UmiĹscy
Jako ze przeczytalam najpierw na tablicy ogloszen, a ostatnio przyszedl tez mail, mowiacy studentkom (!) i studentom drugiego roku studiow stacjonarnych i blablabla, ze 26 października 2006r. (czwartek) o godz. 17.00 w Sali konferencyjnej Domu Studenckiego "Jowita" w Poznaniu ul. Zwierzynieckiej 7 odbedzie sie spotkanie informacyjne w sprawie tegoz przysposobienia, a potem, zgodnie z rozpiska z dziekanatu, przewidziane sa jakies liczne zajecia i egzamin w styczniu, mam pytanie: (troche to trwalo, wiem )
czy dziewczyny tez musza na to isc? Tzn ja wiem, ze my nie mamy obowiazku sluzby wojskowej i wiem, ze nawet faceci nie musza tego zrobic teraz, tylko mozna tez po studiach, ale czy ktos nie wie np, czy nie musimy zrobic czegos zamiast tej sluzby - tzn jakiegos kursu czy licho wie co? Konkluzja: czy jest sens isc na to spotkanie, jesli sie nie planuje zadnej wojskowej kariery a jest sie dziewczyna?
Ta dziewczyna to mi jednak nie ufa, nie ma co...
Jestem na 99% pewien, że nie musisz iść, jeśli nie planujesz żadnej wojskowej kariery.
Bo ja jako przyszla prawniczka daze do rozwiania watpliwosci Poza tym w ogole czegos bym sie chciala o tym przysposobieniu dowiedziec.
No wlasnie. Korola nawet dwom facetom nie ufa - Zkajowi i mi.
Na pewno nie musisz isc na to szkolenie:)
Bo ja jako przyszla prawniczka daze do rozwiania watpliwosci
najpierw znajdz sobie podstawę prawną (w Lexie)
potem dokonaj wykładni językowej
dalej funkcjonalnej
aż otrzymasz jasność...
lol
a tak serio to tu masz all
http://amu.edu.pl/index.php?linkid=1011&moz=1
jak przeczytasz to możesz nam streścić, bo mi się jakoś nie chciało tego ruszać...
Przejrzalam, zagladalam tam zreszta wczesniej i jedyne, co mogloby wyjasniac nieco to zdanie:
"Wojskowy komendant uzupełnień przeznacza studentów i absolwentów szkół wyższych, będących poborowymi, uznanymi za zdolnych do służby wojskowej, do odbycia[...]"
Czyli wyglada na to, ze skoro nie jestesmy poborowymi - w ogole nas to nie dotyczy. A nic mi o tym, zebysmy byly, nie wiadomo.
Za to a propos juz w tym momencie chyba Waszego ( ) przysposobienia, jest jeszcze jeden ciekawy fragment:
"Studenci przeznaczeni do odbycia przeszkolenia wojskowego podlegają powołaniu na to przeszkolenie w okresie letniej przerwy wakacyjnej drugiego lub trzeciego roku studiów pierwszego stopnia albo trzeciego lub następnych lat jednolitych studiów magisterskich."
Po pobieznej interpretacji mozna by stwierdzic, ze dla nas szkolenie powinno sie odbyc po trzecim roku, prawda? Tymczasem mail z uczelni rzecze ogolnie "Uwaga Studenci i studentki drugiego roku studiów pierwszego stopnia oraz jednolitych magisterskich". Zastanawiajace - chyba ze przerwa wakacyjna to juz bedzie niby nasz trzeci rok...
ja pindole kurde jego mac, bylas na poborze? nie.
wiec poborowa nie mozesz byc.
fajnie ze po funkcjonalnej udalo ci sie to wyjasnic :f
ej tak trudno zrozumiec? przysp na 2gim roku czyli 3 i4 semestr
wyjazd w kamasze po 5 i 6 semestrze. ;f
aha i taka mala uwaga pani przyszla prawnik, co to ma znaczc, pobiezna interpretacja ?
Ma ktoś może notatki z dwóch ostatnich zajęć ?????
