyjazdu kumpla do jednostki, czterech chłopakow wylądowało w szpitalu z peknietymi czaszkami.
Z tego co mi kumole opowiadali to koszmar. Raz akurat w dniu przyjazdu kumpla do jednostki, czterech chłopakow wylądowało w szpitalu z peknietymi czaszkami.
SEBASTIANO napisał/a:
Kiedyś wyglądało to nieco inaczej, aczkolwiek wszędzie trafiały się takie przypadki. Jeszcze jakiś czas temu wojsko nie było wcale tak negatywnie postrzegane.
Wojsko to strata czasu. Ale niestety mam kategorię A
Dla Ciebie może i strata. Niektórzy jednak poświęcają wojsku całe swoje życie i swoją karierę.
Współczuję.Jeszcze jak pomyślę o fali w wojsku to szok.Do wojska trzeba mieć talent.
Dla Ciebie może i strata. Niektórzy jednak poświęcają wojsku całe swoje życie i swoją karierę.
No są tacy wariaci co się w tym lubują. Znam kilku.
A ja właśnie dowiedziałam się, że dwóch moich uczniów z klasy trzeciej technikum chce po maturze iść do wojska zawodowego - oczywiście na studia - jeden do Marynarki, a drugi do lotnictwa.
Marynarki,
nie wiem czemu, ale do marynaki to mam duży szacunek
Kto ty jesteś?
Polak mały....
typowa psychomanipulacja, albo wprost. pranie mózgu.
no fakt, bo ja nie jestem Polakiem tylko Polką
a tak poważnie, to ja się bardziej czuje się kociewianką [no i jeszcze tata mi w genach przekazał upodobanie Kaszub bo on jest Kaszubem ] , aniżeli mocno związana z całą ojczyzną Polską.
A to moja szarża:
Kyllyan napisał:
SEBASTIANO napisał/a:
Kto ty jesteś?
Polak mały....
typowa psychomanipulacja, albo wprost. pranie mózgu.
Jakaż znowu psychomanipulacja? Przecież jesteśmy Polakami i powinniśmy kochać nasz kraj oraz bronić tożsamości narodowej,bronić życia i rodziny.Przywiązanie do Polski to nie nacjonalizm,a wyrzec się Ojczyzny własnej to zdrada.
Jak wskrzesić patriotyzm?
czyżby umarł...?
Patriotyzm jest w ogromnym kryzysie.Ale jeszcze można "pacjenta" uratować.
Patriotyzm jest w ogromnym kryzysie.Ale jeszcze można "pacjenta" uratować.
patriotyzm to forma miłości, a miłość nie umiera
nie ma się co martwić...
"Być Polakiem piękna sprawa
Kochać swój kraj? - tylko i tylko wtedy kiedy Panowie x, y i z przestaną siedzieć w rządzie Polskim. "
Wstyd mi za Polskę wstyd mi za to co się stało i za to co sie dzieje.
o tym co nam sie nie podoba w naszym kraju, by można spokojnie litanie napisac baaaaaaardzo długą...
Ale kwestia czy sa jeszcze ludzie , którzy próbują ten kraj kształtować, dba o dobro itd.
Kształtować ponoć może każdy tak jak potrafi ... ale niestety to kształtowanie zostanie w nas samych ewentualnie gdzieś wśród znajomych. Nie mamy jako takiej możliwości by wyrazić swoje zdanie w sejmie... W końcu ONI (politycy) wiedzą lepiej co nam potrzeba i jak będziemy reagować na nowe ustawy.
W końcu ONI (politycy) wiedzą lepiej co nam potrzeba i jak będziemy reagować na nowe ustawy.
taaa wiedzą odrazu....ono może wyobrażają sobie, ale nie da się określić na 100% reakcji społeczeństwa.
poprzez Twoją prace w swej społeczności [oczywiście w dobrym sensie] pilęgnujesz, rozwijasz dobro nie tylko sewj społeczności. Te osoby które są obecnie w Twej społeczności, mogą przeprowadzić się w inny rejon w kraju i kontynować to co się nauczyły na poprzednim miejscu pobytu. więc tam gdzie ta osoba przeprowadziła , będzie kontynuować... itd.
Wiesz dostrzec ja można.... ale pomimo to chciałam przedstawić swój punkt patrzenia
Aby zrozumieć mą postawe , nalezy mnie znać
no...
Polityka to czyste zło
ale wracając do tematu...
Nie czuje się patriotą Bo niby za co mam kochać Polskę która coraz mocniej śmierdzi?
Slimak, osobiście to jestem związana raczej z ma małą społecznością.
Znajdzie się cos za co można cenić ten kraj, tylko trzeba przekopać się przez to co zakrywa to piękno
wiem po sobie, że bardziej np.wole uczyć się z historii powszechnej aniżeli własnego kraju...bo ona powoduje u mnie niestrawność. Ale naszczeście znajdują się wydarzenia za które moge być dumna że jestem Polką.
Polityka jest zagmatwana...dlatego politycy się tak często gubią w zeznaniach
Możliwe że i coś dobrego znajdę w kraju (marzenie ściętej głowy) na razie widzę same minusy. Przykładów nie będę wymieniać bo każdy widzi jedną rzecz inaczej i kłótnia by mogła sie wywiązać. Zresztą muszę uważać na to co pisze... a niby wolny kraj i mogę wyrażać to co czuje... śmieszne. Obłędne zakłamanie.
Jeszcze żaden polityk nie dał mi dobrego przykładu do kochania Polski. Rzygam już tym.
