UmiĹscy
Nie odbierzcie źle mojego posta.
Mam tylko pytanie jaki jest wasz stosunek do satanizmu? Czy macie o nim takie wyobrażenie jak został wykreowany w mediach? Czy może wiecie, czym naprawdę jest? Bardzo mnie właśnie ta sprawa ciekawi.
I ogólnie jaki jest stosunek chrześcijaństwa do satanizmu? Czy go potępiam czy toleruje?
Czy wg was pseudosataniści też są satanistami, wyznawcami Diabła?
Proszę o odpowiedzi
Moim zdaniem "pseudosataniści" to gówniarze poszukujący wrażeń. Ale to do dobra na pewno nie prowadzi.
Futrzak, dokładnie. To gówniarze, którzy nie mają zielonego pojęcia o sataniźmie i to oni właśnie okryli go złą sławą. Bo przecież sataniści nie mordują zwierząt, nie wykradają niechrzczonych niemowląt, nie składają Szatanowi ofiar, nie niszczą cmentarzy itd. To tylko wygłupy nudzących się dzieciaków. A przez nich media wykreowały "wspaniały" wizerunek satanizmu, który opiera się tylko na Czarnych Mszach z osrgiami seksualnymi. Co w istocie jest niedorzeczne;)
Nie jednak się mylisz. Oglądałem film w roli głównej z tym kolesiem co napisał biblie szatana. Nie wiem jak on tam ma Ty pewnie wiesz lepiej. Tam jest pokazane wprast co oni robią. Mordy zwierzat, gwalt morderstwa to jest sprawa statanistów.
Była w Norwegii taka grupa metalowa satanistów (nie znam nazwy zespołu), której członkowie przewracali nagrobki, podpalali luterańskie świątynie aż w końcu w bestialski sposób zbezcześcili ciała zmarłych w kaplicy.
Zapadły wyroki 15 i 10 lat wiezienia i już siedzą za kratą.
Informacja z TV NRK
CezaryT
Hehe
Właśnie Daidoss, to co widziałeś, to byli PSEUDOSATANIŚCI.
LaVey - bo tak się nazywa "ten gościu od Biblii Szatana";)
Aha, i satanizm opiera się na Biblii LaVeya właśnie. A w niej dokładnie jest napisane czym satanizm jest a czym nie jest. I zapewniam was, że nie ma tam żadnych mordów zwierząt itp. Nie będę po raz kolejny wymieniać.
P.S. Daidoss, te słowa, że ja pewnie wiem lepiej, to miała być słośliwa ironia co do mnie?
LaVey - bo tak się nazywa "ten gościu od Biblii Szatana"
I to był właśnie film o nim. Wiec jest on psełdo satanistą hmmm myslalem troche inaczej. Ale ludzie jest bładzic
O LaVeyu można naprawdę wiele usłyszeć.
Sama nie mam o nim dobrego zdania. Facet jest dziwny
[ Dodano: Pon 28 Lut, 2005 19:40 ]
[quote="Harpoon"]Hehe
Aha, i satanizm opiera się na Biblii LaVeya właśnie. A w niej dokładnie jest napisane czym satanizm jest a czym nie jest. I zapewniam was, że nie ma tam żadnych mordów zwierząt itp. Nie będę po raz kolejny wymieniać. [quote]
a co Czytalas??????
Koty....itp. i wszelkie takie zabawy na pokaz to przewaznie pseudoudawacze......
a Prawdziwy Satanista zaczej dziala w uryciu.......podobnie jak Jego Pan......feeee
Ja sie ciesie ze na Imie Naszego Pana Zgina sie Kazde Kolano........nawet Zlego......
Thomas czytałam
I dlatego wiem, co tam jest napisane i czym satanizm jest.
Taa... Prawdziwi sataniści raczej działają w ukryciu i do tego nie w grupach jak jest to powszechnie przyjęte. Satanista to też indywidualista.
I poddałabym wątpliwości to, czy przed Bogiem zgina się każde kolano... hmm...
Po pierwsze Harpoon - nie "sataniźmie" ale "satanizmie"
Po drugie Daidoss - nie "psełdo" tylko "pseudo"
Po trzecie
Być może ten program który oglądałeś Daidoss, to był typowy program typowych ludzi, którzy za wszelką cenę starają się przedstawić satanizm w złym świetle.
A co? Satanizm mają przedstawiać w dobrym świetle? Wymień mi chociaż 5 przykładów "dobroczynności" satanizmu
Po czwarte: przed Bogiem zgina się każde kolano, dużo przykładów masz w Biblii. A poza tym gdyby się nie zginało, Bóg niebyłby wszechmogący. Tak się składa, że i szatan jest Jego stworzeniem, więc jak nie mógłby być podległy?
[ Dodano: Wto 01 Mar, 2005 ]
I poddałabym wątpliwości to, czy przed Bogiem zgina się każde kolano... hmm...
hehe.....a Ty w co wierzysz????
Offca to nie lekcja polskiego:):) Poza tym pisałam "pseudo" a nie "psełdo" !!
5 przykładów chcesz Offca?? Ale czemu ja mam Ci je podawać? Ja nie powiedziałam, że satanizm to jakać dobroczynna religia
Ale dla jego wyznawców, ma on dobtre cechy. Pozwala im żyć zgodnie z naturą, bez ograniczeń itp. Poza tym satanizm nie każe nadstawiania drugiego policzka ani miłości do wrogów. I to są dobre cechy satanizmu dla jego wyznawców. Chrześcijanin zawsze będzie źle postrzegał satanizm.
Thomas, w co ja wierzę?? Hehe! W boga wierzę i w szatana wierzę. I w dobro i zło...
No! W końcu nie spytałeś mnie o wyznanie religijnie i wyznawane ideologie
Harpoon kochana, czytaj dokładnie. "Psełdo" napisał Daidoss i to do niego była uwaga.
Poza tym, owszem, nie jest to lekcja polskiego, ale polecam zajrzeć do tematu pt. "Poprawność językowa", który znajduje się w każdym dziale na samej górze. A skoro znajduje się w każdym dziale, to znaczy, że jest ważny. Koniec wykładu z polskiego
Offca, odkąd się ten temat o poprawności językowej pojawił ja się starm jak mogę pisać poprawnie;)
A jaiieś drobne błędy popełnione ze zmęczenia to co innego:P
Pozdrawiam Offieczko:)
Chrześcijanin zawsze będzie źle postrzegał satanizm.
Thomas, w co ja wierzę?? Hehe! W boga wierzę i w szatana wierzę. I w dobro i zło...
No! W końcu nie spytałeś mnie o wyznanie religijnie i wyznawane ideologie
po piersze primo: jak Biale nigdy nie bedzie Czarne i na odwrot.......Trudno Zebym Popieral satanizm......to ideologicznie sprzeczne.....
po drugie primo: A jakie jest twoje wyznane? bo do tego zmierzalo moje pytanie.......
A zatem jak zmęczona, to do wyrka! Koniec tematu o języku polskim.
Thomas... wiem, że chodziło Ci o wyznanie, ale napisałam to tylko tak dla zasady
A więc jestem katoliczką. Tzn. jestem wychowana w wierze katolickiej, moi rodzice są katolikami, jestem ochrzczona, teraz przygotowuję się do bierzmowania... Ale inaczej się sprawa ma jeśli chodzi o moje osobiste odczucia... Nie czuję się katoliczką... Jestem przeciwna niektórym zasadom katolicyzmu, bo mi po prostu nie odpowqiadają. Ale też nie jestem satanistką, jeśli o to chodzi
Widać, że nie masz pojęcia kompletnie na temat Satanizmu. Co Ty wogóle piszesz. Hehe Satanizm dobry Sami Sataniści mówią, że sa źli. A Ty nie podawaj tu nowych ideologi.
Rasta, gdzie ty masz oczy??!!
Gdzie ja napisałam, że satanizm jest dobry??!!
Mówię tylko, że nie jest tak zły, jak go pokazuje telewizja. Po raz kolejny się powtarzam: że nie ma zabijania niemowląt itd...
A tak poza tym to chyba Ty bnie masz zielonego pojęcia o satanizmie. Ja na pewno wiem więcej od ciebie. Radzę ci, poczytaj trochę, bo się jeszcze kiedyś kompromitujesz!
Jak nie ma zabijania niemowląt Wczasie czarnych mszy, młode dziewuce sa gwalcone przez guru. Kobieta w starachu musi urodzic to dziecko. Na koniec to dziecko sie zabija i saskala na oltarzu. Dlaczego akurat dziecko Bo jest wyrazem niewinnosci.
Jestes wilke Harpoon Uwielbiam czyutac Twoje wypowiedzi Chyba zaczne tu częściej bywac hehe.
A Ty nie jesteś satanistka jeszce hehe ta Twoja blata twarz i te czarne oczy.... brryyyyy az bije satanizmem hehe pewnie w Twojej okolicy juz kotów nie ma
Przepraszam
Eh... Rasta. błąd!
Właśnie ty mówisz o pseudosatanistach! Którzy prawdziwym satanistom psują opinię i potem chodzą takie naiwniaki jak Ty, co nie mają żadnej wiedzy książkowej tylko z TV i rozgłaszają, że satanizm to mordowanie itp.
Heh... A co, chciałbyś, żeby satanistką była? Jak nie wiesz czy nią jestem, to poczytaj kilka postó w górę!!
A oto poglądy satanizmu po krótce, specjalnie dla Ciebie Rasta:
ludzie stworzyli Boga w wielu formach: wybierz tę, która ci najbardziej odpowiada
Szatan nie jest związany z chrześcijańską koncepcją diabła. Patrzymy na niego jak na Boga, który reprezentuje cielesne, doczesne aspekty życia.
Rytualne zabijanie (ludzi lub zwierząt) jest niedozwolone. Ofiary są zabijane symbolicznie, nie naprawdę.
ludzkie życie jest święte i ma być otaczane szacunkiem
największym świętem satanisty są jego własne urodziny. Mniej ważne są:
Noc Walpurgi (30 kwietnia) i Święto Zmarłych (31 października)
Przesilenia w czerwcu i grudniu
Równonoce w marcu i wrześniu
Czarne msze (parodie obrzędów katolickich) nie są zazwyczaj odprawiane przez satanistów, chyba że dla ich wartości rozrywkowej lub propagandowej - symbol Baphometa, głowa kozła wewnątrz odwróconego pentagramu, często w kole.
drugim symbolem jest znak nieskończoności ("8" leżące na boku). Na górze jest umieszczony rzymski krzyż.
Modlitwa jest bezużyteczna; odciąga ludzi od działania
Używaj nadmiaru zamiast się powstrzymywać. Z radością popełniaj wszystkie z chrześcijańskich siedmiu grzechów głównych (chciwość, duma, zazdrość, gniew, obżarstwo, pożądanie i lenistwo)
jeśli ktoś uderzy cię w policzek, roztrzaskaj mu drugi
czyń innym, jak oni tobie
prowadź nieskrępowane życie seksualne, zgodne z twoimi potrzebami (które mogą być realizowane przez monogamię lub seks z wieloma osobami; heteroseksualnie, homoseksualnie lub biseksualnie, ze wszystkimi fetyszami, jakich sobie życzysz). Ideałem jest monogamiczny związek oparty na harmonii i oddaniu
odrzuca się samobójstwo
satanista nie potrzebuje szczegółowej listy zasad zachowania się.
Jak przeczytasz to pogadamy, bo tu widzisz, co jest w zasadach o twoim zabijaniu dzieci przez satanistów!!
Harpoon! Ciekawe, coby powiedział satanista o Twoich postach? Chybaby się obraził. No bo sorry, ale jak według satanizmu życie jest wartością świętą, to chciałbym, żeby coniektórzy ludzie byli satanistami.
Szatan wszystko co "białe" ukazuje jako "czarne" i na odwrót. A Ty sobie wybierasz, że "białe" będzie "szarobure" a "czarne" będzie "zgniłozielone". Wszyyyystko mieszasz. Normalnie pani Twardowska przy Tobie wymięka
Taki mądry Futrzak??
To poczytaj trochę mądrych książęk, a oglądj mnie telewizji, a zrozumiesz, że to co piszę, to prawda.
I, kurde, ile razy mam wam powtarzać, że nie uważam satanizmu za "dobrą" religię. Bo wiem, że on akceptuje zło! A wy sobie ciągle przekręcacie i potem są rewelacje, że ja nicy powiedziała, że Szatan jest dobry, a bóg be!!
Futrzak nie wqrzaj mnie zatem, tylko poczytaj!!
Kochani, emocje na bok Rozmawiajcie sobie spokojnie, a nie jeden na drugiego naskakuje...
http://masz-mnie-wampirze.w.interia.pl/pseudo.html
http://masz-mnie-wampirze...l/klamstwa.html
http://www.coral.netus.pl/
Pierwszy link jest o pseudosatanistach
Drugi jest o kłamstwach na temat satanizmu
A trzeci to wirtualna Biblia Szatana - nie czytajcie Buahahaha;)
Do Offcy - czmu mówisz, że wszyscy na siebie naskakujemy? Nazwij rzeczy po imieniu, a nie owijasz w bawełnę! Powiedz wprost, że to ja na wszystkich naskakuję i bedzie ok! Bo takie cos co Ty robisz to mnie wnerwia. A poza tym nie można sawać się ponieść emocjom??!! Jak siię dam ponisić im, to co?? Drugie ostrzeżenie dostanę?
Jenyyyyyyyyyyyy.....
Harpoon weź na luz I przestań w każdym dostrzegać swojego wroga i że każdy obwinia o wszystko akurat Ciebie, bo to za przeproszeniem g... prawda Nie rób z siebie jakiejś ofiary losu Teraz to Ty mnie wnerwiłaś I co Cię niby we mnie wkurza? Że zwracam uwagę??? Ok, kłóćcie się, wyzywajcie i obrażajcie. Umywam ręce od tego
Kurde...
Buahahaha...
Owieczko akurat z Tobą nie mam ochoty na kłotnie
I nie młówię że każdy mnie obwinia
Mówię tylko jak jest!! A wiem, że to ja naskakuję bo taka prawda
Eh...
Buahahahahaha
I ogólnie jaki jest stosunek chrześcijaństwa do satanizmu? Czy go potępiam czy toleruje? Czy wg was pseudosataniści też są satanistami, wyznawcami Diabła?
Proszę o odpowiedzi
Widze ze ze troche odchodzi od meritum.....
Nie wiem czy Satanizm jest tak medialny.....powiem szczerze nie umiem sie doczukac obecnie programow ktore w jakis stopniu promowaly to.....dla mnie to bardziej komercja na ktorej chce sie zrobic kase.....
Co do twoich pytan? piewsze: dla mnie twoje 1-sze Pytanie w sumie retoryczne.....
a co do tych presudoudawaczy to demolowanie cmentarzy ma cos wspolnego z ideologia......? tez retoryczna odpowiedz...:)
POzdrawiam....