Pleasseeee
GG:967665
Dobra a teraz koledzy Bażanty przyznac sie kto jedzie w poniedzialek na KSR i dokad:>
ja do Gdyni
Prosimy o relację na bieżąco z waszej misji pokojowej w miarę mozliwości
jak uda mi sie zawitac do domu po przysiedze, to cos napisze;)
To powodzenia neph. Mam nadzieje, ze przed zgloszeniem sie na ochotnika przeczytales "Paragraf 22".
http://www.pardon.pl/arty..._kite_posluchaj
Tak bedzie w wojsku. A w sumie fajny dowodca
Pretor, ten Twoj link to jest lajcik w porownaniu z tym co na apelach i nie tylko odpiernicza st. chor. Malczewski:) Generalnie armia to jest taki niekonczacy sie kabaret i trzeba to zobaczyc samemu od srodka, opisac sie po prostu nie da. KSR czyli wg. nieoficjalnego tlumaczenia Kompania Spóźnionego Reagowania jest genialny chociaz do przysiegi zapierniczalismy codziennie praktycznie od 5.30 do 21.00. Scigaja rowno, to im trzeba przyznac, ale to chyba normalne i kazdy byl przygotowany ze bez przerwy bedzie zjeba za cos:P Armia to zdecydowanie nie miejsce dla purystow jezykowych bo najczesciej padaja slowa pokroju kru*a i ch*j, ale taki juz jest klimat tego miejsca:). Ja mialem dosc duzo szczescia bo jestem w plutonie ktorym dowodzi chor. Rzegocki, a to chyba najbardziej spokojny dowodca z poznanskich kursow (i o dziwo nie klnie na kazdym kroku, a od tereferować ma kaprala:P), a jadnoczesnie potrafi sporo zalatwic sowim podwladnym. Co tam jeszcze, mala rada dla tych co ida w sierpniu, potrenujcie sobei troche kondycyjnie, bo ganianie po poligonie w trepach z calym ekwipunkiem na plecach przez wiekszosc dnia jest bardzo wycienczajace, a potem trzeba jeszcze zrobic 2-3h musztry (krok defiladowy jest z dupy).
Pozdrowienia z 903 plutonu zmechanizowanego KSR w Poznaniu. A no i niestety nie ma w tym roku kursu żandarmerii wiec idac do poznania masz albo zmech. albo idziesz do tzw. widelców (Logistyka), polecam raczej to pierwsze bo widelce np. przez pierwsze dwa tygodnie nawet niedowiedzialy sie jak wyglada poligon:)
No no, brzmi dość egzotycznie bym powiedziała
W takim razie zobaczymy Nepha w wersji Rambo po wakacjach
Wojsko z poboru to przeeeezytek. Do woja trzeba miec odpowiednie predyspozycje. Zawodowi sa tam dla kasy i kariery, a przypadkowi ludzie nie wiadomo po co sa tam brani. Armia zawodowa!
Imo dobrze ze wojsko jest obowiazkowe, pewnie mozna sie wielu rzeczy nauczyc i poznac co to znaczy wysilek fizyczny, to taka ostatnia szansa na popracowanie nad soba dla tych, ktorzy nie mieli wfu itp ;p
Ja sie do wojska nie wybieram, nie chca mnie tam, ale kiedys bylem na obozie PO i chyba gdzies mam dyplom instruktora czy kogos tam
Suld, ty masz kat D jak dupa wiec co sie wypowiadasz :]
Likwiduja pobor, wojsko bedzie w koncu zawodowe. W dobie nowoczesnych wojen i misji zagranicznych wojsko z poboru jest gowno warte. Szczegolnie, ze 9 miesiecy szkolenia ludzi bez motywacji jest strata kasy.
Ale bylem na obozie PO i tak samo nie bylem w wojsku jak ty wiec co za roznica ja przynajmniej nie musze kombinowac
Ja tez nie musze kombinowac i nigdy nie mialem zamiaru.
W dobie nowoczesnych wojen i misji zagranicznych wojsko z poboru jest gowno warte no tak tylko że przydałby sie jakiekolwiek szkolenie żeby chociaż umiec jakby co w partyzantce walczyc;]
A co do przyszłości polskiej armii to nie lepiej miec z 10 jednostek typu GROM niż utrzywac tą całą bande którą teraz mamy
Gralem w Quake to umiem strzelac, ze starcrafta umiem strategie, czegoz chciec wiecej
widze wszyscy tu w temacie zorientowani... no tak 10x GROM.. to moze jeszcze 20x lotniskowiec?
