UmiĹscy
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "ty, czy przez "pan".
Pomyślmy logicznie: ...
Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?
Kawał może nie jest stricte o logicznym myśleniu, ale za to ma w sobie zawarty świetny pomysł
*************************************************************
Mieszkający od lat w USA stary Arab ma pięciohektarowe pole. Nadchodzi czas sadzenia ziemniaków, ale jego jedyny syn siedzi w więzieniu jako terrorysta, więc mu nie pomoże. Zrozpaczony Arab pisze do niego list:
- Drogi synu! Trzeba posadzić ziemniaki, ale ja już jestem na to za stary. Wiem, że gdybyś tu był, zrobiłbyś wszystko za mnie. Kochający cię ojciec Muhammad.
Po kilku godzinach przychodzi telegram od syna z więzienia:
- Tato, nie kop pola. Schowałem tam granaty, trotyl, plastik i butle z bakteriami!
Kilka minut po telegramie na pole Mohammada przyjeżdża 300-osobowa ekipa FBI z psami, koparkami i łopatami. Przez dwa tygodnie kopią w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. I nic. Następnego dnia przychodzi telegram do ojca:
- Ojciec, pole przekopane, możesz sadzić kartofle. Więcej dla ciebie nie mogłem zrobić. Abdul.
zrob zaklad z mlodszym bratem i powiedz mu ze kto skonstruuje samolot [z papieru] ktory poleci prawie idealnie prosto wygrywa
najlepsze rozwiazanie jest ponizej
on zapewne bedzie sie meczyl z tym przez jakies hmm 10-20 minut a ty go zalatwisz w niecala minute gniotac kartke
TO JEST KRÓTKI, PRAWDZIWY TEST PSYCHOLOGICZNY: HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY. NA POGRZEBIE SWOJEJ MATKI SPOTYKA CHLOPAKA KTÓREGO WCZESNIEJ NIGDY NIE WIDZIALA. NIEOCZEKIWANIE DOSTRZEGA W NIM MEZCZYZNE SWEGO ZYCIA I W TYM SAMYM DNIU ZAKOCHUJE SIE ... . KILKA DNI PÓZNIEJ DZIEWCZYNA ZABIJA SWOJA SIOSTRE . ....JAKI JEST POWÓD ZABICIA WLASNEJ SIOSTRY??????? ( odpowiedz znajdziesz ponizej. zanim zajrzysz POMYSL SAM(A) ) . . . . . .
odp.
MIALA NADZIEJE, ZE TEN CHLOPAK ZNOWU POJAWI SIE NA POGRZEBIE
Jeżeli odpowiedziałeś prawidłowo znaczy to, że rozumujesz jak psychopata....!!!!! Ten test został stworzony przez słynnego amerykanskiego psychologa i pozwala weryfikować potencjalnych zabójców. Wielu seryjnych morderców odpowiedziało prawidłowo na to pytanie. Jeżeli odpowiedziałeś/aś błędnie lepiej dla Ciebie. Jeżeli ktoś z Twoich przyjaciół 'odgadł odpowiedz' sugeruje trzymać się od niego z daleka.
Ups... odpowiedziałam poprawnie
To jest niezłe, muszę koniecznie przetestować znajomych Przyda mi się może do mej przyszłej pracy pedagogiczno-psychologicznej
A ja proponuję pracę badawczą jeszcze na temat jednej odpowiedzi: momentalnie na myśl mi przyszedł wniosek, że dziewczyna zabiła siostę, bo bała się, że ta jej tego chłopaka by odbiła, a za chwilę moja przyjaciółka podała dokładnie taką sama odpowiedź - możę my też psychopatki, tylko innego rodzaju
Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
Siostra Matematyka (SM): zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce...
Siostra Logika (SL): to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5 minut i 18 sekund. Co robimy?
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1 minutę i 44 sekundy.
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką.
Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.
SM: siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże. Opowiadaj, opowiadaj...
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem?
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.
SM: tak, tak, a potem?
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: jedyna logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: o Boże, o mój Boże! A on?
SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało?
SL: logiczne! Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami! A KTO POMYSLAŁ O ŚWIŃSTEWKACH...
NA KOLANA i PIĘĆ ZDROWASIEK
Jasio pyta ojca, co to jest alternatywa.
- No widzisz, synu, wyobraź sobie, że masz fermę kur.
- I co
- No i chronisz je, od lisów, masz psy, od zarazy, podajesz im witaminki, od złodziei, masz alarm no i te psy...
- I co
- I nagle przychodzi powódź i topi wszystko.
- No i tato co z tą alternatwą
- Kaczki, synu, kaczki ...
[ Dodano: Nie 02 Paź, 2005 13:16 ]
Dlaczego kura przeszła przez jezdnię?
Tak odpowiadaja znani ludzie na powyzsze pytanie :
Pani przedszkolanka: Żeby przejść na druga stronę.
Platon: Dla ważniejszego dobra
Arystoteles: Taka jest natura kur, ze przekraczają ulice.
Karol Marx: To było historycznie nie do uniknięcia.
Timothy Leary: Ponieważ to była jedyna wycieczka, na która chciał zezwolić kurze rząd.
Saddam Hussain: To był nie sprowokowany akt rebelii i mamy prawo, zrzucić 50 ton gazu paraliżującego na te kurę.
Ronald Reagan: Zapomniałem.
Kapitan James T. Kirk: Żeby pójść tam, gdzie jeszcze nigdy żadna kura nie była.
Hipokrates: Wegen eines Überschusses an Trägheit in ihrer Bauchspeicheldrüse
ANDERSEN CONSULTING: Deregulacja na dotychczasowej stronie ulicy zagrażała dominującej pozycji rynkowej kury. Kura rozpoznała wyzwanie w rozwinięciu swoich kompetencji, które są niezbędne do przetrwania na nowych rynkach nacechowanych wysoka konkurencja. W partnerskiej współpracy z klientem Andersen Consulting pomógł kurze przemyśleć fizyczna strategie dystrybucji i procesów przetwórstwa. Stosując Model Integracji Drobiu (MID) Andersen pomógł kurze zastosować jej umiejętności, metodologie, wiedze, kapitał i doświadczenie, w celu nakierunkowania pracowników, procesów i technologii kury w ramach Programm-Management na wspomaganie jej całościowej strategii. Andersen Consulting zaangażował zróżnicowane Cross-Spectrum analityków ulic i najlepsze kur, jak również doradców Andersena z szerokimi doświadczeniami w przemyśle transportowym, którzy podczas dwudniowych narad sprowadzili swój osobisty kapitał wiedzy do wspólnego poziomu i stworzyli synergie, aby osiągnąć konieczny cel, a mianowicie wypracowanie i wdrożenie ogólnoprzedsiebiorczej ramy wartości w procesie drobiowym średniego szczebla. Spotkanie miało miejsce w parkowej okolicy, aby zapewnić atmosferę testowa, która bazuje na strategiach, na których skupia się przemysł, i która zaowocowała w jasnej i jedynej w swoim rodzaju teorii rynku. Andersen Consulting pomógł kurze przemienić się, żeby stać się bardziej kura sukcesu.
Martin Luther King, JR.: Widzę Świat, w którym wszystkie kury są wolne i mogą przekraczać ulice, nie będąc pytanymi o motywy.
Mojżesz: I Bóg zstąpił z niebios, i Bóg przemówił do kury: "Masz przekroczyć ulice!". I kura przekroczyła ulice.
Fox Mulder: Zobaczyliście na własne oczy, że kura przekroczyła ulice. Ile kur przekraczających ulice musicie jeszcze zobaczyć, zanim w to uwierzycie?
Richard M. Nixon: Kura nie przekroczyła ulicy. Powtarzam, kura NIE przekroczyła ulicy.
Machiavelli: Decydujące jest to, ze kury przekroczyła ulice. Kogo interesują powody? Przekroczenie ulicy usprawiedliwia wszelkie motywy.