Thomas a adla mnie pierwsze pytanie nie jest retoryczne
Niech ktoś na nie odpowie no!!;)
Nom Satanizm jest prima tylko, że szkoda Harpoon, że nam nie przytoczyłaś całego lub wiekszości fragmentu Tego pana:
Informacja o jego życiu mowi sama za siebie
Anton Szandor LaVey (1930-1997). Jest chyba osobą wszystkim znaną. Po dziadach jest on pochodzenia gruzińsko-rumuńsko-alzackiego a na dodatek jego matka była Cyganką. To ona właśnie przekazała mu legendy o wampirach i wiedźmach żyjących w jej rodzinnej Transylwanii. Jako dziecko wśród rówieśników wybierany był na ich przywódcę w dziecinnych zabawach w wojsko, wypełnionymi marszami, manewrami i wojskowymi rozkazami. W 1942 roku, gdy LaVey miał 12 lat sięgnął do wojskowych podręczników gdzie odkrył że sprzęt wojskowy można nabyć niczym zieleninę w supermarkecie i używać do podbijania narodów. Wykształciła mu się w głowie myśl, że świat nie składa się w przeciwieństwie do tego co mówi chrześciańska Biblia z potulnych tylko z silnych i to do nich on należy. W szkole średniej LaVey był kimś w rodzaju cudownego dziecka, jednakże znudzony naukę porzucił ją, odszedł z domu i przyłączył się do grupy cyrkowej Clyde`a Beatty`ego. Tam zajmował się zwierzętami w klatkach pojąc i karmiąc lwy i tygrysy. Gdy pogromca zwierzęta, Beatty, zauważył, że LaVey swobodnie wypełniał swoje obowiązki wśród wielkich kotów, uczynił go swoim asystentem. W wieku lat dziesięciu nauczył się ze słuchu gry na pianinie i wyszło mu to bardzo dobrze podczas próby generalnej, którą było zastąpienie kompletnie pijanego wtedy kaliopisty. Gdy LaVey miał osiemnaście lat porzucił zajęcia cyrkowe i stał się asystentem magika - nauczył się hipnozy; dalej też studiował okultyzm.
Jak widać koleś był bardzo wykształcenym hehe zdolne dziecko opuściło szkołe. Niesamowiata opowieść
jeśli ktoś uderzy cię w policzek, roztrzaskaj mu drugi
Używaj nadmiaru zamiast się powstrzymywać. Z radością popełniaj wszystkie z chrześcijańskich siedmiu grzechów głównych (chciwość, duma, zazdrość, gniew, obżarstwo, pożądanie i lenistwo)
czyń innym, jak oni tobie
niebo i piekło nie istnieją właśnie o to chodzi Szatanowi
ludzie stworzyli Boga w wielu formach: wybierz tę, która ci najbardziej odpowiada
Więc czytając to oraz biografie załozyciela nie wiem kogo to pociaga chyba tylko moja dziewczyne Harpoon
Rasta, jak czytam Twoje posty to mi odbiera mowę... Dosłownie... Ty chyba wogóle nie czytasz tego, co ja piszę!!
Trudno...
Ty chyba nie potrafisz odpowiedzieć kompetentnie na to co piszę. Skup się
jeśli ktoś uderzy cię w policzek, roztrzaskaj mu drugi
Używaj nadmiaru zamiast się powstrzymywać. Z radością popełniaj wszystkie z chrześcijańskich siedmiu grzechów głównych (chciwość, duma, zazdrość, gniew, obżarstwo, pożądanie i lenistwo)
czyń innym, jak oni tobie
Wiesz, Jestem załamany Stosując się do tych zasad od dziś będę dla Ciebie specjalnie się tak zachowywał jak napisze poniżej:
1. Jeśli mnie wqrzysz na tym forum albo gdziekolwiek to tak się do Ciebie przyczepie, że wkońcu wykończę Cię Twoją własną bronią i będę Cię gnębił, aż któryś z nas ustąpi A na pewno nie JA
2. Od dziś będę na Ciebie wciekły i żywił będę Gniew do Ciebie bo tak mogę widocznie robić, nie dam Ci spokojnie żyć
3. Ponieważ znam kilku ludzi żywiących tylko i wyłącznie pożądanie do Kobiet to z przyjemnością naśle ich na Ciebie
4. Ponieważ mnie często męczysz swoją "dwulicowością duchową" ja też będę Cię męczył, ale moją jedyną DROGĄ Z CHRYSTUSEM
NIE DZIWIE SIĘ NIKOMU NA TYM FORUM ŻE MOŻE NA CIEBIE NAJEŻDŻAĆ, PROSZĘ JEDNAK RASTĘ ABY SIĘ OPANOWAŁ - to jest ostatnie ostrzeżenie - proszę nie nabijaj się z KOGOŚ, chcesz to możemy o tym pogadać na GG lub Live - wytłumaczę Ci czemu
Ja myślę, że satanizm ma kilka form formy.
Taką, gdy dzieci się w to bawią, pozują, chodzą z pentagramami, oraz tę bardziej natchnioną. Bo nie tylko Bóg może działać w człowieku. Satan też może, może przmówić przez człowieka, dac mu poczuć swoją obecność i sprawić, że człowiek zaczyna nagle widzieć wszystko w innych barwach. I nie chodzi tu, że zaczyna zabijać koty, czy brać udział w mszach. Zaczyna zabijać siebie. Robi, to co jest przyjemne, łatwe... najgorsze, że jest mu z tym dobrze, czuje się wolny i nie chce nic zmieniać.
No i oczywiście ta najbardziej radykalna z mszami, ale o niej za bardzo nic nie wiem.
Rafiq:
Ad.1 Nie zrobisz tego, ponieważ jesteś katolikiem i idziesz za Jezusem, a skoro tak jest, to grzechem byłoby, żebyś mnie gnębił!
Ad.2 Powinnam to zostawić bez komentarza, bo tu jest błąd Po prostu w istocie popełniania grzechu gniewu nie ma czegoś takiego jak wściekanie się na kogoś bez powodu non stop! To jest tak, że możesz się gniewać na tych, co są dla Ciebie "źli". (Nienawiść za nienawiść, a nie miłość za nienawiść)
Ad.3 Nie naślesz, bo byś zgrzeszył. (satanizm to nie tylko sex i pożądanie).
Ad.4 Dwulicowością duchową? Buahahaha No KommenT!! [Możesz mnie męczyć, nie mam nic przeciwko! )
P.S. Rasta to dostaje takie ostrzeżenia, a ja od razu gongi... Ale mi to sprawiedliwość
Harpoon co to za punkty Myślisz, ze katolik może tylko siedziec w ławce i nic nie robic Nie dziwiue sie temu co napisał Rafik. Pewnie to jest troche przedobrzone i to miał Rafik na celu. ]
Ojciec Pijo tez tam ponoć sie wsciekał jak ludzie kłamali przy spowiedzi. Jezus w światyni tez zrobił bałagan jak zrobili sobie z miejsca świetego bazar.
Więc jak Ci Rafik z tyłka trąbke zrobi to sie nie ździwie
Witam. Jestem na Waszym forum po razpierwszy. Dostałam zaproszenie od jednej z osób. Może dla tego, że określałam się do niedawna jako satanistka. Uważam więc, iż każda ze stron wypowiadających się ma po części rację. Satanizm nie jest na pewno filozofią dobrą nie jest też z gruntu złą. Jest dualistyczny, jak sama natura, jak człowiek. Czy są jakieś pytania na które mogłabym odpowiedzieć?
Jasne
Narazie kilka, potem zadam więcej. Może bedziesz miała więcej wiadomości niz nasza niezawodna Harpoon
1. Czy jestes dalej satanistka.
2. Odnieś się do pustych wypowiedzi Harpoon.
3. Czy satanistką się nazywasz bo samat to swierdziłaś czy serio do tego należałaś.
Potem reszta pytań. Musze Cie sprawdzić
Lilith, to Ty do niedawna satanistką byłaś?? Ale się pomieszłam;P Ale wicca też dobre!!;P
Siostro Ty moja napisz trochę więcej o satanizmie, proszę i jeszcze zrób to, o co Cię prosiłam
Rasta, a co ja takiego robię, że Rafik ma mnie gnębić??
Buahahahaha :D:D:D
Właśnie przeczytałem post Rafika, że mam nie dokuczać Harpoon więc z Toba nie gadam. Rafik swoje rozmowy zostawiam na PW na GG nie gadam z nia bo bym oszalał.
To napisałem, żebys widzuał, że przeczytałem wiadomośc
Rasta nie... już nie jestem satanistką bo sama się tak przestałam określać. To nie religia do której sie formalnie wstępuje i formalnie występuje. Jesteś kimś bo kimś się czujesz... przestajesz się czuć więc przestajesz tym kimś być. Na tę chwilę nie określam się nijak... Zainteresowałam się filozofią wicca lecz wiccanką nie jestem. Kim właściwie teraz jestem? nie wiem sama. A dlaczego nie jestem już satanistką? Zdobył sobie zbyt dużą "popularność" wśród dzieci zafascynowanych złem, czerpiącym radość z rozwalania czyjejś pracy i "gwałceniem" kotów
Co do "pustych wypowiedzi" Harpoon dokłdnie do czego mam się odniść? Całokształt bowiem nie mija sie zbytnio z prawdą Każdy ma prawo do własnych opinii i do wypowiedzi takich jakie sam uważa za słuszne... nie mam zamiaru nikogo tu prostować.
Rasta, hehe;D I dobrze nie gadaj, bo mnie wykańczasz już i nie pisz mi wiadomości na PW, bo nie wybrabiam!!
A na GG się boisz czy jak??
Buahahahaha
Dokładnie Freya. Satanizm zdobył sobie zbyt dużą popularność i teraz jest mylony z pseudosatanizmem, jak np przez Raste. Eh... Lilith, jemu chodzi o to, że napisałam jak jest z satanizmem. Sama przecież wiesz, że satanizm to nie "gwałcenie kotów" itp. Jak napisałaś, że jest się satanistą jeśli się nim czuje... Nie umiałam tego wcześniej ubrać w słowa. Ale to potwierdza to, co ja napisałam. Że satanizm to nie tylko czarne msze itd. ale też i to co jest w duszy... Tylko Rasta nie potrafi tego zrozumieć. Dla niego satanista to mordeca
P.S. Rasta, a Ty nie umiesz już odpowiadać na moje posty bez wqrzania mnie??
Kim właściwie teraz jestem? nie wiem sama.
Nie wiesz kim jesteś Człowiekiem - to podstawa po drugie stworzeniem i teraz tylko ważne pytanie, stworzonym przez Kogo (nie licząc rodziców - bo zadam pytanie co było pierwsze jajko czy kura )
Tak jest Panie Sędzio Rafiq!! Nie odzywam się do Rasty!! (chociaż ciężko będzie )
P.S. Nie to, żebym była zazdrosna, ale ja to nie dostawałam ostrzeżeń, od razu bany
Poza tym broniąc satanizmu, krytykuję tym samym chrześcijaństwo, wiem. Ale co ja mogę poradzić na to, że satanistyczne idee to jest to, co mi odpowiada?
Poza tym broniąc satanizmu, krytykuję tym samym chrześcijaństwo, wiem. Ale co ja mogę poradzić na to, że satanistyczne idee to jest to, co mi odpowiada?
Widzisz czyli zostań satanistą Jak dla mnie możesz być albo zimna albo gorąca i nie ważne czy z Aniołkami czy z Diabełkami (zło) Jeśli jesteś letnia to znaczy że jesteś nijaka, a więc jesteś na najgorszej drodze z możliwych AMEN <><
Miło jest być nijaką Panie Rafiq
Nie no żartuję, rzeczywiście taka droga nieciekawa, bo bardzo nierówna. Tzn. ani na górze ani na dole. I boisz się i Boga i Szatana. Nieznyt przyjemnie tak jest szczerze mówiąc.
Z drugiej strony być satanistką... No nie wiem...
No i jeszcze nawet jeśli czasami pojawi się chęć, by wrócić do boga, to nie mogę. Coś mi na to nie pozwala. Chyba za dobrze poznałam idee satanizmu i teraz mi ciężko z coniektórych zrezygnować... Poza tym strach przed bogiem...
Poza tym strach przed bogiem...
Przecież wiesz że Bóg jest miłosierny, jeśli Jego się boisz to znaczy że Go jeszcze nie znasz
No niby wiem, że jest miłosierny. Wiele się na ten temat nasłuchałam, a mimo wszystko nie mogę uwierzyć, że on mógły mi to wszystko, co zrobiłam wybaczyć.
Zresztą Adminie Ty mój, odbiegamy od tematu tak sądzę. Już nie mówimy o sataniźmie;)
Ale, żeby nie było na mnie to powiem tak. Przez czytanie o satanistach, nie wierzę, że bóg jest dobry. Bo widzę tylko jego obraz z starego testamentu. Jako okrótnego sędzie.
Bóg nigdy nie był okrutny Harpoon. Był zły na swoje dzieci jak Mu wywijali różne numery, ale zawsze kochał i przebaczał. Przez satanizm masz bardzo zniekształcony obraz Boga. Szatanowi właśnie o to chodziło. Dopiął swego. Ale tak się składa, że nie na zawsze. Ty możesz zawsze wrócić. Największy nawrócony grzesznik jest większy niż największy sprawiedliwy.
Tylko ja nie do końca wiem, czy tego chcę.
Nie wiem, czy chcę się awracać. Bardzo ciężko jest zrezygnować z wolności, z tego co dotychczas wydawało się najlepsze (i chyba nadal się wydaje)...
Z wolności??? Ty ją dopiero możesz zyskać! To, co rzekomo daje szatan, nie jest wolnością, tylko jej pozorami i to bardzo nędznymi rzekła bym...
Ateistów jeszcze zrozumiem... Nie wierzą w nic. Ok. Ale żeby zawierzać złu i tym samym śmierci??? Tego własnie nie rozumiem. Satanistów nie rozumiem.
Tak jak Ty to zwykle mówisz Offca, że jestem zaślepiona. Może rzeczywiście jestem, bo ja widzę wolność. W Bogu nie widzę za to wolności, ale same ograniczenia.
Poza tym tak mnie dzisiaj naszło, że jak bóg może mi wybaczyć skoro ja popełniam grzeczy przeciwko duchowi św.?? Tzn. nie jestem pewna ale tak mi się wydaje. Bo coś takiego jest jak zatwardziałość serca na jakieś tam upomnienia czy coś podobnego. Nie pamiętam. A poza tym jakie są grzeczy wołające o pomstę do nieba??
I jeszcze też zwątpienie w boże miłosierdzie to grzech... Ojaaa.... heh...
Sataniści to mają klawe życie
Harpoon, Boża Miłość jest nieskończona. Trzeba Jej zaufać. Św. Paweł przecież walczył zaciekle przeciwko chrześcijanom, nienawidził Boga... Ale jednak! Boża Miłość może zdziałać cuda. Trzeba tylko ufać i się starać. Na forum jest gdzies temat o grzechach przeciwko Duchowi.
A grzechy wołające o pomstę do nieba raczej Cię nie dotyczą. Należą do nich:
1. Umyślne zabójstwo
2. Grzech sodomski (np. homoseksualizm)
3. Uciskanie ubogich, wdów i sierot
4. Zatrzymanie zapłaty pracownikom
Poza tym zchodzimy chyba z tematu
No, ale trzeba było się zorientować jeśli o te najgorsze chodzi.
Na wsdzelki wypadek.
Heh, Szatan mnie chyba zje jeśli pójdę do spowiedzi, nawet gdybym chciała, to będę się bała zemsty, bo bóg mnie nie obroni przed złem. Mam mnie gdzieś
Odpowiedź masz w odpowiednim temacie:
http://forum.ewangelizacj...php?p=6142#6142
Tutaj kontunuujemy temat o satanizmie
Lilith
Chciałbym abys napisała coś więcej o sobie. Dlaczego akurat szukalas w satanizmie. Chce abys pisała tu swoja wiedze na ten temat. Harpoon to splyca i nie cche jej tu czytac w tych wypowiedziach. Dlatrego czekam na Twoje.
P.S. Harpoon to nie obraźliwe ale nie pisz mi tu nic ze znow robie na zlosc czy cokolwiek.
