UmiĹscy
http://wiadomosci.gazeta....00,4087494.html
Z informacji katowickiej "Gazety Wyborczej" wynika, że nakaz zatrzymania Barbary Blidy wydała prokuratura okręgowa w Katowicach. Nazwisko posłanki pojawiło się w śledztwie dotyczącym mafii węglowej.
Podstawą do zatrzymania Blidy były zeznania Barbary K. - przed laty jednej z najbogatszych śląskich bizneswoman nazywanej "Alexis polskiego górnictwa". K. twierdziła bowiem, że miała płacić posłance SLD za lobbing w sejmie i pomoc w zdobywaniu lukratywnych kontraktów na handel węglem. Przyznała śledczym, że częściowo miała sfinansować Blidzie budowę willi w Szczyrku. Miała jej także kupować luksusowe kosmetyki i ubrania. Alexis ujawniła też nazwiska kilku prezesów spółek węglowych, których sama miała korumpować.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Kolejny przykład prawdopodobnego łapownictwa w SLD wychodzi na światło dzienne.
Ej! to niemozliwe, cytujesz Wyborcza...
Blida juz nic nie zweryfikuje...
Ej! to niemozliwe, cytujesz Wyborcza...
o fakt, sorry. . .
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,4087411.html to też nie jest więc prawdą
Swoją drogą, zakładając ze sondaż jest obiektywny to wychodziłoby na to, że "stary pis" ma więcej niż PO.
Blida juz nic nie zweryfikuje... To przerażające, kiedy człowiek się zastanowi ile ta kobieta musiała wiedzieć. Z zimną krwią poszła do łazienki i do siebie strzeliła.
Można powiedzieć, że bohaterka, bo pewnie oddała życie, żeby chronić swoich bliskich. Niestety uchroniła też swoich "przełożonych".
Ludzka tragedia po prostu.
Inna sprawa, to kwestia tego dlaczego jej broni nie odebrali na starcie. Przecież chyba wiedzieli, że ma jakąś giwerę? Bardzo to wszystko dziwne.
Można powiedzieć, że bohaterka, bo pewnie oddała życie, żeby chronić swoich bliskich. Niestety uchroniła też swoich "przełożonych".
Ludzka tragedia po prostu.
Zacznijmy, że ludzka tragedia...
Ależ człowieku jaka BOHATERKA?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?
Jest mnóstwo pytań, poszlak, powiązań, domniemań, można by snuć katalog odpowiedzi i wyjaśnień. Natomiast totalnym odpałem jest stwierdzenie, że bohaterka.
Od nastu lat paprała się w rozaferowanej brei, nie przypadkowo statysta staje się ministrem, zwł w w rządach SLD. Jedno jest pewne skoro pociągnęła za spust z premedytacją, zdaje się nie przejawiając zauważalnej emocji, była do tego solidnie przygotowana. Miała zatem świadomość zbliżającego się aresztowania. Skąd? Można przypuszczać. Dlaczego podjęła się tak drastycznego kroku. Można przypuszczać. Ogromnie obawiała się przyszłości, niekoniecznie, że tylko swojej, ale w dużej mierze. "Szlachetnie" rozciągnęła parasol ochronny nad bliskimi - nadzbyt poetyckie, nieprawdziwe. Wpadła w sidła bezsilności i sięgnęła po najprostsze. Zabrakło jej cynizmu Millera, elastyczności Kwaśniewskiego, konsekwencji Jakubowskiej czy chociażby spokoju Belki (on tu najmniej pasuje)
Uchroniła swoich przełożonych ?? Co najwyżej, pare pionków.
Skończmy, że tragedia ludzka...
[ Dodano: 2007-04-25, 16:20 ]
Napisałem "można powiedzieć", co wydaje mi się zmienia mocno postać rzeczy. Po prostu swoim zachowaniem przypomniała mi rasowych, przedwojennych oficerów takim seppuku. Nie robię z niej świętej, szczególnie, że faktycznie wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują, że była nieźle umoczona (no i kto normalny chowa pistolet w łazience, ewidentnie czekając na okazję, żeby sobie strzelić w serce), ale chciałem odnaleźć coś pozytywnego w całej sprawie, bo zmarłym jednak odrobina szacunku się należy.