Jerry Seinfeld: Dlaczego ktoś przekracza ulice? Mam na myśli, dlaczego nikomu nie przyjdzie na myśl zapytać: "Co do diabla ta kura w ogóle tam robiła?"
Freud: Fakt, ze się w ogóle ta sprawa interesujecie, ze kura przekroczyła ulice, ujawnia wasza seksualna niepewność.
Bill Gates: Akurat wypuściłem na rynek nowy KuraOffice 2000, który nie tylko będzie przekraczał ulice, ale również będzie znosił jaja, zarządzał ważnymi dokumentami i wyrównywał stan waszego konta.
Oliver Stone: Pytaniem nie jest "Dlaczego kura przekroczyła ulice", tylko "Kto przekroczył ulice w tym samym momencie, kogo przeoczyliśmy w naszej nienawiści, podczas gdy obserwowaliśmy kurę"
Darwin: Kury zostały w dłuższym okresie przez naturę tak wybrane, ze teraz są genetycznie do tego uwarunkowane, aby przekraczać ulice.
Einstein: Czy to kura przekroczyła ulice, czy tez to ulica się przesunęła pod kura, zależy od waszego punktu odniesienia.
Budda: Tym pytaniem ujawniasz twoja własną kurza naturę.
Ernest Hemingway: Aby umrzeć. W deszczu.
Bill Clinton: W żadnym momencie nie byłem z tą kurą sam na sam.
Colonel Sanders (KFC):
Przeoczyłem jakąś?
Andrzej Lepper:
Oświadczam, że jeżeli rząd będzie dalej niszczył polskie rolnictwo niedługo na wszystkie drogi w kraju wyjdą kury i będą przechodzić na drugą stronę tak długo, dopóki ten rząd złodziejów i sługusów Unii Europejskiej nie podda się do dymisji.
Andrzej Lepper (wersja 2):
Kura przekroczyła ulicę, ponieważ ma prawo do tej formy protestu, zważywszy na ceny jajek. Jeśli zostanie pociągnięta do opowiedzialności, to inne kury zablokują wszystkie drogi w kraju.
Leibnitz:
Szuka najlepszego ze światów.
Rzecznik prasowy Rządu:
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
Sl. Milosewic:
Ta biedna serbska kura uciekała przed barbarzyńskimi nalotami NATO. To wielkie zwycięstwo naszego narodu!
Rabin Weiss:
Chrześcijanie od wieków każą swoim kurom przechodzić przez ulicę żeby pognębić nas, Żydów.
A. Łukaszenko:
Kura przeszła przez ulicę, żeby zademonstrować całemu światu potęgę białoruskiego rolnictwa. Od dziś wszystkie kołchozy mają zwiększyć normę przechodzących ulicę kur o 500%, za co czynię odpowiedzialnymi urzędników wszystkich szczebli i czego sam osobiście dopilnuję
Wojciech Jaruzelski:
Niestety, stan zdrowia nie pozwala mi zeznawać w tej sprawie.
F. Nietzsche:
To była transformacja kury w nadkurę.
Robinson Crusoe:
Skąd się tu wzięła droga?!
Naród:
Bo po drugiej stronie jest wreszcie jakiś normalny kraj
O. Tadeusz Rydzyk:
Powinniśmy wszyscy zdawać sobie sprawę, że takie przekraczanie uznanych powszechnie granic jest niezgodne z Boskim Planem Zbawienia, a inspirowane...? No, ja nie będę więcej mówił o panu Michniku, Kuroniu i im podobnych sługusach Tel-a-vivu i Moskwy...
NATO:
Przekroczenie ulicy przez kurę nie jest wystarczającym powodem do zaprzestania bombardowań.
Podzieliłem temat. Gry OnLine przeniosłem do innego tematu: Gry OnLine.
