ďťż
Strona początkowa UmińscySekta Himavanti i Stowarzyszenie Macierz - Groźne sektykosciół czy sekta? opinia na temat pism Harnacka"Walczący z sektami" - nowa sekta?Katolicyzm- światowej rangi sektaA może to sekta?O niebezpieczeństwach Wschodu / o. Jacques Verlinde /Niebezpieczna jogaImpreza a' la lata 30eDzikie serce. Tęsknoty męskiej duszyKomis z Prawa Pracy
 

Umińscy

W związku z tym, że wielu chrześcijan wchodzi w tą sektę (tak mozna to nazwac) - podaje pare linków, które pozwolą lepiej rozeznac sie w temacie:

http://www.kulty.info/zagadnienia/reiki.php

http://www.egzorcyzmy.kat...d=233&Itemid=66

http://www.egzorcyzmy.kat...d=239&Itemid=27

Polecam szczególnie artykuły ks. Aleksandra Posackiego SJ i ks. Romana Pindla.

Pozdrawiam


Reiki to praktyka niewątpliwie okultystyczna. Jednak o sekcie nie może tu być mowy. To tak jakbyś powiedział: wróżbiarstwo to sekta, albo bioenergoterapia to sekta
wiecie, to bardzo ciekawe, bo niedawno zupelnie przez przypadek trafilem na jakis blog, czy strone wlasnie tej grupy i sam zaczalem sie zastanawiac co to takiego jest, a tu prosze: od razu taka forumowa pomoc
Róznie to można nazwać. Ale jest to niewątpliwie niebezpieczne.

"Jak można zdefiniować Reiki? Z punktu widzenia pewnej systematyki można mówić o jednym z nowych ruchów uzdrowicielskich czy sekt terapeutycznych. Ruch ten pochodzi z Japonii, gdzie w ciągu ostatnich stu lat pojawiło się ok. 350 nowych ruchów religijnych i sekt."
"Jak już wskazywałem, Reiki jest systemem religijnym i uzdrowicielskim (mówiąc dosadniej "sektą"), którego nie da się pogodzić z wiarą katolicką."

źródło:
http://www.kulty.info/art/361

"Antropocentryzm panteistyczny połączony z zasadniczym akcentem na praktykę leczenia (co widać już w prainicjacji samego założyciela, dr. Usui), klasyfikuje Reiki jako system magiczny, a właściwie magiczno-spirytystyczny."

źródło:
http://www.kulty.info/art/362

Pozdrawiam


Reiki... nie czytam, bo wiem co to jest...
Znam osobę, która non stop mnie namawia, żebym się tym zajęła, ale jakoś nie mam ochoty, nie ciągnie mnie...
To i dobrze
Ale nie ciągnie pewnie dlatego, że ten kolega, który mnie namawia nie jest dla mnie jakąś fajną osobą, wkurza mnie

Antropocentryzm panteistyczny połączony z zasadniczym akcentem na praktykę leczenia (co widać już w prainicjacji samego założyciela, dr. Usui), klasyfikuje Reiki jako system magiczny, a właściwie magiczno-spirytystyczny.

Ciekawe, całkiem ciekawe.


Akurat to wcale dobrze o tym świadczy. ecos jest nie do pogodzenia z świętą wiarą katolicką to jeszcze nie koniec świata.

Akurat dla katolika [a wiekszość na tym forum takimi sie deklaruje] jest to cos co nie może mieć miejsca w ich życiu a więc jest to 'koniec swiata"

[ Dodano: Czw 08 Gru, 2005 10:37 ]
Większość to nie wszyscy- ja tam się np. jako katolik nie deklaruje, a jak dla katolika nie może miec miejsca w życiu to sie po prostu tym może nie interesować (tak samo jak nie każdy musi się interesować takimi drobiazgami jak ewangelizacja).


tak samo jak chodzenie na reiki i bawienie się w kościele. Absolutnie wykonalne.

wykonalne ale czy potrzebne OT

cóż kazdy ma prawo decydowac sam za siebie ale skutki potem niech sam opłakuje
jeżeli uwazasz ewangelizacje za drobiazg - to co ty robisz na tym forum ?? cos mi tu nie pasuje
wymieniam poglądy.

W tych paru postach, które napisałem na tym forum na pewno znajdzie się coś za co można wlepić mi trzecie ostrzeżenie i dać mi bana. To nie problem.

W tych paru postach, które napisałem na tym forum na pewno znajdzie się coś za co można wlepić mi trzecie ostrzeżenie i dać mi bana

chyba na tym forum nie chodzi tylko o wlepianie "banów" ale w końcu to nie ja decyduje
a tak pozatym lubie cie więc szkoda by bylo jakby cie zbanowali :)OT

W tych paru postach, które napisałem na tym forum na pewno znajdzie się coś za co można wlepić mi trzecie ostrzeżenie i dać mi bana.
Wielki Brat czuwa, bez obaw

jestem tu zupelnie nowy ale chcialbym pare slow na ten temat powiedziec
przedewszystkim jak mowili przedmowcy reiki to nie jest zadna sekta tylko powiedzialbym filozofia a moze nawet styl zycia. W zalozeniu jest to naturalna metoda leczenia za pomoza sily pochodzacej od boga a nie od czlowieka. nie mamy tu do czynienia z zadnym balwochwalstwem. osobiscie znam wielu ludzi zajmujacych sie reiki i zyczylbym wielu katolikom takiej wiary i dobroci jakiej maja ci ludzie.
pozatym sam skonczylem kurs reiki i nie naleze do zadnej sekty chodze do kosciola wieze w boga nic sie nie zmienilo w moim zyciu oprucz wiary w siebie w innych i w to ze Bog dal nam wielkie mozliwosci rozwoju pracy nad soba i doskonalenia sie.
zanim ktos wypowie sie na temat reiki powinien sie czegos dowiedziec na ten temat ale nie z glupich artykolow czy od niekompetetnych ludzi ale ze zrudla prawdziwych mistrzow reiki i ludzi ktozy so w tym gleboko i maja odpowiednia wiedze.
Ze szczerego serca proponuję Ci haris - wejscie na drogę nawrócenia. To że chrzescijanie uczestniczą w reiki - swiadczy tylko o ich niedoinformowaniu w temacie lub/i słabej formacji. To, że nie doświadczasz jakichś konkretnych skutków negatywnych - jeszcze nie swiadczy o tym, że reiki jest dobre. Wszak odpowiem słowami św. Pawła "I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości." 2Kor 11, 14
Skutki duchowe tego typu praktyk są zawsze - mogą ujawnić się po jakimś czasie.
I jeszcze jedno: nie ma sensu pytać mistrzów reiki o jej zgodność z chrzescijaństwem "Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną»." Mt 15,14
Praktyka księży egzorcystów potwierdza, ze reiki powoduje bardzo silne zniewolenia duchowe (czesto tez psychiczne i fizyczne).

Radzę Ci więc zerwać z tym - bo nie jest to dla ciebie dobre.

pozdrowienia
nie jestem osoba ktora ma zamiar propagowac reiki poza tym sam mialem niejednokrotnie watpliwosci ale nie moge sie zgodzic z twierdzeniem ze reiki nie sa zgodne z wiara w jedynego Boga, jest ona jak i milosc do Niego czyms priorytetowym.
poza tym dlaczego Bog oprucz wielu darow ktorymi nas obdarzyl nie mogl dac nam mozliwosc wplywania na samych siebie i innych w dobrych celach a wlasnie to lezy u podstaw reiki.
Natomiast inna sprawa jest to ze reiki jako metoda owiana nie slusznie pewna tajemnica przyciaga ludzi ktorzy szukaja kontaktu ze swiatem nadprzyrodzonym i to ta jego zla czescia nie jest to wina reiki a ludzi
W kosciele katolickim tez mozna spotkac ludzi ktorzy wykorzystuja wiare w zlch celach i nie jest to wina kosciola.
haris - mam kolegę, który kiedys wszedł w reiki i naprawde musiał stoczyc wielka walkę duchową - żeby z tego wyjść. Pomogła mu modlitwa o uwolnienie - ale zmagał sie jeszcze parę lat.
Mam nadzieje, ze odnajdziesz Jezusa ( w reiki Go nie ma) i zachwycisz się całym bogactwem duchowym Kościoła.

