ďťż
Strona początkowa UmińscyĆwiczenia z prawa Unii Europejskiej - mgr Andrzej GadkowskiCzy Unia Europejska istnieje tylko " na papierze"?Europejskie Spotkanie Młodych Taize w MediolaniePrawo unii europejskiej - dr KlafkowskaInstytucje Unii EuropejskiejPRAWO UNII EUROPEJSKIEJEuropejskie Spotkania MłodychPrawo EuropejskieLigi euroazjatyckieCentrum Konferencyjno-Formacyjne "Dworek"
 

Umińscy

Nie no tragedia po prostu - tylu facetow na tym wydziale, a na forum zadnego porzadnego tematu o krolowej sportu (nie, wcale nie o lekkoatletyce) - pilce noznej... Jestem otwarty na propozycje - mozemy pogadac o lidze angielskiej, francuskiej, hiszpanskiej, wloskiej, niemieckiej... ba, na potrzeby tego tematu, mozemy uznac ze nawet liga polska jest liga europejska No, ale wreszcie pogadajmy o futbolu!!!


polska liga? nawet nie umiałbym wymienić połowy drużyn :]

BAYERN!!!

Już chyba 8lat jesteśmy razem...
Liv - Ars 1:0 - wie ktoś jak Dudas?

Znacznie mniej pracy miał między słupkami bramki Liverpoolu Jerzy Dudek. Reprezentant Polski do poważnego wysiłku został zmuszony praktycznie tylko raz - po mocnym uderzeniu Thierry'ego Henry w 54. minucie. Polak nie popełnił błędu, piąstkując podkręconą piłkę.

Próbkę swoich umiejętności zaprezentował Dudek w 79. minucie, kiedy to wygrał pojedynek "sam na sam" z Fredrikiem Ljungbergiem. Po chwili okazało się, że pewna interwencja Polaka była zbędna, gdyż szwedzki skrzydłowy był na spalonym.

Jerzy Dudek rozegrał czwarty mecz w obecnych rozgrywkach Premiership - w tym pierwszy na Anfield Road. Po raz pierwszy w historii - liczącej sobie 9 spotkań - zachował czyste konto w konfrontacji z Arsenalem.
(Onet.pl)


Ogladalem meczyk (a Rzym lezy ) i szczerze mowiac to Liverpool zasluzyl na to zwyciestwo (Gerrard karnego nie wykorzystal, piekna parada Lehmana), choc ja mialem nadzieje na bezbramkowy remis - jestem po prostu beznadziejnie zakochany w ManU i choc teraz ludkowie nie graja zbyt dobrej pilki to jest to milosc na dobre i na zle - musza choc to wicemistrzostwo wywalczyc, a Liverpool im teraz depcze po pietach...
Najlepsza liga to angielska i ich najlepsza druzyna
Nie, bo najlepsi sa Detroit Pistons i Rasheed Wallace! I w tym roku beda mieli miszcza,o!
najlepszy jest Yao Ming i Houston Rockets
Houston moze byc, T-mac daje rade (jesli tylko nie jest kontuzjowany). Ale tych penerów z San Antonio to bym z....ał
Rozumiem, ze mozna tu zinterpretowac tytul Ligi europejskie jako temat o ligach nie tylko pilki noznej, ale takze koszykówki, hokeja, żużlu, czemu nie... Nie będę więc komentował wątku koszykarskiego, chcialem jednak nadmienić, że zarówno Houston jak i Detroit sa druzynami NBA, ktora jak sama nazwa wskazuje z Europa ma niewiele wspolnego... wiec nie offtopicowac
P.S. Detroit sa rzeczywiscie najlepsi szczegolnie Hamilton i Billups
OK juz zalozylem konkurencyjny topic. A Pistons rulez 4eva w szczegolnosci RASHEED WALLACE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widział ktoś dzisiejszą bramkę Ronaldinho z Villareal? Po prostu marzenie!!! Jak się pojawi na youtubie to postaram się zapodać linka. W ogóle położyli Zółtą Łódź Podwodną na łopatki - pięknie zdominowali grę... Choć ten pierwszy karny jak zwykle dyskusyjny... Ciekawe jak jutro Real odpowie w meczu z Valencia. Mają dużą szanse, po podopieczni Quique Floresa są zdziesiątkowani przez kontuzje... Jeszcze dzisiaj Arsenal z Boltonem przegrał 1-3, choć tu akurat wynikało to z niefrasobliwości obrony no i z beznadziejnej skuteczności Kanonierów - trzy razy w drugiej połowie trafiali w słupek Miejmy nadzieje,ze jeszcze jutro ManU zdoła pokonać w cholernie ciężkiej Bitwie o Anglie Chelsea i w ogole weekend będzie idealny jeśli chodzi o wyniki Go United!!!
Moja ulubiona to liga angielska , ulubione druzyny ? Arsenal , Manchester ... mysle ze dzisiaj MU bedzie gora i przewaga w tabeli wzrosnie do 6 pkt
pozdrawiam

Arsenal , Manchester

Hmm podziwiam... Choc nie mogę zrozumieć jak można jednocześnie lubić te dwa kluby... To jak lubic jednocześnie Wisłę i Legię albo Barcelonę i Real. Wiadomo, że teraz to Chelsea jest wrogiem publicznym numer 1, a oprócz tego ManU ma także zaszłości z The Reds, ale mimo wszystko wciąż ze względu na ostrą rywalizację w ostatnim dziesięcioleciu niechęć między Kanonierami, a Czerwonymi diabłami jest wielka... Ja osobiście nie mogę na tych pierwszych patrzeć.
Arsenal mi zaimponowal w tamtym sezonie w CL , maja bardzo efektowny styl gry i za to ich lubie poza tym mimo tego ze nie maja jakiegos super skladu potrafia wygrywac z najlepszymi , a to ze MU i Arsenal za soba nie przepadaja mi nie przeszkadza bo bardziej liczy sie dla mnie styl gry
pozdrawiam
No to Niedzielan nam sie odblokowal. Bramka przeciwko Feyenoordowi, ale ogolnie slabo gral. Widac, ze nie ta forma, co kiedys. Ale skoro takie Nijmegen moglo pokonac Feyenoord to Wisla tez sobie powinna poradzic w pucharze.
Oj nie wiem - Wisla w normalnej formie moze by i sobie poradzila... ale ostatnio dolek jest tak gleboki, ze raczej szans dla nich nie widze. A Niedzielan ma ponoć z NEC odejść...
http://www.youtube.com/wa...related&search=

bramka ronniego na 4-0 pieeekna
ladne przyjecie ale strzal malo ktory zawodnik by tutaj uderzyl prawa noga, raczej lewa a on zrobil to prawa co bylo cholernie trudne
jest tylko jeden ronnie - o`sullivan
No i skończyło się 1-1. Z jednej strony taki wynik wziałbym w ciemno przed meczem, ale jednak Chelsea nie miała praktycznie żadnych okazji, a tego gola wymeczyla po rogu... No i tak ladnie ManU kontrolował mecz... Szkoda, że po akcji Rooney'a Saha i Ronaldo sobie przeszkodzili... Mysle, ze obydwaj szkoleniowcy będą trochę zawiedzeni. Liczy się jednak to, że ManU utrzymał przewagę w lidzę...
co do premiership ja nie lubie ani mu ani cheslea ani poolu tylko.....arsenal i wiem ze kanonierzy nie maja szans na mistrza ale czy mu czy cheslea
chelsea- bo to jest walec moze z mu remisuja albo przegrywaja w lidze ale graja o wiele bardzije rowno i konsekwentnie niz mu i mysle ze oni spokojnie nie patrzac na to jak graja inni do konca stycznia zrobia z 5-8 pkt przywagi jako lider i bedzie po sprawie wg mnie
Franek brame strzelil ile to juz minelo? 2 lata?
A teraz jeszcze Żurawski bramkę strzelił... Żuraw władca muraw i Franek łowca bramek wracają do formy... Nie sądziłem, że jeszcze im się uda przed emeryturą
Jak to sie nazywa? Odruch przedsmiertny?
może chcą, jak to mówią(a reczej śpiewają) - godnie ze sceny zejść hie hie;)
Tylko to jeszcze trzeba wiedzieć kiedy
zurawski to juz nie jest napastnik tylko ofensywny pomocnik i chyba mu sie tam gra lepiej taki slabszy henry a franek moze sie odbuduje.. ale u leo chyba nie zagra- za stary.
tak sie znich nabijacie a ciekawe kto wierzyl ze wychniarek nagle zacznie bramki strzelac albo jestme ciekaw co sie stanie z matusiakiem??
podzieli los kosowskich szymkowiakow mili i innych saganowskich??
bo komu sie udalo? jeleniowi- ale gra pol roku, zurawskiego polowicznie, no i kowalewskiego i dudkowi i borucowi- ale to sa bramkarze ...
wiec pojedzie pogra pol roku i nikt o nim pamietac nie bedzie niewazne czy trafi do romy czy palermo czy innego lens gora pol roku i lawa a potem out..przykre

bo komu sie udalo? jeleniowi- ale gra pol roku, zurawskiego polowicznie, no i kowalewskiego i dudkowi i borucowi- ale to sa bramkarze ...
zapomniałeś o Rasiaku może nie gra w najmocniejszej drużynie (II liga) ale za to strzela masę bramek, jest tam gwiazdą i zapewne niejeden z kadrowiczów mu zazdrości takiej kariery


zapomniałeś o Rasiaku może nie gra w najmocniejszej drużynie (II liga) ale za to strzela masę bramek, jest tam gwiazdą i zapewne niejeden z kadrowiczów mu zazdrości takiej kariery


taaa ale jak gral w totenhamie to sie wyszalal i pokazal ze w 2 lidze moze i wymiata ale na premiership jest i tak za slaby wtedy tez przeciez czarowal w derby ale juz w totenhamie mu nie szlo, to jest chyba poziom ktorego chlopak nie przeszkoczy przykre
ale jak wchodzi to czarowal... ile on tam bramek zdobyl 3? 2? 1? nieee 0 !
Jedną, ale mu jej nieuznali, zresztą raczej niesłusznie
Zreszta i tak całkiem nieźle jest być gwiazdą 2 ligi angielskiej i nie każdy nią zostaje. Nie mowie ze to jakis cudowny gracz jest, ale do stylu gry Kogutów zupełnie nie pasował, tam sa prostopadle pilki i kombinowana gra, a nie wrzutki do napastnikow...
no wiec mowie ze 2 liga to jest jego poziom ale na 1 jest za slaby i sie raczej nie zapowiada zeby sie to zmienilo:/
Moze się jeszcze przekonamy, kto wie...

[ Dodano: 2006-12-06, 21:19 ]
heh bywa ja mu nie lubie i sie nie zdziwie jak niedlugo bedzie kontra i 2-0 i papa mu sorry ale mu niecierpie tak jak realu

[ Dodano: 2006-12-06, 21:31 ]
Albo i nie... HEHE Glory, glory Man United!!!
a ja i tak bym chcial final barca- lyon ale czy barca wygra glowy bym nie dal..
Przeceniasz mimo wszystko Lyon. To świetna drużyna, ale jeszcze czegoś jej brakuje... Zobaczymy jak to będzie w tym roku dalej... Dla mnie idealny byłby właśnie finał Barca - ManU, bylbym po prostu zachwycony. Szczegolnie,ze w tym sezonie ManU gra naprawde ciekawa i mila dla oka pilke.
to ja bym chciała finał Barca-Liverpool,

pool w finale? watpie po 2 znowu ma byc final hiszpansko- angielski? a gdzie wlosi(milan) i lyon ?
nie wiem gdzie, byle dalej od finału

a gdzie wlosi(milan

Buhaha... No jeśli awansują do finału, to będzie to sensacja na miare Liverpoolu w jego zwycieskim sezonie, czy Porto wcześniej. chlopaki nic nie grają, meczą sie z każdym i gdyby nie pojedyncze wyskoki Kaki to już dawno by opadli. Ale z drugiej strony wygrana w finale to ich jedyna szansa, jesli tego nie zrobia pozegnaja sie na rok z LM (w lidze są beznadziejni i raczej nie maja szans nawet na 4 miejsce)

Lyon jak już pisałem to świetna drużyna, ale jednak wydaje mi się, że póki co stać ją tylko na półfinał. Chyba, że wreszcie zacznie inaczej grać w fazie pucharowej, niż w fazie grupowej... W tej drugiej zawsze wymiata, w tej pierwszej coś się zacina. Zobaczymy, teraz jestem ciekawy losowania - biedne kluby z pierwszego miejsca - mają okazje trafic na Barcelone albo Real - brrr, niemila perspektywa dla każdego.


nikt nie gra zniewalająco

to jest akurat racja, co oczywiście nie zmienia faktu, że żeby wygrać nie trzeba zniewalająco zagrać!

W sumie to pozostaje czekać na losowanie 1/8, wtedy się wyjaśni, kto na kogo trafi.
mu- barca i niestety szybko i brutalnie wasze marzenia o potedze mu sie rozwieja ... oby oby, byle by tylko barca na lyon nie trafila
to nie moje marzenia o potędze MU tylko przeczucie, że wiatr im sprzyja w tym sezonie:p

a moje marzenia to finał Barca - Liverpool i niech wygra lepszy

to nie moje marzenia o potędze MU tylko przeczucie, że wiatr im sprzyja w tym sezonie:p

a moje marzenia to finał Barca - Liverpool i niech wygra lepszy


a ja daje glowe ze mistrza i tak bedzie miec chelsea a w finale lm nie zobaczymy nikogo z anglii chyb ze....chelsea pool to jest cien tej druzyny z 2005 i to ogromny oni nie przejda do 1/4 jak trafia na taka.......barce abo nawet real
Hehe - i kto tu ma jakies niestworzone sny - to Ty jacol tutaj Lyon na piedestał wynosisz, mimo, że gra on jednak troche słabiej niż w zeszłym roku i nie zapowiada się na jakiś oszałamiający sukces...
Nie da się odgadnąć kto wygra LM - to zawsze może być niespodzianka. W zeszłym roku na przykład tak często stawiano na Barcelone, ze nikt sie nie spodziewał, iż zwyciężą... I co - zrobili niespodzianke i wygrali

Ja bym chciał angielski finał. Najlepiej MU i Chelsea i chyba wiadomo, że wolałbym MU. Ale pewnie będzie jakiś suchar. Oczywiście wciąż całym sercem za Celtikiem! Jesli bedzie finał Lyon Barca to nawet nie włączę telewizora, bo nie ma nic nudniejszego niż Lyon skatowany do krwi przez barce. Ja chce angielską, twardą, porządną piłkę nożną a nie jakieś pedalskie podskoki i sztuki, które rooney pięknym kopem przerywa (nie ważne czy w nogi czy w piłkę - to sport, nie balet).
Ja bym podzielił drużyny na atrakcyjne i nie.

Te gorsze to:

FC Porto
AC Milan
OSC Lille
PSV Eindhoven
Valencia CF
AS Roma
Olympique Lyon

A te których mecze się śledzi z zapartym tchem to:

Chelsea Londyn
FC Barcelona
Bayern Monachium
Inter Mediolan
FC Liverpool
Real Madryt
Manchester United
Celtic Glasgow
Arsenal Londyn

Jak sie skonczy nastepna faza chce żeby zostały te z drugiej grupy. No i żeby Angole kopały tyłki, bo im sie należy! Za mistrzostwa, za danie mi pracy i za to, że funt dziś wzrósł o grosz w jednym z kantorów które mijałem:)

a ja daje glowe ze mistrza i tak bedzie miec chelsea

a ja daję słowo, że jak Chelsea zostanie mistrzem to zjem własne skarpety - mogę tak sobie poszarżować, bo to się nie może zdarzyć!Chelsea mówię zdecydowane NIE.

