UmiĹscy
Nie wiem czy to już było czy nie, ale zapodaje wizualizacje tego jak najprawdopodobniej będzie wyglądał nowy wydział ;P
http://poznan.sarp.org.pl...znaniu/#more-27
Jeszcze jeden tekst sprzed trzech lat opisujący ew. alternatywy jakie mieliśmy:
Władze UAM przymierzają się do kupienia działki przy al. Niepodległości, vis-a-vis hotelu Polonez. To właśnie tu miałaby stanąć nowa siedziba dla Wydziału Prawa
Od wielu miesięcy trwają poszukiwania nowej siedziby dla prawników. Obecna - Collegium Iuridicum przy Świętym Marcinie pęka już w szwach. Pracownicy z trudem mieszczą się w swoich pokojach, brakuje sal na ćwiczenia i wykłady. Dlatego część zajęć odbywa się w zaadaptowanych na ten cel budynkach HCP na Wildzie.
Prawnicy uczą się w Iuridicum od lat 50. Wtedy na wydziale studiowało kilkaset osób - teraz studiuje ich kilka tysięcy. - I w takich warunkach nie da się ani godziwie uczyć ani studiować - ocenia jeden z wykładowców.
Początkowo władze UAM myślały o tym, by nowy budynek dla Wydziału Prawa stanął w kampusie uniwersyteckim na Morasku. Ale ten pomysł (znaczna odległość od centrum) nie za bardzo spodobał się prawnikom. Z miesiąca na miesiąc padały więc kolejne propozycje: przeprowadzka do Collegium Historicum przy Świętym Marcinie, adaptacja obecnego akademika Hanka przy al. Niepodległości czy budowa nowego gmachu na działce przy ul. Grunwaldzkiej, w pobliżu Collegium Chemicum.
Władze wydziału miały jednak inne plany: chciały wybudować swoją nową siedzibę na placu między Collegium Iuridicum a rektoratem, wg przygotowanego już projektu. Na taką lokalizację nie chciały zgodzić się natomiast władze UAM.
W końcu pojawiła się propozycja, którą zaakceptowały obie strony: Stara Rzeźnia przy ul. Garbary.
Tymczasem ustaliliśmy, że władze UAM przymierzają się do kupna 3-hektarowej działki przy al. Niepodległości. - Prowadzimy rozmowy na ten temat z Agencją Mienia Wojskowego - potwierdza rektor UAM, prof. Stanisław Lorenc, ale na razie nie chce zdradzać więcej szczegółów.
- To idealna lokalizacja - cieszy się jeden z pracowników Wydziału Prawa. I nie kryje, że wszyscy na wydziale są zmęczeni ciągnącymi się bez końca poszukiwaniami nowej siedziby. - Jesteśmy tak zdesperowani, że chyba każdą propozycję przyjmiemy w tej chwili z entuzjazmem - tłumaczy.
Działka przy al. Niepodległości ma sporo zalet. - Mielibyśmy stąd blisko do Sądu Rejonowego i Okręgowego, do biblioteki UAM, do różnych kancelarii prawnych, co jest niezwykle istotne dla naszych studentów [te mieszczą się zwłaszcza w okolicach ul. Młyńskiej - przyp. red.]. No i zostalibyśmy w centrum miasta, a na tym nam najbardziej zależy - mówi Wojciech Szafrański, który z ramienia dziekana zajmuje się sprawą nowej lokalizacji. Choć przyznaje, że przeprowadzka na tereny Starej Rzeźni też jest bardzo atrakcyjna. - Wszystko zależy od tego, jak potoczą się negocjacje - tłumaczy Szafrański.
Prawnikom marzy się, by obok ich siedziby powstała też biblioteka prawnicza z prawdziwego zdarzenia, bo w tej chwili ich zbiory porozrzucane są po całym mieście. Taką obiecał im wybudować Jan Kulczyk, gdy wydział przymierzał się do przeprowadzki na teren Starej Rzeźni. Czy obietnica Kulczyka będzie dalej aktualna? - Za wcześnie, by o tym mówić - twierdzi jeden z pracowników administracji zajmujący się tą sprawą.
Jeśli UAM kupi działkę przy al. Niepodległości, wówczas ogłosi konkurs na projekt budynku. I zamierza starać się o fundusze europejskie na budowę swojej siedziby.
Wiadomo już, jak będzie wyglądał budynek Wydziału Prawa i Administracji UAM. Spośród 12 prac konkursowych za najlepszy uznano projekt wykonany przez Pracownię Architektoniczną 1997 (Frąckowiak, Kornecka, Mikołajczak, Weiss) z Poznania. Gmach stanie na działce przy al. Niepodległości vis-a-vis hotelu Polonez. - Stąd jest blisko do sądu, prokuratury i różnych kancelarii prawnych, gdzie wielu studentów odbywa praktyki - cieszy się dziekan wydziału prof. Andrzej Szwarc. Budowa powinna rozpocząć się w przyszłym roku. Władze UAM starają się o dotację unijną. Obecna siedziba wydziału - Collegium Iuridicum znajduje się przy Świętym Marcinie. Prawnicy uczą się tu od lat 50. - tylko że wtedy studiowało tu kilkaset osób, a teraz ponad 7 tys., brakuje więc sal. W nowym budynku w części dydaktycznej powstanie 12 sal wykładowych, w tym jedna na 400 osób, 30 sal konwersatoryjnych i ćwiczeniowych oraz sala sądowa do zajęć praktycznych. W części naukowej znajdą się pokoje dla pracowników, sale do prowadzenia seminariów oraz dziekanaty. Ostatnia część kompleksu to biblioteka wydziałowa. W sumie całość będzie miała ponad 14 tys. m kw. Pierwsi prawnicy powinni przeprowadzić się do nowej siedziby jesienią 2009 r.
A to sprzed roku.
