UmiĹscy
Zbliża się majowy długi weekend przynajmniej tak mówią ,może w niedziele jak pogoda pozwoli to jakieś latanko zrobimy. Są chętni z pomysłami gdzie wyskoczyć.
Ja zarazie też nie mam wielkich planów, więc możemy wziąć "plecaczki" razem na jakąś rybkę. , albo kwaśnicę
Ja odpadam - lecimy zwiedzać Czechy i opijać moje urodziny hehe
Z plecaczkiem na kwaśnice w moim przypadku to wizja z przyszłości , tak daleko nie pojedzie.
No nic ludziska jest 7:17 a na plecach pocik z podniety. Motor zapakowany, torby zapiete i lece na Orlen dotankowac do pełna , walnąc kaweczke i w droge. Kuby to zobaczyska na Orlenie ... czekam z kaweczką
Ale wam zazdroszczę
A my w niedzielę jedziemy z Zenkiem (i Elami) na dwa dni do Pragi, może spotkamy się na drodze 1000-ca zakrętów pomiędzy Bystrzycą Kłodzką (Międzylesiem)a Kudową Zdrój (Dusznikami Zdrój) jest tam nowy asfalt i nie ma chyba w Polsce lepszej bardziej pokręconej drogi, będziemy tam w niedzielę ok. 12-tej.
A my w niedzielę jedziemy z Zenkiem (i Elami) na dwa dni do Pragi, może spotkamy się na drodze 1000-ca zakrętów pomiędzy Bystrzycą Kłodzką (Międzylesiem)a Kudową Zdrój (Dusznikami Zdrój) jest tam nowy asfalt i nie ma chyba w Polsce lepszej bardziej pokręconej drogi, będziemy tam w niedzielę ok. 12-tej.
Droga Stu Zakrętów
Dwa najstarsze, położone w okolicach Karłowa średniowieczne trakty stopniowo straciły na znaczeniu w wyniku przemian gospodarczych, własnościowych i politycznych.
Ich rolę, jako łącznika Karłowa ze światem, przejęła wybudowana w latach 1867 – 1870 Droga Stu Zakrętów (Kayser Strasse, Heuscheuer Strasse, Wünschelburger Strasse) - dzisiaj szosa wojewódzka: Radków – Karłów – Kudowa, z odgałęzieniami do Szczytnej (Kręgielny Trakt), do Ostrej Góry (Machovska Droga) i z Przełęczy Lisiej do Dusznik Zdroju (Reinerzer Strasse).
Ma około 23 kilometry długości i pokonuje około 400 metrów różnicy wysokości osiągając najwyższy punkt za Karłowem na Przełęczy Lisiej (790 m npm).
Droga Stu Zakrętów przed laty miała walor szlaku widokowego, dziś jej pobocza zarosły drzewami samosiejkami i piękne widoki na Obniżenie Radkowa czy na Darnkowskie Wzgórza możemy sobie tylko wyobrazić.
Naprawde niezapomniane widoki i super doznania .....a wcześniej miasto Ząbkowice Ślaskie dawniej Frankenstejn......
no i dzisiaj wracają! a ja w robocie standardowo
Ludzie wróciliśy...1150km zrobione. Nie da się tak łatwo opisać co się działo, jakie jaja były i jakie rfyrtle ale powiem Wam jedno ... OGIEŃ. Opisze jak się wyśpie po wymaltretowany jestem 4 dniami
Ja powiem tylko tyle, że Malud na naszym wypadzie zawstydził swoją tylnią oponę.... a dlaczego to już nie bawem
Niestety droga była mokra i na zakrętach łachy piachu, ale za to w Czechach było super!!!
Cichy ale my chodzili nie ...żyje wyjazdem na maksa. Jest 7:52 i właśnie szykuje się do roboty ale zamykam oczy i widze tego węża ....słysze te niskie biegi wkleszczone, ryk silnika i popierdywanie z tłumika na reduckcji ... czuje uślizg laka przy hamowaniu silnikeim, a przed oczami mam te kręte drogi. Jak na torze nie .... 1% WOLNOŚĆ!!!!
Ja tylko pamiętam jeden Cichego tekst : Chłopaki z wami to się ale zapie...ala, jazda z wami jest KWINTESENCJĄ jazdy na moto... ach te winkle...............
Cichy ale my szli nie z tego Zieleńca nie hehehehehe,
Widze że wypady udane mój długi weekend w niedziele to był naprawde długi a poniedzialek lepiej nie wspominać
Pankoś już tak nienażekaj
Ależ skąd fajnie było ja tam lubie sobie poleżeć
ja nie narzekam, było ZAJEBIŚCIE, i przy okazji były to moje najlepsze urodziny w życiu, a te winkle to był najlepszy prezent (oczywiście zaraz po moim Kotku )jaki tylko mogłem kiedykolwiek sobie wyobrazic, jaki mogłem dostac - krótko mówiąc SPEŁNIENIE MARZEŃ