Jeszcze pare linków dla Ciebie:

http://www.wiktor.alleluja.pl/tekst.php?numer=6711
http://www.katolik.pl/ind...artykuly&id=675
http://apologetyka.katoli...nt/view/801/69/
http://apologetyka.katoli...nt/view/802/69/
http://www.katolik.pl/ind...artykuly&id=946
http://adonai.pl/?id=zagrozenia/z4.htm
http://www.katolik.pl/ind...artykuly&id=502

Z modlitwą
Moria
Kawalek z tekstu o stresie z art. o New Age, do ktorego podales linka:

On wprowadza mnie w Misterium Zbawienia, w swój Krzyż; więc czy ten Krzyż nie będzie się przekładał na mój stres? A zatem o moim Krzyżu mam rozmawiać przede wszystkim z Bogiem. A może zgrzeszyłem i to napięcie w moim organizmie jest skutkiem tego grzechu? Choroby często są skutkami grzechu. New Age panicznie ucieka od cierpienia, odbiera mu sens i być może jest to jedna z największych krzywd, jakie wyrządza współczesnemu człowiekowi.
Kazda istota na ziemi ucieka od cierpienia, jest to naturalne i wspolne dla wszystkich zachowanie. W takim razie "przyjmowanie" cierpienia jest niezgodne z natura!
Osobiscie nie uwazam, ze trzeba potepiac rozne praktyki pozwalajace uwolnic sie od negatywnych doznan. Nawet wiecej - mysle, ze sa bardziej korzystne dla czlowieka niz cierpienie w milczeniu.
to moze ja teraz cos wrzuce

http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=11&poz=10

nic dodac nic ujac
Moze niechec do reiki bierze sie stad, ze Jezus stracil monopol na uzdrawianie

Moze niechec do reiki bierze sie stad, ze Jezus stracil monopol na uzdrawianie

No zapewne. Przywłaszczyli sobie jego know-how .

Moze niechec do reiki bierze sie stad, ze Jezus stracil monopol na uzdrawianie

Jezus nie nie stracił żadnego monopolu. On uzdrawia wtedy kiedy uzna to za stosowne.
Nie mieszajcie Jezusa do tych wszystkich form magicznych itp wymysłów ludzkich, które często pochodzą od złego.

Pozdrawiam
Jezus uzdrawia i będzie to czynił nadal, a w reiki, kto uzdrawia

w podanym przez haris artykule:
"Reiki jest miłością", nie reiki - Bóg jest miłością, a używanie zamiennie nazwy reiki i Duch Święty - nie skomentuję

a o opinię na temat reiki nie będę prosić mistrzów reiki, jakoś bardziej ufam doświadczeniu księży egzorcstów

reiki to japońska forma bioenergoterapii
Uczeń reiki zostaje otwarty jako kanał, przez który energia ta swobodnie przepływa - tylko ciekawe co to za energia??? aaa uniwesalna energia życiowa...

uniwesalna energia życiowa
Ale zastanow sie przez chwile, co "napedza" Ciebie i wszystkie inne istoty na ziemi? Wg mnie ta teoria jest bardziej prawdopodobna niz...
Pewnie jak to chrzęścjanin "chodzi " na miłości bożej i męce Chrystusa. No bo na czym innym?

Skąd wiesz, że w reiki nie ma Jezusa? Bo nie międli się modlitw?
Ludzie nie bądźcie naiwni i nie dajcie się zwieść słowom fanatyków religijnych ! Reiki to nie sekta - to filozofia opierająca się na ofiarowywaniu pomocy i miłosci bliźnim - sa to przeróżne praktyki mające tak rozwinąc twoją dusze abyś mógł uzdrawiać innych tak jak to czynił Jezus (a jak sam powiedział Jezus my także możemy to robić)
w Reiki nie ma znaczenia twoje wyznanie - liczy się miłość i pomoc
http://www.opoka.org.pl/v...iejenergii.html

Wolę oprzeć sie na tym.

Ludzie nie bądźcie naiwni i nie dajcie się zwieść słowom fanatyków religijnych ! Reiki to nie sekta - to filozofia opierająca się na ofiarowywaniu pomocy i miłosci bliźnim - sa to przeróżne praktyki mające tak rozwinąc twoją dusze abyś mógł uzdrawiać innych tak jak to czynił Jezus (a jak sam powiedział Jezus my także możemy to robić)
w Reiki nie ma znaczenia twoje wyznanie - liczy się miłość i pomoc

niebezpiecznie jest ulegać naiwnym fanatykom reiki...

Ludzie nie bądźcie naiwni i nie dajcie się zwieść słowom fanatyków religijnych ! Reiki to nie sekta - to filozofia opierająca się na ofiarowywaniu pomocy i miłosci bliźnim - sa to przeróżne praktyki mające tak rozwinąc twoją dusze abyś mógł uzdrawiać innych tak jak to czynił Jezus (a jak sam powiedział Jezus my także możemy to robić)
w Reiki nie ma znaczenia twoje wyznanie - liczy się miłość i pomoc

U tego zboczka Sai-Baby też nie liczy się wyznanie a "miłość i pomoc". A co się tam wyrabia - szkoda gadać

Sai Baba nigdy nie zajmował sie Reiki (reiki to uzdrawianie ludzi) i identyczne metody w reiki były stosowane przez Jezusa przy uleczaniu chorych - LUDZIE PRZESTAŃCIE WYDAWAĆ OPINIE NIE ZNAJAC ANI TEMATU< ANI PODMIOTU TEOG TEMATU BO TO JEST ŚMIESZNE

Następny taki post poleci na śmietnik. Jeśli nie widać, to uprzejmie informuje, iż na tym forum nie potzrebujemy spamerów, namietnych poszukiwaczy niespełnionych wyobrażeń, etc. Zatem proszę zamieszczać konstruktywne wypowiedzi, a nie ciąg znaków, które tylko na pierwszy rzut oka zdaja się zachowywać logikę
Ks Marek od argumentów przechodzi do ataku bo widocznie nie może zaprzeczyć moim słowom
Darth_Helmuth - a jaki to ma związek z reiki ?
Ks. Marek jako duchowny jest także osobą z obsługi forum i słusznie zwraca uwagę. Uspokój sie i trzymaj regulaminu.
W takim razie napisanie ze Sai baba nie zajmowal sie reiki co pewnie ugodzilo w wasze świete przekonania było karygodnym wykroczeniem i z pewnoscia poprawie sie aby moc schylac glowe przed duchowienstwem - nie jestem godzien by na was patrzec