Niektórzy się już nie załapią ;P
Pamietam jak bylem na 2 roku, wtedy szafran mowil ze my sie pewnie zaapiemy na 5 roku na zajecia w nowej siedzibie. Niestety jednak sie nie zalapiemy.
my tez sie nie zalapiemy na zajecia w nowej siedzibie
Swojego czasu, jak wszystko ruszyło z kopyta, to była taka mini wystawa przed salą Lubrańskiego w Minusie, poświęcona nowej siedzibie właśnie. Plany, wizualizacje i inne bajery.
O ile wydział faktycznie potrzebuje nowej lokalizacji, bo teraz jest koszmarnie, to jednak jakoś Collegium Iuridicum Novum (tak to się ma nazywać?) średnio mi się podoba. Lokalizacja może i bardziej w centrum niż HCP, ale kurcze tam ledwo można czymś dojechać... Co by nie mówić, HCP i CI są przy bardzo dużych węzłach komunikacyjnych i z dostaniem się tu tramwajem czy autobusem nie ma większego problemu. Natomiast w okolice nowej siedziby na Niepodległości blisko dojeżdza tylko garstka autobusów. Najbliższe tramwaje będą - kawałek drogi spacerkiem - z przystanku Wielkopolska.
No i średnio podoba mi się sam wygląd nowego budynku. Jakieś to takie dziwne. Ta mosiężno-rurowata fasada, "gaj paremii prawniczych". Jakieś takie naciągane, postmodernistyczne czy niebiosa wiedzą jakie. Nie mój gust, nie mój styl. Zdecydowanie bardziej wole stare, klimatycznie budynki, jak np. siedziba prawników na UW, którą ostatnio zresztą mieliśmy przyjemność oglądać
Dlatego w sumie się cieszę, że jeżeli już, to zajęcia w nowym budynku zastaną mnie dopiero na 5 roku. Akurat - żeby sobie wejść raz na jakiś czas na seminarkę pooglądać, oswoić się i szybko opuścić.
Lokalizacja może i bardziej w centrum niż HCP, ale kurcze tam ledwo można czymś dojechać... Co by nie mówić, HCP i CI są przy bardzo dużych węzłach komunikacyjnych i z dostaniem się tu tramwajem czy autobusem nie ma większego problemu. Natomiast w okolice nowej siedziby na Niepodległości blisko dojeżdza tylko garstka autobusów. Najbliższe tramwaje będą - kawałek drogi spacerkiem - z przystanku Wielkopolska.
zgadzam się!!! w zeszłym semestrze miałam tylko jedne zajęcia na Niepodległości i szczerze mówiąc, nienawidziłam tam jeździć. Z Teatralki ok. 15 minut pieszo (czasami szybciej, jeżeli nie czeka się na zielone światło ), a autobus to jakieś nieporozumienie. 2 przystanki pokonywał dłużej niż ja pieszo, bo przecież Aleje wiecznie zakorkowane są W ogóle zauważyłam, że nasz wydział ma zajęcia w najgorszych budynkach. WNS na Ogrodach - elegancko odnowiony, Collegium Novum - bardzo fajna lokalizacja, a my - była jednostka wojskowa i była fabryka jedynie w CI czuję, że studiuję na uniwersytecie...
ja tam wole niepodleglosci niz hcp
z tymi busami nie jest tak zle. pod samym budynkiem (pod murem, niech bedzie) 68, kawalek dalej takze 63, 71 i 51 no i od wielkopolskiej tramwaje...
jedyne, na co mozna w sumie narzekac, to brak jakiejkolwiek infrastruktury studenckiej (o czym zawsze dyskutujemy z dr kordela ) typu ksera, bufety czy chociazby jakies krzesla na korytarzu
[ Dodano: 2008-02-24, 16:06 ]
ten nowy budynek wyglada jakby byl oblozony jakas wiklina...
bo taki byl zamysl. owiniety wiklina (to te miedziane rurki). nie jest zly ten projekt. nie ma innej opcji niz nowoczesna architektura. bo nie zbudje sie dzisiaj czegos takiego jak zamek cesarski czy chocby collegium minus. po prostu buduje sie nowoczesnie. zwlaszcza ze lokalizacja pozwala na dosc spora dowolnosc formy (brak w okolicy zabytkow, z ktorymi by sie cos moglo klocic). z zewnatrz nie wyglada zle. wenatrz podejrzewam i mam nadzieje bedzie funkcjonalne. nic wiecej nie potrzeba tylko zbudowac. ale to potrwa.
inwestycje prywatne z ogromnym kapitalem (jak chocby stary browar, przy ktorym pracowano na okraglo prawie bo im szybciej zbuduja tym szybciej zacznie zarabiac) trwaja okolo 1,5 roku. w tym przypadku 2 lata to bylby wynik wysmienity. ale najpierw trzeba zaczac kopac pod fundamenty a jak wyglada spraw z przetargiem nie mam pojecia.
w sumie te nowe budowle to nic zlego, zobaczcie sobie np centrum wykladowe polibudy (wg mnie jest calkiem ladne - moze procz drzwi ktore sie nie chowaja w scianie tylko otwieraja w kierunku wchodzacego ;p)
Projekt bardzo fajny, z super zapleczem. Funkcjonalny dla prowadzenia tam zajec. Za to pozbawiony atmosfery CI. Fajnie by bylo gdyby administracja zostala w Ci i gdyby odbywala sie tam czesc zajec. Niestety to nierealne, bo CI maja ponoc sprzedac.
Tylko dlaczego zdecydowali się na fasadę z kijów bambusowych ? ;P
Mdata: - w okolicy jak najbardziej znajduje się zabytek. I jest położony w samym środku przyszłej siedziby ;P Chodzi oczywiście o budynek koszarowy gdzie dziś obywają się zajęcia ;P
Mi także nie podoba się ten projekt. Wolałbym coś w klimacie "new urbanism" albo post-modernizmu. ..
a to nie jest zabytek w stylu "zabytkowa budka droznika w lesznie"?
przez pare tygodni blokowala remont i poszerzanie drogi krajowej nr5 po czym musiano lekko zmodyfikowac plany. a leszczyniacy dowiedzieli sie ze jest to zabytek wlasnie w momencie kiedy ta zabytkowa rudera zablokowala inwestycje
a co to jest "new urbanism"?