Taaa... Rasta, wcale nie jest złośliuwe!!!
Jednak czuję się urażona i to bardzo. Dzięki ci za to, że tak świetnie mnie obrażasz.
Mam Cię człowieku dość!!
P.S. Lilith, Siostro napisz mu co wiesz o satanizmie, może w końcu zrozumie!!
czytam to te posty i jestem zawiedziona jak dalece ludzie są zaslepieni czymś co sie nazywa miłością bożą! offca jestes owca! ślepa owca w stadzie którą bóg batem popędza by nie odstawała od reszty. ciekawi mnie fakt jak można kochać kogoś lub coś czego nie ma , co nie jest namacalne.i jak wierzyć w takie bajki jak niebo czy piekło.ludzie czas zejsc na ziemie ! katolicy nazywają siebie katolikami a czesto nie mają pojęcia o korzeniach tej "religii" i który katol nie grzeszy(?)!
Jestem wolnym czlowiekiem i liczy sie dla mnie zycie .chce z niego korzystac i robic to na co mam ochote!byc wolna duchowo i umysłowo. ktos napisal ze kazdemu sie przed bogiem kolana uginaja , co ty brałes koles? chce to samo...ŚMIECH NA SALI!
JESTESCIE ŻAŁOŚNI
a co do tego ze SZATAN jest stworzeniem boskim ...heh miał racje ze sie na niego wypiął tyłkiem! CHWAŁA SZATANOWI!
KAZDY MA PRAWO DO WŁASNYCH REFLEKSJI I POGLĄDÓW HARPOON PAMIĘTAJ O TYM! JESTEM Z TOBĄ!
ciekawi mnie fakt jak można kochać kogoś lub coś czego nie ma , co nie jest namacalne.i jak wierzyć w takie bajki jak niebo czy piekło.
W tym zdaniu Bóg nie istnieje
Na poczatku chce powiesziec ze zgadzam sie z Rafikiem
Rafik, źle zrozumiałeś Naamah!!
Bo nie ma nieba i piekła a ni boga. Ale Naamah chodziło o nawiązanie do poprzednich postów, gdzie ludzie pisali, że szatan odwrócił się do boga tyłkiem. Ironia po prostu!!
Nawiązanie do czegoś, czego nie ma, ale w oczach innych jest. Naamah nie musi wierzyć w boga, żeby napisać coś takiego.
Czy nikt z was nigdy nie powiedział czegoś w stylu, np.: "Ciebie chyba UFO porwało i Ci poprzewracało w głowie" ?? Sorki za głupi przykład ale zmęczona jestem i nic innego mi nie przychodzi do głowy I mówiąc coś podobnego, też zaprzeczycie sami sobie, bo sądzę, że większość z was nie wierzy w UFO.
A!. I jeszcze Rafik co do Twojego cytatu. Naamah pisząc, że co do tego iż Szatan jest stworzeniem boskim też nawiązuje do poprzedniego posta. Nie wiem czyjego
To tyle.
P.S. Naamah Siostrzyczko czekam aż napiszesz cosik o filozofii satanistycznej:)
[ Dodano: Sob 05 Mar, 2005 ]
Harpoon, ja się nie myle, to twoja koleżanka popełnia błedy merytoryczne i nie wyjaśnia spraw do końca, wali slogany i nie podaje przykładów
Skoro Boga nie ma to skąd jest Szatan - jego Stwórca Bo pisałaś że lubisz satanizm - który nie zaprzeczysz, że pobudza wiare w istnienie szatana
Nie rozumiem Czy stworzenie może istnieć szybciej niż Stwórca
_________
Gepardzik wyjaśnił reszte ...........
Rafiku, przykłady to ona poda!!
Jutro, bo dzisiaj spać poszła, A i jeszcze jedna osoba wam też coś napisze, tylko to nie wiem kiedy:P
Gepardzik właśnie nie zauważyłam i dlatego żadnego komentarza.
Zresztą czytaj uważniej, bo ja cały czas odnosiłam się do postu Naamah.
czytam to te posty i jestem zawiedziona jak dalece ludzie są zaslepieni czymś co sie nazywa miłością bożą! offca jestes owca! ślepa owca w stadzie którą bóg batem popędza by nie odstawała od reszty. ciekawi mnie fakt jak można kochać kogoś lub coś czego nie ma , co nie jest namacalne.i jak wierzyć w takie bajki jak niebo czy piekło.ludzie czas zejsc na ziemie ! katolicy nazywają siebie katolikami a czesto nie mają pojęcia o korzeniach tej "religii" i który katol nie grzeszy(?)!
Jestem wolnym czlowiekiem i liczy sie dla mnie zycie .chce z niego korzystac i robic to na co mam ochote!byc wolna duchowo i umysłowo. ktos napisal ze kazdemu sie przed bogiem kolana uginaja , co ty brałes koles? chce to samo...ŚMIECH NA SALI!
JESTESCIE ŻAŁOŚNI
a co do tego ze SZATAN jest stworzeniem boskim ...heh miał racje ze sie na niego wypiął tyłkiem! CHWAŁA SZATANOWI!
KAZDY MA PRAWO DO WŁASNYCH REFLEKSJI I POGLĄDÓW HARPOON PAMIĘTAJ O TYM! JESTEM Z TOBĄ!
Ciekawi mnie to jak mógłbym nie kochac Tego, który mi pozwala siebie tak namacalnie poznac. Który mi nie jest tak odległy a przeciwnie bardzo bliski, z którym mam relacje jak z mało kim, który pozwala mi się spożywać i który chce życwe mnie.
Masz ogromną rację, że katolicy się nazywają katolikami a nie wiedzą o korzeniach katolicyzmu, i masz racje mowiac, że który katolik nie ma grzechu. Bo nie tam takiego. Kazdy jest grzeszny. Więc tu musze Ci przyznac rację.
Ja też jestem wolnym czlowiekiem, dlatego jestm przy Bogu. Bo nikt nie daje mi tak wielkiej wolności jak On. Nie potrafie sie czuc wolny, kiedy brakuje mi Jego. Dla mnie tez liczy sie żcycie. Jest to niesamowite budzic się i ciesząc tym, że ja jyzje, ze moge isc do szkoly dostac kolejną banie z polaka heheh
Zachęciam do przeczytania świadectw osob. Sa ona na stronie a takze na Forum. zagladnik i tu i to bo sa róznie
ech...nie chce mi sie cytowac, wierzez, ze wszyscy beda wiedzieli o co chodzi...
nie ma piekla, owszem, nie ma takowego fizycznego miejsca...pieklo to bol i tesknota po stracie milosci bozej....sa to meki straszliwe poniewaz mamy swiadomosc przy tym co stracilismy....odwrotnie niebo...czy nie jest pieknie miec perspektywy wiecznego szczescia i milosci..tak ogromnej, ze czlowiek, biedne stworzenie, cuje sie wypelniony po brzegi...
to jest niebo i pieklo....
a satanizm wg mnie to swiadome odwracanie sie i rezygnacja z milosci....czczenie szatana a raczej tego co on uczynil...
takie moje rozumowanie....moze zbyt proste i niewyrafinowane ale taka prosta wlasnie jestem
MARYSIA
odniose się tylko do koncowki twojego posta.
To o czeczniu Szatana. Powiem Ci tak, że jako tako satanizm to nie jest czeczenie samego Szatana jako osobnej osoby, tak jak to jest u katolików. Ale tu naprawdę dużó trzebaby byłóo pisać. Kiedyś może to zrobię.
czytam to te posty i jestem zawiedziona jak dalece ludzie są zaslepieni czymś co sie nazywa miłością bożą! offca jestes owca! ślepa owca w stadzie którą bóg batem popędza by nie odstawała od reszty. ciekawi mnie fakt jak można kochać kogoś lub coś czego nie ma , co nie jest namacalne.i jak wierzyć w takie bajki jak niebo czy piekło.ludzie czas zejsc na ziemie ! katolicy nazywają siebie katolikami a czesto nie mają pojęcia o korzeniach tej "religii" i który katol nie grzeszy(?)!
Jestem wolnym czlowiekiem i liczy sie dla mnie zycie .chce z niego korzystac i robic to na co mam ochote!byc wolna duchowo i umysłowo. ktos napisal ze kazdemu sie przed bogiem kolana uginaja , co ty brałes koles? chce to samo...ŚMIECH NA SALI!
JESTESCIE ŻAŁOŚNI
a co do tego ze SZATAN jest stworzeniem boskim ...heh miał racje ze sie na niego wypiął tyłkiem! CHWAŁA SZATANOWI!
KAZDY MA PRAWO DO WŁASNYCH REFLEKSJI I POGLĄDÓW HARPOON PAMIĘTAJ O TYM! JESTEM Z TOBĄ!
1. Nie obrażaj innych, szczególnie chodzi mi o Offcę!!!!
2. O tej swojej chęci życia spoko ale powiedź taką teorię osobię niepełnosprawnej, przykutej do łóżka, której życie może tylko wyglądać często szaro! Powiedź to setkom tysięcy dzieci umierającym z głodu?! Powiedz to innym, którzy nie mają żadnych perspektyw na normalne życie! Właśnie poleganie tylko na tym życiu to wielkie ryzyko
Harpoon, nie chcialam tego pisac, ale niestety nie moge tego spokojnie czytac. Jedyne co jesy zalosne na tym forum, to wlasnie twoje posty. Moglam to znosic, bo myslalam ze rzeczywiscie jestes osoba poszukujaca, ale nie, jestes jak taka choragiewka na wietrze. Jak rozmawiasz z ludzmi na forum to piszesz, ze w sumie to wierzysz w Boga, boisz sie Go, ale wystarczy ze sprowadzisz na forum jakies swoje kolezaneczki, ktore ostentacyjnie nazywasz siostrami, a juz twierdzisz ze Boga nie ma Po prostu nie ogarniam tego. Doprawdy zalosne.
Oskar... Może ja się źle wyraziłam pisząc posty, ale ja wierzę w Boga i się go boję.
Nie napisałam, że nie wierzę. Tak samo jak jest Szatan, jest i Bóg (wielką literą pisane;) )
Ja tylko komentowałam post Naamah (Siostra - bo kochoam ją jak siostrę).
I potrzebowałam kogoś, kto by potwierdził to, co napisałam o satanizmie, bo mi to nikt nie wierzy i tylko mnie jada.
[ Dodano: Sob 05 Mar, 2005 ]
O rany, ale się porobiło! Wystarczy, że mnie jeden dzień nie było
Co do wypowiedzi szacownej naamah, to skomentuję go tak:
Co za bzdury! Dziecko, szkoda mi Ciebie. Ciesz się, że i po takich bluzgach Bóg Cię kocha...
Harpoon... przeraża mnie Twoja dziwna dwubiegunowość Teraz będziesz "twarda" bo jest ktoś, kto Cię "w końcu" popiera. To się zacznie...
Offca... Ja twarda...??
a co Ty mówisz Będę teraz po prostu śmielsza
I nie będę ukrywać co naprawdę myśle
No właśnie. Dziwne, ze wcześniej taka śmiała nie byłaś. Przy kimś kto Cię poprze potrafisz otworzyć buzię i być odważniejsza. Gratuluję takiego zafajdanego heroizmu.
Fuj.
Oj Offca... Heh... przecież ja nadal piszę normalnie, tylko teraz mi jest lepiej, bo może Naamah ktoś uwierzy jak to jest z tym satanizmem i przestanie go mylić z pseudosatanizmem. Tak jak to ona powiedziała, że satanizm i pseudosatanizm, to tak jak dobro i zło - dwie odrębne rzeczy!!
I powiedz mi jeszcze co to heroizm, bo ja się nie znam na tych pojęciach
Posłuchaj czasem, co pani mówi na języku polskim, albo zajrzyj do słownika języka polskiego jak nie wiesz co to herozim , Harpoon...
Też będziesz się odznaczać taką kulturą osobistą jak Twoja Siostra w "wierze" ( ) ? Już chyba nie trzeba wyjaśnień. Naamah już chyba wystarczająco się popisała i uświadomiła czym jest satanizm.
Naamah dobrze wie co mówi, tylko wy nie możecie tego zrozumieć. Szczególnie Ty Offca, bo Naamah na Ciebie najechała
ehh... takie życie
Nie Harpoon. Ja ją doskonale rozumiem. Heh, wybacz, ale ja nie "głupieję", jak ktoś na mnie najeżdża. Buahahaha, zresztą co to ma do rzeczy?? Harpoon, pomyśl czasem poważnie
Doskonale ją rozumiem. Nie potrzebuję tłumacza.
No nie do końca mi się wydaje żebyś ją rozumiała
Ale ok, niech Ci będzie. Zresztą po postach widzę, że wyczytujecie z postu Naamah to co chcecie wyczytać
dla wszystkich ktorzy cos pisza choc nie maja pojecia:prawdziwy Satanizm nie byl jeszcze kiedykolwiek przedstawiony w jakiejkolwiek telewizji czy prasie!dla tych ktorzy opieraja swe wypowiedzi na biblii starego i nowego testamentu:to wasze ksiazki i choc je powazam to ich wypowiedzi nie sa objektywne!to tak samo jakbym traktowal chrzescijanstwo wedlug koranu,czy muzulmanow wedlug mitologii!dla tych ktorzy chca 5 przykladow dobra w Satanizmie:to po pierwsze zlo i dobro to pojecia wzgledne!to co dla katolika jest zlem moze byc dla muzulmanina dobrem jak np wysadzanie sie i innych w powietrze dla wejscia do ich nieba!albo spozycie miesa wieprzowego nie jest dla katolika niczym zlym a wedlug koranu to grzech smiertelny!tekze jako przyklad dobra w Satanizmie przedstawie np:traktowanie dzieci i zwierzat za istoty swiete,postepowanie zgodnie z wlasnym swiatopogladem(a nie obludne grzeszenie i spowiadanie)!tolerancja innych wyznan!zachowanie praw natury( a nie jakis pozorny celibat)!ambitne dazenie do osiagniecia celow zyciowych a nie bezsensowna modlitwa z zalozonymi rekami!dzieki harpoon za poruszenie tego tematu!pozdrawiam wszystkich o podobnych pogladach!
Astarot, nie ma za co:)
I tu wszyscy pozostali (oprócz Naamah) macie dowód na to, że dla satanisty życie ludzkie jest rzeczą świętą, nie pamiętam już kto napisał, że chciałby, żeby ludzie stawali się satanistami. Astarot dobrze wie, co mówi, a jego słowa są potwierdzeniem tego, co ja wcześniej pisałam.
Dzięki Astarot za odwiedzenie forum i te kilka słów:)
poswiecilam sie i przeczytalam caly temat i... niewiele z tego zrozumialam
z tego co sie orientuje, to satanizm ma swoja czarna msze w odroznieniu ob bialej czyli chcrzescijanskiej
ma swoje przykazania (10 przykazan satanistycznych) -tekstu niestety nie przytocze, bo... gdzies mi wcielo te materialy
z tego co tam przeczytalam to... tez autor tej ksiazki twierdzil, ze to pseudosatanisci niszcza pomniki i skladaja ofiary... i to o czym sie mowi w mediach nie ma wiele wspolnego z satanizmem...
poza tym bylo tam tez tyakie stwierdzenie, ze dla satanistow bogiem jest szatan...