Sprawa strasznie dziwna. Dodatkowo ABW bodajże wiedziała, że Bilda miała pozwolenie na broń, a to oznacza, że mogli spokojnie sprawdzić w katalogu, czy jakąś broń palną posiada. Także troche winy napewno na nich spada, bo nikt nie powinien do siebie strzelać, kiedy ABW jest w domu. Dopuścili do tego, że nie będzie można zbadać i wyjaśnić kulis afery. Przypomina się trochę historia z Ukrainy, gdzie urzędnik Kuczmy też posunął się do samobójstwa, aby do grobu zabrać wszystkie tajemnice związane z urzędowaniem swojego szefa. Generalnie sprawa okropna.
Także troche winy napewno na nich spada, bo nikt nie powinien do siebie strzelać, kiedy ABW jest w domu. Niech się cieszą, że nie zaczęła od nich - przecież było jej juz chyba wszystko jedno, mogła wpaść na taki pomysł... zresztą kto wie czy to samobójstwo było, w takich sprawach opinia publiczna dowiaduje się tylko tyle ile ktoś chce żeby wiedziała.
zresztą kto wie czy to samobójstwo było, w takich sprawach opinia publiczna dowiaduje się tylko tyle ile ktoś chce żeby wiedziała. To byłoby najdurniejsze na świecie zabójstwo, jeżeli to sugerujesz. Zaraz obok był jej mąż, a ogólnie informacja przeniknęła błyskawicznie do mediów Raczej wielkie zaniedbanie funkcjonariuszy, którzy nie zadbali o to, żeby jej zabrać broń...
Niech się cieszą, że nie zaczęła od nich - przecież było jej juz chyba wszystko jedno, mogła wpaść na taki pomysł... zresztą kto wie czy to samobójstwo było, w takich sprawach opinia publiczna dowiaduje się tylko tyle ile ktoś chce żeby wiedziała.
Sprawa niewątpliwie jest niejasna, ale wstrzymałbym się od spiskowej teorii dziejów i oskarżania funkcjonariuszy ABW póki co. A co do tego czy było jej wszystko jedno to bardzo upraszczasz - jest ogromną różnicą pogodzić się z własną śmiercią i wybrać ją, a zastrzelić z zimną krwią drugą osobę. Śmiem twierdzić, że o wiele łatwiej jest jednak odebrać sobie życie niż odebrać je innej niewinnej osobie. Gdyby zaczęła strzelać do funkcjonariuszy ABW to straciłaby resztki godności. Tak nawet Sejm uczcił jej śmierć minutą ciszy. Bo Loop ma trochę racji, że było to w starym stylu - wybór samobójstwa zamiast życia w hańbie.
ja bym jednak nie zadawał pytań jak? dlaczego ABW na to pozwoliło?
tylko dlaczego?
Co ta kobieta i o kim wiedziała, że wybrała śmierć zamiast aresztowania? Nawet jakby jej coś udowodniono to groziło by jej maks kilka lat, a ona wybiera śmierć... Ja nie wyobrażam sobie podjąć takiej decyzji w kilka sekund jak wchodzi ABW i zrobić to w tak bolesny, ale zarazem profesjonalny sposób, bo jej pistolet nie był na naboje "ostre" i jakby inaczej strzeliła niż pod żebra to by raczej nie umarła. Stąd pytania kto ją tego nauczył. [wiem, wiem powiedzie spiskowa teoria dziejów, cóż...]
jeśli porównywać to z oficerem to porównał bym to z pewnym oficerem, który popełnił samobójstwo w bunkrze jak czterej pancerni zdobywali Berlin...
jeśli porównywać to z oficerem to porównał bym to z pewnym oficerem, który popełnił samobójstwo w bunkrze jak czterej pancerni zdobywali Berlin...
Z którym? Bo przypominam, że taki Hitler to był tylko kapralem
Co do jednego zdecydowanie racje - powiemy,że spiskowa teoria dziejów... cóż...
Równie dobrze możemy napisac, że PiS postanowił się pozbyć działaczy lewicy za pomcą ABW i upozorowali jej samobójstwo, bo nie mógł jej niczego udowodnić. Takich głupot sporo można napisać, tylko po co?
a z czego strzelala? z kapiszonów?
