ďťż
Strona początkowa Umińscy1 maja nowa encyklika Benedykta XVI "Caritas in veritatnowa subdomena www.legia.chelmza.biznowa kontrowersyjna książka dot. etyki chrześcijańskiejNowa super zmiana w planie studiówNOWA strona o RADIU MARYJA. ZapraszamyCzy Nowa Ewangelizacja demontuje kościół?"Walczący z sektami" - nowa sekta?Nowa WWW uczelniNowa siedzibia WPiANowa Ewangelizacja = pseudoewangelizacja??
 

Umińscy

"Nowa matura" ja już sam nie wiem jak co kiedy i gdzie bo to wszystko zakrecone jest ale przytocze jeden tekst

Maturalne sikanie przez sms

Urzędnicy Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej opowiedzieli dyrektorom szkół, jak ma wyglądać matura od kuchni. Zakazali powtarzać tego prasie. Na szczęście nie wszyscy posłuchali - pisze "Życie Warszawy".

Rozmówcami gazety byli dyrektorzy warszawskich liceów, nazwani przez nią umownie dyrektor Jan i dyrektor Ewa. Ich zdaniem, pod hasłem tajemnicy kryje się lekceważenie kodeksu pracy i garść zwykłych absurdów - podaje gazeta.

Egzamin pisemny trwa pięć godzin, wliczając w to półgodzinną przerwę na herbatę i kanapki. Przed i po przerwie maturzystom nie wolno wychodzić na siusiu. Urzędnicy początkowo chcieli pozwolić na siusianie tylko osobom, które mają lekarskie zaświadczenie o chorobie nerek. Ostatecznie siusiać mogą wszyscy, ale... Jeśli kogoś przyprze, nie wolno mu wyjść do toalety samemu, nie może też odprowadzić go członek komisji, bo tym nie wolno opuszczać sali. Do sal może zaglądać tylko dyrektor, ale za to komisji nie wolno z nim rozmawiać - informuje "Życie Warszawy".

Co robić? Gdy uczeń zgłosi, że chce sikać, przewodniczący komisji musi mi przesłać SMS o treści: 'Sala 5 chcemy siusiu', wówczas ja tam pójdę, a komisja wskaże mi palcem ucznia, którego zaprowadzę do kabiny, a potem odprowadzę - opowiada gazecie dyrektor Jan, u którego matura będzie odbywać się w 12 salach. A co mają zrobić członkowie komisji, jeśli ich przyprze? Niech pozakładają pampersy. W trakcie egzaminu nie wolno im sikać ­ dodaje dyrektor Ewa.

Dyrektorzy rozglądają się też za łóżkami polowym. Wielu nie będzie się opłacało wychodzić ze szkoły przez trzy maturalne tygodnie. Każdego dnia dyrektor będzie musiał siedzieć do godz. 22. Do tego czasu w placówce ma zjawić się specjalny kurier, któremu zostaną przekazane napisane prace. Dyrektor nie może umówić się z posłańcem na konkretną godzinę, ponieważ godzina jego przyjazdu jest objęta tajemnicą. Podobnie jak poranny przyjazd kuriera z tematami egzaminacyjnymi na dany dzień. Wiadomo tylko, że ich rozwożenie będzie się zaczynało o godz. 4 rano - pisze "Życie Warszawy".



O matko i córko! Toć to katastrofa! Ludzie kompletnie ześwirowali na punkcie tej matury. Mówię Wam, że jeszcze powrócą do tej starej, bo ta nowa jest niemożliwa, zwłaszcza pod względem organizacyjnym. Nic tylko papmers na tyłek, długopis w rękę i sru na maturkę!!! Rewelacja!
U mnie to było fajnie... Nie było problemów z wychodzeniem na siku, nauczyciele się wzajemnie odwiedzali w salach, plotkowali... Żyć nie umierać Echhh... To były czasy
Ja będę sikał na sali. A co mi tam, jak ma do wybory zasikac garniaka lub podałoge to wybieram podłoge Skoro to nikomu nie przeszkadza to looz. A może komus zamias siku zachce sie wypedzic demona Hmmmm mam nadzieje, że pojdzie w moje slady i wypedzi go także na ziemie
Niby tak, ale gorzej wtedy będzie wytrzymać te 5h na sali Ewentualnie proponuję za okno.
Przyjmijcie moje kondolencje


Ale co to za ściema w ogóle, że 5h na sali??!! Toż to ByZyDura!!!!!!!!!!!!!!
Nawet jak z języka są trzy arkusze, to każdy osobno. 2h pierwszy, później jakoś 15 minut przerwy, potem drugi arkusz i przerwa, i trzeci arkusz. Przecież siedzieć 5h to mięśnie tyłka mogą się nadwyrężyć!!
A jak skończysz wcześniej pisać, to pewnie Cię nie wypuszczą, bo będziesz musiał siedzieć przepisowo 5h
Eh, co to za matura, jeśli kasztany za oknem nie kwitną i nie jest zielono na drzewach...
Bzdura nie matura Ja tam więcej niż 2 godzinki na sali nie siedzę buheheh a swoją drogą Daidoss Twoje "zlanie" podłogi mogłoby dać tym pajacykom z komisji i nie tylko z komisji coś do myślenia. Dwa dni temu usłyszałam plotę (a może to nie plota), że kochane Ministerstwo Oświaty ma zamiar powrócić do starego systemu nauczania bo gimnazja to totalna pomyłka więc i pewnie tak jak Offieczka piszesz wrócą stare maturki, bo tak na moje oko to wielu z nas nie zda tych nowych
ja mysle ze mature taka mozan by bylo zdac, ale po zreformowaniu programu nauczania... idzie w podstawowce taki uczen do 4 klasy i czytac i pisac nie umie... wyobrazacie sobie jak to bedzie jak ci co zaczeli od poczatku (czyli 1 kl podstawowki) uczyc sie z reforma? oni na tej maturze to tylko beda umieli sie podpiasc, albo i nie... przez 5 godzin beda probowali sie bezblednie podpisac... a pampersy to powinny byc dostarczone maturzystom na kodszt ministwrstwa no co? papmersy dla doroslych sa drogie, wiec dlaczego uczniowie maja je sami kupowac? jak daja kanapki to i moze pieluszki tez?

jak daja kanapki to i moze pieluszki tez?
ale oni nie daja anie kanapek anie pieluszek
i bede glodny siedzial
a z tym to jeszcze maly problem cos do picia bym mial zabrac
a wiecie ze w naszym LO matme piszemy na sali gimnastycznej a nas bedzie cos ponad 40 osob i bedziemy tak daleko od siebie ze nie ma szans na sciaganie raczej
No, z tym żarciem też perwa... U nas można było miec wszystko. I powiem Wam jeszcze, co szkoła nam kupiła, żeby nam dogodzić w tych trudnych godzinach Dostaliśmy butelkę wody mineralnej, banana, Pirincesse mleczną i dużą kanapkę z bufetu szkolnego. A jak ktoś jeszcze był głodny, mógł spokojnie zajść do bufetu, wracając np. z wizyty w kibelku. Dodatkowo mogliśmy mieć swoje maskotki i nikt nie marudził. Wszystko było okej. Atmosfera była przyjemna, nauczyciele okazywali nam zrozumienie, podpowiadali jak trzeba było , wszystko, żebyśmy wypadli jak najlepiej i żebyśmy się tak nie stresowali. A teraz?! Prawie jak w obozie koncentracyjnym, albo w szkole za czasów germanizacji i rusyfikacji Nie rozumiem czemu tak teraz beznadziejnie porobili.
Kolejny przykład głupoty


Dodatkowy termin matury?