No raczej nie jest to imo zabytek tego typu.
Nowy Urbanizm to nurt urbanistyki, który polega na tym aby planując zagospodarowanie przestrzenne jakiegoś obszaru czerpać inspiracje i wzorce z historii tj. z przeszłości, zakładając że tamte koncepcje były bardziej przyjazne dla człowieka i ładniejsze od brył modernistycznych gdzie miarą oceny budynku jest jego funkcjonalność i przydatność do danego zadania.
A postmodernizm to kierunek w architekturze, który polega na tym że projektując dany obiekt czerpie się inspirację z prądów historycznych np. co do kształtu albo klimatu (Stary Browar czy obiekty Akademii Muzycznej na przeciwko Iuridicum, siedziba GW na 27 grudnia), ale jednak nadal priorytetem jest funkcjonalność. Takie połączenie starego z nowoczesnym tak by pasowało do starego ;P
Chyba trochę zgadzam się z Richtiem - zamiast geometrycznych kształtów, po to tylko, by było wygodnie i nowowcześnie, warto może sięgnąć choć trochę do eleganckiego stylu z przeszłości. "Taki mix" mógłby cieszyć oko, mieć swój klimat (a prawo jak najbardziej kojarzy się przecież z tradycją), ale także być funkcjonalny.
Co stoi na przeszkodzie temu, żeby zamiast może i ciekawego architektonicznie, ale jednak klocka, zbudować normalny gmach z porządnym spadzistym dachem?
Ja tam z tych obrazków niewiele widzę. Dobrze, że w ogóle budują. Ale lokalizacja lekko kijowa. Z przystanku Wielkopolska to ja sobie mogłam do LO rano zdążyć, a nie taki hektar. A autobusy na Wielkopolskiej to w ogóle nieporozumienie (zakładając, że już jakiś przyjedzie). Fajnie, że nowocześnie i w ogóle z bajerami. Ale ja to bym chciała wiedzieć, czy będzie wifi, czy będzie biblioteka z jakąś satysfakcjonującą liczbą książek, czy będzie zjadliwa kafeteria (AE może mieć, a my co?) i ogólnie, czy będzie jak i gdzie spędzić te cudowne okienka, które będą jednakowoż za krótkie, żeby iść do miasta.
Rany. Co wy chcecie od lokalizacji ? Budują wam wydział w samym środku miasta. Minuta do przystanku autobusowego, 5 minut na przystanek tramwajowy z torami w trzy różne strony świata, 2 przystanki od kaponiery. .. a wy narzekacie ?
To co byście powiedzieli na lokalizacje większości uniwersyteckich kierunków na Morasku ? Koniec miasta, dojazd = 1 autobus, któremu dojazd do pestki zajmuje jakieś 12 minut. . . potem kolejne 10 minut do kaponiery. . .
Od którego przystanku tramwajowego pięć minut?
A że Morasko jest na końcu świata, to żaden argument. Po prostu CI ma lepszą lokalizacją, pomimo wszelkich innych wad. Czy ktoś tutaj marudzi, że nie mają budować?
nam kwestie dojazdu zadnej roznicy robic nie beda bo i tak nie bedziemy tam dojezdzac. przyszle pokolenia beda sobie musialy z tym radzic
Przecież na niepodległosci z przystanku tramwajowego jest jeszcze mniej niż 5 minut
Więc się grzecznie pytam, z którego. Może po prostu myślę o niewłaściwym, odleglejszym przystanku.
2 przystanki od teatralki- wstyd mi przyznać ale nie pamiętam czy poznańska czy wielkopolska :P
może nam zorganizują specjalne autobusy żeby tam dojechac
No więc drugi przystanek od Teatralki to jest Wielkopolska i z niego truchtem było 5 minut do mojego LO. Ta działka jest ciut dalej.
Ja nie narzekam, po prostu jestem precyzyjna
ile razy mam wam mowic ze nas to nie dotyczy. nam nie bede musieli nic organizowac.
no chyba ze ktos planuje sie doktoryzowac to wtedy owszem jest taka szansa
Nas ? Czemu. Wg planu niby od 4 roku by nas dotyczyło.
Takie coś szybko zbudują. Trochę pustaków, szyb, kije bambusowe i ok ;p
Akademia Rolnicza buduje sobie nowy obiekt całkiem niedaleko mnie i zanim się zorientowałem, że w ogóle zaczęli budować, zdążyli już postawić ściany na kilka metrów w górę. Myślę, że za rok o tej porze obiekt będzie już stał.
to chyba przede wszystkim zalezy od finansow. jezeli sa pieniadze to prace ida szybko. a druga sprawa to przetarg. pozniej odwolania (o ile beda) i dalsze sciemy. czasami to trwa i trwa.
ale jak juz mowilem nie mam pojecia jak to wyglada w tym konretnym przypadku.
a w samej juz budowie dosc istotna kwestia to samo wykonczenie wnetrza i przeprowadzka pozniej. za chwile skonczy sie drugi rok moich studiow. mowisz ze w rok zdaza sbudowac? no to od 4 roku bysmy mogli tam uczeszczac. jezeli juz to stawiam na 5 sezon
ja pamietam mojego pecha: moja podstawowka i liceum to byly piekne lata w kartonowych scianach (doslownie) na lekkim fundamencie w prezencie z holandii bodajze. skonczylem gimnazjum to oddano nowy budynek - bardzo fajny obawiam sie ze tu bedzie podobnie ale co zrobic
ja pamietam mojego pecha: moja podstawowka i liceum to byly piekne lata w kartonowych scianach (doslownie) na lekkim fundamencie w prezencie z holandii bodajze. skonczylem gimnazjum to oddano nowy budynek - bardzo fajny obawiam sie ze tu bedzie podobnie ale co zrobic
ja miałem podobnie
skończyłem podstawówkę - rok później zrobili całkowity remont
skończyłem gimnazjum - jw.
na pocieszenie jedynie liceum jakie było takie jest ^^
My czekamy na nową siedzibę a tymczasem w Łodzi od paru tygodni zajęcia odbywają się w "paragrafie":
http://www.skyscrapercity...ad.php?t=723654
1. wrażenia? Na pewno odkrywanie budynku przyniesie wielką frajdę, ze zdjęć wyziera ogromny bałagan jeśli chodzi o ciągi komunikacyjne pionowe i poziome. Z zewnątrz raczej brzydkie. Miejmy nadzieję, że nam (czyt.: najwcześniej studentom tegorocznej rekrutacji) lepiej się trafi z nowym budynkiem...