To byłoby najdurniejsze na świecie zabójstwo, jeżeli to sugerujesz. Nie durniejsze niz samobójstwo. Jeśli nie wierzysz że człowiek przed zabiciem się miewa dziwne pomysły to ostatnio w USA - znasz reszte. Nie mówię że ona miała taki pomysł bo nie miała ale jak się wchodzi do kogos z rewizja i wie się że ta osoba ma broń to nie chodzi głównie o jej bezpieczeństwo a o rewidujacych. Że był mąż - to tylko daje 2 potencjalnych napastników zamiast 1. Przeoczenie... mega eufemizm.
a z czego strzelala? z kapiszonów?
Jak twierdzi informator "Wprost", Barbara Blida zastrzeliła się z rewolweru "Astra", który był na nią zarejestrowany. W broni była tzw. amunicja nieprzebijalna, czyli nieostra. Dokładnie taka, jakiej używają antyterroryści na pokładach samolotów. - W pocisku jest zwinięty worek ze śrucinami. Wszystko jest zszyte, zaklejone plastrem, włożone w odpowiedni sposób w łuskę i pokryte plastikową osłoną – mówi ekspert z Laboratorium Kryminalistycznego KGP. Po oddaniu strzału plaster, opuszczając łuskę, robi się okrągły i uderza w człowieka. Strzał oddany z kilku metrów nie może być śmiertelny. Barbara Blida oddała strzał "z przyłożenia", a nabój trafił w aortę. – W takim razie musiał przejść między żebrami. Uderzenie w aortę spowodowało potężne ciśnienie, które doprowadziło do śmierci – twierdzi informator.
JEŚLI wprost jest wiarygodnym źródłem, dla mnie nie bardzo, ale w tej chwili nie mam innego.
Zkaj, podaj jeden racjonalny powód takiego samobójstwa
Sorry, chodziło o AH, luka w wiedzy.
A powodów samobójstwa to z 1000 być
Fakt pewnie po prostu zupa była za słona... Nie wiemy nic o akcji ABW, zarzutach, intencjach i powodach posłanki... Więc w sumie szkoda gadać...
A czepiajac się drobiazgów - ABW twierdzi że wiedziało że Blida ma broń i że jak wyszła do toalety była z nią funkcjonariuszka. Podobno też Blida miała broń w szafce i nieprzebijalną amunicję. Jeśli to naprawdę przeoczenie ABW i samobójstwo bez żadnej teorii spiskowej jednocześnie to ABW dało się zrobić w konia jak dzieci. Nie ma to jak refleks, było nie było, elitarnej jednostki.
Sirk jasne, że problem jest dość nieudolne (a na pewno nie na takim poziomie jakbyśmy chcieli) działanie ABW. Jednak sprowadzenie tej sprawy to "krwi na rękach IV RP" i "kominiarki jako symbolu IV RP" czy "kampanii marszałkowskiej jednego ministra" jest odwracaniem kota ogonem. To nie była przypadkowa osoba, to była podejrzana w dość dużej aferze korupcyjnej, a bronią jej jakby była święta. Nadal nie otrzymałem odpowiedzi, dlaczego ona popełniła samobójstwo i to akurat o 6.05 jak weszło ABW? Może jestem naiwny, ale nie wierzę w spiskową teorię dziejów i układ który rządzi w Polsce, a ABW wykorzystuje do wykańczania przeciwników politycznych, cóż nasi posłowie widzą różne układy, jedni postkomunistyczny, drudzy faszystowsko-pisowski, jak dla mnie i jedno i drugie jest głupie, ale cóż...
"krwi na rękach IV RP" i "kominiarki jako symbolu IV RP" omg musiałem chwile pomyslec żeby to powiązać. Ludzie ciekawe rzeczy tworzą. Ale skoro nic nie wiemy nikt nie broni zgadywać. Ja stawiam że była z obcego wywiadu (ścigana za zabicie Jelcyna), Loop o ile zrozumiałem na "stary styl" a Zkaj stawia na zupę A zestawienie "oficjalnych wersji" bawi mnie przez łzy. Poczekamy zobaczymy (oby)
Raczej niczego więcej się nie dowiemy, a napewno niczego, co by definitywnie przesądzało sprawę.
