UmiĹscy
Redakcja serwisu www.apologetyka.katolik.net.pl serdecznie zaprasza na
V Sesję Apologetyczną, która odbedzię sie w dn.2-4.XII.2005 roku w Krzydlinie Małej k.Wrocławia.
W tym roku na spotkaniu pragniemy skupić się na temacie:
CHARYZMATY WIDZIANE OCZAMI OJCÓW KOŚCIOŁA
Głównym prelegentem będzie ks. prof. Andrzej Siemieniewski.
Planujemy poruszyć nastęoujące tematy:
Czy charyzmaty, których doświadczamy, występowały na początku?
Czy były znane Ojcom Kościoła?
Czy charyzmaty były obecne w całej historii Kościoła?
Czy Ojcowie Kościoła mówili językami, prorokowali, uzdrawiali?
W ramach kontynuacji, prowadzonej przez serwis od ponad roku, dyskusji na temat kerygmatu wystapi Jacek Święcki.
Mamy nadzieję, że na sesji uda nam się zaleźć odpowiedzi na postawione pytania.
Sesja utrzymana jest w konwencji dyskusyjnej. Ty też będziesz miał wpływ na jej przebieg.
Ramowy plan sesji:
PIĄTEK - 2.XII.2005
---------
18.00 Kolacja
19.00 Msza św z homilią wstępną 0
20.00 Dyskusja na temat działalnosci serwisu www.apologetyka.katolik.net.pl
SOBOTA - 3.XII.2005
---------
8:30 Modlitwa poranna
9.00 śniadanie
10.00 katecheza 1 - Jacek Święcki o kerygmacie
11.00 dyskusja
12.00 Anioł Pański przerwa do obiadu
14.00 obiad
15.00 katecheza 2 - ks.prof. Andrzej Siemieniewski
16.00 dyskusja
18.00 kolacja
19.00 Msza św z homilią
20.00 katecheza 3 - ks.prof. Andrzej Siemieniewski
21.00 dyskusja
NIEDZIELA - 4.XII.2005
------
8:30 Modlitwa poranna
9.00 śniadanie
10.00 katecheza 4 - ks.prof. Andrzej Siemieniewski
11.00 dyskusja
12.00 Msza św z homilią
13:30 podsumowanie i wolne wnioski
14.00 obiad i wyjazd
Jeżeli chcesz wziąć udział w sesji, koniecznie napisz na adres sesja5@katolik.net.pl
Pełny koszt sesji wynosi 100 zł.
Na temat ośrodka, w którym odbędzie sie sesja dowiesz się więcej na podanej stronie:
http://cdk.klaretyni.pl/
ZAPRASZAMY
Pozdrawiam życząc owocnych dyskusji - mnie przed wyjazdem powstrzymuja tylko inne obowiązki...
Edytowany: msg
Precyzuję problematykę swojej konferencji:
W jaki sposób nasze rozumienie charyzmatów zależy od głoszonego kerygmatu i jaki to ma konkretny wpływ na używanie charyzmatów w grupach modlitewnych i/lub wspólnotach Odnowy?
Temat jest trudny, dla wielu może nawet "abstrakcyjny", niemniej uważam że NAJWYŻSZY CZAS by go wreszcie poruszyć. Swoje obserwacje wywodzę z własnego doświadczenia: francuskie wspólnoty Odnowy posługują się innymi schematami kerygmatycznymi, a animowane przez nie zgromadzenia modlitewne wyglądają inaczej niż to, z czym się na ogół stykam w Polsce. Nieco inne jest też nauczanie o charyzmatach [w trakcie seminarium lub z innej okazji]. Gdy ja wygłaszam w swojej grupie konferencję o charyzmatach [wg tego co kiedyś otrzymałem we Francji], natychmiast zgłaszają się do mnie ludzie wyrażający ogromne zdziwienie: "Tyle razy o tym już słuchałem, ale nigdy jeszcze nie powiedziano mi, że...".
Jedynie w swojej grupie modlitewnej udało się [mnie i żonie] wprowadzić sporo cech zgromadzeń modlitewnych charakterystycznych dla francuskich wspólnot. Ale i na ten temat starliśmy się kiedyś z poprzednim liderem nie na żarty, bo on chciał, że by u nas też było tak samo jak "gdzie indziej"...
Równocześnie jest to grupa, która właściwie nie zetknęła się z 4PŻD lub kerygmatem filipowym [poza pojedynczymi osobami], a całą swą "wiedzę inicjacyjną" czerpie z seminarium wg materiałów o. Kozłowskiego, które w dużej mierze opierają się na schemacie ćwiczeń duchowych i regułach rozpoznawania duchów św. Ignacego z Loyoli.
Inna kwestia, którą chcę poruszyć, to fakt, że IMHO modlitwa o wylanie Ducha św. nie powinna stanowić części kerygmatu, ani części seminarium ewangelizacyjnego, ale powinna być swoistym pogłębieniem kerygmatu, które wymaga osobnego seminarium.
Dlaczego jest to ważne ? Ano dlatego, że kerygmat, który wprowadza dary Ducha św. w ścisłej zależności od sakramentów i w ścisłym kontekście Kościoła, musi po prostu prowadzić do zdecydowanie innej teorii i praktyki charyzmatu niż to, co powszechnie obserwujemy w środowisku wolnokościelnym [a także wielu wspólnotach katolickich zarażonych koncepcjami neo-protestanckimi].
W ten sposób upada pseudoekumeniczny mit, że skoro jesteśmy napełnieni tym samym Duchem, to właściwie nic nas nie dzieli... Owszem, dzieli nas to, co uważamy za autentyczny charyzmat, a co nie, a także rola jaką przyznajemy charyzmatom w zbawianiu nas i w rozwoju Kościoła. I ten mit trzeba za wszelką cenę obalić, jeśli nie chcemy - jako katolicka Odnowa - padać ofiarą dalszych rozłamów.
Jeśli ktoś chce ze mną o tym podyskutować - zapraszam na sesję.