"Gazeta Wyborcza": Żądają tego rodzice, posłowie SdPl i sami uczniowie. Ministerstwo Edukacji twardo mówi jednak "nie".

Dzisiaj stanowisko ma zająć rzecznik praw obywatelskich. Maturzyści, którzy np. z powodu choroby czy kłopotów rodzinnych nie pojawią się na egzaminie w wyznaczonym dniu, kolejną szansę na zdawanie matury będą mieć dopiero w styczniu. A to oznacza, że na studia będą mogli zdawać dopiero za rok.

"To nieuczciwe" - zaznacza Jakub Zbrzeżny, tegoroczny maturzysta.

Wygrał olimpiadę z języka łacińskiego, wkrótce miał reprezentować Polskę na międzynarodowym konkursie we Włoszech. Nie wyjedzie, bo w tym czasie ma maturę z angielskiego. Jeśli do niej nie przystąpi, straci rok.

Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców w liście do rzecznika praw obywatelskich brak dodatkowych terminów matur uznało za "rażące naruszenie praw i zasad respektowanych w każdym demokratycznym społeczeństwie" - pisze "Gazeta Wyborcza".

"Stworzono drugą, gorszą kategorię uczniów" - zaznacza Krzysztof Śnioszek, przewodniczący KPRiRR.

Do RPO napisali też posłowie Socjaldemokracji Polskiej: brak drugiego terminu matury to naruszenie konstytucyjnych praw i równego dostępu do edukacji.

"Zwróciliśmy się do MENiS o wyjaśnienia" - poinformował Stanisław Wileński z biura RPO.

Jak się dowiedzieliśmy, resort odpowiedź już przygotował. Argumentuje w niej m.in., że dodatkowych terminów nowej matury nie będzie, bo zastąpiła ona egzaminy wstępne na studia, a żadna uczelnia nigdy nie przeprowadzała dodatkowego naboru dla tych, którzy nie mogli zdawać egzaminów w wyznaczonym dniu - przedstawia stanowisko ministerstwa "Gazeta Wyborcza".


PS.
Przeniosłem ten temat do tego działu gdyżzamieściłem aankietę. Jeśli komuś utrudniłem w ten sposób przeglądanie forum to przepraszam.

Pozdrawiam Radek >:)<
Gonzo, trochę nie rozumiem Twojego pytania w ankiecie...
Pytasz, czy reforma została przeprowadzona prawidłowo. Co przez to rozumiesz? Czy chodzi Ci o zgodność z konstytucją?

Moim zdaniem reforma edukacji to dobry pomysł. Tylko, że wykonanie już mniej...
A co do nowej matury, to podziękujmy szanownej pani Łybackiej, byłej (na szczęście ale i na nieszczęście) minister edukacji. Ta kobieta tak zamieszała nam maturę, że teraz nikt nie wie jak to ma wyglądać.

A teraz komunikat do "nowych" maturzystów:
I tak my nigdy nie pisaliśmy matury, więc po co się dodatkowo stresować, że jest nowa?? Ci, co pisali starą na pewno też się stresowali. A ten cały stres przed naszą maturą, to przysłowiowe robienie wideł z igły. Dajcie na luz, ludzie! No dres no stres

Gonzo, trochę nie rozumiem Twojego pytania w ankiecie...
Pytasz, czy reforma została przeprowadzona prawidłowo. Co przez to rozumiesz? Czy chodzi Ci o zgodność z konstytucją?


Chodzi mi o przeprowadzenie całej matury. Czyli o wprowadzenie jej w życie. Ja myśle ze sama reforma była potrzebna no ale po drodze nie uniknieto wielu błedów.


Futrzak a kto tu sie stresuje chyba tylko kujony no i nasi rodzice oczywiscie

Niektóre osoby się niestety stresują. Ja nie mówię tu o sobie. Bo ja się za mało stresuję
Ja tam uważam że ta cała reforma to pomyłka. No i całkowicie zgadzam się z Futerem-my nie zdawaliśmy jeszcze matury więc chcąc nie chcąc jest ona dla nas czymś nowym więc po cor obić wkoło tego to całe wielkie "halo" heheh. Matura jest dla ludzi więc i dla nas A stres? Na co to komu Mnie jak na złość nie chce dopaść przez co nie mam żadnej motywacji do nauki jest radośnie
Nie ma co się oszukiwać zdac by się chciało ale ogólnie jakiegos wielkiego strachu to nie ma. Daję jakoś rade. Nie mówie, że całkiem looz ale tez nie jest horror. MOże coś się sciagnie heheheh a jak nie to pozostaja mi inne lata na zdanie jeje
ja mature pisalam na slai gimnastycznej, okna byly pozaslaniane szarym papierem... wszystko by bylo ok, gdyby nie na matematyce dyrekcja stojaca nade mna przwie caly czas wiedzieli ze ode mnie moga wyjsc sciagi, dlatego mnie pilnowala poza tym poszla fama ze z kuratorium beda z zaskoczenia przyjezdzac do szkol wiec wszyscy sie bali, a szczegolnie dyrekcja, stad pewnie ten szary papier na oknach, zeby tylko nikt nie zajzal, no fakt to rozp[rasza, ae rok pozniej byl kolorowy karto na oknach wiec chyba bylo milej niz taka szarosc wszedzie jak w jakiejs celi
O matko, okna Wam zasłaniali? Ludzie świrują dosłownie z tą maturą. To TYLKO egzamin! Taki jak jeden z wielu później na studiach! A na studiach jakoś się takich afer nie robi
o losie... ale mnie straszycie tym wszystkim, a moja matura w przyszłym roku..

o losie... ale mnie straszycie tym wszystkim, a moja matura w przyszłym roku..
Ty sie narazie nie guj jak napisze maturke to Ci powiem jak bylo i ww tedy dopiero mozesz zaczac

