UmiĹscy
http://wiadomosci.onet.pl...7,kioskart.html
Słuchajcie, szok normalnie No z tym myciem zębów raz w tygodniu to już w ogóle...
Czasem wystarczy przejechac sie w zime (przy dużych mrozach) autobusem linii nr 1 w okolicach ul Grunwaldzkiej w strone miasta. Można znaleść potwierdzenie tej teorii. Mowa oczywiście o Olsztynie.
No cóż, artykuł ukazuje, jak to Polacy dbaja o czystość : mycie zębów raz w tygodniu, zmiana skrapetek i majtek raz w tygodniu - przecież to totalne przegięcie a jaki zapach, niczym z WC. Tak dalej a można zaoszczędzić masę pieniędzy kosztem zdrowia - widac jacy Polacy sa oszczędni.
Pozdrawiam
Dwie uwagi :
1. Pielęgniarki muszą myć ręce w sposób specjalny, który się naumiewają, w przypadku normalnego umycia rąk mogą zostać pogonione z oddziału.
2. Bakterie coli występują w normalnej wodzie i jest to norma (1 coli na m3 wody jeśli jst wyżej mozna mówić o zanieczyszczeniu wody)
Czasem wystarczy przejechac sie w zime
Wydaje mi się, że w lecie jest jeszcze gorzej.
Przeczytałem ten tekst jeszcze w piątek rano i naprawdę byłem mocno zdziwiony tym, co w nim przeczytałem, nie sądziłem że aż tak to wygląda...
Moja mama, jako że pracuje w szpitalu, czasami opowiada jakie "czyścioszki" przychodzą. Raz był jeden koleś na prześwietleniu. Facet w garniturku, elegancko ubrany, widać, że jakiś biznesmen. Jak zdjął skarpetki, to pielęgniarka się o mało nie porzygała - gośc chyba z miesiąc nóg nie mył. Nie to, że brud to i smród. Ohyda. Biznesmen.
No cóż, wystarczy jakikolwiek środek komunikacji miejskiej latem... i wszystko jasne albo nie, raczej się ciemno przed oczami robi
Nie rozumiem dlaczego ludzie w ogóle się nie myją czasami. Jaki jest tego powód?! Przecież brak higieny to i choróbska różnego rodzaju, no i taki ktoś skutecznie odstrasza wszystkich ludzi wokoło, a mimo tego dalej myje zęby raz w tygodniu, raz w tygodniu zmienia majtki, skarpetki... Słyszałam, że tą tendencję niezmieniania majtek i skarpetek mają przede wszystkim mężczyźni...
Hihi
Już u dzieci się to obserwuje niestety. Przez ten tydzień byłam w górach jako opiekun, wyszło na to, że dziewczyny dostawały ochrzan za wylewanie hektolitrów ciepłej wody na siebie, bo w końcu brakowało, a grupa duża nie była ,a w pionie chłopców woda prawie nigdy nie leciała
Jak jeden zapomniał z domu mydła ,to sie dwa razy umył, przez 4 dni , bo dwa razy pożyczał
Może to jest jakaś cecha płci męskiej??? Ale często nawyki higieniczne wynosimy z domu... Jeśli mamy kiepski przykład to nie ma się dziwić, że później dzieciaki chodzą zasmarkane z gilami wiszącymi u nosa, z brudnymi łapkami i ogólne wyglądają jakby prosto z błotka wyszły
Dokładając jeszcze ogólnodziecięce tendencje do znajdowania kurzu, smoły i błota w najczystszych pomieszczeniach
Na tym wyjeździe mieliśmy jednego Wojtusia, 3-4 klasa, on pół godziny po myciu wyglądał jakby buzie podeszwami wycierał
Nie było na to rady.
Wiesz, u dzieci to ja to jeszcze rozumiem. Dzieciaki lubią się brudzić, nie zwracają uwagi na czystość jak się zaczynają bawić. Zabawa jest najważniejsza Higiena się w tym momencie nie liczy. Ale że doroślich chodzą tacy brudni?! Fe!
Hihi
Już u dzieci się to obserwuje niestety. Przez ten tydzień byłam w górach jako opiekun, wyszło na to, że dziewczyny dostawały ochrzan za wylewanie hektolitrów ciepłej wody na siebie, bo w końcu brakowało, a grupa duża nie była ,a w pionie chłopców woda prawie nigdy nie leciała
Jak jeden zapomniał z domu mydła ,to sie dwa razy umył, przez 4 dni , bo dwa razy pożyczał
Ok, tylko to dla mnie troche dziwne, ze ty jako opiekun zaobserwowalas ta sytuacje i nie dalas mu tego mydla....
Co to za wiadomości?
Polacy o Polakach? Czy obcy o nas?
Krytykują nas bardzo często w tym względzie ci, którzy podczas II wojny tak bardzo "dbali" o nasz "stan higieny", że wytwarzali mydło....... z ludzi. Zajmowali się tą pracą w placówce Gdańskiej Akademii Medycznej.
Ten ich kubek z zewnątrz czysty, a w środku pełen plugastwa.
łyszałam, że tą tendencję niezmieniania majtek ... mają przede wszystkim mężczyźni...
To akurat bardzo latwo wytłumaczyć poprostu dziewczyny lubia braz!!!