Gralem w Quake to umiem strzelac, ze starcrafta umiem strategie, czegoz chciec wiecej
muszę zapamiętać ten tekst
Ja mam Mistrza Europy w America's Army wiec juz mnie chyba przeniesli do rezerwy
A tak w ogole to jak licza aplikacje? Jako kontynuacje nauki, mam nadzieje...
Odrocza ci na rok, a pozniej rezerwa. Poza tym do tego czasu nie bedzie juz poboru, wiec nie masz co sobie zaprzatac tym glowy.
Nie będzie albo i będzie, nie byłabym taka pewna
w tym roku jest OSTATNI pobór wiec skoncz z tymi dywagacjami
Pobor bedzie tylko zawieszony,zmieni sie rząd to moge zawsze odwiesić. Prawda jest taka ze nie opłaca się trzymac liniowych zawodowych jednostek, tylko jednostki specjalne i kadre. Wojsko z poboru to nie jest przezytek, wystarczy odpowiednio zorganizowac ten pobor i nie brac kazdego, tylko tych ktorzy sie nadaja. Faktem jest natomiast ze obecnie zamiast na wyposarzenie itp.masa środków idzie na szkolenie wojska, ktore w tak duzej ilosci nie ejst nam potrzebne.
USA maja tylko armie zawodowa. Armia mobilna z nowoczesna technologia musi byc zawodowa. Chyba ze mowimy o aramii terytorialnej ograniczonej do obrony wlasnego podworka. A na co nam tka liczna armia z poboru? Nie wezmie ona w misjcah na swiecie, bo to zolniere poboru a nie zawodowi i takich nikt nie wysle. Polski nikt nie zaatakuje, a gdyby to byla rosja to i tak liczebnie by nas zadeptali. 120 tysieczna armia zawodowcow wyspozaonych w nowoczesne technologie jest duzo wydajniejsza niz 250 tysiecy poborowych. Jesli ktos szkoli sie iles lat w swoim zawodzie to jest w tym dobry. a czego nauczy sie poborowy w ciagu 9 miesiecy (ze nie wspomne o takim kursie jak ma neph). To jak kogos przyuczac 9 miesiecy do zawodu prawnika. Zawodowi zolnierze musza sie ciagle doskonalic w swoim fachu, zeby odniesc zawodowy sukces. Wiedza po co tam sa, kiedy pozostali kombinuja tylko jak sie wywinac albo ulatwic sobie pobyt w wojsku. Ewentualnie moznaby stworzyc cos na ksztalt gwardii narodowej czy obrony cywilnej, czyli kursy i kilkutygodniowy oboz szkoleniowy dla wszystkich. Ale nie cwiczenia deifiladowego kroku czy sprzatania tylko strzelanie, poslugiwaenis ie mapai, pierwsza pomoc itp.
Pretor:
1. Porowna sytuacje geopolityczna i finansowa USA i Nas
2. Zobacz chociaz przez chwile jak to wyglada od srodka
wtedy mozemy pogadac, bo narazie to gargamel farmazony z za biurka nie znajac realiow, a prawda jest taka ze nawet na takim lekki obozie dla bażantow by Cie superterefere w ciagu kilku dni, wiec nie gargamel mi o kroku defiladowym itp. bo nie liznales nawet tematu.
strzelania i map ucza <tadam> na obozie PO ;D widzialem jak tam traktuja szkoly wojskowe (w Poznaniu bylo kiedys takie LO na Rozanej) - przypuszczam ze bys nie byl w stanie wyrobic tego co robily wtedy te dzieciaki (~16 lat)
Skopiowac neph co mowiles na gg? Probujesz mi wmowic, ze takie szkolenie zrobi z ciebie zolnierza? :]
Wiekszosc eskpertow wojskowych mowi wyraznie, ze tak krotki okres nie wystarczy, zeby
wyszkolic zolnierza. Pytanie zagadka- ile naboi wystrzeli zolnierz w trakcie takiego kursu lub 9-miesiecznego przeszkolenia? Ile razy zolnierz zaliczy w tym czasie poligon (raz)? Za malo, zeby zostac zolneirzem. Jaka jest niby wartosc w boju czlowieka, ktory psychicznie ani fizycznie nie jest gotowy, zeby stawic czola zagrozeniu na polu walki. Wystarczy zobaczyc ilu zolnierzy zapada na syndrom pola walki podczas misji w iraku czy w afganistanie. A to sa zawodowcy, ktorzy iles lat cwicza do takich sytuacji. Pomijajac nawet sprawnosc fizyczna, zolnierz z poboru nie opanuje w tak krotkim czasie w sposob dostateczny prowadzenia ognia, nie opanuje taktyki, umiejetnosci przetrwania. Nie warto nawet wspominac o zolnierzach , ktorym daje sie do reki bardziej skomplikowany sprzet. Celne prowadzenie ognia przez poborowych? Mzonka. Przeciez jak oddadza jeden strzal w trakcie szkolenia, to jest dobrze.
