UmiĹscy
no i zakonczyl sie prolog w Londynie. jak zwykle realizacja na najwyzszym poziomie. genialnie pokazane miasto (przepiekne zabytki w centrum bo tam wlasnie biegla 8km trasa) i bardzo dobrze pokazana realizacja. a przede wszystkim genialny komentarz Jarońskiego i Wyrzykowskiego.
szczerze mowiac nie mam ani swojego faworyta ani specjalnie nikomu nie kibicuje - no poza wszelkimi ucieczkami bo zawsze kibicuje uciekinierom zeby dojechali do mety
ale lubie sobie obejrzec ladne pejzaze i peleton. a przede wszystkim komentatorzy - genialni. polecam
przede wszystkim genialny komentarz Jarońskiego i Wyrzykowskiego
Nooo, panowie Jaronski i Wyrzykowski wymiataja - latem kolarstwo, a zima biathlon
Zgadzma sie!!!! Ten wyścig warto oglądać dla Jarońskiego i Wyrzykowskiego No i gór ale niesty 1 semain mam out bo jestme z dala od neta wiec pozdrawiam, ps winokurow nie wygra w ogole wygra ktos z dfupy za przepszoeniem
vinokurov ma spore szanse. dzisiaj ladnie pojechal w prologu. i kloeden moze byc grozny. i ci hiszpanie co ich nazwisk nie pamietam
ale w sumie kit z tym
dzisiaj najbardziej podobal mi sie robbie mcewen :0 bo sie wywrocil efektownie nie zazdroszcze mu ale wypadki sie fajnie oglada
wygra ktos z dfupy
no bardzo mozliwe, bo przeciez 1/3 wywalili za EPO :] ilu jest debiutantow? ponad 50 chyba, a w stawce nie ma nikogo kto by kiedykolwiek wygral TDF
jak bede mial fuxa i checi to moze uda mi sie w tym roku byc na jakims etapie na trasie
jak bede mial fuxa i checi to moze uda mi sie w tym roku byc na jakims etapie na trasie
daj znac na ktorym i gdzie. bedziemy wypatrywac podzas transmisji
a ja bede kibicowal valverde chociaz chhyba nie jest w najwyzszej formie no i jego jazda na czas tez pozostawia wiele do zyczenia
nie wiecie moze czy na jakims zagranicznym kanale ktory lapie cyfra+ jest TdF? bo dzisiaj np najdluzszy etap a oni pokazali start i teraz jakis meeting IAAF leci. a w ogole to moj telewizor sie psuje i dopiero jakies 20-30min po wlaczeniu moge probowac uruchomic dzwiek manipulowaniem przy kablach wiec przy tym starcie nawet nie slyszalem co mowia komentatorzy (co z transmisja)
a co do etapu nr2. kurcze poszedlem grac z kumplami w noge i nie widzialem tego upadku ani finiszu samego. dopiero dzisiaj na oficjalnej stronie filmiki obejrzalem. ciekawe jak dzisiaj pojedzie lider bo go chyba reka troche boli.
Zadna stacja nie pokazuje calych wyscigow na antenie tv, natomiast mozesz probowac via internet, tylko czy africo??
przezylem jakos byla retransmisja ostatnich 70km wczorajszego etapu a ich akurat nie widzialem. a wlasnie trwa transmisja etapu nr3. strasznie wolno jedzie wyscig. maja juz ponad 30min opoznienia
Na razie są nudy- pierwszy tydzień zawsze jest smętny, warto oglądać tylko dla komenatarza ciekawostek i ich humoru . Ja tam czekam na góry, teraz jak ktoś ucieknie to będzie liderem przez 5-7 etapów potem się dopiero zacznie wyścig. Na razie piknik- tak jak dzis 30min opoznienia, zaczna sie gory to ustawia wyscig i pokaza kto co potrafi
btw. Jaronski na giro- Takich 2 jak nas 3 nie bylo ani 1 powiedzial 4
btw2. no i fajne ciekawostki teraz np o d'arc i nietylko
[ Dodano: 2007-07-10, 18:30 ]
ale finisz byl bardzo ciekawy i nietypowy. ale ich cancellara zalatwil a liczylem ze jednak jakis sprinter
Cancellara Fabian (tak??) Pamiętam kilka lat temu jak wróżono mu wielką przyszłość:) To chyba dobrze o nim świadczy, zwł w kontekście innej wypowiedzi, z której wynika, że ci którzy zawdzięczają sukces tylko dopingowi, zazwyczaj trwają na firmamencie krótko. Pojawiają sę niepodziewanie i szybko znikają.
Szkoda tego ładnego sportu skandal za skandalem, co chwila kogoś wykopują. Nie wiadomo do końca, czy widząc heroiczny tryumf bohatera, na prawdę jesteśmy nieświadomymi świadkami zwykłego oszustwa
Ciekawe jak w tym roku poradzi sobie ubiegłoroczny fuksiarz. Nie dam nic sobie uciąć, ale pewnie nie dojedzie do mety.