Eluniu, ja byłam opiekunką dziewcząt
To raz, opiekunem chłopców był ksiadz no i okazuje się, że tego konkretnego malca jakoś przeoczył
Zreszta na mój gust to mały koloryzował, bo jak go widziałam na posiłkach to był czysty, czyli z tym mydłem to musiała być jakaś bujda
Ale fakt faktem że tego małego najwięcej ganialiśmy o mycie rąk i buzi
Co to za wiadomości?
Tez sie zastanawiam co to za wiadomosci????
Przeciez sami tworzymy to spoleczenstwo.
Mowicie ze w autobusach niezbyt pachnie? To mam pytanie do was, a jak ktos popracuje sobie fizycznie np. na budowie i po pracy jego srodkiem transportu jest autobus to jak ma pachnac? Czy wszystkie zaklady pracy oferuja w Polsce lazienki do umycia sie?
Na zachodzie wiekszosc ludzi jezdzi samochodami do pracy, to taki robotnik wsiada sobie do autka i jedzie, nikt go nie obwachuje. A tak z doswiadczenia wam powiem, wsiadzcie sobie do metra ktoregokolwiek z duzych miast amerykanskich to sobie tez powachacie rozne zapachy.
Wiesz Elu, da się odróżnić świeży zapach potu po pracy fizycznej, od zapachu potu sprzed kilku dni. Taka jest prawda. Potrafię odróżnić smród człowieka, który się nie mył od dłuższego czasu, od smrodu "po ciezkiej pracy". Zupełnie inna nuta zapachowa
Przeczytaj jeszcze raz ten artykul. Jesli to co tam pisza to prawda to z statystyki wynika ze i w naszych rodzinach jest "brud". I w mojej i w Twojej. Z czym ja sie nie zgodze.
To zbyt duże uogólnienie. Aczkolwiek nie da się ukryć, że nigdy idealnie czysto nie będzie, choćbyśmy nie wiem jak wszystko szorowali
Jesli to co tam pisza to prawda to z statystyki wynika ze i w naszych rodzinach jest "brud". I w mojej i w Twojej. Z czym ja sie nie zgodze. Też się nie zgodzę, że to prawda co tam piszą. To jest margines/ bezdomność/ bieda materialna albo duchowa - wymaga pomocy, a nie piętnowania.
Osoby jakie ewentualnie spotykam z podobnym problemem potrzebują dofinansowania albo dowartościowania, poprowadzenia i naszej modlitwy. My też jej potrzebujemy, abyśmy nie sądzili innych nazbyt łatwo.
mówiąc o tym zapachu w autobusach w zime miałam na myśli, że zimą jest zimno i bezdomni pchaja się do autobusów by sie ogrzać. Fakt, latem też jest nieza specjalnie.
Ponadto na dworcach nad ranem też jest nie ciekawie. Miałam okazje sie przekonać jak jest na dworcu głównym w Olsztynie. w nowy rok musiałam troszke poczekać na transport, żeby wyjechać z Olsztyna, nie dało się na dworcu wytrzymac. Wolałam marznąć na zewnątrz niż paść wewnątrz.
Tak, między ludźmi biednymi a ludźmi, którzy jadą spracowani, przepoceni do domu autobusem jest spora różnica. Ludzie biedni nie maja takich możliwości, a jak mają to ich nie wykorzystują, bo tak sie przyzwyczaili będąc bezdomnymi. Ludzie przepoceni mają inny zpach niż ludzie, którzy sie nie myją przez tydzień, ale często nie maja okazji umyć sie dobrze po pracy, bo nie wszędzie są natryski a jak ktos nie ma samochodu,to logiczne,że inni będą narażeni w autobusach na takie niemiłe zapachy.
Jednak krytyka ludzi niczego nie daje, często jest tak,że my sądzimy innych za to,że nieświeżo pachną lub mają bałagan w domu, brud itp. a sami mamy podobnie. Nigdy nie będziemy w stanie zapewnić 100% czystości w naszych domach, może higiene osobistą prędzej,ale to także nie wszyscy - tylko ci, których stac lub którzy mają takie nawyki,że nie pójdzie spac,jak sie nie umyje. Biedni sie bez mycia obchodza,chociaż wielu zapewne chciało by sie umyć i jesli juz to czynią, to w toaletach publicznych,gdzie każdy może sobie wejść,bo nie jest płatna, ewentualnie w rzece.
Tak więc zasada jest prosta : pilnuj własnej czystości a później możesz zwracac uwage na innych. I to tez nie w kwestii sadzenia kogoś a tylko zwrócenia takiej osobie uwagii i to tez warto liczyć sie z tym,że możemy otrzymać nieprzyjemną wiązankę słów a nawet oberwać od kogoś - tak tez sie zdarza.
Pozdrawiam
Dokładnie tak. Ludzie, popatrzmy najpierw na samych siebie (czy rzeczywiście zawsze jesteśmy takimi czyściochami za jakich się podajemy?) a dopiero potem zwracajmy uwagę innym. Tylko pamiętajmy, żeby robić to ostrożnie i nie zranić przypadkiem drugiej osoby.
Właśnie, tylko jak tą uwagę zwrócić? Nie powiem przecież wprost : "Stary, ale ci jedzie!"
A tak z doswiadczenia wam powiem, wsiadzcie sobie do metra ktoregokolwiek z duzych miast amerykanskich to sobie tez powachacie rozne zapachy.
We Francji to samo,a dokładnie w paryskim!Warszawskie to przy nim perfumeria!