No ja generalnie zamieniłbym z tej grupy Celtic na Olimpique Lyon... Ale szans na to, że najlepsi przejdą dalej nie ma - w facie pucharowej zawsze jest mnóstwo niespodzianek. A nawiązując do słów Asfalta to trzeba powiedzieć, że ManU to drużyna kompletna - bo ma i twarde kopy Rooney'a i pedalskie podskoki i sztuki Cristiano Ronaldo

a ja daję słowo, że jak Chelsea zostanie mistrzem to zjem własne skarpety - mogę tak sobie poszarżować, bo to się nie może zdarzyć!Chelsea mówię zdecydowane NIE.
takie obietnice są ryzykowne, ja np. straciłem czapkę po meczu Polska - Belgia

a z listy Asfalta wyrzuciłbym Inter - jak ja nie trawię tej drużyny!! ale poza tym to mam bardzo podobne spojrzenie na futbol - tylko mecze na wysokich obrotach wzbudzają moje zainteresowanie, już nie raz zdarzyło mi się usnąc przed telewizorem na meczu LM

Chelsea Londyn
FC Barcelona
Bayern Monachium
Inter Mediolan
FC Liverpool
Real Madryt
Manchester United
Celtic Glasgow
Arsenal Londyn



bayern?liverpool?celtic?inter?? nieeeee predzej valencia i lyon nawet porto ale te 4 mi tu kompletnie nie pasuja ;P
nie dla anglikow w finale wole technike ogladac niz kick and run

[ Dodano: 2006-12-08, 16:03 ]

A nawiązując do słów Asfalta to trzeba powiedzieć, że ManU to drużyna kompletna - bo ma i twarde kopy Rooney'a i pedalskie podskoki i sztuki Cristiano Ronaldo

to ja już wolę "pedalskie podskoki i sztuki", choć niekoniecznie w wykonaniu C. Ronaldo heh

Jacol Ty jesteś naprawdę maniakiem tego Lyonu... Najbardziej mi się podoba przypuszczenie, że MU może stracić obecną formę (co jest naturalnie możliwe) ale o tym, że Lyon pewnie będzie miał podobnie już nie wspominasz Przypominam, że Olimpique zawsze wiosną gra gorzej zarówno w LM jak i lidze francuskiej... Dobrze, że chociaż Barca zwykle na wiosne gra lepiej.

Walka Chelsea z ManU o mistrza Anglii będzie emocjonująca. Rozsadek naturalnie podpowiada Chelsea i nie chodzi tu nawet o lepszych piłkarzy, a o lepsze rezerwy, których Diabłom bardzo brakuje (tak to jest jak nie ma funduszy na transfery...) Ale na szczęście rozsadek już nie raz poniósł w piłce nożnej porażkę, więc nadzieja wciąż jest...

P.S. Aha, od Porto to już nawet Celtic wolę - obrzydliwa drużyna...

[ Dodano: 2006-12-27, 23:20 ]
Onet.pl

Szkockie media donoszą o możliwości szokującego transferu Artura Boruca z Celtiku Glasgow do Bayernu Monachium! Mistrz Niemiec chce sprowadzić w najbliższym czasie wysokiej klasy bramkarza, który ma zastąpić zapowiadającego zakończenie kariery Olivera Kahna.
Według doniesień mediów na Wyspach, trener bramkarzy Bayernu Sepp Maier umieścił Polaka na szczycie swojej listy transferowej. Legendarny bramkarz reprezentacji RFN i bawarskiego klubu jest pod wrażeniem gry reprezentanta Polski w tym sezonie, a zwłaszcza jego postawy w spotkaniach z Milanem w Lidze Mistrzów.

Niżej na liście Maiera znaleźli się także bramkarz reprezentacji Szkocji i Hearts Craig Gordon i golkiper Middlesbrough Mark Schwarzer.
Artur Boruc ma podpisany kontrakt z Celtikiem do 2009 roku, jednak jak podkreślają media, duża kwota transferowa mogłaby skłonić właścicieli klubu do sprzedania polskiego bramkarza.


o.O

tym bardziej ciekawa wiadomośc, że drugi bramkarz Bayernu - Michael Rensing - zapowiedział, że jeśli władze klubu przedłużą kończący się w 2008 r. kontrakt z Kahnem, to on odchodzie po sezonie...

Oli fajnie było, ale 38 lat to czas kończyć karierę
38 ma i babole wpuszcza ale slaby koles to nie byl(jest)
nie mówię, że słaby, ale czas najwyższy na zmianę wzorem wielu graczy światowej klasy emerytura w Emiratach albo US and A?
fakt a nie sadzisz rioo ze lm + wygranie bundesligi to byloby idealne zwienczenie kariery ?
wiec niech mi tu zkaj ani asfalt nie truja o mu albo dezerterka o poolu
Nieee tylko nie do Bayernu.. Chociaz to i tak lepiej niz do Milanu.. Ehh juz gorzej nie moglby trafic niz do ktoregos z tych dwoch klubow ;/ (moim subiektywnym zdaniem)

A co do Kahna, to jest to chyba najbardziej irytujacy mnie bramkarz. Zawsze denerwowalo mnie to jego niekonczace sie niekiedy szczescie, gdy stal na bramce. Jakby na to nie patrzec, jeden z najlepszych bramkarzy na swiecie. Moze nie w tej chwili, ale swego czasu wg mnie to byl numer 1.

dezerterka o poolu

ha! jeszcze zobaczysz jak Steven Gerrard podnosi puchar do góry. Zidane też chciał na do widzenia wygrać mundial i mu "trochę" nie wyszło, więc idealnym zwienczeniem kariery Kahna byłoby wygranie Bundesligi, ale w lm do domku po 1/2;p

Nieee tylko nie do Bayernu.. Chociaz to i tak lepiej niz do Milanu.. Ehh juz gorzej nie moglby trafic niz do ktoregos z tych dwoch klubow ;/ (moim subiektywnym zdaniem)

No w sumie to mógłby jeszcze do Arsenalu. Co nas, fanów ManU (którym Ty też bodajże jesteś) postawiłoby w dosyc kłopotliwej sytuacji Choć mogłobyć jeszcze gorzej, to mogłaby być Chelsea


fakt a nie sadzisz rioo ze lm + wygranie bundesligi to byloby idealne zwienczenie kariery ?

Sorry, ale byloby lekką sensacja gdyby Bayern zdobył Puchar LM. Już nie wspomne, że na 1. miejsce w Bundeslidze tez jakichs wielkich szans nie maja...


Ja to już widzialem i drugi raz nie mam ochoty - czekamy na Garego Nevilla

a ja widziałam i mam ochotę na powtórkę z rozrywki:P
niee albo khan albo totti
GLORY, GLORY MAN UNITED!
Chodzi o wczorajsze zwyciestwo nad Boro? No ladnie zagrali, chociaz skuteczność Roo była przerażająca - 3 kapitalne okazje i za każdym razem Schwarzer bronił. Jakas magia No ale Ronaldo jak zwykle uratował mecz. O ile nic sie nie stanie niespodziewanego (z calym szacunkiem dla Blackburn i Watford ) to zapowiada sie finał Chelsea- ManU.

No w sumie to mógłby jeszcze do Arsenalu. Co nas, fanów ManU (którym Ty też bodajże jesteś) postawiłoby w dosyc kłopotliwej sytuacji Choć mogłobyć jeszcze gorzej, to mogłaby być Chelsea
Nie strasz!
A moze drugi Polak w ManU? ;P

Najgorsze jest to, ze Valencia przegrala u siebie z Racingiem i znowu traci 6pkt ;/


A moze drugi Polak w ManU? ;P


Apropo Polaka w ManU, a wlasciwie bramkarzy w ManU to Stec ostatnio dowcipnie zauwazyl, ze to calkiem tajemnicze, iż taki klub jak Manchester ma aż dwóch bramkarzy, którzy dali się w swojej karierze pokonać przez swoich vis-a-vis. Ciekawy przypadek...



Apropo Polaka w ManU, a wlasciwie bramkarzy w ManU to Stec ostatnio dowcipnie zauwazyl, ze to calkiem tajemnicze, iż taki klub jak Manchester ma aż dwóch bramkarzy, którzy dali się w swojej karierze pokonać przez swoich vis-a-vis. Ciekawy przypadek...


no ja lubie jego niektore fieletony ale zdecydowanie wole te o nba chociaz nba sie nie interesuje ale koles fajnie o tym pisze
A dzisiaj na Canal + Sport od 13.40 do 20.25 liga angielska - najpierw Arsenal - Liverpool, później ManU - Blackburn, a na koniec Watford - Chelsea... To dopiero dobra telewizja

A dzisiaj na Canal + Sport od 13.40 do 20.25 liga angielska - najpierw Arsenal - Liverpool, później ManU - Blackburn, a na koniec Watford - Chelsea... To dopiero dobra telewizja

To był dobry weekend. Znowu jednak się uwidoczniło, że mecze z udziałem Chelsea Londyn nie są warte oglądania. Nudna gra i wymęczone, wyciśnięte wręcz cudem zwycięstwo.

A Man U górą!

To był dobry weekend. Znowu jednak się uwidoczniło, że mecze z udziałem Chelsea Londyn nie są warte oglądania. Nudna gra i wymęczone, wyciśnięte wręcz cudem zwycięstwo.

dokładnie, nie pierwszy raz Chelsea wygrywa psim swędem; nie to co Pool z Arsenalem, czy MU z Blackburn, gdzie przynamniej zwycięzcy pokazali jak się elegancko wygrywa 4:1

Pool rządzi. Tyle;p


dokładnie, nie pierwszy raz Chelsea wygrywa psim swędem; nie to co Pool z Arsenalem, czy MU z Blackburn, gdzie przynamniej zwycięzcy pokazali jak się elegancko wygrywa 4:1

Pool rządzi. Tyle;p


to se popatrz ile pool mastartry nawet do tejslabej wygrywajacej psim swedem chelsea dziwy dziwy normalnie..........
na moj gust arsenal tez moge byc 3 i minac w tabelii slawetnych the reeds a mu-7kolejke 6pkt niby duzo ale malo tam sie wiele jeszcze wydarzy
jacol, Ty dopiekać lubisz z flustracji? Bo przypomne, że Barcelona też sobie jeszcze tytułu nie wywalczyła, ba jest w znacznie gorszej sytuacji niż ManU, a liderem Primera Divison jest tylko dlatego, że obecnie wszyscy mają tam kryzys. I Barca gra słabo, i Sevilla jeszcze nie ma mentalności zwycięzców, w Valencii sporo kontuzji i dopiero wychodza z kryzysu,a w Realu bałagan. I Ty sie dziwisz, że specjalisci uważaja Premiership za lepsza? Tam przynajmniej są niesamowite emocje, nigdy jeszcze nie zdazylo, żeby na tym etapie dwie ścigające się drużyny miały ponad 70 pkt. Grają niemal jak roboty... A i walka o 3 miejsce będzie emocjonująca, bo Liverpool i Arsenal dzielą tylko dwa punkty (+ mecz zaległy kanonierów). Lyon już mistrza zdobył, ale odpadł z pucharu Francji i z Ligi Mistrzów. Więc ten sezon zaliczy jako porażkę. Tak się rzucasz na inne drużyny, a one wcale nie radzą sobie dużo gorzej niż te którym sam kibicujesz...
zkaj zobaczymy kto bedie mial wiecej punktow po 38 kolejkach mu/chelsea czy inter oni w lidze dopiero ida jak burza
ps i ciagle sie wyklocasz ze ship to najlepsza liga swiata .........
barcelona sevilla valencia real to jest czolowka espanii i tam jest ciekawie bo zobacz ile druzyn walczy o mistrza
ps. lyon chociaz mistrza francji ma zobaczymy czy pool tez bedzie miec
zreszta jutro i w srdoe 1 etap weryfikacji 1/4 lm
ps. komu dopiekam ? kiedy pool mial cos takiego jak mistrz anglii ostatni raz?? po drugie nie mozna wiecznie wygrywac psim swedem wiec chyba chelsea jest wyzej niz pool nie bez powodu.
mu nie lubie bo jest na niego moda taksamo jak na real byla kiedys wszyscyy lubili te kluby bo wygrywaly- nie mowie ze zkaj ty tez ale po prsotu to mnie b.b.b zniechecilo ja tam zawsze sie mojej blaugrany 3malem
a pool- nie lubilem ich nigdy

mu nie lubie bo jest na niego moda taksamo jak na real byla kiedys wszyscyy lubili te kluby bo wygrywaly- nie mowie ze zkaj ty tez ale po prsotu to mnie b.b.b zniechecilo ja tam zawsze sie mojej blaugrany 3malem

Ale trudno nazwać obecnie kibicowanie MU modą. No chyba, że ktoś zaczął w tym sezonie pod wpływem fryzury Ronaldo. Ale ostatnio mieli oni raczej okres kryzysowy i przejściowy, kiedy to stara gwardia odchodzila, a nowa jeszcze się nie zgrała. A mimo to kibice przy MU trwali. Zreszta na każdego jest moda - na Real, Barce, Chelsea czy Milan, ale wielu kibiców raz polubionego klubu juz nie opuszcza... I później musi się męczyć oglądając piękne porażki Interu na przestrzeni lat. Chociaz teraz zdobędą tego dawno wyczekiwanego mistrza...

mu nie lubie bo jest na niego moda taksamo jak na real byla kiedys wszyscyy lubili te kluby bo wygrywaly- nie mowie ze zkaj ty tez ale po prsotu to mnie b.b.b zniechecilo ja tam zawsze sie mojej blaugrany 3malem
O Barcelonie można powiedzieć dokładnie to samo..


O Barcelonie można powiedzieć dokładnie to samo..

To można powiedzieć o każdym dobrym klubie, który odnosi sukcesy - prawda jest taka, że tak naprawdę prawdziwy kibic to tylko kibic Interu - oni zawsze dostawali w d..., więc nigdy nie było na nich mody Choć teraz znów się to zmieni

To można powiedzieć o każdym dobrym klubie, który odnosi sukcesy - prawda jest taka, że tak naprawdę prawdziwy kibic to tylko kibic Interu - oni zawsze dostawali w d..., więc nigdy nie było na nich mody Choć teraz znów się to zmieni
Tak. I to mnie właśnie bardzo martwi..

Ale Juventus awansuje prawdopodobnie do Serie A, więc liczę, że to właśnie on stanie się ofiarą "niedzielnych kibiców" ;P
Pech znów daje znać o sobie. Najpierw Fletcher wybiega sam na sam, James go fauluje, po czym sędzia odgwizduje spalonego, którego jak się okazuje w powtórce nie ma. Później kolejny "samobój" van der Saara. Później Rooney wybiega sam na sam, strzela gola, po czym odgwizduja spalonego, którego, jak się okazuje znów nie było Po czym van der Saar powoduje, że Ferdinand strzela samobója... Załamka, szczególnie, że grali świetnie. Ale przynajmniej jest nadzieja, że już niedługo w bramce zobaczymy Kuszczaka
A Chelsea po bezbarwnym meczu i błędzie Robinsona wygrywa 1:0 z wymęczonym czwartkowym meczem Tottenhamem. Ciekawie się robi, ale jeśli ManU dalej będzie tak ładnie grało to nie ma się specjalnie martwić, w końcu nie każdy bramkarz będzie miał mecz życia (poza błędem przy bramce O"Shea) jak James w tym właśnie...
Jak to komentator Andy Gray stwierdził - Football's really not fair...