a co do ABW - czy jeśli ktoś ma broń w domu to może agencja ma tam nie wchodzić, bo jeszcze ktoś się sam kropnie? dziwne rzeczy mówicie, oni mieli rozkaz tam wejść i ją zatrzymać, a wiedząc, że ma broń byli po prostu przygotowani do tego, że może dojść do strzelaniny. Poza tym cężko w każdej aksji brac pod uwagę wariant samobójstwa aresztowanego.
i jeszcze co do jej samej - uważam, że ona nie popełniła samobójstwa pod wpływem impulsu, tylko od dawna musiała kalkulować taki krok w przypadku wyjśćia na jaw jej "nieczystych interesów".
dziwne rzeczy mówicie, oni mieli rozkaz tam wejść i ją zatrzymać, a wiedząc, że ma broń byli po prostu przygotowani do tego, że może dojść do strzelaniny. Poza tym cężko w każdej aksji brac pod uwagę wariant samobójstwa aresztowanego.
Broń była zarejestrowana. Więc wystarczy sprawdzić czy osoba do której się jedzie ma pozwolenie i czy broń posiada i jeśli ją posiada zażądać od niej jej wydania. Takie są procedury. A nie pytanie - ma pani broń? Nie? To wporządku...
Nieważne to i owo. Cała odpowiedzialność za skutek spada na ABW, to oni reprezentowali wymiar prawa.
Trudno jednakże się zgodzić z redaktor Łuczywo, zarzucającej działalności ABW i propagandzie przyczynę.
Jednocześnie bezsensu jest kończenie całej sprawy wraz ze śmiercią B. To jest przecież nienormalne. Trzeba sprawę roztrząsnąć, niech to robią politycy i ci z lewej i ci z prawej strony, a przede wszystkim odpowiednie służby. Przy nadzorze środków masowego przekazu, czyli całej opinii publicznej NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ!! Nie może się to powtórzyć!! Wszyscy jesteśmy winni temu: politycy odzielnie, służby oddzielnie i my jako masa opiniotwórcza, sankcjonująca ludzkie postępowania także, nawet w głównej mierze. Jak mamy czuć się bezpiecznie w ojczyźnie, państwie autodestrukcyjnym, niszcząym ludzi przyzwoitych i tych mniej przyzwoitych. W kraju utraconych idei, znieważonych auterytetów, gdzie własne interesy forsuje się narzędziami arogancji, hipokryzji, cynizmu, oportunizmu, perfidii kosztem słabości jednostek ludzkich. To nie są banały. Nalezy hołdować własnym ideałom dobra. Jednostka jest bezsilna, ale w kupie siła.
Prokuratora katowicka wyróżnia się zdecydowanie na tle pozostałych, zwl ostanimi czasy i w odniesieniu do spraw medialnych.
Nie wiem po co to roztrzasanie. Zginal wazny swiadek ktory mogl wsypac cala mafie. Rownie dobrze mogla sie powiesic na przescieradle w areszcie, ale stwierdzila ze szybciej bedzie zastrzelic sie w domu. I za to nalezy ganic ze stracono kluczowego dla sprawy swiadka a nie ze "IV RP ma na rekach krew" (by Cezary Grabarczyk, kompromitowal sie po trochu az teraz zjechal do 0 absolutnego) czy "ofiara nagonki medialnej". To sa jakies drobne odpryski tej sprawy. Trzeba do sprawy podchodzic tak jakby sie powiesila w celi.
Dla mnie kuriozalny jest fakt, że Sejm uczcił ją minutą ciszy. Sejm to jednak reprezentant narodu i troszkę niewłaściwe zdaje mi się udzielanie swego rodzaju pochwały tym, którym przyświeca zasada "żywcem mnie nie wezmą". Nad taką postawą powinno się raczej spuścić zasłonę milczenia.
Trzeba do sprawy podchodzic tak jakby sie powiesila w celi.