(mam nadzieje ze mnie nie zbanujecie za to, poprostu chcialam przekazac to co przeczytalam-jak o tym mowilam na zajeciach, to wszyscy na mnie dziwnie patrzyli, bo satanisci farbuja sobie wlosy na czarno a ja wtedy wlasnie mialam czarne wlosy poza tym majac tyle wiedzy... no coz moi ludzie z grupy uznali mnie... ze jestem, a przyzjae sie oficjalnie i publicznie, nigdy nie bylam satanistka, nie jestem i nie bede... bo Jezus jest moim jedynym Panem ;) )
Julia... Tak... dla satanisty Szatan jest Bogiem, ale nie tak jak Jahwe jest Bogiem dla chrześcijanina. To jest trochę bardziej skomplikowane. Poproszę Atarota, to on to wyjaśni.
I satanista nie ma swoich 10 przykazań, cała Biblia Szatana jest jakby przykazaniem dla satanisty. Ale fakt, jest w satanizmie coś takiego jak "11 zasad satanistycznych dla ziemi". Możesz to porównać do 10 przykazań, jeśli chcesz. Każdy ma w końcu wolną wolę:P
Julia i z pewnościa nikt Cię nie zbanuje, bo wyraziłaś tylko to, co myślisz. Tu nie ma żadnego powodu do bana Hehe:D
Jeszcze cosik. Julia, jesteś chyba pierwszą osobą, która wie, że sataniści są myleni z pseudosatanistami (nie licząć Naamah, Lilith I Astarota), A w dodatku wiesz co jest czym.
P.S. Ubiór od razu nie świadczy o byciu satanistą
no wlasnie... w ksiazce o ktorej wspominalam 9nie zanm niestety tytulu i autora, bo dostalam to w kserowkach z ksiazki) bylo wtraznie napisane ze jest to 10 przykazan satanistycznych...
nie czytalam biblii satana ... ale z tego co wiem to moze nie satanisci, ale okresle to tak, osoby uwazajace sie za satanistow najczesciej maja dlugie czarne wlosy, uberaja sie na czarno w widocznych miejscach nosza jakies gadzety, ktore sie kojarza z satanizmem (pentagram, krzyze itp) poza tym w stroju najczesciej sa to bluzy z wizerunkami (nie wiem jak to okreslic, czy wizerunek jest tu odpowiednim slowem) a wiec nosza bluzy z wizerunkami kapel ktore uznane sa za satanistyczne...
poza tym trzeba odroznic te osoby, ktore rzeczywiscie w to weszly i pseudosatanistow, ktorzy sie tylko za takich uwazaja a w zasadzie nie wiedza do konca o co w tym chodzi
( a wiem to, poniewaz mialam zajecia odnosnie pracy z czylonkami sekt i subkultur )
Julia, dla mnie odróżnienie pseudosatanisty od satanisty jest bardzo proste.
A co do obnoszenia się ze swoim satanizmem - ludzie są różni.
a co do twojej wypowiedzi Julia to chyba sie mylisz, jestem satanistką a nie przynaleze do zadnej organizacji ,sekty ,ruchu religijnego,nie odprawiam czarnych mszy i nie słuze nikomu za ołtarz i nie prawdą jest rowniez ze satanisci nosza czarne stroje i sluchaja "diabelskiej muzy" chyba za bardzo uogólniasz , to ze ktoś ma sad nie znaczy ze musi jesc z niego jabłka. A co do calej reszty nie bede nikomu nic tłumaczyc i wyjasniać po raz setny bo chyba wszystko juz zostało powiedziane ,Harpoon naswietlila temat wystarczająco , jesli ktos nie chce ,w zaden sposob nie zrozumie.
A co do Harpoon trzeba jej przyznac medal za odwage zeby poruszac taki temat na tym forum(!)
naamah... napislam to, co przeczytalam w ksiazce na temat satanizmu, co nie oznacza ze sie w pełni z tym zgadzam. mialam kolege sataniste i... odbiegal on od tego, tzn. nie sleplial tych warunkow o ktorych pisla ta ksiazka, wiec...
a co do ciebie, to nie znam cie wiec nie wiem czy jestes satanistka czy nie
Naamah666, dzięki za medal:)
Właśnie, Naamah napisała, że nie należy do sekty itp.. To właśnie świadczy o tym, co ja pisałam wcześniej, że satanizm jest indywializmem, czy jakoś tak.
Julia i zapewniam Cię, że Naamah jest 100% satanistką.
Tak na koniec dodam, że rzeczywiście, kto nie będzie chciał zrozumieć i przyjąć do świadomości tego, co jest już napisane na temat satanizmu, to się go przekonać na pewno nieda. Bo to jest jak walka z wiatrakami, jak świecenie ślepcowi w oczy i pytanie się czy coś widzi...
Eh... Ale kilka rzeczy jeszcze nie zostało wyjaśnionych i muszę poczekać na Astarota, żeby to wyjaśnił, bo sama szczerze mówiąc nie umiem, więc proszę moderatorów, żeby jeszcze nie zamykali tematu
Nie wiesz kim jesteś Człowiekiem - to podstawa po drugie stworzeniem i teraz tylko ważne pytanie, stworzonym przez Kogo (nie licząc rodziców - bo zadam pytanie co było pierwsze jajko czy kura )
Tak jestem człowiekiem stworzonym przez Boga. Lecz mam mętlik co do pojęć, dogmatów, wartośći w które wierzę i które wyznaję. Nie mogę zakwalifikować się do rzadnego wyznania, religii. A trochę brakuje mi ometkowania.
Więc, gdyby tak nie było to nadal byłabyś satanistką tak Smutno mi czytać takie rzeczy Ale to jest moje zdanie
Tak, być możę bym była, bo jest w tej filozofii pewna logika, jakiś sens. Nie jest ad stricto zła. Nie pasuje mi to, że upychano mnie do jednego worka z półgłówkami dla których agresja jest sensem życia. Lecz był to tylko jeden aspekt historii z moim odejściem od Niosącego Światło.
[/i]
Lilith, ja widzę, że Ty naprawdę masz wielki mętlik. Bo kiedyś jak rozmawiałyśmy, to napisałaś, że masz wielki sentyment do chrześcijaństwa. Potem, że też do satanizmu, a teraz interesuję Cię magia wicca. Rozumiem, że możesz być tym wszystskim zainteresowana, ale nie będziesz się dobrze czuła, jeżeli nie zdecydujesz się w końcu. I prawdziwą satanistką chyba nie byłaś skoro piszesz, że nie podobało Ci się to, że ludzie "upychali cię do jednego worka z ludźmi dla których jedynym sensem jest agresja".
Czyli tak się przejmowałaś opinia ludzi? A może mialaś za dużo wspólnego z pseudosatanizmem niż z satanizmem? Nie wiem Lilith, nie chcę Cię oceniać, ale takie jest moje zdanie, że bez zdecydowania ani rusz.
A powiedz mi jeszcze LIlith jakie były pozostałe aspekty Twojego odejścia od Lucyfera?
Harpoon masz rację nie zaprzeczam. Mam wielki mętlik w głowie i nie osiągnę szczęścia dopóki nie znajdę tego co mi odpowiada... Szukajcie a znajdziecie... Ale szukam, ciągle szukam i rzeczywiście mam sentyment zarówno do chrześcijaństwa jak i do satanizmu choć nie jestem już chrześcijanką ani satanistką.
A pozostałe aspekty odejścia od Lampki? Satanistką zostałam w czasie, gdy w Boga nie wierzyłam. Wtedy ta filozofia było logiczna, spójna i wygodna dla mnie. Nie wiem jak mam wyjaśnić to, co czuję. Zaczęło mi brakować światła a bez Boga nie czułam celu istnienia. Nie wiem czy wypowiadam się spójnie ale i moje uczucia spójne nie są.
No tak Lilith, ale sama musisz przyznać, że mieć sentyment i do chrześcijaństwa i do satanizmu to trochę dziwne połączenie. Tak jak satanizm odznacza się tolerancją do innych religi,, to chrześcijanie nie za bardzo tolerują satanistów. Życzę Ci powodzenia w odszukaniu swojej drogi Lilith (czy jak wolisz Freya )
Poza tym, później streszczę trochę filozofię satanizmu - czym on jest, bo widzę, że Futrzak jest niezadowolony z tego, że nie zostało to jeszcze wyjaśnione
wlasnie czym jest tolerancja? to uznawanie oprawa kogos do posiadania wlasnych pogladow... to ze uznaje to prawo nie musi oznaczac przeciez ze sie zgadzam z czyimis pogladami... i ze to popieram, bo wcale nie musza byc one zgodne z tym co ja uznaje..
poza tym czym innym jest akceptowanie osoby, jako czlowieka a co innego zgadzanie sie z jego pogladami... i tym co robi
Ja nie mam nic do innowyznawców. Bardzo ich szanuję za ich religię.
Ale Satanizm to nie jest religia. To jest sekta.
sory ludzie ale nazywanie Satanizmu sektą to chyba popadanie w rutyne...A co do postu Lilith to zastanawiam sie czy nie powinnas sobie odpowiedziec na podstawowe pytanie "czego ja wlasciwie chce i z czym mi jest dobrze" bo chyba jestes zagubiona i strasznie błądzisz.
Myślę, że na takie pytanie nie tylko Lilith powinna tu sobie odpowiedzieć.
Apokalipsa mówi wprost albo jesteś zimny(a) albo gorący(a). Nie ma, że wierzysz w Boga ale troche jednak bierzesz od satanistow. Nie rubmy ztego mixera
Nie no to absurd, żeby nazwać satanizm sektą... Czy Ty wiesz Daidoss czym charakteryzuje się sekta??
A co do tolerancji to tak wnioskuję, po Waszych postach, że nie tolerujecie czegoś, co nie zgadza się z Waszymi poglądami!
Lilith błądzi... tak jak pewnie każdy z nas. Jakby nie było zwątpienia, to cała wiara byłaby bardzo pusta. Wierzylibyśmy bowiem w każde kłamstwo jakie "ktoś" może nam wpajać. Przy zwątpieniu jest duża szansa na odnalezienie prawdy. Także Lilith - wierzę, że w końcu znajdziesz to, co dla Ciebie najlepsze
A kto tu robi mixer Rasta? Jak ktoś błądzi, to nie znaczy od razu, że miesza, ale to znaszy, że szuka. Tak wg. mnie.
Ps. Rasta
Nie no to absurd, żeby nazwać satanizm sektą... Czy Ty wiesz Daidoss czym charakteryzuje się sekta??
No dobrze znawczynio tematu. Proszę wyjaśnij mi czym się charakteryzuje sekta Czekam ...
Sekta cechuje sie podporządkowaniem sobie jej członków przez przywódce ,werbowaniem ludzi, izolacją tych osób od środowiska zewnetrznego ,stopniowym ubezwłasnowolnieniem tych osób ,fanatyzmem religijnym ,brakiem indywidualnośi i swobody myśli. Więc...nie nazywaj Satanizmu sektą ,nie jestesmy organizcją wrecz przeciwnie,wolnymi ludzmi moze nawet chodzi o to że bardziej wolnymi niż ty. Ja nie pozwole sie zniewolić ...kocham wolność duchową ,
fizyczną,umysłową ...to jest własnie Satanizm
naam... a mozesz cos wiecej powiedziec o tej swojej wolnosci duchowej?
naamah - a co to jest wg ciebie ta wolnosc duchowa, fizyczna i umyslowa? mozesz mi wytlumaczyc co przez to rozumiesz?
[ Dodano: Pon 07 Mar 2005 12:22 ]
Def Sekty za strona www.sekty.info
Nasza definicja: SEKTA jest instytucją totalną podporządkowaną przywódcy i głoszonej ideologii. Obiecuje realizację uproszczonych celów w uproszczony sposób, odcina się od reszty społeczeństwa, wytwarzając ostre i nie dające się przezwyciężyć podziały na to co "święte", wewnątrz grupy i "diabelskie", "złe" poza grupą. Manipuluje i wikła uczestników w silną zależność, co może prowadzić do utraty przez nich samodzielności w dysponowaniu własną osobą, osobistym majątkiem i stanowi realne zagrożenie dla ich zdrowia. Przywódcy sekty mogą uważać się za istoty boskie i podejmować za uczestników ważne decyzje życiowe.
Daidoss widzę, że już nie muszę Ci tłumaczyć czxym jest sakta bo Naamah wystarczjąco dobrze to zrobiła. Teraz już wiesz, że błędnie nazwałeś Satanimz sektą, nie ??
I nie będę się wypowiadać za Naamah o tym czym jest wolność duchowa i fizyczna, bo zaraz mnie znowu pojadą
Naamah czekam na ciebie, napisz, żeby w końcu zrozumieli, a nie czepiali się mnie ogłupoty!
Sama wyraź swoje zdanie, a nie kryjesz się za innymi. Świadczy to tylko o tym, że nie potrafisz sama bronić swoich poglądów
z serii: SEKTY, NOWE RUCHY RELIGIJNE I INNE ZAGROŻENIA
"(…)może Bóg da im kiedyś nawrócenie do poznania prawdy i może oprzytomnieją i wyrwą się z sideł diabła żywcem schwytani przez niego (…)"
[ L.T.2,26 ]
Satanizm to kult oddawany szatanowi. Łączy w sobie elementy spirytyzmu, astrologii, parapsychologii, a także wpływy orientalne. Jest swoistą antywiarą i antykulturą.
Podstawą ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt. Jest więc absolutnym zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, w której podstawowym przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.
Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w 1966 r. założył w San Francisco Światowy "Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r. Natomiast sam ogłosił się "Czarnym papieżem". W swojej książce propaguje nienawiść w stosunku do innych, okrucieństwo, pochwala wolność seksualną (tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię ideową i moralną. Podkreśla potrzebę całkowitej wolności jednostki, nie skrępowania, buntu, propagując kult zła. Główną zasadą jest: "czyń, co chcesz".
Sam la Vey nie urodził się satanistą, ale został nim - jak twierdzi - po negatywnych przeżyciach w młodości, kiedy widział obłudę wielu wyznawców katolicyzmu. Jego zdaniem - inaczej zachowywali się w kościele a inaczej w życiu codziennym. Ponieważ bardzo go to raziło(?), postanowił stworzyć taki "kościół" (!), który by wszystko aprobował.
Współczesne odmiany satanizmu wiążą się z takimi postaciami jak: A.Crowley - określał siebie jako Antychryst, którego misją jest walka z chrześcijaństwem; Ch.Manson - zabójca aktorki Sharon Tate; głosił kult przemocy w imię Szatana oraz R. De Grimson - założyciel Kościoła Procesu Sądu Ostatecznego.
Obecnie na świecie wyróżnia się cztery odmiany satanizmu:
satanizm racjonalistyczny, w którym Szatan nie jest postacią realną, ale symbolem swobody i wolności;
satanizm okultystyczny, będący kultem realnie istniejącego Szatana. Tu praktykuje się okultyzm, magię, spirytyzm;
lucyferianizm, głoszący, że Lucyfer nie jest upadłym duchem, ale wysłańcem Boga i przeciwnikiem Boga i Biblii;
satanizm tzw. "kwaśny", który jest odbiciem poglądów Mansona i jego fascynacji przemocą.
Ostatnia odmiana satanizmu jest najbardziej popularną i niebezpieczną formą, ponieważ w imię Księcia Ciemności młodzi fanatycy dokonują rozbojów, gwałtów, rytualnych morderstw, dewastacji cmentarzy, miejsc kultu, odprawiają "czarne msze". Te ostatnie odbywają się przy akompaniamencie mrocznych odmian muzyki heavy metalowej, hard rock, black & death metal czyli ciężkiego, metalicznego rock'a. Muzyka spełnia tu równocześnie funkcję międzynarodowego nośnika informacji, pomagając porozumieć się satanistom różnych narodowości. Za satanistyczne czy używające symboli satanistycznych uważa się następujące zespoły: Black Sabath, Judas Priest, AC/DC, Slayer, Ozzy Osbourne.