Z zewnatrz koszmarnie brzydkie. Slusznie ktos porownal ten budynek do zakladow chemicznych. Ta ilosc schodow na zdjeciach umiejscowionych w okol centralnej bryly walca sprawia wrazenie labiryntu. Wiekszosc wnetrz zimna i nieprzyjemna. Nie chcialbym siedziec w takiej malej przeszklonej sali jak na jednym ze zdjec. Czulbym sie jak w akwarium. I jeszcze ten oklepany i tandetny pomysl z paragrafem... czy to jedyne co sie kojarzy ludziom z prawem?;/
Na pewno warunki maja lepsze niz my, bo taki budynek jest i tak funkcjonalnie i przestrzennie lepszy niz to czym dysponuje nasz wydzial. Jednak czy nie daloby sie za te kase zrobic czegos lepszego?
podobne labirynty sa w nowym budynku stomatologii na bukowskiej.
w środku podobnie jest jak w centrum wykładowym politechniki na Piotrowie
W środku to mi się z takim nowoczesnym Hogwartem kojarzy A z zewnątrz mi sie nawet podoba.
do tego roku, bo z nowa siedziba ich zmieciemy :)
tylko ze jak oni wychodza z wydzialu to z jednej strony maja przepiekny nadodrzański bulwar..a z drugiej strony starówke z tysiacami knajpek,pubów, barów i innych miejsc spotkań. a nasz nowy wydzial..ulokowany miedzy jednym nasypem kolejowym a drugim... na ostatnim zadupiu gdzie do najbliższego warzywniaka są 2km...
a nasz nowy wydzial..ulokowany miedzy jednym nasypem kolejowym a drugim
racica w mysl tej zasady polska do zadupie miedzy niemcami a rosja
a poznan to zadupie ktore lezy miedzy berlinem a warszawa
mało bystry jestes chłopaku - warzywniak to była przenosnia podkreślająca jakie to jest niefortunne miejsce. no chyba ze stac sie zeby kupic puszke piwa w restauracji hotelowej Poloneza.
jakbys koles sie rozejrzal, to bys dostrzegl zabke przy WSNHiD jesli Ci tak na piwie podczas okienka zalezy. lokalizacja superterefere, 100000000000 razy lepsza niz ta obskurna dziura na wildzie.
miedzy nowym wydziałem a cytadelą nie ma ani jednego punktu usługowego - czytaj sklepu nie mówie juz o monopolowym
LOL! To jest juz jakis Nowy Wydzial? Ja myslalem, ze jest plac budowy. Po co lokalizowac sklep miedzy placem budowy a Cytadela? Zeby robotnicy mogli sobie kupic piwko do pracy?
Tamten teren powinien przejsc gruntowna rewitalizacje, od wyburzenia muru poczynajac. Wtedy powstanie mnostwo wolnej przestrzeni, ktora na pewno zostanie przeznaczona na cele uslugowe.
masz racje drwal... moze nawet buwalr nadwarciański zrobią...
mylisz wolnosc gospodarcza (sklepy) z uzytecznoscia publiczna, to 1. powstanie jesli nie bedzie sie temu wybitnie przeszkadzac, to 2. - nie powstanie bez naprawde gigantycznych nakladow z naszych podatkow
popieram kolege praktycznego..dobrze prawi polać mu. mnie np. stac na to zeby sobie wynając stancję w polonezie i miec na wydział przez ulicę, ale myślę tutaj o znacznej wiekszości studentów naszego wydziału którzy żyją w skrajnej biedzie...jedza obiady co 2-3 dni dożywiając sie pasztetami itp., ( na marginesie ubóstwo studentów naszego wydziału jest zatrważające...), do tego wydziału nie ma jak dojechac..dwa autobusy dojezdzaja z jakiegos zadupia, zadnych tramwajów, od św. marcina kawał drogi po chodkniku szerokosci 1 m. dramat i tragednia.
dwa autobusy dojezdzaja z jakiegos zadupia
zwanego Dworcem PKP
a od czego masz nogi leniwy starcze? wyjdziesz z domu szybciej i przynajmniej przewietrzysz twoj skostniały, zalany betonem b15 mózg
@ Mafioso uwielbiam ludzi którzy chwalą się swoim bogactwem a ludzi biedniejszych od siebie nazywają biedakami. Ja jakoś ubóstwa na wpia nie zauważyłem, wręcz przeciwnie.
I nie nazywaj proszę mojego osiedla zadupiem.
@Trzekol nie Wichrowych tylko Wichrowe. To jest JEDNO wzgórze.
czyli chcecie wszyscy powiedziec, ze ta lokalizacja nie bedzie gorsza? przeciez to oczywiste, ze bedzie. trudno o lepsza lokalizacje niz św. Marcin. przystanki tramwajowe to: Most Teatralny, Fredry, Rondo Kaponiera, Św. Marcin. przystanki autobusowe: Bałtyk, Rondo Kaponiera, Zamek. do tego szybkim krokiem 5min z Dworca PKP. to naprawde nie ma wiele lepszych lokalizacji w calym Poznaniu.
tylko, ze takie lokalizacje sa juz praktycznie w 100% zabudowane. w porownaniu z kampusem na Morasku to bedzie genialna lokalizacja
was naprawde poj.ebało i to ostro...