Zwariowałes?? Nie ma takiego człowieka na świecie co by przez 21 dni z 2 dniami przerwy sunal dzien w dzien na rowerku 45 km/h przez 5-7h i tak dzien w dzien. Gory nie gory deszcz nie deszcz, nie da sie. Tam doping byl jest i bedzie. A wkopuje sie tlyko tych ktorzy robia to zbyt bezcelnie. Tak jak rok temu landis- w czwartek stracil 8min a nastepnego dnia w gorach zrobil ulanska szarze- tak sie nie da- tymbardzije w gorach.
Wierzysz ze oni tak tereferować od marca do pazdzienika prawie non stop na zupkach izostarach i innych takich? Bo ja nie
Ciekawe jak w tym roku poradzi sobie ubiegłoroczny fuksiarz. Nie dam nic sobie uciąć, ale pewnie nie dojedzie do mety.
czyli kto?
@jacol - w sumie no nie wiem wlasnie czy to sie tak da czy nie. chcialbym wierzyc ze nie oszukuja. a z drugiej strony skoro wszyscy biora to szanse sa nadal rowne tylko przy lepszych czasach. ale staram sie nie zaprzatac glowy dopingiem specjalnie
ci którzy zawdzięczają sukces tylko dopingowi
Tylko dopingowi, to by znaczyło, że sukces Cancellara zawdzięcza zarówno dopingowi, jak i talentowi. Nie samym "chlebem" człowiek żyje, ale kibicować zawsze komuś się będzie. Temu Szwajcarowi łatwiej bić brawo, niż Perreiro(ubiegłoroczny zwycięzca, tak??) von gruszka ni pietruszka.
Eniłej zupełnie ambiwalentne odczucia, że szkoda GADAĆ
PERREIRO SIO, o nieznanym mi imieniu - zeszłoroczny phitriumfator
o ile mi sie dobrze zdaje to jego imie to Oscar
i aktualnie nie jest on zwyciesca. bynajmniej nie jest nim tez landis. aktualnie nie ma zwyciezcy TdF2006. pod koniec miesiaca maja byc jakies decyzje. podobnie nie ma chyba zwyciezcy TdF1996 bo bjarne riis jako persona non grata zostal wykreslony i zwyciezcy brak (sic!)
Czyli jakby nic się nie stało, nie wydarzyło.
Nikt nic nie wie, jak w czeskim filmie albo inaczej jak w nie tak dawnej rzeczywistości, same białe plamy. Świat bawi się dalej, tylko co rusz jakaś ścięta głowa turla się jak koło od roweru.
Krasnoludowo
dzisiaj mialem okazje obejrzec pierwszy w tym roku gorski etam na TdF (dla mnie pierwszy bo alpejskie przegapilem bedac nad morzem). no i to sie nazywa wyscig. bardzo ladnie contador i rasmussen zgubili evansa! ale walka czuje bedzie trwala do ostatniej czasowki a moze i na ulicach paryza. no chyba ze jutrzejszy i srodowy etap (bo we wtorek przerwa) zamieszaja.
Lider kolarskiej grupy Astana Aleksander Winokurow miał pozytywny wynik testu antydopingowego po sobotnim zwycięstwie w czasówce podczas wyścigu Tour de France - poinformował jego zespół.
Drużyna Astana wycofała się z tegorocznego wyścigu.
Winokurow podejrzewany jest o dokonanie transfuzji krwi przed sobotnią czasówką, w której okazał się najszybszy. W poniedziałek wygrał trudny etap górski, a próbki pobrane po jego zakończeniu są nadal analizowane.
mówilem- tam wszyscy biorą1 po prostu zbyt bezczelnie to nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie czysty sport- bo to przekracza ludzkie mozliwosci po prostu, nie da sie w 3tyg przejechac w 90h calej francji dzien w dzien gory nie gory, upal nie upal, deszcz nie deszcz.
a lubilem vino i mu kibicowalem w jakis tam sposob. porazka.
Lider Tour de France Duńczyk Michael Rasmussen wycofał się z wyścigu - poinformowała w środę wieczorem w Pau jego grupa Rabobank.
Holenderska ekipa wyjaśniła, że Rasmussen opuścił wyścig na wyraźne żądanie szefów Rabobanku.
Kolarz okłamywał drużynę, podając nieprawdziwe informacje o miejscu pobytu w czerwcu. Przebywał we Włoszech, a nie, jak zapewniał, w Meksyku - wyjaśniła ekipa.
KOKSIARZE!
