ďťż
Strona początkowa UmińscyCzy możliwe jest połączenie sztuk walki z moralnością ?Światowy Dzień Walki z AIDSCO to jest sztuka?PSYCHOLOGIABierzmowanie i Odnowa...Modding komputerĂłwSondaĹź politycznyCzterolistna koniczynkaCzy pośpiech jest grzechem ?Niedziela
 

Umińscy

Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem
nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu wtedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz
opartą o kamienie.
Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł
się jednak i goła dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki
spadły na ziemię.
- Dobrze wykonałeś zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian.
Pójdziesz ze mną do gospody w mieście.
Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i
bez zębów.

Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł:
- To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale uwalił mnie na mieście.



- To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale uwalił mnie na mieście.