drwal, sugerujesz ze idac na wykład mam po drodze oglądac pomniki ?? czy ty masz mózg na karku ?? chyba ci sie zrasował bo za duzo wkuwałes do tej pory na blache nic nie rozumiejąc...
od pazdziernika czeka nas przeprowadzka z centrum komunikacyjnego miasta ( jak to jeden z poprzedników slangowo okreslił ,,Kapo'' ) gdzie krzyzowały sie wszystkie tramwaje, autobusy, metro i kolej powietrzna, do miejsca, gdzie dojezdzają dwa podrzedne autobusy ( tak małe, ze jak jechał otam kilka osób z grup cwiczeniowych które kiedys sie odbywały w tamtych rejonach to był tłok). a do najblizszego przystanku tramwajowego jest circa 10 minet. w dodatku w okolicy nie ma za przeproszeniem gdzie ,,snikersa'' sobie kupic, i pewnie gdyby nie galeria automatów ktora pewnie stanie w holu to tak by było. co bogadszych bedzie stac zeby w przerwie na okienko wyskoczyc do poloneza zeby w hotelowej restauracji zjesc lunch, albo wynając sobie stancje w hotelu. co poniektorzy, majacy zyłke do hazardu beda mogli ten czas wykrozystac na zarobienie fortuny w kasynie przy polonezie.
jednak to wszystko co oferuja ta lokalizacja. zadupie, zadupie i jeszcze raz zadupie. i znowu te pociagi za naszymi plecami/głowami które przy otwartych oknach beda turkotały ze szok.
i prosze niech nikt nie mowi wiecej ze ,,zmieciemy wydział wrocławski'' bo sie po prostu osmieszacie...nie ten poziom, nie to miejsce. mielibyscie prawo ,,porownywac'' jesli nasz nowy wydział stawiano by na krzyzówce sw marcin/marcinkowskiego lub w miejsce kurczaków przy kupcu. wtedy to moze i miały rence i nogi, ale tak to lepiej sie nie wypowiadajacie, bo sie zastanawiam czy wam sie mózgi porasowały czy po prostu jestescie tacy naiwni...
Ano jak już ktoś pisał żabka jest dość niedaleko, poza tym prawdopodobnie jak w większości tego typu przybytków powstanie coś co często nazywa się bufetem. Oczywiście wielbiciele kawioru nie będą musieli kalać sobie podniebienia tanimi kanapkami i będą mogli zjeść w Polonezie ale w tymże Polonezie znajduje się na przykład cukiernia i to całkiem tania. Akurat uczyłem się w XII LO który znajduje się dość niedaleko i często w owym Polonezie kupowałem zapiekanki na które nawet jako mieszkańca "zadupia" było mnie stać. Więc przestań pieprzyć głupoty nie mając o niczym pojęcia.
Marudzicie. Wydział jest tam gdzie jeszcze UAM miał działkę i mógł jeszcze coś ulepić. Morasko jest lepiej skomunikowane, ale kadra musiała mieć blisko do kancelarii i sądów.
Mojego rocznika już to nie dotyczy, ale ja bym się cieszył. W końcu zajęcia w jednym miejscu i nowych salach.
Nawet jakbyście mieli to pod chatą to paru by marudziło, że źle, bo studenci będą mu hałasować.
Ale bzdury. Z nowego wydzialu jest niedaleko do centrum. Nie trzeba miec zaraz siedziby na starym rynku czy pod kaponiera. W iuridicum i tak odbywala sie tylkoc czesc zajec. Nowy wydzial w porownaniu z hcp to luksus. 10minut poechota to nie jest zadna odleglosc. Chyba ze ktos chcialby tramwajem wjezdzac do sal wykladowych. Nie te czasy, nie to miejsce. Lokalizacja wydzialu nie ma moim skromnym zdaniem wplywu na poziom nauczania. Z pewnoscia za to na ten poziom ma wplyw dobre zaplecze. Lepiej miec wydzial tam gdzie go buduja, niz na morasku.
ja po prostu prostestuje przeciwko takim wybujałbym i świadczącym o głebokim zakompleksieniu osób utożsamiajaćych sie z poznaniem, stwierdzeniami ,,zmieneicmy ich naszym wydziałem''.
nie mozna porownywac nowoczesnego wydzaiłu z pełnym zapleczem ( przypominam ze 1 pazdziernika u nas powstaje tylko czesc dydaktyczna - biblioteka i inne gargamel istnieja poki co w planach) , połozonego w sercu wielkiego miasta, do budynku połozonego na zupełnym pustkowiu handlowo-usługowym usytułowanym miedzy jednym nasypem kolejowym a drugim, bez zapewninej realnej i rozsądnej komunikacji miejskiej z centrum.
Wreszcie nie mozna oceniać ze nasz wydział bedzie lepszy bo klinkier na froncie wydzialu prawa we wrocławiu bedzie 5 lat starszy od naszego...
Niektórzy stracili kontakt z rzeczywistością... wiadomo, że lepszej lokalizacji od św. Marcina nie będzie, ale coś za coś. Samo to, że nie będziemy musieli krążyć między iuridicum/minusem a Hcp już uważam za luksus. Gdzie w takim razie wg Was powinien się wydział wybudować? Jedną z ostatnich wolnych działek na sprzedaż w centrum jest bodajże działka przy Okrąglaku za ok. 50mln zł (jak za darmo, prawda?). Fajnie, że wogóle udało im się znaleść działkę tak blisko centrum. A co do komunikacji to 68 jeździ co 12 min, a 71 co 15min. Z Zamku jadą 3 minuty, a z Winograd 7. Można podejść z przystanku tramwajowego 4 i 10 spacerkiem w 10min, co chyba nie jest wielką obrazą majestatu... Nie wspomnę już o tym, że z północnych dzielnic można idealnie rowerem dojechać, bo ścieżka jest wzdłuż całej Mieszka I.
Czytając tą dyskusje można tylko utwierdzić się w przekonaniu, że przyszli prawnicy mają naprawde ostro poprzewracane w głowach..