A mi nie chodzi o polityka
A znaleźć można, ale nie szukaj zbytnio , w świecie wielkiej polityki ....tylko we własnym domu, gminie itd
eee tam wolno pisać , ale anonimowo a tak poważnie to można wyrażać opinie, tylko też nalezy wiedzieć w jakim celu się jej udziela , bo nie ma sensu np. gdy opinia jest tylko dla samej opini
ogólnie człowiek ma świadomosc , że jego zdanie zostanie ocenione i albo zostanie przyjęte albo obrzucowny zostanie pomidorami [jeśli nie czymś gorszym]
ps.interpretacja pomidorów, zalezności od pomysłow własnych
"Być Polakiem piękna sprawa
Kochać swój kraj? - tylko i tylko wtedy kiedy Panowie x, y i z przestaną siedzieć w rządzie Polskim. "
Wstyd mi za Polskę wstyd mi za to co się stało i za to co sie dzieje.
tak a'propo anarchizmu: czytałeś kiedyś komiks pod tytułem "Likwidator"?
"Pierwszym Punkiem na ziemi był Jezus Chrystus... " CDN dla zainteresowanych na PW
tere fere, taki z Niego punk, jak z Glempa ekolog-terrorysta
tak a'propo anarchizmu: czytałeś kiedyś komiks pod tytułem "Likwidator"?
Nie
tere fere, taki z Niego punk, jak z Glempa ekolog-terrorysta
Resztę cytatu zdradzam na PW
jeśli potrafisz lepiej zorganizować społeczeństwo, to zorganizuj...
Nie potrafię i nie nie chce organizacji :>
czy stać Cię na więcej?
Potrafię np zrobić jajecznice
czy anarchizm to czyste dobro?
Anarchizm jest dla każdego czymś innym. Czy jest dobre? Skoro istnieje to coś w tym jest.
z tego, co ludzie mówią, to punkowcy słyną z tego, że śmierdzą
Jak się nie myją to śmierdzą
ot pesymizm...
byle nie na ludzi
Nie mam takiego zamiaru.
Resztę cytatu zdradzam na PW
a ja znam całość
rachel, ciii bo się wyda
eee tam
kiedyś i tak by sie wydało
no dobra kończe OT
Nie
to jeśli chcesz zobaczyć prawdziwe oblicze anarchizmu, to sobie poczytaj; mozliwe, że niedługo o komiksie zrobi się głośno w kraju
Ileż tu spamu się namnożyło.
To może załużcie sobie wątek o anarchiźmie
bo przyznam szczerze jakoś patriotyzm mi się nie wiąże z anarchią
Dziękuję,że jest Młodzież Wszechpolska i LPR.
Wrzechpolacy, jak dla mnie (może nie wszyscy) to odłam nacjonalizmu, a nie żadni patryjoci. Takie hasła jak "tylko katolik może być polakiem" to przykład ksenofobicznego podejścia do wiary i życia, jak i czysta kpina z Polaków innych wyznań.
Większy patryjotyzm ukazuje ZHP czy ZHR .[/list]
Wrzechpolacy, jak dla mnie (może nie wszyscy) to odłam nacjonalizmu A czasem MW nie wywodzi się z ruchu który już powstał za czasów działalności politycznej R.Dmowskiego ?
Wywodzi się.Młodzież Wszechpolska powstała w 1922 roku z inicjatywy Romana Dmowskiego.Organizacja wydawała m.in."Przegląd Wszechpolski" oraz skupiała 70 tysięcy studentów.
Przecież Dmowski jest głównym ideologiem polskiego nacjonalizmu, również bez jakichkolwiek zachamować głosił hasła antysemickie.
Ale to były inne czasy - przedwojenne.Dzisiaj żadnego antysemityzmu w MW nie ma.Przed wojną nie myślano tak jak teraz,a i prądy myślowe miały zgoła inny charakter niż obecnie.Był kiedyś antysemityzm w całym narodzie,teraz nie ma.
Dzisiaj żadnego antysemityzmu w MW nie ma
skąd ta pewnosć ?
Jeśli nacjonalizm polega na tym, iż na pierwszy plan w każdej płaszczyźnie państwa wysuwa się obywateli tegoż państwa, to ja również jestem nacjonalistą. Uważam, że rząd, banki, czołowy przemysł "strategiczny" powinien być w rękach obywateli danego narodu.
inaczej podchodze do kwesti nacjonalizmu. Dobro kraju jest ważne, tak samo mieszkańców....ale nie wchodzi w gre kwestia stawiania kraju nad inne. bo niestety patrze na to przez pryzmat nacjonalizimu, które rozwinął się u naszego kochanego sąsiada czyli Niemczech. Fakt, że tam co innego nakręcalo to wszystko niz u nas... a moze i nie. kwestia sprzeczna, zwłaszcza dla tych którzy chcą udowodnić że Polska jest 100% nie-nacjonalistyczna.
kwestia sprzeczna, zwłaszcza dla tych którzy chcą udowodnić że Polska jest 100% nie-nacjonalistyczna.
No właśnie, po co się męczyć nad pustym zbiorem? Przeciez to absurd czysty. Nie ma czegos takiego, jak państwo czyste światopoglądowo. Tak więc nie ma mowy o stworzeniu terytorium neutralnego tak pod względem nacjonalistycznym, jak i np światopoglądowo ( w wymiarze religijnym).
Pewnym wyłomem jest chyba Legia Cudzoziemska, która zrzesza w sobie wiele nacji. Ale wiemy też, przynajmniej ogólnie, w zarysie, jaka za nią przeszłość stoi...
Nie ma czegos takiego, jak państwo czyste światopoglądowo nie może być, bo my jesteśmy różni. a przecież nie uda się stworzyć armii bezmyślnych robotów.