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Wto 17 Paź, 2006 17:31 ]
Reiki jako "Bezwarunkowa Miłośc Świata" zawiera w sobie niekonsekwencję, bowiem żadna prawdziwa miłość nie może być całkowicie bezwarunkowa. Warunkiem miłości jest obustronny wolny wybór, a następnie wierność: kontynuacja tego wyboru. Niewierność udaremnia miłość, prowokuje coś, co nazywamy Bożą karą, Bożym gniewem czy Bożym sądem, które są drugą stroną właściwie pojętej miłości, jej głębi i powagi. Bezwarunkowa miłość Boga w chrześcijaństwie paradoksalnie stawia pewne warunki: jest to miłość Ojca, która pragnie moralnej świętości człowieka.
Z kolei w Reiki orientacja egzystencjalna, opcja religijna, postawa moralna: wszystkie te warunki osobowe i subiektywne, wymagające od człowieka nierzadko nakładu maksimum sił dla dochowania im wierności (co jest widoczne również w etyce humanistycznej) są tutaj nieobecne. Nie mogą mieć miejsca ze względu na ukrywający się w tle całościowy światopogląd relatywistycznego panteizmu, który ujawnia się m.in. w jej oderwaniu od "uświęcenia" właściwego dla religii. Antropocentryzm panteistyczny połączony z zasadniczym akcentem na praktykę leczenia (co widać już w prainicjacji samego założyciela, dr. Usui), klasyfikuje Reiki jako system magiczny, a właściwie magiczno-spirytystyczny.
Inicjacja w REIKI ma wyraźnie charakter okultystyczny. Inicjująca siła jest bowiem po pierwsze nieznana (occultus), a po drugie bezosobowa. Sposobem doświadczenia tej siły jest mediumistyczny trans (gdzie człowiek jest kanałem nieznanej i bezosobowej siły). Trans ten jest przeciwieństwem religijnej ekstazy (gdzie człowiek rozmawia twarzą w twarz z osobowym Bogiem, a nie z bezosobową siłą). Mediumizm polega na tym, iż przechodząc poprzez zamierzoną duchową pasywność do tzw. zmienionego stanu świadomości, człowiek przekazuje kontrolę jakiejś mocy nieznanego pochodzenia, którą - optymistycznie - nazywa się siłą kosmiczną. Bardzo często jednak (a może zwykle) bywa to kontakt ze światem spirytystycznym. Wystarczy porównać przytoczony powyżej opis z inicjacją czy konwersją św. Pawła, który rozpoznał osobę Boga a nawet Jego imię. Pogańska inicjacja powtarzana jest na kursie Reiki jako pewna matryca dla inicjowania następców. Kolejne inicjacje charakteryzuje ta sama bezosobowość, łatwizna i - być może - te same skutki. Inicjacja, wtajemniczenie, mistrz - to terminy typowe dla pogańskich misteriów, których obfitość przejęły także rytuały masońskie. Inaczej mówiąc, dochodzi w REIKI do zamachu na wolnośc człowieka. Zaczyna on być pojmowany jako instrument, nie zaś jak powinno być : osobę.
Ja ośmieliłbym sie nie zgodzić z Ks. Markiem ale nie winie go za to bo jest ksiedzem i obowiazuje go celibat...

miłość nie polega na kochaniu kogoś za coś, ani nie mozna kogos nie kochać jesli nie jest wierny, oraz mozna kochac kogos nawet jesli nie jest to obustronne - miłość jako pojęcie abstrakcyjne jest uczuciem które sprawia ze szanujemy innych ludzi, jeslismy mili i wcale nie ma na mysli gorącej namietnosci czy chociarz jej namiastki co tez napisal Ksiadz

bezwarunkowa milosc - jej nauczal Jezus mowiac abysmi milowali swoich braci i siostry a wiec z tego by wynikalo ze reiki naucza tego co Jezus

Ja ośmieliłbym sie nie zgodzić z Ks. Markiem ale nie winie go za to bo jest ksiedzem i obowiazuje go celibat...
A tak poza tym, to jest jesień, wieje wiatr i jest zimno
Witam,
Z wielką przykrością muszę wyznać, że wstyd mi za tych wszystkich ,,obrońców” Reiki.
To właśnie dzięki takim osobom K.K ma taką a nie inną opinię na temat Reiki. Wielu nauczycieli pod przykrywką Reiki sprzedaje innym swoje własne poglądy. Niestety osoby które w dobrej wierze chcą nauczyć się tej techniki wspierania naszego zdrowia najczęściej nic o tym nie wiedzą.
Teraz trochę faktów. Na przełomie XIX i XX nazwa Reiki była w Japonii dość popularna w ten sposób nazywano różne techniki naturalnego uzdrawiania. Dlatego Usui Gyoho Mikao swoją metodę nazwał Usui Reiki Ryoho co w wolnym tłumaczeniu znaczy ,,metoda naturalnego uzdrawiania wg. Usui.” Zaś słowo Reiki wskazuje na wykorzystanie wrodzonych naturalnych zdolności pomagających w procesie powrotu do zdrowia. Według autentycznych nauk w Reiki nie otwieramy się na jakieś zewnętrzne siły nie nawiązujemy kontaktów z jakimiś duchami itp. Reiki to nie okultyzm itp. Również pojęcie inicjacji zostało wprowadzone na Zachodzie. Co więcej również tu na Zachodzie Pani Takata, która po części samozwańczo określiła się jako spadkobierczyni i jedyna mistrzyni Reiki przekazała fałszywą historię Usui Gyoho Mikao. Twórca Reiki nigdy nie był Chrześcijaninem urodził się w Buddyjskiej rodzinie i zmarł jako Buddysta, został pochowany na buddyjskim cmentarzu niedaleko Tokio. Na jego grobie można przeczytać jego buddyjskie imię itd. Zaś mieszanie do Reiki Sai Baby, Jezusa itd. uważam za co najmniej niesmaczny żart. Dlatego uważam, że jeśli ktoś chce występować w obronie Reiki to niech jego wypowiedzi oparte będą na faktach a nie na emocjach. Jak powiedział Budda ,, Bądź przykładem tego czego nauczasz”. Sam jestem nauczycielem Reiki i wiem z jakimi poglądami na temat Reiki można spotkać się w środowisku K.K niestety w wielu przypadkach są one w pełni uzasadnione choć mogą też być krzywdzące dla tych, którzy starają się nauczać Reiki takim jakim być powinno.
Pozdrowienia dla ks. Marka.

nauczyciel Reiki Paweł Włodarczyk

Dlatego uważam, że jeśli ktoś chce występować w obronie Reiki to niech jego wypowiedzi oparte będą na faktach a nie na emocjach. Jak powiedział Budda ,, Bądź przykładem tego czego nauczasz”. Sam jestem nauczycielem Reiki i wiem z jakimi poglądami na temat Reiki można spotkać się w środowisku K.K niestety w wielu przypadkach są one w pełni uzasadnione choć mogą też być krzywdzące dla tych, którzy starają się nauczać Reiki takim jakim być powinno.

Szanowny Panie Pawle. Proszę nie mówić takich rzeczy, iz Reiki nie jest okultyzmem.
Chrześcijaństwo to religia, w której centrum stoi OSOBA Jezusa Chrystusa, Prawdziwego Boga i Prawdziwego człowieka. Nie zaś, jak chce tego REIKI - jakaś bezosobowa energia, światło, czy co tam jeszcze. Oto kilka słów na temat osoby Jaquesa Verlinde`a
[url] http://www.opoka.org.pl/v...saverlinde.html [/url]
[url] http://www.odnowa-swduch....?go=9o_verlinde [/url]
Pisze on dośc ciekawie na temat spraw bardzo pokrewnych REIKI
Ludzie!!!! Reiki to nie sekta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To sposób samoleczenia!!! Nie ma w tym nic złego!!! Nie ma żadnego związku z okultyzmem!!!

Ludzie!!!! Reiki to nie sekta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To sposób samoleczenia!!! Nie ma w tym nic złego!!! Nie ma żadnego związku z okultyzmem!!!

Proszę nie krzyczeć, tylko użyć rzeczowych argumentów.
No cóż - może ja coś "dołożę" ...


Na terenie Śląska, w Bielsku-Białej, Krakowie i innych miastach Polski od kilku już lat organizowane są seminaria, kursy i inicjacje w nową metodę leczenia o egzotycznie brzmiącej nazwie Reiki. Zdarza się, że na ogłoszeniu pojawia się informacja, iż przybędzie także Wielki Mistrz Reiki, s. Mariusza Bugaj. Wiele osób płaci duże pieniądze za kilka minut wtajemniczenia w "cudowną" metodę leczenia siebie i innych. Reiki interesują się także osoby wierzące i zaangażowane w życie Kościoła. Bywa i tak, że przyjmują ją duchowni, a miejscem praktykowania są pomieszczenia przykościelne. Wiele osób w dobrej wierze zaangażowało się w coś, co wydawało im się dobre i służące człowiekowi.

Tymczasem Reiki jest ruchem religijno–uzdrowicielskim, w który katolik nie może się angażować. Taką opinię wydało zgodnie i niezależnie od siebie trzech teologów z różnych ośrodków naukowych w Polsce, zapytanych przez zainteresowanego tą sprawą biskupa. Teolog, a równocześnie znawca religii niechrześcijańskich pisze: "Można z całą pewnością stwierdzić, że nie da się pogodzić doktryny i praktyki Reiki z wiarą katolicką".