Budują nam mega nowoczesny budynek, wszystkie zajęcia będą w jednym miejscu (lepiej chyba, raz przejść te 10 minut niż jeździć między iuridicum a hcp) na pewno będzie tam równie porządny bufet i kupa automatów, Jesteście na uczelni 15 razy mniej niż studenci na innych wydziałach, a potrzebujecie niewiadomo jakich udogodnień, Jeszcze tylko brakuje głosów domagających się klubu fitness i salonu masażu, żeby można było jakoś przeboleć okienka na tym "zapiździejewie"
tylko co to jest "zapiździejewe"? wg google maps:na stary rynek - 1,4 km, kupa autobusów, a do tego może wreszcie będzie gdzie zaparkować, zamiast jeździć kilka razy dookoła centrum poznania, szukając miejsca za 5 zł za godzinę.
Weźcie się opamiętajcie!
Niektórym to się nieźle w główkach poprzewracało ;D Faktycznie uczelnia na przeciwko hotelu Polonez to naprawdę bardzooooo oddalone miejsce ;D Moim zdaniem to o wiele bardziej komfortowe niż np. Morasko, gdzie dojazd zajmuje- przynajmniej w moim przypadku- ponad godzinę...
może wreszcie będzie gdzie zaparkować
Mam jednak nadzieje, ze ta forma komunikacji nie bedzie preferowana. Powinni definitywnie puscic wiecej autobusow, bo zgadzam sie z tym, ze juz sa zatloczone, a dojdzie rozwozenie ~1000 studentow...
Marudzicie. Wydział jest tam gdzie jeszcze UAM miał działkę i mógł jeszcze coś ulepić. Morasko jest lepiej skomunikowane, ale kadra musiała mieć blisko do kancelarii i sądów.
To jest jakis zart? Morasko skomunikowane? Nie wiem z czym bo na pewno nie z komunikacja miejska
Mojego rocznika już to nie dotyczy, ale ja bym się cieszył. W końcu zajęcia w jednym miejscu i nowych salach.
Alez jasne, ze to nas tez dotyczy. Otwarcie przewidywane na sezon 2010/11
Nawet jakbyście mieli to pod chatą to paru by marudziło, że źle, bo studenci będą mu hałasować.
Ostatnio to nawet czytalem, ze mieszkancy Starego Rynku skarza sie, ze zla mlodziez zakloca tam cisze nocna
To jest jakis zart? Morasko skomunikowane? Nie wiem z czym bo na pewno nie z komunikacja miejska Nie przesadzaj. Z pętli na wydziały (poza geografią) masz kawałek. Nie jest dalej niż z Zachodniego do Minusa.
Ale przyznasz, ze mogloby byc o wiele lepiej skomunikowane. Niedociagniecie tramwaju do Campusu to jawny skandal!
No i była opcja przedłużenia linii. Jednak jak to zwykle w Polsze bywa - nic z tego nie wyszło.
Miasto, UAM i PKP nie mogły się dogadać i podobno temat umarł definitywnie.
Drwal w moim odczuciu nas nie dotyczy. Chyba, że planujesz brać jakieś ćwiki na V roku, a z wykładami jak jest każdy wie
PKP A nie MPK? Jakieś ploty o stacji kolejowej też na mieście krążyły, ale raczej w kategorii ciekawostki krajoznawczej niż realnego pomysłu.
Drwal w moim odczuciu nas nie dotyczy. Chyba, że planujesz brać jakieś ćwiki na V roku, a z wykładami jak jest każdy wie
Biore, poza tym jest jeszcze seminarium co tydzien, a na wyklady to mysle ze wiele osob z czystej ciekawosci architektonicznej pochodzi
Ktoś tutaj porównywał położenie naszego nowego wydziału do położenia WPiA we Wrocławiu. Tak naprawdę to położenie jest bardzo podobne bo nasz wydział od starówki będzie dzielił jeden przystanek ledwie i jakiś ja wiem - 10-15 minut spacerkiem. Jest to blisko. Blisko jest także do terenów zielonych gdzie miło można spędzic wiosenne okienka. Jest Cytadela i park wodziczki ciągnący się de facto aż do pułaskiego. Realnie patrząc, jest to najlepsza lokalizacja z realnych bo realnie rzecz biorąc, mamy na tyle małe ścisłe centrum, że wcisnąc tam WPiA w jakimś fajnym miejscu by się nie dalo zbytnio. Bo i gdzie ? Jedyną alternatywą było Morasko gdzie mielibyśmy kolejny "wydział geografii" albo "nauk politycznych" (w sensie, że na jedno kopyto), na słabo skomunikowanym zadupiu (chyba, że ktoś mieszka na Piątkowie blisko pestki - wtedy ledwie jedna przesiadka), a na dodatek gdy ktoś pracuje w centrum (a robi to nie tylko kadra) to ma w kit daleko. A na Niepodległości WPiA zyska ładny reprezentacyjny i cenny architektonicznie obiekt, mimo wszystko na peryferiach ścisłego centrum, a jednak w spokojnej okolicy, gdzie wszyscy będą mieli blisko do pracy/knajpy jak się na wykład nie bedzie chciało iść albo w plener na Cytadele i całkiem nieźle skomunikowany. Może pod samą bramą ledwie 2 albo 3 autobusy ale w zasięgu 5 minut chyba z 5 tramwajów, jeżdzących w 3 strony świata z czego jedną z nich jest piątkowo, drugą winogrady, a trzecią kaponiera położona ledwie 3 przystanki dalej.
po pierwsze nie wiem jaki prawem jakis pacan kasuje moje posty... pewnie to fanatyczny zwolennik nowej siedzimy UAM pozbawiony jakiejkolwiek argumentacjiza swoim fanatyzmem...
do rzeczy:
rozumiem ze dla wiesniaków. czy osob ktore do wielkiego poznania przyjechaly ze wsi, z ktorej do liceum mieli kilkadziesiat kilometrow i zapitalali w zatloczonym autobusem wstajac o 4 rano, to polozenie nowej siedziby na totalnym odludziu, miedzy dwoma nasypami kolejowymi i cmentarzem na cytadeli jest wg. nich centrum miasta, ale ja jestem miastowy, jak pare innych osob na tym wydziale i cenie sobie komfort dojazdu, zajec itp. nie mam zamiaru zapitalac jak na szkolnej wycieczce 1 metrowym chodnikiem, stac 3 razy na podwojnych swiatlach zeby dojsc na wyklad, decyzja wladz jest niezrozumiala co do lokalizacji i juz dzis zbieram podpisy pod iniciatywa studencka co do uchwaly zmieniajaca polozenie naszego wydzialu...