Słowa piosenek, które śpiewają są pełne nienawiści, zemsty, rozpusty, przesycone są akcentami wojny, piekła i śmierci.
Takt, muzyka wraz z towarzyszącymi jej efektami audiowizualnymi, psychotroniką oraz narkotykami, przytępia młode umysły i sprawia, że nauki szatana, które w pełnej świadomości może nigdy nie byłyby przyjęte bez oporów, dostają się do umysłów młodzieży.
W Polsce grupy satanistyczne pojawiły się po roku 1984, co miało związek z wystąpieniami zespołów speer-black metalowych m.in. Kat, Test Fobii Creon.
Możemy tu wyróżnić dwa odłamy satanizmu:
satanizmu sprzeciwu i mody oraz satanizmu ideologii i perwersji. Ten pierwszy jest bardziej modą i odznacza się przede wszystkim stylem ubierania się czy fryzurą. Duża liczba satanistów przyjeżdżających do Jarocina, mających wymalowane odwrócone krzyże, a także czaszki i inne diaboliczne insygnia, nazywa siebie sektą, choć nie są zorganizowaną grupą. Twierdzą, że są antyklerykalni, ale mało wiedzą na temat swojej ideologii. Natomiast drugi odłam jest bardziej groźny i zorganizowany. Świadczą o tym wyrafinowane obrzędy, gdzie żywcem rozdziera się psy, koty, gołębie, by złożyć szatańską "ofiarę" czy nawet dokonuje się rytualnych samobójstw.
Trudno obecnie określić jak wielu jest wyznawców szatana w Polsce. Przypuszczalnie - jak podają niektóre źródła - jest ich ok. 20 tys. Wśród nich działa prawdopodobnie dziesięciu "kapłanów" zatwierdzonych przez "Czarnego papieża" - La Vey'a. Najsilniejsze ośrodki satanizmu w Polsce to: Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Łódź, Kraków.
Również w Dębicy znajduje się grupa młodzieży określająca się mianem wyznawców szatana. Bardzo trudno określić ich liczbę. Spotykają się w stałych miejscach, "odmawiając" antydekalog szatana. Są to najczęściej bardzo młodzi ludzie, - można powiedzieć - dzieci. Bowiem grupa ta werbuje do siebie już siódmo- i ósmoklasistów z "podstawówki".
Zetknięcie się w tak młodym wieku z grupami satanistów i ich ideologią powoduje nieodwracalne skutki w psychice. Zapytany przez katechetę uczeń VII klasy, dlaczego wyznaje kult szatana - odpowiedział - "Bo chcę mieć lepsze miejsce w piekle!" Na tym przykładzie wyraźnie widać, jak daleko sięga naiwność i niewiedza młodocianych, którzy są już tak bardzo oddaleni psychicznie. Nie bez znaczenia jest tu brak miłości i zainteresowania dzieckiem ze strony rodziców. Czy normalny i kochany człowiek jest zdolny do tego, aby świadomie wybierać zło? Młodzi bardzo potrzebują wsparcia ze strony bliskich. Pozostawieni sami sobie tworzą grupki, gdzie prym wiedzie ktoś o silnej osobowości, potrafiący podporządkować sobie członków grupy. Jeśli taka osoba będzie miała pozytywne zainteresowania, to dobrze, a jeśli przywódca będzie pił alkohol, brał narkotyki czy interesował się satanizmem, to podporządkowani mu członkowie będą tacy sami.
Niestety, niewiele robi się w Polsce, aby nie rosła liczba satanistów. Ostatnio w niektórych księgarniach pojawiło się tłumaczenie "Czarnej Biblii" La Vey'a.
Ciągle lansuje się muzykę "metalową" w radiu i telewizji. Słucha jej młodzież z kaset i płyt w domach. Nie od dziś wiadomo, że hard rock niszczy osobowość, poprzez działanie na podświadomość. Prowadzi to do swoistego przeżycia ekstatycznego, uwolnienia od samego siebie, które nie różni się od narkomanii.
Satanizm wraz ze swoją ideologią jest bardzo groźny w skutkach nie tylko ze względów religijnych, ale również ze społecznego punktu widzenia.
Dlaczego więc nic nie robi się, aby położyć kres ruchowi szaleńców wykorzystujących naiwność i frustrację współczesnej młodzieży. A co na to odpowiednie władze?!
Krystyna Potyrała
Wiesz Harpoon i cała reszta ... ten tekst mówi sam za siebie
Źródło: http://www.sekty.iq.pl/katalog/satanizm.htm
Daidoss w Twoim zamieszczonym tekście jest przede wszystkim nacisk na jakieś odłamy Satanizmu. Ja tu mówię cały czas o jednym, który też zaraz zamieszczę i który też mówi sam za siebie. Ale powiedz mi konkretnie o co Ci dokładnie chodziło? O jaki fragment zamieszczonego tekstu?
RZECZ O SATANIŹMIE
Przez te wszystkie lata Satanizm obrósł w wiele mitów i legend. Wszystkie z nich bardzo mijają się z prawdą. W społecznej świadomości, satanizm to rodzaj sekciarstwa zajmującego się głównie dręczeniem i zabijaniem zwierząt, dewastacją cmentarzy czy oddawaniu się orgiom seksualnym. Nic bardziej błędnego. Satanizm u podstaw swojej ideii sprowadza sie do zanegowania jakiegoś wewnętrznego " sacrum " w ujęciu judeo-chrześcijańskim; zaprzeczeniu istnieniu jakichś nadnaturalnych istot mających nad nami władzę czy będących jakimiś siłami sprawczymi. Według satanizmu to człowiek, a nie żaden " Bóg " jest najwyższą wrstością. Sam człowiek i jego wszystkie emocje oraz instynkty są boskie. On sam dla siebie jest Panem i Bogiem. Po co bowiem oddawa hołd jakieś wymyślonej przez innych boskiej istocie, jeżeli można dbać o siebie i to właśnie siebie uważać za głównego i jedynego Boga. Co zaś tyczy się Szatana jest on dla satanistów jedynie personifikacją tych wszystkich, nieokiełznanych i potężnych sił natury, które zostały odrzucone przez hipokrytyczne inne religie, a z których istnienia tych pierwszych sataniści zdają sobie sprawę i kierują się nimi a mając te drugie w pogardzie. Nie czczą żadnych diabłów czy innych wymyślonych przez kościół bzdur, lecz w swoim postępowaniu kierują się nieskrępowaną wolnością czynienia wszystkiego bez jakichkolwiek zachamowań czy skrępowania pseudomoralnymi ograniczeniami wymyślonymi po to, by uczynić z ludzi bezwolne i posłuszne "baranki boże" i przymuszać ich do działania wbrew ich naturze. Satanista żyje wolny, mogąc kiedy zechce, zgodnie ze swoją naturą zaspakajać swoje instynkty, za które np. wg. doktryny cheścijańskiej "smażyłby się w tzw. piekle". Czy to nie dziwne, że właśnie wszystko co niemoralne, nielegalne lub grzeszne daje najwięcej przyjemności i satysfakcji? Czy to nie zastanawiające, że te wszystkie przyjemne rzeczy na które mielibyśmy ochotę to tzw. grzechy lub że grzesząc czujemy dreszczyk emocji i podniecenie? Istnieją jednak pewne, ujmijmy to "granice". Mianowicie każda zdrowa jednostka nie przekroczy takich wynikających z jej natury nakazów jak, że do np. różnych aktów seksualnych czy innych działań potrzebna jest zawsze zgoda drugiej, uczestniczącej osoby. Nie można działać wbrew jej woli. I to dotyczy wszelkich sfer działalności. Satanista bowiem szanuje dobro autonomi jednostki, jako że na tej indywidualności opiera się satanizm: żadnych nakazów, przymuszeń czy innych form nacisku. Jak powiedziano, wolność zaspakajania swoich instynktów ma swoje granice. Sataniści nie szaleją zabijając zwierzęta i ludzi, obryzgując się ich krwią, pijąć ją i jedząc ich serca. To wszystko zostało wymyślone przez propagandę kościelną, w celu odwrócenia uwagi zniewolonych w ich kościele ludzi, od prawdziwego przesłania głoszonego przez satanizm - wolności i wyzwolenia się z ograniczających nakazów, zakazów czy innych narzuconych norm " moralnych " nie będących w zgodzie z naszą naturą. Takie tłamszenie natury prowadzi w konsekwencji do kompleksów, depresji, nerwic czy nawet dewiacji gdy występuje niemożność zrealizowania wypłynących z nas pragnień. Nasza prawdziwa natura musi znaleźć ujście, człowiek musi się wyładować i oczyścić z instynktów zamieszkujących jego umysł i ciało. To jest naturalne, w przeciwieństwie do świętoszkowatych nakazów religijnych i ich "moralności". Jak pokazuje praktyka, ta teoria sprawdza się. Ilu bowiem ludzi bije się w pierś w kościele a potem idzie oddawać się perwersji, bądź żyjąc po "bożemu" wpada w skrajności Co się zaś tyczy rzekomych satanistycznych mordów rytualnych, to jest to wierutn bzdura i nonsens. Satanista szanuje życie, ponieważ w nim przejawia się ta nie ujarzmiona i niezbadana siła natury. Nie oznacza to jednak, że satanista to jakiś altruista czy "miłosierny samarytanin". Jeżeli ktoś uderzy Cię w policzek, Ty zgruchotaj mu jego - Satanista nigdy nie będzie szedł jak baran na rzeź, nie będzie działał wbrew swemu instnktowi. Jeżeli ktoś wystąpi przeciw tobie bez powodu i będzie ci zagrażał, zniszcz go bez litości, bo on się nie zawahał. Nie oznacza to również, że satanista to okrutnik. Jeżeli podarowanie czegoś jakieś bliskiej osobie sprawi tobie przyjemność, to uczyń tak. Wszystkie działania, które dają przyjemność i lepsze samopoczucie, są warte by je czynić. Wypadki niszczenia cmentarzy czy obdzieranie ze skóry zwierząt to dzieło jakichś psychicznych osobników, którym wydaje się żę przemawia do nich Szatan lub też, że są Jego narzędziami. Satanizm zdecydowanie odcina się od tych ekscesów i od tych panów, uważając że przynosi to szkodę sprawie oraz że jest to woda na młyn religijnej propagandy. Satanizm podążał i będzie podążać drogą intelektualnego dialogu.
[ Dodano: Pon 07 Mar, 2005 ]
Co do mnie... tak zgadzam się że błądze i nie wstydze sie tego. Wstydem jest zabłądzić i twierdzić że już sie doszło ja nadal szukam twierdzen i filozofii ktore moglabym przyjac ... szukam na zewnatrz i wewnatrz siebie.. czy wy rowniez? Mowie to zarowno do katolikow jak i satanistow... czy sztywne trzymanie sie swoich dogmatow nie prowadzi do stagnacji?
Lilith, ja już gdzieś to napisałam, że sztywne trzymanie sie dogmatów nic nie daje, a nawet szkodzi, chya Ci to umknęło
Pisałam o zwątpieniu... O tym, że bez tego wiara zatrzymałaby się właśnie w jednym punkcie. Zwątpienie prowadzi do tego, że szukamy, a szukanie do tego, ze mamy wielką szansę na znalezienie prawdy. Także zgadzam się z Tobą Lilith... Szukaj... aż znajdziesz
Lilith, to chyba nie miejsce na taki temat, ale powiem od siebie, że też szukam. Mimo, że jestem wierząca, trzymam się Boga, ale cały czas Go szukam. Brzmi może absurdalnie ale tak jest. Mam wiele wątpliwości i pytań, dlatego szukam. I podpieram się fragmentem z Lamentacji "Dobry jest Pan dla ufnych, dla duszy, która Go SZUKA". Więc niczego złego w tym, że i Ty szukasz, nie widzę. Pozostaje mi życzyć, abyś dobrze znalazła
A teraz wracamy do tematu
Harpoon mam nadzieje, że wiesz dlaczego jest taka rozbierznośc w tych 2 tekstach
Podaj źródło swojego tekstu, ja specjalnie podałem źródło swego aby to porównać.
http://www.eps.gda.pl/sakhar/rzeczosa.htm
No tak, swoi swoje zawsze będą zachwalać
[ Dodano: Pon 07 Mar 2005 17:42 ]
Obiektywnego? Offca a czy uważasz ze ten tekst od Daidosa był obiektywny? I cóż to wogule jest objektywność i czy jest coś takiego?
Obiektywność - umiejętność oceny rzeczywistości w sposób realistyczny, niezależny od osobistych upodobań i emocji. Wydaje mi się Lilith, że jednak istnieje coś takiego.
Zatem mówię, zapodajcie przykład obiektywny. Bez sensu, jeśli podajecie przykłady dwu różnych stron: satanistów i chrześcijan, bo wiadomo, że u każdego będzie to brzmiało inaczej.
A mnie się wydaje ze temat satanizmu nie nalezy do zbyt obiektywnych, nie da sie nijak czysto obiektywnie go nakreslic... zawsze bedzie tozsamy z czyimis pogladami lub z nimi sprzeczny. Opisac satanizm obiektywnie? Fantasmagoria conajmniej.
Być może ogólnie żadnych ideologii duchowych nie da się opisać.
Po przeczytaniu tych dwóch tekstów (Daidossa i Harpoon) nasuwa mi się kilka myśli.
Ani jeden, ani drugi tekst nie jest obiektywny.
W tekście Daidossa znajdujemy takie słowa:
Ciągle lansuje się muzykę "metalową" w radiu i telewizji. Słucha jej młodzież z kaset i płyt w domach.
Zapewniam was, że w radiu i telewizji muzyka "metalowa" jest baaaardzo NIEPOPULARNA. Może później podam konkret, ale sadzę, że większość to zauważa.
Nie od dziś wiadomo, że hard rock niszczy osobowość, poprzez działanie na podświadomość. Prowadzi to do swoistego przeżycia ekstatycznego, uwolnienia od samego siebie, które nie różni się od narkomanii.
Sory, ale to zdanie jest zdecydowanie przekłamane. Taka teza to czysta propaganda, bez poparcia w prawdzie. Ja słucham muzyki takiego typu (Armia; 2Tm2,3; P.O.D) i jest to muzyka full chrześcijańska. Przykład: jedna z piosenek Armii jest wykonana w stylu bardzo podobnym do Slayera(zespół satanistyczny), a tytuł tego utworu(Armii, oczywiście) to "Jezus Chrystus jest Panem", i jest on ściśle oparty na Flp 2,6-11.
Natomiast założenia "satanizmu" w tekście Harpoon bardziej przypominają anarchizm. A poza tym wczytajcie się dobrze w ten tekst, oraz w tekst wyjaśniający pojęcie sekty. "Sekta ukazuje wszystko co w niej - za dobre, a co poza nią - za złe". Tak jest właśnie ukazany "satanizm" w tekście Harpoon.
Tekst Daidossa przedstawia różne odmiany kultu szatana, w tekście Harpoon - jedna wizja "satanizmu". A moje zdanie jest takie: jakikolwiek "satanizm" wybierzemy: czy będziemy gwałcić i mordować wszystkie zwierzątka z ulicy, czy będziemy roztrzaskiwać innym policzki, czy będziemy używać "wolności satanistycznej" - Zły ze wszystkiego takiego się cieszy, bo, jak to ktoś kiedyś powiedział, "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu".
A co do tej właśnie "wolności" podanej w tekście Harpoon - zapamiętajmy: Szatan to zwodziciel. Kłamstwo to jego broń.
