UmiĹscy
Witka Ziomy,
nie za bardzo mam ochotę na ścieranie się na ćwikach z pmp, poza tym jest gnój co nie miara z zapisaniem się ne dobre zajęcia, ktoś wie, jak to się to wykasowywuje? Mam iść gdzieś, czy co, nie wiem?
Pozdro i dziekie za odpisanie, narson
Tak w zasadzie to jest chyba pytanie ogólne, ale nie szulakem na innych dzialach naszego kochanego foruma. Jeszcze raz pozdro, szczególnie dla ludzi, którzy wypili wczoraj litr wódki i dzisiaj mają balon zamiast glowy(ja sie do nich zaliczam, czego obecnie szczerze żaluję... yglądam mniej więcej tak - )
NIE MA MOZLIWOSCI WYKAZOSWANIA CZEGOS TAM Z DEKLARACJI. CHYBA ZE KTOS PRZEZ PARE (PARENASCIE) TYGODNI POLEZY W SZPITALU ITD ALBO MA KOLIZJE NIE DAJACA SIE USUNAC PRZY POMOCY WPK. RADZE POJSC DPILNIE DO WPK I POSTARAC SIE POGADAC Z PANIA JUNG WS ZMIANY TERMINU/GRUPY ITP. NATOMIAST NA ODDEKLAROWANIE NIE LICZYLBYM.
ale jak slyszalem, to rok temu ktoś tam coś tam i się mu udalo .
a czy moim wytłumaczeniem może być brak możliwości zapisania się na zajęcia, bo mają likwidować część grup, a wtedy, na kiedy mają nas przerzucić nie za bardzo mogę chodzić, bo mam zajęcia na historii .
Marcin, mam the same problem
DOpiero jeśli żadna inna grupa nie będzie pasowała (albo nie da się nikogo jużtam wcisnąć) można oczywiście oddeklarować.
Będę szczery: obecnie WPK naliczyła ok. 1000 (słownie TYSIĄC) róznych ddodatkowych deklaracji/oddeklarowań w ramach dwóch tygodni "życzliwości wszelkiego rodzaju" dla studentów i od jutra powracamy do pewnych standardów, jeśli nie chcemy utonąć w usosowskim bajorze z tysiacami wniosków studentów.
Jeszcze raz powtarzam: można odeklarowac przedmiot jeśli grupa jest likwidowana I ZARAZEM jest tak, że nie da się znaleźć miejsca w innej grupie przy założeniu że nie dochodzi przy tym do kolizji między zajęciami W RAMACH WPiA.
Prosze Państwa wexmy się w garść: niech Wydział Historii i inne też pójdą na rękę studentom a nie tylko WPiA; u nas może panowac wieczny chaos?? Jeśli ktoś nie daje rady studiowac dwóch kierunków na raz to może trzeba podjąć męską decyzję i z czegoś zrezygnować? To jużjest prawdziwa plaga studentów z 2-3 kierunkami, przy czym ILOSC NIE PRZECHODZI ABSOLUTNIOE W JAKOSC CO WYCHODZI NA EGZAMINACH, GDZIE 2-3 KIERUNKOWCY CZESTO WYPADAJA ZALOSNIE...
uWAGA: TO BYLA MOJA PRYWATNA OPINIA
no i za przeproszeniem - superterefere na miejscu....
BO MOTYLOA NOGA USOS ODRZUCA MOJ LOGIN I NIE WIEM KOGO MAM W GRUPIE! NAQET KAROLINA JUNG NIE WIE CO SIE DZIEJE! DLACZEGO ON ROBI TO WLASNIE MI !!!!!!
no i doigrales sie
Zniszcze USOSA!
Jeśli ktoś nie daje rady studiowac dwóch kierunków na raz to może trzeba podjąć męską decyzję i z czegoś zrezygnować? To jużjest prawdziwa plaga studentów z 2-3 kierunkami, przy czym ILOSC NIE PRZECHODZI ABSOLUTNIOE W JAKOSC CO WYCHODZI NA EGZAMINACH, GDZIE 2-3 KIERUNKOWCY CZESTO WYPADAJA ZALOSNIE...
uWAGA: TO BYLA MOJA PRYWATNA OPINIA
1)daję sobie radę, nawet świetnie, bo na historii ucuiłałem na Stypendium Naukowe, a na prawie poszło mi trochę gorzej,
2)w przyszłym roku planuję iść jeszcze ne filozofię i będzie to mój 3 kierunek studiów, a po glowie chodzi m jeszcze teologia,
3)zgadzam się z poglądem szpmgrpfz, że czść dwókierunkowców, a nawet i jednokierunkowców, powinna "studiować" w szkole zawodowej wydział obróbki materialów kierunek szwalnictwo . Nie to, że jestem jakiś tam samolubny, ale czasem trzeba być obiektywnym i liczyć sily na zamiary... To taki maly apelik do naszej braci studenckiej
ale ja nie neguje, że Pan sobie daje rade na historii - mnie interesuje tylko PRAWO w sensie PLANU i REGUŁ GRY, których powoli nikt nie traktuje już na WPiA poważnie. Oczywiście moim zdaniem to nie jest tak, że winni są tylko studenci; wręcz przeciwnie, w dużej mierze "decydenci" róznych szczebli. Niemniej czwarty rok uczę i z każdym rokiem jest więcej "kapryszących" studentów, że w ogóle na WPiA w ogóle coś muszą jeszcze robić (oczywiście na ich drugich kierunkach zachowują się jak potulne baranki, realizują narzucony plan, zdobywają stypendia naukowe, itd.). Co roku kilku osobom pozwalam na quasi-eksternistyczne traktowanie moich ćwiczeń, ale po wynikach tych osób na egzaminie zaczynam się zastanawiać czy powinno mi zależeć (w granicach mojego nikłego chocby wpływu) na przylożeniu się do wyprodukowania kolejnego "posiadajacego dyplom magistra Prawa" czy raczej Prawnika. Sorry za off-topik
Mam iść gdzieś, czy co, nie wiem? jak dziecko we mgle zadajesz pytanie, na ktore możesz znaleźć odpowiedź w materiałach dostepnych wszystkim
pożniej udowadniasz że mimo to
Mnie zastanawia jak obie Panie z którymi mialem do czynienia w WPK zachowuja taki spokoj?! Jada na lekach czy co
A teraz quote i komentarz a'la wyborcza
mnie interesuje tylko PRAWO
Gratulujemy!
[quote="Wojtek"]
No, jestem ukontentowany ;-)
Moja myśl jest taka: jesli WPK Panu nie pomioze (oddeklarować), to nikt Panu nie pomoże.
To było motto dnia.