Pozdrawiam >:)<
Gonzo, to zobaczymy jak za kilka dni przed angielskim będziesz się zachowywał... sam mi dzisiaj pokazywałeś jaką ławkę wam w klasie przygotowali na ustny egzamin >:)<
niby tak na luzie podchodzisz, a ciekawe jak będzie naprawdę... >:)< sesesesese...
(oczywiście piszę to niezłośliwie, więc jakby co proszę się nie czepiać )

P.S. No to teraz my rządzimy w szkole?
inis a Ty to kto :> juz mam grukpe osob d oeliminacji ale nie jestem dalej pewny :P

no anglika mam juz w pojniedzialek wiec Ci powiem w ten sam dzien
Będę za Was trzymać kciuki
A powiedzcie mi, dziś mieliście zakończenie roku szkolnego? I teraz dopiero będą ustne i pisemne, czy jak to tam jest?
dokladnie tak jak mowiszOffca do konca kwietnia powinna byc matura ustna przeprowadzona pozniej dopeiro pisemna a dzis dostalismy swiadectwa ukonczenia tej szkoly :P
Gratuluję Pamiętam jaka to też była dla mnie radość nazywać się absolwentką i mieć już wykształcenie średnie
no to się Gonzo wysil, a na pewno odkryjesz, że ja to ja

Nowa organizacja matury spowodowała, że egzamin będzie kosztował aż 60 milionów złotych. Na starą maturę potrzeba było zaledwie kilkuset tysięcy.

Marnotractwo!
Offca - "marnotrawstwo".

A poza tym ta matura kosztuje tyle chyba dla tego, że jest po raz pierwszy organizowana. I wydaje mi się, że ona daje równe szanse wszystkim zdającym (przynajmniej w części pisemnej).
Przepraszam Futrzaku, własnie nie byłam pewna jak się to pisze Trudne słowo >:)<
mniejsza o slowka mi zostalo troche powyzej godziny i o 9.00 mam wchodzic na ustny z anglika oj co to bedzie >:)<

a moze wystarczy ze sie usmiechne do komisji
No to zdajcie relację jak Wam poszło
no wiec ja wszedlem do sali okolo godziny 9.00
najpierw komisja sparawdzila moj dowod osobisty czy ja to na pewno ja
pozniej losowanie zestawu moj nr to 19
nastepnie mialem 5 minut na przygotowanie
ten czas zlecial jak z bicza strzelil
no i zaczela sie rozmowa
1. mialem zamowic jedzenie przez telefon oraz dowiedziec sie ile czasu zajmie dojazd oraz ile to kosztuje
2. bylem swwiadkiem napadu musze opisac gdzie stalem jak wygladal rabunek oraz jak byl ubany przestepca
3. lubie muzyke rockowa i mam przekonac do niej mojego/a kolege/koleznke
4. rysunek przedstawial plaze na ktorej bylo pelosmieci oraz faceta z grupka dzieci ktore zbieraly te smieci
Pytabnia do rysunku
a)cos na temat jakie zarozenie niesie zatrowanie srodowiska
b)co robie zeby zapobiec zatrowaniu srodowiska

no i zobaczymy jak mi poszlo o 14 wyniki wiec dopiero pozniej to skomentuje
Tylko 5 minut na przygotowanie?? Ja mialam 20 i sie nie wyrobilam W taka panikę wpadłam, że cała moja wiedza z angielskiego wypadła mi z głowy. Wszystkie słówka, zwroty, wyrażenia, gramatyka... To był mój najgorszy egzamin w życiu Jak mnie o coś pytali, nic nie potrafiłam odpowiedzieć. Taka pustka w głowie jak nigdy. Podpowiadali mi tak, że prawie wszystko za mnie powiedzieli Ledwo zdałam angielski. Z listości mnie przepuścili, a poza tym wcześniej się za mnie ksiądz u członków komisji wstawił
no wiec uzyskalem 16/20 punktow czyli 80%
jak by mi ktos rano powiedziel ze tyle moge miec to bym bral w ciemno
no ale teraz czuje jakis niedosyt, czuje ze potrafie uzysakc lepsza ilosc punktow no ale coz jest jak jest wazne ze juz zaliczone

Nie ma ocen, tylko procenty???

Gonzo -

Nie ma ocen, tylko procenty???

Gonzo -


nie ma juz ocen bo to nie miarodajne jest teraz sa rozne poziomy

i dziekuje Offca

[ Dodano: Pon 18 Kwi 2005 14:39 ]
WSZYSTKIM MATURZYSTOM-BAAAAARDZO WIELKIE BRAWA JUZ TERAZ :BRAWA: ZA WASZ WYSIŁEK, ZMAGANIE
A WSZYSTKIM, KTORZY STOJA PRZED TYM MOMENTEM ZYCIA-Z GŁEBIN SERCA POLECAM PSALM 121
Jak rozmawiam z róznymi ludźmi to te początki z maturami nieźle im idą:)
Tak 3mać maturzyści
Dziś i mnie pokarało. 3majcie kciuki pamiętajcie w modlitwie
Ja startuję dziś o 14.30. Proszę o to samo, co Daidoss
ZDAŁEM
YEAH!!!! Daidoss gratulacje!!!! Teraz módl się za mnie
A to Wy tak szybko wiecie? U nas to sie czekaaalo i czekalo na wyniki..

A to Wy tak szybko wiecie? U nas to sie czekaaalo i czekalo na wyniki..
no my mamy wyniki zaraz po tym jak ostatni uczn zaliczy egzamin

Graatuluje TYm co zdali
Jutro polski tez bedzie syf
jejq i mnie się udało )))) Gonzo wielkie dziękuje za wsparcie !! :) co za radość...jeszcze czwartek polski i jesteśmy w domu
maturka jest prosta tylko trzeba sie do niej troszke przygotować
a ile punktów miałeś Daidoss
i 3mam dalej kciuki
Ja też ZDAŁEM!!!! Dzięki wszystkim za wszystko. Gratuluję pani Olancie, gratuluję panu Gonzo(wi), gratuluję panu Daidossowi. Nikt chyba więcej nie pisał z nas w tym temacie.

Ja też ZDAŁEM!!!! Dzięki wszystkim za wszystko. Gratuluję pani Olancie, gratuluję panu Gonzo(wi), gratuluję panu Daidossowi. Nikt chyba więcej nie pisał z nas w tym temacie.

No ja tobie gratuluje Panie Futrzaku XXX% z anglika na rozszezonym tylko pozazdroscic
Ja sie swoją ilością nie będe chwalił ale zdałem
Ej, Gonzo, kto Cię uprawnił, do ujawniania moich danych?? Pytam serio, bo nie chciałem, żeby to było tu umieszczone. Proszę jakiegoś moderatora o rozwiązanie tej kwestii.
przepraszam futrzak i obiecuje ze to juz sie wiecej nie powturzy a blad juz poprawilem czy tak pasuje :>???? (no wiec rozwiazal to moderator)
Spoko, Gonzo, może być.