No właśnie, starałem się znaleźć jakis teks obiektywny. Nie cchiałem brac żadnego katolickiego bo bylby katolicki. Ale harpoon dała tu tekst z jakiejś starony o zabarwieniu satanistycznym. Dlatego jej tekst zupelnie do mnie nie przemawia.
Dobra
znajde Ci coś obiektywniejszego
[ Dodano: Pon 07 Mar, 2005 ]
I nie rozumiem tylko dlaczego uważacie, że na katolickich stronach będzie prawdziwy obraz satanizmu?
No właśnie tak nie napisałe, bo tak nie uważam. Chce miec tu tekt obiektywny, czyli nie satanistyczni ani katolicki.
Otóż nie, znaczna większość katolików, takich parwdziwych, nie tych pseudokatolików (hmm można tak ich nazwać skoro tu mówiliśmy pseudosatanistach)
Hehe, tylko, że pseudokatolika jeszcze nikt nie zdefiniował. Chyba dlatego, że jakby się to zrobiło, to więcej niż połowa ludzi uznających się za katolików stałaby się pseudokatolikami. Dlatego prawdziwych satanistów nie ma zbyt wielu...
Daidoss... 90 (czy ileś tam) % Polaków, to katolicy. Więc istniej bardzo duże prawdopodobieństwo, że napisany tekst, będzie autorstwa katolika, który ma już wpojone, ze satanizm jest okropnie zły.
To nie jest dla mnie odpowiedź
Nie jest to dla Ciebie odpowiedź?
I nigdy nie będzie... Takie zycie... dla Ciebie satanizm zawsze będzie zły i nic Cię nie przekona... Powiem Ci, że ta walka na forum (bo można to tak nazwać) jeśli chodzi o satanizm. Zwłaszcza, że ja stoję po przeciwnej stronie niż wy, jest bardzo męcząca. Ja zwyczajnie już siły nie mam na pisanie o tym, że się mylicie i że satanizm jest dobrze opisany w Biblii Szatana...
Jak osoba zakładająca satanizm maiła go opisać Ze jest zły Przeciez wiadomym jest, że nie bedzie tego pisać.
Dlaczego satanizm dla mnie jest zły
Bo jego producentem i osobą w centrum jest Szatan. To co pochodzi od Szatana nie może byc dobre. Sataniści wchodzą w magię, spirytyzm, okultyzm co nie stety ale dla mnie nie jest dobre.
No dobrze wiec, czym się zajmuje satanizm No np, katolik chodz w niedziele do kościaoła. To co robi satanista. Skoro nie ma czarnych mszy, nie ma jedzienia kotów, nie ma skakania po cmentarzach, to co oni robią. No chyba nie jest sie poprostu satanisto, bo ktos sie obudzil i stwierdzil ze nim bvedzie. Cos robic trzeba.
A ja oglądałem film o satanistach i tam ten koles od satanistycznej Bibli uczestniczyl w czarnej mszy. Pokazywali dewastacje kościaołow, cmentarzy.
A najbardziej mnie dobija tekst, ze dla satanisty liczy sie czlowiek. Przeciez wiadomo, ze glownym zadaniem Szatana jest zniszcyc czlowieka.
Rasta twój tekst mnie przesrasta...co z tego ze oglądałes taki film? Akademie policyjną też oglądałeś? Nie ma czegoś takiego jak "CZARNA MSZA"(!) w Satanizmie takie pojęcie nie funkcjonuje.Nie skaczemy po cmentarzach i nie podpalamy kościołów ,ale to już tysiąc razy było tu mówione,my swoje a wy swoje. Cały czas odnosicie sie do prasy i tv ktora ukazuje Satanizm w czarnym świetle ,zgodze sie tym samym z wami że pseudosataniści czynią zło ,ja też to potępiam.Rasta a skąd ty to wiesz że głównym zadaniem Szatana jest zniszczyć człowieka?kto ci to powiedział?ksiądz na niedzielnym kazaniu? Ktoś z was sie zapytał co robi Satanista ...moze zacznijmy od tego czego nie robi. Nie chodzi do kościoła,nie spowiada sie,nie modli do sufitu. prawda jest taka że wielu katolików nie miało w życiu w rękach pisma świetego (że nie wspomne o czytaniu) a Satanista od tego własnie zaczyna...
Jak osoba zakładająca satanizm maiła go opisać Ze jest zły Przeciez wiadomym jest, że nie bedzie tego pisać.
No nie, to mnie dobija! Nie wiem już kto, ale wcześniej ktoś powiedział, że sami "sataniści" nazywają siebie złymi. I to właśnie byli pseudosataniści. Teraz już trochę mieszasz Daidoss.
1. Biblia była pisana na przełomie wielu, wielu wieków. Zawiera sprawdzone przez wiele pokoleń prawdy. Nawet sam Nowy Testament jest aktualny od 2000 lat, a to spory kawałek na osi czasu.
2. Biblia Szatana to twór jednego kolesia, zawiedzionego katolicyzmem (a raczej jego dewocyjnym wydaniem). Kiedy on to napisał? W XVIII czy XIX wieku? Czy może w XX wieku? Więc to nie jest długi okres.
3. Harpoon, Naamah - upieracie się, że to Wy macie rację, bo dostrzegłyście to, czego reszta nie dostrzega. Kiedyś postępowałem podobnie. Byłem zagorzałym anarchistą, ideowcem. Upierałem się, że to ja mam rację, a reszta świata nie potrafi tego dostrzec. A prawda okazała się inna. Teraz, patrząc z perspektywy czasu, tamte "szczytne idee" były tylko wypełnieniem młodzieńczego buntu, próbą znalezienia celu w życiu. Ale teraz cieszę się, że jedynym celem w moim życiu jest Jezus. I od Niego się wszystko zaczyna
Tak się zastanawiam... Biorąc pod uwagę prawdziwy satanizm opisany w Biblii Szatana, można stwierdzić, że co trzecia osoba na świecie jest satanistą nawet o tym nie wiedząc. Żyje robiąc co chce... zgodnie z tym, co podpowiadają mu naturalne instynkty...
Zresztą uważam, że każdy satanista tworzy sobie własny obraz satanizmu. I jako satanista posiadający prawo do nieograniczonej wolności, może takie coś zrobić.
Tak więc nawet pseudosatanista nazwie siebie satanistą, ale to już inna bajka. I psuje tym tylkom opinię prawdziwego satanizmu.
Nie chodzi do kościoła,nie spowiada sie,nie modli do sufitu. prawda jest taka że wielu katolików nie miało w życiu w rękach pisma świetego (że nie wspomne o czytaniu) a Satanista od tego własnie zaczyna...
Taka mała dygresja.
Jeśli "szataniści" rzeczywiście czytają Pismo św. jak twierdzisz to wniosek jest prosty: kompletnie nic z niego nie zrozumieli. Szatan w Biblii ma wyłącznie pejoratywną funkcję bo sobie sam taką wybrał. Jezus po to właśnie przyszedł aby zniszczyć dzieła diabła.
Tak pomyśleli - i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dusz czystych. Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą. /Mdr 2, 21-24/
Fajna perspektywa nieśmiertelność Jak widać szatan jej nie gwarantuje
Jeśli "szataniści" rzeczywiście czytają Pismo św. jak twierdzisz to wniosek jest prosty: kompletnie nic z niego nie zrozumieli.
Naamah nie chodziło o pismo św. lecz o Biblię Szatana.
Naamah nie chodziło o pismo św. lecz o Biblię Szatana.
Na jedno wychodzi!
Poniżej zamieszczam pewien tekst powiedzmy autorstwa szatana:
Jak szatan ocenia człowieka Relacja sporządzona przez znanego jezuitę, o. Domenico Mondrone, który bezpośrednio doświadczył spotkania ze złym duchem podczas rytualnego wykonywania egzorcyzmów:
Nigdy nie zdołasz zrozumieć – mówi szatan – jak bardzo nienawidzę was, ludzi. Jak bardzo jesteście wstrętni. Chlubicie się najwyższą godnością wśród zwierząt, a jesteście z nich najohydniejsi. Wasze istnienie budzi we mnie wstręt. Uważam was za coś gorszego od waszych świń. Sądzicie, że jesteście inteligentni, okazujecie się bardzo głupi. Wystarczyłoby zobaczyć, co wam podsuwam przez wielu „naukowców”, którzy są na mojej służbie, i co daję wam w formie napuszonych, uczonych bredni. Pomyśl o tym, czym poję i karmię przez moją prasę! Wy mielibyście być Jego najszlachetniejszym stworzeniem? Wystarczy parę świństw, aby was kupić. Zaraz poddajecie się pokusom mych posłańców. Przywiązujecie wielką wagę do waszej wolności, a pozwalacie się schwytać w moją niewolę. Och, jakie kpiny mogę sobie z was stroić w imię tej waszej wolności. Okazujecie wstręt wobec tego, co jest brudne, a tymczasem jesteście zupełnie ulegli waszym namiętnościom, tarzacie się w waszych obrzydliwościach, jak świnie w błocie... Dla kobiety, czy dla garści złota jesteście gotowi pozarzynać się, co jest cudowne. Wiele zyskał Ten – tam, że przelał krew, aby was odkupić? Odkupić was od czego, od grzechu? Przecież nurzacie się w nim tak, że omal nie utoniecie! A co dopiero mówić, gdy wywołam wśród was ducha zazdrości, oszczerstw, nienawiści, rywalizacji, zemsty. Innym razem szatan wyznaje: Maryja jest tą, która wprowadza ogromne zamieszanie w moich planach. Jest niszczycielką mojego królestwa. Nie pozwala odnieść mi zwycięstwa i już przygotowuje mi klęskę? Ciągle plącze mi się pod nogami, wciąż przeszkadzając mi, przecinając mi drogę, podpuszczając swoich fanatyków do odbierania mi dusz. Tam, gdzie sięgają moje głośne podboje, Ona w rozprzestrzeniającej się ciszy mnoży swoje zwycięstwa.
(D. Mondrone, W cztery oczy ze złym duchem,
Echo, 82/20 i 84/22 1991 r.)
Jedyną prawdą jaką tu widzę, jest to, że rzeczywiście ludzie są ogromnymi grzesznikami.
Jedyną prawdą jaką tu widzę, jest to, że rzeczywiście ludzie są ogromnymi grzesznikami.
To dobrze, że to widzisz
Jednak mi chodziło aby pokazać, iż Szatan to nie nasz przyjaciel i sądzę, że to też dokładnie wiesz....
Dlaczego Szatan miałby nas nienawidzić
No niektórych to pewnie nienawidzi jeśli idą za bogiem, ale jeżeli ktoś oddaje cześć Szatanowi, to czemu ten miałby chcieć zabić swojego zwolennika Gdyby coś takiego zawsze robił, w końcu zostałby sam, a chyb tego nie chce.
Chociażby dlatego, że szatan nie jest w stanie kochać. Jest pozbawiony miłości. Jak może kochać skoro niszczy ludzkie życie i prowadzi do śmierci i cierpienia? Jaka to miłość?! I jaki miałby w tym interes?
ociażby dlatego, że szatan nie jest w stanie kochać. Jest pozbawiony miłości. Jak może kochać skoro niszczy ludzkie życie i prowadzi do śmierci i cierpienia? Jaka to miłość?! I jaki miałby w tym interes?
Pozostaje jeszcze obojętne podejście. Zresztą skąd wiadomo, ze Szatan nie potrafi kochać Może potrafi, a ludzie osądzają go bez poznania go wcale.
Pozostaje jeszcze obojętne podejście. Zresztą skąd wiadomo, ze Szatan nie potrafi kochać Może potrafi, a ludzie osądzają go bez poznania go wcale.
Hmmm... Napisze krótko: wiemy to z Objawienia, co wcześniej już wykazywałem na podstawie księgi Mądrości. Stąd masz wybór: albo wierzysz sobie albo Bogu. Dodatkowym źródłem wiedzy są świadectwa egzorcystów np. "Wyznania egzorcysty" G. Amorth'a. Chcesz sobie poczytać? Nie ma problemu, mogę przynieść na spotkanie.
Bóg mówi wyraźnie: szatan to zabójca. Doświadczenie egzorcystów i nasze pokazuje to samo.
Chcesz sobie poczytać? Nie ma problemu, mogę przynieść na spotkanie.
Przynieś więc, chętnie poczytam.
A poza tym to jest anioł, który był blisko Boga więc jak może niekochać
Upadły Anioł... Mi się wydaje, że on zarówno kochać jak i nienawidzić potrafi...
Mała dygresja: jak można kochać będąc absolutnie poza Bogiem, skoro tylko On jest miłością?! Doprawdy nie wiem jak do tego doszłyście
Skoro ktoś siebie potepił to znaczy, że definitywnie odrzucił miłość i nie jest do niej zdolny
Dlaczego Szatan miałby nas nienawidzić
No niektórych to pewnie nienawidzi jeśli idą za bogiem, ale jeżeli ktoś oddaje cześć Szatanowi, to czemu ten miałby chcieć zabić swojego zwolennika Gdyby coś takiego zawsze robił, w końcu zostałby sam, a chyb tego nie chce.
Szatan się cieszy, kiedy może zabić swojego "zwolennika", bo jego dusza od razu idzie do piekła! Szatan nie zostanie sam, bo zawsze znajdzie sobie "jelenia", który nie musi szatanowi oddawać czci, wystarczy, że nie będzie wierzył w istnienie szatana i grzechu. Pytałaś się, co szatan robi wobec ludzi "obojętnych". Szatan właśnie z takich się cieszy najbardziej. W Apokalipsie napisano: "Obyś był zimny lub gorący, nie zaś letni. Letniego wyrzucam z ust moich". Dobrymi słowami posłużył się też Dante w "Boskiej komedii": "Najgorętsze miejsca w piekle zarezerwowane są dla tych, którzy w czasach kryzysu moralnego pozostają obojętni".
Teraz kolej na moją dygresję w oparciu o to troszeczkę, co napisali moi poprzednicy.
A co, jesli ktoś większość swojego życia spędzi na oddawaniu czci Szatanowi Kiedy przeklnie Boga, wyzwie go od najgorszych Kiedy za swojego jedynego pana weźmie Szatana Czy ma on szansę na to, żeby tuż przes śmiercią się nawrócić
Albo jeśli ktoś jest satanistą, ale w jakimś momencie jego życia zrodzi się żal za wszystko złe, co uczynił i chęć powrotu do Boga, ale zginie w tragicznym wypadku bez pojednania z bogiem, to co wtedy z nim
A co, jesli ktoś większość swojego życia spędzi na oddawaniu czci Szatanowi Kiedy przeklnie Boga, wyzwie go od najgorszych Kiedy za swojego jedynego pana weźmie Szatana Czy ma on szansę na to, żeby tuż przes śmiercią się nawrócić
Owszem ma... Bóg zawsze czeka na człowieka... Zawsze możesz do niego wrócić.
ponadto fragment tekstu wzięty ze strony
http://www.faustina.ch/za...nabozenstwa.htm
Z najbardziej zasadniczej istoty miłosierdzia Bożego wypływają trzy bardzo charakterystyczne, pociągające a wewnętrznie między sobą powiązane Jego przymioty:
*
"im większa nędza, tym większe ma prawo do miłosierdzia mojego".
*
"im większy; grzesznik, tym większe ma prawo do miłosierdzia mojego".
*
"jestem hojniejszy dla grzeszników, niżeli dla sprawiedliwych".