Mocno upraszczasz. Problem polega na tym, że dowody nie są zbyt silne, opierają się na zeznaniach aresztowanej już kobiety, a w dodatku Bilde uznano w mediach winną przed procesem. Ty zresztą zrobiłeś dokładnie tak samo. Co gorsza z góry zakładasz, że skoro się zabiła to absolutnie musiała mieć coś na sumieniu. To jest problematyczny grunt, po którym stąpamy. Nie mamy zielonego pojęcia co nią kierowało i wszystko opiera się na domysłach. Ale wydać wyrok teraz jest jeszcze łatwiej, bo przecież ona się nie oborni. Więc można jej przypisać wszsystko. I nawet jeśli jest w 100% winna to wciąż jest to tragedia. Niezależnie od opcji i niezależnie od niczego... A patrzenie na to w kategorii tego, że sąd stracił świadka? Cóż, nie będę takiego podejścia oceniał w kategoriach moralnych, ale powiedzmy sobie szczerze - przecież mogłaby nic nie powiedzieć. Widziałeś, żeby Rywin czy Jakubowska coś powiedzieli?
Dla mnie kuriozalny jest fakt, że Sejm uczcił ją minutą ciszy. Sejm to jednak reprezentant narodu i troszkę niewłaściwe zdaje mi się udzielanie swego rodzaju pochwały tym, którym przyświeca zasada "żywcem mnie nie wezmą". Nad taką postawą powinno się raczej spuścić zasłonę milczenia.
Ona była posłanką na Sejm. Jeśli nie kapujesz o co chodzi to zapisz się na jakiś kurs socjalizacji albo zamieszkaj na drzewie poza cywilizacją...
Ona była posłanką na Sejm. Jeśli nie kapujesz o co chodzi to zapisz się na jakiś kurs socjalizacji albo zamieszkaj na drzewie poza cywilizacją...
Była posłanką na Sejm. Wiem o tym. Ale nie zginęła śmiercią ani tragiczną ani w wypadku ani z powodu groźnej choroby ani nikt jej nie zastrzelił... Ja przypominam, że ona popełniła samobójstwo w chwili kiedy praktycznie ABW zakładało jej kajdanki. Było to samobójstwo od dawna planowane, nawet trzymała broń w toalecie. Ona była podejrzewana (a po jej samobójczym przygotowanym z wyprzedzeniem akcie sama się praktycznie przyznała, choć lege artis jest nie winna. .. ) o poważne przestępstwa, a w mojej subiektywnej opinii czczenie minutą ciszy (nawet przez Sejm, którego była członkiem) ludzi, którzy popełniają poważne przestępstwa, a następnie strzelają sobie z zimną krwią w serce w obecności funkcjonariuszy ABW dlatego, że:
a) nie chcą iść do paki
b) nie chcą wsypać innych przestępców
nie jest w porządku. Bo tacy ludzie na to w mojej opinii nie zasługują. Mnie to boli, że utrudniła działanie prokuratury. Boli mnie, ze nie wsypie kolejnych skorumpowanych funkcjonariuszy publicznych... Choć zdaję sobie sprawę, że to tylko moja subiektywna i pozbawiona chrześcijańskiej miłości dla bliźniego, wyalienowana itd.... opinia. Jedna z opinii około 30 mln ludzi, którzy mają w tym kraju prawa wyborcze.
Czcić to ją powinni jako koledzy i koleżanki, ale nie jako Sejm.
Pozdro.
Pewnie jeszcze zabroniłbyś ją pochować w poświęconej ziemii...
Pewnie jeszcze zabroniłbyś ją pochować w poświęconej ziemii...
Zresztą kim ty jesteś aby mi mówić o walorach ludzkich i moralnych. Jakąś wyrocznią tudzież Bogiem ? Halo, żyjemy w czasach relatywizmu moralnego.
Nikim. Tak samo jak Ty. Ale Ty ją osądziłeś i za ten osąd ja pozwalam sobie krytykować Ciebie.
Zbyszek, ale ja sie zgadzam, ze to jest nieco kontrowersyjne postepowanie. "Uczcic" kogos to mozna, gdy zdarzy mu sie tragiczny WYPADEK albo gdy jest osoba w jakis sposob zasluzona. A skoro popelnila samobojstwo akurat wtedy, gdy ABW ja odwiedzilo, to chyba nie swiadczy to o jej swietej niewinnosci.
I owszem, cale zdarzenie jest tragiczne, ale nie uswiecajmy jej przez samo to, ze targnela sie na swoje zycie.
A skoro popelnila samobojstwo akurat wtedy, gdy ABW ja odwiedzilo, to chyba nie swiadczy to o jej swietej niewinnosci.