Pewne osoby mocno zaangażowane w ten ruch pytały, czy nie można traktować Reiki jedynie jako metody leczenia, odcinając się od poglądów religijnych jej twórców. Innymi słowy, chciały pozostawać w Kościele katolickim i równocześnie uzdrawiać metodą Reiki. Odpowiedź teologa wobec tak postawionego pytania była także negatywna, ponieważ w rzeczywistości praktyka i doktryna Reiki stanowią jedno. Uzdrawianie przez dotyk stanowi realizację doktryny, a sam gest dotykania związany jest w tej praktyce w sposób istotny z odwoływaniem się do sił okultystycznych, czego nie da się pogodzić z wiarą katolicką.
(...)
Po pierwsze, dostrzega się u wielu poddających się Reiki negatywne skutki w różnych sferach życia, szczególnie w sferze psychicznej (zaburzenia tak głębokie, że wymagające leczenia psychiatrycznego) i moralnej (objawiające się niedostrzeganiem grzechu w jednoznacznej pod tym względem sytuacji).

Po drugie, zastanawiają zastrzeżenia, jakie znaleźć można w swoistym kodeksie etycznym Reiki, zwłaszcza w pkt. 2 i 7. Pkt. 2. głosi: "Nie wykorzystam mojej pozycji jako Mistrz Reiki do nawiązania intymnych kontaktów seksualnych z moimi uczniami lub potrzebującymi." Pkt. 7 "Cenię moje kontakty z siłą większą niż moja, uznaję, że uzdrowienie jest czymś, co mogę dać sobie i mogę się uczyć z tej mocy, ale nigdy nie mogę jej skontrolować." Ponadto niepokoić musi, że człowiek, który przeszedł inicjację II stopnia, ma możliwości oddziaływania mentalnego. Jan Peterko przestrzega przed dokonywaniem zmian w ten sposób u osoby wbrew jej woli, jest więc możliwe oddziaływanie na sferę psychiczną człowieka bez jego zgody. Pojawia się pytanie, kto bierze odpowiedzialność za ludzi, którym przekazuje się możliwości takiego oddziaływania. Kto rozsądny decyduje się świadomie na takie możliwości penetrowania przez innych swojego wnętrza?

Zdaję sobie sprawę, że mogą być różne powody przyjęcia Reiki, niekiedy nawet bardzo szlachetne, bądź wynikające z wyczerpania innych możliwości leczenia. Trzeba jednak żyć w prawdzie i nie ulegać złudzeniom, choćby najbardziej ponętnym. Zachęcam do spokojnego, w świetle wiary, spojrzenia na całą sprawę tak przez tych, którzy sami weszli w metodę Reiki, jak i ich bliskich i znajomych.

http://sekty.net/?n_id=167
To co czytam odnośnie reiki tutaj na forum jest dla mnie przykre.
Jako osobą będąca w Reiki pragnę wam tylko napisać, że twórcą Reiki był Katolicki
Biskup. Ponadto Kościół po jakimś czasie uznał reikowców jako swoją cząstkę
W Polsce można powiedzieć, że pierwszą osobą, która nauczała o tym czym jest Reiki była jedna z sióstr zakonnych karmelitanek bosych.

Czym jest Reiki?? Jest niczym innym jak bezinteresowną Miłością o której mówił Chrystus. A wiadomo, że Miłość ta może zdziałać cuda Do miłości nikogo się nie namawia i nikogo nie zmusza, dlatego osoba prubująca na siłe kogoś inicjować w Reiki nie postępuje zgodnie z zasadami jakie obowiązują wśród reikiowców.

A moja wzmianka o tym: żadna inicjacja nie jest potrzebna do tego, aby przez kogoś płynęło reiki/miłość, wystarczy się otworzyć na nią tym samym na Boga.
Jeśli ktoś się inicjuje to jest to tylko symbolem i prośbą w modlitwie do Boga aby uzył osoby inicjowanej jako swego narzędzia, tak, aby Jego miłość objawiała się przez tą osobę
jeszcze bardziej i żeby ta osoba mogła w jeszcze większym stopniu zyć zgodnie z Jego Wolą.

Reiki i Ruch Odnowy w Duchu Świętym mają ze sobą bardzo wiele wspólnego, tyle że objawiają się w trochę innej formie.

Moja inicjacja zaczęła się modlitwą do Stwórcy, Jezusa i Ojca Pio, oraz Anioła Stróża...
...później moje życie się zmieniło i zacząłem żyć dużo bardziej zgodnie z prawem miłości o którym nauczał Jezus.

nie widzę w tym nic złego, ani nieczystego.

ps. Fakt pojawiają się osoby, które inicjują za pieniądze... Tyle powiedzcie mi, czy można sprzedawać coś co pochodzi od Boga??
Więc co warte są te inicjacje. Z tymi osobami jest tak samo jak z iluzjonistą, który chciał kupić moc Ducha Świętego od apostołów.
Ja i moi przyjaciele jesteśmy przeciwni braniu opłat, bo to Bóg decyduje kto otrzyma, a nie pieniądze. Także polecam wystrzegać się osób sprzedających Reiki. Bez wątpienia dla mnie jest to akt wystąpienia przeciwko Duchowi Świętemu, a szatan wkradł się niestety także w kręgi Reikowców.
Metoda leczenia czy sekta?
Ks. dr Roman Pindel
http://www.psychomanipula...a-czy-sekta.htm

Reiki jako "Bezwarunkowa Miłośc Świata" zawiera w sobie niekonsekwencję, bowiem żadna prawdziwa miłość nie może być całkowicie bezwarunkowa. Warunkiem miłości jest obustronny wolny wybór, a następnie wierność: kontynuacja tego wyboru. Niewierność udaremnia miłość, prowokuje coś, co nazywamy Bożą karą, Bożym gniewem czy Bożym sądem, które są drugą stroną właściwie pojętej miłości, jej głębi i powagi. Bezwarunkowa miłość Boga w chrześcijaństwie paradoksalnie stawia pewne warunki: jest to miłość Ojca, która pragnie moralnej świętości człowieka.
Z kolei w Reiki orientacja egzystencjalna, opcja religijna, postawa moralna: wszystkie te warunki osobowe i subiektywne, wymagające od człowieka nierzadko nakładu maksimum sił dla dochowania im wierności (co jest widoczne również w etyce humanistycznej) są tutaj nieobecne. Nie mogą mieć miejsca ze względu na ukrywający się w tle całościowy światopogląd relatywistycznego panteizmu, który ujawnia się m.in. w jej oderwaniu od "uświęcenia" właściwego dla religii. Antropocentryzm panteistyczny połączony z zasadniczym akcentem na praktykę leczenia (co widać już w prainicjacji samego.założyciela, dr. Usui), klasyfikuje Reiki jako system magiczny, a właściwie magiczno-spirytystyczny.
Inicjacja w REIKI ma wyraźnie charakter okultystyczny. Inicjująca siła jest bowiem po pierwsze nieznana (occultus), a po drugie bezosobowa. Sposobem doświadczenia tej siły jest mediumistyczny trans (gdzie człowiek jest kanałem nieznanej i bezosobowej siły). Trans ten jest przeciwieństwem religijnej ekstazy (gdzie człowiek rozmawia twarzą w twarz z osobowym Bogiem, a nie z bezosobową siłą). Mediumizm polega na tym, iż przechodząc poprzez zamierzoną duchową pasywność do tzw. zmienionego stanu świadomości, człowiek przekazuje kontrolę jakiejś mocy nieznanego pochodzenia, którą - optymistycznie - nazywa się siłą kosmiczną. Bardzo często jednak (a może zwykle) bywa to kontakt ze światem spirytystycznym. Wystarczy porównać przytoczony powyżej opis z inicjacją czy konwersją św. Pawła, który rozpoznał osobę Boga a nawet Jego imię. Pogańska inicjacja powtarzana jest na kursie Reiki jako pewna matryca dla inicjowania następców. Kolejne inicjacje charakteryzuje ta sama bezosobowość, łatwizna i - być może - te same skutki. Inicjacja, wtajemniczenie, mistrz - to terminy typowe dla pogańskich misteriów, których obfitość przejęły także rytuały masońskie. Inaczej mówiąc, dochodzi w REIKI do zamachu na wolnośc człowieka. Zaczyna on być pojmowany jako instrument, nie zaś jak powinno być : osobę.
.