[ Dodano: 2007-04-07, 21:59 ]
Trzeba będzie przełamać passę Chelsea 60 meczów u siebie bez porażki i wywieźć 3 punkty ze Stamford Bridge. Choć i remis byłby dobrym wynikiem. Byle nie przegrać! Jak dobrze, że nie zdaje rzymu 14.04, tak jak zamierzałem.. Przynajmniej sobie w domu meczyk obejrze
no ale 3pkt chelsea- mu mistrzostwo the blues bardziej realne niz w piatek dajmy na to ;D


no ale 3pkt chelsea- mu mistrzostwo the blues bardziej realne niz w piatek dajmy na to ;D


Tak jak mniej realnie wygladaja szanse na mistrza Barcy. ManU przynajmniej zagrało w niezłym stylu i należało im się zwycięztwo. Lyon i Barcelona zagrały po prostu słabo i zasłużyły na tak wynik jaki miały...
sevilla tez jeszcez punkty pogubi ja tam wierze w blaugrane a meczy wczoraj neistety nie ogladalem wiec nie moge nic powiedziec
co nie zmienia fakt ze mu nieznosze
Valencia też przegrała. Znowu.. Rozpacz ;/
Wszystko pod Seville i Real. No cóż, to i tak lepiej niż Barcelona..
7 czy tam 14 czerwca zobaczysz ktu jest mistrzem i tak cos sadze ze blaugrana ;D 3 raz z rzedu

[ Dodano: 2007-04-08, 19:59 ]
Co ten ManU zrobił.. oj niedobrze niedobrze!
Nie mogłem dzisiaj patrzeć na to jak gra Giggs.. Zwłaszcza w końcówce. Co był przy piłce, to nawalił ;/

Trzeba wierzyć, że Newcastle też jutro conajmniej zremisuje. A jak nie.. cóż, tragedii by nie było. Po prostu ManU będzie musiał wygrać na Stamford Bridge. W sumie remis wystarczy, ale nie bądźmy minimalistami
Newcastle plan minimum wykonały Sroki ograbiły niebieskich z punktów. Także status quo zachowane. Wciąż przed obydwoma drużynami ciężkie boje - szczególnie derby ManU z ManCity i Chelsea z Arsenalem. Oraz oczywiście Bitwa o Anglie na Stamford Bridge. Zaraz potem druga na Wembley. A kto wie, może 4 dni później w Atenach bitwa o Europe? Wojna w każdym razie w tym roku jest wyjątkowo fascynująca...
Racja, racja. Będzię się działo. Całe szczęście, że Newcastle dało rade.. Uff. Oglądałem wprawdzie tylko pierwszą połowę, ale Chelsea nie zasłużyło na więcej niż 1pkt. Pozostaje się cieszyć, że tym razem nie strzelili bramki w 93 minucie ;P

Oglądałem wprawdzie tylko pierwszą połowę, ale Chelsea nie zasłużyło na więcej niż 1pkt. Pozostaje się cieszyć, że tym razem nie strzelili bramki w 93 minucie ;P

a to nowość ;p Chelsea zazwyczaj nie zasługuje nawet na remis biorąc pod uwagę ich grę, ale zawsze 3pkt są, bo psim swędem udaje im się strzelić bramkę choćby w 93minucie. Ale brutalna prawda czeka the blues już w środę:)

Chelsea zazwyczaj nie zasługuje nawet na remis biorąc pod uwagę ich grę, ale zawsze 3pkt są, bo psim swędem udaje im się strzelić bramkę choćby w 93minucie. Ale brutalna prawda czeka the blues już w środę:)

valencie w 2 meczu w 2polowie psim swdem ie ograli ;P
psimi swedami chybna sie nie da dojsc do 1/2 lm i finalu pucharu i byc 2 w lidze z ponad 70iles punktami przesadzacie
nie lubioe chelsea ale jesli w tym roku nie wygraja to chyba nigdy
wiec co do srody i meczu z pooolem taki pewny jak cd dezreterka by nie byl:P

valencie w 2 meczu w 2polowie psim swdem ie ograli ;P

tak, na 180 minut byli jako tacy przez 45, oh yeah normalnie;p

nie lubioe chelsea ale jesli w tym roku nie wygraja to chyba nigdy

Chodzi o to, że Chelsea jest bardzo bogatym klubem z świetnymi piłkarzami, których potencjału się nie wykorzystuje. Grają raczej brzydki futbol, wpychają piłkę do bramki w końcówkach spotkań i generanie nie porywają serc kibiców na całym świecie jak Barcelona rok czy dwa lata temu. Apropo Barcelony to znowu głupio wtopili z Zółtą Łodzią Podwodną. Oni naprawdę mają kompleks tego boiska... W zeszłym roku bodajże jedyny raz im się tam udało wygrać od paru lat... W każdym razie znowu się dramatycznie zrobiło - głupi Real ma już tylko 2 punkty straty, o Sevilli nie wspominając...
martw sie o mu a nie o barce jeszcze sie pozbieraja- powinni

a co do poolu to rozumiem ze graja ok ale uwielbienie ckdezerterki to chyba lekka przesada ;P robisz z nich polbgow a to kopacze jak inni
Jacol Tobie się zdaje, że masz wyłączność na kibicowanie Barcie? Generalnie uprawiasz tu jakieś szalone bellum omnia contra omnes. Albo po prostu nie możesz znieść, że ManU gra ładniej w tym sezonie niż Blaugrana, nawet kiedy ma 10 piłkarzy kontuzjowanych...

a co do poolu to rozumiem ze graja ok ale uwielbienie ckdezerterki to chyba lekka przesada ;P

nie większa niż Twoje uwielbienie dla Lyonu i West Hamu:p

Dopiero drugi raz w historii do czegoś takiego doszło... Nieźle.
Drugi w klasyfikacji Drogba, a trzeci Scholes. Jedno mi się tylko w tym głosowaniu podoba -piłkarze ManU przyznają, że głosowali na Drogbę (bo oczywiście nie mogli na kolegów z drużyny) i tak samo piłkarze z Chelsea przyznają, że oddali głos na Portugalczyka, ewentualnie na Scholsa. W Polsce zagłosowaliby pewnie na jakiegoś trzeciorzędnego nieliczącego się piłkarzyne, byleby tylko powiększyć szanse kolegi z drużyny...

piłkarzem roku w obu kategoriach

w kategorii Beksa i Oszust?

w kategorii Beksa i Oszust?

w kategorii beksa na podium by raczej stanął;p ale oszust? no bez przesady, aż tak źle z tym symulwoaniem fauli u niego nie jest:)



w kategorii Beksa i Oszust?


Napewno nie w kategorii buc roku...

W Polsce zagłosowaliby pewnie na jakiegoś trzeciorzędnego nieliczącego się piłkarzyne, byleby tylko powiększyć szanse kolegi z drużyny...

tak tak zakaj masz racje..........chyba ci z pogoni ;P



tak tak zakaj masz racje..........chyba ci z pogoni ;P


Jakbyś sobie poanalizował ostatnie Piłkarskie Oskary to mógłbyś dojść do pewnych wniosków... A Ci z Pogoni akurat są najmniej subiektywni, oni głosują praktycznie w ciemno


Gdzieś coś podobnego już czytałem.... Aha, przed meczem z Romą Cóz pomyliłeś się już w tym sezonie tyle razy, że choćbyś miał racje to i tak można z Ciebie brechtać...

brechtac to sie bede z ciebei i twojego mu




brechtac to sie bede z ciebei i twojego mu


I tu jest ta fundamentalna różnica między nami - ja nigdzie nie powiedziałem, że ManU na 100% zdobędzie mistrza Anglii, Puchar FA czy Puchar LM. Ja mam tylko nadzieję. Mnie wystarcza to, że ManU gra ładnie w tym sezonie i walczy, mimo że obiektywnie patrząc Chelsea ma chyba lepszy skład i szerszą ławkę. Więc jaki może być Twój powód do brechtania??? Zauważ, że ja nie brechtam sie nigdy z drużyn, którym kibicujesz, tylko z Twojego nadętego sposobu wypowiadania się o piłce - typu, to są cieniasy, na pewno wygra ta drużyna, na pewno przegra ta, jeszcze zobaczysz. Przegrywasz po prostu tą 100% pewnością, która później okazuje się jakąś mżonką. I dlatego z Ciebie brechtamy... Dodatkowo dyskutując o futbolu lubisz brać wszystko do siebie. Dla Ciebie przeciwnikiem jest każdy kto lubi drużyne, której nie lubisz i nie podoba Ci się jak przypadkiem Twój przeciwniki śmie kibicować drużynie, którą Ty popierasz. A mi przeszkadza Twoje chore spojrzenie na piłkę nożną, ale nie przeszkadza mi to kibicować Lyonowi czy Barcelonie. Tak samo jak kibicowanie ManU czy Barcelonie nie przeszkadza mi w zauważaniu ich błędów kadrowych czy taktycznych. Dla Ciebie do abstrakcja - jeśli kibicujesz to na zabój i bezkrytycznie...

dziekuje za ta lekcje myslenia i savoir vire-u


tak jak cdezerterka nie umie krytykowac poolu

to, że nie skrytykowałam dotąd, nie znaczy, że nie umiem, a po drugie- jak pool zagra mi taki piach jak barca, to suchej nitki nie zostawie, nie martw się;p
zkaj jezdzisz drwalowi za jego poglady nazywasz go bucem itp itd
ze mnie tez sie smiejsz ze jak cos powiem ze nie mozna tegpo traktowac powaznie.
widac nie wszyscy tutaj pojmuja ze kazdy na sport czy pilke ma poglady jakie ma i nie jest ani gorszy ani glupszy.
sam cfaniaczysz i bucujesz w prawie kazdym poscie a to robiac jakas delikatna aluzje albo mowiac wprost.

tak ty nie umiesz mu

To nieprawda, spokojnie mogę krytykować MU, tak jak niedawno krytykowałem tu van der Sara za puszczane co chwila szmaty - w meczu z Romą, a następnie z Portsmouth, w którym zawalił obie bramy i był odpowiedzialny za przegraną


rzadnej pokory
??
a nie żadnej ?

no bo nie sadze zeby ktos ponad pool arsenal chelsea czy mu sie w ogole liczyl w europie?!!
czego nie mozna powiedziec o hiszpani: valencia barca real sevilla, czsami dojdzie sezonowo villareal ossasuna espalniol itp
a w anglii? sezonowo boro ;P bo graja specyficznie w pucharach i walcza (z reguly)patrz sobota

Ależ nie za poglądy, raczej niektórymi działaniami moderatorskimi sobie na to w mojej (i nie tylko) opinii zasłużył.

wymieniaj, smialo

no bo nie sadze...

Nie, nie dlatego... Opisałem dlaczego i nie chce mi się powtarzać.

Co do Anglii to sezonowo jeszcze Tottenham, Newcastle, kiedyś Leeds czy Blackburn... Rośnie powoli Everton. Generalnie zawsze w UEFA do jakiegoś etapu dochodzą, tak jak hiszpańskie kluby, które rzeczywiście w UEFA radzą sobie lepiej - wynika to głównie z przewagi techniki średniaków hiszpańskich w europejskich pucharach, średniacy angielscy poza może Tottenhamem wciaż opierają się głównie na walce, a trzeba dodać do tego odpowiednią ilość techniki, żeby wyszedł odpowiedni produkt. Apropo poziomu UEFA pieknie się na jej temat wypowiedział van Bommel - po tym jak Bayern przegrał ze VfB stwierdził, że oni chcą występować w piłkarskiej formule 1, a nie "z całym szacunkiem Fiat Punto Cup"... Ładnie z tym trafił, nie ma co

całym szacunkiem Fiat Punto Cup

czytalem i sie nie zgadzam pytanie w takim razie w jakim pucharze chociaz mogliby zagrac polacy???
ps. zkaj teraz to gargamel z tego wynika ze wolabys odpasc w 1/2 lm bez medalu ui tytuly niz wygrac uefa........paranoj
Wolałbym. Nie tylko zarobiłbym kilka razy więcej, ale i eksperci by mnie bardziej docenili. Zresztą każdy piłkarz i trener Ci tak odpowie. Oprócz tego, który przed chwilą zdobył puchar UEFA oczywiście

To tak jak pytanie czy wolałbyś wicemistrzostwo pierwszej ligi czy mistrzostwo drugiej...
kasa kasa pucahr pucharem polfinalstow lm sie nie pamieta a ze uefa zdobyles masz i medal i zapisujesz sie w historii moze to troche straoswieckei i nieekonomiczne podejscie ale lepszy rydz niz nic
Ale półfinał LM to naprawdę nie jest nic... Może i nikt nie pamieta, ale chcąć udowdonić wyższość ligi hiszpańskiej przed paroma laty (z czym się absolutnie zgadzam) wygrzebywałeś kluby ligi hiszpańskiej, które doszły do półfinałów. Więc jednak nie jest to byle co i jakoś się w historii zapisują skoro to znaleźć mogłeś
no taaaaaaaak ale latwije zdobyc zwyciezce uefa niz 1/2 albo 1/4 lm z przed 4-5 lat
po2 tamten rok z wielka 3 hiszpanii po porostu pamietalem szkoda tylko ze barca przergala w 1/2 z valencia -> gerard sprzedali go i tak im sie odplacil potem kupili i nie zagral juz niz w barcy typowe dla tamtego prezesa gasparta
Dobrze jacol masz rację. Zbyszek - do niego nie dotrze, do Drwala też. Zamęczysz się tym tłumaczeniem a jak grochem o ścianę.

Ja też kibicuje kilku drużynom, zawsze MU i Lechowi ale oczywiście jak gra np. Ajax to zawsze ściskam za niego kciuki, tak samo jak za Celtic, Panathinaikos, Lens czy Trabzonspor.

Czytałem świetną książkę o kibicowaniu - z każdym klubem mamy wspomnienia, bo albo gdzies spędziliśmy cudowny czas, albo nauczyl nas tego ojciec albo dzięki zwycięstwie Trabzonu w 1 klasie gimnazjum wygraliśmy 50zł w Profesjonale. Tak jest i już.

LM > UEFA na Boga to chyba oczywiste. Rozgrywki pocieszenia no lol to jest wręcz ich oficjalna nazwa! @ Drwal no buc to buc, przyjmij to jak mężczyzna.

@ Drwal no buc to buc, przyjmij to jak mężczyzna.
Jak Richtie nazwał Cie idiotą, to leciałeś do Xarina z płaczem, żeby dał Richtiemu ostrzeżenie, więc się teraz nie ośmieszaj
Poza tym nie zauważyłem, żeby Zkaj nazywał kogokolwiek bucem, przynajmniej nie bezpośrednio.


albo dzięki zwycięstwie Trabzonu w 1 klasie gimnazjum wygraliśmy 50zł w Profesjonale.