Quiz
1. Po jakiej drodze jeszcze nikt nie chodził?
2. Ma cztery nogi, a nie potrafi chodzić.
3. Jaka szkoła jest bez krzeseł i ławek?
4. Co się dzieje z zającem, który kończy 24 miesiące?
5. Jak długo Adam i Ewa byli w Raju?
6. Gdzie byliby mężczyźni, gdyby nie było kobiet?
7. Co biegnie naprzód, nie mając nóg i nie wraca?
8. Od czego zaczyna się Rzym?
9. Który miesiąc jest najkrótszy?
10. Co jest między górą a doliną?
11. Do jakiej beczki nie można wlać wody?
12. Co się nie pali, a gasić trzeba?
13. Czym kończy się zwykle biwak?
14. Kij ma dwa końce, ile końców ma 10 i pół kija?
15. Kiedy kierowca nie musi się trzymać przed znakiem drogowym "stop"?
16. W jakim miesiącu kobiety najmniej plotkują?
17. Z jakiej szklanki nie można się napić?
18. Dwóch żołnierzy ubiera się 3 minuty. Jak długo ubiera się jeden żołnierz?
19. Dlaczego wąż w raju kusił Ewę, a nie Adama?
20. Na ścianie wisi, a jednak po nim chodzą.
21. W dwóch rękach jest 10 palców. Ile jest w 10 rękach?
Odpowiedzi: 1-mlecznej, 2-stół, 3-szkoła życia, 4-zaczyna 25-ty, 5-dopóki jabłka nie dojrzały, 6-w raju, 7-czas, 8-od litery r, 9-maj, 10-litera a, 11-do pełnej, 12-pragnienie, 13-literą k, 14-22, 15-kiedy idzie pieszo, 16-w lutym, bo jest najkrótszy, 17-z pustej, 18-3 minuty, 19-bo kobiety mają pierwszeństwo, 20-balkon, 21-50
Dano kawałek siatki inżynierowi, fizykowi i matematykowi, i poproszono, żeby za pomocą tej siatki ogrodzili jak największy kawałek terenu. Inżynier wytyczył schludny kwadrat, fizyk - idealne koło, a matematyk byle jak tę siatkę porozstawiał, wszedł do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz...
Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna to dom będzie pusty...
Matematyk i fizyk dostali po desce z dwoma wbitymi gwoździami tak, że jeden jest wbity do końca a drugi trochę wystaje. Poproszono ich by je wyciagnęli. Fizyk zadumał się, zastosował dźwignię i już pierwszego gwoździa nie ma, z drugim tez jakoś siś wymęczył. Matematyk spojrzawszy na deskę po chwili zadumy stwierdził:
- hmm... przypadek z gwoździem wbitym do końca jest ciekawszy.
I zajął się tym przypadkiem... Po długich męczarniach udało mu się wyciągnać gwoźdz wbity do końca, został więc ten niedobity. Patrzy... myśli...
- hmm... a ten przypadek możemy sprowadzić do rozwiązywanego uprzednio problemu.
I wbił gwóźdź do końca...
Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu ?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piątej. Suma sześciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem - 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7.
Zamknieto malpe, fizyka i matematyka w trzech oddzielnych pomieszczeniach z puszka jedzenia. Po miesiacu przychodzimy zobaczyc jak sobie poradzili. Zagladamy do malpy - sciany poobijane, puszka zmaltretowana, rozwalona i wyjedzona - malpa wesolo sie szczerzy Smile... Zagladamy do fizyka - sciany zapisane wzorami, wykresami, jakimis trajektoriami itp... na scianie jeden slad po uderzeniu, a puszka precyzyjnie otwarta - fizyk sie szczerzy Smile... Zagladamy do matematyka... Puszka nietknieta a przed puszka martwy matematyk. Na scianie tylko jeden napis - Dany mamy walec...
Al Capone (czy jakaś inna bestyja) porwał fizyka, inżyniera i chemika. Wtrącono ich wszystkich do piwnicy; Al mówi:
- W niedzielę są wyścigi konne. Stawiam wszystko na jednego konia - i on _musi_ przyjść pierwszy. Jak to zrobicie - wasza sprawa, macie 24 godziny.