Proszę Duchownego, nie zgodzę się z tym. Nie ma żadnego transu, jest tylko gorąca długa modlitwa. Na czole i dłoniach rysowny jest palcem krzyż i trójkąt (Trójca) - symbole Chrześcijaństwa. Nie jest to żadna tajemnica.Nie ujawnia się tych rzeczy o tak, ze względu, aby nikt nie bezcześcił tego co święte. A podczas inicjacji nie czuć niczego innego jak tylko Miłość Bożą i oczyszczenie jakby za Jej sprawą. Człowiek nie staje się narzędziem, bo to słowo jest tylko przenośnią najczęściej używaną. Człowiek staje się w większym stopniu z własnego wyboru Sługą Bożym pozostając osobą świecką.

Na czole i dłoniach rysowny jest palcem krzyż i trójkąt (Trójca) - symbole Chrześcijaństwa. Nie jest to żadna tajemnica.Nie ujawnia się tych rzeczy o tak, ze względu, aby nikt nie bezcześcił tego co święte. A podczas inicjacji nie czuć niczego innego jak tylko Miłość Bożą i oczyszczenie jakby za Jej sprawą. Człowiek nie staje się narzędziem, bo to słowo jest tylko przenośnią najczęściej używaną. Człowiek staje się w większym stopniu z własnego wyboru Sługą Bożym pozostając osobą świecką.
A więc okultyzm w czystym wydaniu.
A co do do:

Wszystko zawiera się w Prawie Bezinteresownej Miłości, o którym uczył Chrystus... Przy nim znikał podział na religie, a poprzez jego Miłość manifestował się Stwórca. Poprzez Miłość znieśmy podziały..."
już wcześniej pisałem: bzdura. Miłość Boża nie jest bezwarunkowa.
Warunek jest jeden podstawowy: wiara w Osobowego Boga, który przychodzi do człowieka: w Słowie Bożym, w sakramentach i w Kościele.

A więc okultyzm w czystym wydaniu.
Sam podpis tej Pani mi już od początku zdradził, że coś tu jest nie tak... No i zainteresowania: "Duchowość uniwersalna" Zajeżdża New Age na kilometr.

[ Dodano: Nie 25 Lut, 2007 12:24 ]

Reiki i Ruch Odnowy w Duchu Świętym mają ze sobą bardzo wiele wspólnego, tyle że objawiają się w trochę innej formie. "Szeroka jest droga prowadząca do piekła, a ta prawdziwa jest tylko jedna". "prawie" robi rożnice.

Ponadto Kościół po jakimś czasie uznał reikowców jako swoją cząstkę

Dowody proszę.

... a znacie słowa "głupiec wydał swój osąd", albo "i wyrzucą was z synagogi". Nie potępiam Was, ani nie osądzam. Za to staram się miłować i rozumiem Wasze podejscie.
Miłujcie się i Pana tak jak Was nauczono, ale mówię Wam, że już nawet trzy dni i noce dobiegają ostatecznie końca.

Pan nie będzie sądził na podstawie przynależności, a na podstawie tego co jest w sercu każdego z nas.

Kto potępia miłość ten siebie potępia, bo dzięki niej istnieje.

I na zakończenie dialogu chciałem podziękować za rytuał okultystyczny tym którzy krzyż kreślili mi na czole podczas chrztu i bierzmowania, proszę duchownego. Wpełni szacunku ta wypowiedź nie była chyba do końca rozważona.

a uniwersalism?? Czyż Jan Paweł II nie dążył do jedności??

Budda: "Jam jest drogą do Światłości"
Jezus: "Jam jest Światłością Świata"
Jedno nie wyklucz drugiego...

Proszę nie nadawajmy Bogu ludzkich cech mówiąc że Jego Miłość jest warunkowa.
Miłość jest bezwarunkowa, a każdy robi z nią co uważa... Kto jej nie chce, nie chce żyć.
Kto pragnie odebrać drugiemu człowiekowi, jemu też zostanie odebrana.
O miłości bezwarunkowej istotnie mówi przypowieść o synu marnotrawnym. Bóg zawsze czeka; doputy sami sie nie unicestwimy jest możliwość powrotu.

Czyż Jan Paweł II nie dążył do jedności??
No to zrozumiałeś go opacznie kolego, bardzo opacznie. JPII nigdzie nie mówił o łączeniu ze sobą wszystkich religii, a mam wrażenie, że Ty sobie taki właśnie wybuchowy wyznaniowy "koktajlik" robisz. I nie mieszaj do jasnej cholery Buddy z Jezusem, bo jeszcze bardziej utwierdzasz nas w swoim sekciarstwie i nim się obejrzysz, wylecisz stąd szybko za szerzenie sekciarskiej nauki. Szerzenie tego typu nauk na tym forum jest sprzeczne z regulaminem: patrz pkt 6!
Więc dobrze się zastanów przyjacielu.

Przemyślcie to...
Juz żeśmy przemyśleli. Ty nam wciskasz kit bezkrytyczny. Spotykasz się z odrzuceniem, bo my wiemy, co za tym stoi. A ty w swojej ignorancji jesteś namolny, niczym domokrążca sprzedający kulki na mole.

niczym domokrążca sprzedający kulki na mole.
I pozostawiający po sobie smrodek naftaliny .

[ Dodano: Pon 26 Lut, 2007 13:19 ]
Odnośnie Reiki:
Reiki w objawieniu otrzymał Biskup Katolicki z Japoni, czyli jest częścią Kościoła.
Za działanie poszczególnych osób i ich wypowiedzi czym jest Reiki, nie można
oceniać całego "systemu". To tak jakby potępic cały Kościół za przewinienie jednego duchownego. Owszem są osoby którewykorzystują Reiki do swojego sekciarstwa i biznesu, ale nie można powiedzieć, ze te osoby tak naprawdę mają moc od Boga, aby uzdrawiać.
Reiki czyste i pierwotne, prawdziwe jest od Boga i jest zgodne z doktryną Katolicką.

Nie będę pisał proszę księdza co uważam o księdza wypowiedzi, wiem że każdy z Nas coś kiedyś zroumie i zobaczy więcej niż teraz.

Nie znacie mnie, nie wiecie jak wyglądam, ani jak sie nazywam, dlatego pozwolę napisać coś o sobie.
Kiedy byłem mały często snił mi się Jezus i Maryja. Nie były to zwykłe sny, bo te istoty były jasne w takich barwach jakie oko ludzkie nie widziało. Na tydzień przed przyjazdem do mojego miasta figury Matki Boskiej Fatimskiej śniła mi się. Wielkim szokiem dla mnie było
dla mnie to że nie wiedziałem jak wyglądała, a jednak wyglądała tak samo. Wtedy zapragnąłem zostać zakonnikiem. Byłem zafascynowany Kościołem i chciałem poznać całą jego historię. Nie będę mówił jaki był tego efekt. Natomiast po śmierci papieża w styczniu, kiedy był mi jeszcze całkowicie obojętny przyśnił mi sie. 3 noce z rzędu miałem sny jak umieram, trzeciej nocy kiedy sie topiłem włączył sie przerywnik.
Szedłem, a podpierał się o mnie stary człowiek. To był Jan Paweł II. Byłem wszoku i zapytalem się czemu się o mnie podpiera. Odpowiedział: ty i wielu Twoich współbraci jesteście moim oparciem. Sen był dziwny bo prowadził mnie na wzgórze. Po drodze mijaliśmy ludzi wielu wyznań, a On witał sie ze wszystkimi wpełni miłości i szacunku.
Kiedy doszliśmy na wzgórze, ujrzałem anioła, pięknego. Jan odszedł na bok, a Anioł podszedł i udzielił mi komunii. Podszedłem do papieża i zadał mu pytanie odnośnie mojej misji (odpowiedź pozostawiam sobie). Po chwili wiedziałem że to sen i powiedziałem Ojcu Świętemu, że chcę z Nim porozmawiać. On powiedział że jego czas już dobiegł końca i odszedł, zniknął za mgłą. Chciałem "dorwać Anioła" ale on też znikł. Byłem sam na wzgórzu i Słońce nade mną. Po chwili obudziłem się. Była dokładnie godzina 3.00.
Potem przychodziły inne sny i przychodzą do dzisiaj. wiem o tym co ma nastąpić i kiedy,
a wszystko to pozostawiam dla siebie i czynię tak, aby służyć Bogu.
Nie zalezy mi na uznaniu innym jak tylko w oczach Pana i dlatego nie będę mówił kim jestem. Kto mnie potępia, nie mnie potępia. A kto odrzuca, nie mnie odrzuca.