Musiałbym kibicować do końca życia Cheltenham - dzięki ich remisowi wzbogaciłem się o 300 zł
on czytaj uważnie forum pyskaty smarkaczu i przeproś ładnie starszego kolegę bo nie ręczę. Kolejny buc, leć z płaczem do Golutkiej (chociaż nuie wiem czym sobie zasłużyła, bo to dobra kobieta jest).
Ojej, pojechałeś mi po wieku, będzie mi teraz przykro z tego powodu

btw: Uważaj, bo Ci żyłka pęknie, dziadziusiu. Hmm Richtie miał rację: jesteś strasznie monotematyczny.
ja gargamel sport a tyle tu antagonizmow ;P chamstwa i w ogole 0 szacunku a gdzie fair play?
ano - chamstwo się tu szerzy;p ciekawe dlaczego:P?
Ja rozumiem ze kochacie SLD, zawsze czekacie 4 lata tylko po to zeby moc na nich zaglosowac albo innych do tego namawiac ale nie rozumiem co tak uwzieliscie sie na ulubione slowo jednego z sldowskich dzialaczy, ktore to oznacza, zdaniem Oleksego, człowieka małomównego. Zkaj sobie rzucil tym zwrotem jak grochem o sciane bez zadnej argumentacji (troche jak Lepper, straszy dowodami a potem ich nie pokazuje), Asfalt w swoim stylu odreagowuje stresy zwiazane z Richtiem. Wracajac do definicji - skoro "dzialaniami moderatorskimi" zasluzylem sobie na miano buca to kiedy bylem zanadto malomowny?


(Loop ;P)

go, człowieka małomównego. Zkaj sobie rzucil tym zwrotem jak grochem o sciane bez zadnej argumentacji (troche jak Lepper, straszy dowodami a potem ich nie pokazuje)

Wskazywałem w innych tematach, dlaczego tak uważam i podnosilem zarzuty, więc nie chce mi sie ich powtarzać, jeśli masz ochotę to ich sobie poszukaj...


Teksty w tym stylu mają z tym sporo wspólnego...

no to napisz ze nie lubisz mnie jako czlowieka a nie zaslaniasz sie jakimis dzialaniami moderatorskimi

a nie zaslaniasz sie jakimis dzialaniami moderatorskimi

Ależ nie zasłaniam się. Było kilka cudnych przenosin, nazw z choinki i jeszcze paru kompromitacji. Po prostu nie chce mi sie ich wymieniac, bo już o nich pisałem...

Było kilka cudnych przenosin, nazw z choinki i jeszcze paru kompromitacji

bzdury gadasz, zadnej kompromitacji nie bylo
Była i skończ. Poszukaj sobie na forum na litość Pana Boga!
i zdecydowanie ma to wszystko związek z ligami europejskimi:P?

zróbmy jakieś sportowe buble, bo inaczej co rusz będą tu jakieś personalne offtopy:)

zróbmy jakieś sportowe buble

kiedy powyzsi maja wlasnie pretensje za wywalanie niektorych tematow do bubli, plus nazwanie ligi izraelskiej po imieniu... mniejsza o to i koniec ot
cizby dzis szalke stracilo mistrza? bo werder w uefa juz w sumie nie gra a jak wygra w nd z armenia to sa liderem, ciekawy mecz w monachium bedzie bayern0- hsv
alemania-herta- tez moze byc niezle widowisko
no i borusia m- stuttgart
1 faworyt juz przgral a czy beda nastepni??

Stuart Pearce twierdzi, iż Manchester City nie zlekceważył prośby Sir Alexa Fergusona w sprawie przełożenia spotkania derbowego z soboty na niedzielę.

Boss United jest bardzo niezadowolony z tego, że Czerwone Diabły są zmuszone zmierzyć się z lokalnymi rywalami w sobotnie popołudnie mając tym samym niewiele czasu na zregenerowanie sił po półfinale Ligi Mistrzów w Mediolanie.

Nawet pomimo uzyskanego porozumienia ze Sky TV co do transmisji przełożonego spotkania, wysiłki Fergusona zostały zablokowane przez władze Premier League, które swą odmowną decyzje tłumaczyły próbą 'zachowania spójności rozgrywek'. Drużyna City również stanowczo odrzuciła wniosek Szkota.

"Nie podjęliśmy tej decyzji na przekór Manchesterowi United, tylko dlatego, że termin rozgrywania tego meczu był ustalony na sobotę już od początku sezonu."

"United złożyło prośbę o przeniesienie spotkania na niedzielny ranek. Podobna sytuacja miała miejsce w poprzednim sezonie, kiedy w tym samym czasie graliśmy mecz z Evertonem.

"Przy tej okazji, otrzymywaliśmy list za listem, zarówno od naszych kibiców jak i Evertonu, którzy prosili aby uszanować ich plany podróży, które argumentowali na podstawie meczu, który miał być rozegrany dzień wcześniej."

"Lista problemów jakie napotkaliśmy okazała się niezliczona, więc kiedy doszło do tej sytuacji czuliśmy, iż będzie to niesprawiedliwe wobec fanów, którzy wydali mnóstwo pieniędzy na podróż i bilety. Dlatego mecz nie został przełożony" - zakończył trener The Citizens.


Hehe, śwenty jest ten fragment w którym Stuart Pearce dowodzi, że nienależy takich meczów przenosić, żeby nie robić problemów kibicom i daje tu przykład meczu z Evertonem z zeszłego sezonu. Cóż, wszyscy wiemy jak daleko musi byc z Old Trafford do City of Manchester Stadium- kibice planowali tę podróż pewnie od początku sezonu i gdyby przenieść mecz z soboty na niedziele to pewnie by się po prostu załamali, napewno ich sieciówki komunikacji miejskiej kończą się właśnie w sobotę i w niedziele niezdołaliby dojechać... Albo ten fragment, że przecież od początku sezonu zaplanowano, że mecz rozgrywany będzie w sobotę. Cóż, przypominają się piękne socjalistyczne czasy, kiedy to w drugim kwartale trzeciego roku planu pięcioletniego trzeba było wyprodukować 200000 butów, mimo że nikt ich nie chciał kupować, no ale tak w końcu ustalono w planie...

Równie genialny jest argument FA o tym, że należy zachować "spójność rozgrywek." To zabawne jak zaraźliwa jest głupota działaczy sportowych na całym świecie - od FIFA przez UEFA i od PZPN aż do FA wszędzie działacze wygłaszają równie bzdurne komentarze i podejmują równie bzdurne decyzje. I tak jak w Polsce, gdzie jedynym głosem rozsądku jest Canal+ tak i w tym przypadku jedynie telewizja Sky stwierdziła, że można spotkanie spokojnie przełożyć. Ale kto by tam słuchał dziennikarzy...
Szkoda, że niektórzy nie potrafią znaleźć odpowiednich argumentów, tylko próbują wykręcać się sianem. Chociaż osobiście nie płacze, bo w sobote mi o wiele bardziej pasuje niż w niedziele, kiedy pewnie bym nie obejrzał ;P

Ciężka przeprawa czeka ManU... Derby, wyjazd na Stamford Bridge i na koniec mecz z drużyną, która walczy o utrzymanie (jak dobrze pójdzie, to mecz bez znaczenia, przynajmniej dla ManU). Ale z drugiej strony Chelsea też lekko nie ma Również Derby - tyle tylko, że z Arsenalem, potem u siebie z Diabełkami i na koniec Everton, który walczy o udział w Pucharze UEFA. Będzie ciekawie
Hehe, no argumentacja z kosmosu, szczegolnie ta proba znalezienia analogii i troska o wydane pieniadze na podroz i pewno jeszcze problemy z zakwaterowaniem



Przepraszam bardzo, jakich sil? Chyba, ze ktos sie przeziebil bo jak sie stoi w takim deszczu to mozna sie faktycznie kataru nabawic.


No wiesz, sporo kwasu mlekowego mogło się tam w tych mięśniach narobić skoro tego nie rozbiegali po rozgrzewce przed meczem
http://www.dziennik.pl/De...ArticleId=42971

Prawie jak Kuchcinski
Mnie, jako kibicowi Chelsea, nie pozostało nic innego jak trzymanie kciuków w dzisiejszych derbach za City! Może uda im się "ukraść" United chociaż 2 punkty, a może i nawet są w stanie ograć ManU? W końcu derby rządzą się swoimi prawami!

Tyle tylko, że w United sytuacja, jeśli chodzi o kontuzje i zawieszenia zawodników, powoli wraca do "normalności". Na środku obrony powinien stanąć Ferdinand, gotowi do gry będą również Smith i Saha, po zawieszeniu wróci do składu Evra.

Obstawiam w tym meczu remis, 1:1. Oby tylko się sprawdziło
0:1

Wymęczone, ale jest! A Ball powinien już dawno żółtą dostać... Nie przyuważyłem, czy przy okazji karnego sędzia pokazał mu kartonik? City nie strzelił od ponad 11 godzin gola u siebie i niech tak pozostanie. Życzę im pobicia rekordu
Chyba jednak wymagałem zbyt wiele od piłkarzy Manchesteru City

Nie wiem jak Vassell mógł w ten sposób wykonać rzut karny?! Strzelać z całej siły w sam środek bramki, widząc jaki wysoki jest Van der Sar?

Teraz nie dziwię się dlaczego City pod względem ilości strzelonych bramek w Premiership zajmuje przedostatnie miejsce

Chyba jednak wymagałem zbyt wiele od piłkarzy Manchesteru City
Fakt. ManU nie postawił zbyt wysoko poprzeczki. Na osłodę pozostaje piłkarzom City to, że pobili rekord - 10 bramek w całym sezonie na własnym boisku.


A ja tu chciałbym pochwalić Van der Saara. Ładnie się zachował na linii, poza tym prowokował Vassella, co wprawdzie przypłacił żółtą kartką, ale opłaciło się

Vassell nie powinien dać się sprowokować Van der Sarowi. Niestety nie udało mu się to i zamiast cieszyć się z remisu, doznali tylko goryczy porażki


A Ball powinien już dawno żółtą dostać...

Ball w tym meczu powinien dostac czerwoną i dwie zółte. Ale jestem pewien, że FA zareaguje i posiedzi sobie chłopak na trybunach 3 mecze.


City nie strzelił od ponad 11 godzin gola u siebie i niech tak pozostanie
od ponad 12 godzin jezeli chodzi o moje zdanie to walka o tytul jest juz roztrzygnieta. ManU jest w lepszej sytuacji i skoro juz nie graja w LM i nie maja problemu z zawieszeniami powinni spokojnie utrzymac (moze powiekszyc, co Trzekol? ) przewage.
Hmmm, ale podejrzewam, że jeśli jutro Chelsea wygra (pfu, pfu) to w środę ManU będzie gryzło trawę na maksa. Żeby powtórzyć wyczyn Chelsea sprzed roku, czyli wywalczyć mistrzostwo z bezpośrednim rywalem o tytuł. A gra jest warta świeczki, bo po pierwsze można rezerwy wtedy na West Ham wystawić, przed finałem FA Cup, a po drugie doczekać się jakże pięknego widoku, kiedy to gracze Chelsea ustawiają się w rządku i klaszczą graczą ManU. Tak przynajmniej rok temu zrobiły honorowo Czerwone Diabły i mam nadzieje, że w razie potrzeby gracze CFC staną na wysokości zadania...

powinni spokojnie utrzymac (moze powiekszyc, co Trzekol?) przewage.

Spokojna głowa Zarówno dziś, jak i w środę Chelsea tanio skóry nie sprzeda. Choć trzeba się liczyć również z tym, że może przegrać oba mecze - wtedy przewaga Manchesteru nad Chelsea w tabeli będzie znaczna.

Szanse Chelsea na obronę tytułu po dzisiejszym zwycięstwie ManU w derbach pozostały iluzoryczne. ManU musiałoby przegrać oba mecze, co z Chelsea wydaje się jeszcze możliwe, natomiast z walczącym o utrzymanie West Hamem już nie za bardzo

Wiecie może gdzie można obejrzeć w środę ten mecz w Poznaniu? Mecz będzie w Canalu+ Sport. Można by było wybrać się na niego w parę osób - zawsze raźniej

Piłkarz Chelsea Londyn, John Obi Mikel już teraz rozpoczął wojnę na słowa przed środowym zaległym meczem Premiership pomiędzy The Blues a Manchesterem United. Twierdzi on, że United w tym sezonie nie zasłużyli sobie na tytuł Mistrza Anglii.

Mimo iż Czerwone Diabły pokonując dzisiaj lokalnego rywala z City bardzo zbliżyły się do upragnionego trofeum to warty 16 milionów funtów pomocnik utwierdza się w przekonaniu że tego sezonu Londyńczycy byli lepszą ekipą i to oni zasługują na ten tytuł.

Nigeryjczyk, który odrzucił propozycję gry w United i ostatecznie dołączył do Chelsea powiedział: "Zasługujemy na to by wygrać tytuł Mistrza Anglii ze względu na naszą ciężką pracę jaką włożyliśmy w ten sezon, ze względu na naszą determinację, która cały czas nam towarzyszy i ze względu na liczbę kontuzji, które nas dotknęły tego sezonu ."

"Myślę, że United w niektórych meczach miało szczęście zdobywając komplet punktów 'rzutem na taśmę' podczas gdy my mieliśmy niekończącą się listę kontuzjowanych zawodników. Wydaje mi się, że ogólnie jesteśmy lepszym zespołem."

"Pokazaliśmy w kilku meczach że to my jesteśmy godni tego by zostać mistrzami kraju, daliśmy wtedy najlepszy na to dowód."

20-letni pomocnik uważa, że walka o tytuł mistrzowski jeszcze nie została zakończona.

"Zagraliśmy w tym sezonie najwięcej spotkań spośród wszystkich drużyn na Wyspach, i mimo to nadal pokazujemy, że potrafimy wygrywać spotkania. Do końca ligi pozostał już tylko tydzień, ale mimo to jestem przekonany, że tytuł pozostanie na Stamford Bridge. My po prostu zasługujemy na to."

Mikel dołączył do Londyńczyków po ogromnej transferowej karuzeli, w wyniku której w ramach odszkodowania United dostało 12 milionów funtów, bowiem początkowo to z Czerwonymi Diabłami John podpisał kontrakt.

"To jest to miejsce, ten klub w którym chciałem grać. W dodatku mamy wspaniałego trenera, Jose Mourinho."


Kolejny dowód na to, że Mourinho należałoby pozbawić prawa wykonywania zawodu, a tym bardziej zakazać trenowania młodzieży - jak widać głupota jest zaraźliwa i zaszczepia on ją u swoich młodych podopiecznych...
Arsenal - Chelsea 1:1

Czyli mistrzem zostaje ManU!
Glory, glory ManUnited!!!