No właśnie chodzi mi o to, że nie wiemy o czym to świadczy. Nie akceptujmy z góry najprostszej wersji...
Samobójstwo to śmierć tragiczna. A minuta ciszy to wyraz pamieci i zadumy. Gdyby w liceum był jakiś chłopak, który sprawiałby problemy wychowawcze, zastraszał innych uczniów, handlował prochami i któregoś dnia by się zastrzelił, to szkoła też uczciłaby go minutą ciszy. Bo niezależnie od tego kim było się wcześniej i jakie grzechy się popełniło przedwczesna śmierć to jednak tragedia.
To ja podam inny przypadek. Jakby na jakiej uczelni znalazł się chłopak, który zastrzelił 32 osoby, a następnie siebie - to nikt by go minutą ciszy nie uczcił. Wiem to na pewno.
Oba te przypadki są zupełnie nieadekwatne.
Samobójstwo nastolatka ma z reguły charakter spontaniczny, a jego powody to zaniedbania wychowawcze ze strony rodziców, ale też szkoły, z dużym prawdopodobieństwem narkotyki ew. zaburzenia osobowości. To tragedia i tak naprawdę dość złożony wypadek, a nie plan.
Sprawa posłanki Bildy to sprawa zupełnie innej kategorii. Tutaj mamy do czynienia z planem, z próbą uniknięcia sprawiedliwości, hańby na całą Polskę, długo planowanym zamysłem. Uniknęła życia w hańbie, sprawiedliwości, upokorzenia na cały kraj, wyklęcia przez kolegów z klubu (którzy zapewne prędko by się odcieli) i tego jej oszczędzamy - tak to sobie skalkulowała, ale wg mnie nie można jej dawać niczego więcej. Minutą ciszy w Sejmie zwykło czcić się śmierć ważnych i zasłużonych dla Polski ludzi i wolałbym by tak jednak zostało. . .
A może po prostu obawiam się fali samobójstw w SLD. . .
No właśnie chodzi mi o to, że nie wiemy o czym to świadczy.
A o czym Twoim zdaniem to moze swiadczyc? Dlaczego mamy zupelnie powstrzymywac sie od osadzenia jej postepowania? Bo wersja, ze byla niewinna, ale bala sie, ze wymiar sprawiedliwosci tego nie dostrzeze i dlatego odebrala sobie zycie jest cokolwiek mniej prawdopodobna.
A o czym Twoim zdaniem to moze swiadczyc? Dlaczego mamy zupelnie powstrzymywac sie od osadzenia jej postepowania? Bo wersja, ze byla niewinna, ale bala sie, ze wymiar sprawiedliwosci tego nie dostrzeze i dlatego odebrala sobie zycie jest cokolwiek mniej prawdopodobna.
Ale być może jej samobójstwo nie wynikało jedynie ze względu na jej problemy z Temidą. Nie mam pojęcia, bo i nie znam szczegółów. Poza tym dodaje, że nawet jeśli była winna w 100%, wciąż naturalnym gestem Sejmu jest minuta ciszy.
Zgadzam się z Richtiem. Poważnie mówie:)
To tak: zastrzeliła się w wyniku akcji ABW. Pytanie: dlaczego? Nie znamy odpowiedzi, zatem odpowiedzmy innym pytaniem: dlaczego akurat wtedy? Odpowiedź wydaje się oczywista...
Co do Sejmu - minuta ciszy służy do oddania czci WIELKIM POLAKOM, a nie posłom przede wszystkim dlatego, że byli posłami (bo do tego w zasadzis sprowadza się owa cześć, jaką posłance oddał Sejm. Bo niby dlaczego nie czci on minutą ciszy każdego samobójcę w Polsce?).
Richtie masz rację, lewica kreuje ją na ofiarę szlejącej prawicy, ale z kolei prawica kreuje ją jako kolejny przykład zła, jakie opanowało politykę w poprzednich czasach. A to w znacznym stopniu zaciemnia obraz jaki był naprawdę. Być może motywy jej samobójstwa są zupełnie inne, interwencja ABW tylko doprowadziła do tragicznego finału?