Wobec tak rozgorzałej dyskusji, pełnej rozczarowania, frustracji, braku zgody na zaistniałą sytuację, mam pytanie następujące: w nowej siedzibie będą odbywały się tylko zajęcia (wykłady, ćwiczenia i co tam jeszcze), czy też cała ekipa z CI też się przenosi na Niepodległości?
Zmieńcie ton dyskusji. Jeśli nadal będziecie tak na siebie najeżdżać to temat zostanie tymczasowo zamknięty.
Pierwszym ostrzeżeniem niech będzie warn dla mafioso. Nie wiem kto ci kasuje posty ale z pewnością ma więcej cierpliowści niż ja. Wyhamuj trochę.
po pierwsze nie wiem jaki prawem jakis pacan kasuje moje posty... pewnie to fanatyczny zwolennik nowej siedzimy UAM pozbawiony jakiejkolwiek argumentacjiza swoim fanatyzmem...
do rzeczy:
rozumiem ze dla wiesniaków. czy osob ktore do wielkiego poznania przyjechaly ze wsi, z ktorej do liceum mieli kilkadziesiat kilometrow i zapitalali w zatloczonym autobusem wstajac o 4 rano, to polozenie nowej siedziby na totalnym odludziu, miedzy dwoma nasypami kolejowymi i cmentarzem na cytadeli jest wg. nich centrum miasta, ale ja jestem miastowy, jak pare innych osob na tym wydziale i cenie sobie komfort dojazdu, zajec itp. nie mam zamiaru zapitalac jak na szkolnej wycieczce 1 metrowym chodnikiem, stac 3 razy na podwojnych swiatlach zeby dojsc na wyklad, decyzja wladz jest niezrozumiala co do lokalizacji i juz dzis zbieram podpisy pod iniciatywa studencka co do uchwaly zmieniajaca polozenie naszego wydzialu...
Głupcze.
To jest właśnie centrum miasta. Przecież to jest jakieś 15 minut spacerkiem od starego rynku. Jeśli to nie centrum to co to jest ? I nie nazwałbym tego terenem pomiędzy dwoma nasypami a cmentarzem. Tylko zachodnią stronę zamyka nasyp. Na wschodzie będzie nowy piekny Urząd Marszałkowski, jest też Polonez. Dalej Orbis, a następnie przyszła siedziba poznańskich sądów i siedziba prokurczaktur.
Chociaż stawiam raczej na to, że specjalnie robisz z siebie durnia .
Zmieńcie ton dyskusji. Jeśli nadal będziecie tak na siebie najeżdżać to temat zostanie tymczasowo zamknięty.
Pierwszym ostrzeżeniem niech będzie warn dla mafioso. Nie wiem kto ci kasuje posty ale z pewnością ma więcej cierpliowści niż ja. Wyhamuj trochę.
Won chamie z wątku !
Nie psuj ciekawie się rozwijającej dyskusji.
Mafioso to troll. Zdradzil sie tym zbieraniem podpisow pod petycja. Nie sadze, aby ktos normalny to robil. Zwykla sciema w internecie, zeby potrollowac.
Sami tego chcieliście.
Na wschodzie będzie nowy piekny Urząd Marszałkowski
No i to jeden z przykladow tej rewitalizacji tego fyrtla o ktorej mowilem. Jezeli caly miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego ma tam rece i nogi to bedzie fajnie!
ale ja jestem miastowy, jak pare innych osob na tym wydziale i cenie sobie komfort dojazdu, zajec itp. nie mam zamiaru zapitalac jak na szkolnej wycieczce 1 metrowym chodnikiem, stac 3 razy na podwojnych swiatlach zeby dojsc na wyklad
No to masz pecha. Możesz sobie tupać nogami, bluzgać i ślinić się ze złości, ale czy chcesz czy nie, będziesz zapitalać na nowy wydział aż się będzie kurzyło Możesz też zrezygnować z tych studiów, wolna droga. Tylko akurat ta siedziba to JEST centrum i lokalizację ma dobrą. Na pewno lepsze to niż jeżdżenie z Iuri do HCP i z powrotem.
Nie wiem w ogóle po co ta dyskusja, zamiast się cieszyć, że wszystkie zajęcia będą w 1 miejscu i nie trzeba objeżdżać całego Poznania, tak jak inne wydziały, to wy się spinacie. Nie macie innych problemów?
Otwieram temat, równocześnie prosząc o kulturę wypowiedzi.
Drwal i Jack - mogliście sobie darować komentowanie w zamkniętym wątku.
Zatem ponawiam:
w nowej siedzibie będą odbywały się tylko zajęcia (wykłady, ćwiczenia i co tam jeszcze), czy też cała ekipa z CI też się przenosi na Niepodległości?
z tego co wiem, to wszystko oprócz ekipy z CI - wykłady + konwer
w takim razie juz widze te tłumy - wystarczy grupka studentow jadacych na konwerstatoria, na przystanku kolo zamku wsiada do autobusu robiac taki tlum ze ledwo sie drzwi zamykaja... a pewnie nie wszystkim uda sie wtłoczyć do autobusu i zostana na przystanku. tak bedzie przy grupie 20 osob na cwiczenia, a co jesli przyjdzie jechac na wyklad ?? nie mowie juz o przystanku na przeciwko poloneza w strone powrotna...