No to czekamy na środę, kiedy to chłopaki z Chelsea będą musieli uhonorować nowego mistrza Anglii... To będzie piękny widok
no i tytuł diabli wzięli...
Nie dość, że diabły, to jeszcze czerwone... koszmar, co
No i doczekaliśmy się bitwy o Anglię, która okazała się bitwą iście podwórkową. Pół pierwszego i pół drugiego składu Chelsea zagrało z połową drugiego i połową trzeciego skladu ManUnited. I o dziwo żadna ze stron nie chciała specjalnie wygrać. Przyczyną tego jest moim zdaniem przede wszystkim zasłona dymna przed finałem FA Cup. Żaden menadżer nie chce pokazywać swoich atutów, a tym bardziej stracić któregoś z kluczowych zawodników ze względu na kontuzję czy zawieszenie.
Pierwsza połowa była bardzo senna i tak naprawdę oprócz pięknej akcji Obi Mikela i Wrighta Phillipsa, który wbiegł w pole karne niczym Kaka, ale później trafił w sytuacji sam na sam w Kuszczaka, nic ciekawego się nie wydarzyło. W drugiej po wejściu Joe Cola Chelsea dominowała już bardziej, choć na początku Manchester jeszcze się odgryzał, doszło tez do kontrowersyjnej sytuacji kiedy to Eagles przewrócił się w polu karnym po wślizgu Essiena. Komentatorzy ESPN po obejrzeniu paru powtórek stwierdzili, że nie ma wątpliwości, że jedenastka powinna zostać podyktowana, ja sam mam co do tego pewne wątpliwości, w każdym razie sytuacja była bardzo trudna do oceny, a sędzia trochę źle ustawiony. Moment później Eagles z flustracji próbował wziąźć krwawy odwet iście w stylu Rooney'a. To, że otrzymal tylko żółtą kartkę było chyba tylko efektem tego, iż Poll nie był pewien, czy jednak nie skrzywdził chwilę wcześniej gracza Czerwonych diabłów nie odgwizdując faulu w polu karnym. Poza tym bezmyślnym faulem Eagles był jednym z bardziej wyróżniających się osób na boisku. Bohaterem jednak i jednocześnie także antybohaterem został Kuszczak. Pod koniec meczu Chelsea zaczęła przyciskać ManU, jednak niewiele z tych akcji wychodziło. Za to ze stałych fragmentów gracze The Blues tworzyli mnóstwo zagrożenia. Polski bramkarz diabłów spisywał się świetnie po ich strzałach, za to jego grę na przedpolu należy określić jako dramatyczną. Ja rozumiem, że przy dwóch pierwszych interwencjach dostał w głowę i nogę, ale to nie daje mu prawa, żeby później po rzutach rożnych wypuszczać piłkę z rąk czy mijać się z nią. Zdarzyło się tak dwa razy i za każdym razem przed utratą gola chronili bramkarza obrońcy stojący na linii (Lee i Richardson). Chociaż obrona strzału bodajże Diarry z daleka, czy obrona główki i dobitki (a raczej nabitki ) Essiena przy rzucie rożnym były kapitalne. Generalnie mecz raczej nudny i bez fajerwerków, które pojawią się zapewne dopiero 19 maja nad stadionem Wembley
http://sport.onet.pl/0,12...,wiadomosc.html

Viosca el Barca... nie liczac braku VV 1. sklad a taka kompromitacja...
Brawo! Teraz mi trochę lżej na sercu po ostatniej porażce Interu
Pal licho puchar, ale żeby w takiej formie chociaż zdołali się doczłapać do tego mistrza... Bo jak wygra Real to będzie śmiechu warte...
Liga niemiecka:
to co zrobił werder to woła o pomste do nieba. Przegrać u siebie 1-2 z frankfurtem????!!! Lubie ich, ale nie potrafia grać zupełnie w najważniejszych momentach sezonu. Mistrzem będzie VFB szkoda a schalke w dortmundzie pokazałlo antyfutbol i w sumie powinno przegrać 4-0.
Trzeba przyznać, że tyle ile mieli farta w ostatnich dwóch kolejkach to dawno nie mieli królewscy... No i mistrzostwo dla Realu. Totalnie niezasłużenie. Ale powiedzmy sobie szczerze, czy ktokolwiek w tym sezonie zasłużył na mistrzostwo w primera division?

Ale powiedzmy sobie szczerze, czy ktokolwiek w tym sezonie zasłużył na mistrzostwo w primera division?
Zdziesiątkowana kontuzjami Valencia? ;D

Real bardziej zasłużył niż Barcelona. W dwumeczu byli lepsi, dzięki czemu to właśnie oni teraz mogą świętować

Real bardziej zasłużył niż Barcelona. W dwumeczu byli lepsi, dzięki czemu to właśnie oni teraz mogą świętować

Banalna arguemntacja,Barce nie przegrała z realem tylko z samą sobą. Jak się traci tak punkty jak w meczu z Espaniolem w 88min to dajcie spokój
Porażka

Banalna arguemntacja,Barce nie przegrała z realem tylko z samą sobą. Jak się traci tak punkty jak w meczu z Espaniolem w 88min to dajcie spokój
Porażka

Wole argumentację banalną niż subiektywną
Zresztą, nie twierdzę, że Real zasłużył. Moim zdaniem, zasłużył tylko bardziej niż Barcelona
Ale realowi 3ba jedno oddac. zawsze gral do konca- ostatnie 3 kolejki to doskonaly przyklad z 0-3 na 4-3 z espaniolem, 2-2 z zaragoza w 88min, teraz na 2-1 dopiero w 80min strzelili Barca tak niestety nie grała, raczej traciła w końcówkach A co do valencii to oni dopiero zjebali taką mieronote grali w ostatnich meczach, że szkoda gadać.
Tak, właśnie. Jednymi słowy: która drużyna powinna być mistrzem? Ta która potrafi porażkę zamienić w zwycięstwo czy ta która wygrywając, traci pod koniec meczu bramkę i wraz z nią cenne punkty?

Jeśli chodzi o Valencię, to faktycznie finisz mieli słabiutki. Jednak biorąc pod uwagę plagę kontuzji, z jaką zmagali się w całym sezonie, jestem w stanie im to wybaczyć

Tak, właśnie. Jednymi słowy: która drużyna powinna być mistrzem? Ta która potrafi porażkę zamienić w zwycięstwo czy ta która wygrywając, traci pod koniec meczu bramkę i wraz z nią cenne punkty?
Jak rzadko kiedy zgadzam się z Onem w kwestii futbolu
A ja sie ciesze ze Real znowu gora poniewaz barca w tym sezonie kompetnie nic nie grala
Real bardzije wygrał fartem niż grą jak chelsea zawsze wpychali gola w końcówce- na chelsea wszyscy za to jechali, ale realowi już tego niekt nie wytknął..........
Ale podnieść się z 0:3 albo z 0:1 wyjść na 3:1, to jednak co innego niż cały mecz przynudzać i na koniec strzelić wymęczonego gola na 1:0

[ Dodano: 2007-06-18, 00:54 ]
Visca el barca, dumni po zwycięstwie wierni po porażce!

Jednymi słowy: która drużyna powinna być mistrzem?

Mistrzem powinna być Barca sprzed dwóch lat albo Real sprzed czterech. Ten sezon był po prostu cienki dla obu drużyn. Oczywiście potrafiły niekiedy zachwycić, ale mimo wszystko przykro było na nich patrzeć...
Trudno się z tym nie zgodzić. A gdybyś miał wybrać "mniejsze zło", opierając się na minionym sezonie, to na kogo byś oddał swój głos?

A gdybyś miał wybrać "mniejsze zło", opierając się na minionym sezonie, to na kogo byś oddał swój głos?

Manchester United!!!

A tak na poważnie, to cóż - jestem fanem Barcy w La Liga, więc trudno mi wypowiadać się obiektywnie, ale żałuje, że nie powtórzył się scenariusz z ligi polskiej, gdzie rodzime potęgi przechodzące kryzys pogodziły klubiki z małych miasteczek niemal bez żadnej historii... Także żałuje, że zamiast Realu z Madrytu nie wygrał na przykład Real z Saragossy... To byłoby coś
A ja się nie cieszę, ale Real walczył do końca w każdym meczu, a Barca miała kiepski sezon i traciła dużo pkt w końcówkach.... Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie należeć do nich! Ale nawet słaba Barca jest wielkim zagrożeniem dla Realu
Swoja droga Barca i Real juz zaczely zbrojenia na przyszly sezon. Jak na razie to chyba 1:0 dla Barcy (Bojan Krkic, Thierry Henry, Yaya Toure, Eric Abidal). Po stronie Realu tylko Metzelder i od wczoraj Chivu. Jak widac po moim avatarze od dawna jestem za Barcelona i licze w nastepnym sezonie na rewanz

Bojan Krkic

To jest wychowanek więc wiesz...
Dobrze, że w końcu jest Abidal!!! Jego transfer mnie b. cieszy niż Henry'ego, A sobik powiedz mi jak oni będą grać? Kto usiądzie?? Bo maja b. dobry atak i pomoc ale obrona nadal dziurawa- syndrom realu.
A real- w końcu zaczął od obrony. Sprzątneli Chivu barcy, a miałą na niego ochote od ...3 lat??

[ Dodano: 2007-07-04, 16:50 ]

Swoja droga Barca i Real juz zaczely zbrojenia na przyszly sezon

Barca powinna zmienić bramkarza, bo jak Valdes znowu będzie w taaakiej formie jak w ostatnim sezonie, to znowu im LM przejdzie koło nosa.

Db zbroi się za to mój Pool - Torres zakupiony, młodziki na wychowanków przyszłych rónwież zakupione, mam tylko nadzieję, że zdecydują się na Simao Sabrosse - bo on do Poolu byłby idealny, szczególnie charakterologicznie by się w klimat drużyny wpasował, czego nie można (boję się o to) powiedzieć o Torresie.

Db zbroi się za to mój Pool - Torres zakupiony, młodziki na wychowanków przyszłych rónwież zakupione, mam tylko nadzieję, że zdecydują się na Simao Sabrosse - bo on do Poolu byłby idealny, szczególnie charakterologicznie by się w klimat drużyny wpasował, czego nie można (boję się o to) powiedzieć o Torresie.

Benitez ściąga kolejnego Hiszpana ale wydaje mi się, że ten transfer był trafny, a Torrez + Liverpool mogą stworzyć ciekawą mieszankę


Torrez + Liverpool mogą stworzyć ciekawą mieszankę

to fakt chelsea nie będzie miała z nimi szans już żadnych

to fakt chelsea nie będzie miała z nimi szans już żadnych

Chelsea nigdy nie miała szans z The Reds, ale przynamniej jest nadzieja, że teraz Chelsea dostanie tak w tyłek od mojego Poolu, że nasz umiłowany w Chrystusie panu Jose Murinho wreszcie odejdzie:D

Noooo i na dodatek Górnik Zabrze im sprzed nosa Tomka Hajtę sprzątnęła

Heh, i Jerzego Brzeczka
Już niedługo znów się zacznie. Jeszcze tylko pare tygodni. Lata bez Mistrzostw Europy albo Mistrzostw Świata są strasznie nudne - sezony się prędko kończą i trzeba czekać i czekać na następne. Ale już za jakis czas będziemy mieli wreszcie wyhodowanych genetycznie piłkarzy potrafiących grać przez cały rok co 3 dni. I dopiero się zacznie
ano:) się zacznie, ciekawe tylko czy z Heinze w składzie ?
Słyszałem, że chce pozwać ManU za to, że go do The Reds nie chcą sprzedać Więc podejrzewam, że raczej nie - Ferguson nie wybacza zdrady - vide Jaap Stam i generalnie nie lubi osób odchodzących w otoczce lekkiego skandalu (Ruud, Beckham)

Słyszałem, że chce pozwać ManU za to, że go do The Reds nie chcą sprzedać Więc podejrzewam, że raczej nie - Ferguson nie wybacza zdrady - vide Jaap Stam i generalnie nie lubi osób odchodzących w otoczce lekkiego skandalu (Ruud, Beckham)

po pierwsze nie my-tylko sam Heinze, po drugie - Fergusonowi to przynamniej krwi odrobine napsuje:D
a po trzecie- nie znam żadnego fana Poolu, który chciałbyś widzieć Heinze na Anfield, więc generalnie, poza tym, że zrobimy na złość Fergusonowi to innych profitów tu nie widzę - zmarnujemy trochę kasy, ale i tak za to nic specjalnie wartościowego byśmy nie zakupili

no i Pool, Mu, Chelsea to kluby, w których transfery z jednego do drugiego z nich są raczej precedensami etc i raczej takich rzeczy się nie wybacza jak np kiedy Figo przeszedł z Barcy do Realu - zasada prosta- z Barcy nie przechodzi się do Realu, jak z MU do Poolu i odwrotnie.
No to zależy czy jest się symbolem klubowym czy nie - pamiętajmy, że figo odszedł u szczytu kariery. W Heinze raczej by żaden fan ManU nie rzucał częsciami kuchenki jak to się stało na Camp Nou. Ale na lewej rzeczywiście będzie lekki niedobór - zostanie sam Evra i niepewny Silvestre. No i wieczny rezerwowy O'Shea.

No to zależy czy jest się symbolem klubowym czy nie - pamiętajmy, że figo odszedł u szczytu kariery.

no to prawda, wtedy to były najlepsze jego lata,a z Heinze to już raczej będzie gorzej niż lepiej, ale Javier miałby przynamniej kolege z kraju w drużynie:)


Już niedługo znów się zacznie. Jeszcze tylko pare tygodni. Lata bez Mistrzostw Europy albo Mistrzostw Świata są strasznie nudne - sezony się prędko kończą i trzeba czekać i czekać na następne

Dokładnie! Wielka szkoda, że TVP nie transmitowała w tym roku Copa America, byłoby się czym emocjonować przez 2 tygodnie


no to prawda, wtedy to były najlepsze jego lata,a z Heinze to już raczej będzie gorzej niż lepiej, ale Javier miałby przynamniej kolege z kraju w drużynie:)


Chyba Carlos Javier podpisał kontrakt z Realem.

Chyba Carlos Javier podpisał kontrakt z Realem.

Javier Mascherano - pomocnik Poolu, który miałby kolege z z kraju - gdyby Heinze przeszedł do Poolu -
Mój ostatni pech chyba przeszedł na ManU. Ostatnie trzy mecze to był jakiś ciąg absurdu. We wszystkich Czerwone Diabły przeważały i we wszystkich powinny były strzelić pare goli więcej. Ale dzisiejsza porażka to już śmiech zupelny - ManCity nic nie grał, bramke strzelil z rykoszetu i ledwo sie obronil. A jeszcze do tego ciąg kontuzji. No masakra.
Hm, to jak mecz naszych z Armenią - niby przeważaliśmy, a jednak przegraliśmy... Sport nie zawsze jest sprawiedliwy

A widzieliście wczorajszy rewanż o Superpuchar Hiszpanii? Nie spodziewałem, się, że to będzie tak dobry mecz!! Zastanawiam się tylko, czy Sevilla jest aż tak dobra, czy Real tak słaby? Bo strzelił w ładnym stylu 3 bramki, ale stracić u siebie 5 Nie mam pojęcia, czemu wystawiają w pierwszym składzie kogoś tak słabo grającego jak Pepe zamiast np. Metzeldera, ale jak Real nie zrobi jakiejś rewolucji w obronie, to szybko przestanie się liczyć w walce o jakiekolwiek trofea. A w LM z zespołów hiszpańskich na pewno o wiele bardziej groźniejsze będą Barca i Sevilla

Mój ostatni pech chyba przeszedł na ManU.
Jakby do tego dodać, że i ja ostatnio mam wciąż pecha, to przygotujmy się na walkę o utrzymanie ;P

Niestety, w tym sporcie tak bywa, że nie zawsze lepiej grająca drużyna wygrywa spotkanie. Przykładem może być choćby mecz derbowy, którego wprawdzie w całości nie miałem możliwości obejrzeć, ale wystarczy mi to, co widziałem + opinie innych. Pozostaje mieć nadzieję, że przełamią złą passę, bo być po 3 kolejkach na 16 miejscu, z pewnością nie jest szczytem możliwości takiej drużyny. Nie przypominam sobie tak fatalnego początku. Kolejny mecz u siebie z Tottenhamem. Rywale wygrali wprawdzie 4:0 z Derby, lecz nie nie wydaje mi się, żeby Czerwone Diabły jakoś specjalnie się tym przejęły. Czas pokaże, jak będzie, ale wierzę w bezdyskusyjne zwycięstwo


czy Sevilla jest aż tak dobra, czy Real tak słaby?

w tym meczu obrona Realu przypominała tyczki poustawiane na treningu;p

Manchester Utd vs Tottenham

I połowa

posiadanie piłki: 63% - 37%
strzały: 10-4 (o ile dobrze pamiętam)

Jednak żadnej "stuprocentówki". Najbliżej strzelenia bramki był chyba Keane, ale trafił w poprzeczke, na szczęście. Gospodarze grają według mnie słabo, choć należy pamiętać, że nie ma kilku podstawowych zawodników. Na "pocieszenie" można przytoczyć komentarz, że jeżeli ManU zremisuje, to awansuje na 17. miejsce i tym samym... opuści strefę spadkową

Drugą połowę czas zacząć...

