UmiĹscy
Witam
mam pytanie co do liczby ptk jaka trzeba uzyskac zeby dostac sie na ten kierunek..
czyli ile ich musi byc i czy wymagania rekrutacyjne w 2005 byly takie same jak sa teraz?
czyli:
pol
ang
hist
+2 wybrane przez kandydata
pozdrawiam
mam pytanie co do liczby ptk jaka trzeba uzyskac zeby dostac sie na ten kierunek..
czyli ile ich musi byc Tego nikt nie wie. Praktyka jest taka: pierwsze 250 (? - czy ile tam jest miejsc) najlepszych wynikow sie dostaje. Potem jest kreska i Ci pod kreska sa juz biedni.
Najciekawszym fragmentem strony o podanym wczesniej linku jest ponizszy
Jeżeli kandydat zdawał egzamin maturalny na poziomie rozszerzonym, to jego wynikiem jest suma procentów z poziomu podstawowego i rozszerzonego. Punkty z wymaganych pięciu przedmiotów maturalnych zostają zsumowane i podzielone przez 10. Tak ustalona liczba jest uwzględniana dalej.
Jak zinterpretowac ten tekst? Czy oplaca sie zdawac rozszerzone przedmioty czy wrecz przeciwnie? Dzwoniac do dziekanatu we wrzesniu ub. r. dowiedzialem sie, iz to co jest napisane na stronie jest bzdura wymagajaca aktualizacji. No dobrze, ale skoro to bzdura to czemu od pol roku na stronie widnieja dokladnie te same informacje? Informatyk na chorobowym? ...
mi sie wydaje ze lepiej na dwoch,np
j.pol 80+60
j.ang 90+70
historia 60+60
Wos 70+70
matma 80+60
to jest 700 dzielone przez 10=70
a tylko podstawowy to
380:10=38 pkt
im więcej sumy dzielonej przez 10 tym lepiej:)
im więcej sumy dzielonej przez 10 tym lepiej:)
TO chyba jednak nie jest tak bo jak zdajesz tylko podstawowy to dzielą przez 5 IMHO czyli 380:5 to daje jakieś... chwila liczę.... 76? czyli jednak 76 lepiej niz 70 z obu poziomów, jeśli tak jest to mamy na kolejnym kierunku przykład bzdurnego podejścia do poziomu rozszerzonego:(
choć z drugiej strony to w zeszłym roku czasem mozna było uzyskać lepsze wyniki z poiozmy rozszerzonego niż z podstawy (np. Wos czy polski) albo chociaż zbliżone:)
Bazi to jak z tym jest? musze przyznać, ze porażasz mnie wiedzą jaką posiadasz z wszystkich dziedzin. Kim ty jesteś genialna kobieto?
"Punkty z wymaganych pięciu przedmiotów maturalnych zostają zsumowane i podzielone przez 10. Tak ustalona liczba jest uwzględniana dalej. "
no to ja już też nic nie rozumiem...
i mam nadzieje że z tym wycofaniem ustnego to pewne...
skandal... w zeszlym roku rekrutacja byla imho duzo czytelniejsza - wiadomo bylo co zdawac na jakim poziomie, a w tym roku jedno pisza drugie mowia a trzecie robia... czy po tym jak otworzono korporacje chca udu... utopic przyszlych prawnikow juz na poziomie matury?
nie wiem u nas zasady zmieniały się wsumie do czerwca z tego co pamietam, więc nie jest aż tak źle, a poza tym to chyba nie jest takie dziwne że obliczając średnią z matury dzieli się sume procentów (co za dziwny twór) przez ilość zdawanych przedmiotów, przynajmniej dla mnie jest to logiczne, ale spokojnie naprawde nie jest tak trudno się dostać na te studia:)
Moim zdaniem oni od poczatku krecili z rekrutacja...Taki juz niestety jest nasz wydzial - nigdy niezdecydowani, zawsze na ostatnia chwile:(
Witam! Staram sie ocenić swoje szanse na dostanie się więc proszę Was, powiedzcie, jak Wam poszła matura? Co zdawaliście i w ilu procentach dobrze? Matematyka też mnie interesuje
Witam! Staram sie ocenić swoje szanse na dostanie się więc proszę Was, powiedzcie, jak Wam poszła matura? Co zdawaliście i w ilu procentach dobrze? Matematyka też mnie interesuje Jezeli uwazasz, ze ktos "przecietny" wyskoczy Ci z wynikiem matury tutaj, to sie grubo mylisz
Opublikuja swoje osiagniecia tylko Ci, ktorzy sa z nich dumni i wpadniesz w kompleksy.