Ksiądz jest dobrym człowiekiem, mocno na swój sposób zaangażowanym w życie Kościoła.

Ja też mam swoje życie i spore duchowe doświadczenie. Rozmawiałem i prowadziłem wpełni szacunku diologi z różnymi przedstawicielami różnych religii.
M.in. z Świadkami, gdzie nie jestem raczej miło postrzegany, bo kilka osób za przyczyną Słów które przeze mnie płynnęły odeszło od Świadków. Jedna tóż przed chrztem.
Ale nie ja to spowodowałem... Kto ma uszy może pozwolić sobie na to zeby słyszeć.
Nie należę do żadnych zgromadzeń, bo podążam własną ścieżką. Nie tworzę własnych zgromadzeń i nie mam zamiaru, mam inne zadanie.

Ze swojej strony mogę pomóc jeśli trafią tutaj osoby zagubione, wiem jak rozmawiać z przedstawicielami różnych wierzeń. Wasz wybór )

"Miłość i pokuj"
Mam poważne wątpliwości co do zdrowia psychicznego nevua999. Cóż za sny...


Czyli zaraz odrzucając CIEBIE, odrzucam Boga. Odrzucając to co bredzi nevua999 jestem potępiony od razu ?

Nie ja to powiedziałem, skąd wiesz co mialem na myśli... Nic poza Miłością do Stwórcy i tego co stworzył nie głoszę.


Nic poza Miłością do Stwórcy i tego co stworzył nie głoszę.
Ale do reiki to chyba tutaj nikogo nie przekonałeś.

wiesz, jestem psychologie, rozmawiałem na ten temat z kilkoma psychologami )
wszystko jest okej, to tylko sporadyczne sny

wiesz, jestem psychologie, rozmawiałem na ten temat z kilkoma psychologami )
Jesteś psycholog ? Poza tym ja mówiłem o psychiatrze, a nie psychologu . Ale możesz robić co chcesz oczywiście. Chcesz wierzyć w swoje sny, Twoja sprawa.
Mówiłeś o psychiatrze, a wiesz że oni są od leczenia farmakologicznego?

Mówiłeś o psychiatrze, a wiesz że oni są od leczenia farmakologicznego?
Wiem, a Ty wiesz co to jest żart ? Naprawdę wszystko musi być napisane wprost ?
ej, ej , ej żadnej formy agresji... nie o to chodzi... nie z mojego powodu, bo każdy ma prawo do swojego zdania i niech wszystko odbywa się z szacunkiem do drugiej osoby. Wkońcu jesteśmy rodzinką

Reiki w objawieniu otrzymał Biskup Katolicki z Japoni, czyli jest częścią Kościoła. kłamstwo.

Hehe, widzisz istota tego polega, że nie musze się bronić, bo nie mnie to dotyczy, a czego dotyczy na ten moment nie pojmiesz, moge się tylko uśmiechnąć i życzyć Ci wszystkiego dobrego na drodze rozwoju duchowego w Twoim Systemie Wyznaniowym. Dawaj z siebie wszystko. A jak ktoś kiedyś będzie atakował Twoją Religię to pamiętaj, Bóg nie potrzebuje obrońców, sam sobi poradzi i nikt nie zrobi tego lepiej niż On sam.
Tylko pycha ciska się w człowiecze, które myśli że Bóg sobie nie poradzi bez niego.

życzyć Ci wszystkiego dobrego na drodze rozwoju duchowego w Twoim Systemie Wyznaniowym. Dawaj z siebie wszystko.
Zaraz, głupie pytanie może, ale do kogo skierowane są te słowa ?
1. Brak jakichkolwiek argumentów na podparcie tezy o tym że założyciel ruchu reiki był biskupem. Przyznaj sie do kłamstwa nevua999 .
2. czemu kłamiesz?
3. Rzucanie ogólnikami zamiast logiczne ustosunkowanie sie w jakikolwiek sposób do reszty krytyki i chęć odciągnięcia w ten sposób uwagi od sensu sprawy, poruszanie nowych wątków- pozostawiam bez komentarza.

Dziękuje za rzeczową dyskusje.

że nie musze się bronić, bo nie mnie to dotyczy, a czego dotyczy na ten moment nie pojmiesz,


No przecież w poście nevua999 jasno jest napisane, że i tak nie zrozumiesz
Dokładnie jak z przekomarzaniem się: "Wiem, ale nie powiem"

Dokładnie jak z przekomarzaniem się: "Wiem, ale nie powiem"
A ja coś wiem i Wam nie powiem, .

[ Dodano: Sob 03 Mar, 2007 17:38 ]

wiesz, jestem psychologie,
Masz dopiero 21 lat i już jesteś po studiach psychologicznych??? Wooow... A może jeszcze studiujesz tudzież jesteś psychologiem samozwańcem? W takim razie ani w tym, ani w tamtym przypadku psycholog z Ciebie żaden mój drogi. To mocno podważa Twoją prawdomówność i tym bardziej zaczynasz nas utwierdzać w przekonaniu, że niekoniecznie można Tobie ufać

Masz dopiero 21 lat i już jesteś po studiach psychologicznych???
Może jest geniuszem i szybko skończył studia ? A może studiuje i trochę przesadził w przyznaniu sobie tytułów ? Dlaczego zakładasz od razu złą wolę ?

[ Komentarz dodany przez: Offca: Sob 03 Mar, 2007 20:11 ]

Hehe, widzisz istota tego polega, że nie musze się bronić,
To, co powiedziałeś było zwykłym kłamstwem na poparcie którego nie masz NIC - nie wiem czy to wmysł Twojej własnej wyobraźni czy też pochodzi z jakieś "gazetki propoagandowej" reiki - trudno mi to oceniać.
Mam jednak potężne obawy czy ktoś, kto nie widzi zła w kłamstwie i nawet nie próbuje bujdy podanej przez siebie wjakikolwiek argumentować ma wogóle jakiekowiek prawo do oceniania kogokolwiek - a szczefgólnie w tak obrazoburczy sposób jak to:


To, co powiedziałeś było zwykłym kłamstwem na poparcie którego nie masz NIC
Znalazłem coś takiego :
"Mikao USUI, katolicki mnich, kierownik Uniwersytetu Chrześcijańskiego w Kyoto w Japonii stał się duchowym mostem łączącym starożytną kulturę Wschodu z ideałami Zachodnimi. Urodził się w połowie XVIII wieku. Już w dzieciństwie zapoznał się z naukami Buddy, które stały się drogowskazem młodości Mistrza i dały mu możność niesienia pomocy innym ludziom. Budda rozwinął i udoskonalił metafizyczne zdolności ludzi uświadamiając im bogactwo darów, które każdy człowiek nosi w sobie."
I w sumie teraz nie wiem nic na temat tego Mikao Usui. Co inne źródło to inne informacje. Szemrane jakieś to wszystko...

[ Dodano: Nie 04 Mar, 2007 00:32 ]

Mikao USUI, katolicki mnich, kierownik Uniwersytetu Chrześcijańskiego w Kyoto w Japonii
1. Ciekawe GDZIE to znalazłeś ?
niigdzie nie znalazłem potwierdzenia tegoo co podaleś ...
2. Sprawa typu "ktoś był chrześcijaninem" niczego nie przesądza - Stalin również (podobno) był klerykiem prawosławnego seminarium, a Hitler był wychowywany (podobno) w rodzinie katolickiej ...
- łączy ich ponadto coś innego - obydwaj zeszli z drogi wyznaczonej przez chrześcijaństwo

1. Ciekawe GDZIE to znalazłeś ?
http://www.reiki.keys.pl/historia.htm
Chociaż pewno to tylko propaganda.
"Bładzących" nigdy nie brakowało i nie brakuje - zas nawet gdyby to, co podaje ta stona było prawdą - to daleko USUI do "bycia biskupem katolickim" ...

to daleko USUI do "bycia biskupem katolickim" ...
Może to było lekkie przejęzyczenie ?