Wszak z jednej strony jest oczywiste, że im większa jest nędza, tym bardziej potrzebuje pomocy. Miłosierdzie zaś ze swej strony śpieszy z pomocą przede wszystkim tym, którzy jej bardziej potrzebują, a najbardziej tym, których nędza jest największa. Albowiem nienaruszalne prawo moralne nakazuje dawać w udzielaniu pomocy pierwszeństwo tym, którzy jej bardziej potrzebują. Zasadę tę zastosował Pan Jezus do Boga Ojca gdy mówi: "mówię wam, że będzie w niebie więcej radości z jednego grzesznika nawróconego niz z 99 sprawiedliwych, którzy nie potrzebują pokuty". Zgodnie z tym istotnym przymiotem miłosierdzia zapewnia Pan Jezus w 76 objawieniu: "największa nędza duszy nie zapala mnie gniewem, ale się wzrusza Serce Moje dla niej miłosierdziem wielkim". W 69 zaś objawieniu dowiadujemy się: "cieszę się, że żądają wiele, bo moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele".
Jest dla każdego wierzącego katolika oczywiste, że nieskończone miłosierdzie Boże jest niewyczerpalne: największe nawet grzechy nie tylko pojedynczego człowieka, ale całego świata ani go nigdy nie wyczerpią, ani mu nigdy nie dorównają. Również niewyczerpalne jest bosko-ludzkie miłosierdzie Jezusowego Serca, bo w 56 objawieniu mówi o nim Jezus: "ono wzrasta przez fakt udzielania się". Jest to racja niezwykła na pierwszy rzut oka, ale w rzeczywistości bardzo teologicznie głęboka: nawiązuje bowiem do powszechnie przyjętego w teologii moralnej twierdzenia, że wszystkie cnoty wzrastają przez wykonywanie tych aktów, do których skłaniają: zatem miłosierdzie bosko-ludzkie Serca Jezusowego w udzielaniu się nie znajduje podstawy do wyczerpania się. W całej historii teologii katolickiej nie podał nikt głębszej racji dla niewyczerpalności bosko-ludzkiego miłosierdzia Jezusowego Serca.
Myśle że to sporo wyjaśnia
Owszem ma... Bóg zawsze czeka na człowieka... Zawsze możesz do niego wrócić.
Ale to trochę dziwne jest, bo skoro zawsze można wrócić do Boga, to po co się męczyć. Można całe życie balować, a na koniec zdecydować się na nawrócenie.
Może to popchnąć ludzi do rozumowania takiego jakie mają Jezydzi (sekta wyznawców Diabła), którzy służą Szatanowi, bo bardzo mozno wierzę w to, że przed samą śmiercią Bóg im wszystko wybaczy...
Tylko że nie wiesz kiedy twoje życie może się skończyć... NIe znasz dnia ani godziny...
Czyli co Skoro ktoś siebie potępi tzn. że nie jest już zdolny do żadnej miłości
Skąd my wogóle możemy to wiedzieć
Przecież to już napisałem, z Objawienia! Natomiast potępienie to stan już trwałego oddzielenie od Boga: w przypadku szatana jest to już dokonane, w naszym przypadku dopóki żyjemy zawsze możemy się nawrócić i to jest jednocześnie odpowiedź na twoje wcześniejsze pytania.
[ Dodano: Wto 15 Mar 2005 22:02 ]
... Ale nie widzę w tym nic związanego z satanizmem...
Chciałem pwiedzieć, że troche poczytałem o sataniźmie. Czytałem o kolesiu, który się zajmuje badaniem sekt. I tam się nie ukrywa, że satanizm jest sektą.
Oczywiście przytoczę ten artykuł aby go przeczytać.
http://www.apologetyka.ka...=828&Itemid=110
Chce abys Harpoon się do niego szcegółowo odniosła. Jesli jednak tego nie chcesz to uważam temat za zamkniety.
Oczywiście wierze, że go przeczytasz. I podasz swoje zdanie. Wtedy zaczne czytac reszte artykółow i je tu takze zamieszczę.
Natomiast wybór miejsca spotkania, w mieście czy poza nim, zależy prawdopodobnie od możliwości przeprowadzenia wszystkiego w sposób możliwie dyskretny, a w pewnych przypadkach od bliskości cmentarza albo wyłączonych z użytku sakralnego kościołów.
Hmm... Zastanawiające, bo prawdziwy satanista ma opory przed wejściem do kościoła (święte miejsce), a czasami tez i na cmentarz (też święte miejsce).
Nie można wykluczyć, że podczas obrzędów satanicznych niektóre grupy dopuszczają się aktów bezczeszczenia zwłok, przemocy fizycznej, także wobec nieletnich, czy nawet rytualnych zabójstw.
Pseudosatanizm, został tu pomieszany z prawdziwym satanizmem.
Na przykład satanizm uprawiany przez La Veya pod pewnymi względami traktuje zło jako nieosobową, żywotną moc, której kult, wyrażający się w określonych rytuałach, pozwala zapanować nad jej destrukcyjnym potencjałem; w innych natomiast sytuacjach widać wyraźnie, że La Vey w niektórych obrzędach zwraca się do szatana – przynajmniej w sensie metaforycznym – jako do istoty osobowej,
Tak, w satanizmie Szatan jest mocą i siłą, którą można tak zinterpretować, że jest w cżłowieku. Co nie wyklucza możliwości wzywania Szatana po imieniu. I prosić go o ukzanie się. to jak prośba o ucieleśnienie uczucia, mocy. Coś podobnego jak stygmaty.
Istnieją też pewne postawy, o których można powiedzieć, że sprzyjają satanizmowi, ponieważ świadomie lub nieświadomie przyczyniają się do jego rozpowszechniania się w dzisiejszym społeczeństwie. Pierwsza z nich to niedocenianie wagi zjawiska: uważa się je za fakt marginalny, pozbawiony znaczenia, za swego rodzaju zabawę towarzyską, której ewentualne wynaturzenia mieszczą się mimo wszystko w granicach społecznej tolerancji.
Absurd... Totalny...
Już tu nie raz było powiedziane, że prawdziwy satanizm często nie ma nic wspólnego z "zabawami towarzyskimi". To może być indywidualna religia.
chorobliwy pociąg do tego, co budzi lęk i przerażenie, wynikający być może z podświadomej potrzeby uwolnienia się od własnych fobii; gwałtowna reakcja na urazy doznane w przeszłości, czasem nawet w dzieciństwie;
Po prostu bez komentarza...
Jednakże podstawowy problem społeczny, etyczny i kulturowy związany z ideami i praktykami satanicznymi polega na tym, że ich przyjęcie jest równoznaczne z aprobatą dla całkowitego odwrócenia wartości: to, co jest obiektywnie błędne, złe i moralnie nieuporządkowane, zostaje przyjęte jako odpowiedni wzorzec i jako droga do wyzwolenia, którą można proponować innym.
Wydaje mi się, że to nie do końca prawda, choć coś w tym na pewno jest. Bo dla kościoła złe jest np. oko za oko, ząb za ząb. Raczej kościoł nakazuje nadstawianie drugiego policzka. Ale w satanizmie czegoś takiego nie ma. "Traktuj innych, tak jak oni traktują ciebie". Więc za nienawiść jest nienawiść, za miłość - miłość. Bo czy człowiek może być szczęśliwy kochając wszystkich wkoło i otrzymując za to tylko srogie spojrzenia i niekiedy też jest za to wyzyskiwany
[quote]„Czyń, co chcesz, a tylko to będzie prawem", prowadzi nieuchronnie do przekonania, że wolność człowieka bynajmniej nie kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych. [quote]
Ale zawsze pozostaje zemsta.
Satanizm odznacza się niewątpliwie dużym ładunkiem emocjonalnym i jest ucieczką w irracjonalizm, która jednak pod pewnymi aspektami zostaje ukryta pod osłoną pseudoracjonalnych usprawiedliwień.
Jaką ucieczką Satanizm nie jest żadną ucieczką w irracjonalizm On jest wolnością, nie trzeba do tego dorzucać okultyzmu, bo satanizm nie zawsze się z nim wiąże. Tak jak chrześcijaństwo ma swoje odłamy, to i satanizm ma swoje. Ale najprawdziwszy jest tylko jeden
Późno już i nie mam siły więcej pisać i odnosić się do tekstu. Daidoss zrobiłam to tylko dla Ciebie, gdybyś nie napisał, że wierzysz iż to przeczytam, nawet nie zajrzałabym na podaną przez Ciebie stronkę
Po raz kolejny mówię, że satanizm nie jest sektą. Daidoss podaj konkretne cechy satanizmu na to, że jest on sektą
To zdanie jest absurdalne To tak jakbyś powiedziała, że można cały czas lekko podcinać sobie żyły żyletką i twierdzić, iż się nic nie stanie. W kazdej sekundzie możesz się zabić....
Greg... Jednak się z Tobą nie zgodzę. Można podcinać sobie lekko żyły i nic nie musi się stać... Wiem coś o tym
Ps. Nieźle mnie zamęczyłeś tym linkiem Daidoss, jak jeszcze chcesz, żebym się do czegoś odniosła, to napisz.
Greg... Jednak się z Tobą nie zgodzę. Można podcinać sobie lekko żyły i nic nie musi się stać... Wiem coś o tym
Dziewczyno to była alegoria - kompletnie mnie nie zrozumiałaś. Dosłowne odczytanie tekstu - co ty zrobiłaś - jest w tym wypadku nie porozumieniem
Dziewczyno to była alegoria - kompletnie mnie nie zrozumiałaś. Dosłowne odczytanie tekstu - co ty zrobiłaś - jest w tym wypadku nie porozumieniem
Wiem, że nie chodziło o dosłowne znaczenie, ale przykład mi się bardzo nie spodobał.
Max mnie powalił
Harpoon to mnie przekonało teraz, że Ty nie wiesz nic na temat satanizmu. Wiesz tylko to co Ci ktoś wlał i tak to przyjęłaś.
Dlaczefgo tak myślę Bardzo proste. Podważasz to co mówi specjalista w tej dziedzinie. Ty dla mnie nie jestes wiarygodnym świadkiem tego co piszesz.
Za to ten napis na końcu mówi mi bardzo dużo:
Giuseppe Ferrari
Krajowy sekretarz Zespołu Badań i Informacji na temat Sekt
Napisał tu bardzo konkkretnie czym jest satanizm. A Ty ciagle bronisz to mówiąc, że to sa psełdosataniści. A ja Ci mówię, że psełdo satanistami sa Ci, którzy sami nie wiedza co mówią. Myslą, że ubiorą się w glany, czarne ciuchy, zawiesza pentagram na siebie i myślą, że to wszystko.
Ten koleś co to pisze widac, że ma ogromna wiedze na ten temat. Podaje konkretne sekty satanistyczne działające i już nie działające. Nazywa rzeczy po imieniu. A nie kreci tak jak to robisz Ty.
Oczywiście stwierdzisz, że znów Ci nikt nie wierzy .... ple ple ple....
Ale tak jest. Dałaś sobie zamydlic oczy. ..............
Krajowy sekretarz Zespołu Badań i Informacji na temat Sekt
Na temat sekt... Więc tu satanizm jest rozpatrywany jako sekta, chociaż prawdziwy satanizm nic w sobie z sekty nie ma.
Dałaś sobie zamydlic oczy. ..............
Buahah... Dobre.
Satanizm - sekta, czy nie sekta, prowadzi do zła, do grzechu. A zapłatą z grzech jest śmierć. Jestem zdecydowanie przeciwko jakiemukolwiek odłamowi satanizmu, ponieważ sama nazwa mnie odraża. Współczuję ludziom, którzy uważają satanizm za coś dobrego. Bo oni na prawdę są ubodzy. Ale nigdy nie jest za późno na nawrócenie do Jezusa. Bo On, TYLKO On, jest droga, PRAWDĄ i życiem. To takie moje małe wyznanie
kto zgrzeszy przeciw Duchowi Świętemu - nie będzie mu wybaczone.
Uuuu... Ciekawa koncepcja... Czyli jakby nie było, prawie każdy satanista grzeszy przeciwko duchowi św. Czyli żaden z nich nie ma szans na przebaczenie mu grzechu
I czy bluźnienie na ducha św. jest grzechem przeciwko niemu:?:
W grzechach przeciwko Duchowi Świętemu chodzi o to, że człowiek jakby "nie przyznaje się do grzechu". A Bóg nie może wybaczyć grzechu, jeżeli człowiek uważa, że grzechu nie ma. A popełnianie takiego grzechu, to tak jakby trwanie w nim. A jeżeli ktoś się z tego wyrwie, to będzie mu wybaczone.
Przykład: Człowiek ubóstwia szatana, i mówi sobie, że Bóg mu i tak wybaczy [trwa w grzechu przeciw Duchowi]. Ale nastąpiły jakieś wydarzenia, po których zrozumiał, że źle czynił, czyli: wie, że robił źle, idzie do spowiedzi, i mówi, że robił źle, że tego żałuje i że już więcej nie będzie. To wtedy będzie mu wybaczone (jeśli to wszystko robi szczerze).
Może to nie jest fachowa definicja, ale taki przykład mi się nasunął.
Dobrze, że przykład z satanista bo inaczej temat byłby nie na temat Temat "Grzechu przeciwko Duchowi Świętemu" już gdzieś był
Znalazłem wnecie świadectwo osoby, która była w sekcie Satanistycznej.
Józef ma obecnie 18 lat. Kilka lat temu, po przeczytaniu książek o magii i kulcie szatana zainteresował się tym. Przestudiował Biblie szatana, udostępnioną mu w maszynopisie przez kolegów z "paczki" i zaczął medytować nad "tekstami mocy". Ponieważ pochodzi z rodziny patologicznej, dużo czasu spędzał w ośrodku dla młodzieży trudnej, prowadzonym przez księży. Tam właśnie spotkał kolegę, który sam będąc w sekcie satanistycznej zaprosił go na imprezę, gdzie, jak twierdził "będzie dużo alkoholu haszu i seksu". Gospodarzem tego spotkania był dziwnie wyglądający człowiek znający wiele tekstów biblii szatana na pamięć, imponujący swoim dystansem do świata i pewnością siebie. To go wciągnęło. Bywał częściej na takich imprezach, aż przyszedł moment, gdy zaproszono go do Warszawy. Nie miał już wątpliwości, że uczestniczy w obrzędach satanistycznych, ale poczuł, że to go wciąga jak magnes. Był zmuszany do jedzenia surowego kociego mięsa pochodzącego ze zwierząt ofiarowywanych szatanowi podczas obrzędów magicznych i "czarnych mszy". Same obrzędy przebiegały w zaciemnionym pokoju na Ursynowie, gdzie na stole przykrytym czarnym aksamitem z wyrysowanym pentagramem profanowano hostie, czasami na ciele dziewczyny, mordowano zwierzęta i dawano uczestnikom do picia krew zwierząt zmieszaną z moczem. To miało być źródłem energii dla uczestników seansu. Na potwierdzenie słuszności tej teorii pewien mężczyzna popisywał się swoimi magicznymi umiejętnościami. Wszyscy czuli się silni i bezkarni, oraz całkowicie zabezpieczeni przez szatana od odpowiedzialności za swoje czyny. W ciągu dwóch lat Józef złożył dwa śluby satanistyczne:
*bezwarunkowego posłuszeństwa głównemu kapłanowi. Odbyło się to w taki sposób, że na pergaminie kazano mu własną krwią napisać zdanie: Przyrzekam posłuszeństwo Lucyferowi, jako najwyższemu panu wszechświata i tego świata, oraz jego sługom. Na jego przedramieniu wytatuowano odwrócony pentagram - symbol demonicznych mocy, którym się oddał.