Zapomnij dziewczyno o tym pomysle. Ucz sie i pisz mature jak najlepiej. A potem czekaj na rekrutacje
Ja miałem wyniki przecietne. Obiektywnie
pol 70 i 70
mat 72
ang 100 i 91
hist 88 i 44
wos 80 i 70
rozmowa na wstepnych: 3+
Ucz się metody a nie wkuwaj wiadomości. Tzn. metody rozwiazywania testów maturealnych. pozdrawiam
Nie wiem, moze ta renoma, ze niby tak cisna czy co... Ale zapewniam, ze jest zupelnie do przejscia, owszem, nie, zeby latwo, ale mozna Pomijam milczeniem samo funkcjonowanie wydzialu i przekazywanie informacji...
tak jest chyba wszędzie
nie wiem jak jest na innych uczelniach (wypowiedź dreha mile widziana ), ale żeby studia na UAM różniły sie czymś szczególnym od innych uczelni to mi sie nie wydaje
ale żeby studia na UAM różniły sie czymś szczególnym od innych uczelni to mi sie nie wydaje Na UW jest o wiele lepiej organizacyjnie (ponoc) i ogromna informatyzacja...
"UJ ma najstarszy wydział prawa,
UW największy,
ale nasz jest NAJLEPSZY" jak kiedyś nas przywitał dziekan może w tym problem, co do poziomu informatyzacji wydziału to lipa, jak i na całym UAM, ale takie życie, a co do trudów rekrutacji i studiowania, to nie przesadzajmy jesteśmy tylko ludzmi i jakoś sobie radzimy, więc nie twórzmy mitów:) Da się żyć i to nawet dość spokojnie:) (zobaczymy co powiem po wynikach logiki )
Mam pytanie do tych, którzy dostali się w zeszłym roku. Zasady były chyba podobne.
Od ilu przyjmowali (orientacyjnie), ile punktów to dobrze?
Mam pytanie do tych, którzy dostali się w zeszłym roku. Zasady były chyba podobne.
Od ilu przyjmowali (orientacyjnie), ile punktów to dobrze?
"orientacyjnie" od 46,8
tylko pamiętajcie że my mieliśmy maks 62,5 pkt (50 z matury i 12,5 z rozmowy), więc u was bedzie trochę inaczej
Nowej matury się nie bać - i dziękować, że właśnie ją się zdaje! Szczerze mówiąc - gdyby nie NM to na 100 % nie dostałabym się na prawo, bo z historią jesem raczej na bakier: syntetycznie spoko - czyli tak jak trzeba na NM, ale analitycznie: daty, nazwiska i grooo faktów... to juz domena SM więc nie dla mnie.. jeśli chodzi o rozmowę kwalifikacyjną: Miałam przyjemność odpowiadac pani Wronkowskiej. Pytania sejmowe: czy uważm, źe należy ograniczyć mozliwość kandydowania do Sejmu jakimś poziomem wykształcenia? Czy prawo w Polsce powinno być rozbudowane, z wieloma unormowaniami? Nie wiem nawet, jaka ocenę miałam z rozmowy, a maturka wygląda tak:
JP: p-80 r-70
JN: p-92 r-78
M; p-66
H: p-77 r-64
wos: p-84 r-67
Dużo? pewnie że nie:) a więc sie nie bać Zdawać, dostać się bez problemu... Potem być może żałować wyboru (tak jak chyba ja teraz, chociaż jeszcze nie wiem.. ) I głowa do góry:) papapa
Cześć. nie jestem z Poznania, bardzo bym chciała studiować prawo akurat tu,ale się dowiedziałam o tych 5 wymaganych przedmiotach i prawdę mówiąc jestem w szoku,bo to taki ewenement w skali kraju(wszędzie 3,najwyżej 4 przedmioty). W związku z tym mam pytanie : czy jednym z tych ''2 wybieranych przez kandydata'' na pewno NIE może być podstawowy polski?? A jeśli nie to jakie szansa ma na dostanie się osoba będąca w takiej sytuacji jak,czyli mająca zero za ten brakujący przedmiot i od ilu procent przyjmowano w zeszłym roku?
z poprzedniej strony :
W tym roku w pierwszym naborze przyjmowali dokładnie od 46,8 pkt. W pierwszym naborze podkreślam..
