UmiĹscy
Czy djembe jest instrumentem zakazanym na mszy świętej? Czy można na nim grać ? Spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat i z różną praktyką w kościołach. Proszę o wyjaśnienie tego zagadnienia.
U mnie nikt nie krzyczy... Djembe jest... Hmm.. no ok, nie djembe, 4 konga Ale efekt podobny Myślę, że zależy to głównie od proboszczów...
przeczytaj i odpowiedz sobie sam
A u mnie elektryk gra Ale bez przesterów i delikatnie Podkłady solowe robi
U nas jest djembe i spisuje się całkiem nieźle.
Ja uważam, że dużo zależy od tego jaki jest cel i efekt użycia instrumentów podczas liturgii. W modlitwie chodzi o to aby ją neleżycie przeżyć. I jak instrumenty w tym pomagają, to czemu miały by być zabronione?
Z tym, że np. perkusja nie za bardzo nadaje się na mszę to się zgodzę, gdyż można by dyskutować o wpływie jej brzmienia na godne i należycie przeżywanie przez wiernych mszy świętej. Po prostu jest to głośny instrument, a wierni zamiast przeżywać spotkanie z Bogiem, by byli pochłonięci skupieniem się na dźwiękach a nie Bogu. To chyba właśnie o to chodzi, aby instrumenty pozwalały ukierunkować uwagę wiernych na Bogu.
To tyle a'propos mszy świętej.
Lecz w kościele są też inne spotkania niż tylko liturgia. Są przecież uwielbienia, koncerty, itp. Ja osobiście uważam, że podczas uwielbienia nawet perkusja czy girata elektryczna była by mile widziana. Wiele razy byłem na takich uwielbieniach, gdzie grał profesjonalny zespół i przyznam szczerze, że obecność perkusji i gitary elektrycznej bardzo pozytywnie wpływało na przeżywanie uwielbieniowej formy modlitwy.
Ja uważam...
Natomiast Biskupi polscy, którzy podpisali wyżej podaną przeze mnie instrukcje uwazają inaczej.
I, jeżeli proboszcz dopuszcza do stosowania zakazanych instrumentów, to albo przepisów nie zna, albo uważa, ze nie musi sie do nich stosować. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku źle to o nim swiadczy. Po prostu. Daje zły przykład wiernym.
Lecz w kościele są też inne spotkania niż tylko liturgia. Są przecież uwielbienia, koncerty, itp. Ja osobiście uważam, że podczas uwielbienia nawet perkusja czy girata elektryczna była by mile widziana. Wiele razy byłem na takich uwielbieniach, gdzie grał profesjonalny zespół i przyznam szczerze, że obecność perkusji i gitary elektrycznej bardzo pozytywnie wpływało na przeżywanie uwielbieniowej formy modlitwy.
Natomiast Biskupi polscy, którzy podpisali wyżej podaną przeze mnie instrukcje uwazają inaczej. A gdzie w tym fragmencie co zacytowałeś jest napisane, że nie wolno używać djembe?
to, że nie napisano szczegółowo, ze nie wolno grac na grzebieniu, to nie znaczy, że wolno. Jest mowa o perkusji, czyli dotyczy to wszystkich instrumentów tego typu.
Co do djembe to spotkałam ten instrument w wielu kościołach i jakoś nikt specjalnie się tym nie dziwił. Nie wiem więc dlaczego niektórzy mówią, że jest on zakazany ..
A gdzie w tym fragmencie co zacytowałeś jest napisane, że nie wolno używać djembe?
to wynika z definicji słowa 'perkusja':
Perkusja, instrumenty muzyczne z grupy idiofonów i membranofonów. Dzielą się na instrumenty o określonej wysokości dźwięku (np. kotły, wibrafon, ksylofon, dzwony, dzwonki, czelesta) oraz instrumenty o nieokreślonej wysokości dźwięku (bębny, talerze, kastaniety, gong, trójkąt).
http://portalwiedzy.onet....usja,haslo.html
choć w gruncie rzeczy sam mam wątpliwości czy chodziło o wszystkie instrumenty perkusyjne, czy o klasyczny zestaw perkusyjny; ale możliwe, ze to zamierzony brak precyzji...
Poza organami wolno używać w liturgii innych instrumentów z wyjątkiem tych, które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej. Djembe nie spełnia żadnego z tych warunków, więc nie widzę przeszkód. A djembe to nie perkusja swoją drogą. Jest to afrykański instrument etniczny a nie instrument muzyki rozrywkowej.
M. Ink. *, jak sam przytoczyłeś perkusja to instrumenty, cały zestaw, a nie pojedynczy bębenek. Zresztą też uważam, że chodziło tutaj o perkusję jaką znamy z zespołów rockowych itp.
M. Ink. *, jak sam przytoczyłeś perkusja to instrumenty, cały zestaw, a nie pojedynczy bębenek. Zresztą też uważam, że chodziło tutaj o perkusję jaką znamy z zespołów rockowych itp.
problem rozbija się o to czy autor przepisu miał na myśli :
klasyczny zestaw perkusyjny
czy
wszystkie instrumenty perkusyjne
dopóki sprawa sie nie wyjaśni nie mam zamiaru prosić kierownika lokalnej scholi, by zgodził się na mój udział z moją djembe w coniedzielnych 'urozmaiceniach mszy' i pozwolę by moje uszy katował nasz średnio-udolny organista
zawsze można poprowadzić mszę młodzieżową - na pielgrzymkach powszechnie uzywa się djembe, konga etc. w zespole muzycznym - po prostu chodzi o wkomponowanie w całość muzyki tak aby nie było to zbyt głośne i wychodzące poza resztę zespołu oraz aby melodie sprzyjały skupieniu a nie robić koncertu z mszy.. i tyle...