UmiĹscy
6 maj 2010r... dzień w którym skończyły się przyjaźnie, a zaczęło się braterstwo... Dzień jedności dla ludzi lojalnych. Z tym dniem Śliwa, Qba oddają z własnej nieprzymuszonej woli barwy 27 SQUADu w imię idei wolnego RAIDERA od zgiełku nieczystości.
Śliwa
Qba
Dzięki Panowie miło z Wami się jeździło mam nadzieję, że jeszcze nie raz pojedziemy w tym samym kierunku razem. Pozdrawiam Was 1% szerokości przyczepności Wam życzę.
Lewa w góre chłopaki
P.S. Panowie moja gorąca prośba. Czy możecie usunąć cały ten dział z tego forum? Z góry dziękuję
Chłopaki,
z całym szacunkiem, kłótnie były i będą, zgody później również - nowy 1%, to część Squadu 27, na dodatek Squad nadal istnieje, a ludzie zawsze zmieniać się będą czy tam czy tu, jednakże historii się nie zapomni - na dodatek fajnej historii, której pewno wielu z Was (a nawet wszysycy ze Squadu nie żałują) - ja żałuję, że w tak małej ilości wyjazdów brałem udział, ale Szklarską i Kazmierz będę pamiętał do końca życia.
pewno 1% na forum etyliniarzy nigdy nie zaistnieje (choć ponoć jest już obrażane i cytowane - przemilczę, lecz szkoda, bo mimo wszystko powinniśmy się szanować), ale Suqad tu istniał... i po zmianach nadal istnieje - więc może Litwos będziesz chciał się raz po raz podzielić informacją co się u Was dzieje
każdy swoje oczywiście myśli, natomiast, jak widać 27 Squad nie został tutaj nigdzie obrażany i chyba nie będzie, bo i dlaczego?
Dlatego uważam, iż postów Squadu 27 nie należy zamykać czy likwidować na forum - i z całym szacunkiem - jeśli stało się , jak stało Squad powinien na forum pozostać - co najwyżej bez możliwości edycji, czyli zakończony oficjalnym postem "z dniem ... temat zamknięto".
ps. to tylko moja skromna uwaga, zrobicie jednak to co uważacie za słuszne
Właśńie wróciłem do domu i cały dzień dziś myślałęm o tym co wyżej mihu wspomniał.
27 SQUAD to dla mnie osobiście kawał mojej histori motocyklowej, do której odnosze się z szczunkiem. Było fajnie , szkoda, ze było ale to co nasz łączyło niech zostanie. To też moja i Qby historia tak samo jak reszty. Temat zamkniemy oficjalnie myśle ale tak samo jak Wy tworzyłem historie składową. Wspólne wyjazdy, imprezy, wywyjanie, żarty to, to co minęło ale było ...i było fajne. Dzięki.
Ps. "...dojrzewanie do drogi to podejmowanie decyzji o jej przeznaczeniu..."
Tak jest - dla mnie 27 SQUAD to też był zajeb..cie spędzony czas, pierwsze wspólne wypady motocyklowe, pierwsze wspólne kręcenie kilometrów i też z szacunkiem odnosze się cały czas do SQUADU - gdyż kiedyś byłem jego częśćią. Ale przychodzą z czasem takie dni, że RAIDER wybiera własna drogę, i pędzi nią ku zachodu słońca, własną ekipę i jest z nią ponad wszystko.... i tak się stało tym razem - rozstaliśmy się ze SQUADEM gdyż uświadomiliśmy sobie, że posiadamy inne wartości, wartości które nie pozwalają nam być razem, w jedności, nie pozwalają nam z czystym sumieniem spojrzeć sobie w twarz..... wybraliśmy jedność, której w 100% jesteśmy pewni, mamy jedną ideę dla której chcemy żyć - od tego rozstania, od tego czasu mogę nazwać siebie prawdziwym RAIDEREM - w pełni tego słowa znaczeniu
"6 maj 2010r... dzień w którym skończyły się przyjaźnie, a zaczęło się braterstwo..."
Amen