Opłaca się naprawdę pisać odwołanie. Oczywiście mam nadzieję, że nikomu ta rada się nie przyda..Ale w razie czego. Coś o tym wiem W pierwszym naborze przyjęli 233 osoby, na roku bodajże 292 jest. To tak w razie czego..
a po egzaminach ze stara matura przyjmowali od
149 pkt
gdyby sie ktos na zaske zapytau
przypuszczalnie z kazdej matury z tych 5ciu przedmiotow trzeba miec 80-90 zeby sie dostac...
biorąc pod uwage
1) bum w tym roku na prawo
2) bum na UAM gdzie
a) zrezygnowano z matmy (błogosławieństwo)
b) nie ma ustnego
No
zobaczymy:))a nuż się uda
Bosze. Trzeba chyba będzie przysiąść fałdów. Próg może być faktycznie wyższy niz w zeszłym roku (40?), ale to da się osiągnąć nawet nie majac z każdego przedmiotu 80-90. Nie?
no zobacz, jesli od 40 to 80 % razy 5 przedmiotow = 400 dzielone na 10 to jest 40
no ale nie warto sie przejmowac zawczasu ale trzeba walczyc skoro jest jeszcze czas, na pewno aż tak źle nie będzie...
a ja się chciałam spytać czy ktoś coś wie na temat przeniesienia ze Szczecina do Poznania po I semestrze?
Masz rację. Chodziło mi o większe zróżnicowanie wyników...nieważne. ja też zamierzam się przenieść (też ze Szczecina (jak się nie dostanę od razu Nie wiem tylko czy po pierwszym semestrze czy po pierwszym roku...To chyba przedmioty się muszą pokrywać co? No i średnia kurde musi być!
duzo ludzi unika poznańskiego prawa, bo "jest 5 przedmiotów". Wprawdzie matmy i rozmowy juz nie ma ale liczba 5 przedmiotów odstrasza. nie slusznie zresztą. W zeszłym roku przyjmowali od 35 pkt. Pewnie w tym roku to podskoczy. Myśle, ze bezpiecznie mieć ponad 40.
znam laske, ktora uderza na UJ, bo tam mniej trzeba zdawac... Tylko ze raczej sie na UJ trudniej dostac. Nie znam warunków z Krakowa, ale nie wydaje mi się, zeby bylo jakos bardzo trudno w Poznaniu.
Ja juz po 4 maturkach, wrażenie raczej pozytywne. polski troche gorzej, koło 60%, ale reszta ponad 90. Jeszcze hista, mój konik. Mam nadzieję, że wystarczy i bede mógł 5 lat zapieprzać ;-)
pozdrawiam!
W zeszłym roku przyjmowali od 35 pkt. Primo: przyjmowali (o ile dobrze pamietam) od lekko wyzszego wyniku.
Secundo: nie mozesz tego porownac - inne przedmioty, rozmowa kwalifikacyjna etc.
Tertio: powodzenia.
hola, hola...czterdzieści z czymś.
no to świetnie...
ja stwierdzam, że mogę się z dziennym pożegnać...
no to świetnie...
ja stwierdzam, że mogę się z dziennym pożegnać...
zaocznym i tak lepiej się wiedzie na tym wydziale...
hola, hola...czterdzieści z czymś. Yyy... Spojrzmy na szczyt tematu, gdzie niezastapiony Gostyn uswiadomil nas:
A myślicie że można się po roku przenieść z zaocznych na dzienne?:>
Będę miała ok 38 pkt...porażka...no ale cóż, trzeba się było intensywniej uczyć:D
A myślicie że można się po roku przenieść z zaocznych na dzienne?:> Mozna, ale musisz ostro walczyc.
Mamy tutaj kolege na ZSP, ktorego wielka ambicja jest przeniesienie sie na SSP. Do tego stopnia, ze chodzi ze stacjonarnymi na wszystkie zajecia i egzaminy.
Zobaczymy, czy mu sie uda I nie mowie tego z jakakolwiek zlosliwoscia, tylko ciekawoscia. Bo nie wiem jak trudne jest przeniesienie...
takich osób jest więcej...wydaje mi się, że po prostu trzeba być NAJLEPSZYM Z NAJLEPSZYCH na zaocznych, żeby takie coś się udało. W końcu, cytując prof. Bagieńską, za studentowi SSP dyszy do ucha student ZSP, licząc na jego miejsce.
Będę miała ok 38 pkt...porażka...no ale cóż, trzeba się było intensywniej uczyć
38 na 50 to wcale nie jest tak zle, a wrecz calkiem niezle, pamietaj o tym ze nie ma rozmowy w tym roku wiec odpada 12,5 punkta w puli:) Ja tam bym probowal.
Ja licze na 39/50 :) Mam nadzieje, ze wystarczy. Widze, ze kolega powyzej Thelema sie pala :)
Pozdrawiam,
Znam 2 osoby, ktorym udalo sie przeniesc po 1 roku, co przy ilosci osob jakie znalem/znam na zsp ( liczba oscylujaca w okolicy 5, blad statystyczny do -2) stanowi wedlug mnie pokazna liczbe. Srednia 4,5 powinna starczyc.