A dzisiaj poslki. Różowo nie będzie. Będę nawijał 10 minut przed komisją o wierze, nadziei, miłości, o zakłamaniu tego świata, a na dokładkę puszczę im troszkę ciężkiej muzy (Armia). Jak mnie Hania nie obleje, to zdam

Sedes Sapientiae - ora pro nobis.

I Was też proszę - ora pro nobis.
Dziś połowa naszej kochanej klasy daje czadu Futrzak, Daidoss, Groniu powodzenia Ja jeszcze w lesie z nauką prezentacji jestem mam czas heheh

Dziś połowa naszej kochanej klasy daje czadu Futrzak, Daidoss, Groniu powodzenia Ja jeszcze w lesie z nauką prezentacji jestem mam czas heheh
no ja tez sie dolanczam ano i dalej zaczynma prace nad moja prezentacja bo jak bym mials dzis mowic to niezla sciema by szla z mojej strony :P

Powodzenia i tym co juz maja za soba i tym co dopiero beda mieli
No ja już po maturze ustnej zaliczyłem jedno i drugie.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH, zwłaszcza dla Daidossa NO I GŁOWA DO GÓRY........JAK TO MÓWI KAT DO OFIARY! w końcu nie taki diabeł straszny...... co nie? Ja się będę bawić w maturkę dopiero 05.05.05 ( fajna data ) na szczęście nie o godzinie 5.05, bo bym nie wyrobiła

Ośmielę się pochwalić swoim wynikiem z maturki:
Angielski: 17/20 (85%)
J. polski: 17/20 (85%)

O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)O:)
Ja też zdałem z polaka!! Gratulacje Daidoss i Groniu!! Olanta - good luck (i żeby Hania nie była tak wredna względem Ciebie).
Good luck przyda się i to bardzo Pracę na daną chwilę mam opanowaną w 50% i już nie mam chęci ani zapału chyba się poddałam. Pierwszy raz w życiu mam tą świadomość że dostanę za swoje za lenistwo, więc jeśli nie stanie się cud nie mam nawet co liczyć na te 6 punktów. Idę spać !!

Good luck przyda się i to bardzo Pracę na daną chwilę mam opanowaną w 50% i już nie mam chęci ani zapału chyba się poddałam. Pierwszy raz w życiu mam tą świadomość że dostanę za swoje za lenistwo, więc jeśli nie stanie się cud nie mam nawet co liczyć na te 6 punktów. Idę spać !!

no to Good luck ja i tak wierze w Ciebie Ola poradzisz sobie
no to polski za mna 8/20 slaby wynik no ale to najbardziej liczyc sie beda wyniki egzaminow pisemnych

wazne tez ze ja ide na matme a nie nic humanistycznego
no Gonzo.. ja matme zdawalam a... poszlam na studia humanistyczne (i to oba kierunki )
Hehehe, jak ja się cieszę, że jeszcze mnie matura nie czeka tak szybko
Bo jak widzę, jak wy się stresujecie to sama się boję
Boże, dziękuję, że mam to za sobą! Harpoon, lepiej być już po maturze niż przed, nawet jeśli te "przed" to kilka lat

ja matme zdawalam a... poszlam na studia humanistyczne
Ja tez,choc psychologia w wydaniu mojej uczelni nie byla bardzo humanistyczna,raczej empiryczna-a empiria=cyferki takze czułam,ze ja,po maturze z matmy,jestem górą Zmieniło sie to, gdy na 2im roku n statystyce-przedmot,ktorego wprost nie moglam sie doczekac-widzialam humanistow, kumających duzo lub cokolwiek i mnie blado-znudzoną...usypiającą nieraz, do konca semestru nic nie kumającą