Proszę Duchownego, nie zgodzę się z tym. Nie ma żadnego transu, jest tylko gorąca długa modlitwa. Na czole i dłoniach rysowny jest palcem krzyż i trójkąt (Trójca) - symbole Chrześcijaństwa
NIe każdy, kto mówi mi Panie, Panie wejdzie do królestwa Bożego.
REIKI z całą pewnością fundamentalnie zasadza się na New Age. Zdradza to m.in. fakt, iż występuje droga bliżej nieokreślonej inicjacji, która ma niby doprowadzić do poszerzenia świadomości, a więc do ponadubytowienia konkretnego bytu. A tak, to nawet w Erze nie ma...

BTW: Bardzo wiele ruchów Ery Wodnika zasadza sie na 2 trendach duchowości:
1. Pogańsko-kobiecy nurt duchowości
2. Gnostycko-Magdaleński nurt duchowości.

Przykład 1 to:

Wicca neopogańska inicjacyjna religia misteryjna (inicjacyjna - czyli przekazywana w kowenach przez obrzęd inicjacji z osoby na osobę; misteryjna - czyli oparta na doświadczaniu tajemnic dzieki obrzędom) nawiązująca do - historycznego czy mitycznego - kultu czarownic, i wywodząca się z praktyk z New Forest w Anglii; oraz czarostwo, popularna wersja tej religii z pominięciem inicjacji.
A jeśli chodzi o drugi nurt:
Różokrzyżowcy

Zdradza to m.in. fakt, iż występuje droga bliżej nieokreślonej inicjacji, która ma niby doprowadzić do poszerzenia świadomości,
A chrzest to nie inicjacja ? Poza tym wicca jest taka fajna .

A chrzest to nie inicjacja ?
Tak. Ale określona w ogólnie dostępnych dla każdego Ordo Initiationis Christianorum

Ale określona w ogólnie dostępnych dla każdego Ordo Initiationis Christianorum
Skąd wiadomo, że to cała prawda o tej inicjacji ?

Skąd wiadomo, że to cała prawda o tej inicjacji ?
OIC zostały wypracowane przez Kościół i dla Kościoła. Służą zatem członkom Kościoła, dając im początek i fundament. A potem jest dożywotnia formacja.

OIC zostały wypracowane przez Kościół i dla Kościoła.
Ale skąd mam wiedzieć, że chrzest nie ma jakichś ubocznych (złych) skutków, o których oficjalnie się nie mówi ?

[ Komentarz dodany przez: Offca: Pon 05 Mar, 2007 00:15 ]
"Wyrastają Ci skrzydełka i aureolka. Jeszcze ich nie zauważyłeś?"
Cóż, mnie wyrosły rogi i ogon ...

Cóż, mnie wyrosły rogi i ogon ...
Nie możliwe. Sam Bóg stwórca mówi, iż wszystko co stworzył, było dobre. Bardzo wyraźnie widać to w teologii kościoła bizantyjskiego. Teologia ta ustawia problem nastepująco: każde dobro ontologiczne może być zbawione. W kościele zaś na Zachodzie zbawione może być tylko moralne dobro.

Jeśli przyjmuję w wierze, że Bóg jest Wszelkim Dobrem, będącym poza moimi kategoriami wyobrażeń tego dobra - to jak mogę mówić o negatywach?
Zatem obrzęd czyniony szczerze w imię Boga będącego Wszelkim Dobrem musi być dobry ?


Zatem obrzęd czyniony szczerze w imię Boga będącego Wszelkim Dobrem musi być dobry ?
Obrzęd nie jest dobry ani zły. Do jego istoty należy to, co niedostrzegalne dla cielesności.
Visibile re, invisibile naturae. Czy generałem czynią cie dystynkcje? Czy raczej kompetencje oraz słowo i oficjalna nominacja, nie wspominając o awansie w hierarchii?


Już ci pisałem, co sam odrzuciłeś - bzdurzysz. Ponieważ gdyby prawda było co piszesz, to nie byłoby tej wymiany postów między nami.
No, ale przecież czuję ją w sobie, kto wie może była we mnie "od zawsze". A światłość prawdziwa mnie już nie oślepia.


A światłość prawdziwa mnie już nie oślepia.
To ewidentny znak, że ciemność mięknie.

Ale za to ja potrafię choć trochę to wyrazić wzorami
A ja życiem swoim.


Poza tym jeśli czytałeś moje posty w temacie "Wiara w Boga" to powinieneś lepiej wiedzieć czym jest ciemność prawdziwa. To szerokie pojęcie. Oznacza:
a) stan umysłu,
b) specyficzny sposób patrzenia na świat zewnętrzny,
c) jeden z możliwych efektów podążania ścieżką lewej ręki,
d) zauważenie w sobie rzeczy, które są złe dla chrześcijanina i które chrześcijanin powinien w sobie zwalczać,
e) sprzeciw i negacja,
f) "spójrz w głąb otchłani własnej psyche, tylko nie wystrasz się tym, co tam znajdziesz",

Krótko: subiektywizm.


Krótko: subiektywizm.
Nie, raczej silny indywidualizm i przejęcie kontroli nad samym sobą.
"Subiektywizm to kierowanie się w działaniu oraz w ocenie faktów i zjawisk wyłącznie własnym sposobem widzenia; stronniczość."
Jeżeli ktoś przedstawi lepszą i bardziej trafną ocenę od mojej to ją przyjmę, a ze swojej zrezygnuję. Pisałem już, że potrafię przyznać się do błędu (chociażby kiedyś byłem silnym antyklerykałem, ale teraz jestem neutralny, bo ktoś mi powiedział, żebym nie oceniał całości na podstawie jednostek). Poza tym, gdybym był taki subiektywny, to uznałbym swoją ocenę za najlepszą możliwą , a tak nie jest. I skąd wiesz, że nie mam nauczycieli ?
"Subiektywizm o ludzkich sądach i wypowiedziach: wyrażający emocje, uczucia i indywidualne zapatrywania autora, często niezgodnych z obiektywną prawdą"
Jak ktoś mi pokaże jak widzieć tą obiektywną prawdę wśród zgiełku, gdzie każdy mówi co innego to wtedy pogadamy.

[ Dodano: Pon 05 Mar, 2007 15:50 ]

Czyli dopóki Jezus Chrystus nie stał się człowiekiem, Bóg nie był osobą ?
A o Odwiecznym zamyśle zbawczym to kolega słyszał? Nie mozna postrzegac Boga etapowo, bo popadniemy w jakiś millenaryzm.

[ Dodano: Pon 05 Mar, 2007 17:11 ]

A o Odwiecznym zamyśle zbawczym to kolega słyszał?
Tak, słyszałem.


Czy prawda jest, że KK naucza o tajemnicy Trójcy ?
Nie. Naucza Kościół, że Trójca Święta jest Tajemnicą.

Jezus uzdrawia i będzie to czynił nadal, a w reiki, kto uzdrawia

reiki to japońska forma bioenergoterapii
Uczeń reiki zostaje otwarty jako kanał, przez który energia ta swobodnie przepływa - tylko ciekawe co to za energia??? aaa uniwesalna energia życiowa...


Nie, taka energia którą opisałem tutaj: http://forum.ewangelizacj...r=asc&start=210

To, że czegoś nie rozumiemy nie oznacza automatycznie że musimy to odrzucać. Rozumiem, że Kopernika wsadzona do "aresztu", troszkę pokory. Jest taka tendencja, że wszystko co nie jest zrozumiane do końca lub nowe co człowiek odkrywa jest "złem", dlaczego?