KWA A lubilem Kurczaka... Glownie za walke 2 lata temu, choc widac bylo ze fajtlapa, koksujac mozna ladnie pruc pod gore, ale zjezdzac to trzeba umiec (3 razy sie wywalil do rowu), w tym ci EPO nie pomoze
3 razy sie wywalil do rowu
ojojoj drwal- a czy to nie od bodaj 2 lata temu sie wypiperzyl na czasowce druzynowej??? Wtedy nie było gór tam
ps. goral dobry, kolarz tez, ale w gorach byl az za mocny spr bym jeszcze tego co ma koszulke gorala bo tez nagle z nikad wyrosl i szarpie po gorach ze hoho wniosek- nie biora sprinterzybo im sie nie oplaca
[ Dodano: 2007-07-26, 00:44 ]
nie wiem, jak jest druzynowa czasowka to wylaczam, tak samo jak sa druzynowe skoki narciarskie
brak mi slow na to wszystko.
ze sprinterow do dopingu przyznal sie z tego co wiem m.in. zabel (skadinad zawsze mu kibicowalem i nadal na finiszach to na niego zwracam uwage). oni biora po to zeby te gory w ogole przejechac nie przekraczajac limitow czasowych. bo na finiszu chyba to za wiele nie daje chociaz kto wie - nie znam sie
bo na finiszu chyba to za wiele nie daje chociaz kto wie - nie znam sie
Daje, chociaz tam sie nie licza pluca tak mocno jak miesnie widziales malego sprintera?:) albo duzego gorala?
ja wlasnie ze wzgledu na wszechobecny doping zrezygnowalem z zawodowego kolarstwa ... szkoda mojego zdrowia.
Ale sami musicie przyznac - emocje niesamowite - nikt nie wie przed zawodami kto zostanie zwyciezcą, bo każdego mają szanse przyłapać na dopingu. Wreszcie sport bez żadnych faworytów
Ale sami musicie przyznac - emocje niesamowite - nikt nie wie przed zawodami kto zostanie zwyciezcą, bo każdego mają szanse przyłapać na dopingu. Wreszcie sport bez żadnych faworytów To dosyć gorzki humor
A kto dzisiaj jedzie w zoltej? Kunktator?
Ale sami musicie przyznac - emocje niesamowite - nikt nie wie przed zawodami kto zostanie zwyciezcą, bo każdego mają szanse przyłapać na dopingu.
Moim zdaniem tam każdy bierze, a jeśli wychodzi wynik ujemny to tylko dlatego, ze bierze sterydy których nie potrafią jeszcze wykryc.
A kto dzisiaj jedzie w zoltej? Kunktator
Dzis nikt.
Co wiecej wszyscy kolarze w peletonie sa astmatykami Malek - jestes astmatykiem? Jesli nie to i tak nie mialbys szans
Co wiecej wszyscy kolarze w peletonie sa astmatykami Malek - jestes astmatykiem? Jesli nie to i tak nie mialbys szans
hehe
jakos i ze wzgledu na plaskie etapy i na te wszystkie afery przestalem sie interesowac i nie ogladam tdf ktore pozera mase czasu wieczorem zerkne w internecie co i jak
Tylko jutro w nd jak ktos lubi ogladac 1/10000000000 paryza to moze w nd wlaczyc tv, bo i tk wygral contador chyba ze sie jutro wylozy na czasowce ale raczrj padac nie bedzie wiec wiemy kto wygral :)
nowego tematu na TdF08 nie bede zakladal bo wyscig rozstrzygnie sie prawdopodobnie dzisiaj podczas wspinaczki na legendarne l'alpe-d'huez badz tez na czasowce dzien przed paryzem, tj w najblizsza sobote.
zreszta strona sportowa to nie jest to o czym chcialem pisac.
malo mnie interesuje kto wygra, chociaz kibicuje teraz schleckowi bo jakos evans mnie nie przekonywal czy to rok temu czy wczesniej a to chyba on jest jego glownym rywalem.
ciekaw jestem jak wyglada sprawa dopingu w tym roku. jakby ciszej o tym, ale kolarstwo przezarte jest rakiem dopingu wiec pewnie wszyscy nadal cos biora.
mimo to bardzo chetnie ogladam tour de france z dwoch powodow.
przede wszystkim komentarz na polskim eurosporcie. chyba nie ma lepszych komentatorow niz jaronski i wyrzykowski. te ich pozasportowe dyskusje i dywagacje! palce lizac czesto nie spogladam na ekran tylko cos tam sobie robie a slucham komentarza bo nigdy nie wiadomo kiedy cos ciekawego powiedza.
a po drugie to genialne widoki. realizatorzy potrafia pokazac ten wyscig, a jest co pokazywac bo alpy czy pireneje to po prostu krajobrazowa bajka. zreszta nawet nizinna francja podczas transmisje jest piekna.
a co do komentarza. z etapu 17:
wzdloz trasy stoja kibice w tym wielu przebranych za jakies misie, elvisa i inne postaci z bajek.
komentatorzy:
-a ty za kogo bys sie przebral?
-za kolarza zeby mnie nie bylo widac. a ty?
-ja zadalem ci to pytanie zeby samemu na nie nie odpowiadac.
<smiech>
-ale przebralbym sie za milicjanta.
-za milicjanta czy policjanta?
-za milicjanta.
-a to jest postac bajkowa?
-to przebralbym sie za madrego milicjanta.
po czym nastapila dyskusja o tym dlaczego to zawsze parami chodzili milicjanci (jeden umial pisac, drugi czytac), oraz pozniej dlaczego chodzili w czterech (bo dwoch bylo potrzebnych do obstawy naukowcow) itd.