Jestes jedyna osoba ktora znam, a ktora byla w wojsku, uwazajaca, ze poborowi po tym przeszkoleniu stanowia jakakolwiek sile bojowa.
Zacznijmy od tego ze mylisz KSR ze sluzba zasadnicza, to raz. KSR ma na celu szkolenie rezerw nie regularnego wojska to raz, a mimo to podczas 11 dni ktore mialy byc przeznaczone glownie musztre, spedzilismy 2 pelne dni na poligonie mielismy cwiczenia z podstaw, taktyki nocnej, dziennej + poza poligonem bo strzelnice mamy na jednostce, szkolenia ogniowe, celownicze, terenoznawstwo, pocztki saperskiego i opchem. Prawdziwa zabawa zacznie sie dopiero teraz bo na pozostaly czas, zmech. spedza 2 bite tygodnie na poligonie. To jest podstawowe szkolenie REZERW, a i tak uczymy sie an prawde duzo praktycznych rzeczy. Szkolenie wojsk liniowych to jeszcze inna sprawa, wiec rozpisywanie sie o zlym systemie szkolenia na przykladzie KSR to takie gargamel w stylu TV Trawm. Nawet po takim przeskzoleniu stanowisz wieksza sile bojowa niz cywli, chocby dlatego ze umiesz w miare dobrze obsluzyc kbkAKMS czy BWPa
wojsko polskie jest smiechu warte i tyle jedno jest jasne - wystarczy poczytac, zeby zobaczyc jak zlodziejska jest to instytucja, ile pieniedzy topi tam MON, i ile z tego znika w dziwnych okolicznosciach
Zapieprzanie moro i w trepach miałem, musztrę miałem, strzelać umiem, mapy to luzik, kurde jak ja żałuję że zapomniałem sie na to cos zapisac. Miałbym "stosunek uregulowany" i miłe wspomnienia a tak d####. Chociaz czas zaoszczędziłem. Jaki palant wymyślił że mozna to tylko na 2 roku brac to nie wiem. Oooo i jeszcze BWPa bym sie na uczył nim zrobię prawko )))
[ Dodano: 2008-07-21, 23:29 ]
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Z tego co słyszałem lub czytałem ze wspomnień z woja świadczy o tym że w większości jednostek i dwa lata nie wystarczyłby żeby wyszkolić na żołnierza. Tam się zwyczajnie tego nie robi. Za to podobno można nabyć niezłe szlify jeśli chodzi o kunszt sprzątania. (oczywiście nie twierdze że nie zdarzają się wyjątki).
Nie chcę zagłębiać się w spory dotyczące sensowności poboru, chciałbym jednak uzyskać odpowiedź na proste pytanie - co muszę zrobić (w październiku zacznę II rok studiów), żeby ostatecznie rozliczyć się z wojskiem (posiadam kategorię A) ? PO, szkolenia ? Czy to wszystko jest konieczne ?
jeśli wprowadzą armię zawodową to (chyba) zostaniesz automatycznie przeniesiony do rezerwy, zatem odpowiedź brzmi "nie"
najlepiej spytaj w WKU
No ale jeśli chciałbyś zrobić PO i będziesz na II roku, to musisz zorientować się (będą ogłoszenia), w którym semestrze będą zajęcia teoretyczne dla studiów jednolitych magisterskich.