Minęła doba, przyszło do prezentacji wyników. Inżynier kładzie na stół plany ostróg, które przy każdym uderzeniu w końskie boki dają iskrę elektryczną; chemik wyciąga karteczki ze wzorem rewelacyjnego, niewykrywalnego dopingu; a fizyk... ...wyciąga z kieszeni kawałek kredy, podchodzi do ściany i zaczyna:
- Rozważmy konia o kształcie kuli, poruszającego się ruchem harmonicznym...
Matematyk i fizyk w jednym pokoju, na stole stoi wiadro z wodą, w pokoju wybucha pożar. Co robi fizyk? Łapie za wiadro i gasi. Co robi matematyk? Łapie za wiadro i gasi.
Matematyk i fizyk w jednym pokoju, pod stołem stoi wiadro z wodą, w pokoju wybucha pożar. Co robi fizyk? Łapie za wiadro i gasi. Co robi matematyk? Ponieważ w poprzedniej sytuacji mieliśmy już rozwiązanie więc przenosi wiadro spod stołu na stół i łapie za wiadro i gasi.
Matematyk i fizyk w jednym pokoju,nie ma wiadra z wodą, w pokoju wybucha pożar. Co robi fizyk? Ucieka. Co robi matematyk? Mówi:"przypuśćmy dla dowodu, ze w pokoju istnieje wiadro z wodą...
Matematyk, Fizyk i Inżynier otrzymali identyczny problem do rozwiązania: Udowodnić, że wszystkie liczby nieparzyste większe niż dwa są pierwsze.
Rozwiązali:
Matematyk: 3 jest liczbą pierwszą, 5 jest pierwsza, 7 też, 9 już nie - sprzeczność - twierdzenie jest fałszywe.
Fizyk: 3 jest liczbą pierwszą, 5 jest pierwsza, 7 też, 9 już nie - błąd przypadkowy eksperymentu, 11 jest pierwsza...
Inżynier: 3 jest liczbą pierwszą, 5 jest pierwsza, 7 też, 9 jest pierwsza, 11 jest pierwsza...
Matematyk i Inżynier byli na wykładzie u Fizyka. Temat był związany z teorią Kulza-Kleina odnoszącą się do procesów fizycznych, które występują w przestrzeniach 9-cio, 12-to i więcej wymiarowych. Matematyk siedzi i delektujesię wykładem w sposob widoczny gołym okiem, podczas gdy Inżynier marszczy brwi i wygląda na wielce zakłopotanego. Pod koniec wykładu Inżynier ma już potworny ból głowy. Na zakończenie Matematyk komentuje wykład jako niezwykle ciekawy. Inżynier zapytuje go:
- W jaki sposób zrozumiałeś, o czym on mowił?
Matematyk:
- Po prostu wyobrażałem sobie to.
Inżynier:
- Jak można sobie coś wyobrazić, co występuje w 9-cio wymiarowej przestrzeni ?
Matematyk:
- Po prostu najpierw wyobrażam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni a potem zakładam, że N=9.
Profesor matematyki nie mógł znaleźć pracy, wszędzie mówili, że nie stać ich na tak wybitną osobistość. No to się wkurzył i zdesperowany poszedł do urzędu pracy, powiedział, że skończył zawodówkę i szuka pracy jako hydraulik. Udało się, dostał pracę. Za jakiś czas ktoś mądry wymyślił, że żeby być hydraulikiem, to trzeba mieć maturę, no i wysłali całą brygadę, w której pracował profesorek na wieczorowe kursy z matematyki. Na pierwszych zajęciach nauczyciel wziął profesorka do tablicy i pyta jaki jest wzór na pole koła. Profesorek na to, że nie wie, ale zaraz sobie wyprowadzi. No i zaczyna, pół tablicy zabazgrał wzorami i coś mu nie wychodzi. Nagle słyszy szept z pierwszej ławki: "Zmień granice całkowania..."
- Czy przez kazde trzy, dowolnie polozone w przestrzeni punkty mozna poprowadzic prosta?