Bardzo mnie ciekawi,w jakich kierunkach chcecie sie dalej ksztalcic (a moze ktos na studia do warszawy?;)
Offca, hehe czy ja wiem Na razie jeszcze się nie martwię maturka
Ale później na pewno będę już wolała byc po
Ja też się nie martwiłam, ale sama świadomość, że jeszcze to nad Tobą wisi... Brrrrrry...
Wisi wisi, ale jeszcze czasu dużo Ni stresuj mnie tu Offca
Gonzo 8 nie 8 zdane jest Gratulacje Offieczko naprawdę nie ma co stresować Harpoon ... jak usiądzie 2 tygodnie przed też da radę Ja tak zrobiłam...nawet tydzień przed i jak na razie do przodu
O Olanta dzięki za pocieszenie
Gdyby nie Ty, to pewnie bym się stresowała przed maturą już w pierwszej klasie liceum
A co Ty Harpoon Mówię Ci fajnie jest (niech Ci powiedzą Ci co mnei widzeli przed wejściem na salę jak wyglądałam ) Ale jak już wejdziesz ... komisja jak dla mnie extra, atmosfra spoko Jak to nasz Gregoriano zawsze mówi ... że przez te trzy lata coś się robiło i coś zawsze w głowie zostaje a teraz HArpoon ciesz się spokojem dopóki jeszcze możesz
Harpoon... zanim ty bedziesz zdawac mature, to moze ci nasi geniusze dojda o co im wogole w tej reforme chodzilo... bo z tego co wiem to kto inny ukladal program nauczania a kto inny zestawy i zagadnienia mturalne i... w pewnych kwestiach sie rozmineli (takie jest zdanie nauczycieli przcujacycvh w liceum, ktore konczylam ) i najgorzej to chyba zawsze ma pierwszy rok, a potem to juz sie zaczna i uczniowie i nauczyciele przyzwyczjac... albo cos zmodernizuja (bo juz i tak zmieniaja na lepsze, np z tym terminem dodatkowym, bo jesli ktos rzeczywiscie niemoglby byc w yznaczoym dniu z przyczyn losowych, to by tracil rok, a to jest bez sensu) jak sie ciesze ze matura za mna, chociaz prewnie rodzinka bedzie za rok przezywac mature mojego brata
Na maturce fajnie Olanta
Hehe nie sądzę bo ja widziałam jak ludzxie wyglądają przed wejściem na sale:) A ja to chyba byum tam wogóle ze stesu zemdlała
Póki co spokój
I chyba zacznę się przygotowywać do lekcji na bierząco
Tak na wszelki wypadek
Harpoon... widzialas ludzi wchodzacych na mature spietych... zapewniam cie, ze podobnie wygladaja niektorzy studenci 2 razy w roku, kiedy nastepuje taki czas... zwany w kregach studenckich sesja wtedy tez niektorzy sie stresuja... no i popatrz, ja jeszze zyje (chocaz stresuje sie przed kazdym egzaminem) a mam za soba juz 11 sesji (w tym 5 podwojnych - na 2 wydzialach )
Hehe Matury, sesje... Ciągle tylko każą się ludziom stresować
ALe takie życie
ale stres czasem motywuje... a mnie poki co czekaja juz tylko 3 sesje i stres pracowniczy... jak bym chciala jeszcze raz byc przed matura ( z tym ze pewnie tej nowej to byl juz nie zdala )
Hehehe, mnie to stres zżera wogóle przed sprawdzianami, a co dopiero przed maturą będzie to ja nie wiem
dasz rade, co sie stresowac na zapas, nie ma sensu...
no a w mojej klasi dzis pierwsza porazka kumpel mial 3 pkt z polaka
no ale zobaczymy co bedzie do konca mam nadzieje ze juz bez wpadek
Jejq, to max lipa... A najgorsze, że wiele osób zapomina wszystkiego ze stresu. I jak tylko wychodzi z egzaminu zaraz mu się wszystko przypomina...
Moja drobna uwaga: Harpoon i Julia. Czy nie sądzicie, że troszkę zboczyłyście na temat stresu przedmaturalnego? Bo mi się tak wydaje.
Oj Futrzaku, ale to zawsze temat maturek
Fajnie jest ze sa matury...ale oczewiscie bedzie nam brakowac niekturych maturzystow
Już brakuje ale skorzystać można, bo dość długo wolne się ma
Po maturach zawsze się cieszyłam, że jest pusto na korytarzach i nie trzeba się gnieść w tłoku
A ja się nie cieszę że tak pusto w szkole
Eh, wiesz, moja szkoła wielkościowo duża nie była A jak chodziło do niej ok 1000 uczniów, to ciezko się było przecisnąć przez korytarz, zwłaszcza po dzwonku. A jak maturzyści odeszli to w końcu było czym oddychać
hehehe
noooo.... ja wolę tłok i zwariowanych trzecioklasistów, bo teraz za spokojnie w szkole
Nudno bedzie zwlaszcza bez III d
A kto tam w tej III d był Bo ja po klasach to ludzi nie znałam
Jak to, kto był w IIID? Połowa tego forum
oooo :):) Hehehehe Ja tam nie wiedziałam kto w jakiej klasie był
ooo jak miło że komuś nas brakuje Harpoon ale jak możesz nie wiedzieć kto z III d jest Ale wiecie co....ja mam za dużo czasu...wolałabym sobie jeszcze pochodzić do szkoły. Nie nudzę się bo to i owo się robi ale leniuszkowania już wystarczy A co to będzie po maturze? 5 miesięcy ! ech chyba w ramach rozrywki wpadnę sobie na fizykę
Oj maturzyści, maturzyści. Coś widzę zaczyna się lenistwo szerzyć
A jak się Alex nudzisz, to ja zapraszam do siebie do pomocy. Coś by się znalazło i byś nudę zabiła
A ja wam zazdroszczę tego leniuchowania
Fajnie macie...
Mi się już nie chce do szkoły chodzić i też bym się ponudziła chętnie tak jak wy
Spokojna głowa, na studiach się ponudzisz
Na studiach Hehe to mam jeszcze bardzo daleko do tego czasu
Też tak myślałam w Twoim wieku, ale okazało się, że czas prędko mija...
No w sumie masz rację
Teraz się śmieję z maturzystów a zanim się obejrzę sama będę miała maturę za pasem
Ravenloff już sobie znalazłam zajęcie ale dzięki za propozycję :PObudziłam się że pojutrze maturka więc biorę się do nauki a Ty Harpoon ciesz się ogólniakiem bo minie Ci to jak z bata strzelił. Jak mi to mówili to nie wierzyłam a jednak mieli rację

a Ty Harpoon ciesz się ogólniakiem bo minie Ci to jak z bata strzelił. Jak mi to mówili to nie wierzyłam a jednak mieli rację

No Olanto masz racje ten czas tak szybko leci
dopiero co pan Cogiel sprawdzal nam obecnosc na rozpoczecie roku na stadionie >:)<
pozdrawiam wszystkich :)
W sumie to mi nawet ten rok max szybko uciekł
A tu już się małymi krokami koniec zbliża
no i juz pierwsze za nami

teraz mi juz tylko angielski jutro i w poniedzialek matma
Ja też po. Mi przypasowało. "Potop" dali. A mi się ta książka nawet podobała
No właśnie, podzielcie się jak wygląda ta nowa pisemna maturka

