UmiĹscy
Czytnijcie to, proszę, a potem wszyscy zmontujmy polemiczny artykuł do tego. Taka przepychanka intelektualna może nas do siebie zbliżyć, prawda?
Wstep odbieram jako emocjonalny. Beszczelne klechy osmielają się cieszyć z xążki Benedykta. Nie widzę też uzasadnienia dla koncentracji na owym podroździale, w xiażce jest mnóstwo innych rozdziałów o których mozna pisać. Zarzuty Autora względem zaparcia Piotra świadczą o niezrozumieniu aspektu przesłania Ewangelii- Jezus niezrozumiany nawet przez uczniów a co dopiero przez innych. Trochę pisałem już o innych zarzutach na innych forach.
2. Dodam jeszcze, że wnioski Benedykta pokrywają się w dużej mierze z moimi, tj dostrzegam zbieżność poglądów.
Smoku, mógłbyś zacząć pisać po polsku Momentami nie wiadomo o jakim słowie mówisz... a pisze się beZczelny.
Smoku, mógłbyś zacząć pisać po polsku Momentami nie wiadomo o jakim słowie mówisz... a pisze się beZczelny.
To był środek wyrazu artystycznego.
2. Wszystko tem jest po polsku tylko trzeba kontext znać. Kontext owego inkryminowanego artykułu.
osobiście bardzo cenie obecnego papieża.
czy ktoś moze mi przysłać tekst, bo nie mogę go przeczytać odrazu reaguje antywirus...i zamyka mi neta, gdyż wykrywa tam dwa trojany.
czy ktoś moze mi przysłać tekst, bo nie mogę go przeczytać odrazu reaguje antywirus...i zamyka mi neta, gdyż wykrywa tam dwa trojany. zmień antywirusa
tekst jest za długi aby go tutaj wklejać ...
Rachel napisał/a:
czy ktoś moze mi przysłać tekst, bo nie mogę go przeczytać odrazu reaguje antywirus...i zamyka mi neta, gdyż wykrywa tam dwa trojany.
zmień antywirusa
tekst jest za długi aby go tutaj wklejać ...
są też inne opcje.
Dziekuję tym co mi tekst przysłali. Rzeczywście jest dłuuuugi, postaram się do piątku przeczytać i podzielić się wrażeniami.
A jeśli plik jest faktycznie zawirusowany? Nie każdy lubi mieć robaki w komputerze jakos ja wszedłem i nie mam zawirusowanego kompa
pytanie jaki to antywirus. ale jak rozłącza połączenie z netem to stawiam że to Panda a to beznadziejny program i tak wiele wirusów przepuszcza a czepia się niezawirusowanych plików..
[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Czw 21 Sie, 2008 11:38 ]
Ale właściwie to na jaki temat miałaby być ta "intelektualna przepychanka" Marku??
Na temat "nieomylności" papieża? Na temat krytykowanych przez p.Dariusza Kota pseudonaukowych metod Ratzingera? O doniosłości recenzowanej książki czy o recenzji i recenzencie? Bo nie wiem...
Ja w zasadzie mógłbym podpisać się pod cyt. zesztą w tym artykule opinią ks.G.Rysia:
autor „Jezusa z Nazaretu” opiera się w dużej mierze na „wydobywaniu harmonii z tekstów pozornie od siebie (zbyt) odległych czasowo i tematycznie”
Z tym, że obstaję za skreśleniem słowa:"POZORNIE".
Od siebie dorzuciłbym tylko, że kanon jako zbiór tak przypadkowo zebranych, pochodzących od różnych autorów i źródeł raczej średnio nadaje się do poważnej analizy historycznej a zastosowane tam opisy Chrystusa faktycznie raczej czynią z niego postac literacką nie zaś historyczną.