Dr Buchowska na ćwiczeniach opowiadała nam, że w 2010r. przenoszą się studenci do nowej siedziby (wykłady, konwersatoria), w 2011 r. ekipa z CI, a w 2012r. biblioteka.
w 2011 r. ekipa z CI
Pytanie czy oznacza to seminaria mgr w CI czy w Nowej dopiero od 2011?
Wszystko na to wskazuje. Większość prowadzących seminaria wciska pomiędzy inne obowiązki i nie sądzę, że będą chcieli się przemieszczać. Zatem w nowym budynku tylko ćwiki i wykłady.
Zdefiniuj "seminarium". U jednych siedzisz bite póltorej godziny, a u innych wpiszesz się na listę, "są pytania?" i do domu. Z tego co się orientuję, to w CIN mają być sale seminaryjne z prawdziwego zdarzenia, więc wielu zapewne będzie chciało z tego skorzystać.
No moje seminarium to ten pierwszy wariant, ale profesor ma też inne obowiązki, więc sądzę, że nie przeniesie się jeszcze do nowych sal, bo na spacery po al. Niepodległości straciłby sporo czasu.
Jednakże moje seminarium odbywa się w sali 121, której niczego poza rzutnikiem nie brakuje. Sprawa może wyglądać inaczej przy seminariach w ciasnych gabinetach.
http://www.skyscrapercity...a+administracji
Tu macie wątek z fotografiami na FPW.
Trzeba będzie wystąpić do MPK Poznań aby podstawione autobusy 68 i 71 były dłuższe, bo jak 250 osób z pierwszego roku będzie jechało w poniedziałek rano na logikę, to na logikę może być w owych autobusach dym;)
Trzeba będzie też wystąpić o zmianę nazwy przystanku z "Polonez" na "Wydział Prawa i Administracji" bo to lepiej brzmi (przynajmniej niech się tak nazywa ten przystanek po jednej stronie).
Tym bardziej, że czasy świetności Poloneza już chyba minęły...
Trzeba będzie wystąpić do MPK Poznań aby podstawione autobusy 68 i 71 były dłuższe, bo jak 250 osób z pierwszego roku będzie jechało w poniedziałek rano na logikę, to na logikę może być w owych autobusach dym;)
Trzeba będzie też wystąpić o zmianę nazwy przystanku z "Polonez" na "Wydział Prawa i Administracji" bo to lepiej brzmi (przynajmniej niech się tak nazywa ten przystanek po jednej stronie).
Tym bardziej, że czasy świetności Poloneza już chyba minęły...
jakbys czytał podręczniki z prawa w wiekszym zakresie niż tylko to co jest pogrubione, to byś wiedział, że zmiana nazwy przystanku na komercyjną słono kosztuje. Stary browar np. nie zapłacił i dlatego nazwa przystanku jest królowej jadwigi, itd.Polonez zapłacił i przystanek nazywa się ,,Polonez'' a tak to pewnie nazwa przystanku brała by się od nazwy jakiejś najbliższej prostopadłej do niepodległosci ulicy. Wiec bez szans.
A tak poza tym, to nikt i tak nie chodzi na wykłady z logiki może przez pierwsze 2 tygodnie października będzie tłok, ale potem nikt nie zauważy wzmożonego ruchu studentów. BTW, nowy budynek naszego wydziału świetnie prezentuje się z tą miedzianą elewacją! Zdecydowanie najlepsza architektura wśród budynków akademickich ostatnich kilku lat
Zdecydowanie najlepsza architektura wśród budynków akademickich ostatnich kilku lat Osobiście uważam, że nowe budynki na Morsku są ładniejsze. Jestem ciekaw, czy ta elewacja najpierw zrobi się niebieska, czy złomiarze ją ukradną
jakbys czytał podręczniki z prawa w wiekszym zakresie niż tylko to co jest pogrubione, to byś wiedział, że zmiana nazwy przystanku na komercyjną słono kosztuje. Stary browar np. nie zapłacił i dlatego nazwa przystanku jest królowej jadwigi, itd.Polonez zapłacił i przystanek nazywa się ,,Polonez'' a tak to pewnie nazwa przystanku brała by się od nazwy jakiejś najbliższej prostopadłej do niepodległosci ulicy. Wiec bez szans.
Cieszę się, że czytasz zarówno pogrubione jak i przypisy. Uniwersytet Ekonomiczny ma swój przystanek od niedawna więc można. I lepiej to brzmi niż "Składowa".
,,Składowa'' to była nazwa niekomercyjna, wiec UE zapłacił i dostał. przystanek o nazwie ,,Polonez'' jest wykupiony przez szefostwo hotelu zapewne i obwarowany umową, więc nie widze opcji żeby się coś tu mogło zmienić.
w ktorym podreczniku prawa pisali o komercyjnych nazwach przystankow? bo zdarzylo mi sie kilka w calosci przeczytac i sie nie natknalem. z drugiej strony zdarzylo mi sie do kilku nie zajrzec i to mogl byc wlasnie ten
poza tym co to za roznica jak sie przystanek nazywa? poza tym nazwa przystanku 'Polonez' jest duzo lepsza niz 'Wydzial Prawa i Administracji' - za dlugie to.
a co do tlumow na wykladach. w pazdzierniku sobie poradza studenci, a pozniej robi sie luzno
I jak myślicie? Od września startujemy w nowej siedzibie? Jakieś przecieki, że rzeczywiście zdążą ukończyć prace przed rozpoczęciem roku akademickiego? Z zewnątrz budynek wygląda już całkiem nieźle. Pytanie, co z resztą?
skoro parę tygodni temu niecałe informowali oficjalnie, że zdążą, to zdążą...
iPlan pokazuje w nowym planie na rok 2010/2011 ze wyklady beda w CI i XVII wiec moze byc kicha jesli chodzi o nowa siedzibe od I sem., natomiast od II sem. juz sa sale w nowej siedzibie
Cóż, pewnie jak zwykle: pożyjemy - zobaczymy :wink:
plany zostalu rozpisane na I semestr przynajmniej na stare budynki; jak tylko JUTRO bede wiedzial cos wiecej, dam znac