*ślub bezczeszczenia wszystkiego co chrześcijańskie. Aby dowieść swojej determinacji został wysłany razem z dwoma kolegami w celu zbezczeszczenia Najświętszego Sakramentu. Tak się złożyło, że akurat nie było Najświętszego Sakramentu w tym kościele, który dopiero był w trakcie budowy, więc poprzestali na sprofanowaniu ołtarza smarując go odchodami. Od kapłana otrzymał wtedy skórzaną kurtkę z satanistycznymi emblematami, jako znak przebytej inicjacji.
Po pewnym czasie w jego życiu duchowym i psychicznym zaczęły pojawiać się poważne problemy. Przede wszystkim stale narastał w nim lęk, popadł w uzależnienie od alkoholu. W 1994 roku sekta przygotowywała na święto Walpurgii kolejną ofiarę krwawą. Kiedy Józef zorientował się, że na ołtarzu leży żywe niemowlę - nie wytrzymał tego psychicznie i uciekł. Zatrzymał się u sióstr zakonnych w jednej z podwarszawskich miejscowości. Nie był w stanie wejść do wnętrza klasztoru. Odczuwał ogromna słabość i lęk w kontakcie z siostrami. Chociaż tego nie pamięta, siostry mówiły mu, że próbował podpalić klasztor. Nie wiedział co się z nim dzieje. Po odejściu z sekty chciał zabić własną matkę, zasugerowany słowami głównego kapłana, że zamordowanie matki jest gestem totalnej negacji życia, ponieważ każda matka symbolizuje życie, i przypomina Matkę Boską, dlatego należy ja zniszczyć.
Na swojej dalszej drodze spotkał grupę Odnowy w Duchu Świętym. Gdy doprowadzono go do kościoła - zemdlał Później opowiadano mu, ze zachowywał się jak opętany. Ponoć odbywały się nad nim modlitwy o uwolnienie, choć sam tego nie pamięta. W momencie gdy ksiądz katolicki prowadzący modlitwę wezwał go do wyrzeczenia się szatana i wyznania wiary w Jezusa Chrystusa jako jedynego Pana - dostał ataku furii i poniszczył krzesła w miejscu, gdzie odbywała się modlitwa. Ksiądz wraz z grupa uciekli przed jego agresja do innego pomieszczenia.
Po powrocie do domu rodzinnego zaczęły go prześladować jeszcze silniejsze lęki, poczucie rozpaczy i koszmarne sny. Dołączyły się do tego objawy somatyczne: długotrwałe wyczerpujące wymioty o niewyjaśnionym podłożu, dziwne odgłosy w pokoju, w którym przebywa. Rodzina nie umie mu pomóc. Jak do tej pory nie można o nim powiedzieć, że jest w pełni wyzwolony. Proces ten raczej trwa i postępuje bardzo powoli.
Rasta, czy możesz mi podać adres strony skąd wziąłeś to świadectwo
Bo mam wrażenie, że już to czytałam...
[ Dodano: Sro 16 Mar 2005 22:14 ]
http://www.sekty.net/ tam poszukaj dokładnie. A swoja strona szkoda Harpoon, ze jestes tak naiwan w tym co od kogos uslyszalas
Rasta, jeśli już jestem naiuwna to nie w tym co ktoś mi powie, lecz w tym co przeczytam
Harpoon to o tym "prawdziwym" satanizmie tez przeczytałaś? gdzie? bo raczej wszędzie piszą tylko o tym, który nazywasz "pseudo"...
Heh.. już gdzieś pisałam, gdzie to przeczytałam. Zresztą wystarczy spytać prawdziwego satnistę... jak to wyglada.
Typowe wyobrażenie czarnej mszy wygląda następująco:
odziany w habit kapłan stoi przed ołtarzem, na którym leży naga kobieta z rozrzuconymi na boki nogami, z wyeksponowaną pochwą, w każdej z wyciągniętych na całą długość rąk trzyma czarną świecę wykonaną z tłuszczu nie chrzczonych dzieci, a kielich wypełniony moczem (lub krwią) prostytutki spoczywa na jej brzuchu. Nad ołtarzem wisi odwrócony krzyż, a trójkątna hostia ze skażonego chleba lub zabarwionej na czarno rzepy jest metodycznie święcona, gdy kapłan z namaszczeniem wkłada ją do warg sromowych kobiety leżącej na ołtarzu i wyjmuje spomiędzy nich. Następnie, jak nam się mówi, po wygłoszeniu inwokacji do Szatana i innych demonów odmawia się i odśpiewuje szereg modlitw i psalmów - na wspak lub przeplatanych elementami obscenicznymi... Wszystko to odbywa się wewnątrz "chroniącego" pentagramu wyrysowanego na podłodze. Jeśli pojawia się Diabeł, ma on niezmiennie postać przepełnionego energią mężczyzny noszącego na ramionach głowę czarnego kozła. Po tym następuje biczowanie, palenie modlitewnika, wzajemne całowanie genitaliów i ogólna orgia - wszystko przy wtórze recytowanych w tle w sprośny sposób fragmentów Pisma świętego i przy głośnym opluwaniu krzyża! Jeżeli istnieje możliwość zarżnięcia w ofierze małego dziecka podczas rytuału, tym donioślejszy się on staje - gdyż, jak wszystkim wiadomo, to przecież ulubiony sport satanisty!
Jeśli to brzmi odrażająco, to podobne raporty z czarnych mszy odniosły swój zamierzony sukces - łatwo zrozumieć, że Kościół utrzymał pobożnych na swoim łonie. Żadna "uczciwa" osoba nie mogłaby nie trzymać strony inkwizytorów, o ile usłyszała o tego rodzaju świętokradztwach. Zajmujący się kościelną propagandą doskonale wypełnili swoje obowiązki, informując społeczeństwo od czasu do czasu o tego typu herezjach i ohydnych czynach pogan, katarów, bogomiłów, templariuszy i innych, którzy z powodu swojej dualistycznej filozofii, a czasami satanistycznej logiki musieli zostać wytępieni.
Historie o wykradaniu przez satanistów nie ochrzczonych dzieci w celu wykorzystania ich podczas mszy były nie tylko skutecznym środkiem propagandowym, ale również stanowiły stałe źródło dochodu dla Kościoła w postaci opłat za chrzest. Żadna chrześcijańska matka po usłyszeniu o tych diabolicznych porwaniach nie mogłaby powstrzymać się od należytego ochrzczenia swojego dziecka, i to bardzo pospiesznie.
Fragment tektu z Biblii Szatana na temat właśnie czarnej mszy. Nie wiem czy dokładnie skopiowałam, jesli coś będzie niejasne to piszcie.
Ps. Gepardziku, było już późno i nie miałam siły więcej napisać
No i tu pokazałas prawdziwe ochydne oblicze satanizmu.
hehe, widać, że nieuważnie czytasz
[ Dodano: Nie 20 Mar, 2005 ]
No ale skądś się to musiało wziąć!
skąś musiało, tego nie wiem, może od pseudosatanistów
Albo od tego, żeby ukazać satanizm w jak najgorszym świetle
Ja pitole, a jak można ukazać satanizm w dobrym świetle????????
Przecież satanizm to kult szatana, a szatan jest zły. Czy tak trudno to zrozumieć????
Futrzak, jak widzę to Tobie trudno tu cokolwiek pojąć.
Nie mówię o ukazaniu Satanizmu w dobrym świetle, tylko o tym, że go jeszcze dodatkowo oczerniono.
Bo czegoś takiego jak czarna msza nie ma. Są tylko 3 rytuały.
Może nie są one jakies tam dobre, ale nie mają nic wspólnego z wyobrażeniem czarnej mszy
A jakie to rytuały?
nazw Ci teraz nie powiem, bo nie pamiętam
Jeden to na pewno rytuał Litości i jeszcze jakieś dwa, zapomniałam jak się nazywają.
Moja wiedza jest mała na temat satanizmu. Ale Twoja Harpoon jest żałosna.
Pamiętam wywiad z dziewczyna, która sama mówiła, że służyła jako ołtarz podczas rytuałów satanistycznych. Gdzie była gwałcona.... Potem pod presją musiała urodzić „dziecko szatana”, które miało być poświęcone ofierze szatanowi na śmierć podczas kolejnej mszy. Dziewczyna pamiętam miała bardzo poważne problemy. Musiała zgłosić się do kościoła a konkretnie do egzorcysty. Potem jeszcze długo dziewczyna musiała się ukrywać. Miała ogromne problemy psychiczne.
A Ty mi wciskasz, że nie ma czarnych mszy, rytualnych morderstw. Weź się zastanów Harpoon nad czym co piszesz. Poczytaj kompetentna literaturę na ten temat a nie suche nic wartościowe wycinki czegoś tam. Masakra.... szkoda w ogóle komentować to co Ty „piszesz”, ale nie mogę na to tak po prostu patrzeć, żebyś pisała na tym forum takie pierdoły i żeby inni to czytali.
Mój komentarz do Twoich wypowiedzi? Skończ już! I jak się dowiesz czym naprawdę jest satanizm to napisz..
Chłopcy, dziewczęta, opanujcie te egzaltacje! Skoro mała jest szansa na dojście do porozumienia, może zamknąć po prostu temat? Bo zaraz zrobi się z tego sieczka.
Może nie zamykajmy bo chciałbym żeby jakas się tu osoba kompetentna określiła co na ten temat myśli.
Czy jakis ksiadz mógłby coś na ten temat na koniec napisać
Dobra, w takim razie nic już nie piszę.
Bo oceniać satanizm pod kątem sekty to tak jak oceniać odnowę pod kątem sekty. I też można z odnowy sektę zrobić, jeśli się tylko będzie chciało. Zajrzył Daidoss na forum w www.wiara.pl, tam też jest temat satanizm i tam ludzie coś przynajmniej wiedzą. Niektórzy tylko, ale wiedzą.
I może się sam przekonasz jak jest. bo ja piszę prawdę.
I widzę, że do końca nie udało mi się Ciebie przekonać, że mylisz pseudosatanizm z satanizmem w najczystszej postaci.
Bo to o czym mówisz ze mowila ta dziewczyna to rzeczywiscie sekta satanistyczna, ale trzeba umiec to odroznic. Ty nie umiesz i to jest zalosne.
Prawdziwy satanizm to nie zabawa w czczenie Szatana
to zycie prawdziwym zyciem, korzystanie z zycia i z tym sie wiaze popelnianie grzechow i nie kierowanie sie ograniczeniami zadnymi...
a ksiadz podkresli ci to tak jak kazdy inny chrzescijanin... niestety, ale ciekawa jestem czy ksieza maja taki sam problem z rozroznienie pseudo od prawdziwego satanizmu...
Problemem moja droga nie jest to, kto ma jeszcze problem z odroznieniem "prawdziwego satanizmu" od "pseudo", poniewaz jak na razie tylko ty o takowej roznicy piszesz. Nie rozumiem twojej desperacji i checi ukazania satanizmu jako po prostu jakiejs wolnej filozofii zyciowej, a nie jako SEKTY, ktora w rzeczywistosci jest i potwierdzi to kazda kompetentna osoba obracajaca sie w tej tematyce.
Raczej nie liczylabym na twoim miejscu, ze tym ostatnim zdaniem podjudzisz ksiezy do wdawania sie w dyskusje z toba na ten temat, ktory im dluzej ciagniety staje sie bardziej żenujący.
zgadzam sie z toba Oskar...
Harpoon twierdzi, ze satanizm daje wolnosci i mozliwosc grzeszenia... ale nie trzeba być przeciez wcale satanista, by odrzucic wartosci... tylko moze warto odpowiedziec sobie na pytanie, czym dla nas jest prawdziwa wolnosc?
Harpoon, a skad mamy miec peewnosci, ze to o czym pisza na forum wiara, to prawdziwy satanizm i odroznienie go od pseudosatanizmu?
Nie rozumiem twojej desperacji
Ja też nie rozumiem. Heh, niedługo wyjdzie, że jestem satanistką
A to, że chcę wam pokazać czym jest satanizm wynika z tego, że drażni mnie wręcz to w jaki sposób go odbieracie...
Poza tym przecież już dawno ten temat powinien byc zamknięty. Bo nie wiem już co on ma na celu. Przekonanie tu kogoś, że satanizm nie jest taki, za jaki go macie A może przekonanie mnie, że jest sektą Ja już tego od dawna nie wiem.
moment... wiec uwazasz satanizm za religie? bo z tego co widze to piszesz o tym, ze satanizm tak jak chrzescijanstwo ma rozne odlamy i odlamy satanizmu sa sektami satanistycznymi.
zgadza sie, ze satanizm jest odrzuceniem boga a oddanie sie w moc demonow.
tak w ramach przedstawienia lucyferanizmu (odmiana satanizmu )
jest to 12 punktow paktu, do ktorego przestrzegania zobowiazuja sie lucyferanie
1. Uroczyście wyrzec się chrztu
2. Uroczyście wyrzec się wiary w Eucharystię
3. Odrzucić posłuszeństwo Bogu i powiedzieć -tak- szatanowi, Lucyferowi, Belzebubowi
4. Odrzucić Matkę Bożą
5. Odrzucić Sakramenty
6. Podeptać krzyż
7. Podeptać obrazy Matki Bożej i Świętych
8. Przysiąc wierność na wieczność królowi ciemności
9. Dać się ochrzcić w imię diabła, wybierając odpowiednie imię
10. Otrzymać na udzie znak przynależności do sekty za pomocą diabelskiego odcisku
11. Wybrać sobie ojca chrzestnego i matkę chrzestną z sekty
12. Sprofanować Hostię, przystępując do Komunii i zachować święte partykuły dla późniejszego sprofanowania ich w czasie tzw. czarnej mszy.
W każdym razie każda forma satanizmu jest odrzuceniem Boga i oddaniem się demonom.
Nic dodać nic ująć A więc szatanizm to nie jakaś ideologia wolnościowa jak twierdzisz tylko "zabawa" z demonami. Jak to się kończy, poczytasz sobie.....
Jesteś na wskroś ambiwalentna - moze to się odnosi do emocji jednak tu odnisę do poglądów...
Lucyferanizm znam. Mam kumpla, który się w to bawi i to nazwę zabawą, bo to wiem, że jest sektą. Specyficzną odmianą satanizmu. Gość mnie zadziwia, bo mówi, że opiera się na Biblii Szatana, ale nie zachowuje tego, co jest w niej napisane. Z tego co mówi, to u nich jest składana ofiara ze zwierząt... Nie wiem, nie wnikam.
I jednak pozostanę przy stwierdzeniu, że jest to ideologia wolnościowa, która wiąże się z oddaniem demonom, do obcowania z demonami.
Hmmm... Jeśli to jest ideologia to już nie jest satanizm. Albo to albo to Jakieś zasady "wolnościowe" każdy se może stworzyć ale to już jest tylko własny światopogląd a nie satanizm. Nie mieszaj rzeczywistości Satanizm to nie tylko jakieś zasady w stylu "rób co chcesz" ale jak sama napisałaś oddanie demonom. I oto chodziło. A jednak satanizm wiąże się z jakimiś praktykami....
Ambiwalentny - zawierający jednocześnie jakieś dobre uczucia i złe zarazem...
A jednak satanizm wiąże się z jakimiś praktykami....
A czy ja mówiłam, że nie wiąże się z żadnymi praktykami
Nie ukrywałam tego...
A teraz mi wybacz Greg, ale ja już właściwie nie wiem co jest co, więc pozwól, że sobie to wszystko poukładam...
Ps. Ja mam dobre i złe uczucia... Heh...