ďťż
Strona początkowa Umińscy19 marzec 2006 - III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTUnabożeństwo na zywo w internecie niedziela godz. 10:00Niedziela 06.05.2010 - "orszak pogrzebowy"12 marzec 2006 - II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU28.02.2010 niedziela - KTO JEDZIE ?Kolejny PAINTBALL niedziela 4.10.20092 kwietnia 2006 - V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU4marca 2007 - II Niedziela Wielkiego PostuV Niedziela Wielkanocna: 20.IV.2008Czy zakupy przez internet w niedzielę to grzech?
 

Umińscy

Mt 22, 34-40 Największe przykazanie.

Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że Jezus zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał wystawiając Go na próbę: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem". To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego". Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy».


gdzieś kiedyś przeczytałam, że "kochanie bliźniego by nie było takie trudne, gdyby ten bliźni nie był tak blisko"
Na jednym forum ktoś usiłował mi wmówić że : Chrześcijanie kierują się tylko miłością do Boga a ateiści tylko miłością do człowieka. Dzisiej Jezus tłumaczy nam właściwe rozumienie miłości do Boga przez człowieka i miłości do człowieka przez Boga. Jedność i nierozerwalność tych miłości jest tylko prawidłowa.

Kiedyś w rozmowie z kolegami zadałem im podobne pytanie - To które przykazanie jest najważniesze ? Oni zcierali swe poglądy wybierając z dekalogu te najmocniejsze : "Nie zabijaj" czy "Nie bedziesz miał bogów cudzych przede mną". Tyczasm odpowiedź jest taka prosta :

"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem". To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego".
Miłość do bliźniego jest bardzo trudna, doświadczam tego każdego dnia jako mąż, jako pracownik, kolega, rodzic etc. Czasami mi się wydaje, że Boga jest kochać łatwiej niż drugiego człowieka, ale dopiero jak sobie człowiek uświadomi, że nie może kochać Boga, jak nie kocha swojego bliźniego, to widzi powagę tych słów.



Miłość do bliźniego jest bardzo trudna, doświadczam tego każdego dnia jako mąż, jako pracownik, kolega, rodzic etc. Czasami mi się wydaje, że Boga jest kochać łatwiej niż drugiego człowieka, ale dopiero jak sobie człowiek uświadomi, że nie może kochać Boga, jak nie kocha swojego bliźniego, to widzi powagę tych słów.

Warto by było dodać msg, ze także jako brat we wspólnocie, ale to tak na marginesie.
Napewno Boga jest łatwiej kochać, gdyż mamy świadomość, ze on pragnie byśmy byli zbawieni, ze poświęcił dla naszego zbawienia swojego syna, że udziela nam wielu łask, więc mamy za co go kochać.
Trudniej jest jednak kochać bliźniego, tym bardziej, gdy zalazł nam za skórę, gdy nas niszczy, obraża, krzywdzi itd. Za co więc mamy takiego człowieka kochać? A choćby za to, ze jest to tylko człowiek, który jest tak samo słaby jak i my, który może nawet nie zna Boga, nie zna Chrystusa, który nie robi czesto tego z własnej woli, ale dlatego, ze szatan go bardzo mocno kusi.
A najważniejszy powód to taki, ze własnie tego oczekuje od nas Bóg, byśmy kochali każdego taką samą miłością jak siebie samego, byśmy nie odpłacali złem za zło nam wyrządzone, ale odpowiadali miłością. Ale bez obecności Boga w naszym życiu jest to po prostu nie możliwe, ponieważ człowiek bez Boga jest na tyle słaby by upadać, by wchodzic w grzech. Tylko Bóg może nas do tego uzdalniać , może w nas umacniać tą miłość.

Pozdrawiam