Richtie masz rację, lewica kreuje ją na ofiarę szlejącej prawicy, ale z kolei prawica kreuje ją jako kolejny przykład zła, jakie opanowało politykę w poprzednich czasach. A to w znacznym stopniu zaciemnia obraz jaki był naprawdę. I to jest strasznie, cholera, przykre. Sprawa kryminalna jak się patrzy - dla policji (ABW) i prokuratury. A wszyscy - z prawa i lewa - robia wszystko, zeby ja upolitycznic.
Richtie napisał/a:
Zresztą kim ty jesteś aby mi mówić o walorach ludzkich i moralnych. Jakąś wyrocznią tudzież Bogiem ? Halo, żyjemy w czasach relatywizmu moralnego.
Nikim. Tak samo jak Ty. Ale Ty ją osądziłeś i za ten osąd ja pozwalam sobie krytykować Ciebie.
znowu sie klocicie tu juz nie moze byc wymiany zdan bez 100% krytyki klotni pojazdow itp? zaczynam watpic ;P widac nie tylko sport chamieje na forum
Oj, nie marudz. Ladnie dyskutuja, chociaz ostro. I dobrze, wole cos takiego niz slodzenie sobie wzajemnie
Zreszta czyz Asfalt juz nie apelowal: "klocic sie!"?
Oj, nie marudz. Ladnie dyskutuja, chociaz ostro. I dobrze, wole cos takiego niz slodzenie sobie wzajemnie
Zreszta czyz Asfalt juz nie apelowal: "klocic sie!"?
no spoko tylko czemu te gowna wchodza do sportu ?
Kłótnia coś daje, w sporcie niestety nie, by ty jesteś głuchy.
Swoją drogą szacun dla SLD za bardzo dobry manewr taktyczny. Prawdopodobnie oni zgłosili wniosek o uczczenie minutą ciszy w Sejmie swojej koleżanki i dali Pisowi dwa rozwiązania:
a) Nie poparcie wniosku - co zaskutkowało by krytyką rzekomego braku chrześcijańskiego miłosierdzia posłów Pis, któremu można by też zarzucać że najpierw zaszczuł biedną Bildę, a teraz nie chce jej nawet uczcić. Pis nie mógł sobie pozwolić o danie do ręki opozycji kolejnego argumentu uzasadniającego jego rzekomą "zawiść", "nienawiść" i skłonność do "destrukcji" (jak to Wałęsa powiedział "oni potrafią tylko niszczyć).
b) Poparcie wniosku - mniejsze zło, brak powodów do krytyki, ale ogromna pomoc dla wykreowania wizerunku Bildy-ofiary państwa policyjnego, męczenniczki SLD.
B LI DA! B IL DA to masz w Niemczech
Barbara Kmiecik, potentatka na rynku handlu węglem zeznała przed prokuratorem, że sprawowała mecenat nad swoją koleżanką Barbarą Blidą. W zamian była posłanka SLD miała obiecywać, że zrewanżuje się i pomoże jej w interesach. Opowiadała, że kupowała Blidzie drogie kosmetyki i garsonki renomowanych firm, które kosztowały kilka tysięcy złotych. Dlaczego? Bo, jak tłumaczyła, lubiła Basię i chciała, żeby też ładnie wyglądała - dowiedziała się gazeta od prokuratora związanego ze śledztwem.
W domu śląskiej Alexis prokuratorom udało się odnaleźć m.in. faktury za remont domu Blidy w Szczyrku, za który zapłaciła Kmiecik. Alexis przyznała, że wydała na to 500 tys. złotych. Blida - wynika z ustaleń prokuratury - korzystała z samochodu Kmiecik, bya wraz z rodziną na co najmniej 10 wycieczkach zagranicznych fundowanych przez Alexis, przyjmowała drogie podarunki. Informacje te zataiła jednak w poselskich oświadczeniach majątkowych i rejestrach korzyści - pisze "Dziennik".
Zeznania Kmiecik były jednym z najpoważniejszych argumentów w rękach prokuratorów, którzy wydali nakaz zatrzymania byłej posłanki SLD. Z informacji gazety wynika, że Alexis konsekwentnie twierdziła w śledztwie, że przekazała pod koniec 1997 r. Blidzie 80 tys. złotych na łapówkę dla prezesa państwowej spółki węglowej. Tę informację potwierdza też kilku innych świadków. (PAP)
Zeznania Kmiecik przedstawił na posiedzeniu prezydium Sejmu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Alexis" z detalami opisuje, jak "sprawowała mecenat" nad Blidą i wspólnie z nią przekupywała prezesa B., szefa Rudzkiej Spółki Węglowej (RSW) - pisze "Dziennik".
