ďťż
Strona początkowa UmińscyPamiętajcie o tym żeby dobrze dobierać tematy do for!!!Stare dobre czasy... PRL'uW jakie dni tygodnia poboĹźność nakazuje pościć ?ANDRZEJKOWY KONCERT zespołu AKURATTajemnice róşańcowe od 15.06.2006Second LifeŁacinaKościół ZjednoczeniowySpiritus Sanctimoje świadectwo (nie wiem czy krĂłtkie)
 

Umińscy

Mam obecnie 37 lat. Cały czas wspominam piękne czasy dziesięć lat temu mojego religijnego nawrócenia. Poznałem wtedy ludzi ze wspólnot, rekolekcje, wspólne wyjazdy w góry. To było jak objawienie,wspaniale się czułem, ale się skończyło.
Potem było odwrócenie się od Boga, wielki bunt że Bóg nie daje mi miłości, że żadna dziewczyna mnie nie chce.
W 2004 roku zaczęła się choroba psychiczna przez co wyniosłem się z Warszawy, zrezygnowałem z pracy, żyję na rencie. Dziś mieszkam na wsi, gdzie nie ma grup gdzie mógłbym się spotykać.




Zapewne były to piękne czasy, ale te czasy wcale nie muszą się kończyć dla osoby naprawdę wierzącej Bogu. To, że Bóg nie daje ci tego czego chcesz nie wynika z tego, że Bóg jest zły, że o tobie zapomniał.
On cały czas jest przy tobie, a to, że nie dał ci żadnej dziewczyny, która mogłaby ciebie pokochać to może też dlatego, że ma wobec ciebie inne plany, może chciał ciebie też przed czymś uchronić lub zależało mu na tym, abyś w Jego kierunku się zwrócił, abyś bardziej myślał o Bogu. Bóg z każdym człowiekiem z osobna prowadzi odrębną historię życia i wobec każdego człowieka ma swoje plany. Jeśli staramy sie pełnić Jego wolę, jeśli pytamy się Boga jakie ma plany względem nas, co mamy robić w danej sytuacji, jakie Bóg ma zamiary względem danej sytuacji, faktu to napewno odpowiedź od Boga otrzymamy. Czasmi trzeba czekać dłużej na realizację Bożych planów przez co Bóg uczy nas cierpliwości i pokory, czasami trzeba się przed Bogiem uniżyć, aby zostać wywyższonym, aby Bóg nam mógł wynagrodzić to oczekiwanie. Popatrz ile Abraham musiał czekać na upragnionego syna Izaaka, ale otrzymał syna tak jak Bóg mu obiecał. Każdy taki czas wątpliwości, oczekiwania to czas i próba naszej wiary i miłości względem Boga.

Myślę, że nawet taki czas, gdy czjemy się odrzuceni przez Boga jest potrzebny, aby coś zrozumieć, aby móc przeanalizować różne fakty z naszego życia. Możemy dojść wtedy do wniosku, że jak próbujemy układać sobie życie po swojemu to wszystko wcześniej czy później zacznie się walić, sypać. Jak opieramy się na Bogu, jak na nim budujemy nasze życie mimo wszelkich trudności to prędzej czy później otrzymamy nagrodę. Warto też wchodzić w róźne zmagania z naszymi słabościami, wygodami, aby ukazać Bogu nasze poświęcenie, naszą walkę z tym co nie da nam takiej radości jak przebywanie z Bogiem, który ma dla nas znacznie więcej do zaoferowania, coś czego nigdzie się nie kupi i nie dostanie - tylko u Boga i to za darmo. Wystarczy oprzeć się na Bogu i trwać przy Nim aż do końca.

Wiem, że łatwiej jest pisać o tym niż to czynić, ale w moim np przypadku mam konkretne doświadczenie, że będąc przy Bogu miałem wiele, gdy odchodzę od Boga wszystko się wali i sam sobie nie daję rady. Gdy wróciłem po prawie 10 latach do Boga prosząc go o rodzinę to Bóg mi tego nie odmówił, dał mi wspaniałą rodzinę, nawet nie musiałem daleko szukać, wystarczyło wrócić na łono Kościoła, zacząć żyć w nim.

Mam nadzieję, że Bóg jeszcze ci pokaże jak wiele może dla ciebie zrobić, że doświadczysz Jego miłości i hojności. Ofiaruj mu jak najwięcej, proś Go o to, co ci jest potrzebne a napewno otrzymasz.
Życzę ci aby Bóg dał ci to, czego pragniesz - jeśli jest to dobre i nie będzie niszczyło twojego życia, nie będzie ciebie wprowadzało w grzech. Miłość bliskiej osoby jest czymś dobrym i jeśli tego właśnie pragniesz, jeśli tego potrzebujesz aby też pełnić wolę Boga to właśnie tego ci życzę, a także wszelkich łask i Bożego błogosławieństwa.

Pozdrawiam