UmiĹscy
Co tu mówić,wydarzenia mówią same za siebie...
rozwinałes wątek, tak ze mnie zatkało
doslownie nie wiem co powiedziec
Rzucil temat, to juz cos
Ja tam jakos bardzo łunią sie nie interesuje. Niemniej mowic teraz, ze to "juz koniec", to gruba przesada. Kazdy przechodzi przez jakies kryzysy itd. A ten wcale mi sie nie wydaje powaznym. Budzet uchwalono i jest na dlugi czas spokoj. A bez pseudo-konstytucji sobie UE poradzi wysmienicie, podobnie jak dotychczas.
Łunia wkurzala mnie i nadal to robi ex-tandemem Schroeder-Chirac ds. lizania kupra Putinowi, idiotyczna polityka socjalna i utrwalaniem skostnialej i chorej sytuacji ekonomiczno-spolecznej Francji.
Ale i tak mi sie wydaje, ze lepiej byc tu, niz w jakims nowym RWPG czy neutralnie, miedzy mlotem a kowadlem.
wyczuwam ton prześmiewczy,obym się mylił...drogi chłopcze o tej "lunii" więcej wiem niz ty i twoi koledzy...
Unia Europejska jest obecnie tylko unią gospodarczo-monetarną ze wspólnym rynkiem i wspólną walutą...Próby budowania unii politycznej spełzły na niczym,nigdy nie uda się wprowadzenie zasady solidaryzmu w tym molochu...federaliści swoje koncepcje muszą schować głęboko do szafy....
Co tu mówić,wydarzenia mówią same za siebie...
[Wiesz cos jeszcze? Moze kiedy bedzie koniec swiata? Jaki jest sens zycia? Czy Bog istnieje?[/quote]
wiem wiele rzeczy,ale nie wiem czy Ciebie zainteresują... Polityka jest jedną z nich...
Czy Bog istnieje?
raczej nie
Na ciekawy tor zeszla ta polityczna dyskusja
Unia Europejska nie istnieje nawet na papierze Istnieją TYLKO I WYŁĄCZNIE Wspólnoty Europejskie.
Unia, a właściwie faktycznie Wspólnoty istnieje całkiem realnie, tylko średnio pasuje do nich nazwa Unia. Zdecydowanie bardziej Wspólnoty, i to nie ze względu na poprawne nazewnictwo. Istnieje wspólnota interesów tych co chcą z UE brać i tych co nie chcą UE płacić. Istnienie calej reszty staje się niestety pojęciem coraz bardziej względnym.
Kochany kolego Unia Europejska istnieje na papierze czego potwierdzeniem jest Traktat z Maastricht ( traktat o UE ) .
wyczuwam ton prześmiewczy,obym się mylił...drogi chłopcze o tej "lunii" więcej wiem niz ty i twoi koledzy...
Unia Europejska jest obecnie tylko unią gospodarczo-monetarną ze wspólnym rynkiem i wspólną walutą...Próby budowania unii politycznej spełzły na niczym,nigdy nie uda się wprowadzenie zasady solidaryzmu w tym molochu...federaliści swoje koncepcje muszą schować głęboko do szafy....
Ech, szkoda, że nie mam wiecej czasu, bo naprawde chetnie bym sobie popolemizowal... Narazie tylko dwie refleksje.
1. Unia napewno ma wiele wad i przezywa obecnie kryzys, ale nie az tak powazny, jak to wszyscy glosza...
2. Wiele osob twierdzilo, ze absolutnie nie ma zadnej mozliwosci zeby sie wszystkie stany ameryki polaczyly w jedno panstwo...juz nie mowiac o tym, ze nikt sobie nie wyobrazal ze komunizm upadnie... itd, itp...Sa rzeczy na niebie i ziemi ktore nie snily sie filozofom. Ale rzeczywiscie zanim dojdzie do federacji minie jeszcze sporo czasu - co widac chocby po antagonizmach i manifestowaniu swojej narodowosci podczas mistrzostw Europy czy Świata w pilce noznej
2. Wiele osob twierdzilo, ze absolutnie nie ma zadnej mozliwosci zeby sie wszystkie stany ameryki polaczyly w jedno panstwo...juz nie mowiac o tym, ze nikt sobie nie wyobrazal ze komunizm upadnie... itd, itp...Sa rzeczy na niebie i ziemi ktore nie snily sie filozofom. Ale rzeczywiscie zanim dojdzie do federacji minie jeszcze sporo czasu - co widac chocby po antagonizmach i manifestowaniu swojej narodowosci podczas mistrzostw Europy czy Świata w pilce noznej
nie jestem pewna czy analogia wspolczesnej Europy z XVIII- wiecznymi Stanami jest sluszna... Badz co badz te dwie sytuacje rozni chociazby "bagaz doswiadczen".
ale z drugiej strony -> powstanie UE w pelnym wymiarze nie wiaze sie przeciez z wyrzeczeniam sie swojej narodowosci. najwymowniejszy w tym wzgledzie jest chyba symbol Unii jako drzewa z korzeniami... roznorodnosc tez moze byc atutem
[ Dodano: 2006-03-19, 14:46 ]
"tylko"?? unia gospodarczo-walutowa to chyba calkiem sporo...
Można powiedzieć , że aż...
Nasza stabilna gospodarka dostanie się w ten system po 2011,część z kryteriów konwergencji spełniamy,ale jak nam się powiększy deficyt ,to się od tej perspektywy oddalimy.
A tak w ogóle pewne kraje członkowskie bedące jądrem integracji nie przestrzagają kryteriów,więc nie muszą bać się konsekwencji...
Unii Politycznej ,albo molocha w postaci WPZIB nigdy nie będzie,bo jak tu pogodzić interesy 25 państw , do tego niektórych jeszcze między sobą skłoconych...Przykłas Austrii i Włoch niby jest Wspólnota Europejska zniesione granice wspólnota interesów a tu podczas igrzysk za sprawa pewnego sportowca wznowił sie od nowa problem Górnej Adygi...
Integracja całkowicie się rozmyje jak UE powiększy się o Rumunię ,Bułgarię , Chorwację i Macedonię i być może Izrael ( który podobno wyraża chęc przystąpienia do UE )...
dziekuje bardzo za ten wyklad
nie od dzis wiadomo, ze nie stosuje sie tej samej miarki w stosunku do wszystkich czlonkow UE, a jesli chodzi o spelnianie przez Polske kryteriow konwergencji, to zdaje sie, ze nie chodzi tylko o powiekszajacy sie deficyt?
IMHO polityka bezpieczenstwa jest jednak mozliwa na poziomie ponadnarodowym...
pozdrawiam!
Oczywiście, że w najbliższym czasie (wiek, dwa...) nie dojdzie do takiej integracji, a pozniej to juz nie sposób przewidziec co sie wydarzy (wystarczy, ze zdarzy sie inwazja kosmitow a Ziemia zjednoczy sie raz dwa ), ale nie zmienia to faktu, ze w pewnych sprawach Unia wciaz wystepuje razem i jest niezbedna. Co z tego, ze zdarzaja sie w niej konflikty, ze wszystkich nie zawsze traktuje sie rowno. Lepsza taka wspolpraca niz zadna, dlatego nalezy wspolpracowac i starac sie bledy naprawiac, a konflikty rozwiazywac, a nie odwracac sie bokiem i mowic, ze na nic nam ta Unia i ze istnieje tylko na papierze.