[ Dodano: 2007-08-26, 19:00 ]
W ogóle mecz od 60 do 70 minuty to był jeden wielki fajerwerk - akcja za akcje, strzał za strzał, trzy wybicia piłki z linii bramkowej (sic!!!) i niesamowity gol Naniego. Kapitalne! Chociaż gdyby Berbatov strzelił piłkę z pozycji leżącej to mielibyśmy jedną z zabawniejszych bramek w historii Premiership.
Bundesliga i Seria A b. dobrze (poza interem). Hiszpania - faworyci zawiedli Barca, valencia, espaniol. Real i Sevilla wygraly z klopotami.
Ale kolejka i tak cudowna wlasciwie sobota idealna- za wyjatkiem benfici wszystkie druzyny planowow wygraly- celtic, ranges, slavia, sparta praga, juve, bayern. borussia, bayer, legia, anderlecht, psv. Dalo sie zarobic na stawianiu w sobote

Dalo sie zarobic na stawianiu w sobote
Barcelona totalnie skopała mi kupon... Wszystko poza tym trafiłem <ściana>
A na drugim zakładzie zawalił Inter - samobój w doliczonym czasie gry.

U kumpla to samo. Kaplica. A niedawno remis Portugalii.

A podobno kto nie ma szczęścia w hazardzie, ma szczęście w miłości ;P


Barcelona totalnie skopała mi kupon... Wszystko poza tym trafiłem <ściana>


Ja wygrałem butelkę wina. Wiedziałem, że Barca nie wygra, bo w końcu jej kibicuje Pecha też trzeba umieć wykorzystać
widzieliscie co wczoraj LYON zrobil????
0-2 w 55min a od 70 min do 77 min z 0-2 na 3-2...
ale ten co zastepuje w bramce coupeta w lyonie to jest tragedia, zawaili 1 bramke, 2 obrona, ale juninho wczoraj pokazal klase ale to i tak jest kryzys- 2 latat etmu oni z nimi wygrali 6-1 a teraz z LE MANS ledwo 3-2
Kiedyś musial przyjść. Ile oni mają jeszcze wygrywać Ligue 1? 100 lat?
ale mizernie chelsea zaczela sezon, kolejne 2 pkt stracone,
mu tez wygrywa po 1-0
ogladalem dzis mecz milanu i.......zenada, grali moze na 50%, a ten wloch na c, ktory gral w ataku nie wiem jakim cudem trafil do milanu, chociaz siena prawie przegrala bo w 95min seederf trafil w poprzeczke, niestety pilka wyleciala w boisko
Jeleń hattrick w 19min, brawo

przypomniał mi się jakiś program na Polsacie Sport (Cafe football?) po meczu z Kazachstanem, w studio m.in. Hajto i Mateuesz Borek. Hajto starał się za wszelką cenę krytykować decyzje personalne Benhakera, gdyż jego zdaniem grać powinni np. Mięciela czy Dudek, wyglądało to mniej więcej tak:

H - Hajto
B - Borek

H - Nie rozumiem dlaczego Leo Benhaker nie powołuje Jerzego Dudka, co z tego, że jest tylko rezerwowm w Realu? Ale na co dzień trenuje z najlepszymi piłkarzami świata. Sam chciałbym być chociaż czterdziesty w Realu...
B - Jak chcesz być czterdziesty w Realu, to tu za rogiem otwierają nowy Real, jak się pośpieszysz to będziesz czterdziesty


B - Jak chcesz być czterdziesty w Realu, to tu za rogiem otwierają nowy Real, jak się pośpieszysz to będziesz czterdziesty

Pojechane

Fakt jest faktem, że niesamowitego farta mial dzis Arsenal. Ale z drugiej strony wielkie brawa sie naleza liniowemu, ze w wielkim zamieszaniu byl idealnie ustawiony i idealnie wychwycil, ze gol padl.
Racja. Fart niesamowity. Cała akcja była chyba przypadkowym kopaniem piłki przed siebie. Pierwsza bramka po przerwie też była dość dziwna. Za to akcja ManU przy okazji drugiego gola zasługuje na oklaski
A całokształt? Hmm myślę, że remis w miarę sprawiedliwy. Limit szczęścia Arsenal wyczerpał. Na OT pozostaje wygrać i bilans z Kanonierami będzie na 3 punkty do przodu

[ Dodano: 2007-11-03, 17:09 ]

1? W sensie, że pierwszy w tabeli? Może i jest, ale długo to nie potrwa

obaczymy
A co Ci podpowiadają wąsy czuciowe?
Ze uwielbiam bundeslige
Słusznie. W końcu 5 najsilniejsza liga Europy... Absolutnie nie ma się czego wstydzić...

Słusznie. W końcu 5 najsilniejsza liga Europy... Absolutnie nie ma się czego wstydzić...

Nie twierdze ze jest najsilniejsza, sa silniejsze ligi, chociaz serie a bym za silniejsza od bundes nie uznal, bo nudniejszej ligi od serie a nie znam, no moze jeszcze francuska.
Ale ja po prostu b. lubie Bundes i tyle
Zkaju ja w przeciwniestwie do ciebie nie naleze do tych ktory uwielbiaja glownie to co jest najmocniejsze i najlepsze
Zaczyna się


1. Nudniejszy = słabszy? Od kiedy?
2. Przypuszczam, że trójca Inter - Roma - AC Milan jest silniejsza niż Bayern i spółka. Bundesliga to liga bardziej wyrównana, ale porównując szczyt tabeli jednej i drugiej ligi, wnioski nasuwają się same.


Popatrz sobie na ilosc bramek w 1 i 2 lidze, na ilosc akcji, strzalow, nawet na atmosfere na trybnunach we wloszech masz na 3/4 stadionach piknik, a w niemczech nawet na takim frankfurcie czy hercie spokoju na stadionien nie ma

[ Dodano: 2007-11-04, 14:03 ]
sam Liverpool zdobył 3x puchar UEFA - w 73, w 76 i w 2001roku - dlatego


albo masz dane z dupy wzięte albo nie wiesz, że Liverpool FC jest z Anglii, wybór należy do Ciebie ;p

to sa dane z ostatnich lat jak mi udowodnisz ze w ciagu ostatnich 15lat anglia w europie osiagnela wiecej niz hiszapnia(ligi) to posag ci zbuduje:P

motyla noga mnie lata 70 chociaz w sumie...jak nie ma sie z czego cieszyc teraz to sie wyciaga sukcesy z lat 70
w sumie wegry tez sa superterefere w noge nie ? tak jak pool....historia lepiej niech z grupy wyjda

skoro europejskie puchary sa wazniejsze dla 3/4 druzyn niz liga, i skoro startuja tam najsilniejsi z europy
Idąc Twoim tokiem rozumowania, porównajmy zdobycze w pucharach drużyn włoskich i niemieckich:

Liga Mistrzów
Zwycięzca: Włochy - Niemcy 4:2
2 miejsce: Włochy - Niemcy 7:2
Udział w finale: Włochy - Niemcy 11:4

UEFA
Zwycięzca: Włochy - Niemcy 5:2
2 miejsce: Włochy - Niemcy 4:2
Udział w finale: Włochy - Niemcy 9:4

Wnioski nasuwają się same.
Serie A > Bundesliga

Co Ty na to, drogi jacolu?

jacol Ciebie sprowokować jest łatwiej niż Kaczora mówiąc o nim komuch... Skończyłbyś już z tą obroną Częstochowy, przyzwyczaj się w końcu, że na tym forum absolutem jest to iż Premiership jest najlepsza na świecie i tyle. Ale jak chcesz podam Ci pare linków do forów o Bundeslidze, gdzie zapewne uważają inaczej...

przyzwyczaj się w końcu, że na tym forum absolutem jest to iż Premiership jest najlepsza na świecie i tyle.

Ej, bez przesady ja i pewnie sporo innych osób wcale tak nie uważają. Chyba, że forum to wyłącznie ty i Ckdezerterka, dwoje najbardziej zagorzałych zwolenników Premiership

Chyba, że forum to wyłącznie ty i Ckdezerterka, dwoje najbardziej zagorzałych zwolenników Premiership


a co "forum to my":p

o ile pamiętam Asfalt, on i jeszcze parę innych osób również byli i są zwolennikami Premiership
Ja? Nieeeee... Ja jestem wielkim fanem Serie A, a to dlatego że przemawiają za nią wszelkie statystyki i jacol nie będzie się woził, że liga hiszpańska jest lepsza ;D

A poważnie, nie jestem w gruncie rzeczy zwolennikiem żadnej ligi. Najbardziej lubię oglądać angielską dlatego, że... jest to najlepsza liga na świecie. I tyle

o ile pamiętam Asfalt, on i jeszcze parę innych osób również byli i są zwolennikami Premiership
I ja też

Pacynom z Hiszpanii mówię stanowcze nie

Pacynom z Hiszpanii mówię stanowcze nie

stanowcze nie to ja mówię Chelsea, pacynkom z Hiszpanii mówię - chyba raczej jednak nie
Najlepsza jest i tak Prva liga... Macedońska
Nikt nie ma racji! Najlepsza jest Orendź Ekstraklasa
najlepszy to jest usos:D
Mysle, że taką powinniśmy nazwę dać drużynie która będzie reprezentować nasz wydział w lidze akademickiej

stanowcze nie to ja mówię Chelsea, pacynkom z Hiszpanii mówię - chyba raczej jednak nie
Co do Czelsi 100% zgoda!
A jeśli chodzi o ligę hiszpańską to tylko Valencia, reszta to tło

A jeśli chodzi o ligę hiszpańską to tylko Valencia, reszta to tło

Też lubię Valencie, ale nie zmienia to faktu, że daleko im do Barcy ;P

jacol Ciebie sprowokować jest łatwiej niż Kaczora mówiąc o nim komuch... Skończyłbyś już z tą obroną Częstochowy, przyzwyczaj się w końcu, że na tym forum absolutem jest to iż Premiership jest najlepsza na świecie i tyle. Ale jak chcesz podam Ci pare linków do forów o Bundeslidze, gdzie zapewne uważają inaczej...

To ze jestes moderatorem nie oznacza ze twoj glos jest x8 wbij to sobie do glowy
Ależ mam tego świadomość. Tak jak świadomość, że wystarczy jakikolwiek tekst rzucić, a już toczysz piane z ust. I to jest w tej calej zabawie piekne.

Tak jak świadomość, że wystarczy jakikolwiek tekst rzucić, a już toczysz piane z ust. I to jest w tej calej zabawie piekne

Nie zdarzylo mi sie toczyc na tym foeum piane z ust

[ Dodano: 2007-11-07, 13:58 ]
Odnośnie ostatniej kolejki Premiership i meczu Reading - Liverpool


było jednak jak najbardziej zasłużone.

to już "lekka" przesada, może nie graliśmy zniewalająco, ale 1:3 nam się nie należalo!
Inne źródło:


W ostatnim meczu kolejki doszło do dużej niespodzianki, ponieważ Reading pokonało faworyzowany FC Liverpool 3:1. The Royals zasłużyli na zwycięstwo, chociaż goście raz trafili w poprzeczkę (Steven Gerrard) oraz raz w słupek (Peter Crouch). Reading przesunęło się po tym zwycięstwie na 14. miejsce.

obejrzyj sobie statystyki, a Gerro oprócz poprzeczki 1 gola zaaplikował:p
czemu wklejacie komentarze z onetu ?

a Gerro oprócz poprzeczki 1 gola zaaplikował:p
W tej grze nie chodzi o to, żeby strzelić jednego gola! Chodzi o to, żeby strzelić o jednego gola więcej niż przeciwnik

Powiem tak - z przebiegu spotkania Liv zasłużył na remis. Ale w sumie takie gadanie jest troche bez sensu. Bo przecież niedawno ManU przegrał mecz z Boltonem, mimo że z przebiegu spotkania zasłużył na zwycięstwo...

Jednak mistrzostwo pobił moim zdaniem Lyon. Ktoś widział ten mecz? To ile Caen miało sytuacji przechodzi ludzkie pojecie. Gdyby nie skuteczność powinno się skończyć 5 albo i 6:0. Choc trzeba przyznać, że Lyon ten mecz po prostu poddał.

Wklejane są komentarze z różnych źródeł, bo do niektórych nie dociera, że ich drużyna słabo zagrała
_________________


a niektórzy krytykują Liverpool dla zasady, ot tylko po to, by mnie choć odrobinę wkurzyć;p


Wklejane są komentarze z różnych źródeł, bo do niektórych nie dociera, że ich drużyna słabo zagrała

a niektórzy krytykują Liverpool dla zasady, ot tylko po to, by mnie choć odrobinę wkurzyć;p
Plotki.

Znowu stres masakryczny do 90 minuty... Ale trzeba przyznac, że Ronaldo ma tego swojego kopa i rotacje. No i przynajmniej nie jestem już tak niezadowolony z wczorajszego zwyciestwa Arsenalu. Po prostu obie druzyny mialy w tej kolejce sporo szczescia. Choc wciaz Arsenal miał go odrobinkę więcej
Fakt. Trochę stresu było. Fajnie, że Kuszczak bronił

Mnie najbardziej irytuje West Ham... Mając w pamięci ich ostatnie kaleczenie, sądziłem, że na wyjeździe w Middlesbrough (który notabene wygrał z Arsenalem jakiś czas temu) sobie nie poradzi, a tu pach - 1:2! A taki ładny kupon ;/ No ale chyba odbiję to sobie na derbach Mediolanu

A Derby prowadzą 2:1 w Newcastle hehe dobrze, że nie obstawiałem tego spotkania ;P
http://www.youtube.com/watch?v=bS4wiOiJTvw pal licho bramki (choć Ribery pozamiatał :] ), ale jaki komentarz
Panowie dyskutanci z wątku o LM o ligach tu jest wątek


jak pachnie wysokim wynikiem,

tym sezonie o to nie trudno zwalszcza werder
to może trochę świeżości do tematu, co sądzicie o starcie ligi angielskiej? czy ktoś spoza wielkiej czwórki włączy się do walki o tytuł? czy liverpool się przebudzi w lidze? jak szybko tottenham się podniesie z kryzysu? czy ManCity może swoimi wielkimi pieniędzmi faktycznie namieszać, czy może trzeba czegoś więcej poza kasą, żeby ściągnąć do siebie gwiazdy i liczyć się w stawce? no i czy Manchester United obroni tytuł?