"Potop" dali

O rany, co za cegła! Nawet nie ruszyłam tego Nie lubię książek tego pokroju. Już bardziej mi się "Ogniem i mieczem" podobało.
Futer Ty chyba z kosmosu jesteś! Ja wczoraj przeglądając zaledwie jakieś ściągi myślę: "potop-nie no tego nei dadzą dalej, nie-boska komedia-o czym to było?nie no tego też nie będzie, kordian?hm...nie no prędzej będą dziady niż coś takiego" zrobiłam tak jeszcze z panem tadeuszem i poszłam spać. A dziś co? Potop, Kordian, Nie-boska komedia! I mam za swoje nigdy bardziej pustego tekstu nie napisałam, i lypa ale widocznie tak miało być w styczniu bardziej się postaram jutro angielski i też już mi się nie chce tam iść po prostu extra!
Hahahahaha! Żebyś Ty wiedziała ile razy ja się na takim myśleniu przejechałam >:)< Na maturze oczywiście też - z biologii na dodatek Byłam na 99,9% nastawiona że wybiorę test, bo na próbnej taki prosty - z układu szkieletowego, oddechowego to na maturze też pewnie coś takiego dadzą. I w ogóle jeszcze mnie zapewniali, że w teście z biologii ZAWSZE jest jakiś układ, albo o zwierzątkach no i tak się uczyłam Ominęłam więc całą biochemię (oprócz budowy komórki bo toż to podstawa! ), przychodzę na maturę, a na teście sama biochemia No to się załamalam i chciałam już wyjśc z sali, ale na szczęście trafił mi się 2 temat o rozmnażaniu zwierząt i chwała Bogu, bo ze zwierząt co nie co umiałam I cudem napisałam na 3 Na ustnej też nie sprawdziło mi się moje "przewidywanie". Uczyłam się z notatek. To już było przed samymi ustnymi, więc odświeżałam moją wiedze i douczałam się ostatnich rzeczy. Przewracałam kartki w zeszycie i usilnie omijałam temat o glonach: eee na pewno nie będzie o żadnych glonach! Tylko jedna lekcja z tego była, to nie ważne. Wpadam na ustne a tam zestaw i pierwsze pytanie to o glonach Coś mnie te glony nęciły... To pewnie Duszek mi je tak podsuwał, a ja naukę o nich uparcie od siebie odsuwałam. Jeśli chodzi o "przewidywania" na maturę, to najczęściej się jest tzw fałszywym prorokiem
no i dzis juz po angielskim przynajmniej jak dla mnie
no ale tak pozatym to ta pogoda powinna byc z obrazkami
A jaki Ty angielski zdawałeś Podst. czy rozszerzony
I trudny był
Angielski jakoś poszedł. Jedno zadanie z rozszerzonego, to był kosmos dla mnie, ale było dobrze. A z polaka sprawdziłem dzisiaj odpowiedzi w Wyborczej i będę miał co najmniej(!) 25 punktów No, chyba, że będę miał mniej, to się załamię, hehe.
A podajcie mniej więcej pytanka z anglika tutaj
Harpoon Kochana jeśli Radziu był już o 13 w domku to raczej nie zdawał rozszerzonego bo my kończyliśmy około 15,30 maaaasakra A pytanek nie da się powtórzyć bo z reguły dotyczyły tekstu zamieszczonego na płycie czy w arkuszu no i już nie pamiętam jak to sżło więc jak co niech mnie Futer poprawi ale tak w przybliżeniu:
Arkusz I (podstawowy)-całość 120 minut
-20 minut część ze słuchu-miałaś dwa(albo 3?)teksty,które po kolei czytał lektor i po każdym z nich był czas na zaznaczenie albo "True" "False" albo "a" "b" "c" itd.
-później rozumienie tekstu czytanego i znowu były 2 teksty w jednym polecenia "True" "False" a w drugim "a" "b" "c"
-a na koniec tworzenie własnego tekstu 1.notatka do kolegi 2.list formalny
Arkusz II (rozszerzony)-całość 70 min
-znowu teksty ze słuchu (lektorzy nawijali jak szaleni i jeszcze do tego mieli jakieś wady wymowy albo jedzenie w policzkach )
-i znowu rozumienie tekstu czytanego
Arkusz III (rozszerzony)-całość 110 min
-nie pamiętam jak się ta pierwsza częśc nazywała ale był tekst i luki. W luki trzeba było wpisać albo wyraz czy wyrażenie, które wstawione połączy zdanie w jedną zrozumiałą i poprawną gramatycznie całość, albo w odpowiedniej formie wpisać czasownik umieszczony w nawiasie
-no i ostatnia najlepsza część do wyboru jeden temat albo rozprawka(którą wybrałam), albo recenzja albo coś tam jeszcze czego nie pamiętam.

W sumie nie było tak źle ale dobrze wcale Sympatyczne doświadczenie

Harpoon Kochana jeśli Radziu
no i ujawnilas moje dane osobowe jak moglas

Olanto dziękuję :)
Bo ja też się przymierzam do matury rozszerzonej z angielskiego więc już teraz pytam W końcu po to się szło do klasy językowej
Gonzo, przecież i tak dużo ludzi wiedziało, że Ty jedteś Radek

Gonzo, przecież i tak dużo ludzi wiedziało, że Ty jedteś Radek

to bylo tak dla zartu :)
a to ja zucze powodzenia mi tam starczy podstawowy
rozszezona to bedzie matma w poniedzialek
Matmaaaa Ja was podziwiam Na półrocze ledwo z matmy miałam.... (nie przyznam się)
No i w życiu nic ścisłego na maturze NIGDY >:)<
to lepiej ja tez nie bede sie przyznawal co ja mam z matmy na koniec 3 klasy
No przyznaj się Gonzo
Nie bedę się śmiać
Ja np. z chemii miałam 2 I się przyznaję, bo ja jestem noga z tego co ścisłe

No przyznaj się Gonzo
Nie bedę się śmiać


no to Ci powiem ale nie wiem czy to jest do smiechu czy raczej Cie dobije :P
no to mialem 6
Nie widze co to za ocena ale jak dobrze mi sie wydaje to dostaniesz ode mnie w łeb przy najbliżeszej okazji
Harpoon, tyle sie udzielasz wtym temacie a najmniej Cie on dotyczy 2 lata jeszcze przed Tobą
No, ale już trzeba się szykować, bo to bardzo szybko zleci
no a ja w zasadzie z ustnych bylam zwolniona, bo tak fajnie mi sie napisalo, ale z jezyka to musialam zdawac i... myslalam ze moj nauczyciel mnie zabije, bo chcial mi postawic wyzsza ocene, a jednak jakos mi nie wyszlo i,... (a wogole to nie chcalo mi sie uczyc z jzyka, wiec... dlatego tak wyszlo jak wyszlo )
heheh Dobra Radku to ja już więcej nie będę Twoich danych ujawniać i nie napiszę dla wiadomości Harpoon że miałeś 6 i nie wiem czemu to taką małą cyferką napisałeś bo powinieneś być z siebie dumny A skoro już nie zdradziłam Twojej oceny to jeszcze raz Ci jej gratuluję...a co A pobić mnie możesz przy pierwszej lepszej okazji

No, ale już trzeba się szykować, bo to bardzo szybko zleci

Daj na luz! Do matury, to zacząłem się przygotowywać jakoś w drugim półroczu trzeciej klasy, kiedy odpadły mi zbędne przedmioty (ale tylko kilka). Nauczyciele są od uczenia, więc niech oni Cię przygotowują
Hehe Futerq ale za bardzo olać sobie ne można ;;)
Zresztą ja i tak się nic nie uczę jak nie trzeba
Ale jakoś wszyscy zdają tą maturę to może i mi się uda

Do matury, to zacząłem się przygotowywać jakoś w drugim półroczu trzeciej klasy

Tak? A ja się zaczęłam przygotowywać do matury miesiąc przed, a bardzo intensywnie 2 tyg przed

Futer Ty chyba z kosmosu jesteś!

Z kosmosu są zadania maturalne z Gazety Wyborczej. Zrobiłem arkusz podstawowy z wyborczej i miałem 50% punktów A z arkusza rozszerzonego z Rzeczypospolitej miałem 56% Coś tu nie pasi. A ja się przez to denerwuję
Moja matura, to miała miejsce kilka lat temu. Ale podobnie jak mój brat, matmy to się prawie wcale nie uczyłem. Dokładniej, to w dzień który zdawałem pisemną z polaka, to po egzaminie, przyszedłem do domu, zjadłem obiad, godzinkę poleniuchowałem i zabrałem się za naukę do matematyki, którą miałem zdawać następnego dnia. W sumie się uczyłem może 4 godziny. I to był wszystek czas jaki poświęciłem na nauke matematyki do matury z matematyki! Serio. Tylko 4 godziny i to w przeddzień pisemnej. I co dostąłem? 5, tylko 5, ale to długa historia rodem z thillera

