Umińscy
Pani na lekcji wreczyła dzieciom po 1 zł i powiedziała ze do jutra musza to jakos sensownie zainwestowac. Nastepnego dnia pani pyta sie klasy jak wykonali zadanie domowe
Odpowiada Marysia:
No ja kupilam jabłko zjadłam je a pestki zasadzilam zeby wyrosła jablon i zeby w przyszlych latach niemusiala kupowac jablka tylko zrywac je z dzrzewa.
No wspaniały pomysł Marysiu a ty Kubusiu co zrobilae¶? - pyta se pani
No ja kupilem brzoskwinke zjadlem a pestke zasadzilem zebu tak jak marysia niemusial juz wiecej kupowac brzoskwin tylko rwac je z drzewka
BRAWO BRAWO niemyslalam ze jestescie tacy gienialni - krzyczy pełna eufori i dumy nauczycielka
A ty jasu co zrobiles z ofiarowana zlotowka
Kupiłem kaszanke
jak to i to ma byc dobra inwestycja ?? - pyta zdziwiona pani
nato jasio - Tak kupilem ta kaszanke przyszedłem do domu zjedlismy ja wieczorem tata uzył flaka z kaszanki jako prezerwatywy puzniej nasralismy do flaka a rano mama oddala kaszanke do sklepu mowic ze jest nieswieza a tu jest pani złotowka - poczym jasu wreczyl zyla pani
Z czym¶ mi się to kojarzy bardzo mocno..