Co zaś do autora Ratzingera i jego książki:
co chwila trafiamy na rozmaite osobiste zwierzenia, całe strony nie kończących się dywagacji teologicznych, a nawet duszpasterskie przygany. Niezwykle irytujące są zwłaszcza próby naiwnego, moralizatorskiego „uwspółcześniania” pewnych motywów nowotestamentalnych. Sytuacja, gdy Jezus pyta o opinie krążące na jego temat „wśród ludzi” (Mk 8:27), zostaje opatrzona taką uwagą:
„(...) również dzisiaj istnieją, rzecz jasna, opinie „ludzi”, którzy coś słyszeli o Jezusie, może nawet poświęcili mu jakieś badania naukowe, nie spotkali jednak Jego samego w Jego niepowtarzalności, jako zupełnie Innego” (s. 245)
Mamy tutaj ów – jak to określił Polak – „specyficznie rozumiany głos autorytetu”, na mocy którego Papież bardzo lekceważąco wypowiada się na temat „jakichś badań naukowych”.
No to o co w końcu chodzi??? Poważna praca naukowa i "szkiełko o oko" czy "czucie i wiara"?
Ja się nie podejmuję czytania książki Ratzingera ależ to musi byc nuuudne...
Ale właściwie to na jaki temat miałaby być ta "intelektualna przepychanka" Marku??
Na temat "nieomylności" papieża? Na temat krytykowanych przez p.Dariusza Kota pseudonaukowych metod Ratzingera? O doniosłości recenzowanej książki czy o recenzji i recenzencie? Bo nie wiem...
Polemika z artukułem Kota może być polemiką z artykułem Kota. Tak trudno to pojąć?
Smokeustachy:
Polemika z artukułem Kota może być polemiką z artykułem Kota. Tak trudno to pojąć?
Dzięki. Pojąłem. Nasza płomienna i dynamiczna dyskusja umiejętnie podsycana i moderowana przez Marka w efekcie doprowadzi do konkluzji, ze Kot jest be a grafoman(oops!)Ratzinger-cacy.
PS. Względnie skończy się wątkiem romantyczno-informatycznym o dziadowskim zabezpieczeniu antywirusowym Waszych przestarzałych kompów.
Smokeustachy:
Polemika z artukułem Kota może być polemiką z artykułem Kota. Tak trudno to pojąć?
Dzięki. Pojąłem. Nasza płomienna i dynamiczna dyskusja umiejętnie podsycana i moderowana przez Marka w efekcie doprowadzi do konkluzji, ze Kot jest be a grafoman(oops!)Ratzinger-cacy.
PS. Względnie skończy się wątkiem romantyczno-informatycznym o dziadowskim zabezpieczeniu antywirusowym Waszych przestarzałych kompów.
Jak Ci Ratzinger nie pasi to ten wątek nie jest dla Ciebie. Ten wątek jest dla tych, co im Ratzinger pasi.
Nasza płomienna i dynamiczna dyskusja umiejętnie podsycana i moderowana przez Marka w efekcie doprowadzi do konkluzji, ze Kot jest be a grafoman(oops!)Ratzinger-cacy
A jak masz grafomańskie zapędy, do pisz do ORF.
A TO jest zgodne z regulaminem??? To chyba uwaga osobista prawda? Ja nie robie wycieczek osobistych. No i łatwo polemizować z Kotem bo...go tu nie ma!
Ok,ok spadam....
A jak masz grafomańskie zapędy, do pisz do ORF.
A TO jest zgodne z regulaminem??? To chyba uwaga osobista prawda? Ja nie robie wycieczek osobistych. No i łatwo polemizować z Kotem bo...go tu nie ma!
Ok,ok spadam....
Kot też polemizuje z Ratzingerem, którego nie ma na Sfini. Poszłeś do niego z pretensją?
Tak trudno zrozumiec, że my tu piszemy polemikę z Kotem, jak napiszemy, to będziesz mógł napisac swoją polemikę do polemiki?
smok:
Poszłeś do niego z pretensją?
Jeśli JA - to ZDECYDOWANIE poszedłem.
NAPRAWDĘ zamierzasz polemizować z Kotem..?
NAPRAWDĘ zamierzasz polemizować z Kotem..?
A co, nie wolno mu? Zresztą, ja mu pomogę.
BTW:
smok:
Poszłeś do niego z pretensją?