A z polaka? Przed pisemnym z polaka dzień w dzień przez 3 tygodnie dziennie po 8-10 godzin kułem. Potem po pisemnym dzień w dzień przez kolejne dwa tygodnie kułem po 8-10 godzin do ustnej z polskiego. Pomijam fakt, że przez całe LO byłem systematycznym uczniem jeśli chodzi o polski. I co dostałem? Z pisemnej 3, z ustnej 4. To i tak było wielkim zbiegiem okoliczności i szczęściem, bo chciałem z pisemnej 2 dostać a z ustnej 3.
ja jesli chodzi o mature z polskiego, to... w zasadzie z moja systematycznoscia bylo kiepsko, ale liczylam na to ze sie jakos wybronie, bo moje prace zazwyczaj moja polonistka oceniala wysoko dlatego majac w perspektywie mozliwosc nie zdawania ustnej w 3 klasie walczylam zeby miec na koniec roku 4, zeby moc skorzystac z takiej mozliwosci (w 3 klasie mialam inna polonistke, ktora mnie nie lubila i... chciala mi postawic na koniec 3, ale jakos udalo mi sie ja wyprosic, zebym mogla odpowiadac )
jednak w dnu pismenej matury z polskiego po wyjsciu z sali okazalo sie, ze zupelnie inaczej niz wszyscy potraktowalam ten temat i balam sie ze nie zdam
z matmy nie mialam mozliwosci sie nie uczyc, mialam fakultet z matematyki i wymagajaca matematyczke, wiec nie bylo jak sie nie uczyc... mialam ogromne problemy z ciagami liczbowymi, a na maturze rozwiazywalam zadania wlasnie z ciagow poza tym szanowna dyrekcja stala prawie caly czas nade mna wiec... stres byl okropny...
efekt byl zaskakujacy... oba pisemna na 5 potem jedyny ustny byl angielski na 4
no i koniec matma zakonczyla dzis moja mecarnia :p
zadania byly maks glupie
no ale coz przynajmniej komisja byla OK
Gonzo no to jest nas więcej Śmiało mogę napisać.... mamy WAKACJE !! a o komisji ni pary z ust bo tylko nieliczni byli ok ale może lepiej nie mówmy kto co i jak A te zadania to chyba ściągnęli od nas ze stronki z tego działu humorystycznego

Śmiało mogę napisać.... mamy WAKACJE !!

Kto ma, ten ma...
Oj Futer, co Ty taki pesymista?
Nie jestem pesymistą, tylko ja mam jeszcze fizykę przed sobą.
Hmm... co do matmy to nie mam pytań, bo i tak tego nie będę zdawać

Ale powiedzcie, kto z was zdawał polski rozszerzony na maturze
Ja zdawałam rozszerzony bo byłam w klasie hum. - fil. Ale jakoś nie odczułam, żebyśmy mieli trudniejsze tematy.
Hehe mi chodzi o tą nową maturkę
no to dzis zakonczyl swoja kariere z maturami nasz drogi przyjaciel Futrzak
fizyka to dla mnie jeden z mniej lubianych przedmiotow i tym bardziej jest On w moim uznaniu

pozdrawiam i prosze Futrzaka o relacje jak najszybciej

i ciesz sie chlopie wakacjami :)
Ja także zakończyłem mature już we wtorek chyba jedyny przedmiot co zalicze na niej to niemiecki reszta w styczniu
Podstawowy poziom z fizyki nie był trudny. Tylko za dużo teorii dali i musiałem ściemniać. Ale niektóre zadania były banalne. Tylko w pierwszym chyba pomylili szybkość z prędkością
Za to rozszerzona to był kosmos dla mnie. Wyhaczyłem gdzieś z 10 punktów Ale to i tak lepiej niż zero. Po połowie przeznaczonego czasu zamknąłem arkusz i podniosłem rękę. Pani z komisji podeszła, i pyta się, czy takie łatwe, że ja już oddaję Ale teraz już wakacje
no i teraz ciagle czekamy na wyniki
a moze ktos wie w jaki sposob maja nas o tym powiadomic
pozdrowki dla Tych co maja juz wakacje a w szczegolnosci dla Tych co pracuja

Podstawowy poziom z fizyki nie był trudny. Tylko za dużo teorii dali i musiałem ściemniać. Ale niektóre zadania były banalne. Tylko w pierwszym chyba pomylili szybkość z prędkością
Za to rozszerzona to był kosmos dla mnie. Wyhaczyłem gdzieś z 10 punktów Ale to i tak lepiej niż zero. Po połowie przeznaczonego czasu zamknąłem arkusz i podniosłem rękę. Pani z komisji podeszła, i pyta się, czy takie łatwe, że ja już oddaję Ale teraz już wakacje


Mam dokładnie tak samo Z podstawowego spodziewam się niemal maxa, ale z rozszerzonej fizyki to jak będzie więcej niż 20 punktów to się mocno zdziwię

A co do wyników - 27 czerca mają być (zapewne podobnie jak ustnej - do zobaczenia w internecie), a świadectwa w szkole najpóźniej do 30 czerwca.

A co do wyników - 27 czerca mają być (zapewne podobnie jak ustnej - do zobaczenia w internecie), a świadectwa w szkole najpóźniej do 30 czerwca.
no w internecie raczejwynikow nie dadza wkoncu mamy ochrone danych osobowych
Eee... no na serwisie OKE będą wyniki. Przecież każdy otrzymał hasło, które po wpisaniu razem z numerem PESEL umożliwia mu do zalogowania się do serwsu dla ucznia i sprawdzenie wyników - z ustnej już dawno są... przecież nie ogłoszą publicznie kto ile miał punktów, każdy może sprawdzić ile sam otrzymał.
Przyklad: OKE Krakow - kliknac w Wyniki matury ustnej i wszystko jasne Pozniej ma sie pojawic podobny link tylko ze bedzie Wyniki matury pisemnej.[/b]
to chyba jakas nowosc
nie wiem co to jest ale u nas to o tym nawet nie bylo mowy
pewwnie to tylko wasz komisja wpadla na taki pomysl szkoda ze u nas o tym nie pomysleli
a co do ustnych to przeciez komisja w ten sam dzien mowila jakie sa wyniki
No, możliwe, ja wiem, że u nas tak jest A co do wyników ustnej - no tak, komisja mówiła, ale tam można sprawdzić czy dyrektor się nie pomylił przy przepisywaniu Podobnie zresztą poprzez ten serwis mozna było zmienić wybrane przedmioty do zdawania na maturze, sprawdzić w jakich salach się ma maturki itp...
no i dzis sie dowiem co dalej z moim zyciem bedzie
wkoncu wyniki matur
tym co juz maja i zdali to gratuluje a tym co jeszcze nie maja to zycze odpornosci psychicznej
no a by sie przydalo jakies "mile" pismo wyslac do MEN
mozna by im podziekowac za to wszystko co dla nas zroili
no i jeszcze male ifno z pewnego regionu kraju
Oblała cała szkoła
no to sie chwali MEN-owi za to co dla nas uczynil
ZDAŁEM