- TAK - ale jest jednen warunek! Prosta musi byc odpowiednio gruba...
Przychodzi ciag Cauchy'ego w przestrzeni zwartej do lekarza...
- Co pan taki ograniczony?
W szpitalu dla psychicznie chorych panuje duze zamieszanie, wszyscy pacjenci gdzies uciekaja. Tylko jeden chory siedzi spokojnie na lawce. Podbiega do niego kolega i krzyczy "stary uciekaj szybko, bo przyjechali lekarze z Warszawy i wszystkich różniczkują". Na to wezwany spokojnie odpowiada "Nie boje sie, jestem e^x".
Moje ulubione
Ale ten ostatni to bym rozwinęła...
..."Ale oni różniczkują po dy!"
Przewijaj ekran jednym, w miarę szybkim tempem. Odpowiadaj głośno (jeśli to możliwe) na pytanie. Pamiętaj!!! Nie wolno Ci się zatrzymywać.
Jakiego koloru jest sufit?
Jakiego koloru są zęby?
Jakiego koloru jest śnieg?
Jakiego koloru jest papier do drukarki?
Jakiego koloru jest dom prezydencki w Waszyngtonie?
Jakiego koloru jest Sejm w Polsce? Teraz zatrzymaj się i w myślach powtarzaj przez około 15 sekund biel, biel..........
Jakiego koloru jest suknia ślubna?
Co pije krowa?
A nie wydaje Ci się że krowa pije wodę a nie mleko?)))
Fajna historyjka. Jednak do zrozumienia wymagana znajomość angielskiego.
Telefon...
- Hello, are you there?
- Yes, who are you please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?
I się dogadali
- Chciałbym jeszcze raz w życiu pojechać do Paryża.
- Oo? , byłeś już raz w Paryżu?
- Niee.... .., ale już raz chciałem.
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Nwajżanszjie jset, aby prieszwa i otatsnia ltiera błya na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w nieaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee się tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w wazyrie, ale cłae sołwa od razu.
[ Dodano: Nie 19 Mar, 2006 20:25 ]
Gwoli ścisłości, gdyby ktokolwiek opowiedziałby mi zdarzenie, jakiego byłem świadkiem dzisiaj, trudno byłoby mi w nie uwierzyć. Ale po kolei (lub po szynach, jak kto woli)... Na korytarzu mamy takie duże ustrojstwo, co to drukuje, kseruje, skanuje, faxy wysyła i temu podobne. Podchodzę do owej machiny piekielnej celem wykonania kopii większego dokumentu. Już jestem przy niej, gdy podbiega nasza zakładowa ’blondi’ i pyta sie, czy może pierwsza skorzystać z ksero, bo się spieszy i potrzebuje tylko kilka kartek.
-Jasne - odpowiadam - Co mi tam.
Od tego momentu nie jestem pewien, czy to, co zobaczyłem nie powstało jedynie w moim chorym umyśle...
Blondi wkłada (czystą!) kartkę do podajnika, naciska 4 na klawiaturze i... kseruje czystą kartkę!
- Co ty robisz? - pytam przez zaciśnięte gardło.
- Papier mi się skończył w drukarce, a potrzebuję tylko kilka kartek - odpowiada.
Wzięła kartki i poszła. Zamurowało mnie. Przecież mogła wyciągnąć z podajnika albo z ryzy, która stała za urządzeniem - szybko przeleciało mi przez głowę. Ale dlaczego tak?
Nigdy bym nie wpadł na taki sposób.
Bdanaia na pweynm anelgiksim uneriwstyecie wyzakały, że nie ma znczeania, w jaikej kleojnści napsziemy lietry wenątrz wryazu,
blye tlkyo pirwesza i otstaina lreita błyy na soiwch mijsecach.
Rtszea mżoe być dolnwoie poszamiena, a mmio to bedzięmy w stniae pczyrzetać tkest bez wikszęego prleobmu.
Diezje się tak dlatego, ze nie cztaymy kżdaej z lteir odelndziie, ale wrayz jkao cłoaść.
Eric Campbell