W 1997 roku "Alexis", jedna z największych pośredniczek w handlu węglem, miała problemy z RSW. Spółka węglowa zerwała z nią współpracę z powodu długów, w które wpadła bizneswoman. Kmiecik zależało na częściowym umorzeniu zobowiązań. "Alexis" wysłała pismo z prośbą do RSW, potem postanowiła "pismu pomóc", czyli dać łapówkę. Potrzebna była jej do tego poseł Blida, która przyjaźniła się z B., szefem węglowego holdingu. Plany "operacji" panie omawiały w czasie wyjazdu narciarskiego w Austrii.
Dodała, że prezes B. i Blida ustalili kwotę łapówki na 80 tys. zł. "Alexis" opisuje, że osobiście wręczyła Blidzie 80 tys. w jej domu: Były to banknoty popularne, chyba po 100 zł. Pieniądze były opakowane w szarą lub białą kopertę. Miałam zwyczaj dawania pieniędzy w kopercie. Pamiętam na pewno, że pieniądze nie były przeliczane przez Basię. Miałam do niej 100-proc. zaufanie. (...) Ona z tego nic nie miała, przynajmniej ja o tym nic nie wiem. (PAP)
obie informacje z wp.pl
Nie wiem, czy wiecie, ale w tym tygodniu, kiedy Blida się zastrzeliła, zmarły w Polsce 4 sławne osoby, przedstawiciele świata kultury (i jeśli sie nie mylę, 1 z nich był przedstawicielem świata nauki). Nie pamiętam już, jak się nazywali.
Zmierzam do tego, że wszyscy będziemy pamiętali, że zmarła jakaś tam Blida, a nie owi 4 słynni i zasłużeni Polacy. Coś jest chyba nie ten teges.
Coś jest chyba nie ten teges.
To prawda... No ale co zrobić? Wymazać z wszystkich gazet, książek, podręczników nazwiska Lepper, Giertych i Kaczyński, żeby najmniejszy ślad po tych rządach nie pozostał? Tak to się nie da
Osłowie PISS, w tym Monster Ziebro zaaprobowali pomysł utworzenia nowej komisji śledczej ds mafii węglowej, która poświęciłaby nieco uwagi posłance Blidzie, ale tylko w stosunku do ewentualnych powiązań pani Basi z tą szatańską strukturą. Zatem nasz temat sie zdezaktualizował, chyba, że ktoś przekręci na Korupcja z samobójstwem w tle
Wygląda na to, że temat się zaktualizował. Chociaż czy powstanie jakaś komisja w sprawie akcji ABW tego chyba nikt nie wie. Swoją drogą przednie są argumenty Dorna, że nie można teraz powołać komisji, bo służyłaby wyłącznie do walki politycznej i że on pamięta, iż temu właśnie służyła komisja orlenowska. Czasami bezczelność polityków jest tak ogromna, że nic tylko się śmiać
a ty nie powinienes sie uczyc ?
Dreh nie badz taki bezposredni
robie to dla jego dobra, zeby potem nie bylo...
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział w Telewizji Trwam - i powtórzył w Radiu Maryja - że wobec wykorzystywania samobójstwa Barbary Blidy przez SLD do ataków na prokuraturę, można użyć argumentu, że za jej śmierć "odpowiada środowisko SLD".
http://wiadomosci.wp.pl/w...=1191456001.923
No cóż skoro już mówił takie słowa w TV Trwam, to myślę, że równie dobrym argumentem byłoby powiedzenie, że za śmierć Barbary Blidy odpowiada przede wszystkim Bóg. I środowisko z nim związane. A więc Kościół Katolicki. A więc na stos z nimi!
Zdaniem szefa PO Donalda Tuska, śmierć Barbary Blidy stała się "orężem w walce politycznej ludzi nieuczciwych i niemoralnych". Do nich lider Platformy zaliczył z jednej strony liderów SLD, z drugiej - ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
http://wiadomosci.onet.pl...17803,news.html
Skądinąd ciekawe określenie - "nekrofilia polityczna"