Rozumiem, że Kopernika wsadzona do "aresztu", troszkę pokory. Jest taka tendencja, że wszystko co nie jest zrozumiane do końca lub nowe co człowiek odkrywa jest "złem", dlaczego? To że czegoś nie rozumiesz nie znaczy że my nie rozumiemy. Nie mierz każdego swoją miarą. Przykro mi że tak podchodzisz do sprawy? Może czas to zmienić?


Nie, taka energia którą opisałem tutaj: http://forum.ewangelizacj...r=asc&start=210 Nie mieszaj destruktywnego New Age z Kościołem Katolickim.

Jest taka tendencja, że wszystko co nie jest zrozumiane do końca lub nowe co człowiek odkrywa jest "złem", dlaczego?
To nie jest żadna tendencja,. lecz udokumentowane przypadki szkodliwego wpływu czarostwa na życie człowieka, który ślepo zaufał komuś, kto siebie utożsamia wręcz z absolutem. Cały wic polega na tym, że REIKI jak i wiele innych cudactw doprowadza człowieka do uzależnienia w wyniku manipulacji. Ktoś, kto siebie czyni guru dla drugiego, ten wykracza przecie I przykazaniu dekalogu. Stąd dla chrześcijanina jest nie do przyjęcia REIKI i inne takie.

Rozumiem, że Kopernika wsadzona do "aresztu"
Tak się składa, że Kopernika ni wsadzono do aresztu - zaś "areszt" był ograniczony - do wyjaśnienia sprawy ...

No widzę, że szanowne grono nawet na Reiki się zna

Praktyki Reiki w rzeczy samej niczym nie różnią się od czynności które wykonuje, lub powinien wykonywać, każdy człowiek. Mówię tu o zwyczajnym dbaniu o zdrowie, przez zwracanie uwagi na to czym jest nasze ciało. Z tego co widzę to nie tyle nie podoba Wam się to czym reiki jest tylko sama nazwa, taka egzotyczna i do tego pochodzi z Japoni
Może znawcy tematu przytoczą na forum jakiś rytuał z tego Reki który niezbici świadczy o powiązaniu Reiki z mocami nieczystymi!
Co do argumentów o 'opętaniu' ludzi którzy z Reiki mieli styczność. No na pewno tacy są ale znacznie więcej jest 'opętanych' ochrzczonych i bierzmowanych katolików. Wasza logika każe wysnuć wniosek że te sakramenty są zgubne.
Czy tak trudno zrozumieć, że nie nazwa czy metoda jest tu wspólnym mianownikiem ale to jakim człowiek jest nie zależnie w co wierzy i za kogo się podaje i czy wstaje prawą czy lewą nogą albo żegna się od góry do dołu albo z jednego boku na drugi?
A ja jakbym juz twoje wypowiedzi gdzieś widziała... klony psze państwa
Skoro tak to na pewno znasz odpowiedzi na moje pytania. Czy byłą byś tak łaskawa i mnie oświeciła bo ja samodzielnie jakoś nie mogę odpowiednich na tym forum znaleźć. Oczywiście najbardziej wdzięczny będę jak własnymi słowami odpowiedzi mi udzielisz.
Najfajniej będzie jak przeczytasz najpierw poprzednie strony wątków o bioenergo, hmeo itp ... tam masz wszystko

A jako speca polecam ddv i Scotta
Wszystkiego tam nie ma, bo niestety ale w większości teoretyzujecie. Już padło pytanie o wasze osobiste doświadczenia z tego typu rzeczami i niestety ale to inni je maja a nie Wy.
na szczęście jeszcze aż dtak dalego nie zgłupiałem by sparzywszy się na radiestezji próbować brać sie za kolejne gó...o nie mające pokrycia w nauce - ale za to mające pokrycie w okultyźmie
Reiki z tego co doczytałem to tylko pewna "odmiana" tego samego "przekazywania energii co radiestezja i bioenergoterapia"...
parzyć sie dalej - po co ?


Wszystkiego tam nie ma, bo niestety ale w większości teoretyzujecie. Już padło pytanie o wasze osobiste doświadczenia z tego typu rzeczami i niestety ale to inni je maja a nie Wy. Zatem Religa nie powinien w ogóle nigdy translantacji prowadzić ani zawałów leczyć, bo sam nie miał nowego serducha danego, ani zawału?

Zatem Religa nie powinien w ogóle nigdy translantacji prowadzić ani zawałów leczyć, bo sam nie miał nowego serducha danego, ani zawału?
Ale miał praktykę w leczeniu a wy jej nie macie. I pomyliłeś doświadczenie z narzędziem. Religa ma doświadczenie w przeszczepach ale potrzebuje do tego narzędzi takich jak czyjeś serce.
Bioenergoterapeuta ma doświadczenie w swojej dziedzinie i narzędziem jest umysł i energia życiowa.
Obie metody mają zarówno wiele sukcesów jak i porażek na sowim koncie a więc są niedoskonałe. Obie jednak istnieją.

do tego narzędzi takich jak czyjeś serce.

No to jest dopiero odpowiedź na poziomie.
Komzar !
Cały sęk w tym, że poza "wyjmowaniem kręggosłupów z ciał" i tp. bzdurami "bioenergoterapia" nie potrafi się poszczycić żadnymi potywierdzonymi w sprawdzalny sposób sukcesami ...
No cóż- chyba, że ktoś uzna, że "energoterapia" uzdrawia tylko "wirtualnie" - to znaczy, że niby uzdrawia - ale dany pacjentt ani nikt inny o tym nie wie ...
Tak sądzącym osobom polecam "Nowe szaty cesarza" ...
Dlaczego wy podajecie tekie durne przyklady jak "wyjmowanie kregoslupa"?
Pomaga na takie chorbie jak kamienie nerkowe, alergie, nowotwory, migreny i tym podobne.
Dowodem sa zeznania tysiecy ludzi piszacych na roznych forach ktorzy doswiadczyli uzdrowien wlasnie dzieki tym metoda. No chyba, ze masz odwagę powiedzieć tym wsztkim ludziom porosto w oczy ze są kłamcami.
W Japoni są nawet szpitale Reiki w ktorych leczy się skutecznie ludzi którym konwencjonalna medycyna nie pomogła.
Nie - ja mówię wprost tobe, że bajki i niestoworzone rzeczy opowiadasz ...
Nikt nigdy nie potwierdził przy pomocy nauki że "bioenergo" komuś pomogła na dłuższą mete - nauka temu często wręcz zaprzecza ...

..a nagroda Randiego (milion dolarów) za udokumentowanie istnienia m.in "skutecznej bioenrgoterapii" lub "reki" (wsio rawno) czeka ...

Dlaczego wy podajecie tekie durne przyklady jak "wyjmowanie kregoslupa"? bo takie przykłady dają sami szamani.


W Japoni są nawet szpitale Reiki w ktorych leczy się skutecznie ludzi którym konwencjonalna medycyna nie pomogła.

A wiesz to na pewno ze źródeł "reiki" - absolutnie nie potwierdzonych medycznie ?


..a nagroda Randiego (milion dolarów) za udokumentowanie istnienia m.in "skutecznej bioenrgoterapii" lub "reki" (wsio rawno) czeka ...


PRoooosze....

Czy myślicie że jego organizacja naprawde jest chętna do oddania tego swojego miliona? Żądają od ludzi chyba żeby piorunami strzelali z palców i zmieniali ołów spojrzeniem w złoto to co się dziwić?

Pozatym czy przypadkiem FBI(chyba) nie ma jakiegoś "doświadczenia" z jasnowidzami róznej maści? przypadkiem do dzisiaj nie współpracują? Jeśli tak to ciekawe....

Czy myślicie że jego organizacja naprawde jest chętna do oddania tego swojego miliona?
wymagają jedynie potwierdzenia rzekomych umiejętności ...
A szkopuł z tą nagrodą polega na tym, że sam Randi - jako b. iluzjonista - doskonale zna wszelkie tricki jakimi posługują sie szarlatani różnego rodzaju ...
"slepych" prób losowych żadnemu z nich nie udało się przejść ...
Ani też - żadnemu z nich nie iudało się w jakikolwiejk inny rzetelny, powtarzalny sposób potwierdzić rzekomych zdolności paranormalnych ...