Polski - 69%
Niemiecki - 92%
Matematyka - 42%
Wielkie gratulacje Daidoss Czyli Ty nie zapijasz się na śmierć a oblewasz
Hehe, ma nadzieję, że większość z was, a najlepiej wszysyc, zdadzą :)
polski 64 %

anglik 85%

matma podstawowy 82%
rozszezony 44%


no i jeszcze male ifno z pewnego regionu kraju
Oblała cała szkoła
no to sie chwali MEN-owi za to co dla nas uczynil


No cóż... To szkoła z mojego regionu. Pięknie się MEN popisał. Teraz po prosztu wyszły z igły widły jaki ten nowy system jest "idealny". Dla mnie - wstyd i hańba. Dotąd było dobrze, więc po co to zmieniać i eksperymentować na biednych uczniach?! Ja otrzymywałam wyniki tydzień po pisemnych i od razu po ustnych. Nie było żadnego kłopotu. Świadectwo na początku czerwca. U mnie w niektórych szkołach świadectwa otrzymają dopiero 4 lipca Szok po prostu. Nie pozostaje nic, tylko życzyć Wam pomyślnego dostania się na studia...
Nie było tak źle hehe przez to wszytsko juz mieliśmy 2 miesące wakacji
Gonzo, widzisz, a tak się bałeś
jesli chodzi o tą "oblana szkołę" to było to liceum profilowane z Elbląga, gdzie chęć zdawania matury zadeklarowało 7 osób i... żadna z nich nie zdała (pomojam fakt, że średnia ocen tej klasy na koniec roku wynosiła ok 3,1 ) no comment
polski 71%, matma 94% i 84%, angielski 98% i 91%, fiza 86% i 62%, ale fiza do niczego nie jest mi potrzebna Więc jestem baardzo zadowolony

U mnie w szkole na ok 180 maturzystów nie zdało tylko 2... w tym jeden miał sporego pecha, bo z matmy dostał 29% (sic!)

A jutro jadę złożyć papierki na Ekonomiczną w Poznaniu
Powodzenia wszystkim przyszłym studentom! :
Hehe, świetnie Ci poszło jak widzę Grig Congratulations
Mój friend też bardzo dobrze zdał maturę, zarówno tą ustną jak i pisemną
polski - 71% !! A Hania powiedziała, że średnio! Ona mnie cały czas nie lubi
anglik - 100% i 82%
fizyka - 72% i 24% hehehe
matma - 90% i 46% - no tutaj mogłoby być lepiej
Polski: 77% / 60%
Niemiecki: 90% / 60%
Matematyka: 82% / 48%
Fizyka: 50% / 32%
Gartuluję wszystkim zdania matury
no to mzoe odnowimy ten temat i teraz sie spytam kto na jakich studiach wyladowal
ja jeste na matematyce na Wniwwersytecie Zielonogorskim
a WY
A ja na pedagogice na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, a co! Polecam
a ja na tełologii na UWM ale już mam nadzieje, że w lipcu już nie będę na studiach
Ja od kilku dni na uzupełniających magisterskich w Szczecinie
no to dalej do dziela maturzysci
wypowiadac mi sie ladnie w temacie


Scharakteryzować Makbeta - bohatera dramatu Szekspira lub opisać przyczyny konfliktu między Antkiem i Maciejem Borynami z "Chłopów" Władysława Reymonta - to tematy krótkich wypracowań, do wyboru, które musieli napisać tegoroczni maturzyści, zdający test z języka polskiego na poziomie podstawowym.

to bylo tyle wiemy
no a jak wam poszlo
tylko nie mowcie ze cienko bo taka wymowka nie przejdzie
Ja pisałam rozszerzony. Pisałam tych wspomnianych wcześniej "Chłopów" i oczywiście zapomniałam oprzeć całej pracy o naturalizm. Poza tym "Chłopi" byli na próbnej, więc to było wieeelkie zaskoczenie dla wszystkich. Dla mnie niestety też. A "Makbeta" nie chciałam pisać.
A na rozszerzeniu pisałam taki temat:
Analizując i interpretując wiersz Anny Świrszczyńskiej "Budując barykadę" oraz fragment "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Mirona Białoszewskiego, przedstaw i porównaj dwa sposoby prezentacji dramatu zwykłych ludzi uwikłanych w historię.
To też mi niespecjalnie dobrze poszło, bo oczywiście OKE inaczej interpretuje poezję i prozę niż ja.

Wyladowałam w 3 ławce przed samą komisją. To nic, że prawie 150 innych miejsc było do wylosowania, ja mam dziwne zezowate szczęście do siedzenia z przodu na egzminach.

Inis bedzie dobrze:)
Uszka do góry kochanie - 3mamy kciuki
Jeśli chodzi o nową maturę to myślę, że trwa zbyt długo. Nie chodzi mi o rozciągłość w czasie a o długość przypadającą na dany dzień. Przecież zmęczenie może dać znać o sobie a wtedy może się negatywnie odbić na wyniku...
Co wy sądzicie na ten temat?
jak ja pisałem maturę te 9 lat temu, to polski trwał 5 godzin, tyle samo matematyka i jakos nie narzekałem na negatywne skutki długiego używania mózgu...

Co wy sądzicie na ten temat?
Eeee, nie jest tak źle. Tylko trzba pilnować żeby podczas przerwy między poziomami nie dostać na głowę.
No to chybaże...
ja tez pisalam maturę po 5 godzin, a żyje... i pamietam, ze ktorys egzamin, chba z matematyki mialam 12 maja, zalamalam sie ze nie zdam, to samo bylo z polskiegho, bo ja inaczej zrozumialam temat niz kolezanka.. wogole to balam sie isc po wyniki z pisemnych...

a jak teraz moj brqt zdaje ta smieszna nowa matur i bedzie czekac na wyniki pisemnych 2 miesiace to mnie to normalne rozbraja jak mozna trzymac tyle czasu ludzi w niepwnosci czy zdali i ak zdali, przeciez po wynikach i wreczeniu swiadecw jest ylko kilka dni na zlozenie dokumentow, czy jakos tak

jak mozna trzymac tyle czasu ludzi w niepwnosci czy zdali i ak zdali,
Julcia, popieram!!! Stresu jest zdecydowanie za dużo.

Przynajmniej wyniki ustnych będę znała wcześniej. Jednak to też głupio. Ustne mam o 11 i o 13, a wyniki wieczorem, bo grupy są duże. I tak trzeba czekać i tak...

[ Dodano: Sro 17 Maj, 2006 16:20 ]