Jeśli JA - to ZDECYDOWANIE poszedłem.
NAPRAWDĘ zamierzasz polemizować z Kotem..?
A co w tym dziwnego? Przecież to sieczka jest.
S.Eustachy:
Przecież to sieczka jest.
Może...Lecz czym się różni od TWojej Smoku(czy też SEKSie?)
Głównym problemem jest mitomania "nowoczesnego umysłu" czyli podstawowy dogmat demitologizacji, który przyjął się ze względu na jaskrawą sprzeczność z rzeczywistością. Nowoczesny umysł pożada cudowności w sposób oczywisty, co powoduje rozwój wróżbiarstwa, ezoteryki, zabobonu czy nawet kult superbohaterów. Dodajmy do tego UFO-pasje - tak na początek.
Powalasz na kolana tylko...kto Cie rozumie...
Z tej samej strony:
Szymon:
Artykuł Pana Dariusz Kota pokazuje mi po raz kolejny,że w sprawach wiary
nikt nie jest w pełni obiektywny (nawet Papież),i nawet On analizuje
Ewangelie z załozoną teza teologiczną-katolicką min.prymat Piotra ,bóstwo Jezusa
itd.Sprzecznosci są pomijane , bagatelizowane lub reinterpretowane w
duchu apologetycznym.Moim skromnym zdaniem- laika ,wiarygodność ewangelii jest
organicznie związana z wierygodnością instytucji Koscioła,a ta jest problematyczna.To Kościół stworzył kanon NT w tym ewangelie,a nie odwrotnie
http://www.sfinia.fora.pl...61-93,3261.html
Na tamtym forum dyskutanci(niektórzy) przynajmniej przyznają się, ze ksiązki Ratzingera nie czytali...A Wy???
Niemniej dyskusja SMoka i Marka może być fascynująca doprawdy. Dla nich samych.
Na tamtym forum dyskutanci(niektórzy) przynajmniej przyznają się, ze ksiązki Ratzingera nie czytali...A Wy??? To tylko o nich samych źle świadczy. W sumie nie mają oni o czym wtedy dyskutować.
A ja owszem, czytałem, papi!
[quote="Sauer"]S.Eustachy:
Przecież to sieczka jest.
Może...Lecz czym się różni od TWojej Smoku(czy też SEKSie?)
Głównym problemem jest mitomania "nowoczesnego umysłu" czyli podstawowy dogmat demitologizacji, który przyjął się ze względu na jaskrawą sprzeczność z rzeczywistością. Nowoczesny umysł pożada cudowności w sposób oczywisty, co powoduje rozwój wróżbiarstwa, ezoteryki, zabobonu czy nawet kult superbohaterów. Dodajmy do tego UFO-pasje - tak na początek.
Powalasz na kolana tylko...kto Cie rozumie...
Byle kto na pewno. Trochę trudnych słów, jak mitomania, demitologizacja, rzeczywistość, UFO, superbohater trzeba znać.
Sauer napisał/a:
Na tamtym forum dyskutanci(niektórzy) przynajmniej przyznają się, ze ksiązki Ratzingera nie czytali...A Wy???
To tylko o nich samych źle świadczy. W sumie nie mają oni o czym wtedy dyskutować.
A ja owszem, czytałem, papi!
Tak samo, po książki [też książkę Jezus z Nazaretu, ciekawe kiedy kolejna część będzie, bo ta niby była jako pierwsza ] obecnego papieża sięgnełam jeszcze jak nie był papieżem
Smok:
Byle kto na pewno. Trochę trudnych słów, jak mitomania, demitologizacja, rzeczywistość, UFO, superbohater trzeba znać.
..tak też i ja intelektualnie pył marny na Twych butach z daleka jeno z podziwem będę spoglądał i zachwycał się Twą erudycją i elokwencją Smoczku na wieeeelu forach(bo Twój talent musi jakies ujscie znajdować przecież)...
PS. Kopalińskiego masz w małym paluszku a jak jeszcze z ortografią dasz radę bedę wniebowzięty.