P.S.
kogo typujecie na tegorocznego króla strzelców Premier League?
torres (szkoda, że nie gra dla MU), adebayor, ronaldo, berbatov, keane, defoe, rooney, tevez?

kogo typujecie na tegorocznego króla strzelców Premier League?

nie mam wątpliwości, że Torres

e tam nie ma co sie podniecac to dopiero poczatek sezonu i bym sie nie martwil o forme MU bo mysle ze beda walczyc o obrone tytulu a krolem strzelcow znowu pewnie bedzie ronaldo chociaz nie z tak dobrym wynikiem jak ostatnio
Jak dla mnie ManU raczej w tym sezonie tytulu nie obroni - rzadko wytrzymuje sie ze stabilna forma az 3 sezony - szczyt nastapil w zeszlym sezonie i teraz to raczej bedzie walka o ktores posrednie trofeum jak FA Cup czy Puchar Ligi. Dodatkowo spadly na ManU kontuzje, wiec nie jest zaciekawie. Ale mam nadzieje, ze sie myle.

Tytul moim zdaniem zdobedzie jednak Chelsea. Pool w zeszlym roku tez ladnie zaczal, ale wciaz czegos w tej druzynie brakuje. Jak widzialem jej pierwsze mecze to az sie plakac chcialo - zwyciestwa miala zwyczajnie fartowne. Oczywiscie dobra druzyne poznaje sie po tym, ze wygrywa, gdy nie idzie, ale Pool zeby myslec o tytule musi zaczac grac lepiej. Bo wolalbym zdecydowanie, gdyby oni zdobyli tytul, a nie Chelsea.

Natomiast nie nalezy skreslac Arsenalu. Mysle, ze juz naprawde niewiele brakuje, do tego, zeby kolejne pokolenie dzieciakow Wengera sie zgralo i rozwalilo reszte stawki.

Krolem strzelcow Ronaldo nie zostanie. Chyba Torres, ale nie zdziwilbym sie, gdyby to byl jakis mniej znany napastnik z druzyny sredniakow.
No ładnie się Barcelona rozbrykała - najzabawniejsze, że oni to robią na takim luzie - zarówno z Sevilla tydzień temu jak i z Valencia wczoraj to były wygrane, gdzie trudno było się doszukać wielkiej pracy włożonej w zwycięstwo, Barcelona grała dobrze, ale nie jakoś tak totalnie zachwycająco jak bywało za najlepszych czasów Ronaldinho. Po prostu trochę usypiała rywali, po czym w 10 sekund robiła akcje - super przerzut, prostopadłe podanie, szybki drybling i gol... Obrońcy rywali zazwyczaj się w jakiś przedziwny sposób rozstępują I w żaden sposób nie ujmuje tutaj Barcelonie - w formie jest wyśmienitej, po prostu wygląda to niesamowicie, gdy tak grają, grają, grają, a później jakby podejmowali decyzje, że chyba już pora gola strzelić - ruszają do przodu i gola zdobywają

Ciekawe jak za tydzień pójdzie w Gran Derby. Wprawdzie Real ma ogromny kryzys a brak v.N. jest ogromną stratą, jednak nie ulega wątpliwości, że w tych meczach nigdy do końca nie można przewidzieć wyniku - w końcu na papierze Real powinien dostać na wejściu 3-0 w plecy, ale jak się zmobilizują... kto wie.

A Henry wczoraj udowodnił, że gdyby stawiać go na środku ataku, to może nie traktowano by go jako niewypału transferowego.

No ładnie się Barcelona rozbrykała - najzabawniejsze, że oni to robią na takim luzie - zarówno z Sevilla tydzień temu jak i z Valencia wczoraj to były wygrane, gdzie trudno było się doszukać wielkiej pracy włożonej w zwycięstwo, Barcelona grała dobrze, ale nie jakoś tak totalnie zachwycająco jak bywało za najlepszych czasów Ronaldinho.
zgadzam się w pełni

Barca grała ładnie, ale też Valencia i Sevilla nie były jakoś bardzo wymagającymi przeciwnikami. Henry bardzo dobrze się wczoraj spisał, i tu znowu przyznaję ci rację, że w środku ataku radzi sobie znacznie lepiej.

Co do Gran Derby - to Real ma prawdziwy ostry dyżur jeśli chodzi o kontuzje, dlatego na gwalt poszukują jakiegoś napastnika i to wszystko działa na ich niekorzyść.
Ale Gran Derby rządzą się własnymi prawami, a Real ma Raula, który jak będzie trzeba strzelić to strzeli i tyle. W dodatku mają dużo lepszego bramkarza, co zresztą nie jest trudne, bo Valdes to taki quasi bramkarz. No i w 6 ostatnich meczach na Camp Nou Real przegrał tylko raz. Na plus działa też ich trener - o wiele bardziej doświadczony niż trener Barcy.

Z drugiej strony Barca gra u siebie - magia Camp Nou i takie tam;)
W dodatku Eto'o, Messi, Xavi są w szczytowej formie no i Barca w tym sezonie miażdży prawie każdego przeciwnika.

Więc 2:1 dla Barcy albo 2:0


Barca grała ładnie, ale też Valencia i Sevilla nie były jakoś bardzo wymagającymi przeciwnikami. Henry bardzo dobrze się wczoraj spisał, i tu znowu przyznaję ci rację, że w środku ataku radzi sobie znacznie lepiej.


A jacy sa wymagajacy przeciwnicy w La Liga wg Ciebie w takim razie? Sevilla i Nietoperze to scisla czolowka.


Co do Gran Derby - to Real ma prawdziwy ostry dyżur jeśli chodzi o kontuzje, dlatego na gwalt poszukują jakiegoś napastnika i to wszystko działa na ich niekorzyść.
Ale Gran Derby rządzą się własnymi prawami, a Real ma Raula, który jak będzie trzeba strzelić to strzeli i tyle.


Villa jest aktualnie duzo lepszym zawodnikiem od Raula i wczoraj nie oddal nawet celnego strzalu. Zupelnie bezpodstawne twierdzenie, przykro mi, ale bez skrzydel, a tych w Realu nie ma, nic nie jest w stanie zdzialac w ataku w meczu przeciwko Blaugranie, jesli bedzie grala tak, jak z Valencia.


W dodatku mają dużo lepszego bramkarza, co zresztą nie jest trudne, bo Valdes to taki quasi bramkarz. No i w 6 ostatnich meczach na Camp Nou Real przegrał tylko raz. Na plus działa też ich trener - o wiele bardziej doświadczony niż trener Barcy.
To juz wzbudzilo we mnie niekontrolowany smiech Co jeszcze? Xavi to typ archaiczny? Barca bez Messiego nie gra? To jest wspanialy przyklad powtarzania bezpodstawny bzdur wyglaszanych w TVP, jak ktos oglada 3 mecze Barcy, kiedy puszcza ChL w telewizji Spojrz na tabele i bramki stracone. Ile trofeow Zamorry zdobyl Valdes, a ile Casillas? Po jednym. Nie mowie, przydazaja mu sie bledy, jakies glupie wpadki itd. Casillowi rowniez, jak wszytkim bramkarzom, wystarczy ogladac mecze Wczoraj np. VV pokazal mega klase w paru sytuacjach, na czele z wyrzuceniem Villi z pilka z boiska przez wspaniale ustawianie sie - malo ktory bramkarz tak potrafi ustac na nogach w polu karnym. Temat trenera pomine milczeniem - mozna to bylo mowic 4 miesiace temu, a teraz wyniki przemawiaja za Pepem


Z drugiej strony Barca gra u siebie - magia Camp Nou i takie tam;)
W dodatku Eto'o, Messi, Xavi są w szczytowej formie no i Barca w tym sezonie miażdży prawie każdego przeciwnika.

Więc 2:1 dla Barcy albo 2:0

Oby sie nie skonczylo 5:0 ('oby' dla kibicujacych mierdkom). Najsmieszniejsze jest to, ze Real dysponuje calkiem niezla kadra, i nawet majac szpital w kadrze (ale w wiekszosci przypadkow bardzo krotkotrwaly) powinni wygrywac z prawie wszystkimi bez problemow, ale jesli ma sie prezesa i dyr. sportowego, ktorzy sa skonczonymi idiotami, a ten wspanialy, doswiadczony trener jest slabiutki, w porownaniu z Capello, to co sie dziwic?

Sevilla i Nietoperze to scisla czolowka.

No dobra, ale niewątpliwie zagrały kiepsko. To tak jak w ostatnim sezonie, gdzie Real grał średnio, ale wszyscy dookoła grali jeszcze gorzej, więc Królewscy zdobyli tytuł. Barcelona jest w dobrej formie, ale akurat w ostatnich dwóch meczach rywale raczej im nie przeszkadzali w tej piłkarskiej sambie Co naturalnie nie zmienia faktu, ze trzeba umiec korzystac z prezentow i slabszej formy przeciwnika

Fakt jest faktem, ze nie widze u Schustera jakiejs wielkiej klasy, ktora przemawiała by za nim bardziej niz za Pep Guardiolą. Co do Valdesa to trzeba przyznać, że jest to bramkarz specyficzny - potrafi po prostu zawalać bardzo ważne mecze, czy też mieć kuriozalne błędy, ale generalnie wyniki i statystyki ma naprawdę dobre. Jest też świetny w sytuacjach sam na sam. Natomiast nogami ten człowiek za bardzo grać nie umie. Choć naturalnie należy tu odnotować spory postęp w porównaniu z poprzednimi sezonami.

Tyle że wciąż - zdażało się już nie raz, że albo Real albo Barca były faworytami, a na boisku dochodziło do zadziwiających wydarzeń. Więc ja bym tak łatwo o zwycięstwie nie przesądzał - Królewscy łatwo skóry nie sprzedadzą. Choć oczywiście mam nadzieje, że Barca pokaże swoją wyższość i skończy się jakimś ładnym 5:3

No dobra, ale niewątpliwie zagrały kiepsko. To tak jak w ostatnim sezonie, gdzie Real grał średnio, ale wszyscy dookoła grali jeszcze gorzej, więc Królewscy zdobyli tytuł. Barcelona jest w dobrej formie, ale akurat w ostatnich dwóch meczach rywale raczej im nie przeszkadzali w tej piłkarskiej sambie Co naturalnie nie zmienia faktu, ze trzeba umiec korzystac z prezentow i slabszej formy przeciwnika
Valencia zagrala tak, jak co roku na CN - murarka, autobus w bramce i moze cos sie przypadkiem strzeli, ale Sevilla pokazala dobry futbol, i gdyby nie poprzeczka Kanoute, to mogloby sie inaczej potoczyc, wysoki wynik zaklamuje troche, chociaz z drugiej strony i Sevilla i szczegolnie Valencia nie mialy wiele do powiedzenia, bo Barca gra bardzo wysokim pressingiem caly mecz, i bez zangazowania wiekszej ilosci zawodnikow w atak, zespol przeciwny nie ma szans przejsc przez strefe srodkowa.


Fakt jest faktem, ze nie widze u Schustera jakiejs wielkiej klasy, ktora przemawiała by za nim bardziej niz za Pepe Guardiolą. Co do Valdesa to trzeba przyznać, że jest to bramkarz specyficzny - potrafi po prostu zawalać bardzo ważne mecze, czy też mieć kuriozalne błędy, ale generalnie wyniki i statystyki ma naprawdę dobre. Jest też świetny w sytuacjach sam na sam. Natomiast nogami ten człowiek za bardzo grać nie umie. Choć naturalnie należy tu odnotować spory postęp w porównaniu z poprzednimi sezonami.
Akurat nogami wg wiekszosci kibicow Valdes gra bardzo dobrze, scisla czolowka ligi, natomiast ma troche zbyt goraca glowe chyba, i czesto szybceij cos robi, niz pomysli = wpadki, czesto w waznych meczach. Ale to sie zdarza wszystkim, wlasnie Casillas zrobil mega blad na 0-1 dla Sevilli.


Tyle że wciąż - zdażało się już nie raz, że albo Real albo Barca były faworytami, a na boisku dochodziło do zadziwiających wydarzeń. Więc ja bym tak łatwo o zwycięstwie nie przesądzał - Królewscy łatwo skóry nie sprzedadzą. Choć oczywiście mam nadzieje, że Barca pokaże swoją wyższość i skończy się jakimś ładnym 5:3

W zadnym razie nie przesadzam o zwyciestwie, gd rzadza sie swoimi prawami, ale jesli zawodnikom Barcy stawka meczu nie zwiaze nog, i zagraja tak, jak wczoraj, to przy chocby dzisiejszej grze Realu w 1.pol meczu z Sevilla, jest szansa na pogrom, jakiego nie bylo chyba od czasu Romario i 5:0
No Real zdołał z siebie coś wydusić, ale potem beznadziejnie głupia czerwona kartka Robbena i rzeczywiście nie widzę możliwości jak Real miałby GD wygrać... I to może być ich jedynym argumentem.... Tak ogromnie wiele wskazuje na Barcelone, że aż Real może wygrać

W każdym razie zgadzam się z wojem - Barca ma ogromną szanse na pogrom - Real osłabiony na maksa.
No i przegral Real ze slaba Sevilla 3:4 grajac jeden z najlepszych meczy w tym sezonie (w drugiej polowie), za to kosili rowno z murawa, i powinni konczyc mecz w 9. Na Gran Derbi dodatkowo wypadli Robben i Marcelo, takze mierdki przyjada chyba rezerwami Castilli na Camp Nou, co mnie wcale nie cieszy, bo najwieksza radosc, jak sie wygrywa z Realem w najmocniejszym skladzie

Jakbys ckdezerterko ogladala mecze, a nie opierala sie na opiniach polskich komentatorow, to bys zobaczyla dzisiaj jaka roznica dzieli obecnie Casillasa i chocby Palopa z Sevilli, ktory uratowal im mecz poniekad. Casillas gra zupelno dno, szczegolnie w porownaniu do zeszlego sezonu. A tak kolejny raz w tym watku wykazujesz sie ignorancja w kwestii futbolu

http://pl.youtube.com/watch?v=WhsB8qgp1tI osobiscie marzy mi sie powtorka. Fajne porownanie komentarza z Katalonii i Kastylii

niz za Pepe Guardiolą

blagam, jak juz to Pep Guardiola, a nie Pepe!

Naturalnie - głupie przejęzyczenie, już poprawiam - przyp. Zkaj
a Boruc jakiego babola wpuscil!

chocby Palopa z Sevilli, ktory uratowal im mecz poniekad.

Ej ta obrona po strzale Raula kolo 70 minuty - po prostu boska.

Lyon też przegrał i już tylko trzy punkty dzielą ich od OM - a za tydzień podejmują właśnie tą drużynę u siebie. Ciekawy weekend się zapowiada znowu.

Jakbys ckdezerterko ogladala mecze, a nie opierala sie na opiniach polskich komentatorow

chyba sam kierujesz się ich opiniami, a na pewno sposobem bycia tzn udajemy eksperta z monopolem na prawdę.

Żeby była jasność, nie jest fanką Casilliasa ani żadnego z bramkarzy hiszpańskiej ligii. Wskazuję tylko jego oczywistą wyższosć nad Valdesem, który nie raz i nie dwa potrafił w prostych sytuacjach zachować się jak młodzik młodszy i wpuszczając babole przegrać Barcelonie cały mecz.

Co do dzisiejszego meczu Realu, to chwali się, że potrafili wyrównać, ale po czerwieni dla Robbena już tylko czekałam, aż Sewilla strzeli bramkę. Warto też wspomnieć o karnych, które akurat tym razem się Realowi należały i czerwona kartka dla Robbena była za słuszne pretensje.



chyba sam kierujesz się ich opiniami, a na pewno sposobem bycia tzn udajemy eksperta z monopolem na prawdę.