Potem trzeba się na nie zapisać i zdać na koniec nietrudny - z tego co wiem - egzamin, a później zgłosić do w WKU i czekać. Być może przed wakacjami po III roku powiadomią Cię (jak np. Nepha), że zakwalifikowali Cię na obóz wojskowy i wtedy jedziesz z innymi studentami na 6 tygodni.
Jak go zaliczysz to masz czyste konto jeśli chodzi o wojsko, a z tego, co mówili na spotkaniu, jeśli Cię na taki obóz nie wezwą do końca studiów, to po V roku idziesz do WKU po pieczątkę "przeniesiony do rezerwy" i masz pewność, że wojsko już się o Ciebie nie upomni.
Nie chcę zagłębiać się w spory dotyczące sensowności poboru, chciałbym jednak uzyskać odpowiedź na proste pytanie - co muszę zrobić (w październiku zacznę II rok studiów), żeby ostatecznie rozliczyć się z wojskiem (posiadam kategorię A) ? PO, szkolenia ? Czy to wszystko jest konieczne ?
Narazie nikt Ci informacji nie duzieli, bo nikt tez jeszcze nie wie jak bedzie to wygladac w przyszlym roku. Jesli tak jak do tej pory to bedzie to co napisala Korola, ale sa tez plany zeby wogole zlikwidować KSR, razem z uzawodowieniem armii i wtedy nie ebdziesz musial robic nic.
Hej! mam pytanie - czy po szkoleniu teoretycznym, obóz wojskowy, o którym piszecie, jest obowiązkowy, czy można poprzestać jedynie na teorii?
Obóz wojskowy nie jest w żadnym wypadku obowiązkowy. Możesz zdać PO i nie iść na to krótkotrwałe przeszkolenie (choć moim zdaniem wiele wtedy stracisz. Osobiście bardzo miło wspominam te 6 tygodni .). Jeżeli chcesz iść na przeszkolenie, to wtedy w ciągu 30 dni od otrzymania oceny z PO musisz udać się do macierzystego WKU i wyrazić chęć uczestnictwa w przeszkoleniu. Jak będą miejsca, to od razu wypiszą Ci bilecik .
Pytanie z trochę innej beczki- czy ocena z PO liczy się do średniej?
Pewnie posypią się teraz komentarze w stylu- "branie PO dla oceny to szczyt ch***" itd. Będę wdzięczny, jeśli sobie odpuścimy tego typu wypowiedzi
Pozdrawiam
Pytanie z trochę innej beczki- czy ocena z PO liczy się do średniej?
Nie, ocena z PO nie liczy się do średniej, więc nie musisz się nią aż tak przejmować .
Nie, ocena z PO nie liczy się do średniej
http://www.forum-prawo.pl/postlink/81205.htm#81205
I kto ma racje?
Do sredniej sie nie liczy ale przy wyliczaniu stypendium za dany rok juz owszem liczy sie do sredniej w danym roku tylko dla tego celu.
Do sredniej sie nie liczy ale przy wyliczaniu stypendium za dany rok juz owszem liczy sie do sredniej w danym roku tylko dla tego celu. Coś Ci się myli przy obliczeniach chyba, PO się nie liczy Mi nikt tego nigdy nigdzie do żadnej średniej nie dodał. A szkoda, bo miałbym jedną piątkę więcej.
Mi się wydaje że Neph ma rację, jakaś karteczka gdzieś wisi w gablocie 2 roku z tego co pamiętam... I to jest chyba jakieś novum od tego roku... Ale nie ręczę i radzę zainteresowanym sprawdzić w gablocie!
To nie wiem juz, mi doliczyli dlatego mialem 5zl wiecej co miesiac w zeszlym roku, tez mi sie to wydawalo dziwne, ale pani w socjalnym mowila ze wszystko jest ok i tak ma byc...
Ktoś z obecnych drugorocznych w ogóle zapisał się na PO ? Czy w ogóle jeszcze ma to sens ? Fakt faktem, ustawa o powszechnym obowiązku obrony państwa nie została istotnie zmieniona w kwestii służby wojskowej absolwentów i studentów, ale minister rozporządzeniem wstrzymał powoływanie wyżej wymienionych do odbycia przeszkolenia w roku 2009 r. Ktoś kontaktował się może w tej sprawie ze swoją WKU ?