A przecież tą rolę na forum dawno już zmonopolizowałem ja


chyba sam kierujesz się ich opiniami, a na pewno sposobem bycia tzn udajemy eksperta z monopolem na prawdę.

Wystarczy ogladac spotkania, a nie powtarzac stereotypy.. To tak samo jak lista zawodnikow do nagrody France Football, zawsze musza sie tam pojawic jakies Buffony i inne Ballacki.


Żeby była jasność, nie jest fanką Casilliasa ani żadnego z bramkarzy hiszpańskiej ligii. Wskazuję tylko jego oczywistą wyższosć nad Valdesem, który nie raz i nie dwa potrafił w prostych sytuacjach zachować się jak młodzik młodszy i wpuszczając babole przegrać Barcelonie cały mecz.

Pokaz mi taka sytuacje w tym sezonie, oczywista to jest twoja indolencja do spojrzenia obiektywnie na pilke. W tym sezonie to na razie Valdes jest najlepszym bramkarzem la Liga, a Casillas zalicza jeden z najgorszych sezonow w karierze. Wczoraj udalo mu sie wreszcie jakis strzal obronic, bo tydzien temu z Getafe byl dramat.


Co do dzisiejszego meczu Realu, to chwali się, że potrafili wyrównać, ale po czerwieni dla Robbena już tylko czekałam, aż Sewilla strzeli bramkę. Warto też wspomnieć o karnych, które akurat tym razem się Realowi należały i czerwona kartka dla Robbena była za słuszne pretensje.

Mozna tylko zalowac kibicow Realu, ze maja takiego pilkarza jak Robben - idiotyczny pomysl klocenia sie z sedzia, kiedy mial juz na koncie zoltko no i wykluczenie z GD, jak zawsze pomyslal o calej druzynie
Trzeba pryznac, ze Real w drugiej polowie sie zmobilizowal i brawa dla nich, jeden karny na pewno byl, o drugi mozna sie spierac.

tym sezonie to na razie Valdes jest najlepszym bramkarzem la Liga,

tylko dlatego, że defensywa Barcy bardzo się poprawiła i drużyna nie musi już liczyć na szczęście - obroni na farta Valdes dzisiaj czy nie obroni. W tym sezonie Casillias faktycznie się pogorszył,ale patrząc na całkokształt to i tak nie pamiętam, kiedy w pojedynke przegrał cały mecz Realowi,a u Valdesa kilka takich spotkań ze spokojem by się znalazło.

tylko dlatego, że defensywa Barcy bardzo się poprawiła i drużyna nie musi już liczyć na szczęście - obroni na farta Valdes dzisiaj czy nie obroni. W tym sezonie Casillias faktycznie się pogorszył,ale patrząc na całkokształt to i tak nie pamiętam, kiedy w pojedynke przegrał cały mecz Realowi,a u Valdesa kilka takich spotkań ze spokojem by się znalazło.

Kolejny raz brak argumentow co z tego, ze defensywa Barcy sie poprawila? przez ostatnie poltora roku, kiedy zespol byl w kryzysie, Valdes nie raz ratowal Barce - wyraznie pokazuja to rowniez statystyki. Tak naprawde Valdes przegral mecz Barcie, juz dawno temu, chyba 3 sezony, jak podal pilke prosto do nogi Villi w meczu z Valencia. Inne bledy, jak np. przelobowanie przez Lamparda, zdarzaja sie wszystkim, a w przypadku Casillasa wystarczylo obejrzec wczorajszy mecz, mecz z Getafe z zeszlego tygodnia - w kazdym po babolu wpuszczonym, czy praktycznie kazdy mecz z Depor, gdzie Casillas czesto sie popisuje

Statystyki:
sezon 05/06
1. FC Barcelona 38 25 7 6 80:35 82
2. Real Madryt 38 20 10 8 70:40 70

slaby Valdes ratuje nam zwyciestwo w Lidze Mistrzow

06/07
1. Real Madryt 38 23 7 8 66:40 76
2. FC Barcelona 38 22 10 6 78:33 76

runda wiosenna fatalna, slaby Valdes jednak lepszy od Casillasa (!?)

07/08
1. Real Madryt 38 27 4 7 84:36 85
3. FC Barcelona 38 19 10 9 76:43 67

caly sezon slabiutki Puyol z Marquezem wyczyniali momentami takie rzeczy w obronie, ze plakac sie chcialo, a Casillas wg kibicow Realu majacy przed soba najlepsza obrone swiata i az 7 bramek roznicy - terazniejszych statystyk nie musze chyba przytaczac...

od razu dodam jeszcze, Zkaj pisal, ze VV nie umie grac nogami, prosze bardzo:

Valdes:
Balones Perdidos 27
Balones Recuperados 71

Casillas:
Balones Perdidos 75
Balones Recuperados 91

Boski Iker stracil 3x wiecej pilek niz slaby Victor.

Niestety dzieki temu, ze raz na pol roku puszczaja mecz Barcy w TVP, a liga jest na C+, to potem ludzie, ktorzy widza Barce od swieta podpieraja sie jakimis dziwnymi opiniami bez zadnej wiedzy. Casillas jest swietnym bramkarzem, ktory gra od wielu lat, ale w tym sezonie dorownal poziomem do obrony Realu, ktora jest fatalna. Natomiast Valdes gra kilka lat mniej, od 3 sezonow trzyma rowna, bardzo dobra forme, opieranie sie na spotkaniach sprzed paru sezonow, co niestety pokutuje, kiedy jest oceniany przez wielu 'znawcow' i pisanie o nim jako quasi-bramkarzu jest po prostu nie na miejscu, swiadczy tylko o nieznajomosci tematu.

od 3 sezonow trzyma rowna

buhahah, naprawdę weź lepiej obejrzyj jakiś mecz ligowy albo LM w wykonaniu Barcy z sezonu 06/07, ale żebyś nie musiał długo szukać - na tacy podaję mecz z Liverpoolem na Camp Nou - zobacz jakie D O B R E Valdes miał interwencje...

a Casillas wg kibicow Realu majacy przed soba najlepsza obrone swiata

To akurat trochę głupi argument. Bo kibice ManU powiedzą, że ich obrona jest najlepsza, kibice Chelsea, że ich, a Interu, że ich...

A Barcelona przecież wg kibiców Barcelony miała najlepszy atak świata w tamtym sezonie. I tylko 76 goli strzeliła przy 84 Realu. Który ma pewnie najlepszy atak wg kibiców Realu


buhahah, naprawdę weź lepiej obejrzyj jakiś mecz ligowy albo LM w wykonaniu Barcy z sezonu 06/07, ale żebyś nie musiał długo szukać - na tacy podaję mecz z Liverpoolem na Camp Nou - zobacz jakie D O B R E Valdes miał interwencje...

prosze cie, nie rozsmieszaj mnie wiecej - jaki byl bilans dwumeczu, czyzby 2:2? juz nie mowie, ze obrona Barcy grala wtedy padake... Kolejny raz potwierdzasz tylko, ze jedyne co ogladasz do LM w TVP, i potem powtarzasz bzdurne wymysly Szpakowskiego i Trzeciaka. Czy w ogole czytasz co ja pisze? Myslisz, ze opieram sie na radosnej tworczosci Darka Wolowskiego oceniajac gre pilkarzy? Widzialem wiekszosc meczy tego sezonu i mam skroty na kompie i jakos nie moge sie doszukac smiesznych interwencji VV, pare bledow sie znajdzie, ale to normalka. Idac twoim tokiem rozumowania - zobacz jaka szmacianke puscil Reina w analogicznym okresie w meczu z MU.

Wysmiewaniem i takim podejsciem nic nie osiagasz, jedynie sie osmieszasz - zeby o czyms dyskutowac trzeba najpierw cos wiedziec. Najlepsze jest to, ze Reina prezentuje bardzo podobny styl do Valdesa, bo tak sie uczy bramkarzy grac w La Masia. Jako kibic Liverpoolu powinnas akurat wiedziec, jaki jest styl gry bramkarzy wychowanych w Barcelonie.


To akurat trochę głupi argument. Bo kibice ManU powiedzą, że ich obrona jest najlepsza, kibice Chelsea, że ich, a Interu, że ich...
A Barcelona przecież wg kibiców Barcelony miała najlepszy atak świata w tamtym sezonie. I tylko 76 goli strzeliła przy 84 Realu. Który ma pewnie najlepszy atak wg kibiców Realu

Tylko, ze to Calderon kupujac Pepe za 30 mln euro oglosil wszem i wobec, ze Real ma najlepsze obrone na swiecie, ale argument z kibicami, rzeczywiscie nietrafiony, rozpedzilem sie A zeszly sezon, gdyby byl inny trener inaczej by wygladal, niestety Rijkaard zamiast wziac chlopakow w garsc, poklepywal ich po tylkach i mowil, ze trzeba duzo pracowac


No bo jego sposób kopania i dalekie wykopy nie są pierwszej próby - i to właśnie widzi się oglądając mecze a nie patrząc na statystyki. Valdes często wykopuje piłkę do obrońców z piątki i tak samo rozgrywa ją - ogranicza dalekie wykopy, które nie należą do najcelniejszych. Dzięki temu nie ma ogromnie wielu strat. Już nie mówiąc, że ja odnosiłem się do Valdesa jako takiego, a nie porównywałem go z Casilliasem, więc mnie rybka obchodzi ile ten drugi tracił. W tym akurat punkcie zdania nie zmienie - nogi nie są silną stroną Valdesa. A poza tym uważam, że jest niezły - natomiast to, że uważasz, iż ostatni mecz zawalił trzy lata temu też jest nieprawdą - żeby wymienić słynniejsze, to choćby właśnie mecz z Poolem. Było tego trochę więcej. Po prostu taki Casillias czy Buffon maja tego farta, ze zazwyczaj nie popełniają błędów tak spektakularnych, które im się tak długo pamięta. W ten sposób pamięta się tylko ich popisy. Natomiast u Valdesa te popisy schodzą czasem na drugi plan. A ta forma tak do końca równa i dobra przez ostatnie trzy lata nie było.

Taki jest styl gry Barcelony - bramkarz nie ma bezsensownie wykopywac pilki do przodu, tylko jest rozpoczynajacym akcje, Valdes rownie rzadko wykopuje pilke w trakcie gry, kiedy dostanie podanie podaje na druga strone itd. nie wybija. Wiekszosc bramkarzy jak dostanie pilke od obroncy, to wykopuje jak najdalej od siebie, a Valdes ma byc pierwszym rozgrywajacym na boisku, do tego trzeba umiec grac nogami, przykro mi

Twierdzenie o spektakularnosci bledow jest wg mnie narzucone przez wiekszosc polskich dziennikarz, przyjelo sie to za prawde oczywista. To co w takim razie powiedziec o finale z Arsenalem, gdzie Valdes pokazal najwysza klase swiatowa?

Na szczescie, cos sie zmienia - Pilka Nozna uznala VV za najbardziej niedocenianego pilkarza, a tutaj dam wam jeszcze link do blogu Steca, chyba jedynego dziennikarza, ktory sensownie pisze o pilce w naszym kraju http://rafalstec.blox.pl/...upi-Boruca.html
Moze jego argumenty was przekonaja, choc watpie

a tutaj dam wam jeszcze link do blogu Steca, chyba jedynego dziennikarza, ktory sensownie pisze o pilce w naszym kraju

padłem
rozwin - wg ciebie, kto psize w miare sensownie o pilce w takim razie?

Taki jest styl gry Barcelony - bramkarz nie ma bezsensownie wykopywac pilki do przodu, tylko jest rozpoczynajacym akcje, Valdes rownie rzadko wykopuje pilke w trakcie gry, kiedy dostanie podanie podaje na druga strone itd. nie wybija. Wiekszosc bramkarzy jak dostanie pilke od obroncy, to wykopuje jak najdalej od siebie, a Valdes ma byc pierwszym rozgrywajacym na boisku, do tego trzeba umiec grac nogami, przykro mi

No z całym szacunkiem - wysokie umiejętności gry nogami ocenia się po tym czy bramkarz potrafi pod presją wybić daleko i celnie piłkę na kilkadziesiąt metrów, tak aby została ona zgrana przez jego napastnika. Natomiast podawanie po ziemi na kilkanascie metrów uważa się, całkiem słusznie zresztą, za łatwiejsze. Trochę się zatracasz w tym usprawiedliwianiu ze wszystkiego Valdesa. On jest tylko bardzo dobry, a nie idealny
Celnie tzn. jak? Praktycznie kazde dalekie wybicie konczy sie pojedynkiem glowkowym, czyli potencjalna strata pilki. Valdes bardzo malo ma wybic niecelnych, szczegolnie pod presja napastnika - nie wybija jak najszybciej na aut.

No i nie probuje udowodnic, ze jest idealny, tylko ze trzyma poziom - stwierdzenie, ze jest quasi-bramkarzem wymaga silnego przeciwstawienia sie Zaznaczalem juz, ze jego najwiekszym problemem jest psychika i nieumiejetnosc utrzymania koncentracji przez 90 min, co mu sie akurat w tym sezonie nie zdarza praktycznie, ale nigdy nie mozna byc pewnym i moze wlasnie w Gran Derbi sie przytrafi, nie wiadomo.

I na koniec powiem, ze praktycznie do zeszlego sezonu bylem przeciwnikiem Valdesa, zreszta jest na tyle kontrowersyjny, ze na forum najwiekszej strony o FCB temat tylko o nim ma 30 stron. Z drugiej strony, wiele osob powtarza rzeczy, ktore mozna bylo mowic o nim pare sezonow temu, a teraz w ten sposob latwo sie osmieszyc - Valdes jest dobry, a moze sie okaze, ze za pare lat bedzie sie go wymieniac jako scisla czolowke bramkarzy swiata.

Cytat:
a tutaj dam wam jeszcze link do blogu Steca, chyba jedynego dziennikarza, ktory sensownie pisze o pilce w naszym kraju

padłem


no to jest hicior, niewątpliwie, Stec lubi sobie popłynąć i pofantazjować, i choć zdarzają mu się felietony wybitne, to często to co pisze przpomina wróżenie z liści niestety, co zresztą bez większego wysiłku obnażają kibice w komentarzach
Rozumiem, ze te wybitne, to wszystkie o Liverpoolu?

Naprawde zastanawiam sie czy nie masz problemow z czytaniem ze zrozumieniem. Nie dosc, ze wiekszosc komentarzy do tego artykulu odnosi sie do Borubara, to jeszcze te nieliczne o Valdesie sa w duzej mierze pozytywne.

Nie wstyd Ci naciagac nawet rzeczy, ktore widac na pierwszy rzut oka, do swoich dziwnych teorii?

Dziekuje za zmotywowanie mnie - postaram sie obejrzec wszystkie mecze Liverpoolu w tym miesiacu i wypunktowac zagrywki takich 'geniuszy futbolu' jak Hyypia czy Agger - ale w przeciwienstwie do Ciebie obejrze najpierw spotkanie, a potem sie wypowiem.

http://www.marca.com/futb...s_casillas.html juz na zupelny koniec - nawet madrycka prasa docenia Valdesa, prosze Cie ckdezerterko, odnies sie w takim razie do opinii madryckich dziennikarzy, skoro na razie nic nie bylo Cie w stanie zadowolic, tylko prosze nie wyrywaj z kontekstu i nie wybieraj pasujacych Tobie fragmentow

http://www.freetranslation.com/ tu mozna sobie przetlumaczyc szybko